Czy to jest jednoznaczne z przytyciem?

[Larissis]

Wiem, że już były podobne wątki. Ale i tak nie uzyskałam odpowiedzi... Zrobiłam sobie krzywdę, głodówki, napady, xenna. I metabolizm powiedział STOP. Przy 300, 200 kcal waga się nie ruszała. W końcu poszłam do dietetyka i jestem na diecie dodając po 100,200 kcal tygodniowo. Teraz jem coś około 1200. Ale strasznie boję się, że przytyję... To dla mnie prawie nie do przyjęcia. Jak myślicie ile mogę przybrać na wadze? Miałyście może podobne problemy?

[Lexie]

A na tym 1200 kcal na którym obecnie jesteś tyjesz?

[iza_wiosenna]

mogę wiedzieć, jakie masz bmi?

takie pytania są według mnie kompletnie bez sensu, każdy organizm jest inny, nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak zachowa się Twój a jak innej wizażanki.

[Larissis]

moje BMI to cos około 19. A jak jadłam 1000 kcal nie tyłam, ale codziennie się ruszałam. Jak jem 1200 to nie wiem czy waga rosnie, bo waze się raz w tygodniu (czyli jutro).... Ale skoro doszłam z 200 do 1200 i nie przytylam to chyba nie jest tak źle?

[Lexie]

Skoro nie tyjesz to wszystko w porządku. No i masz lekką niedowagę, więc nie stałoby się nic strasznego, tak naprawdę. Ale powoli te kalorie dodajesz, więc nie martw się.

[missprincess]

Przy 1200 kg nie przytyjesz. Krzywdę robisz sobie myśląc o tym obsesyjnie. Jedz normalnie i ciesz się życiem!