W jakim ubraniu najlepiej czujecie się latem? jaki jest Wasz styl? szukam porady!

[apetyczna69]

Witam Was kobietki w ten piękny dzień (przynajmniej u mnie) Przychodzę do Was z pytaniem : co sądzicie o dziewczynie, która latem prawie cały czas chodzi w sukienkach? Ja sama nie wiem jaki mam styl zimą potrafie chodzić albo w bluzie, czy też dresie, albo jakimś ładnym sweterku, koszuli.. sama nie wiem czy powinnam się określić do jednego stylu.. Ja raczej ubieram się danego dnia tak, jak mi wygodniej, albo jak mam ochotę... potrafię tydzień przechodzić w bluzach, a później przez długi okres wyglądać napawdę elegancko... Ale latem chodzę cały czas w krótkich (tyłek schowany rzecz jasna! ) zwiewnych, kolorowych sukienkach, z oddychającego materiału Nie przepadam za spodenkami np. na miasto, czy do ludzi ;P Bardzo lubię też długie spódnice, ale nie wiem, czy wypada mi chodzić w takich na codzień;p Jestem młoda osobą, mam 22 lata. . Czasem mam wrażenie, że gdy ubiore długa spodnice np. na normaly dzień, ludzie traktują mnie tak, jakbym się wywyższała i robiła z siebie jakąś damę (w sensie negatywnym) Poszłam ostatnio w weekend do znajomych w mojej przepięknej czarnej, długiej spódnicy, a do tego zwykłej bokserce i od razu komentarze w stylu " coś się tak odstrzeliła, chyba dziś nie ma żadnego wesela?" : " nie przesadzasz z tą elegancją?" Częściej chodzę w krótkich, bo mi po prostu wygodniej i uważam, że sukienki wyglądają ze smakiem i kobieco Nie chce być odbierana jako diva, czy nie wiadomo kto... Dziwnie to wszyskto brzmi, ale ja się takimi sprawami przejmuje,chyba mam jakieś problemy ze swoją akceptacją Nie chce, żeby ktoś myślał, że robię z siebie księżniczkę, ale pokochałam sukienki i nie chce się zmuszać do spodenek, które ubieram tylko na wakacjach, czy też na działce. . I jeszcze jedno pytnanie jak Waszym zdaniem wyglądają sukienki, które można nosić na codzień? Nie wydaje mi się, żeby moje były zbyt eleganckie, czy też bardziej wyjściowe.. ale możecie się podzielić swoimi uwagami A jeszcze jedna sytuacja, jakiś czas temu pojechałam do swojego chłopaka właśnie w zwiewnej, długiej sukience, do tego czarnej bokserce i koturnach.. na ramiona miałam jeansową kurteczkę ;p i mieliśmy się wybrać do znajomych, na piwko, a on do mnie, że tam dziewczyny będą NORMALNIE ubrane i własnie od tej chwili postanowiłam zakładać długie spódnice tylko na większe okazje..

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

w długiej spódnicy! * przepraszam za błąd.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

haaaaalo??????

[baniusia17]

Moim zdaniem nie ma nic zlego w tym,zebys chodzila na codzien w sukienkach.To normalne,ze chcesz dobrze i elegancko wygladac wsrod ludzi.Tak lubisz i tyle.Powiedz swoim znajomym,ze masz prawo wygladac tak jak chcesz.Jest narazie ciepło,wiec korzystaj z sukienek poki jest czas

[Redhaired Witch]

Pokaż może zdjęcia tych długich spódnic.
Ale to normalne, kiedyś nosiłam szyfonową i pytano czy idę po pracy do teatru
Moim zdaniem nie ma sensu "równać w dół".

[victorion]

Jak autorko wyglądają Twoje sukienki/spódnice? Widziałam dziewczyny w różnych codziennych kombinacjach długa spódnica+koszulka. które nie wyglądały elegancko, więc albo Twoje otoczenie przesadza albo rzeczywiście masz ubrania o charakterze biurowym.

[rawita]

Też uważam, że nie ma co równać w dół. Ja nie pamiętam kiedy miałam na sobie w lecie spodnie, a spodenki, to chyba w podstawówce. Od liceum całe lato chodzę w sukienkach, głównie w małych czarnych, jak jest gorąco w białych i kolorowych zwiewnych i w życiu mi nie przyszło do głowy, że w spódnicy czy w sukience maksi się "wywyższam", czy "księżniczkuję".
No, ale najlepiej będzie jak pokażesz na przykładowych zdjęciach, jaki masz styl, bo sukienka sukience nie równa. Dużo zmieniają też dodatki, zwłaszcza buty.

[tancerka212]

ludziom nie dogodzisz u mnie w pracy ludzie nie przywiązują wagi do wyglądu i jak raz w lato założyłam białą sukienkę- zwykłą a nie żadną elegancką w której bym poszła na wesele czy coś i prawie płaskie sandałki to się mnie pytali czy dzisiaj ślub biorę że się tak odstawiłam... jakbym miała się z nimi zrównać żeby wyglądać podobnie to bym musiała chyba iść na targ i tam szukać jakiś łachów...

[victorion]

Napisane przez tancerka212

żeby wyglądać podobnie to bym musiała chyba iść na targ i tam szukać jakiś łachów...

[gwiazdka93]

Napisane przez tancerka212

ludziom nie dogodzisz u mnie w pracy ludzie nie przywiązują wagi do wyglądu i jak raz w lato założyłam białą sukienkę- zwykłą a nie żadną elegancką w której bym poszła na wesele czy coś i prawie płaskie sandałki to się mnie pytali czy dzisiaj ślub biorę że się tak odstawiłam... jakbym miała się z nimi zrównać żeby wyglądać podobnie to bym musiała chyba iść na targ i tam szukać jakiś łachów...

Ja to samo słyszałam na studiach nieraz, jak przyszłam w białej letniej sukience Widać było to większym obciachem niż przychodzenie na zajęcia w szortach i bokserce lub kiszenie się w dżinsach.

[Sybil_]

w lecie najlepiej czuje się w kolorowych sukienkach i butach na małym obcasie lub koturnie. Też nie raz słyszałam w pracy, że się wystroiłam gdy ubrałam w moim mniemaniu zwykła sukienkę w kroju ołówkowym, która kupiłam za 25zł na allegro Niektórzy twierdzili,że do pracy szkoda takiej sukienki.

[Rena]

Sadzac po licznych watkach na wizazu pod tytulem sukienka na wesele to zaczynam wierzyc, ze sa srodowiska gdzie to jedyna dopuszczalna okazja dla kiecki to czyjs slub. Poniewaz ja tak nie mialam nawet w przedszkolu (gdzie bywalam w sukienkach np recznie robionych na drutach przez moja mame) to trudno mi sie ustosunkowac do tego.

[201607250926]

..

[rawita]

Ale nawet jeżeli są eleganckie, to co z tego? Nie wolno się na codzień elegancko ubierać? Żyjemy w czasach, w których w modzie dozwolone są naprawdę różne style.

[StraVvberry]

Wstaw przykładowe fotki, ciężko coś powiedzieć bez tego