Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czIII

[lilith1234]

dziekowac dziekowac

i w ogole musze przyznac ze te mazidla wlasnej roboty i przerzutka na apteczne kosmetyki wyszly mi bardzo na dobre, moze 1.5 tygodnia trwa zmiana a ja juz widze rezultaty az sie sama dziwie i to dzieki wam wszystko
tylko te zaskorniki na nosie to porazka wciaz ;/

[IlonaP]

O rany, jak ja bym się chciała znów znaleźć w czasach studenckich!
Lilith, gratulacje

[foxina]

Napisane przez lilith1234

to ja sie pochwale ze dzis praktycznie zamknelam sesje
egzamin z reklamy na piateczke

ulala.... Gratulacje Lilith!

Napisane przez IlonaP

O rany, jak ja bym się chciała znów znaleźć w czasach studenckich!
Lilith, gratulacje

Ja też!

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez foxina

Ja też!

A ja nie
Ale Lilith oczywiście gratuluję również

[yeah]

dziewczyny! od paru dni stosuję diacneal (przedtem lysanel, który zresztą chciałam w ramach dokończenia tubki używać na zmianę z diacnealem) i wyskoczyły mi naczynka. CO ROBIĆ? jak to jest możliwie, że nigdy nie miałam problemów z naczynkami, a po kilku razach używania diacnealu mi wyskoczyły? czym kazać im wrócić na swoje miejsce? flavo-c?

[Hexxana]

Napisane przez yeah

dziewczyny! od paru dni stosuję diacneal (przedtem lysanel, który zresztą chciałam w ramach dokończenia tubki używać na zmianę z diacnealem) i wyskoczyły mi naczynka. CO ROBIĆ? jak to jest możliwie, że nigdy nie miałam problemów z naczynkami, a po kilku razach używania diacnealu mi wyskoczyły? czym kazać im wrócić na swoje miejsce? flavo-c?

Masz moze plytko unaczyniona cere?bo jezeli tak to calkiem mozliwe,ze Lysanel zrobil swoje a Diacneal tylko "poprawil"
Odstawilabym Diacneal i poobserowala skore.

[yeah]

Napisane przez Hexxana

Masz moze plytko unaczyniona cere?bo jezeli tak to calkiem mozliwe,ze Lysanel zrobil swoje a Diacneal tylko "poprawil"
Odstawilabym Diacneal i poobserowala skore.

wiesz co, najprawdopodobniej machnęło mi się za wysoko diacnealem- wyskoczyły mi pod oczami, z obdywu stron. reszta twarzy 'nietknięta', aha, używam go dopiero od 3 czy 4 nocy.

i nie wiem, odstawiam to na pewno, tylko co dalej.....?

[Hexxana]

Napisane przez yeah

wiesz co, najprawdopodobniej machnęło mi się za wysoko diacnealem- wyskoczyły mi pod oczami, z obdywu stron. reszta twarzy 'nietknięta', aha, używam go dopiero od 3 czy 4 nocy.

i nie wiem, odstawiam to na pewno, tylko co dalej.....?

Hmmmm,a moze to bardziej podraznienie?
Poki co nie mysl co dalej tylko zobacz jak sie bedzie zachowywala cera bo to jest istotne.

[utrapienie]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

A ja nie
Ale Lilith oczywiście gratuluję również

Do gratulacji się przyłączam i muszę powiedzieć, że studiów i dokształcania też mam dosyć. 9 lat, to już przesada.


Chociaż ta beztroska..... Marzenie....

[schaetzchen]

A ja z innej beczki: włączyłam wczoraj telewizor i zobaczyłam na ekranie Danutę Stenkę - miałam oglądać zupełnie inny program, ale ta kobieta mnie zahipnotyzowała... Świetna figura, idealna cera, ja wiem że to oświetlenie i makijaż (również), jeśli botox albo skalpel to świetnie zrobiony, bo nic nie widać. Stenkę widziałam w zeszłym roku w teatrze - rzeczywiście podziwiałam jej figurę, (przez co ciężko było się skupić na aktorstwie ) ale twarzy z daleka nie było dokładnie widać Z wikipedii wynika że ona jest 13 lat starsza ode mnie!!! Czyżby wykąpała się w formalinie???

[IlonaP]

Mnie się ona także zawsze podobała i z zazdrością patrzę jak dobrze się trzyma. Też bym tak chciała. Zresztą babka ma klasę.

A my wczoraj zamiast świętować z TŻ Walentynki padliśmy przy usypianiu potomstwa

[L_V]

Napisane przez schaetzchen

A ja z innej beczki: włączyłam wczoraj telewizor i zobaczyłam na ekranie Danutę Stenkę - miałam oglądać zupełnie inny program, ale ta kobieta mnie zahipnotyzowała... Świetna figura, idealna cera, ja wiem że to oświetlenie i makijaż (również), jeśli botox albo skalpel to świetnie zrobiony, bo nic nie widać. Stenkę widziałam w zeszłym roku w teatrze - rzeczywiście podziwiałam jej figurę, (przez co ciężko było się skupić na aktorstwie ) ale twarzy z daleka nie było dokładnie widać Z wikipedii wynika że ona jest 13 lat starsza ode mnie!!! Czyżby wykąpała się w formalinie???

Czytałąm kiedyś wywiad z nią, bodajże w Pani - twierdziłą, że w kwestii botoksów i chirurgii plastycznej jest zdecydowanie na nie. Ciekawe czy to była prawda, cyz kokietowanie czytelniczek...?

[yeah]

schaetzchen, niby nie wygląda na taką lubującą się w skalpelu, ale z drugiej strony niewiele jest osób, które przyznają się do operacji plastycznych
poza tym, to też może być kwestia genów.
ostatnio rozmawiałam z babcią (80lat) i zeszło się na temat b.tyszkiewicz. i babcia próbowała mi wmówić, że ona NA PEWNO (tj. tyszkiewicz) jest w jej wieku albo nawet ciut starsza
tłumaczyłam jej, że nie ma takiej opcji (wg wikipedii, w tym roku stuknie jej 70tka). babcia była delikatnie mówiąc zdziwiona, że twarz ma pomarszczoną jak jabłuszko (babcia nie mówiła tego absolutnie złośliwie), a jest od niej młodsza o 10lat.

[L_V]

Napisane przez yeah

schaetzchen, niby nie wygląda na taką lubującą się w skalpelu, ale z drugiej strony niewiele jest osób, które przyznają się do operacji plastycznych
poza tym, to też może być kwestia genów.
ostatnio rozmawiałam z babcią (80lat) i zeszło się na temat b.tyszkiewicz. i babcia próbowała mi wmówić, że ona NA PEWNO (tj. tyszkiewicz) jest w jej wieku albo nawet ciut starsza
tłumaczyłam jej, że nie ma takiej opcji (wg wikipedii, w tym roku stuknie jej 70tka). babcia była delikatnie mówiąc zdziwiona, że twarz ma pomarszczoną jak jabłuszko (babcia nie mówiła tego absolutnie złośliwie), a jest od niej młodsza o 10lat.

Nic dziwnego - Tyszkiweicz pali jak lokomotywa.

[IlonaP]

Poza tym z tego co czytałam [jej słowa], nie specjalnie przejmowała się pielęgnacją cery. Tusza, a raczej jej brak również robią swoje. Zresztą jej starsza córka też nadzwyczajnie nie wygląda.

[yeah]

Napisane przez IlonaP

Poza tym z tego co czytałam [jej słowa], nie specjalnie przejmowała się pielęgnacją cery. Tusza, a raczej jej brak również robią swoje. Zresztą jej starsza córka też nadzwyczajnie nie wygląda.

ha, czyli jednak, dystyngowana starsza pani
ostatnio biję się z myślami.
czy naprawdę warto się kwasić, filtrować, obsmarowywać?... jest tyle osób, które tego nie robią i póki co nie zamierzają, a wyglądają przy tym nawet nienagannie, że już sama nie wiem

[lilith1234]

to pewnie kwestia genow no i czasow w jakich zyla wiekszosc swojego zycia, dzis mimo wszytsko jest duzo wiecej czynnikow degradujacych skore niz kiedys

zreszta to jak wszytsko pewnie sprawa indywidualna, jeden bedzie sie cale zycie smarowac a i tak dostanie raka,a drugi nie i przezyje w dobrym zdrowiu dziesiatki lat

[IlonaP]

Napisane przez lilith1234

to pewnie kwestia genow no i czasow w jakich zyla wiekszosc swojego zycia, dzis mimo wszytsko jest duzo wiecej czynnikow degradujacych skore niz kiedys

zreszta to jak wszytsko pewnie sprawa indywidualna, jeden bedzie sie cale zycie smarowac a i tak dostanie raka,a drugi nie i przezyje w dobrym zdrowiu dziesiatki lat

masz sporo racji
dlatego nie wolno nic robić na siłę, bo podejrzewam że czynienie czegokolwiek czego się nie lubi nic dobrego nie przyniesie, jedynie frustrację

[schaetzchen]

Hej! Co słychać?
U mnie dzisiaj bardzo leniwie. Wczoraj mieliśmy "walentynkową" kolację z oglądaniem "Śniadania u Tiffany'ego" dziś regeneracja, długie spanie, teraz siedzę z maseczką na włosach, powinnam rozliczać PIT, ale mi się nieeeee chceeeeee....

[lilith1234]

ja wczoraj przecholowalam troche na psotkaniu klasowym z liceum i dzis caly dzien polegiwalam
musze zaraz sobie peelingi maske zarzucic na twarz bo nie wygladam zbyt uroczo ;/
a swoja obrone powiem ze i tak jestem dobra bo zmylam makijaz wczoraj w nocy

[L_V]

Napisane przez lilith1234

ja wczoraj przecholowalam troche na psotkaniu klasowym z liceum i dzis caly dzien polegiwalam
musze zaraz sobie peelingi maske zarzucic na twarz bo nie wygladam zbyt uroczo ;/
a swoja obrone powiem ze i tak jestem dobra bo zmylam makijaz wczoraj w nocy

hehe, ja co prawda nie imprezowałą, ale jak wczoraj dotarłąm do domu, to tylko mnie było stac na szybki prysznic, demakijaz i ząbki. A dzisiaj nieprzytomna.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez lilith1234

ja wczoraj przecholowalam troche na psotkaniu klasowym z liceum i dzis caly dzien polegiwalam
musze zaraz sobie peelingi maske zarzucic na twarz bo nie wygladam zbyt uroczo ;/
a swoja obrone powiem ze i tak jestem dobra bo zmylam makijaz wczoraj w nocy

No proszę, ja też byłam w sobotę na spotkaniu klasowym. Ale nie było aż tak upojnie

[lilith1234]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

No proszę, ja też byłam w sobotę na spotkaniu klasowym. Ale nie było aż tak upojnie

my uwielbiamy sie widywac i niestety zawsze jest upojnie

[utrapienie]

A dla mnie weekendowa norma to się wyspać. Dzięki temu dobijam w miarę o jakiś siłach do połowy tygodnia, a potem to już "z górki" i żyję nadzieją na kolejny weekend.

Poza tym, to zauważyłam, że odkąd zaczęłam stosowac kwasy, to moja cera fatalnie wygląda po nocnych, zakrapianych i zadymionych eskapadach po knajpach. Jakieś parszywstwa wyskakują mi wszędzie jak leci, twarz zszarzała i ściągnięta, worki po oczami jak rów mariański Lepiej się nie pokazywać.

[lilith1234]

mam pytanko do was dziewczyny a propos dermacolu, widzialyscie moze na zywo wszytskie odcienie? bo waham sie miedzy dwoma najjasnieszymi, w zasadzie trzema 211, 212 i 217 jest bardzo duza roznica miedzy nimi?

[green.eyed]

Napisane przez lilith1234

mam pytanko do was dziewczyny a propos dermacolu, widzialyscie moze na zywo wszytskie odcienie? bo waham sie miedzy dwoma najjasnieszymi, w zasadzie trzema 211, 212 i 217 jest bardzo duza roznica miedzy nimi?

Hehe, a ja właśnie dziś testowałam odcień 212 i 217 (dotarła właśnie dziś do mnie przesyłka z wymianki od mileny72 - dziękuję )
chodziłam z prawą połową twarzy wymalowaną jednym odcieniem, a lewą drugim
i co mogę o nich powiedzieć... hm, różnicy w jasności prawie między nimi nie ma - no może 217 wydaje się być troszkę ciemniejszy, ale to może dlatego, ze jest ciepłym beżem, a 212 lekko różowym beżem..., ale to widać tylko przy świetle naturalnym, bo przy sztucznym to właściwie się nie różnią
aha, i jak dla mnie to ona takie bardzo, bardzo jasne to nie są - są mniej więcej takie jak odcień almond z avonu (jeśli widziałaś go kiedyś)
a odcienia 211 nie widziałam na żywo - więc nic nie mogę o nim powiedziec

[utrapienie]

W ramach podniesienia wątku z otchłani poruszę wyświechtaną już trochę kwestię stosowania filtrów mineralnych. O różnicach poczytałam i tylko się tak zastanawiam, czy stosujecie je jeszcze, czy przy chemicznych są zupełnie "passe" ?

Pytam, bo dostałam ostatnio minieralną Avene - 50 - high protection i poza bieleniem, to naprawdę uważam, że kremik jest ekstra.

[IlonaP]

Ja używam teraz SVR 50 i jestem bardzo zadowolona. Próbowałam Avenki ale za tępa była, natomiast Iwostin strasznie bielił.

[utrapienie]

Napisane przez IlonaP

Ja używam teraz SVR 50 i jestem bardzo zadowolona. Próbowałam Avenki ale za tępa była, natomiast Iwostin strasznie bielił.

Używałaś Iwostinu mineralnego? Myślałam, że z tej serii solecrin są tylko filtry chemiczne!!!

[IlonaP]

Napisane przez utrapienie

Używałaś Iwostinu mineralnego? Myślałam, że z tej serii solecrin są tylko filtry chemiczne!!!

wiesz co, one są chyba kombinowane tzn. są oba rodzaje

a tak off topic to mam cholernego doła
byłam cała w skowronkach bo miałam sie z kimś spotkać i właśnie okazało się, że nic z tego nie wyjdzie to było zbyt piękne by było prawdziwe!
samo życie...