Studia w USA, praca w Polsce

aniany · 2006-08-10, 05:41

Dziewczyny, mam do Was pytanie. Mam nadzieje, ze bardziej orientujecie sie w tych sprawach, niz ja. Otoz studiuje tutaj, w NY, ksiegowosc/bankowosc. Jest to moj drugi rok, wiec jesli dobrze pojdzie to jeszcze dwa przedemna.

Ostatnio sytuacja sie troche pokomplikowala i zastanawiam sie nad powrotem do Polski, oczywiscie po skonczeniu studiow.
Jak myslicie, jakie beda szanse znalezienia pracy w Polsce, po ukonczonych studiach za granica? Czy bede musiala robic jakies dodatkowe kursy? Jak pracodawcy patrza na takich potencjalnych pracownikow? Moze znacie jakies stronki internetowe na ten temat?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.

aniany · 2006-08-10, 13:47

Up, up, prosze o jakas rade....

magda2891 · 2006-08-10, 17:24

Trudno mi odpowiedziec na twoje pytania (ja studiuje zupelnie co innego) ale znalazlam ci kilka linkow w tym jeden do forum gdzie prawdopodobnie ktos bardziej ci pomoze.

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23515

http://www.ksiegowosc.org/index.php?id=w6

http://www.skwp.org.pl/

Wpisz w wyszukiwarke "ksiegowość, prawo/forum itp" Mi znalezienie tych kilku stron zajelo 2 minuty.

A jesli moglabym ci cos poradzic to mysle ze nie powinno byc tak zle, na pewno twoim atutem bedzie perfekcyjna znajomosc angielskiego. Wydaje mi sie jednak ze przepisy w PL roznia sie sporo od tych w USA, co musisz wziasc pod uwage. Moja siostra skonczyla w zeszlym roku studia i pracuje jako pomoc ksiegowej. Szukalysmy roznych ofert dla niej i pracy jest dosc sporo ( a w ogole to mieszkamy w Warszawie wiec nie wiem jak to wyglada gdzie indziej). Najbardziej poszukuja samodzielnych ksiegowych. Ale tu trzeba miec juz doswiadczenie i zdany egzamin na samodzielnego księgowego, ktory podobno jest dosc trudny. Jak sie z nia zobacze to zapytam jakie mialabys szanse na polskim rynku pracy itp.
A myslalas, skoro masz jeszcze sporo czasu zeby sie rozejrzec, o pracy dla amerykanskich firm w PL? Moze udaloby ci sie cos znalesc.
I z tego co rozumiem moglabys szukac pracy w bankach, wiec nie powinno byc tak zle

Pozdr

aniany · 2006-08-10, 21:12

Dziekuje bardzo za Twoja odpowiedz, no i skromnie mowiac licze moze na wiecej

Tak, masz racje, czasu mam jeszcze duzo ale mysle coraz powazniej o pracy w Polsce, i chcialabym sie dowiedziec conieco na ten temat.
Niektorzy znajomi mnie zniechecaja, bo mowia ze tam, nawet Polscy studenci nie moga znalesc pracy, a co dopiero ja...
No ale ja zyje nadzieja ze moze przez te 3 lata cos sie zmieni u nas w kraju, cos ruszy do przodu, ze bede mogla wrocic tam z amerykanskim dyplomem, zajomowac sie tym co lubie i spokojnie czekac starosci....
Ale sie rozmarzylam.
Jeszcze raz dziekuje Ci Madziu za odpowiec, i czekam na nastepne.

magda2891 · 2006-08-11, 21:01

Ja staram sie patrzec na swiat z pozytywnym nastawieniem. Co do generalnych nastrojow panujacych w Polsce to polecam ci watek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=136758

Sporo z tego to prawda. Mysle ze aktualnie problemem w Polsce nie jest byc moze znalezienie pracy ale placa jaka ci za nia proponuja. Przezyc mozna ale o kupnie mieszkania, samochodu czy wczasach czesto nie mozna pomarzyc.

W kazdym razie podsylam ci jeszcze kilka linkow z ofertami pracy. Zebys uwierzyla ze masz naprawde spore szanse

http://www.learn4good.com/jobs/langu...arch/job/5916/
http://jobsearch.monster.com/getjob...._n=jobscomview
http://www.jobpilot.pl/misc/adframe/.../2/1457001.htm

Przede wszystkim nie mysl pesymistycznie: ze polscy absolwenci nie moga znalezc pracy, ze najlepiej jest wyjechac np do Iralndii, ze koledzy zniechecaja i mowia "nie przyjezdzaj" itp Mam wrazenie ze gdy emigracja stala sie przyjemna perspektywa Polacy nie do konca przemyslaja decyzje o niej. Jesli mieszkasz w Stanach to wiesz ze zycie tam tez kosztuje, wszystkie te ubezpieczenia medyczne, szkoly itp., ze znajomosc jezyka jest niezbedna i czesto trzeba sie zmierzyc z inna mentalnoscia ludzi. Jak ktos zauwazyl w w/w watklu jesli zarabiasz 8$ na h to tez zaden luksus.
I czasem ludzie nie biora tego pod uwage, nie widza gdy mowia o emigracji. I zaznaczam ze nie gloryfikuje tu PL, w naszym kraju tez bywa ciezko.

Czasem najlepiej jest wyjechac a czasem nie. To zalezy od ciebie, JAKI MASZ CHARAKTER, SILE PRZEBICIA, SYTUACJE RODZINNA,itp. Byc moze rzeczywiscie za 3 lata sytuacja w kraju bedzie inna, tego nikt nie potrafi przewidziec. Duzo zalezec tez bedzie od tego gdzie bedziesz chciala pracowac, w duzym miescie czy nie, czy masz tam rodzinne, przyjaciol ktorzy beda mogli ci pomoc itp. Piszesz ze sytuacja ci sie pokomplikowala. Moze sporo sie tez u ciebie zmieni za 2 lata. Mi tez sie wszystko troche skomplikowalo i nie wiem co bedzie.

Przede wszystkim popatrz tez w linkach czego wymagaja pracodawcy. Najczesciej stazu. Gdybys miala jakiekolwiek doswiadczenie w ksiegowosci/bankowości to bylby duzy +, nawet bezpłatne staże, cokolwiek.
Niezaleznie co postanowisz, mam nadzieje ze wszystko ci sie ulozy, w usa czy pl

Mozliwosci jest duzo, byc moze wiecej tam niz tu ale wszedzie trzeba troche sie postarac i nie zalamywac jesli zdarzaja sie niepowodzenia.
Pozdr

poulette · 2006-08-12, 22:18

Aniany, zgadzam sie z tym co napisala Magda.
Moja sytuacja jest calkiem inna niz Twoja, choc tez aktualnie mieszkam Satnach. Przyjechalam tu z mezem na 2 lata, mamy prace w zawodzie i dlatego tu jestesmy.
Pisze tego posta, zeby ci cos uswiadomic. Ja tez pare lat temu martwilam sie jak ja znajde prace, w Polsce, czy gdziekolwiek z tak beznadziejnymi studiami, jak filologia romanska. Katastrofa, myslalam, kto mnie przyjmie za sama znajmosc francuskiego ??? A juz najbardziej przerazily mnie ogloszenia z polskiej prasy. W warszawskiej Wyborczej jest w poniedzialek dodatek o prace, kupilam i sie rozplakalam, jak przeczytalam jakie maja wymagania. Jak sie okazalo, ze najlepeij miec skonczone 3 fakultety, miec 5 lat doswiadczenia na podobnym stanowisku, znac perfekt 2 jezyki obce i jeszcze najlepiej miec do tego mniej niz 30 lat....Zalamalam sie.
Okazalo sie jednak, ze to tylko taka przykrywka.
Znalazlam prace w 2 dni, a wlasciwie to ona mnie znalazla, przyznaje mialam szczescie. Ale okazalo sie ze mam swietna prace, mimo, ze nie mialam wiele doswiadczenia, i tylko skonczona ta filologie...zarabialam naprawde dobrze.
Potem znalazlam ten kontrakt w Stanach i teraz tu pracuje i zarabiam jeszcze lepiej. Nie chce zeby wyszlo tu ze sie chwale, pisze tak "ku pokrzepieniu serc", zebys wiedziala, ze tak naprawde nie liczy sie do konca ile ma sie fakultetow i gdzie skonczonych (pracuje w Ameryce, w moim zawodzie, nigdy mnie tu nikt nie pytal o jakies amerykanskie odpowiedniki moich dyplomow....dalam tylko zwykle tlumaczenie mojej polskiej magisterki i to wystarczylo, tak samo jak mojemu pracodawcy francuskiemu, u ktorego pracowalam w Warszawie). Nawet jak przyjdzie co do czego to nawet to doswiadczenie nie ma az takiego znaczenia. Pewnie ze lepiej jak sie spelnia te wszytkie warunki, ale powiedz, czy wierzysz, ze sa takie osoby, ktore moga te wszytskie warunki spelniac ??? Bo ja nie.
W kazdym razie, koncz spokojnie te studia tu w Stanach, i zobaczysz, ze znajdziesz bez problemu prace w polsce, szczegolnie jezeli planujesz mieszkac w warszawie, tam teraz tyle firm i polskich i zagranicznych, ze dla chcacego nic trudnego. Takie jest przy najmniej moje zdanie.
Pozdrawiam i zycze dobrej pracy.

aniany · 2006-08-15, 00:36

Poulette, bardzo Ci dziekuje za Twoje slowa. Jak to nazwalas byly one "ku pokrzepieniu serc" no i rzeczywiscie pokrzepily moje serce.
Ciesze sie, ze tak naprawde to nie jestem w beznadziejnej sytuacji, i wierze ze jesli Wy mowicie ze nie jest tak zle, to naprawde tak nie jest.
Do powrotu do Polski na stale, mam jeszcze troche czasu, niektorzy mowia ze jeszcze zmienie zdanie, itp itd. No nie wiem, mozliwe, jak narazie wiem ze musze skonczyc tutaj studia - bo nie czuje sie na silach przenosic sie do Polski teraz, i zaczynac tam studia...
Wiec jeszcze przynajmniej 3 lata przedemna, chce rowniez zrobic jakies praktyki, znalezc jakas prace na pol etatu, ktora da mi konkretne doswiadczenie.
A wiec, mam nadzieje ze za kilka lat odezwe sie tutaj, i powiem ze wszystko ulozylo sie po mojej mysli, z Wasza pomoca.

Pozdrawiam, i zycze udanego dlugiego weekendu... ktorego u mnie niestety nie ma.

2006-08-10, 05:41	#1
aniany Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: USA, czasami Polska.... Wiadomości: 606	Studia w USA, praca w Polsce Dziewczyny, mam do Was pytanie. Mam nadzieje, ze bardziej orientujecie sie w tych sprawach, niz ja. Otoz studiuje tutaj, w NY, ksiegowosc/bankowosc. Jest to moj drugi rok, wiec jesli dobrze pojdzie to jeszcze dwa przedemna. Ostatnio sytuacja sie troche pokomplikowala i zastanawiam sie nad powrotem do Polski, oczywiscie po skonczeniu studiow. Jak myslicie, jakie beda szanse znalezienia pracy w Polsce, po ukonczonych studiach za granica? Czy bede musiala robic jakies dodatkowe kursy? Jak pracodawcy patrza na takich potencjalnych pracownikow? Moze znacie jakies stronki internetowe na ten temat? Z gory dziekuje za odpowiedzi.

2006-08-10, 13:47	#2
aniany Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: USA, czasami Polska.... Wiadomości: 606	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Up, up, prosze o jakas rade....

2006-08-10, 17:24	#3
magda2891 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 123	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Trudno mi odpowiedziec na twoje pytania (ja studiuje zupelnie co innego) ale znalazlam ci kilka linkow w tym jeden do forum gdzie prawdopodobnie ktos bardziej ci pomoze. http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23515 http://www.ksiegowosc.org/index.php?id=w6 http://www.skwp.org.pl/ Wpisz w wyszukiwarke "ksiegowość, prawo/forum itp" Mi znalezienie tych kilku stron zajelo 2 minuty. A jesli moglabym ci cos poradzic to mysle ze nie powinno byc tak zle, na pewno twoim atutem bedzie perfekcyjna znajomosc angielskiego. Wydaje mi sie jednak ze przepisy w PL roznia sie sporo od tych w USA, co musisz wziasc pod uwage. Moja siostra skonczyla w zeszlym roku studia i pracuje jako pomoc ksiegowej. Szukalysmy roznych ofert dla niej i pracy jest dosc sporo ( a w ogole to mieszkamy w Warszawie wiec nie wiem jak to wyglada gdzie indziej). Najbardziej poszukuja samodzielnych ksiegowych. Ale tu trzeba miec juz doswiadczenie i zdany egzamin na samodzielnego księgowego, ktory podobno jest dosc trudny. Jak sie z nia zobacze to zapytam jakie mialabys szanse na polskim rynku pracy itp. A myslalas, skoro masz jeszcze sporo czasu zeby sie rozejrzec, o pracy dla amerykanskich firm w PL? Moze udaloby ci sie cos znalesc. I z tego co rozumiem moglabys szukac pracy w bankach, wiec nie powinno byc tak zle Pozdr

2006-08-10, 21:12	#4
aniany Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: USA, czasami Polska.... Wiadomości: 606	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Dziekuje bardzo za Twoja odpowiedz, no i skromnie mowiac licze moze na wiecej Tak, masz racje, czasu mam jeszcze duzo ale mysle coraz powazniej o pracy w Polsce, i chcialabym sie dowiedziec conieco na ten temat. Niektorzy znajomi mnie zniechecaja, bo mowia ze tam, nawet Polscy studenci nie moga znalesc pracy, a co dopiero ja... No ale ja zyje nadzieja ze moze przez te 3 lata cos sie zmieni u nas w kraju, cos ruszy do przodu, ze bede mogla wrocic tam z amerykanskim dyplomem, zajomowac sie tym co lubie i spokojnie czekac starosci.... Ale sie rozmarzylam. Jeszcze raz dziekuje Ci Madziu za odpowiec, i czekam na nastepne.

2006-08-11, 21:01	#5
magda2891 Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 123	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Ja staram sie patrzec na swiat z pozytywnym nastawieniem. Co do generalnych nastrojow panujacych w Polsce to polecam ci watek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=136758 Sporo z tego to prawda. Mysle ze aktualnie problemem w Polsce nie jest byc moze znalezienie pracy ale placa jaka ci za nia proponuja. Przezyc mozna ale o kupnie mieszkania, samochodu czy wczasach czesto nie mozna pomarzyc. W kazdym razie podsylam ci jeszcze kilka linkow z ofertami pracy. Zebys uwierzyla ze masz naprawde spore szanse http://www.learn4good.com/jobs/langu...arch/job/5916/ http://jobsearch.monster.com/getjob...._n=jobscomview http://www.jobpilot.pl/misc/adframe/.../2/1457001.htm Przede wszystkim nie mysl pesymistycznie: ze polscy absolwenci nie moga znalezc pracy, ze najlepiej jest wyjechac np do Iralndii, ze koledzy zniechecaja i mowia "nie przyjezdzaj" itp Mam wrazenie ze gdy emigracja stala sie przyjemna perspektywa Polacy nie do konca przemyslaja decyzje o niej. Jesli mieszkasz w Stanach to wiesz ze zycie tam tez kosztuje, wszystkie te ubezpieczenia medyczne, szkoly itp., ze znajomosc jezyka jest niezbedna i czesto trzeba sie zmierzyc z inna mentalnoscia ludzi. Jak ktos zauwazyl w w/w watklu jesli zarabiasz 8$ na h to tez zaden luksus. I czasem ludzie nie biora tego pod uwage, nie widza gdy mowia o emigracji. I zaznaczam ze nie gloryfikuje tu PL, w naszym kraju tez bywa ciezko. Czasem najlepiej jest wyjechac a czasem nie. To zalezy od ciebie, JAKI MASZ CHARAKTER, SILE PRZEBICIA, SYTUACJE RODZINNA,itp. Byc moze rzeczywiscie za 3 lata sytuacja w kraju bedzie inna, tego nikt nie potrafi przewidziec. Duzo zalezec tez bedzie od tego gdzie bedziesz chciala pracowac, w duzym miescie czy nie, czy masz tam rodzinne, przyjaciol ktorzy beda mogli ci pomoc itp. Piszesz ze sytuacja ci sie pokomplikowala. Moze sporo sie tez u ciebie zmieni za 2 lata. Mi tez sie wszystko troche skomplikowalo i nie wiem co bedzie. Przede wszystkim popatrz tez w linkach czego wymagaja pracodawcy. Najczesciej stazu. Gdybys miala jakiekolwiek doswiadczenie w ksiegowosci/bankowości to bylby duzy +, nawet bezpłatne staże, cokolwiek. Niezaleznie co postanowisz, mam nadzieje ze wszystko ci sie ulozy, w usa czy pl Mozliwosci jest duzo, byc moze wiecej tam niz tu ale wszedzie trzeba troche sie postarac i nie zalamywac jesli zdarzaja sie niepowodzenia. Pozdr

2006-08-12, 22:18	#6
poulette Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Z sypialni. ;) Wiadomości: 2 767	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Aniany, zgadzam sie z tym co napisala Magda. Moja sytuacja jest calkiem inna niz Twoja, choc tez aktualnie mieszkam Satnach. Przyjechalam tu z mezem na 2 lata, mamy prace w zawodzie i dlatego tu jestesmy. Pisze tego posta, zeby ci cos uswiadomic. Ja tez pare lat temu martwilam sie jak ja znajde prace, w Polsce, czy gdziekolwiek z tak beznadziejnymi studiami, jak filologia romanska. Katastrofa, myslalam, kto mnie przyjmie za sama znajmosc francuskiego ??? A juz najbardziej przerazily mnie ogloszenia z polskiej prasy. W warszawskiej Wyborczej jest w poniedzialek dodatek o prace, kupilam i sie rozplakalam, jak przeczytalam jakie maja wymagania. Jak sie okazalo, ze najlepeij miec skonczone 3 fakultety, miec 5 lat doswiadczenia na podobnym stanowisku, znac perfekt 2 jezyki obce i jeszcze najlepiej miec do tego mniej niz 30 lat....Zalamalam sie. Okazalo sie jednak, ze to tylko taka przykrywka. Znalazlam prace w 2 dni, a wlasciwie to ona mnie znalazla, przyznaje mialam szczescie. Ale okazalo sie ze mam swietna prace, mimo, ze nie mialam wiele doswiadczenia, i tylko skonczona ta filologie...zarabialam naprawde dobrze. Potem znalazlam ten kontrakt w Stanach i teraz tu pracuje i zarabiam jeszcze lepiej. Nie chce zeby wyszlo tu ze sie chwale, pisze tak "ku pokrzepieniu serc", zebys wiedziala, ze tak naprawde nie liczy sie do konca ile ma sie fakultetow i gdzie skonczonych (pracuje w Ameryce, w moim zawodzie, nigdy mnie tu nikt nie pytal o jakies amerykanskie odpowiedniki moich dyplomow....dalam tylko zwykle tlumaczenie mojej polskiej magisterki i to wystarczylo, tak samo jak mojemu pracodawcy francuskiemu, u ktorego pracowalam w Warszawie). Nawet jak przyjdzie co do czego to nawet to doswiadczenie nie ma az takiego znaczenia. Pewnie ze lepiej jak sie spelnia te wszytkie warunki, ale powiedz, czy wierzysz, ze sa takie osoby, ktore moga te wszytskie warunki spelniac ??? Bo ja nie. W kazdym razie, koncz spokojnie te studia tu w Stanach, i zobaczysz, ze znajdziesz bez problemu prace w polsce, szczegolnie jezeli planujesz mieszkac w warszawie, tam teraz tyle firm i polskich i zagranicznych, ze dla chcacego nic trudnego. Takie jest przy najmniej moje zdanie. Pozdrawiam i zycze dobrej pracy.

2006-08-15, 00:36	#7
aniany Rozeznanie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: USA, czasami Polska.... Wiadomości: 606	Dot.: Studia w USA, praca w Polsce Poulette, bardzo Ci dziekuje za Twoje slowa. Jak to nazwalas byly one "ku pokrzepieniu serc" no i rzeczywiscie pokrzepily moje serce. Ciesze sie, ze tak naprawde to nie jestem w beznadziejnej sytuacji, i wierze ze jesli Wy mowicie ze nie jest tak zle, to naprawde tak nie jest. Do powrotu do Polski na stale, mam jeszcze troche czasu, niektorzy mowia ze jeszcze zmienie zdanie, itp itd. No nie wiem, mozliwe, jak narazie wiem ze musze skonczyc tutaj studia - bo nie czuje sie na silach przenosic sie do Polski teraz, i zaczynac tam studia... Wiec jeszcze przynajmniej 3 lata przedemna, chce rowniez zrobic jakies praktyki, znalezc jakas prace na pol etatu, ktora da mi konkretne doswiadczenie. A wiec, mam nadzieje ze za kilka lat odezwe sie tutaj, i powiem ze wszystko ulozylo sie po mojej mysli, z Wasza pomoca. Pozdrawiam, i zycze udanego dlugiego weekendu... ktorego u mnie niestety nie ma.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)