Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-12-01, 21:01   #1321
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Od podkladu 100% pure tez się robią ciapy na twarzy, tyle że po czasie (po kilku godzinach od nałożenia).
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:01   #1322
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Zerknęłam na skład i rzeczywiście nie ma olejów, ale jest ekstrakt z alg, a on w zasadzie się składa z samych kwasów tłuszczowych, więc to pewnie je czułam

Mleczko lubię właśnie tą gąbeczką ściągać, ale gdy nie mam makijażu, albo potem poprawiam jeszcze mydłem lub żelem Chodziło mi raczej o to, że gąbeczka ciężko ściąga makijaż, dużo lepiej działa zwykły wacikowy płatek nasączony płynem micelarnym lub mleczkiem właśnie. A mleczko Avalon, którego namiętnie używam, ściąga cały makijaż oczu bez żadnych wacików i gąbeczek, po prostu nakładam na rzęsy, lekko wmasowuję palcami i spłukuję razem z tuszem. A z twarzy zmywam ściereczką, tyle, że ja używam podkładu silikonowego. Może gąbeczka radzi sobie z minerałami. Gąbeczka jest super do mycia, świetnie zapienia i oczyszcza pory, nie do demakijażu jak dla mnie. Pod tym względem ściereczka u mnie wygrywa.
No to tak, po zmyciu geby prysnelam sie rozanym hydrolatem i nalozylam odrobinke tego nocnego serum. Chyba jestem z lekka podsuszona, bo oczekiwalam mocnego nawilzenia. Dolozylam sobie jeszcze pod oczy i na czolo, ale tez odrobinke. Wszystko sie ladnie wchlonelo w trimiga, zadnej pielegnacji tluszczowej dodatkowo nie uzylam. zadnego kremu czy maseczki. Mysle ze w inna pore roku to ja wrazenie doglebnego nawilzenia bede miala, tak jak mam po moim wlasnym serum z HA , a ktore to teraz tez wchlonie sie i byl nawet moment ze sie suche skorki na nozdrzach pojawily. Zobaczymy na ile mi ta miniaturka starczy. Cere mam juz dawno uregulowana, ale jednak jak przychodza chlody i kaloryfery w domu mocniej grzeja, to juz samo nawilzenie na noc, bywa troche malo. Widze tez to po cerze w przypadku kremu tonujacego. Wczesna jesienia byl mi za ciezki na dzien, uzylam tez wielkosci groszku, wiec nie duzo, a cera sie mocniej przetluszczala i szybciej. Krem byl mi za ciezki. A teraz byl moment ze melisowy wydawal mi sie za lekki i jak wzielam tonujacy to dal ochronna warstewke, takie ukojenie, suche skorki z nozdrzy zniknely. uczucie sciegniecia przy nosie tez( ale i na noc zaczelam mieszac moje serum z maska rewitalizujaca albo kremem propolisowym od MG) i wrazenie ze krem jest za ciezki tez sie nie pojawia. Owszem jeszcze bardziej wymaga wilgotnej cery przy nakladaniu niz np melisowy, bo jest tlustszy i gorzej sie rozsmarowywuje, lepiej go wklepywac. Zreszta ja wogole wszystko lubie wklepywac w wilgotna cere, ale te lzejsze to czasami na koniec przejade dlonmi jak bym krem wcierala, a przy tym tonujacym mam wrazenie ze jest opor i niepotrzebnie naciagam skore. Ewidentnie tlusciejsze kremy lepiej mi teraz sluza, niz to bylo np we wrzesniu czy pazdzierniku. ZUzyje to serum do konca i sie zobaczy, moze pomoze mi wyregulowac jeszcze bardziej cere ze znow sama sobie bedzie dobrze rade dawac i bez kremu w zimie sie obejdzie. bylo by fajnie.

Jako ze narazie zuzywam mleczko Dr. Scheller( ktore samo po splukaniu makijazu jednak nie zmywa, a wyglada na to daje rade, wczoraj przetarlam gebe platkiem nasaczonym hydrolatem i byl brudny, wiec potwierdzilo sie, ze mleczka ktore zostawiaja pielegnujaca warstwe to trzeba czyms sciagac albo robic poprawke zelem/mydlem) to wymasowalam gebe, makijaz sie rozpuscil( ja oczy zmywam razem nie oddzielnie platkiem, nie lubie platkow, choc byl moment w moim zyciu ze troche smieci zwiazanych z nimi naprodukowalam) to zmoczylam gabeczke i zrobila sie taka jak to sie zna takie gabki, ale jaka gruba... te calypso w Rossmannie i te rossmannowskie moga sie schowac, ta jest dwa razy taka gruba i duza , owalna, cudowna Bardzo dobrze zebrala miksture z pyska, widac bylo caly brud. pare razy wyplukalam i przecieralam az poczulam ze nic juz na gebie nie ma. gabka nie jest jakas grapiaca, ja cos kojarze ze ta Eucerin troche byla. Nie przepadalam za nia i ta klasyczna wielkosc i klasyczny ksztalt czyli okragla. Ja zdecydowanie jak platki to te babydream dzieciece lubie i ta Hauschka mi wlasnie je przypomina. Jest tak samo duza, ale grubsza. jak na pierwszy raz, to bardzo mi sie podoba. Jeszcze jak nie zniszczy sie za szybko, to bedzie git
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:24   #1323
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
No to tak, po zmyciu geby prysnelam sie rozanym hydrolatem i nalozylam odrobinke tego nocnego serum. Chyba jestem z lekka podsuszona, bo oczekiwalam mocnego nawilzenia. Dolozylam sobie jeszcze pod oczy i na czolo, ale tez odrobinke. Wszystko sie ladnie wchlonelo w trimiga, zadnej pielegnacji tluszczowej dodatkowo nie uzylam. zadnego kremu czy maseczki. Mysle ze w inna pore roku to ja wrazenie doglebnego nawilzenia bede miala, tak jak mam po moim wlasnym serum z HA , a ktore to teraz tez wchlonie sie i byl nawet moment ze sie suche skorki na nozdrzach pojawily. Zobaczymy na ile mi ta miniaturka starczy. Cere mam juz dawno uregulowana, ale jednak jak przychodza chlody i kaloryfery w domu mocniej grzeja, to juz samo nawilzenie na noc, bywa troche malo. Widze tez to po cerze w przypadku kremu tonujacego. Wczesna jesienia byl mi za ciezki na dzien, uzylam tez wielkosci groszku, wiec nie duzo, a cera sie mocniej przetluszczala i szybciej. Krem byl mi za ciezki. A teraz byl moment ze melisowy wydawal mi sie za lekki i jak wzielam tonujacy to dal ochronna warstewke, takie ukojenie, suche skorki z nozdrzy zniknely. uczucie sciegniecia przy nosie tez( ale i na noc zaczelam mieszac moje serum z maska rewitalizujaca albo kremem propolisowym od MG) i wrazenie ze krem jest za ciezki tez sie nie pojawia. Owszem jeszcze bardziej wymaga wilgotnej cery przy nakladaniu niz np melisowy, bo jest tlustszy i gorzej sie rozsmarowywuje, lepiej go wklepywac. Zreszta ja wogole wszystko lubie wklepywac w wilgotna cere, ale te lzejsze to czasami na koniec przejade dlonmi jak bym krem wcierala, a przy tym tonujacym mam wrazenie ze jest opor i niepotrzebnie naciagam skore. Ewidentnie tlusciejsze kremy lepiej mi teraz sluza, niz to bylo np we wrzesniu czy pazdzierniku. ZUzyje to serum do konca i sie zobaczy, moze pomoze mi wyregulowac jeszcze bardziej cere ze znow sama sobie bedzie dobrze rade dawac i bez kremu w zimie sie obejdzie. bylo by fajnie.

Jako ze narazie zuzywam mleczko Dr. Scheller( ktore samo po splukaniu makijazu jednak nie zmywa, a wyglada na to daje rade, wczoraj przetarlam gebe platkiem nasaczonym hydrolatem i byl brudny, wiec potwierdzilo sie, ze mleczka ktore zostawiaja pielegnujaca warstwe to trzeba czyms sciagac albo robic poprawke zelem/mydlem) to wymasowalam gebe, makijaz sie rozpuscil( ja oczy zmywam razem nie oddzielnie platkiem, nie lubie platkow, choc byl moment w moim zyciu ze troche smieci zwiazanych z nimi naprodukowalam) to zmoczylam gabeczke i zrobila sie taka jak to sie zna takie gabki, ale jaka gruba... te calypso w Rossmannie i te rossmannowskie moga sie schowac, ta jest dwa razy taka gruba i duza , owalna, cudowna Bardzo dobrze zebrala miksture z pyska, widac bylo caly brud. pare razy wyplukalam i przecieralam az poczulam ze nic juz na gebie nie ma. gabka nie jest jakas grapiaca, ja cos kojarze ze ta Eucerin troche byla. Nie przepadalam za nia i ta klasyczna wielkosc i klasyczny ksztalt czyli okragla. Ja zdecydowanie jak platki to te babydream dzieciece lubie i ta Hauschka mi wlasnie je przypomina. Jest tak samo duza, ale grubsza. jak na pierwszy raz, to bardzo mi sie podoba. Jeszcze jak nie zniszczy sie za szybko, to bedzie git
Rzecz w tym, że u mnie musi być naprawdę śladowa ilość tłuszczy w pielegnacji, bo moja skóra twarzy w ogóle się nie wysusza, chyba, że ją potraktuję czymś, co podrażni. Jak ją parę lat temu wyleczyłam z odwodnienia i znalazłam wreszcie co jej szkodzi, a co pomaga, tak do teraz się tego trzymam i w zasadzie, gdyby nie prewencja przeciwzmarszczkowa, to mogłabym w ogóle nie używać niczego poza dobrym tonikiem, bo nawet w zimie nie mam suchych skórek, chyba, że je wywołam kwasami, kwasy w stężeniach, które innych wysuszają, mnie nawilżają. A z wszelkimi olejami jest tak, że po 1-2 użyciach przestają się wchłaniać i zaczynają wypryski wyskakiwać.

Co do gąbeczki, to kusi większa. Calypso są super, ale rzeczywiście mogłyby być większe. A miałam innej firmy, chyba Nicols i były w porządku, ale tez czułam, że są mniej delikatne od Calypso.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:41   #1324
natkaa
Zadomowienie
 
Avatar natkaa
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 610
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
My też używamy curaprox , włoski są mega mięciutkie i świetnie czyszczą

Kosmetycznie dziś nie poszłam, tylko hydrolaty, mydło, glinka, ale za to razem wyszło 17 paczek i innymi róznosciami
Wow...rządzisz kobieto
Piękny zestawik A kolejne powiadasz w drodze?
__________________
Czasami piszę sobie recenzje filmów.
natkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:56   #1325
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 452
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
Kosmetycznie dziś nie poszłam, tylko hydrolaty, mydło, glinka, ale za to razem wyszło 17 paczek i innymi róznosciami
Wow

Ja czekam na 5 paczek.
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 22:03   #1326
Moyraa
Rozeznanie
 
Avatar Moyraa
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 592
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Rzecz w tym, że u mnie musi być naprawdę śladowa ilość tłuszczy w pielegnacji, bo moja skóra twarzy w ogóle się nie wysusza, chyba, że ją potraktuję czymś, co podrażni. Jak ją parę lat temu wyleczyłam z odwodnienia i znalazłam wreszcie co jej szkodzi, a co pomaga, tak do teraz się tego trzymam i w zasadzie, gdyby nie prewencja przeciwzmarszczkowa, to mogłabym w ogóle nie używać niczego poza dobrym tonikiem, bo nawet w zimie nie mam suchych skórek, chyba, że je wywołam kwasami, kwasy w stężeniach, które innych wysuszają, mnie nawilżają. A z wszelkimi olejami jest tak, że po 1-2 użyciach przestają się wchłaniać i zaczynają wypryski wyskakiwać.
Możesz podzielić się sekretem?
Sama od lat borykam się z problemem odwodnienia skóry i jednocześnie przetłuszczającą się strefą T. I o ile z tym drugim jest o niebo lepiej, o tyle nie znalazłam sposobu na odwodnienie (choć i tak też bez porównania w sumie - nie łuszcze się tak tragicznie na niemal całej twarzy, jeśli do 20 minut po umyciu niczego nie nałożę). Tzn. mam wrażenie, że oleje stosowane na noc (czy cokolwiek je zawierającego?) odwadniają moją skórę, ale narazie to luźne spekulacje i nie traktowałabym ich poważnie. Poza tym - kuruję się olejkiem Lemon, a ten wchodzi w rachubę tylko jako nocny kosmetyk.
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar
Moyraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 09:38   #1327
belcanto
Raczkowanie
 
Avatar belcanto
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 159
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Rzecz w tym, że u mnie musi być naprawdę śladowa ilość tłuszczy w pielegnacji, bo moja skóra twarzy w ogóle się nie wysusza, chyba, że ją potraktuję czymś, co podrażni. Jak ją parę lat temu wyleczyłam z odwodnienia i znalazłam wreszcie co jej szkodzi, a co pomaga, tak do teraz się tego trzymam i w zasadzie, gdyby nie prewencja przeciwzmarszczkowa, to mogłabym w ogóle nie używać niczego poza dobrym tonikiem, bo nawet w zimie nie mam suchych skórek, chyba, że je wywołam kwasami, kwasy w stężeniach, które innych wysuszają, mnie nawilżają. A z wszelkimi olejami jest tak, że po 1-2 użyciach przestają się wchłaniać i zaczynają wypryski wyskakiwać.

Co do gąbeczki, to kusi większa. Calypso są super, ale rzeczywiście mogłyby być większe. A miałam innej firmy, chyba Nicols i były w porządku, ale tez czułam, że są mniej delikatne od Calypso.
Możesz napisać coś więcej na temat wyleczenia odwodnienia i tego co Ci konkretnie szkodziło?

EDIT
Dopiero teraz zauważyłam wpis powyżej
__________________
"Zachowuj się dobrze dziś, nie pamiętaj o wczoraj, które już minęło i nie martw się o jutro, o którym nie wiesz, czy dla ciebie nadejdzie..."

Edytowane przez belcanto
Czas edycji: 2015-12-02 o 09:40
belcanto jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-02, 10:36   #1328
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Moyraa Pokaż wiadomość
Możesz podzielić się sekretem?
Sama od lat borykam się z problemem odwodnienia skóry i jednocześnie przetłuszczającą się strefą T. I o ile z tym drugim jest o niebo lepiej, o tyle nie znalazłam sposobu na odwodnienie (choć i tak też bez porównania w sumie - nie łuszcze się tak tragicznie na niemal całej twarzy, jeśli do 20 minut po umyciu niczego nie nałożę). Tzn. mam wrażenie, że oleje stosowane na noc (czy cokolwiek je zawierającego?) odwadniają moją skórę, ale narazie to luźne spekulacje i nie traktowałabym ich poważnie. Poza tym - kuruję się olejkiem Lemon, a ten wchodzi w rachubę tylko jako nocny kosmetyk.
Cytat:
Napisane przez belcanto Pokaż wiadomość
Możesz napisać coś więcej na temat wyleczenia odwodnienia i tego co Ci konkretnie szkodziło?

EDIT
Dopiero teraz zauważyłam wpis powyżej
Mnie szkodziły głównie preparaty myjące, które nie były odpowiednie dla mojej skóry, w mniejszym stopniu woda. Jak się przerzuciłam na łagodne oczyszczacze, przemyślane składowo, problem się skończył. Odstawiłam silnie pieniące detergenty, żele i mydła, tzn nadal ich używam, ale nie w codziennym rytuale Zamiast nich używam mleczek bezolejowych lub tzw kremów myjących nietłustych, polecam mleczko Avalon z Wit. C, opakowanie jest duże, a mleczko świetnej jakości. Ponieważ mam cerę zanieczyszczającą się i skłonną do zapychania, zawsze dokładnie oczyszczam twarz z użyciem ściereczki Frotte na mokro, takiego małego ręczniczka. Robię też sama peelingi, nie kupuję gotowych, robię z mąki ryżowej lub kukurydzianej. Jak mam gorsze dni i cera mi się przetłuszcza, stosuję dodatkowo mydło lub glinkę.
Żadnych olejów w pielęgnacji, oleje nie nawilżają, a tylko natłuszczają i nie przywracają równowagi skórze tłustej, która potrzebuje nawodnienia. Tu polecam np serum Alterry, Florame, Bielendy, albo jeszcze inne, płynne żelowe, przezroczyste lub lekko mętne, bez emulgatorów.
Do tego zwracam uwagę, żeby przyjmować dostateczną ilość płynów, kiedyś mnie to nie obchodziło zbytnio, teraz minimum półtora litra dziennie staram się wypijać w różnych napojach, także czystą wodę.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 10:57   #1329
Moyraa
Rozeznanie
 
Avatar Moyraa
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 592
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Mnie szkodziły głównie preparaty myjące, które nie były odpowiednie dla mojej skóry, w mniejszym stopniu woda. Jak się przerzuciłam na łagodne oczyszczacze, przemyślane składowo, problem się skończył. Odstawiłam silnie pieniące detergenty, żele i mydła, tzn nadal ich używam, ale nie w codziennym rytuale Zamiast nich używam mleczek bezolejowych lub tzw kremów myjących nietłustych, polecam mleczko Avalon z Wit. C, opakowanie jest duże, a mleczko świetnej jakości. Ponieważ mam cerę zanieczyszczającą się i skłonną do zapychania, zawsze dokładnie oczyszczam twarz z użyciem ściereczki Frotte na mokro, takiego małego ręczniczka. Robię też sama peelingi, nie kupuję gotowych, robię z mąki ryżowej lub kukurydzianej. Jak mam gorsze dni i cera mi się przetłuszcza, stosuję dodatkowo mydło lub glinkę.
Żadnych olejów w pielęgnacji, oleje nie nawilżają, a tylko natłuszczają i nie przywracają równowagi skórze tłustej, która potrzebuje nawodnienia. Tu polecam np serum Alterry, Florame, Bielendy, albo jeszcze inne, płynne żelowe, przezroczyste lub lekko mętne, bez emulgatorów.
Do tego zwracam uwagę, żeby przyjmować dostateczną ilość płynów, kiedyś mnie to nie obchodziło zbytnio, teraz minimum półtora litra dziennie staram się wypijać w różnych napojach, także czystą wodę.
Dzięki za odpowiedź!
U mnie zmiana myjadła czasem daje dobre rezultaty, ale na krótko. Nie próbowałam jednak tego typu mleczek lub kremów myjących. Tzn. miałam kremy myjące, ale z nieodpowiadającym mi składem, przez co stan mojej skłonnej do zmian trądzikowych skóry szybko się pogarszał. Tyle, że wtedy też nie demakijażowałam się etapowo, zaczynając od olejku myjącego.
Teraz kojarzę, że nie tak dawno dyskutowałyśmy nt. olejków myjących i wtedy wspominałaś o mleczkach bezolejowych.
Chyba trzeba sprawę przemyśleć, bo może wystarczy odpowiedni środek myjący i zniknie problem z odwodnieniem, a więc może również częściowo z wrażliwością cery.
U mnie picie wody nie ma wpływu - tzn. piję sporo wody od lat i problem jak był tak jest. Nie pomógł też olej lniany przyjmowany wewnętrznie (ohyda). Myślę, że przede wszystkim zdrowy organizm, a tym samym prawdopodobnie zdrowa skóra nie reaguje w ten sposób na nawet łagodne żele myjące, z których większość osób jest bardzo zadowolona, no ale można przynajmniej uciszyć objawy poprzez delikatne traktowanie - to by mnie "na już" zadowalało.

Co do ściereczki - ja bym się bała ze względu na naczynka. Dmucham na zimne. Nawet przecierania wacikami unikam.

Edit:
Zerknęłam na to mleczko Avalon i, hm, bezolejowe ono nie jest i ma emulgatory na początku składu, które pewnie zastępują detergenty, więc ok, ale to chyba norma w mleczkach. Tak czy siak - może wypróbuję, oczywiście zmywając go wodą. Ciekawe jak by się spisało mleczko Sylveco, choć sądząc po składzie jest bardziej emolientowe i w porównaniu z nim mleczko Avalon faktycznie "brzmi" lekko. Z drugiej strony może w Avalon każdego oleju jest mniej, ale też ma więcej różnych olejów w składzie.
Żeby było jasne - to nie krytyka czy coś. Czytam z resztą Twoją recenzję i skoro od lat namiętnie używasz mleczek, to masz porównanie.
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar

Edytowane przez Moyraa
Czas edycji: 2015-12-02 o 11:34
Moyraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 11:17   #1330
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

ma może któraś z Was trochę olejku eterycznego lawendowego na zbyciu?
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 11:23   #1331
belcanto
Raczkowanie
 
Avatar belcanto
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 159
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez natkaa Pokaż wiadomość
Dziewczynki, a może polecić coś naturalnego do stylizacji, krótkich męskich włosów? Chodzi mi o efekt lekkiego zmierzwienia, mąż nie lubi kosmetyków dających efekt mokrych włosów, raczej jakieś pasty, kremy. Co kupujecie swoim facetom?
Dobre pytanie, podbijam.

Mój mąż tez uzywa roznych suchych past do włosów, moze jakies pomady naturalne, ktoras z Was spotkala?
__________________
"Zachowuj się dobrze dziś, nie pamiętaj o wczoraj, które już minęło i nie martw się o jutro, o którym nie wiesz, czy dla ciebie nadejdzie..."
belcanto jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-02, 11:55   #1332
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Nadrobiłam Lecicie z wątkiem
Nie miałam jakiś specjalnych potrzeb, ani czasu na wymyślanie. Zamówiłam wczoraj tylko masło shea i kakaowe dzięki uprzejmości koleżanki. Kończy mi się balsam myjący, ukręce nowy i tyle.


W ostatnich miesiącach udało mi się zejść ze stoków Mam wszystko to czego potrzebują, zero zapasów, żadnych zbędnych kosmetyków w łazience. I dobrze mi z tym


Polubiłam się z serum Alterry. Używam go rano pod makijaż i sprawdza się bardzo dobrze. Nie musze już nawet nakładać kremu jak na Weledę.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:18   #1333
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Moyraa Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź!
U mnie zmiana myjadła czasem daje dobre rezultaty, ale na krótko. Nie próbowałam jednak tego typu mleczek lub kremów myjących. Tzn. miałam kremy myjące, ale z nieodpowiadającym mi składem, przez co stan mojej skłonnej do zmian trądzikowych skóry szybko się pogarszał. Tyle, że wtedy też nie demakijażowałam się etapowo, zaczynając od olejku myjącego.
Teraz kojarzę, że nie tak dawno dyskutowałyśmy nt. olejków myjących i wtedy wspominałaś o mleczkach bezolejowych.
Chyba trzeba sprawę przemyśleć, bo może wystarczy odpowiedni środek myjący i zniknie problem z odwodnieniem, a więc może również częściowo z wrażliwością cery.
U mnie picie wody nie ma wpływu - tzn. piję sporo wody od lat i problem jak był tak jest. Nie pomógł też olej lniany przyjmowany wewnętrznie (ohyda). Myślę, że przede wszystkim zdrowy organizm, a tym samym prawdopodobnie zdrowa skóra nie reaguje w ten sposób na nawet łagodne żele myjące, z których większość osób jest bardzo zadowolona, no ale można przynajmniej uciszyć objawy poprzez delikatne traktowanie - to by mnie "na już" zadowalało.

Co do ściereczki - ja bym się bała ze względu na naczynka. Dmucham na zimne. Nawet przecierania wacikami unikam.

Edit:
Zerknęłam na to mleczko Avalon i, hm, bezolejowe ono nie jest i ma emulgatory na początku składu, które pewnie zastępują detergenty, więc ok, ale to chyba norma w mleczkach. Tak czy siak - może wypróbuję, oczywiście zmywając go wodą. Ciekawe jak by się spisało mleczko Sylveco, choć sądząc po składzie jest bardziej emolientowe i w porównaniu z nim mleczko Avalon faktycznie "brzmi" lekko. Z drugiej strony może w Avalon każdego oleju jest mniej, ale też ma więcej różnych olejów w składzie.
Żeby było jasne - to nie krytyka czy coś. Czytam z resztą Twoją recenzję i skoro od lat namiętnie używasz mleczek, to masz porównanie.
To może zdefiniuję, o co chodzi z tą bezolejowością. Chodzi o to, żeby w składzie wysoko nie było olejów. Emulgatory, które widzisz, nie wnikają w skórę, a właśnie pomagają spłukać z niej to co należy, także tłustą warstwę
Sama napisałaś, że miałaś kremy myjące z nieodpowiednim składem, a więc potwierdzenie tego, jak bardzo ważny jest skład i jak niejednoznaczne jest określenie: krem myjący, albo mleczko oczyszczające. W wielu przypadkach są to po prostu tłuste klajstry nie mające nic wspólnego z kosmetykami, które preferuję

Sprawę przemyśl, a może podpowiem krótko- żadnych olejów myjących, żadnych pielęgnujących, ciężkich kremów z olejami. Jeśli masz cerę taką jak moja, do tego dobrze zrezygnować z mydeł i żeli w codziennej pielęgnacji, raz na parę dni są ok

Mleczko Sylveco jest stosunkowo lekkie, ale jak widzisz, w składzie jest olej zaraz po wodzie, więc zostawia tłustą warstwę, miałam możliwość je wypróbować i było całkiem przyjemne, ta warstwa nie była ciężka, bardzo delikatna, ale na dłuższą metę, przy codziennym stosowaniu mogłoby zaszkodzić.

Jeśli chodzi o ściereczkę, to można po użyciu mleczka po prostu dokladnie je spłukać wodą, albo użyć glinki, jako myjadła (nie wysusza w przeciwieństwie do maseczki).

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Polubiłam się z serum Alterry. Używam go rano pod makijaż i sprawdza się bardzo dobrze. Nie musze już nawet nakładać kremu jak na Weledę.
Ja też je polubiłam
__________________


Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2015-12-02 o 12:20
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:28   #1334
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Korah jak sobie radzi to mleczko Avalonu z makijażem? Pytam zwłaszcza o oczy.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:35   #1335
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Korah jak sobie radzi to mleczko Avalonu z makijażem? Pytam zwłaszcza o oczy.
Na naklejce polskiego dystrybutora pisze, żeby omijać oczy, ale ono w ogóle nie podrażnia i nie szczypie, a mam bardzo wrażliwe. Rozpuszcza calutki makijaż oka, w tym tusz, bez użycia wacików, wystarczy wmasować palcami i potem spłukać.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:41   #1336
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Na naklejce polskiego dystrybutora pisze, żeby omijać oczy, ale ono w ogóle nie podrażnia i nie szczypie, a mam bardzo wrażliwe. Rozpuszcza calutki makijaż oka, w tym tusz, bez użycia wacików, wystarczy wmasować palcami i potem spłukać.

Jestem sceptycznie nastawiona po mleczku z Lavery, które miało wszystko zmywać, a tylko rozmazuje po twarzy.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:42   #1337
promolcia
Zadomowienie
 
Avatar promolcia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

u mnie ze skórą twarzy bardzo się poprawiło jak zaczęłam się głębiej interesować tym co jem i wyeliminowałam robale (tak, tak, spora część z nas ma środku róznych pasażerów na gapę), zrobiłam testy pokarmowe i wyeliminowałam to, co ponoć mi szkodzi, dodatkowo warto mieć świadomość, że cukier, nabiał i gluten szkodzą praktycznie wszystkim - gluten zamula jelita i powoduje, że przciekają, cukier pozwala na mnożenie się w nich kandidy (a trzeba wiedzieć, że cała nasza odporność pochodzi z jelit) a nabiał zaśluzowuje nas, zagęszcza limfę i znacznie utrudnia detoksykację , ważne jest również doprowadzenie organizmu do równowagi kwasowo-zasadowej (większość z nas jest niestety zakwaszona), po uporaniu się z jelitami trzeba włączyć suplementację brakujących witamin i minerałów i ogólnie dużo pić, ale nie czystej wody tylko wody z solą z minerałami np himalajską ( szczypta na szklankę wody) i taką szklankę wypijać co 2 h w ciągu dnia....trudne to wszystko, wiem...ale tylko zabranie się za siebie kompleksowo od środka gwarantuje pozbycie się problemów skórnych bo te nasze ukochane naturalki, choćby nie wiem jak piękne składy miały to cudów z problematyczną cerą raczej nie zdziałają

Edytowane przez promolcia
Czas edycji: 2015-12-02 o 12:45
promolcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:47   #1338
candeline
Raczkowanie
 
Avatar candeline
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 382
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Zgadzam się co do diety. To prawda. Trzeba zdrowo jeść, gotować najlepiej samemu a nie jadać tanie posiłki na mieście. Ja bardzo ograniczam mięso -przestałam mieć na nie ochotę. Za to dużo warzyw i warzywnych dań która sama robię.
candeline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 12:57   #1339
Moyraa
Rozeznanie
 
Avatar Moyraa
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 592
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
To może zdefiniuję, o co chodzi z tą bezolejowością. Chodzi o to, żeby w składzie wysoko nie było olejów. Emulgatory, które widzisz, nie wnikają w skórę, a właśnie pomagają spłukać z niej to co należy, także tłustą warstwę
Sama napisałaś, że miałaś kremy myjące z nieodpowiednim składem, a więc potwierdzenie tego, jak bardzo ważny jest skład i jak niejednoznaczne jest określenie: krem myjący, albo mleczko oczyszczające. W wielu przypadkach są to po prostu tłuste klajstry nie mające nic wspólnego z kosmetykami, które preferuję

Sprawę przemyśl, a może podpowiem krótko- żadnych olejów myjących, żadnych pielęgnujących, ciężkich kremów z olejami. Jeśli masz cerę taką jak moja, do tego dobrze zrezygnować z mydeł i żeli w codziennej pielęgnacji, raz na parę dni są ok

Mleczko Sylveco jest stosunkowo lekkie, ale jak widzisz, w składzie jest olej zaraz po wodzie, więc zostawia tłustą warstwę, miałam możliwość je wypróbować i było całkiem przyjemne, ta warstwa nie była ciężka, bardzo delikatna, ale na dłuższą metę, przy codziennym stosowaniu mogłoby zaszkodzić.

Jeśli chodzi o ściereczkę, to można po użyciu mleczka po prostu dokladnie je spłukać wodą, albo użyć glinki, jako myjadła (nie wysusza w przeciwieństwie do maseczki).
Ok, teraz rozumiem co miałaś na myśli. Kurcze, a wczoraj zamówiłam dwa żele... No nic, albo zużyję jako szampony, albo poczekam i spróbuję z tymi mleczkami za jakiś czas. Muszę sprawdzić czy w moim wypadku rzeczywiście chodzi o detergenty, ale spróbować nie zaszkodzi.

Co do olejku myjącego - trądzikowo na 99% mi nie szkodzi (jeśli coś ewidentnie szkodzi - szybko da się to zauważyć, chyba że chodzi o zaskórniki, ale to już sprawa dla reportera...), przynajmniej jeśli dodatkowo go zmywam. Sprawdzę kiedyś jeszcze jak skóra reaguje na niezmywanie go dodatkowo, bo, owszem, kiedyś próbowałam, ale był to olejek nie z glyceryl cocoate, a z cromollientem, a ten zostawiał lekką warstwę, czego ten z GC nie robi.
Także myślę, że olejkom pozostanę wierna, mnie akurat krzywdy nie robią, ale zamiast zmywać je dodatkowo żelem - spróbuję na co dzień zmywać mleczkiem właśnie lub po prostu (na hardcora? taki test) myć olejkiem dwa razy. Co istotne - chcę się przerzucić na krem BB i obawiam się, że samo mleczko nie dałoby rady porządnie go zmyć.

Co do nazewnictwa - kremy myjące, mleczka - niby wiem, że żel żelowi nierówny, a jednak to, czego nie stosowałam lub mi szkodziło wrzucam do jednego worka - dzięki Tobie się na tym przyłapałam. Minus dla mnie.

Mycie glinką - nie jestem w temacie, ale się doedukuję z nadzieją, że coś konkretnego znajdę, choć pewnie można kombinować na x sposobów.
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar

Edytowane przez Moyraa
Czas edycji: 2015-12-02 o 13:11
Moyraa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-02, 14:44   #1340
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Jestem sceptycznie nastawiona po mleczku z Lavery, które miało wszystko zmywać, a tylko rozmazuje po twarzy.
To z pewnością nie to samo.

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
u mnie ze skórą twarzy bardzo się poprawiło jak zaczęłam się głębiej interesować tym co jem i wyeliminowałam robale (tak, tak, spora część z nas ma środku róznych pasażerów na gapę), zrobiłam testy pokarmowe i wyeliminowałam to, co ponoć mi szkodzi, dodatkowo warto mieć świadomość, że cukier, nabiał i gluten szkodzą praktycznie wszystkim - gluten zamula jelita i powoduje, że przciekają, cukier pozwala na mnożenie się w nich kandidy (a trzeba wiedzieć, że cała nasza odporność pochodzi z jelit) a nabiał zaśluzowuje nas, zagęszcza limfę i znacznie utrudnia detoksykację , ważne jest również doprowadzenie organizmu do równowagi kwasowo-zasadowej (większość z nas jest niestety zakwaszona), po uporaniu się z jelitami trzeba włączyć suplementację brakujących witamin i minerałów i ogólnie dużo pić, ale nie czystej wody tylko wody z solą z minerałami np himalajską ( szczypta na szklankę wody) i taką szklankę wypijać co 2 h w ciągu dnia....trudne to wszystko, wiem...ale tylko zabranie się za siebie kompleksowo od środka gwarantuje pozbycie się problemów skórnych bo te nasze ukochane naturalki, choćby nie wiem jak piękne składy miały to cudów z problematyczną cerą raczej nie zdziałają
Dieta to podstawa, ale jak trafię na jakiś bubel kosmetyczny, to nawet dieta nie pomoże Co do kandydozy, to jestem zwolenniczką teorii, że jest ona skutkiem jakiegoś innego schorzenia lub złego odżywiania właśnie, a nie przyczyną chorób

Cytat:
Napisane przez Moyraa Pokaż wiadomość
Ok, teraz rozumiem co miałaś na myśli. Kurcze, a wczoraj zamówiłam dwa żele...
Jakie?
Skoro Ci służą oleje, to niepotrzebnie się rozpisywalam Odniosłam inne wrażenie po wcześniejszym poście
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 14:46   #1341
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Rzecz w tym, że u mnie musi być naprawdę śladowa ilość tłuszczy w pielegnacji, bo moja skóra twarzy w ogóle się nie wysusza, chyba, że ją potraktuję czymś, co podrażni. Jak ją parę lat temu wyleczyłam z odwodnienia i znalazłam wreszcie co jej szkodzi, a co pomaga, tak do teraz się tego trzymam i w zasadzie, gdyby nie prewencja przeciwzmarszczkowa, to mogłabym w ogóle nie używać niczego poza dobrym tonikiem, bo nawet w zimie nie mam suchych skórek, chyba, że je wywołam kwasami, kwasy w stężeniach, które innych wysuszają, mnie nawilżają. A z wszelkimi olejami jest tak, że po 1-2 użyciach przestają się wchłaniać i zaczynają wypryski wyskakiwać.

Co do gąbeczki, to kusi większa. Calypso są super, ale rzeczywiście mogłyby być większe. A miałam innej firmy, chyba Nicols i były w porządku, ale tez czułam, że są mniej delikatne od Calypso.
Ja tluszcze w pielegnacji to mam na dzien bo uzywam kremu, a na noc w cieple miesiace to moge robic tak jak to u Hauschki zalecaja( i MG tez) czyli zmywamy, tonizujemy i jesli juz to nawilzamy, nie dajemy tluszczu, ale wlasnie jak chlodek na dworze sie zrobil( teraz znow cieplej 12°C mam) i kaloryfery troche lepiej grzeja to widze, ze czasami by sie cos przydalo. W pozostale pory roku beztluszczowe noce mi sluza i jesli juz to wlasnie nawilzajace serum czy aloes uzywam. Szybciej tez niespodzianki znikaja, jak sie cos pojawi i wogole buzia jest w ladnym kolorycie, pory sciagniete, geba nie jest juz taka delikatna i wrazliwa. No pasuje mi ta filozofia i sprawdza sie lepiej niz ten caly anti age Ale jak sie calkiem przez caly rok nie da bez odrobiny tluszczu na noc, to nie bede na upartego sie tego trzymac i cos naloze. Narazie patrze co i jak, jak to nocne serum. Poza tym rewilaizujaca maska tez sie na noc u mnie sprawdzala. ostatni czas jej uzywalam i syfki( mialam dwa) sie szybciej wygoily, stare przebarwienia zniknely. Nie zebym miala duze niedoskonalosci, wlasnie przeciwnie, cera sie uregulowala, ale czasami jakas mala kropeczka zostanie po pryszczu i troche ja widac , zanim sama zniknie.
Ogolem jestem zadowolona, uwielbiam taki minimalizm
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 14:57   #1342
belcanto
Raczkowanie
 
Avatar belcanto
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 159
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
u mnie ze skórą twarzy bardzo się poprawiło jak zaczęłam się głębiej interesować tym co jem i wyeliminowałam robale (tak, tak, spora część z nas ma środku róznych pasażerów na gapę), zrobiłam testy pokarmowe i wyeliminowałam to, co ponoć mi szkodzi, dodatkowo warto mieć świadomość, że cukier, nabiał i gluten szkodzą praktycznie wszystkim - gluten zamula jelita i powoduje, że przciekają, cukier pozwala na mnożenie się w nich kandidy (a trzeba wiedzieć, że cała nasza odporność pochodzi z jelit) a nabiał zaśluzowuje nas, zagęszcza limfę i znacznie utrudnia detoksykację , ważne jest również doprowadzenie organizmu do równowagi kwasowo-zasadowej (większość z nas jest niestety zakwaszona), po uporaniu się z jelitami trzeba włączyć suplementację brakujących witamin i minerałów i ogólnie dużo pić, ale nie czystej wody tylko wody z solą z minerałami np himalajską ( szczypta na szklankę wody) i taką szklankę wypijać co 2 h w ciągu dnia....trudne to wszystko, wiem...ale tylko zabranie się za siebie kompleksowo od środka gwarantuje pozbycie się problemów skórnych bo te nasze ukochane naturalki, choćby nie wiem jak piękne składy miały to cudów z problematyczną cerą raczej nie zdziałają
Mądrego to i miło poczytać
__________________
"Zachowuj się dobrze dziś, nie pamiętaj o wczoraj, które już minęło i nie martw się o jutro, o którym nie wiesz, czy dla ciebie nadejdzie..."
belcanto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 15:25   #1343
Sicilia
Zadomowienie
 
Avatar Sicilia
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 621
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez promolcia Pokaż wiadomość
My też używamy curaprox , włoski są mega mięciutkie i świetnie czyszczą

Kosmetycznie dziś nie poszłam, tylko hydrolaty, mydło, glinka, ale za to razem wyszło 17 paczek z innymi róznosciami

w oczekiwaniu na foty z DDD wklejam swoje ostatnie nabytki
kremy bb coleur caramel ( mam oba kolory) na wstępie mają ogromne plusy bo w przeciwieństwie do wielu innych testowanych wcześniej tego typu wynalazków te DA się nałożyć równomiernie na cala twarz, oczywiście prawie nic nie kryją i jest problem z kolorem ( jeden za jasny drugi za ciemny), mimo to zdecydowanie warte są przetestowania

próbka podkładu zai wypadła blado bo ciapy mi się porobiły na twarzy, musiałam to zaraz zmyć i jakoś trudno mi się zmusić do ponownych testów ( kolejny podkład naturalny którego zwyczajnie nie potrafię nałożyć )

Ocean clay mask planeta organica używam niezgodnie z przeznaczeniem tzn do mycia twarzy (zamiast ukochanych myjadel 100 % pure) i jak za tą cenę trzeba przyznać że jest to naprawdę fajny kosmetyk
Fajne nabytki Ciekawi mnie odżywka protein conditioner sukin. Fajna jest? I jak używasz płyn do kąpieli Pat&Rub - dla dzieci, czy dla dorosłych?

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
ma może któraś z Was trochę olejku eterycznego lawendowego na zbyciu?
Ja nie mam na zbyciu olejku lawendowego, ale ostatnio dowiedziałam się interesujących rzeczy o olejkach eterycznych, m.in. tego, że treba je kupować tylko ze sprawdzonych źródeł i najlepiej z certyfikatem, bo mogą bardzo różnić się jakością. A olejek słabej jakości może zrobić więcej szkody niż pożytku. Sprawdzoną i polecaną firmą do kupowania olejków eterycznych jest np. neal's yard remedies http://www.nealsyardremedies.com/home
__________________
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników

naturalnie proste
Sicilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 15:45   #1344
Moyraa
Rozeznanie
 
Avatar Moyraa
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 592
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Jakie?
Skoro Ci służą oleje, to niepotrzebnie się rozpisywalam Odniosłam inne wrażenie po wcześniejszym poście
Wybacz, że wprowadziłam Cię w błąd. Pewnie odniosłaś takie wrażenie, bo nie wypowiadałam się najlepiej na temat kremów myjących, których skład mi nie odpowiadał. Tyle że ten olejek dodatkowo zmywam, kremów nie zmywałam. Może stąd ta różnica w działaniu. Ten krem myjący (bebeauty) w sumie nie miał mocno emolientowego składu, więc może nie tyle skład mi nie odpowiadał, co niedostateczne domywanie makijażu etc. Może na początek właśnie jemu dam szansę (choć narazie inne zmiany czekają w kolejce). Pamiętam, że skóra na początku była dużo lepiej nawilżona, ciąg dalszy zniknął w zakamarkach pamięci i wiem jedynie, że doszłam do wniosku, że (... ) szkodzi mi 'trądzikowo'. Jako że moja skóra też nieco się zmieniła, to tym bardziej powinnam dac mu szansę, w połączeniu z używaniem olejku myjącego "przed".

A co do żeli - do koszyka powędrował żel Biolaven i żel tymiankowy Sylveco. Tego pierwszego używam od jakiegoś czasu i jest ok, ale te suche skórki i coś, co pewnie jest odwodnieniem... To jednak pojawia się bez względu na stosowany żel. Nie próbowałam jedynie żeli opartych, jeśli chodzi o detergenty, wyłącznie na glukozydach. Jeśli ten z Sylveco się nie sprawdzi, to pozostaje jeszcze jakiś delikatniejszy "glukozydowy" i wypróbowanie lekkich mleczek / kremów myjących. Jeśli to nie pomoże - cóż, przynajmniej będę wiedziała, że w moim przypadku przyczyna odwodnienia leży gdzieś indziej.

Odstawię też w miarę możliwości minerały, bo ściągają skórę, choć używam podkładu, który nie jest bardzo suchy - właściwie nie jest ani suchy, ani mocno kremowy.

Matko... Znowu tak się rozpisałam. Wybacz.
Może chociaż komuś przydają się moje wypociny.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Ja tluszcze w pielegnacji to mam na dzien bo uzywam kremu, a na noc w cieple miesiace to moge robic tak jak to u Hauschki zalecaja( i MG tez) czyli zmywamy, tonizujemy i jesli juz to nawilzamy, nie dajemy tluszczu, ale wlasnie jak chlodek na dworze sie zrobil( teraz znow cieplej 12°C mam) i kaloryfery troche lepiej grzeja to widze, ze czasami by sie cos przydalo. W pozostale pory roku beztluszczowe noce mi sluza i jesli juz to wlasnie nawilzajace serum czy aloes uzywam. Szybciej tez niespodzianki znikaja, jak sie cos pojawi i wogole buzia jest w ladnym kolorycie, pory sciagniete, geba nie jest juz taka delikatna i wrazliwa. No pasuje mi ta filozofia i sprawdza sie lepiej niz ten caly anti age Ale jak sie calkiem przez caly rok nie da bez odrobiny tluszczu na noc, to nie bede na upartego sie tego trzymac i cos naloze. Narazie patrze co i jak, jak to nocne serum. Poza tym rewilaizujaca maska tez sie na noc u mnie sprawdzala. ostatni czas jej uzywalam i syfki( mialam dwa) sie szybciej wygoily, stare przebarwienia zniknely. Nie zebym miala duze niedoskonalosci, wlasnie przeciwnie, cera sie uregulowala, ale czasami jakas mala kropeczka zostanie po pryszczu i troche ja widac , zanim sama zniknie.
Ogolem jestem zadowolona, uwielbiam taki minimalizm
O, też się trzymałam przez jakiś czas "bezkremowych / beztłuszczowych nocy". Nie wiem jednak jak ocenić rezultaty, bo w tym okresie w ogóle zmieniłam pielęgnację na, jak sądzę, lepszą.
Aktualnie nie zamierzam się jednak trzymać rygorystycznie tej zasady, bo gdzieś muszę wcisnąć olejek BHA, który, wg BU, powinno stosować się na noc.

Ktoś jeszcze próbował może tej 'zasady' i może wypowiedzieć się na temat rezultatów? ... o ile da się to jednoznacznie określić, bo przecież zwykle zmieniamy kosmetyki etc., więc ewentualna poprawa może wynikać z różnych przyczyn.
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar
Moyraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 16:08   #1345
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Sicilia Pokaż wiadomość
Ja nie mam na zbyciu olejku lawendowego, ale ostatnio dowiedziałam się interesujących rzeczy o olejkach eterycznych, m.in. tego, że treba je kupować tylko ze sprawdzonych źródeł i najlepiej z certyfikatem, bo mogą bardzo różnić się jakością. A olejek słabej jakości może zrobić więcej szkody niż pożytku. Sprawdzoną i polecaną firmą do kupowania olejków eterycznych jest np. neal's yard remedies http://www.nealsyardremedies.com/home
Niektóre olejki są po prostu pozyskiwane syntetycznie, nie mają nic wspólnego z rośliną od której biora nazwę, tzw produkt identyczny z naturalnym.

Cytat:
Napisane przez Moyraa Pokaż wiadomość
Wybacz, że wprowadziłam Cię w błąd. Pewnie odniosłaś takie wrażenie, bo nie wypowiadałam się najlepiej na temat kremów myjących, których skład mi nie odpowiadał.

Tyle że ten olejek dodatkowo zmywam, kremów nie zmywałam. Może stąd ta różnica w działaniu. Ten krem myjący (bebeauty) w sumie nie miał mocno emolientowego składu, więc może nie tyle skład mi nie odpowiadał, co niedostateczne domywanie makijażu etc. Może na początek właśnie jemu dam szansę (choć narazie inne zmiany czekają w kolejce). Pamiętam, że skóra na początku była dużo lepiej nawilżona, ciąg dalszy zniknął w zakamarkach pamięci i wiem jedynie, że doszłam do wniosku, że (... ) szkodzi mi 'trądzikowo'. Jako że moja skóra też nieco się zmieniła, to tym bardziej powinnam dac mu szansę, w połączeniu z używaniem olejku myjącego "przed".

A co do żeli - do koszyka powędrował żel Biolaven i żel tymiankowy Sylveco. Tego pierwszego używam od jakiegoś czasu i jest ok, ale te suche skórki i coś, co pewnie jest odwodnieniem... To jednak pojawia się bez względu na stosowany żel. Nie próbowałam jedynie żeli opartych, jeśli chodzi o detergenty, wyłącznie na glukozydach. Jeśli ten z Sylveco się nie sprawdzi, to pozostaje jeszcze jakiś delikatniejszy "glukozydowy" i wypróbowanie lekkich mleczek / kremów myjących. Jeśli to nie pomoże - cóż, przynajmniej będę wiedziała, że w moim przypadku przyczyna odwodnienia leży gdzieś indziej.

Odstawię też w miarę możliwości minerały, bo ściągają skórę, choć używam podkładu, który nie jest bardzo suchy - właściwie nie jest ani suchy, ani mocno kremowy.

Matko... Znowu tak się rozpisałam. Wybacz.
Może chociaż komuś przydają się moje wypociny.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------


O, też się trzymałam przez jakiś czas "bezkremowych / beztłuszczowych nocy". Nie wiem jednak jak ocenić rezultaty, bo w tym okresie w ogóle zmieniłam pielęgnację na, jak sądzę, lepszą.
Aktualnie nie zamierzam się jednak trzymać rygorystycznie tej zasady, bo gdzieś muszę wcisnąć olejek BHA, który, wg BU, powinno stosować się na noc.

Ktoś jeszcze próbował może tej 'zasady' i może wypowiedzieć się na temat rezultatów? ... o ile da się to jednoznacznie określić, bo przecież zwykle zmieniamy kosmetyki etc., więc ewentualna poprawa może wynikać z różnych przyczyn.
Nie, bardziej chodziło mi o tę wypowiedź:
Cytat:
Napisane przez Moyraa Pokaż wiadomość
... mam wrażenie, że oleje stosowane na noc (czy cokolwiek je zawierającego?) odwadniają moją skórę, ale narazie to luźne spekulacje i nie traktowałabym ich poważnie.
Be Beauty, to nie są kosmetyki, to szkodliwa chemia nie mająca nic wspólnego z pielęgnacją
Miałam żel Sylveco rumiankowy, dawno nic mi nie zrobiło ze skóry większego wióra
__________________


Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2015-12-02 o 16:09
Korah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 16:21   #1346
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Niektóre olejki są po prostu pozyskiwane syntetycznie, nie mają nic wspólnego z rośliną od której biora nazwę, tzw produkt identyczny z naturalnym.
to wtedy nie sa to olejki eteryczne, a perfumowane
olejki eteryczne = pozyskane z roslinki
olejki perfumowane= pozyskane syntetycznie nie majace nic wspolnego z olejkami eterycznymi.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 17:00   #1347
losek78
Zakorzenienie
 
Avatar losek78
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Widzę, że piszecie o oczyszczaniu, ja mam z tym problem od dawna, albo coś za mało oczyszcza , albo za mocno, mam skłonność do zanieczyszczania cery, pomimo że sucha się robi. Na pewno już nie mogę myć mydłem twarzy, choć lubiłam to uczucie czystej skóry po myciu. Jednak ciężko później odbudować tą warstwę na skórze, choćby nie wiem jaki krem dał. Teraz zmywam makijaż mleczkiem i bardzo lubię. Potem jeszcze łagodny żel, tonik i jest w miarę dobrze. Poza dwiema gulami, które mi na tle hormonalnym wyskoczyły znów poniżej linii żuchwy, co miesiąc w tym samym miejscu.

Zgadzam się , że żywność robić może wiele złego i dobrego, jak wróciłam do nabiału to miałam taki nawrót trądziku że szok , jeszcze opryszczka doszła , prawie miesiąc dochodziłam do siebie. To tylko skóra, a co robi nabiał z moim ciałem, mam zawsze nawrót zapalenia zatok, osłabienie odporności , więc podziękuje nabiałowi.
Co do glutenu to nie mam pewności, ostatnio nieco złagodziłam moją dietę, ale nie czuję się dobrze psychicznie z tym. Nie chciałabym jednak żyć tak, wszystkiego sobie odmawiać zawsze.
__________________
blog

Edytowane przez losek78
Czas edycji: 2015-12-02 o 17:01
losek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 17:54   #1348
Moyraa
Rozeznanie
 
Avatar Moyraa
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 592
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Niektóre olejki są po prostu pozyskiwane syntetycznie, nie mają nic wspólnego z rośliną od której biora nazwę, tzw produkt identyczny z naturalnym.



Nie, bardziej chodziło mi o tę wypowiedź:


Be Beauty, to nie są kosmetyki, to szkodliwa chemia nie mająca nic wspólnego z pielęgnacją
Miałam żel Sylveco rumiankowy, dawno nic mi nie zrobiło ze skóry większego wióra
Dlatego, choć rumiankowy mam na półce - wystrzegam się go narazie... Już nie pierwszą taką opinię czytam. Dziś umyłam facjatę po raz pierwszy żelem tymiankowym i narazie wydaje mi się lepszy niż Biolaven (mniejszy, jak to okresliłaś,"wiór" ), ale zobaczymy.

Ogólnie też takich kosmetyków nie używam, ale moim zdaniem nie ma co popadać w skrajności i panikować. Całą resztą nie grzeszę.
Co do mojej wypowiedzi, która wprowadziła Cię w błąd - chodziło mi o nakładanie olejów (co prawda - w połączeniu z żelem hialuronowym z dodatkami), ogólnie emolientowych kosmetyków po myciu, a nie używanie olejku myjącego.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Cytat:
Napisane przez losek78 Pokaż wiadomość
Co do glutenu to nie mam pewności, ostatnio nieco złagodziłam moją dietę, ale nie czuję się dobrze psychicznie z tym. Nie chciałabym jednak żyć tak, wszystkiego sobie odmawiać zawsze.
Się zgodzę...
Poza tym, jestem zdania, że zdrowy organizm nie reaguje źle na byle co, więc rezygnacja "ze wszystkiego" to znów leczenie objawów, a nie przyczyn nieciekawego stanu rzeczy. Nie wnikam głębiej, nie jestem specjalistką, ale tak na mój rozum tak to wygląda. Może i udałoby się uniknąć na dłuższą metę pewnych skutków nie jedząc tego i owego, ale po pierwsze - nie na wszystko mamy wpływ (co jedzą kochane zwierzątka, którymi / których dobrociami się karmimy, jak jest traktowana gleba itd. - co dotyczy chyba niemal wszystkich pokarmów), a po drugie - co to za życie - wystrzegać się wszystkiego, żeby być rzekomo zdrowszym? Prędzej głowa wykopyci, a to rodzi stres = problemy z cerą.
Nie neguję decyzji innych osób - zwłaszcza, jeśli ktoś ma naprawdę duże kłopoty z cerą (bo w końcu przede wszystkim o skórze mówimy), w tym przypadkach cena nie raz nie gra roli, bo ciężko żyć nie mogąc patrzeć w lustro.
Przede wszystkim - moim zdaniem takie rzeczy powinno konsultować się ze specjalistami, niekoniecznie takimi, którzy mają zysk z naszych decyzji... Sama z resztą do pewnego momentu powinnam unikać kakao i mleka, a ser żółty mocno ograniczyć. Tyle że to akurat nie jest tak skrajne odmawianie sobie jak rezygnacja z glutenu (chyba, że dla kogoś nie jest to aż taki problem - ok, ale za chwilę dojdą słuchy nt. zupełnie innej teorii... - nie zdziwiłoby mnie to).

Przyznam, że nie raz sama wpadałam w (moim przypadku) pułapki skrajnego podejścia (nadal mi się zdarza), ale tym bardziej powtarzam, że najważniejszy jest umiar.
__________________
"Porównywanie kogoś do chorągiewki na dachu zdradza brak wyobraźni:
widzi się tylko obroty, nie zaś intencje: koniec strzałki, który chce zatrzymać się i pozostać w strudze wiatru."
J. Cortázar

Edytowane przez Moyraa
Czas edycji: 2015-12-02 o 18:09
Moyraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 19:47   #1349
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

Ja to jestem tego zdania, ze jak sie ma celiakie to sie nie je glutenu, jak sie nie trawi cukru mlecznego to sie nie je produktow mlecznych itd. jak nam nic nie szkodzi to sa zjemy i jest dobrze, a jak ci co im cos szkodzi i sie skusza i maja potem bolesci brzucha, biegunke czy inne rzeczy, to tez ich problem. kazdy robi jak uwaza, jedynie uwazam ze popadac w skrajnosci i unikac np glutenu, jesli spozywanie go nam nie szkodzi, to podkladanie sobie samemu nogi. Po co sobie zycie utrudniac, skoro jest wszystko ok. Cos nie przysfajasz, masz problemy, uczulenie itd, nie spozywaj i jest git
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 19:51   #1350
beeets
Zakorzenienie
 
Avatar beeets
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: tam gdzie praca, pasja i przyszłość
Wiadomości: 8 388
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

w douglas mają być balsamy do ust EOS.
__________________
Miłośniczka kosmetyków naturalnych i nietestowanych na zwierzętach

Jestem Naturalna Dusza
Podróże Duszy

Wybierz Zielone z CCL
beeets jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-12 16:12:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.