Ropomacicze - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-18, 00:03   #151
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Ropomacicze

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
Widzisz, dobrze, że z nią poszłaś! Trzymam mocno kciuki za sunię!!!! Koniecznie jutro informuj co i jak!
Dziękujemy Fifuszka właśnie spi obok mnie na poduszce.
Będę
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-18, 07:03   #152
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Ropomacicze

Sunia szuka wody, pewnie też jest głodna i dziś nie mogła zrobić kupki muszę o tym powiedzieć lekarzowi koniecznie bo się pies męczy...
Oby tylko do 10 już będzie w dobrych rękach a tak mi kuleczki szkoda
I taki malutki brzusio będzie operowany
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1447830297795.jpg (50,6 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1447830337069.jpg (59,1 KB, 16 załadowań)
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-18, 18:11   #153
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Ropomacicze

I jak tam?
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-18, 19:52   #154
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Ropomacicze

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
I jak tam?
Operacja się udała, dostała kroplówkę i jutro z nią jadę o 14 znowu i wtedy doktor poda dalejsze informacje leczenia.
Sunia wiadomo jak to po narkozie, taka naćpana ale teraz już troszkę jej spadła i się zrobiła "żywsza" trochę sika pod siebie.
Wodę mogę jej dawać rano już bo biedna szukała.Cieszymy się, że się udało
A no i ma lekką anemie jutro doktor powie co i jak, od razu jak mnie zobaczyła to cieszyła się ogonkiem W domu natomiast po tym jak już zrobiła się żywsza chodziła po mieszkaniu całym uradowana, ze już w domku
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-18, 20:04   #155
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Ropomacicze

Super wieści Oby szybko dochodziła do siebie
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-14, 23:21   #156
Genezis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4
Dot.: Ropomacicze

Od ponad godziny siedzę i czytam ten wątek ze łzami w oczach. Dziś dowiedziałam się że mój kotuś także ma te wstrętne choróbsko. Moja Misia ma 13 lat i od kilku dni strasznie się męczy, cały czas śpi, nic nie pije, nic nie je, już nawet przestała się załatwiać i od czasu do czasu plami. Jutro na 10 jesteśmy umówieni na operację. Jestem przerażona, ryczę odkąd się dowiedziałam. W dodatku Kicia ma słabe wyniki morfologii, prawdopodobnie uszkodzoną wątrobę i jeszcze jakiś problem z tarczycą... Jeszcze nigdy się tak nie bałam. Co chwilę tylko zerkam, czy oddycha i nie mogę się powstrzymać od płaczu. Pół mojego życia Ona jest przy mnie i nie zniosę jej straty. Oszczędźcie mi proszę wyrzutów na temat sterylizacji, wiem, że to był największy błąd jaki dotąd popełniłam i nie wybaczę sobie tego. Zwyczajnie nie wiem co robić, cała noc przed nami, a minuty płyną coraz wolniej ...
Genezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 08:36   #157
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Ropomacicze

Cytat:
Napisane przez Genezis Pokaż wiadomość
Od ponad godziny siedzę i czytam ten wątek ze łzami w oczach. Dziś dowiedziałam się że mój kotuś także ma te wstrętne choróbsko. Moja Misia ma 13 lat i od kilku dni strasznie się męczy, cały czas śpi, nic nie pije, nic nie je, już nawet przestała się załatwiać i od czasu do czasu plami. Jutro na 10 jesteśmy umówieni na operację. Jestem przerażona, ryczę odkąd się dowiedziałam. W dodatku Kicia ma słabe wyniki morfologii, prawdopodobnie uszkodzoną wątrobę i jeszcze jakiś problem z tarczycą... Jeszcze nigdy się tak nie bałam. Co chwilę tylko zerkam, czy oddycha i nie mogę się powstrzymać od płaczu. Pół mojego życia Ona jest przy mnie i nie zniosę jej straty. Oszczędźcie mi proszę wyrzutów na temat sterylizacji, wiem, że to był największy błąd jaki dotąd popełniłam i nie wybaczę sobie tego. Zwyczajnie nie wiem co robić, cała noc przed nami, a minuty płyną coraz wolniej ...
Przykro mi aż czytałam i mi łza poleciała.Oby Misia dała radę, trzymam kciuki żeby jej się udało
Wiem co czujesz,przezywasz w końcu to przyjaciel rodzinny,malutka myszka musi przeżyć i życzę tego jej i żeby operacja się udała.
Joj biedna teraz się męczy....

Moja adoptowana sunia też to miała i akurat byłam sama w domu bez mamy i musiałam sama ogarnąć wszystko dobrze, że na czas z nią pojechałam bo mogło to jej pęknax i po moim maluszka..
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-15, 19:54   #158
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Ropomacicze

Cytat:
Napisane przez Genezis Pokaż wiadomość
Od ponad godziny siedzę i czytam ten wątek ze łzami w oczach. Dziś dowiedziałam się że mój kotuś także ma te wstrętne choróbsko. Moja Misia ma 13 lat i od kilku dni strasznie się męczy, cały czas śpi, nic nie pije, nic nie je, już nawet przestała się załatwiać i od czasu do czasu plami. Jutro na 10 jesteśmy umówieni na operację. Jestem przerażona, ryczę odkąd się dowiedziałam. W dodatku Kicia ma słabe wyniki morfologii, prawdopodobnie uszkodzoną wątrobę i jeszcze jakiś problem z tarczycą... Jeszcze nigdy się tak nie bałam. Co chwilę tylko zerkam, czy oddycha i nie mogę się powstrzymać od płaczu. Pół mojego życia Ona jest przy mnie i nie zniosę jej straty. Oszczędźcie mi proszę wyrzutów na temat sterylizacji, wiem, że to był największy błąd jaki dotąd popełniłam i nie wybaczę sobie tego. Zwyczajnie nie wiem co robić, cała noc przed nami, a minuty płyną coraz wolniej ...
już po operacji? trzymam kciuki, zobaczysz, będzie dobrze!
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 22:07   #159
Genezis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4
Dot.: Ropomacicze

Jeju jak przyjemnie zobaczyć odzew. Szczerze nie liczyłam, że po tak długiej przerwie jeszcze ktoś zajrzy na ten wątek, mimo wszystko postanowiłam napisać bo zwyczajnie musiałam wyrzucić z siebie cały ten żal i smutek...
Już jesteśmy po operacji, która przebiegła pomyślnie. Tak nam powiedziała Pani doktor. Zabieg się udał. Moje Serduszko jest już ze mną w domku i właśnie śpi wtulona w moją kołdrę.
Mimo to nadal żyjemy w niepokoju dopóki nie będzie pewności, że w kikucie macicy nie pozostały żadne bakterie, które niestety mogą doprowadzić do zakażenia organizmu. Dlatego jeszcze przez kilka dni będziemy męczyć Kiciunie kroplówkami z antybiotykiem.

Powiem szczerze, że strasznie przeżyłam ten dzień, ponieważ odwieźliśmy ją o 10 na operację i odebrać mogliśmy dopiero po 18. Niestety bez relanium się nie obyło. Ale ten moment kiedy ją zabieraliśmy z lecznicy, kiedy wsadziłam dłoń do transportera żeby ją dotknąć, a ona jeszcze całkiem śnięta zaczęła tulić się do mojej ręki. Przeżycie bezcenne.

Teraz zaś wiem, że czeka mnie nieprzespana noc bo Milusińska co jakiś czas kursuje po mieszkaniu i niestety próbuje skakać na meble. Nie dość, że chodzi slalomem z wenflonem na łapce (którego skrupulatnie próbuje strzepać) to jeszcze skakać jej się zachciewa. Ale czego się nie robi dla swojego najukochańszego pupila i damy radę kolejną noc bez snu

Smerfetka696969 cieszę się, że i Ty w porę uratowałaś swojego przyjaciela. Dla takich chwil warto żyć.
esfira dziękuję za słowa wsparcia. Docieniam to !

Edytowane przez Genezis
Czas edycji: 2016-03-15 o 22:10
Genezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-15, 22:25   #160
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Ropomacicze

Cytat:
Napisane przez Genezis Pokaż wiadomość
Jeju jak przyjemnie zobaczyć odzew. Szczerze nie liczyłam, że po tak długiej przerwie jeszcze ktoś zajrzy na ten wątek, mimo wszystko postanowiłam napisać bo zwyczajnie musiałam wyrzucić z siebie cały ten żal i smutek...
Już jesteśmy po operacji, która przebiegła pomyślnie. Tak nam powiedziała Pani doktor. Zabieg się udał. Moje Serduszko jest już ze mną w domku i właśnie śpi wtulona w moją kołdrę.
Mimo to nadal żyjemy w niepokoju dopóki nie będzie pewności, że w kikucie macicy nie pozostały żadne bakterie, które niestety mogą doprowadzić do zakażenia organizmu. Dlatego jeszcze przez kilka dni będziemy męczyć Kiciunie kroplówkami z antybiotykiem.

Powiem szczerze, że strasznie przeżyłam ten dzień, ponieważ odwieźliśmy ją o 10 na operację i odebrać mogliśmy dopiero po 18. Niestety bez relanium się nie obyło. Ale ten moment kiedy ją zabieraliśmy z lecznicy, kiedy wsadziłam dłoń do transportera żeby ją dotknąć, a ona jeszcze całkiem śnięta zaczęła tulić się do mojej ręki. Przeżycie bezcenne.

Teraz zaś wiem, że czeka mnie nieprzespana noc bo Milusińska co jakiś czas kursuje po mieszkaniu i niestety próbuje skakać na meble. Nie dość, że chodzi slalomem z wenflonem na łapce (którego skrupulatnie próbuje strzepać) to jeszcze skakać jej się zachciewa. Ale czego się nie robi dla swojego najukochańszego pupila i damy radę kolejną noc bez snu

Smerfetka696969 cieszę się, że i Ty w porę uratowałaś swojego przyjaciela. Dla takich chwil warto żyć.
esfira dziękuję za słowa wsparcia. Docieniam to !
Jejku! Jak dobrze, że myszka jest już w domku i że zabieg się udał dbaj o maluszka teraz,nakrywaj kolderka niech spi i jej będzie cieplutko.
Pamiętam, że moja też tak zaćpanie chciała chodzić po mieszkaniu,gryzla wenflon i sikala troszkę po narkozie ale to wgl nie był problem najważniejsze, że mamy swoje dzieciątka przy sobie życzę dużo siły pieskowi.
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-15 23:25:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.