Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[ORIENT Music]

A co do bardzo wrazliwej +mieszanej skory +zszarzalej polecicie ? Dodam ze serum Auriga Forte C (zielony) podraznial,powodowal ze skora byla zaczerwieniona.

[Haggat]

Napisane przez ORIENT Music

Z calego serca moge polecic Sylveco lekki,brzoza,wchlania sie blyskawicznie,nie zapycha nie podraznia i nie powoduje wagrow, dlugo szukalam dobrego kremu pod makijaz zeby byl dobry nie obciazal nie gryzl sie + niepowodowal wzmozonego swiecenia ,jak to jest w przypadku wielu kremow i przyjazny dla skory ,tylko ten z wieluuu sie sprawdzil,niestety nie moge go kupic u siebie ,ale bedac w pl robie zapas.

Dzięki miałam, dupy nie urwał ale z całej serii chyba najlepszy. Krzywdy mi nie zrobił, to fakt. A nagietkowy ktoś miał ? Tylko tego jakoś ominęłam.

Napisane przez BreakIt

o kurczę, też mam naczynka, ostatnio zauważyłam. Na policzku, z boku poniżej ust. wgl moja skóra ma skłonnośc do zaczerwienień... też uwielbiam kremy, ale kompletnie nie wiem co teraz kupić, jestem wściekla ze nie mogę już nigdzie dostać tego lekkiego miodowego sanoflore, on był swietny.
teraz się zastanawiam nad jakimś kremem z dr. organic
http://drorganickosmetyki.pl/ znacie?
myslałam też nad kremami caudalie ale nie wiem, ich składy są zbyt skomplikowane jak na moja głowę ^^
http://www.iperfumy.pl/caudalie/vinosource-krem-nawilajcy-dla-cery-wraliwej/?gclid=CPHmtrP6-MMCFdMatAodn2IAsQ
http://www.iperfumy.pl/caudalie/vino...raliwej-skory/

Z sanoflore kupiłam kiedyś w promo w SP jakiś żel do mycia twarzy trawa cytrynowa czy coś, taka droga firma a tu taka promo i się skusiłam - głupia ja. 2 razy użyłam i poleciał w świat. Straszny.

[chimay]

Napisane przez BreakIt

żel po to, żeby oczyścić czymś skórę rano, to chyba oczywiste muszę umyć czymś twarz po nocy

To raczej po dniu trzeba skórę dobrze doczyścić niż po nocy. Niektórym sprawdza się rano sam tonik, sama tak czasem robię.
Micel czyści skórę równie dobrze jak żel , tylko w inny sposób. A jeśli nie potrafisz się przestawić na mycie bez wody, to są olejki hydrofilne.

Dla mnie żele to wszystko bez wyjątki wielkie szkodniki

[BreakIt]

Napisane przez Haggat

Dzięki miałam, dupy nie urwał ale z całej serii chyba najlepszy. Krzywdy mi nie zrobił, to fakt. A nagietkowy ktoś miał ? Tylko tego jakoś ominęłam.

Z sanoflore kupiłam kiedyś w promo w SP jakiś żel do mycia twarzy trawa cytrynowa czy coś, taka droga firma a tu taka promo i się skusiłam - głupia ja. 2 razy użyłam i poleciał w świat. Straszny.

też mi ten sylveco jakos nie podpasował, niby wszystko ok ale nie byłam z niego zadowolona

z sanoflore miałam maseczke z glinka i trawa cytrynowa, krem miodowy do rąk , miodowy balsam do ust i ten lekki miodowy krem już wspomniany, wszystkie te produkty wg mnie były rewelacyjne, żelu nie uzywałam ahhh te czasy, kiedy nawet w superpharmie były dostępne...

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez chimay

To raczej po dniu trzeba skórę dobrze doczyścić niż po nocy. Niektórym sprawdza się rano sam tonik, sama tak czasem robię.
Micel czyści skórę równie dobrze jak żel , tylko w inny sposób. A jeśli nie potrafisz się przestawić na mycie bez wody, to są olejki hydrofilne.

Dla mnie żele to wszystko bez wyjątki wielkie szkodniki

mam olejek koreański https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...-moisture.html, nakładam na suchą twarz i potem jak spłukuje woda to zamienia się w hm, śmietane, o coś takiego Ci chodzi?

[chimay]

Napisane przez BreakIt

mam olejek koreański https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...-moisture.html, nakładam na suchą twarz i potem jak spłukuje woda to zamienia się w hm, śmietane, o coś takiego Ci chodzi?

Tak Generalnie olejek hydrofilny to olej + emulgator. Jeśli bym kiedyś wracała do mycia z użyciem wody to chyba bym się też z olejami przeprosiła. Ale póki produkują Biodermę Sensibio, to mi się nie śpieszy.

[BreakIt]

Napisane przez chimay

Tak Generalnie olejek hydrofilny to olej + emulgator. Jeśli bym kiedyś wracała do mycia z użyciem wody to chyba bym się też z olejami przeprosiła. Ale póki produkują Biodermę Sensibio, to mi się nie śpieszy.

chodzi o ten płyn micelarny z biodermy? lubię go , używałam już nie raz (tzn nie jedna butelkę) ale tylko wieczorem do pozbycia się makijażu z twarzy ...

a co do tego olejku, to chyba odstawię żel i zacznę nim myć twarz rano

[chimay]

Napisane przez BreakIt

chodzi o ten płyn micelarny z biodermy? lubię go , używałam już nie raz (tzn nie jedna butelkę) ale tylko wieczorem do pozbycia się makijażu z twarzy ...

a co do tego olejku, to chyba odstawię żel i zacznę nim myć twarz rano

Tak, płyn micelarny.
Spróbuj, jak Ci będzie za tłusto, to przecierasz micelem i żel jest wtedy niepotrzebny.

[ORIENT Music]

Dziewczyny podobno nagitek powoduje przebarwienia,fotouczulaj acy jest

[Smerfetka696969]

Napisane przez chimay

Tak Generalnie olejek hydrofilny to olej + emulgator. Jeśli bym kiedyś wracała do mycia z użyciem wody to chyba bym się też z olejami przeprosiła. Ale póki produkują Biodermę Sensibio, to mi się nie śpieszy.

O pierwsze słyszę o takim czymś.Ja musze rano umyć twarz bo źle się czuje jak nie umyję.

[chimay]

Napisane przez Smerfetka696969

O pierwsze słyszę o takim czymś.Ja musze rano umyć twarz bo źle się czuje jak nie umyję.

To jest tylko kwestia osobniczych wrażeń, bardzo szybko można się przestawić, zwłaszcza jeśli komuś się tak jak mi od żelów łuszczy skóra.

[navioe]

Napisane przez chimay

To jest tylko kwestia osobniczych wrażeń, bardzo szybko można się przestawić, zwłaszcza jeśli komuś się tak jak mi od żelów łuszczy skóra.

Dokładnie. Ja sie przestawiłam- rano tylko tonik z Rival de loop (dla mnie jest ok) i woda przemywam oczy i gicior.

[chimay]

Dziewczyny, ja z pytaniem o puder/finisher (dla mnie na jedno wychodzi).

Używam już chyba z 4 lata skrobi Dry-Flo. Obecnie tylko do zmatowienia filtra.
Szukam zastępcy, czyli musi to być: drobno zmielone, lekkie, matujące (a przynajmniej nie rozświetlające), transparentne lub bardzo bardzo delikatnie koloryzowane bez brzoskwiniowych i żółtych tonów. Ważne żeby nie pobielało, bo wtedy podbija białość filtra.

Wcześniej testowałam: puder Hauschki, dawno temu pudry z BU, Angel Dust Amilie, Essence All About Matt (sypki), jakiś finisher matujący z Kolorówki oraz krzemionki także stamtąd. Nic z powyższych mnie nie zachwyciło.

Co do składu: talk i parabeny są mi w zasadzie obojętne, ale nie chcę pudrów z olejami, silikonami i innymi emolientami.
Forma: prasowany lub sypki.
Wolałabym też gotowca niż jakieś prochy w woreczkach na narkotyki.

Jak na razie na KWC znalazłam Wet n Wild (fatalna dostępność), The Balm Sexy Mama, może tak zachwalana Jadwiga (ale teraz i tak nie mam dostępu do żadnych polskich produktów).

[Smerfetka696969]

Napisane przez navioe

Dokładnie. Ja sie przestawiłam- rano tylko tonik z Rival de loop (dla mnie jest ok) i woda przemywam oczy i gicior.

No to rano przemyje twarz tonikiem Lirene i zobaczymy xd

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Tez mam ten tonik z Rival.

[navioe]

Napisane przez chimay

Dziewczyny, ja z pytaniem o puder/finisher (dla mnie na jedno wychodzi).

Używam już chyba z 4 lata skrobi Dry-Flo. Obecnie tylko do zmatowienia filtra.
Szukam zastępcy, czyli musi to być: drobno zmielone, lekkie, matujące (a przynajmniej nie rozświetlające), transparentne lub bardzo bardzo delikatnie koloryzowane bez brzoskwiniowych i żółtych tonów. Ważne żeby nie pobielało, bo wtedy podbija białość filtra.

Wcześniej testowałam: puder Hauschki, dawno temu pudry z BU, Angel Dust Amilie, Essence All About Matt (sypki), jakiś finisher matujący z Kolorówki oraz krzemionki także stamtąd. Nic z powyższych mnie nie zachwyciło.

Co do składu: talk i parabeny są mi w zasadzie obojętne, ale nie chcę pudrów z olejami, silikonami i innymi emolientami.
Forma: prasowany lub sypki.
Wolałabym też gotowca niż jakieś prochy w woreczkach na narkotyki.

Jak na razie na KWC znalazłam Wet n Wild (fatalna dostępność), The Balm Sexy Mama, może tak zachwalana Jadwiga (ale teraz i tak nie mam dostępu do żadnych polskich produktów).

Ja uzywam pudru z babydream, ale on ma olej, niestety.
Sexy Mama jest okej

[Czerwona Kokarda]

Napisane przez BreakIt

nie używałam odstrasza mnie skład - parabeny i SLS... jakoś nie wierzę, żeby to był delikatny produkt...jesli chodzi o demakijaż to używam miceli (miałam bioderme rózowa, loreala, dermedica, tołpe - i akurat tołpa robiła mi armageddon na twarzy) a potem oczyszczam twarz metodą OCM i jestem zadowolona z tego, wydaje mi się tylko że powinnam wykombinować coś nowego do zmywania oczu, bo mixa niby jest hipoalergiczna ale coś mnie podrażnia jednak...

Ja nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się składem kosmetyków. Jak mi coś nie odpowiadało to oddawałam to komuś ze znajomych, co oczywiście nie zmienia faktu, że wywalałam kasę w błoto Faktycznie składu nie ma najlepszego, ale jest to pierwszy produkt, który moja twarz jaaaakoś toleruje. Może czas zmienić Cetaphil na coś lepszego zapoznałam się ze składem Biodermy Sensibio, o której piszecie w tym wątku, ale widzę, że jest tam ten san składnik co w Cetaphilu - propylene glycol - który również może zatykać i podrażniać... Ech... jak nie urok to... parafina, parabeny, alkohole, silikony i inne syfy

[chimay]

Napisane przez Czerwona Kokarda

Ja nigdy jakoś specjalnie nie interesowałam się składem kosmetyków. Jak mi coś nie odpowiadało to oddawałam to komuś ze znajomych, co oczywiście nie zmienia faktu, że wywalałam kasę w błoto Faktycznie składu nie ma najlepszego, ale jest to pierwszy produkt, który moja twarz jaaaakoś toleruje. Może czas zmienić Cetaphil na coś lepszego zapoznałam się ze składem Biodermy Sensibio, o której piszecie w tym wątku, ale widzę, że jest tam ten san składnik co w Cetaphilu - propylene glycol - który również może zatykać i podrażniać... Ech... jak nie urok to... parafina, parabeny, alkohole, silikony i inne syfy

Dla mnie glikol propylenowy to świetny składnik, nigdy mnie nie podrażnił ani nie zapchał. O prawie każdym składniku kosmetycznym można coś złego powiedzieć, a to że kosmetyk składa się tylko z substancji, które nie są na żadnych "anty-listach" to jeszcze nie znaczy, że będzie dobry.

[Czerwona Kokarda]

Napisane przez chimay

Dla mnie glikol propylenowy to świetny składnik, nigdy mnie nie podrażnił ani nie zapchał. O prawie każdym składniku kosmetycznym można coś złego powiedzieć, a to że kosmetyk składa się tylko z substancji, które nie są na żadnych "anty-listach" to jeszcze nie znaczy, że będzie dobry.

To może dla mnie jest też jest dobry i niepotrzebnie się martwię Właśnie zaczęłam czytać o składnikach kosmetyków i mam świadomość, że nie można całkowicie wyeliminować wszystkiego, co złe, a ponadto niektóre substancje mogą mieć dwojaki wpływ na naszą cerę. Najbardziej męczące jest czytanie etykiet na opakowaniach... kto się w tym wszystkim łapie...

[aankaa092]

Napisane przez chimay

Ten tonik jest okropnie lepki i ciężki, ale w sumie nic dziwnego, skoro jest przeznaczony do suchej skóry. Zużyłam go pół i więcej nie dałam rady. Moja skóra nie toleruje lepkich produkta6ów.

Może dla ciebie jest słaby. Moja skóra go uwielbia i chłonie w całości. Polecam, ale nie mówię, że każdemu podpasuje. Ale tak tani tonik z dobrym składem osóby z przesuszoną skórą powinny wypróbować

[navioe]

Napisane przez aankaa092

Może dla ciebie jest słaby. Moja skóra go uwielbia i chłonie w całości. Polecam, ale nie mówię, że każdemu podpasuje. Ale tak tani tonik z dobrym składem osóby z przesuszoną skórą powinny wypróbować

Potwierdzam, ja go bardzo lubie i zuzywam juz z 20 butle. za taką cenę to tylko brać

[aankaa092]

Napisane przez ORIENT Music

Dziewczyny podobno nagitek powoduje przebarwienia,fotouczulaj acy jest

Jeśli wyjdziesz na słońce to raczej tak. Przy takich składnikach poleca się wysokie filtry albo nakładanie tylko w nocy. Nagietek ogólnie z tego co pamiętam jest wybielajacy (nie dam glowy), dlatego przy jego stosowaniu nie należy się opalać.

Czytam co piszecie i się trochę dziwię. Mojej skóry z makijażu same micele nie oczyszczają, zawsze używam żelu, rano i wieczorem. Jak chociaż raz to ominę, to mi krosty wyskakują. Rozumiem skóra typowo sucha nie skłonna do wyprysków, ale mieszana, tłusta albo problematyczna? Jakbym rano nie umyła twarzy po nocy żelem, to wolę nie myśleć jak wieczorem by wyglądała.

[chimay]

Napisane przez aankaa092

Może dla ciebie jest słaby. Moja skóra go uwielbia i chłonie w całości. Polecam, ale nie mówię, że każdemu podpasuje. Ale tak tani tonik z dobrym składem osóby z przesuszoną skórą powinny wypróbować

Nie jest za słaby, jest po prostu lepki i ciężki, czuję go na twarzy, klei się. U mnie odwodnienie skóry w ogóle nie idzie w parze z ograniczeniem produkcji sebum, a wręcz jest przeciwnie, więc jak jeszcze dołożę do tego klejącą warstwę, to tylko pogarszam sprawę.
Wersja do cery mieszanej i tłustej, jak przystało na kosmetyk niemiecki, jest oczywiście z alkoholem. Bo przecież taką cerę koniecznie trzeba agresywnie odtłuszczać

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez aankaa092

Czytam co piszecie i się trochę dziwię. Mojej skóry z makijażu same micele nie oczyszczają, zawsze używam żelu, rano i wieczorem. Jak chociaż raz to ominę, to mi krosty wyskakują. Rozumiem skóra typowo sucha nie skłonna do wyprysków, ale mieszana, tłusta albo problematyczna? Jakbym rano nie umyła twarzy po nocy żelem, to wolę nie myśleć jak wieczorem by wyglądała.

Moją oczyszczają w sam raz. Próby doczyszczania jej przez usuwanie warstwy lipidowej kończyło się zawsze odwodnieniem i wzmożoną produkcją suchych skórek, w skrajnych przypadkach (najgorszy kosmetyk świata czyli Aleppo) wściekłą nadprodukcją tłuszczu i łuszczącą się skórą.

[Smerfetka696969]

Napisane przez navioe

Potwierdzam, ja go bardzo lubie i zuzywam juz z 20 butle. za taką cenę to tylko brać

Jutro sobie go naloze bo tak o to używam Lirene.

Napisane przez aankaa092

Jeśli wyjdziesz na słońce to raczej tak. Przy takich składnikach poleca się wysokie filtry albo nakładanie tylko w nocy. Nagietek ogólnie z tego co pamiętam jest wybielajacy (nie dam glowy), dlatego przy jego stosowaniu nie należy się opalać.

Czytam co piszecie i się trochę dziwię. Mojej skóry z makijażu same micele nie oczyszczają, zawsze używam żelu, rano i wieczorem. Jak chociaż raz to ominę, to mi krosty wyskakują. Rozumiem skóra typowo sucha nie skłonna do wyprysków, ale mieszana, tłusta albo problematyczna? Jakbym rano nie umyła twarzy po nocy żelem, to wolę nie myśleć jak wieczorem by wyglądała.

No właśnie o tym samym pomyślałam

[chimay]

Napisane przez Smerfetka696969

No właśnie o tym samym pomyślałam

Bo to nie jest do rozumienia, tylko do przetestowania. Zwłaszcza, jak ktoś pomimo przetłuszczającej się skóry ma problem z jej odwodnieniem i suchymi skórkami. Wtedy tkwienie w schematach pielęgnacyjnych jest kręceniem się w kółko.
Podobnym schematem jest konieczność używania kremu na każdej skórze. Też mi się na początku wydawało, że jak to bez kremu, przecież twarz mi wyschnie na wiór. A guzik prawda. Gdyby nie konieczność używania filtra (ostatnio z radością wypatruję ciemnych, brzydkich dni, kiedy mogę z niego zrezygnować) oraz okresowe przesusze po kwasach, to najchętniej bym żadnych kremiszczy nie używała, jedynie same wodne sera.

Są oczywiście osoby, które mogą sobie używać z zadowoleniem żeli, podobnie jak są takie, co nie muszą używać odżywek, żeby mieć ładne włosy. Na rynku kosmetycznym jest tyle rzeczy, że każdy coś dla siebie znajdzie.

[a*a*a*]

Ja również nie mam rano potrzeby używania żelu do twarzy. 'Myję' paszczę tonikiem/hydrolatem i to mi w zupełności wystarcza. Wacik czysty, twarz czysta i jest git.

chimay, przyszły mi do głowy pudry Ben Nye, tylko nie pamiętam czy one są super hiper matujące, czy tak zwyczajnie matujące. W każdym razie sporo ochów i achów się o nich naczytałam. Kolorystyka też jest chyba dosyć sympatyczna.

Edit:
Tutaj link jakby coś, bo o te mi chodzi: klik , cyt. "Dzięki nim uzyskujemy super matowy efekt i subtelne wykończenie makijażu. Często porównywane z pudrami francuskimi z powodu jedwabiście delikatnej struktury." Chyba coś dla Ciebie.

PS. Cena z początku może odstraszać, ale to aż 85 gramów.

[aankaa092]

Napisane przez chimay

Bo to nie jest do rozumienia, tylko do przetestowania. Zwłaszcza, jak ktoś pomimo przetłuszczającej się skóry ma problem z jej odwodnieniem i suchymi skórkami. Wtedy tkwienie w schematach pielęgnacyjnych jest kręceniem się w kółko.
Podobnym schematem jest konieczność używania kremu na każdej skórze. Też mi się na początku wydawało, że jak to bez kremu, przecież twarz mi wyschnie na wiór. A guzik prawda. Gdyby nie konieczność używania filtra (ostatnio z radością wypatruję ciemnych, brzydkich dni, kiedy mogę z niego zrezygnować) oraz okresowe przesusze po kwasach, to najchętniej bym żadnych kremiszczy nie używała, jedynie same wodne sera.

Są oczywiście osoby, które mogą sobie używać z zadowoleniem żeli, podobnie jak są takie, co nie muszą używać odżywek, żeby mieć ładne włosy. Na rynku kosmetycznym jest tyle rzeczy, że każdy coś dla siebie znajdzie.

Masz rację, trzeba przetestować i dobrać do siebie pielęgnację.
Po prostu się zdziwiłam, bo i tak dbam o swoją skórę inaczej niż często czytam. A jak przeczytałam co wy radzicie to już zgłupiałam. Moja skóra się wysusza mocno jak nakładam na krosty serum migdałowe. Ale ogólnie woli żel niż jego brak i kocha kremy. ale mam problem ze zmarszczkami pod oczami. Dopiero skończyłam 23lata, ale przez uczulenia na oczach i ustach mam zmarszczki. Pomarszczone usta mimo ciągłego nakładania maści witaminowej (tylko to mnie nie uczula jeśli chodzi o pielęgnację), pod oczami po 5 dość głębokich zmarszczek mimicznych i nie wiem co z nimi zrobić :/

[ORIENT Music]

Napisane przez chimay

Nie jest za słaby, jest po prostu lepki i ciężki, czuję go na twarzy, klei się. U mnie odwodnienie skóry w ogóle nie idzie w parze z ograniczeniem produkcji sebum, a wręcz jest przeciwnie, więc jak jeszcze dołożę do tego klejącą warstwę, to tylko pogarszam sprawę.
Wersja do cery mieszanej i tłustej, jak przystało na kosmetyk niemiecki, jest oczywiście z alkoholem. Bo przecież taką cerę koniecznie trzeba agresywnie odtłuszczać

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Moją oczyszczają w sam raz. Próby doczyszczania jej przez usuwanie warstwy lipidowej kończyło się zawsze odwodnieniem i wzmożoną produkcją suchych skórek, w skrajnych przypadkach (najgorszy kosmetyk świata czyli Aleppo) wściekłą nadprodukcją tłuszczu i łuszczącą się skórą.

Ja rowniez mam podobne wrazenia,kiedys kupilam mydlo DUDU OSUN-wybielalo mnie niezle,oczyszczalo ,a po nim po czasie skora zrobila sie jakby skorupa i moja skora rowniez niecierpi jak tonik zostawia cos lepkiego na skorze.

[chimay]

Napisane przez a*a*a*

chimay, przyszły mi do głowy pudry Ben Nye, tylko nie pamiętam czy one są super hiper matujące, czy tak zwyczajnie matujące. W każdym razie sporo ochów i achów się o nich naczytałam. Kolorystyka też jest chyba dosyć sympatyczna.

Edit:
Tutaj link jakby coś, bo o te mi chodzi: klik , cyt. "Dzięki nim uzyskujemy super matowy efekt i subtelne wykończenie makijażu. Często porównywane z pudrami francuskimi z powodu jedwabiście delikatnej struktury." Chyba coś dla Ciebie.

PS. Cena z początku może odstraszać, ale to aż 85 gramów.

O, to dla jakaś nowinka, dziekuję Na pewno wezmę pod uwagę.
Dry-Flo mam już po prostu dość, po tylu latach moja skóra się już dawno uodporniła na jej matujące właściwości, a niestety jej wadą jest podkreślanie białości filtra.

Dziś akurat rano filtra nie kładłam (miało byc brzydko) i było mi z tym tak fajnie, tak lekko, że specjalnie w ciągu dnia podchodziłam parę razy do lustra, żeby na ten efekt popatrzeć Ja się chyba nigdy nie polubię z żadnym filtrem Chociaż dzisiaj kupiłam następny, padło na Vichy Capital Soleil Dry-Touch. Parę dni temu kupiłam Avene, ale oddałam ją z powrotem do apteki, bo przez pierwszą godzinę nawet fajnie, a potem białe placki, biały wąs i świecenie.

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

O, to dla jakaś nowinka, dziekuję Na pewno wezmę pod uwagę.
Dry-Flo mam już po prostu dość, po tylu latach moja skóra się już dawno uodporniła na jej matujące właściwości, a niestety jej wadą jest podkreślanie białości filtra.

Dziś akurat rano filtra nie kładłam (miało byc brzydko) i było mi z tym tak fajnie, tak lekko, że specjalnie w ciągu dnia podchodziłam parę razy do lustra, żeby na ten efekt popatrzeć Ja się chyba nigdy nie polubię z żadnym filtrem Chociaż dzisiaj kupiłam następny, padło na Vichy Capital Soleil Dry-Touch. Parę dni temu kupiłam Avene, ale oddałam ją z powrotem do apteki, bo przez pierwszą godzinę nawet fajnie, a potem białe placki, biały wąs i świecenie.

Tak z ciekawości, bez problemu przyjęli ten filtr w aptece?

[Loyd]

Kupiłam jakieś 3 tyg serum z Alterra ( granat) faaaajne. Niedrogie i bardzo fajne. Takie mam odczucia po 3 tygodniach stosowania. Miała któraś z was?

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez chimay

To jest tylko kwestia osobniczych wrażeń, bardzo szybko można się przestawić, zwłaszcza jeśli komuś się tak jak mi od żelów łuszczy skóra.

Ja nie zawsze myje twarz rano... Tj przepłukuje oczy ale nie używam niczego dodatkowego w zasadzie....to gębę myje porządnie jak biorę prysznic lub miałam na sobie makijaż... Albo latem... Zimą moja skóra nie lubi być oczyszczana za inwazyjnie i często tylko przemywam ją wodą ( wiadomo pot i takie tam).

[karmazynka99]

Napisane przez Loyd

Kupiłam jakieś 3 tyg serum z Alterra ( granat) faaaajne. Niedrogie i bardzo fajne. Takie mam odczucia po 3 tygodniach stosowania. Miała któraś z was?

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------



Ja nie zawsze myje twarz rano... Tj przepłukuje oczy ale nie używam niczego dodatkowego w zasadzie....to gębę myje porządnie jak biorę prysznic lub miałam na sobie makijaż... Albo latem... Zimą moja skóra nie lubi być oczyszczana za inwazyjnie i często tylko przemywam ją wodą ( wiadomo pot i takie tam).

nie zapycha to serum w ogóle?