PANNY, WAGI i SKORPIONY czyli dzieciaki wrześniowo-październikowe 2008 !!

[dysia77]

Chciałabym reaktywować wątek mamuś i ich dzieciaczków wrześniowo-październikowych urodzonych w 2008 roku.
Był swojego czasu taki wątek ale z pewnych przyczyn został zamknięty nad czym bardzo ubolewam, bo nie bardzo mam z kim porównywać osiągnięć i kolejnych etapów rozwoju mojej córeczki Oli, urodzonej 16 września 2008 roku. Mam jeszcze jedną córeczkę, 2,5 letnią Adusię ale o niej więcej piszę na wątku mamuś lutowo-marcowych 2007

Jeśli są gdzieś tu na Wizażu mamusie takich dzieciaczków jak w tytule wątku, to zapraszam!!!

Pokaże Wam swoje dziewczynki.

[anuhaaaaaaaaaa]

cześć Dysia!!! piękne masz dziewczyny, a jakie do siebie podobne!!! czemu do nas nie zaglądasz? my jesteśmy tam gdzie zawsze i brakuje nam mamusiek które przestały się odzywać. Jakby co to wiesz gdzie nas szukać

[gosiaizbyszek]

Dysiu mamy wrześniowo październikowe 2008 nie zniknęły z grona. Jesteśmy tam cały czas. A tu raczej nie wrócimy...

[goga144]

Dysiu córcia przeurocza . Tak jak napisały poprzedniczki my cały czas jesteśmy i można z nami "pogadać" ale na gronie. Masz tam przecież swój profil , wystarczy tylko zajrzeć

[magflieg]

Dysiu dziewczyny urocze

no i podpisuję się pod starą ekipą - która wiecznie żywa!!!

watek zimowych zawieruszek nie umarł, ale jest i tętni życiem tylko na portalu na którym nie banują za usuwanie postów z 2006 r

[Kasiutekg]

Witam!!
Jestem mamą małej jedenastomiesięcznej wagi - Filipka. Jednak widzę, że chyba z wątku i tak nic nie będzie

[anah]

Dysia, dziewczynki są słodkie
zapraszamy do nas na grono

[dysia77]

Dzieki za pochwaly moich dziewczynek.

Dziewczyny z grona, dzieki za zaproszenie ale ja na gronie nie moge pisac bo mi sie zawiesza i niestety ale nie bede sie tam udzielac z przyczyn technicznych.
Wiem ze tam funkcjonujecie i macie sie dobrze wiec nie namawiam Was do przejscia na wizaz. Piszecie, ze raczej tu nie wrocicie a jednak wracacie, czytacie co sie nowego dzieje wiec chyba nie do konca jestescie oderwane od tego forum. Chodzilo mi o te mamusie, ktore wlasnie przez to, ze tamten watek zostal zamkniety nie przeniosly sie nigdzie z roznych wzgledow, m.in z podobnych jak ja, czyli czysto technicznych lub tez z takich, ze sa zwiazane z wizazem (ja tez jestem i nie chce go opuszczac) i zostaly "w powietrzu". Dlatego bardzo Was prosze jesli nie chcecie sie tu udzielac to nie robcie antyreklamy watku, bo moze sa mamusie, ktore chca pogadac wlasnie tu, na wizazu o swoich rocznych juz dzieciaczkach a nie mialy takiego watku otwartego, gdzie kazdy moze cos napisac, oczywiscie majac swiadomosc, ze kazdy kto chce to moze przeczytac.

Kasiutekg witaj! skad jestes? opowiedz cos wiecej o swoim synku, wklej fotki jesli chcesz. Czy Filipek juz chodzi? Karmisz go jeszcze piersia? Jak spi? Co je?
Ja w sobote mam impreze roczkowa mojej Oli chociaz urodzila sie 16 wrzesnia, ale tak jakos wyszlo ze wszystkim pasuje w ta sobote.

[anetafin]

Cześć
Jestem mamą Natali, która urodziła się 13 września. Bardzo chętnie się przyłączę do wątku.
Coś o małej - Natalia na razie chodzi przy meblach, ale zaczyna już przechodzić "od krzesła do krzesła". Karmię nadal piersią. Postaram sie dodać jakieś zdjęcia.
Mam nadzieje, że wątek ruszy na dobre.

[AgaGuernsey]

Dysiu witaj!

Zrobilas to, co i mnie dlugo chodzilo po glowie: reaktywowalas watek! Bardzo sie ciesze, bo takze bylo mi brak watku, gdzie moglabym poczytac i podzielic sie wyczynami mojego wrzesniowego dziecka.

Dysia mnie juz zna, ale dla reszty mamus: Mam coreczke Zuzie, urodzona 25 wrzesnia 2008 r oraz Wiktorie z lutego 2007.

Od 1 wrzesnia obie dziewczyny chodza do zlobka, oczywiscie martwie sie obiema, ale rzecz jasna bardziej Zuzia, bo jest mlodsza. Na poczatku plakala juz przy oddawaniu jej paniom, ale od zeszlego piatku dzielnie wyciaga raczki do pan, a mi macha na pozegnanie. Oczywiscie plakusia w ciagu dnia, bo inne dzieci placza, wiec jej sie udziela, zreszta jest ich tam sporo, wiec nie moga liczyc caly czas na pelna uwage pan. Na razie odbieram ja po 12, ale juz w krotce bedzie zostawala caly dzien.

Ja mialam wrocic do pracy 16 wrzesnia, ale musialam przedluzyc wychowawczy i w rezultacie wroce 1 grudnia, wiec bede miala sporo czasu tylko dla siebie.

Zuzia pierwsze samodzielne kroczki ma za soba, ale nadal lubi chodzic za raczke, bo tak bezpieczniej. No i nadal cycowa.

Kasiutekg, anetafin witajcie! Mam nadzieje, ze wspolnie ruszymy ten wateczek. napiszcie cos wiecej o sobie i dzieciaczkach.

[anetafin]

Napisane przez AgaGuernsey

Dysiu witaj!

Zrobilas to, co i mnie dlugo chodzilo po glowie: reaktywowalas watek! Bardzo sie ciesze, bo takze bylo mi brak watku, gdzie moglabym poczytac i podzielic sie wyczynami mojego wrzesniowego dziecka.

Dysia mnie juz zna, ale dla reszty mamus: Mam coreczke Zuzie, urodzona 25 wrzesnia 2008 r oraz Wiktorie z lutego 2007.

Od 1 wrzesnia obie dziewczyny chodza do zlobka, oczywiscie martwie sie obiema, ale rzecz jasna bardziej Zuzia, bo jest mlodsza. Na poczatku plakala juz przy oddawaniu jej paniom, ale od zeszlego piatku dzielnie wyciaga raczki do pan, a mi macha na pozegnanie. Oczywiscie plakusia w ciagu dnia, bo inne dzieci placza, wiec jej sie udziela, zreszta jest ich tam sporo, wiec nie moga liczyc caly czas na pelna uwage pan. Na razie odbieram ja po 12, ale juz w krotce bedzie zostawala caly dzien.

Ja mialam wrocic do pracy 16 wrzesnia, ale musialam przedluzyc wychowawczy i w rezultacie wroce 1 grudnia, wiec bede miala sporo czasu tylko dla siebie.

Zuzia pierwsze samodzielne kroczki ma za soba, ale nadal lubi chodzic za raczke, bo tak bezpieczniej. No i nadal cycowa.

Kasiutekg, anetafin witajcie! Mam nadzieje, ze wspolnie ruszymy ten wateczek. napiszcie cos wiecej o sobie i dzieciaczkach.

Moja Natalia jak na razie jedynaczka, ale mam nadzieje, że w najbliższym czasie się to zmieni
do żłobka wybieramy się w grudniu. jest już zapisana, ale to jest żłobek w nowym miejscu do którego przeprowadzimy sie za 2 mies. i teraz musiałabym ją dowozić chyba min.godzinę wiec czekamy.
ja sama wracam do pracy od stycznia. tez mialam wrocic 15 wrzesnia ale w powodów j.w. przedłuzyłam.
AgaGuernsey widze, że tez jesteś z Krakowa. ja jestem z kr ale od trzech lat w połowie w Kr a w połowie w W-wie. teraz już będzie tyllko warszawa-niestety (choc sama tego chciałam i warszawę już polubiłam)

[dysia77]

Uffff, no to pierwsze koty za płoty. Już się bałam że wątek w ogóle nie ruszy ale jednak są mamusie, które się dołączają, co mnie baaaardzo cieszy.
anetafin, AgaG witajcie


Jak juz wspomniałam w sobotę robię roczek Oli i babcia się zadeklarowała że zrobi tort w kształcie motyla, to będzie jej debiut jeśli chodzi o kształt bo od ciast wszelkiego rodzaju to jest fachowcem. O taki tort będzie, tylko nie wiem jeszcze jaka dekoracja.
Inspiracje zaczerpniemy z tej strony: http://www.wielkiezarcie.com/recipe18166.html

No i oczywiście odwieczny problem z prezentami, babcie się dopytują co kupic Oli a ja nie mam zielonego pojęcia bo ona wszystko ma po starszej siostrze, zabawki, ubranka, wszystko....i co mam poradzić babciom? Może macie jakieś pomysły na prezenty dla roczniaka?

Aha, może jeszcze cos o mojej Oli, otóż chodzi juz od prawie dwóch tygodni sama, stabilnie stawiając kroczki tylko chyba jeszcze dla utrzymania równowagi podnosi rączki do góry, śmiesznie to wygląda taki drepczący krasnoludek w rączkami w górze A ile ma przy tym radochy! Od dwóch miesięcy sadzamy Olę po spaniu na nocnik i efekt jest taki ze po każdym spaniu nocnym w nocniczku ląduje siusiu i kupka a po drzemce dziennej obowiązkowo siusiu. Ile pampków mniej się zużywa, szok! Mam nadzieję że max do dwóch latek odpampkujemy Malucha.
NO i Ola jeszcze tez cycowa, chociaż przymierzam się ja odstawić tylko nie wiem jak się do tego zabrać, w końcu to moje drugie dziecko ale jakoś tak "nie pamiętam" jak to było z pierwszą, chociaż odstawiłam ją w 10 miesiącu. No nic, konsekwencja to podstawa tylko muszę znależć odpowiedni czas, już po urodzinkach, na spokojnie, bez obcych osób w domu, jakoś damy radę.

A i jak tylko odstawię Olę to biorę się za siebie bo niedługo oponka na brzuchu będzie mi leżec na kolanach podczas siedzenia na krześle
Ćwiczenia i odpowiednia dieta no i chęci (a z tymi u mnie najgorzej) albo kop w zadek od męża i ruszam

[anetafin]

Napisane przez dysia77

Uffff, no to pierwsze koty za płoty. Już się bałam że wątek w ogóle nie ruszy ale jednak są mamusie, które się dołączają, co mnie baaaardzo cieszy.
anetafin, AgaG witajcie


Jak juz wspomniałam w sobotę robię roczek Oli i babcia się zadeklarowała że zrobi tort w kształcie motyla, to będzie jej debiut jeśli chodzi o kształt bo od ciast wszelkiego rodzaju to jest fachowcem. O taki tort będzie, tylko nie wiem jeszcze jaka dekoracja.
Inspiracje zaczerpniemy z tej strony: http://www.wielkiezarcie.com/recipe18166.html

No i oczywiście odwieczny problem z prezentami, babcie się dopytują co kupic Oli a ja nie mam zielonego pojęcia bo ona wszystko ma po starszej siostrze, zabawki, ubranka, wszystko....i co mam poradzić babciom? Może macie jakieś pomysły na prezenty dla roczniaka?

Aha, może jeszcze cos o mojej Oli, otóż chodzi juz od prawie dwóch tygodni sama, stabilnie stawiając kroczki tylko chyba jeszcze dla utrzymania równowagi podnosi rączki do góry, śmiesznie to wygląda taki drepczący krasnoludek w rączkami w górze A ile ma przy tym radochy! Od dwóch miesięcy sadzamy Olę po spaniu na nocnik i efekt jest taki ze po każdym spaniu nocnym w nocniczku ląduje siusiu i kupka a po drzemce dziennej obowiązkowo siusiu. Ile pampków mniej się zużywa, szok! Mam nadzieję że max do dwóch latek odpampkujemy Malucha.
NO i Ola jeszcze tez cycowa, chociaż przymierzam się ja odstawić tylko nie wiem jak się do tego zabrać, w końcu to moje drugie dziecko ale jakoś tak "nie pamiętam" jak to było z pierwszą, chociaż odstawiłam ją w 10 miesiącu. No nic, konsekwencja to podstawa tylko muszę znależć odpowiedni czas, już po urodzinkach, na spokojnie, bez obcych osób w domu, jakoś damy radę.

A i jak tylko odstawię Olę to biorę się za siebie bo niedługo oponka na brzuchu będzie mi leżec na kolanach podczas siedzenia na krześle
Ćwiczenia i odpowiednia dieta no i chęci (a z tymi u mnie najgorzej) albo kop w zadek od męża i ruszam

Dysia ja się sama zastanawiam co rodzina ma Natce kupić. u nas chyba stanie na foteliku samochodowym bo nasza jeszcze jeżdzi w tym do tyłu (nogi jej fajnie już wystają). my z tz tez jej chcemy cos kupic ale musze sie dzis porozgladac co to ma byc.
nie wiem co Ci doradzić- może samochodziki jeździki takie z kijkiem? może jakąs zabawkę grającą mówiącą -nasze dzieci już tyle rozumieją, że mają frajdę jak mogą ze zwierzakiem pogadać.

Odnosnie oponki to się możemy wspierać bo ja też od kilku dni wprowadziłam reżim. szlo tak do czerwca bardzo dobrze a potem jakoś nie wiem kiedy przeszłam na beznadziejne jedzenie i juz widze efekty. tak że teraz powrot do zdrowej żywności (boże to tak brzmi że już mi sie odniechciało jesc)

[dysia77]

Napisane przez anetafin

Dysia ja się sama zastanawiam co rodzina ma Natce kupić. u nas chyba stanie na foteliku samochodowym bo nasza jeszcze jeżdzi w tym do tyłu (nogi jej fajnie już wystają). my z tz tez jej chcemy cos kupic ale musze sie dzis porozgladac co to ma byc.
nie wiem co Ci doradzić- może samochodziki jeździki takie z kijkiem? może jakąs zabawkę grającą mówiącą -nasze dzieci już tyle rozumieją, że mają frajdę jak mogą ze zwierzakiem pogadać.

Odnosnie oponki to się możemy wspierać bo ja też od kilku dni wprowadziłam reżim. szlo tak do czerwca bardzo dobrze a potem jakoś nie wiem kiedy przeszłam na beznadziejne jedzenie i juz widze efekty. tak że teraz powrot do zdrowej żywności (boże to tak brzmi że już mi sie odniechciało jesc)

Moja Ola waży coś pod 12 kg więc w tym kubełkowym foteliku już by się nie zmieściła ale oczywiście jak to młodsze rodzeństwo ma w zwyczaju, odziedziczyła fotelik samochodowy po starszej siostrze i teraz jeździ w takim do 18 kg, jeszcze rok pojeździ pewnie. Co do tych pchaczy to juz w domu mamy jeden a jak drugi się pojawi to juz miejsca zabraknie na cokolwiek, bo gratow zabawkowych mamy mnoooostwo i zastanawiam się jak połowy tego się pozbyć I dalej w kropce jestem. Nic to, cos się wymyśli.
Wrzuć fotki swojej niuni jak będziesz miała chwilkę

[AgaGuernsey]

Witam!

Moj prawie roczniak niestety troche chory, katarek nie dal jej spac w nocy, a rano obudzila sie z chrypka. Na szczescie osluchowo czysta, ale siedzimy teraz w domu. Do zlobka dopiero w poniedzialek, oczywiscie o ile bedzie lepiej.

Dysiu ciezki problem z tymi prezentami. U mnie na szczescie nikt sie nie dopytuje, rodzice pewnie dadza kase, a reszta cos tam wg wlasnego uznania. A my nic nie kupimy, bo mala i tak tego jeszcze nie rozumie.

Anetafin w jakiej czesci Krakowa teraz mieszkasz? Ja na Kurdwanowie. Powodzenia w powiekszaniu rodziny!

[anetafin]

Napisane przez AgaGuernsey

Witam!

Moj prawie roczniak niestety troche chory, katarek nie dal jej spac w nocy, a rano obudzila sie z chrypka. Na szczescie osluchowo czysta, ale siedzimy teraz w domu. Do zlobka dopiero w poniedzialek, oczywiscie o ile bedzie lepiej.

Dysiu ciezki problem z tymi prezentami. U mnie na szczescie nikt sie nie dopytuje, rodzice pewnie dadza kase, a reszta cos tam wg wlasnego uznania. A my nic nie kupimy, bo mala i tak tego jeszcze nie rozumie.

Anetafin w jakiej czesci Krakowa teraz mieszkasz? Ja na Kurdwanowie. Powodzenia w powiekszaniu rodziny!

AgaG współczuje choroby małej. U nas podobnie katar szaleje a osłuchowo jest ok, ale to na pewno zęby. Natka ma niestety od piątku zapalenie dróg moczowych i dostaje pierwszy raz w zyciu antybiotyk. szkoda mi dziecka, ale nie da się tego inaczej leczyć.
ja mieszkam na krowodrzy. co do powiekszania rodziny to super zadanie.

Dysiu niepisałam jeszcze, że masz sliczne córeczki. Podobne sa bardzo do siebie.
załączam zdjęcia mojej Natalii.

[AgaGuernsey]

anetafin sliczna Natalka! Taka sie duza wydaje. Widze, ze zaliczacie piaskownice. U nas to odpada, mimo ze Zuzia by chciala, ale niestety ona wszystko pcha do buziaka, piasek tez, wiec w to lato nie miala wstepu do piaskownicy.
A z tym rodzenstwem, to juz cos myslicie? Wiesz... nowy domek - nowy dzidzius...
Piszesz, ze Natalka ma katar pewnie od zebow. Zuzia goraczkowala w weekend i wtedy to byly zabki, bo zaraz potem zobaczylam przebite kawalki dwoch czworek, a teraz to ewidentnie przeziebienie. Dobrze, ze jeszcze nie pracuje, bo jakby to wygladalo, ze zaraz na poczatku poszlabym na L4?

[anetafin]

Napisane przez AgaGuernsey

anetafin sliczna Natalka! Taka sie duza wydaje. Widze, ze zaliczacie piaskownice. U nas to odpada, mimo ze Zuzia by chciala, ale niestety ona wszystko pcha do buziaka, piasek tez, wiec w to lato nie miala wstepu do piaskownicy.
A z tym rodzenstwem, to juz cos myslicie? Wiesz... nowy domek - nowy dzidzius...
Piszesz, ze Natalka ma katar pewnie od zebow. Zuzia goraczkowala w weekend i wtedy to byly zabki, bo zaraz potem zobaczylam przebite kawalki dwoch czworek, a teraz to ewidentnie przeziebienie. Dobrze, ze jeszcze nie pracuje, bo jakby to wygladalo, ze zaraz na poczatku poszlabym na L4?

U nas w piskownicy już po okresie jedzenia pisaku- chyba niesmaczny był. teraz chętnie jemy chusteczki higieniczne i papier toaletowy - te rzeczy muszą być poza zasięgiem łapek.
Widzę, że Zuzia ma już 4 to super! u nas dopiero dwojki powolutku ida.

ja też sobie myslę jak to będzie w tym żłobku jeśli chodzi o chorowanie-wszyscy wokol strasza. ja nie chce niani bo mala lubi dzieci, doroslych - wszystko jedno kto byleby cos się działo - z niania to by miała na pewno nudno.
Chetnie popytam Was dziewczyny jak sobie radzicie z dwójką maluchów, ale to pozniej teraz musze zmykac

[dysia77]

anetafin sliczna ta Twoja Natalka, i faktycznie duza sie wydaje. Fajne ma wloski bo moja Ola to taki lysolek i przez to chyba a moze i przez jej rysy prawie wszyscy wolaja "jaki sliczny chlopczyk"....a mnie szlag trafia. Chlopczyka nie ubiera sie przeciez w falbanki i kwiatuszki!!!

Moja Ola dzielnie towarzyszy Adusi w zabawach w piasku. Uwielbia przebywać wśród dzieci i bawić się foremkami i grabkami. O dziwo piasek spróbowała raz i na tym koniec. Widocznie jej nie podpasował.

anetafin jak rozpoznaliscie u Nati infekcje ukladu moczowego? Podejrzewam ze moaj Ada ma cos chyba z ukladem moczowym nie tak chociaz nie jestem pewna i mam zamiar zaniesc mocz na badanie. Czy sa jakies objawy, ktore moga swiadczyc o zapaleniu?

Agag jak Zuzia? Lepiej troche? Ola tez ma katar od tygodnia juz i w nocy szczegolnie ciezko jej oddychac ale klade ja na brzuszku i wtedy jakby troche jej lzej.

Kasiutekg odezwij sie! Jak widzisz watek narazie jakos sie toczy, zobaczymy co z tego bedzie ale moze jaos uda nam sie kogos jeszcze przyciagnac? Odezwij sie w wolnym czasie jesli chcesz.

[anetafin]

Napisane przez dysia77

anetafin sliczna ta Twoja Natalka, i faktycznie duza sie wydaje. Fajne ma wloski bo moja Ola to taki lysolek i przez to chyba a moze i przez jej rysy prawie wszyscy wolaja "jaki sliczny chlopczyk"....a mnie szlag trafia. Chlopczyka nie ubiera sie przeciez w falbanki i kwiatuszki!!!

Moja Ola dzielnie towarzyszy Adusi w zabawach w piasku. Uwielbia przebywać wśród dzieci i bawić się foremkami i grabkami. O dziwo piasek spróbowała raz i na tym koniec. Widocznie jej nie podpasował.

anetafin jak rozpoznaliscie u Nati infekcje ukladu moczowego? Podejrzewam ze moaj Ada ma cos chyba z ukladem moczowym nie tak chociaz nie jestem pewna i mam zamiar zaniesc mocz na badanie. Czy sa jakies objawy, ktore moga swiadczyc o zapaleniu?

Agag jak Zuzia? Lepiej troche? Ola tez ma katar od tygodnia juz i w nocy szczegolnie ciezko jej oddychac ale klade ja na brzuszku i wtedy jakby troche jej lzej.

Kasiutekg odezwij sie! Jak widzisz watek narazie jakos sie toczy, zobaczymy co z tego bedzie ale moze jaos uda nam sie kogos jeszcze przyciagnac? Odezwij sie w wolnym czasie jesli chcesz.

Dziewczyny dziękuje w imienu Natalki
wiecie mam nadzieje, ze watek sie rozrusza bo bardzo przyjemnie jest miec z kim porozmawiac o maluchach i nie tylko szczegolnie, ze na temat Natlaki to ja juz mam wyrzuty ze za bardzo sie produkuje moim rodzicom i ich zanudzam
Dysiu u nas zapalenie dróg moczowych rozpoczeło się od gorączki. jeden dzień 38 drugi juz 39. oprócz tego sisi pachniało jakoś tak inaczej-intensywniej, ostrzej- poprostu czuje się, że coś jest chyba nieteges. powiedziałam o tym lekarce a w zwiazku z tym, ze nie było żadnych innych powodów goraczki zrobilismy badanie ogolne moczu i wyszly leukocyty i bakterie. Natalka przez tydzien miala augmentin a teraz tez przez tydzien furagine.

Agag też mam nadzieje, ze Zusia z katarem już lepiej!

[kiciamała]

To sie dopiszemy.

Ja troszke pisalam w ciazy, jednak czesciej czytalam. Bardzo sie ciesze ze watek sie zreaktywowal .
Jestem mama Natalki 24 wrzesien - czyli roczek tuz tuz. Natka chetnie raczkuje, stoi i paleta sie przy czym kolwiek. Bez podparcia jeszcze nie chodzi. Zebow sztuk 3. Z leniwego bobasa w ciagu miesiaca stala sie raczkujacym armagedonem.
Dosc duzo juz gada i bardzo duzo rozmie. Co ogromnie mnie cieszy bo jej prawie trzyletnia siostra z mowieniem slabo sobie radzi.

[dysia77]

Kiciamala witamy kolejna mamusie, i do tego podwojna
Czekamy na fotki coreczek.

Anetafin buziaczki dla rocznej Natalki, co prawda wczoraj skonczyla roczek ale ja wczoraj nie mialam jak pisac. Robiliscie przyjecie urodzinowe?
Bo my wlasnie w sobote robilismy Olence urodzinki. Wrzuce fotki jak je zgram do kompa, postaram sie w przyszlym tygodniu.

[anetafin]

Napisane przez dysia77

Kiciamala witamy kolejna mamusie, i do tego podwojna
Czekamy na fotki coreczek.

Anetafin buziaczki dla rocznej Natalki, co prawda wczoraj skonczyla roczek ale ja wczoraj nie mialam jak pisac. Robiliscie przyjecie urodzinowe?
Bo my wlasnie w sobote robilismy Olence urodzinki. Wrzuce fotki jak je zgram do kompa, postaram sie w przyszlym tygodniu.

Dziękuje w imieniu Natlaki. Robiliśmy sobie tylko urodziny w trójkę z dowoma kawlkami tortu, ale jedziemy w czwartek do Krakowa i tam będą obchody z jednymi i drugimi dziadkami, ciociami i wujkami.
Ola ma urodziny 16 czy tak? to jutro muszę pamiętać.

my jesetśmy w dalej w szale urzadzania i juz mi glowa peka od podejmowania decyzji co do kolorów, rodzajów itd. Ogólnie to bardzo lubie urządzanie mieszkania, ale wiadomo ogladanie płytek z małą damą która nie będzie siedziała w wózku tylko łaziła na czworaka po sklepach to może być męczące podwójnie.

Cieszę się że dołaczyła nowa mama!Kiciamała

[dysia77]

anetafin pochwal sie postepem prac. Ja strasznie lubie ogladac fotki jak ktos urzadza mieszkanie.

[AgaGuernsey]

Idzie misio, idzie slonik,
Idzie lalka, no i konik.
Wszyscy razem z prezentami,
Z najlepszymi zyczeniami.
Bo to dzien radosny wielce,
Masz juz jeden roczek wiecej!

Natalko i Oluniu wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek!

[anetafin]

Napisane przez dysia77

anetafin pochwal sie postepem prac. Ja strasznie lubie ogladac fotki jak ktos urzadza mieszkanie.

Dysiu na razie sa gołe sciany, ale jak juz będzie coś konkretnego to pokaże. ekipa wchodzi w przyszłym tygodniu
Wszytskiego najlepszego dla Oleńki duuuzzzo zdrowka!

AgaG dziękujemy za życzonka!

dobrze że jutro wyjazdzamy na kilka dni. bede miała kontakt z ludzmi [taki nie zwiazany z drzwiami, płytkami itp.]. teraz siedze całymi dniami w domu i załatwiam wszystko do domu i juz chyba zdziczałam

[dysia77]

Dzis są Zuzi Urodziny!
Zatem zawsze dziarskiej miny, do zabawy mnóstwa siły, żeby każdy dzień był miły.
Pełen śmiechu i radości, stu urodzinowych gości, aut, lal, klocków i pluszaków, stu prezentów i buziaków.
Zdrowia, szczęścia i słodyczy

Ada i Ola Zuzi życzy
no i ciotka Edyta się przyłącza skromnie

[AgaGuernsey]

Dysiu dziekujemy! Sliczne zyczenia, ucaluje Zuzie, jak tylko wstanie.

Wczoraj miala roczek Natalka od Kiciamala. Dla niej tez sto lat!

[4n3t4]

Witajcie Mamusie! Byłam z Wami na Poczekalni, a teraz widzę, że na Odchowalni zmieniłyście tytuł wątku... Nie mam już do Was dostępu, bo się przeprowadziłam, ale pomiętam o Was i pozdrawiam Was serdecznie i ściskam Wasze Szkraby!

[dysia77]

Natalko! Buziaki spoznione z okazji pierwszego roczku!!

4n3t4 watek na Poczekalni i na Odchowalni mial taka sama nazwe ale dziewczyny odeszly z Wizazu i maja teraz swoj zamkniety watek na innym forum. Mysle ze nie chca tu juz wracac bo powstalo pewne nieporozumienie ale nie bede o tym pisac bo chyba mi nie wolno. W kazdym badz razie tamten watek zostal zamkniety. Ten watek jest jakby reaktywacja tamtego i staramy sie sciagnac na nowo mamusie dzieci urodzonym we wrzesniu i pazdzierniku 2008 roku takze jesli masz ochote i czas to pisz co u Was. Im nas bedzie wiecej tym lepiej bo wtedy watek bedzie zyl.