Uczulenie, alergia na kosmetyki

[dawidowskasia]

[QUOTE=czedy;26181291]Witam,
Powiem szczerze,ze dusznosci i kolatanie serca wystepuja rozwniez w alergii pokarmowej.
Ja mam bardzo wrazliwa skore, ale od czasu odstawienia mleka zupełniei produktow mlecznych moja skora ma sie o wiele lepiej( no...idealem nigdy nie byla ).
Oczywiscie nie nakazuje nikomu rezygnowanie z czegos lub zmiany diety. Trzeba po prostu zrobic testy wziewno-pokarmowo-kontaktowe.
W moim przypadku w testach krowie mleko dawało niewielki odczyn, ale wole zrezygnowac, niż męczyć sie z tym co na twarzy mi sie robiło (permamentna pokrzywka na policzkach).

Zgadza się pokarmowa, ale na kosmetyki?
tak czy inaczej lekarz niezbędny

[czedy]

Byc moze uczulenie wystąpiło na kosmetyki w sprayu, ktore wdychamy np.lakier do wlosow, dezodorant, perfumy, mgiełki itp.lub inne silnie "zapachowe"typu lakier do paznokci, perfumowane balsamy itd.
Co lekarz to opinia. Mozna pojsc do dwóch roznych.

[tybetanskimnich]

witam!
dla wszystkich tych z AZS i cerą mieszaną.
od kilku dni szukałam kremu który przyniósł by ukojenie mojej twarzy.Uczulenia nabawiłam się od podkładu mineralnego. Pieczenie swędzenie i palenie twarzy było niewyobrażalne! Dawno tak nie miałam, bo już przez lata nauczyłam się obchodzić z moją przewrażliwioną cerą.
Pomógł mi żel myjący i krem z serii ALLERCO nawilżający. Jest to chyba w miarę nowa seria dostępna w aptekach, bo nie ma tego dużo. Jest żel myjący, kostka niby mydło, emulsja do namaczania, krem natłuszczający i nawilżający i balsam do ciała.
Piszę o tym bo to był naprawę ratunek, odżyłam i polecam!

[luisa002]

zapomnialam jeszcze dodac, ze od pazdziernika stosuje klindacin t i differin na skore a od grudnia davercin i skinoren. wszystko w roznych odstepach czasowych, jest to kuracja przepisana od dermatologa . wiadomo przy takiej kuracji skora jest wrazliwa i byc moze jednak cos uczulilo. z tego co zauwazylem zle reaguje przede wszystkim na propylene glycol, propylene carbone i butylene glycol, czyli na alkohol i staram sie unikac tych kosmetykow i chyba niestety bede musiala zrezygnowac z filtrow, bo te skladniki sa w kazdym z nich. a co do nerwicy to swoja droga. aha i mam pytanie znacie jakis korektor dobrze kryjacy zmiany tradzikowe bez wyzej wymienionych skladnikow ?

[Kretka666]

Temat mi dobrze znany, na wiele kosmetyków jestem uczulona A przyszłam tutaj z jednym konkretnym pytaniem i prośbą o poradę:
Po zainteresowaniu się kosmetykami naturalnymi chciałam zmienić moją wątpliwą pielęgnację na bardziej korzystną. Najbliższym mi celem stała się Alterra - krem aloesowy, krem sensitive, szampon, odżywka i maska do włosów. I co się okazało? Na wszystko jestem uczulona, podrażniają mnie i ogólnie szkodzą. Czy to normalne, że składniki naturalne tak działają na wrażliwą cerę? Może macie jakieś niepodrażniające propozycje?
I tak staram się zmniejszyć ilość "złego" w kosmetykach (nie popadam w przesadę, chemia aż tak nie szkodzi). Chciałam zamówić coś z ZSK czy Mazideł, ale boję się, że mnie uczuli
Czy wychodzi na to, że cera wrażliwa lepiej zosi chemię od natury? Jak używam parafiny, to nic mi nie jest, wręcz skóra mi zdrowieje. Parabeny o dziwo też nie bolą (ale używam kremów, które posiadają ich niewielką ilość, na końcu składu i to pojedynczo lub w parze maksymalnie), a teoretycznie skórę podrażniają.
Pomóżcie mi chociaż zrozumieć

[zatruta fiolka]

Witaj Kretka

U mnie po każdym kremie aloesowym występuje zapalenie, więc ich po prostu unikam, tak jak wiele innych popularnych aptecznych kremów. Za to ratunek znalazłam na stronie biochemia urody.pl to jedyne co mi pomaga Ale skoro Ciebie nie podrażniają zwykłe kremy, to bym z nich nie rezygnowała

btw został tu kiedyś poruszony temat o hypoalergicznych tuszach do rzęs, a ja przez bardzo długi czas nie rozumiałam, czemu 'najdelikatniejsze' tusze wciąż mnie uczulały. Okazało się, że mam w oku nużeńca to taki pasożyt, przez którego właśnie nie mogę się malować.

[Kretka666]

Napisane przez zatruta fiolka

Witaj Kretka

U mnie po każdym kremie aloesowym występuje zapalenie, więc ich po prostu unikam, tak jak wiele innych popularnych aptecznych kremów. Za to ratunek znalazłam na stronie biochemia urody.pl to jedyne co mi pomaga Ale skoro Ciebie nie podrażniają zwykłe kremy, to bym z nich nie rezygnowała

btw został tu kiedyś poruszony temat o hypoalergicznych tuszach do rzęs, a ja przez bardzo długi czas nie rozumiałam, czemu 'najdelikatniejsze' tusze wciąż mnie uczulały. Okazało się, że mam w oku nużeńca to taki pasożyt, przez którego właśnie nie mogę się malować.

Dziękuję Ci za odpowiedź Nie podrażniają mnie tylko kremy apteczne typu Iwostin czy Avene, Emolium i tego typu. Plus kosmetyki dla dzieci (niektóre, bo są i takie, że własnego dziecka bym nimi nie tknęła). I w sumie jestem zadowolona, choć chciałam spróbować z naturalną kosmetyką.

[hey]

Napisane przez Kretka666

Temat mi dobrze znany, na wiele kosmetyków jestem uczulona A przyszłam tutaj z jednym konkretnym pytaniem i prośbą o poradę:
Po zainteresowaniu się kosmetykami naturalnymi chciałam zmienić moją wątpliwą pielęgnację na bardziej korzystną. Najbliższym mi celem stała się Alterra - krem aloesowy, krem sensitive, szampon, odżywka i maska do włosów. I co się okazało? Na wszystko jestem uczulona, podrażniają mnie i ogólnie szkodzą. Czy to normalne, że składniki naturalne tak działają na wrażliwą cerę? Może macie jakieś niepodrażniające propozycje?
I tak staram się zmniejszyć ilość "złego" w kosmetykach (nie popadam w przesadę, chemia aż tak nie szkodzi). Chciałam zamówić coś z ZSK czy Mazideł, ale boję się, że mnie uczuli
Czy wychodzi na to, że cera wrażliwa lepiej zosi chemię od natury? Jak używam parafiny, to nic mi nie jest, wręcz skóra mi zdrowieje. Parabeny o dziwo też nie bolą (ale używam kremów, które posiadają ich niewielką ilość, na końcu składu i to pojedynczo lub w parze maksymalnie), a teoretycznie skórę podrażniają.
Pomóżcie mi chociaż zrozumieć

Wiele składników roślinnych może uczulić, np. ekstrakt z całego liścia aloesu (razem ze skóra gdzie są związki takie jak aloina czy emodyna), słyszałam tez ze często uczulają rośliny z rodziny astrowatych (a to wielka rodzina i czesta w kosmetykach), dale olejki eteryczne, niektóre szczególnie inne mniej. Może też alkohol tak na ciebie działa, te kosmetyki Alterry musza go mieć pewnie 15-20%. Naturalne konserwanty tez moga uczulać. Czy masz jakies stweirdzone przez alergologa uczulenia na rośliny?
Parafina ma bardzo niezasłużoną opinie czegoś złego, to chyba najlepsza opcja dla suchoskórych- wrazliwych-alergicznych, alergia na parafine to wymysł chemio-fobów, to chyba jeden z najmniej uczulajacych składników.

[Kretka666]

Napisane przez hey

Wiele składników roślinnych może uczulić, np. ekstrakt z całego liścia aloesu (razem ze skóra gdzie są związki takie jak aloina czy emodyna), słyszałam tez ze często uczulają rośliny z rodziny astrowatych (a to wielka rodzina i czesta w kosmetykach), dale olejki eteryczne, niektóre szczególnie inne mniej. Może też alkohol tak na ciebie działa, te kosmetyki Alterry musza go mieć pewnie 15-20%. Naturalne konserwanty tez moga uczulać. Czy masz jakies stweirdzone przez alergologa uczulenia na rośliny?
Parafina ma bardzo niezasłużoną opinie czegoś złego, to chyba najlepsza opcja dla suchoskórych- wrazliwych-alergicznych, alergia na parafine to wymysł chemio-fobów, to chyba jeden z najmniej uczulajacych składników.

Jestem astmatykiem i alergikiem, i na przeróżne rośliny jestem uczulona - ale wziewnie, nie powiedział mi alergolog, że skórnie też tak mogą działać. A już od 4 roku życia lat jestem pod kontrolą alergologiczną
Prawdopodobnie alkohol mnie tak bardzo podrażnił, bo niczego praktycznie z tymże składnikiem nie mogę używać. Ale znające się na składach kosmetyków dziewczyny powiedziały mi, że ten alkohol nie podrażnia, bo jest roślinny. Cóż, najwidoczniej moja skóra widzi to inaczej
Żeby było śmieszniej, to ja się stałam w sumie takim naturo-fobem, bo chemia nie działa źle na mnie, jestem zadowolona z dermokosmetyków i dziecięcych

[hey]

Napisane przez Kretka666

Ale znające się na składach kosmetyków dziewczyny powiedziały mi, że ten alkohol nie podrażnia, bo jest roślinny.

Nie jestem pewna, ale chyba od celów spożywczych, kosmetycznych, farmaceutycznych używa sie alkoholu z fermantacji, a nawet jeśli nie to niezależnie od składników wyjściowych otrzymujemy to samo np. etanol C2H6O

Napisane przez Kretka666

Cóż, najwidoczniej moja skóra widzi to inaczej

Nie tylko twoja, żadna skóra nie potrafi rozróżnić czy ten sam związek jest naturalny czy syntetyczny, bo przciez nie ma on żadnej metki

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Kretka666

Jestem astmatykiem i alergikiem, i na przeróżne rośliny jestem uczulona - ale wziewnie, nie powiedział mi alergolog, że skórnie też tak mogą działać. A już od 4 roku życia lat jestem pod kontrolą alergologiczną

A jak sie stwierdza alergie wziewną? Zawsze myślałam ze alergie stwierdza sie na podstawie tych testów skórnych

[Kretka666]

Napisane przez hey

Nie jestem pewna, ale chyba od celów spożywczych, kosmetycznych, farmaceutycznych używa sie alkoholu z fermantacji, a nawet jeśli nie to niezależnie od składników wyjściowych otrzymujemy to samo np. etanol C2H6O

Nie tylko twoja, żadna skóra nie potrafi rozróżnić czy ten sam związek jest naturalny czy syntetyczny, bo przciez nie ma on żadnej metki

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------


A jak sie stwierdza alergie wziewną? Zawsze myślałam ze alergie stwierdza sie na podstawie tych testów skórnych

Ja się, na moje nieszczęście, na chemii nie znam i nie jestem Ci w stanie powiedzieć co mi powiedziały znajome. Ale wiem, że ich aprobata dla alkoholu w kosmetykach naturalnych była zadziwiająca. Ja rozumiem, że jest potrzebny, ale wrażliwej skórze zaszkodził! Nie lubię wprowadzania ludzi w błąd, przecież gdyby mi nie powiedziały, że ten alkohol jest inny niż wszystkie w kosmetykach, to bym nie kupiła, dałam się nabrać dosłownie

Przecież wiem Taka lekka ironia, że moja skóra najwidoczniej nie potrafiła docenić dobroczynnego działania "cudownych kosmetyków"

Tak, alergię stwierdza się na podstawie testów skórnych, ale mając uczulenie okropne na trawę - mogę jej dotykać, siedzieć na niej, nie mam pokrzywki. Tak samo z innymi roślinami, dotykając ich nic mi się nie dzieje. Tylko wąchać nie mogę i zbliżać podczas zakwitania.
Czyli na chłopski rozum - nie powinny wyrządzić szkody mojej skórze.
Teraz wyprowadź mnie z błędu

[hey]

Napisane przez =Kretka666

Ja się, na moje nieszczęście, na chemii nie znam i nie jestem Ci w stanie powiedzieć co mi powiedziały znajome. Ale wiem, że ich aprobata dla alkoholu w kosmetykach naturalnych była zadziwiająca. Ja rozumiem, że jest potrzebny, ale wrażliwej skórze zaszkodził! Nie lubię wprowadzania ludzi w błąd, przecież gdyby mi nie powiedziały, że ten alkohol jest inny niż wszystkie w kosmetykach, to bym nie kupiła, dałam się nabrać dosłownie

Te twoje znajome to chemiczki ???

Napisane przez Kretka666

Tak, alergię stwierdza się na podstawie testów skórnych, ale mając uczulenie okropne na trawę - mogę jej dotykać, siedzieć na niej, nie mam pokrzywki. Tak samo z innymi roślinami, dotykając ich nic mi się nie dzieje. Tylko wąchać nie mogę i zbliżać podczas zakwitania.
Czyli na chłopski rozum - nie powinny wyrządzić szkody mojej skórze.
Teraz wyprowadź mnie z błędu

Może to ekstrakcja jest tu kluczem, jak robią te testy to tez nie używają (chyba) całej rośliny (nie maziają gałązką, prawda?) tylko ekstraktów, zapewne olejków eterycznych. W kosmetykach masz i olejki i suche ekstrakty, wszystko tam jest stężone względem rośliny. Wszystko to może a nawet powinno reagować z twoją skórą? Zapytaj sie o to lekarza i zdaj później relacje.

[zatruta fiolka]

Kretka mamy to samo, czyli alergia od dzieciństwa na pyłki różnego rodzaju + kilka innych rzeczy ostatnio używałam olejku z drzewa herbacianego z beznadziejnym skutkiem wysuszył mi włosy i zmasakrował twarz teraz znowu leczę się swoimi olejkami z BU.

Piszesz, że nie uczulają Cię apteczne kremy, to zazdroszczę, bo seria LR wysuszyła twarz.

Hey piszesz, że parafina nie może uczulać, ale czy może zapychać, tj powodować krosty? Czy to może jakiś inny składnik w kremach jest tego sprawcą.

[hey]

Napisane przez zatruta fiolka

Hey piszesz, że parafina nie może uczulać, ale czy może zapychać, tj powodować krosty? Czy to może jakiś inny składnik w kremach jest tego sprawcą.

Tzn można na 100% stwierdzić że nie uczuli, ale jest to bardzo mało prawdopodobne.
Ale zapychać może. A co innego może zapychać w kremach to temat rzeka

[Kretka666]

Napisane przez hey

Te twoje znajome to chemiczki ???


Może to ekstrakcja jest tu kluczem, jak robią te testy to tez nie używają (chyba) całej rośliny (nie maziają gałązką, prawda?) tylko ekstraktów, zapewne olejków eterycznych. W kosmetykach masz i olejki i suche ekstrakty, wszystko tam jest stężone względem rośliny. Wszystko to może a nawet powinno reagować z twoją skórą? Zapytaj sie o to lekarza i zdaj później relacje.

Powiedziałabym bardziej, że biologiczki Głównie ich wiedza wynika z "zainteresowania" kosmetykami naturalnymi. I widać - na ch** im się ta wiedza zdaje? Jak taką głupotę mogą palnąć...

Prawdopodobnie masz racje. Zapytam się dermatologa, czy wie coś na ten temat.
Ale dziękuję Ci za pomoc

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez zatruta fiolka

Kretka mamy to samo, czyli alergia od dzieciństwa na pyłki różnego rodzaju + kilka innych rzeczy ostatnio używałam olejku z drzewa herbacianego z beznadziejnym skutkiem wysuszył mi włosy i zmasakrował twarz teraz znowu leczę się swoimi olejkami z BU.

Piszesz, że nie uczulają Cię apteczne kremy, to zazdroszczę, bo seria LR wysuszyła twarz.

Hey piszesz, że parafina nie może uczulać, ale czy może zapychać, tj powodować krosty? Czy to może jakiś inny składnik w kremach jest tego sprawcą.

Do tego AZS Ale z jego powodu to nie płaczę, bo nie dokucza mi. Tylko jestem cała na ramionach, talii, pupie i tyle ud, plecach i policzkach pokropkowana (w małe różowo-ciałkowe krostki) i czasem to swędzi. Bardziej przejmuje mnie wrażliwość skóy.
Nie uczulają mnie z Iwostinu i Avene kremy, tak samo jak i Emolium, Physiogel i Oilatum. Innych nie używałam
Mi parafina służy, ale nie mam skłonności do zapychania, więc nie odczuwam jej skutków ubocznych

[hey]

Napisane przez Kretka666

Powiedziałabym bardziej, że biologiczki Głównie ich wiedza wynika z "zainteresowania" kosmetykami naturalnymi. I widać - na ch** im się ta wiedza zdaje? Jak taką głupotę mogą palnąć...

Prawdopodobnie masz racje. Zapytam się dermatologa, czy wie coś na ten temat.
Ale dziękuję Ci za pomoc

Zapytaj, zapytaj, bo ja jako laik to moge sobie tylko gdybać, a dobrze byłoby usłyszeć specjaliste

[jowinia]

witajcie drogie alergiczki ostatnio przy strasznym ataku alergii gdzie zdrapywałam sobie skórę do krwi przypadkiem dosypałam sobie mother of pearl (z naturalnego piękna) do kremu i świąd przeszedł jak ręką odjął, polecam. na pewno przyspiesza też gojenie.

a co do mocznika, jak sobie ostatnio celem złagodzenia pieczenia paszczy dorzuciłam, to myślałam, że mi skórę przepali!! odczekałam chwilę, myślałam, że przejdzie, tak samo jak piecze chwilę po białym Baby Dreamie, ale było tylko coraz gorzej, musiałam zmywać.

i filtry też bardzo podrażniają teraz. tylko co tu zrobić... protopic fotouczulający, dwa tygodnie temu odstawiłam kwasy, a zmiany na twarzy, szyi i dekolcie, więc tym bardziej jeszcze "nagie" (wiem wiem, promieniowanie przez ubrania i sciany przenika...).

a, twarz w chwili obecnej przecieram mikrofibrą. delikatnie!! ewentualnie baby dream na gębę... i niestety lipobase (parafina+wazelina+alkoho l cetylowy...), wszystko inne szkodzi. myslałam, że mnie zapcha, ale odkryłam, że wzbogacone o wspomniane wcześniej mother of pearl nie zapycha

[Aguilera]

mnie niestety uczulają nawet kosmetyki których używam już jakiś czas i mi sie nic po nich nie działo . Ostatnio np. miałam takie pękające pęcherzyki na twarzy po (tak sądzę) mleczku do demakijażu w solarium. Pech chciał, że akurat nie byłam ostrożna i użyłam tego kosmetyku. W tamtym tygodniu uczulił mnie krem z soray'a na blizny po trądzikowe, chociaż używałam go baaardzo długo. A już o kosmetykach z linii SYNERGEN dostępnych w Rossmanie mogę zapomnieć. Po użyciu korektora dostałam tak potwornego uczulenia, że musiałam przez tydzień brać zastrzyki zastanawiam się nad całkowitym zrezygnowaniu z "drogeryjnych" kosmetyków na rzecz tych z apteki, ale obawiam się że są wiele droższe...

[jowinia]

Napisane przez Aguilera

mnie niestety uczulają nawet kosmetyki których używam już jakiś czas i mi sie nic po nich nie działo . Ostatnio np. miałam takie pękające pęcherzyki na twarzy po (tak sądzę) mleczku do demakijażu w solarium. Pech chciał, że akurat nie byłam ostrożna i użyłam tego kosmetyku. W tamtym tygodniu uczulił mnie krem z soray'a na blizny po trądzikowe, chociaż używałam go baaardzo długo. A już o kosmetykach z linii SYNERGEN dostępnych w Rossmanie mogę zapomnieć. Po użyciu korektora dostałam tak potwornego uczulenia, że musiałam przez tydzień brać zastrzyki zastanawiam się nad całkowitym zrezygnowaniu z "drogeryjnych" kosmetyków na rzecz tych z apteki, ale obawiam się że są wiele droższe...

masz bardzo silne alergie, podobnie jak ja. mam nadzieje, ze leczysz sie gdzies u alergologa? powiem Ci, ze ostatnio dostalam namiary od znajomych na jednego dobrego. WYLECZYŁ ich dziecko. pierwszy raz slyszalam, zeby komus alergie wyleczono...

[Aguilera]

O jaaa, no to rzeczywiście coś nowego, bo nie słyszałam żeby się ktoś wyleczył z tego... Robiłam sobie swego czasu testy alergiczne ale co mi one dały, wiem że jestem uczulona na jakieś tam sierści, iglaki, i trawę. A jeśli chodzi o kosmetyki to zielonego pojęcia nie mam jaki składnik uczula mnie w nich

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez jowinia

witajcie drogie alergiczki ostatnio przy strasznym ataku alergii gdzie zdrapywałam sobie skórę do krwi przypadkiem dosypałam sobie mother of pearl (z naturalnego piękna) do kremu i świąd przeszedł jak ręką odjął, polecam. na pewno przyspiesza też gojenie.

a co do mocznika, jak sobie ostatnio celem złagodzenia pieczenia paszczy dorzuciłam, to myślałam, że mi skórę przepali!! odczekałam chwilę, myślałam, że przejdzie, tak samo jak piecze chwilę po białym Baby Dreamie, ale było tylko coraz gorzej, musiałam zmywać.

i filtry też bardzo podrażniają teraz. tylko co tu zrobić... protopic fotouczulający, dwa tygodnie temu odstawiłam kwasy, a zmiany na twarzy, szyi i dekolcie, więc tym bardziej jeszcze "nagie" (wiem wiem, promieniowanie przez ubrania i sciany przenika...).

a, twarz w chwili obecnej przecieram mikrofibrą. delikatnie!! ewentualnie baby dream na gębę... i niestety lipobase (parafina+wazelina+alkoho l cetylowy...), wszystko inne szkodzi. myslałam, że mnie zapcha, ale odkryłam, że wzbogacone o wspomniane wcześniej mother of pearl nie zapycha

jowisia a co to takiego co dosypałaś do kremu? ja też jak mam uczulenie, to okropnie mnie swędzi dlatego może pomogłoby mi to czego TY używasz...

[jowinia]

tutaj pisałam o mother o pearl, akurat nie moge znalezc tego, ale bylo w sklepie naturalnepiekno.pl

ale ze swojej strony bardzo polecam maść z witaminą a i maść cynkową z takich rzeczy "lżejszego kalibru". protopic i hydrokortyzol to wiadomo, byleby nie za często (ja niestety muszę uzywać codziennie :/).

A alergolog ostatnio powiedział mi, że w jedzeniu bardzo mało cynku jest teraz, a właśnie jego brak powoduje zaburzenia takie jak alergia. Tylko nie nastawiajcie się na szybkie efekty - suplementacja cynkiem to co najmniej 6 miechów.

[arzdąc]

Witam mam klopot z lakierem do wlosow jestem na nie uczulona na twarzy pojawiaja sie grudki i szukam jakiegos lakieru dla alergikow istnieje cos takigo wogole? Niestety musze uzywac jakiegos bo mam niesforne wlosy.

[rudapaskuda_]

Hej, ja od dłuższego czasu męczę się z bólami głowy przypominającymi migrenę i jest to prawdopodobnie od kosmetyków :/ znacie może jakiś nie uczulający tusz do rzęs i korektor? to są kosmetyki,bez których nie mogę się obejść ,a już mam dosyć bólów głowy :/

[angrbotha]

Napisane przez rudapaskuda_

Hej, ja od dłuższego czasu męczę się z bólami głowy przypominającymi migrenę i jest to prawdopodobnie od kosmetyków :/ znacie może jakiś nie uczulający tusz do rzęs i korektor? to są kosmetyki,bez których nie mogę się obejść ,a już mam dosyć bólów głowy :/

A po odstawieniu tych dwóch kosmetyków była poprawa?

[rudapaskuda_]

miesiąc temu odstawiłam tusz i była poprawa! Widocznie coś w Rimmelu mnie uczulało. Teraz używam Maybelline i jest ok. Głowa nie boli codziennie, chociaż zdarza się to raz na jakiś czas, ale i tak jest duża ulga. Mimo wszystko te rzadsze bóle trochę mnie niepokoją...

[martunka0228]

hej dziewczyny,
pomóżcie mi, mam podobny problem co Wy tyle, że mnie uczulają nawet kosmetyki z apteki nie mogę nic używać i nie wiem co z tym zrobić. Poradźcie gdzie się udać i kto mógłby mi pomóc?

[The light]

Napisane przez martunka0228

hej dziewczyny,
pomóżcie mi, mam podobny problem co Wy tyle, że mnie uczulają nawet kosmetyki z apteki nie mogę nic używać i nie wiem co z tym zrobić. Poradźcie gdzie się udać i kto mógłby mi pomóc?

Kosmetyki z apteki wcale nie gwarantują braku uczulenia.

Zainteresuj się biochemia na wizażu albo zacznij od kremów z bardzo prostym składem (np. Humektan, physiogel-ten lubi uczulac, cicacfate, toleriane).

Niestety musisz sprawdzać bo żaden nie gwarantuje braku uczulenia. Można zamówić próbki na allegro albo spróbować poprosić w aptece.

Im prostszy skład tym lepiej. I musisz celować w kremy do cery wrażliwej.

Zainteresuj się biochemia i składami trochę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misseczka]

Witam, mam problem, mianowicie uczula mnie praktycznie każdy podkład. Wyskakują mi dziwne czerwone plamki, a walczę z nimi tylko maścią, którą stosowałam na uczulenie niklowe, Advantan. Maśc jest treściwa i tłusta, myślicie, że mogę ja dla bezpieczeństwa kłaśc na tę zaczerwienioną częśc twarzy pod podkład? Wiem, że bedzie trzeba matowac, bo jet tłusta, ale chce zabezpieczenia... Czy może lepsza będzie po prostu zwykła baza?

[Agnieszka987]

Napisane przez Misseczka

Witam, mam problem, mianowicie uczula mnie praktycznie każdy podkład. Wyskakują mi dziwne czerwone plamki, a walczę z nimi tylko maścią, którą stosowałam na uczulenie niklowe, Advantan. Maśc jest treściwa i tłusta, myślicie, że mogę ja dla bezpieczeństwa kłaśc na tę zaczerwienioną częśc twarzy pod podkład? Wiem, że bedzie trzeba matowac, bo jet tłusta, ale chce zabezpieczenia... Czy może lepsza będzie po prostu zwykła baza?

Jesli uczula Cię podkład, to nie uzywaj go- dla własnego zdrowia. Maść nie daje 100% szczelnej ochrony.

[Misseczka]

Wiem, ze to najlepsze remedium, ale w tej chwili robię w miejscu, gdzie nie mogę pozwolić sobie na wielkie plamy na twarzy, dopiero zaczynam pracować i zwyczajnie nie mam pieniążków na nowy podkład Szczególnie, że to już drugi uczulający mnie, więc wygląda na to, że muszę uderzyć w mineralki, a jak wiemy te prawdziwe są kosztowne.
Muszę się na razie przemęczyć, dlatego pytam czy takie rozwiązanie jest możliwe, czy baza silikonowa np. może coś pomóc, bo muszę po prostu postarać się zniwelować działanie podkładu. Nie jest też jakieś tragiczne, tylko na policzkach mam zaczerwienienie.
Może takie coś faktycznie pomoże? Już jestem pewna, co jest moim alergenem, a są to składniki Iron Oxide, niestety, występujące także w minerałach. Niklu nie da się wykluczyć z życia, ale jeśli w spodniach mam metalowe elementy to zakrywam od wewnątrz plastrem i jest dobrze. Niegdyś miałam dwa podkłady, mieszałam je ze sobą, jednak gdy musiałam kupić w mojej wiejskiej drogerii nie było jednego z nich, a ten zawierał mój alergen, czyli pochodną niklu, która jest i w Revlonie. A łączone razem nie uczulały mnie - widocznie za małe stężenie. Czy w takim razie jest możliwość ze baza także obniży to stężenie? Myślałam o silikonowej Pierre Rene, ona faktycznie nie zawiera niklu. I jestem w pewnym sensie naprawdę postawiona pod ścianą wiec muszę wykombinować