produkty Lush

[Bethie]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

a jak sie kogos zapytac inaczej czy wezmie z kims połowke?:P

nie mam pojęcia
ale to już jest sprawa zainteresowanych

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez karton

mam Catastrophe jagodową, fajna jest
tylko przez to, że tak długo szła wtedy paka do Aljaki to już od 14.11 przeterminowana, połowa zamrożona, jeszcze troszkę mam w lodówce...

Ja swoja pewnie bede meczyc i po terminie a duze sa?:P

Napisane przez Bethie

nie mam pojęcia
ale to już jest sprawa zainteresowanych

ale czasem sie trzeba ogłosić bo przeciez nie będziemy pisac do "obcych" na priv
a to nie jest tak, że zamowienia nieorganizatorow nie sa "kontrolowane" przez wizaz? tak jak w wątkach typu "czy ktos mi kupi i wyśle". Wysyłasz komus kase a jak Cie oszuka to nic z tym nie mozesz zrobic?Tylko pytam

[kombineratorka]

Napisane przez Bethie

a ja dostałam dziś od Olencjiii moją jagodową maseczkę
zaraz ide próbować


dziewczyny, takie sprawy załatwiajcie na pw
według regulaminu na Wizażu zamówienia mogą organizować tylko Organizatorki...

Tez dostałam maseczkę jagodową Juz testowana
Zapach jakoś nie przypadł mi do gustu, wydaje mi się sztuczny, chemiczny wręcz I na dodatek dłuugo utrzymuje się na skórze.
Za to po zmyciu, az przetarłam oczy ze zdumienia, bo nie widziałam moich porów Maseczka świetnie je oczyściła i wyraźnie zwęziła
Po pierwszym użyciu jestem zadowolona

Poza tym dostałam też Sugar Plum Fairy i King of Skin.

Sugar Plum Fairy - wszyscy zachwycali się zapachem, a dla mnie 'pachnie' on, jak siki świnki morskiej, której klatkę sprzątałam w dzieciństwie Naprawdę jest dla mnie odrzucający.
Przed chwilą go użyłam - fajnie złuszcza, drobinki cukru raczej delikaten, na temat nawilżania się nie wypowiem, bo nie stosowałam go solo.

King of Skin - po prostu cudo Zapach kostki przypomina mi klasyczne, pomarańczowe delicje (dziwne mam te skojarzenia zapachowe).
Po nałożeniu na skórę trochę się zmienia, ale nadal jest genialny
Niesamowicie nawilża, skóra jest taka mięciutka, że nie moge przestać smyrać się po ręce
Naprawdę polecam wszystkim, ja już myslę o zrobieniu zapasów

[goldika]

zaraz ide testowac aqua mirables

[karton]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

Ja swoja pewnie bede meczyc i po terminie a duze sa?:P

no właśnie niby nie są jakieś specjalnie duże, ale kurczę, w miarę wydajne
zapach mnie też nie zauroczył, ale jak kosmetyk swoje robi to jest to dla mnie sprawa drugorzędna

[zagubiona_w_swoich_snach]

byle by sie dało oddychać nie? największą nadzieje mam na zadowolenie z king of skin

[Bethie]

Napisane przez kombineratorka

Tez dostałam maseczkę jagodową Juz testowana
Zapach jakoś nie przypadł mi do gustu, wydaje mi się sztuczny, chemiczny wręcz I na dodatek dłuugo utrzymuje się na skórze.
Za to po zmyciu, az przetarłam oczy ze zdumienia, bo nie widziałam moich porów Maseczka świetnie je oczyściła i wyraźnie zwęziła
Po pierwszym użyciu jestem zadowolona

ja też właśnie zmyłam moją maseczkę i o dziwo! mnie się zapach bardzo podoba
i ciesze się, że się ciągle utrzymuje po zmyciu
buzia jest super po tej maseczce, mięciutka, gładka i niesamowicie rozświetlona, normalnie promienieje

Napisane przez kombineratorka

Sugar Plum Fairy - wszyscy zachwycali się zapachem, a dla mnie 'pachnie' on, jak siki świnki morskiej, której klatkę sprzątałam w dzieciństwie Naprawdę jest dla mnie odrzucający.
Przed chwilą go użyłam - fajnie złuszcza, drobinki cukru raczej delikaten, na temat nawilżania się nie wypowiem, bo nie stosowałam go solo.

a próbowałaś Sugar Babe?

Napisane przez kombineratorka

King of Skin - po prostu cudo Zapach kostki przypomina mi klasyczne, pomarańczowe delicje (dziwne mam te skojarzenia zapachowe).
Po nałożeniu na skórę trochę się zmienia, ale nadal jest genialny
Niesamowicie nawilża, skóra jest taka mięciutka, że nie moge przestać smyrać się po ręce
Naprawdę polecam wszystkim, ja już myslę o zrobieniu zapasów

ja właśnie robię zapasy, bo wiem, że bez niego nie wejdę pod prysznic

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

ale czasem sie trzeba ogłosić bo przeciez nie będziemy pisac do "obcych" na priv
a to nie jest tak, że zamowienia nieorganizatorow nie sa "kontrolowane" przez wizaz? tak jak w wątkach typu "czy ktos mi kupi i wyśle". Wysyłasz komus kase a jak Cie oszuka to nic z tym nie mozesz zrobic?Tylko pytam

zamówienie organizowane przez inne osoby niż Organizatorki są na Wizażu zabronione i w żaden sposób nie są kontrolowane

[zagubiona_w_swoich_snach]

Bethie ale zabronione że ban? jakbym chciałą kiedyś np. wspólne zamowienie z allego czy skądkolwiek żeby wysyłka wyszła taniej:P

Robisz rozbiórki perfum?

[Bethie]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

Bethie ale zabronione że ban? jakbym chciałą kiedyś np. wspólne zamowienie z allego czy skądkolwiek żeby wysyłka wyszła taniej:P

Robisz rozbiórki perfum?

zabronione, bo niezgodne z regulaminem i jak ktoś po upomnieniu dalej robi to samo, może być ostrzeżenie

rozbiórek perfum nie robię, bo ja "działam" tylko na zbiorowych zamówieniach na modzie

[sinsinsin]

Przetestowalam własnie pierwszy raz MoM i czuje, że nasza przyjaźń będzie długofalowa.
Dziewczyny, ktore używają - jak często ją sobie aplikujecie ;>? I czy używacie po terminie? Bo ja mam do 04.12 i chyba nie zużyję...

Mam ochotę na jakiś krem z lusha, ale chyba troche się boję

[natii4]

Napisane przez Bethie

zabronione, bo niezgodne z regulaminem i jak ktoś po upomnieniu dalej robi to samo, może być ostrzeżenie

rozbiórek perfum nie robię, bo ja "działam" tylko na zbiorowych zamówieniach na modzie

W takim wypadku regulamin jest do d... bo na perfumach rozbiórki robią dziewczyny,które nie mają statusu organizatorek-jedyne co muszą zrobić to modowi dać swoje namiary. W każdym razie tak było.

Tak samo na wątku o Cherry Culture zamówienia robi osoba,która nie ma statusu organizatorki. Pewnie przykładów by się jeszcze sporo znalazło

[Bethie]

Napisane przez natii4

W takim wypadku regulamin jest do d... bo na perfumach rozbiórki robią dziewczyny,które nie mają statusu organizatorek-jedyne co muszą zrobić to modowi dać swoje namiary. W każdym razie tak było.

na perfumach panują nieco inne zasady, ale nikt nie organizuje rozbiórek bez zgody moderatora

[dorotie85]

[1=c0f5ee3455cfe7f4618d1cb f50b63003f960a820;2341403 1]Ja bym chętnie troszkę wypróbowała, boję się zamawiać całość [/QUOTE]
To zarzuć adresem na pw, to podeślę

[magrat16]

Napisane przez natii4

W takim wypadku regulamin jest do d... bo na perfumach rozbiórki robią dziewczyny,które nie mają statusu organizatorek-jedyne co muszą zrobić to modowi dać swoje namiary. W każdym razie tak było.

Tak samo na wątku o Cherry Culture zamówienia robi osoba,która nie ma statusu organizatorki. Pewnie przykładów by się jeszcze sporo znalazło

dokładnie ale z drugiej strony to takie zamówienia można uznać za prośbę o zakup. Przecież często na wizażu są robione takie przysługi, sama w zeszłym tygodniu prosiłam jedną dziewczynę o zakupy i ja robiłam dla innej. To kwestia zaufania, trochę niesprawiedliwe jest, że pytania o połówki u organizatorki(zamiast w wątku o pytania do zamówień) nie są uznane za zaśmiecanie wątku, a inne już tak...

Wracając do Lusha, chyba Big pójdzie w odstawkę. Jest bardzo, ale to bardzo fajny, tylko niestety chyba strasznie wypłukuje kolor. Zauważyłam to jeszcze przed zamieszczeniem tabelki.

[czesterka]

Napisane przez Bethie

a ja dostałam dziś od Olencjiii moją jagodową maseczkę
zaraz ide próbować

Bethie jest taka kochana, że się ze mną podzieliła

Przed chwilą ją zmyłam:
Zapach mi się podoba ale mój brat, TŻ i mama stwierdzili, że śmierdzi
Widać, że to świeża maseczka, czuć te jagody
Po zmyciu skóra jest fajniutka, matowa (ja mam trochę przesuszoną, więc nie wiem czy to fair jeśli powiem, że mogłaby bardziej nawilżyć ) gładka i nie widać żadnych podrażnień Generalnie to produkt wart polecenia Gdybym mogła kupić go w sklepie stacjonarnym -brałabym bez zastanowienia
Lecz zastanawiam się, czy w ogóle opłaca się zamawiać takie maseczki - bo w końcu zanim paczka do mnie dojdzie to termin ważności będzie się zbliżał wielkimi krokami Hmm...

[siulka]

Ja zamówiłam jagodziankę u Oli, będę mieć całą, też się zastanawiam czy dam radę zużyć... Ale pytałam czy ktoś chce pół to nikt

[natii4]

Napisane przez magrat16

dokładnie ale z drugiej strony to takie zamówienia można uznać za prośbę o zakup. Przecież często na wizażu są robione takie przysługi, sama w zeszłym tygodniu prosiłam jedną dziewczynę o zakupy i ja robiłam dla innej. To kwestia zaufania, trochę niesprawiedliwe jest, że pytania o połówki u organizatorki(zamiast w wątku o pytania do zamówień) nie są uznane za zaśmiecanie wątku, a inne już tak...

Zgadzam się z każdym słowem. Na wątku Essence non stop dziewczyny sobie coś kupują wzajemnie i wysyłają. I tak jak piszesz-kwestia zaufania-czy do organizatorki czy do zwykłej użytkowniczki.

Jeszcze chciałam napisać coś o Snowcake. To mydło jest straszne ... Po otwarciu zapach piękny. Po pierwszym użyciu już nie tak bardzo. Leżało sobie w mydelniczce też było w miarę ok. Ale w momencie,kiedy postanowiłam dość duży kawałek zmydlić tragedia ... Im bardziej się je zmydla, tym większy smród kleju daje ...

[antoinette]

Napisane przez siulka

Ja zamówiłam jagodziankę u Oli, będę mieć całą, też się zastanawiam czy dam radę zużyć... Ale pytałam czy ktoś chce pół to nikt

jaką jagodziankę?
nadal szukasz chętnej na połówkę?

[siulka]

Napisane przez antoinette

jaką jagodziankę?
nadal szukasz chętnej na połówkę?

Catastrophe Cosmetic już obiecałam teżetowi nikt się nie zgłaszał wcześniej

[magrat16]

Napisane przez siulka

Catastrophe Cosmetic już obiecałam teżetowi nikt się nie zgłaszał wcześniej

ja to liczę, że w styczniu będziemy mieć niespodziankę i się okaże, że sklep w PL otwierają wtedy wszystkie świeże maseczki po kolei bym kupowała

[Bethie]

Napisane przez natii4

Jeszcze chciałam napisać coś o Snowcake. To mydło jest straszne ... Po otwarciu zapach piękny. Po pierwszym użyciu już nie tak bardzo. Leżało sobie w mydelniczce też było w miarę ok. Ale w momencie,kiedy postanowiłam dość duży kawałek zmydlić tragedia ... Im bardziej się je zmydla, tym większy smród kleju daje ...

a ja je ciągle bardzo lubię i wcale mi nie śmierdzi klejem

Napisane przez magrat16

ja to liczę, że w styczniu będziemy mieć niespodziankę i się okaże, że sklep w PL otwierają wtedy wszystkie świeże maseczki po kolei bym kupowała

ja sobie ostatnio zamówiłam jedną i teraz na nią czekam...
od Oli dostałam wczoraj pół i zużyłam na jeden raz 1/3, nie wiem, czy to nie za dużo, ale chciałam więcej, bo ważność ma do 02/12
wynikałoby, że starczy opakowanie na 6-8 razy, czyli 3-4 tygodnie są OK

[antoinette]

Napisane przez siulka

Catastrophe Cosmetic już obiecałam teżetowi nikt się nie zgłaszał wcześniej

a to nawet lepiej za dużo ostatnio wydaję

[Shpilcia]

Napisane przez Bethie

dziewczyny, takie sprawy załatwiajcie na pw
według regulaminu na Wizażu zamówienia mogą organizować tylko Organizatorki...

oczywiscie, że na PW, ale na razie muszę znaleźć te osoby, bo może ktoś jeszcze chce a się nie zgłosił

A ja jestem zadowolona z snowcake, z zapachu też właśnie mi się kończy

[kasiek87]

ja sie zastanawiam nad MoM, ale przy mojej skorze boje sie zamawiac calej, bo duzo rzeczy mnie uczula. jak chce ktos sie podzielic probka to jestem chetna oczywiscie zwracam koszta

[Olggie]

Zapomniałam podzielić się newsem o jednej uroczej pierdółce, jaką sobie kupiłam - Up You Get Emotibomb. Nie wiem, co mną kierowało przy zakupie XD jest to kosteczka wielkości mydła, którą się wrzuca pod prysznic, kosteczka się rozpuszcza i roztacza nieziemski zapach cytrusów. Według producentów jej zadaniem jest po prostu ładnie pachnieć i rozbudzić rano człowieka XDD
Ja swojego emotibomba (emotibombę?) położyłam w brodziku, ale nie bezpośrednio pod wodą, żeby się rozpuściła od pary. Faktycznie pachnie bosko :O jakoś udało mi się ją uratować przed całkowitym rozpuszczeniem, wsadziłam ją do plastikowego pojemniczka i teraz ten pojemniczek mi towarzyszy pod prysznicem. Ale po 5 użyciach już kiepsko wygląda i w ogóle myślę, że została pomyślana jako jedno, maks dwurazowa przyjemność. Jeszcze jest jedna pomyślana o kacu, a trzecia o wiele mówiącej nazwie "sex in the shower" Dość fikuśne wynalazki, jak będziecie miały kiedyś za dużo XDDD kasy, to polecam

[Misiulka1]

Witam

Nieśmiało się wtrącę. Swoją przygodę z Lush dopiero zaczynam i mogę na chwilę obecną powiedzieć, że kostka Fresh mnie zauroczyła, jest naprawdę bardzo dobra do cery przetłuszczjącej się. Wybróbowałam też mask of magnaminty - bardzo dobry jak dla mnie super oczyszcza twarz. Niestety jestem zaiedziona mydłem do włosów jumping juniper - włosy są sztywne i wcale nie poprawił sie ani ich wygląd ani też nie przestały się mniej przetłuszczać. A i rewelacyjna odżywka America Cream.

[KKZJ]

Napisane przez kasiek87

ja sie zastanawiam nad MoM, ale przy mojej skorze boje sie zamawiac calej, bo duzo rzeczy mnie uczula. jak chce ktos sie podzielic probka to jestem chetna oczywiscie zwracam koszta

Kasiek, dawaj namiary mi MoM kompletnie teraz nie podchodzi (póki było ciepło, to ok)
moja ważna do 10/12 jest, szkoda żeby się zmarnowało

Napisane przez Misiulka1

Witam

Nieśmiało się wtrącę. Swoją przygodę z Lush dopiero zaczynam i mogę na chwilę obecną powiedzieć, że kostka Fresh mnie zauroczyła, jest naprawdę bardzo dobra do cery przetłuszczjącej się. Wybróbowałam też mask of magnaminty - bardzo dobry jak dla mnie super oczyszcza twarz. Niestety jestem zaiedziona mydłem do włosów jumping juniper - włosy są sztywne i wcale nie poprawił sie ani ich wygląd ani też nie przestały się mniej przetłuszczać. A i rewelacyjna odżywka America Cream.

Misia, szampony warto potestować dłuższy czas; ja tez początkowo nie byłam zbyt pozytywnie nastawiona widząc efekty - włosy tępe, bez połysku, skołtunione po myciu; ale generalnie kondycja mojego skalpu się poprawiła po czasie, widać muszą przywyknąć
ofkors zdarzają się i kity lushowe, osobiście nie mogę używać ani seanika ani new bar - po obu mam podrażnioną skórę*głowy i pojawia się lupież ale karma kombę i ultimate bardzo lubię, zwłaszcza po odżywce Retread lub R&B

[dorotie85]

Napisane przez KKZJ

Kasiek, dawaj namiary mi MoM kompletnie teraz nie podchodzi (póki było ciepło, to ok)
moja ważna do 10/12 jest, szkoda żeby się zmarnowało



Misia, szampony warto potestować dłuższy czas; ja tez początkowo nie byłam zbyt pozytywnie nastawiona widząc efekty - włosy tępe, bez połysku, skołtunione po myciu; ale generalnie kondycja mojego skalpu się poprawiła po czasie, widać muszą przywyknąć
ofkors zdarzają się i kity lushowe, osobiście nie mogę używać ani seanika ani new bar - po obu mam podrażnioną skórę*głowy i pojawia się lupież ale karma kombę i ultimate bardzo lubię, zwłaszcza po odżywce Retread lub R&B

Mogłabyś coś więcej napisać o Retread?

[kasiek87]

Napisane przez KKZJ

Kasiek, dawaj namiary mi MoM kompletnie teraz nie podchodzi (póki było ciepło, to ok)
moja ważna do 10/12 jest, szkoda żeby się zmarnowało

ja wlasnie sie zastanawiam co z seanikiem, chce znow pofarbowac klaki, ale jak farba ma mi sie ekspresem wyplukac to wcale mi sie taka wizja nie podoba fakt jest wydajny po mscu codziennego uzywania, zuzycie kostki jest male, a trzymam go w puszce po takich cukierkach pullmol? nie pamietam dokladnej nazwy, wiec jak ktos mysli czym zastapic lushowa puszke to mysle, ze to dobre rozwiazanie

[KKZJ]

Napisane przez dorotie85

Mogłabyś coś więcej napisać o Retread?

mogłabyś bardzo proszę :
zapach nie za ciekawy, na pewno nie powalający; nie czuję w nim ani melona, ani fiołków ani pomarańczy (ale ja mam upośledzony zmysł powonienia..) pachnie jak większosc odżywek Farouka - nie wiadomo czym
za to działanie świetne - natychmiast poprawia kondycję suchych i plączących się włosów (takie posiadam ) wygładza i zmiękcza, bardzo ułatwia rozczesywanie, nie obciąza, nie przetłuszcza; nie trzeba jej długo trzymać, wystarczy dosłownie chwilka
wydajna, pierwsze pudło mam, uzywam od ponad półtora miesiąca i nawet w połowie jeszcze nie jestem (głowę myję co drugi dzień)