Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[aremalgos]

Napisane przez Neni1984

ja mam ostatnio inaczej - wcinam same niezbyt zdrowe rzeczy, których nie będę mogła jeść po porodzie

np co? bo ja dziś z lodówki nie wychodzę i jakos nie moge sie zaspokoić

[kiss12550]

Napisane przez dzoan

Ja też mogę rodzić w tej części.. i jutro.. 20 lipca w cz. 20..łatwo zapamiętam

i na 20 stronie dam Wam o tym znać

nowy wątek

nie ukrywam też mi sie bardzo podoba taka data ,ale maluch conajmniej tydzień musi jeszcze poczekać!

[Neni1984]

Perse daj maila to Ci wyślę moje notatki

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

wróciłam na kanapę, bo kapa mnie boli :P dziś na obiad placki ziemniaczane a u Was?

też placki ziemniaczane

[malaczarnakejt]

Napisane przez aremalgos

też placki ziemniaczane

o, to może zrobisz więcej i mi podrzucisz?

[Neni1984]

Napisane przez aremalgos

np co? bo ja dziś z lodówki nie wychodzę i jakos nie moge sie zaspokoić

Może zły "sprzęt" atakujesz?

Owoce leśne (mrożonka z lidla) pod różną postacią - dziś będą z dodatkiem banana i jogurtu owocowego jako dodatek do naleśników

Lody, chipsy, zupka chińska

Napoje gazowane (to co, że nie przepadam)

[mela1234]

Napisane przez dzoan

oo..a jest takie? jakie ma działanie?

Ujedrniajace.

Ją na obiad zalewajka już zjedzona, + 5 ciastek z cukrem + za chwilę ugotuje się bob

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

o, to może zrobisz więcej i mi podrzucisz?

spoko i tak zawsze robię za dużo bo mam taką fajna maszyne co trze ziemniaki i mi sie to podoba ,
ja sie biorę za nie przed 17 bo męzu wraca z pracy 17.30

[stokrotka24]

Napisane przez tweedledee

Chyba tak W sensie przez konto powiązane z allegro, to chyba payU?

A co, to może aż tak opóźnić przelew? Bo nie raz przecież kupowałam i płaciłam przez allegro i normalnie szybciutko szła kasa.

pewnie babka ściemnia, kasa jest od razu po wpłacie przez Payu

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41867306]Witam i ja

Przewróciłam Małego na lewy boczek (pamiętajcie o przewracaniu dzieci na boczki, bo im się główki odkształcą ) i mam nadzieję, że pośpi jeszcze 1,5 h. Za to wczoraj dramat - wymiotywał :/ Dałam mu jeść, poszliśmy po ok. 0,5 h na spacerek, wróciliśmy, przebrałam go i minęły już 3 h więc dostał kolejne jedzonko (zresztą darł się) i wszystko zwrócił 3 razy wymiotował, a mnie się serce krajało... Stwierdziłyśmy z mamą, że nie strawił tego, co dostał przed spacerkiem, zadzwoniłam też do lekarki po poradę. Potem pospał 3 h, wstał, dałyśmy mu trochę herbatki rumiankowej, trochę mleczka i już było OK. Noc i poranek też już zachowuje się i wygląda normalnie, więc nie idziemy do lekarza, zresztą była położna znów u nas dziś.

A tu widzę niezłe obijanko, zero nowych dzieciaczków!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
oby wszystko się niedługo unormowało

Napisane przez Charlize89

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizyty i porodziki.

za wizytę, czyli już gotowość do porodu jest

Napisane przez malaczarnakejt

Nie Jest zasklepione, jedynie od strony matczynej jak się oddzieli to krwawi

Największy syf w brzuchu to maź płodowa

Melduję się w nowym wątku z zaćmieniem słońca

haha fajne to zaćmienie

Napisane przez Ewusia709

Witamy sie z Tymoteuszkiem w nowym wątku

Tweed za ogarnięcie nowego wątku

Ja przeżywam aktualnie delikatny kryzys bo Tymoteuszek się zmienia i aktualnie uwielbia wisieć na piersiach a karmienia trwają po 1,5 godziny, po czym czasem tylko 15 minut przerwy i znów domaga się karmienia. No i dodatkowo to nie chce mu się spać i często trzeba go zagadywać, brać na ręce i czasem usypia po tych zabiegach, teraz śpi pięknie na brzuszku obok mnie, ale juz się zaczyna rozbudzać, a ja jeszcze mam masę rzeczy do zrobienia - obiad, prasowanie ubranek i pieluch. Nie wiem czy do wieczora uda mi się ogarnąć te tematy bo jak Maluszek się obudzi to znów będzie długie karmienie, płacze i krzyki A ja przyzwyczajona zawsze w ruchu i że na bieżąco z obowiązkami domowymi, więc teraz przy tych karmieniach co chwila czuję się jak w klatce, że nic nie daję rady zrobić. Mamy godzinę 14stą a ja od rana poza opieką nad maluszkiem zdąrzyłam jedynie zamówić zakupy spożywcze, oczywiście mój mąz mi cały czas dzielnie pomaga bo sama to raczej nie dałabym rady, a mój organizm po tych wszystkich przejściach i teraz brak snu + produkcja pokarmu to ledwie zipie i jestem strasznie zmęczona cały czas.

Pomarudziłam więc już kończę elaborat, zbieram się do gotowania bo nie wiem ile jeszcze czasu mi zostało do kolejnego karmienia i jeszcze nie zdąrzę.

Miłego popołudnia Mamusie

i tak jesteś dzielna po tym wszystkim co przeszłaś, a ogarnianiem domu sie nie przejmuj, tylko odpoczywaj jak najwięcej

Napisane przez Neni1984

Witam się w nowym wątku
Brawo Tweed

Mężu wyprawiony i znów chata wolna
Pytam się go, czy wziął sobie cukierczki do pracy, a on, że owszem, ale najsłodszego zostawia w domu-takiego z nadzieniem Czyli, że mnie z Kubusiem

ale słodko

Napisane przez dzoan

stokrotka ja przed chwilą podżerałam arbuza i winogrona na przemian z paluszkami i chrupkami a teraz mnie muli..oby Mały nie robił żadnych zwrotów..nie mam ochoty wisieć nad muszlą

piękne zaćmienie

niech korzysta z dobroci, potem tylko będzie mleko jadł

Napisane przez malaczarnakejt

wróciłam na kanapę, bo kapa mnie boli :P dziś na obiad placki ziemniaczane a u Was?

ja w sumie nic nie mam, mężowi golonkę robię a ja nie lubię więc nic nie jem. Potem na pizze skoczymy bo mąż ma dzisiaj urodziny

coś mnie brzuch pobolewa jak na @

[malaczarnakejt]

Napisane przez aremalgos

spoko i tak zawsze robię za dużo bo mam taką fajna maszyne co trze ziemniaki i mi sie to podoba ,
ja sie biorę za nie przed 17 bo męzu wraca z pracy 17.30

to chyba do 17 nie dotrwam :P
Ja w blenderze trę ziemniaki i cebulę :p ale dla mnie najgorsze to smażenie

[Margosia__]

Napisane przez malaczarnakejt

wróciłam na kanapę, bo kapa mnie boli :P dziś na obiad placki ziemniaczane a u Was?

Ziemniaki z pulpetami i sałatka z pomidorów


U nas plan dnia jest taki- młody je a ja śpię... albo Młody śpi i ja jem
W takim tempie będę niedługo ważyć więcej niż przed porodem

[Neni1984]

Napisane przez aremalgos

spoko i tak zawsze robię za dużo bo mam taką fajna maszyne co trze ziemniaki i mi sie to podoba ,
ja sie biorę za nie przed 17 bo męzu wraca z pracy 17.30

A co to za maszyna?

[domciatko]

a co do tych placków ziemniaczanych, może zrobie dziś placki z cukini jak juz tak zachęcacie:P

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

to chyba do 17 nie dotrwam :P
Ja w blenderze trę ziemniaki i cebulę :p ale dla mnie najgorsze to smażenie

na dwie patelnie dawaj, szybko idzie

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Neni1984

A co to za maszyna?

chodziło mi o blender - zawsze nazywam go maszyną

[dzoan]

Napisane przez Neni1984

A ja się boję, że urodzę 29 lipca, bo: mam 29 lat, mieszkam pod nr 29 i ślub też brałam 29tego. A na dodatek lekarz obiecał mi, że zrobi wszystko bym do 29tego urodziła

rozleniwiasz mózg.. wybierz inną datę do 'zapamiętania'

Napisane przez ona8686

Witam

Zaraz pójdę Was troszkę poczytać, jak będzie mi to dane, bo moje dziecię ma okresy aktywności, od rana może łącznie przespał 3h a w nocy było podobnie. Do tego walczymy z brzuszkiem, tzn. z zaparciami. Niby jest lepiej, ale jednak to jeszcze nie to. Przed każdą kupą pręży się, napina i płacze niemiłosiernie, a jak sobie ulży to przekochane dzieciątko
Odwiedziła nas dziś położna i na te zaparcia poleciła jeszcze rumianek. Tak jak Elaine wspominała, tylko my będziemy podawać bezpośrednio Frankowi.
A jeszcze odnośnie podnoszenia główki jak leży na brzuszku. To normalne i wcale nie oznacza wzmożonego napięcia.


I Franuś nakarmiony, przymrużył oko i już nie śpi...

jakoś tak dawno Cię nie było

Napisane przez malaczarnakejt

wróciłam na kanapę, bo kapa mnie boli :P dziś na obiad placki ziemniaczane a u Was?

u mnie miała być zapiekanka, ale że na wieczór zaprosiłam przyjaciół przed ich urlopem, a moim porodem, to zrobię ją na wieczór..a teraz zjemy kapuśniak od mamy.. czy kapucha w tej wersji też się liczy jako wykurzająca Młodego?

Napisane przez Neni1984

Może zły "sprzęt" atakujesz?

Owoce leśne (mrożonka z lidla) pod różną postacią - dziś będą z dodatkiem banana i jogurtu owocowego jako dodatek do naleśników

Lody, chipsy, zupka chińska

Napoje gazowane (to co, że nie przepadam)

zdrowe odżywianie

[aremalgos]

Napisane przez Neni1984

Może zły "sprzęt" atakujesz?

Owoce leśne (mrożonka z lidla) pod różną postacią - dziś będą z dodatkiem banana i jogurtu owocowego jako dodatek do naleśników

Lody, chipsy, zupka chińska

Napoje gazowane (to co, że nie przepadam)

za Twoją radą własnie jem chipsy za którymi własciwie nie przepadam, ale coż, dzis mi wszystko wchodzi

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

rozleniwiasz mózg.. wybierz inną datę do 'zapamiętania'

Wierz mi, że nie chcę rozleniwiać mózgu i wolę trudną datę, np. 19 lipca, 20 lipca - obie bardzo trudne

[magolina]

Ja na obiad zjadłam kluski śląskie z zasmażką z kiełbaski i cebulki, do tego fasolka i mizeria z własnych ogórków

Napisane przez skylie

Witam sie i ja .... z domu

To aż dziwne , że Cie puścili na ktg nic nie wyszło???

Stokrotka wszystkiego najlepszego dla Tz

Napisane przez domciatko

a co do tych placków ziemniaczanych, może zrobie dziś placki z cukini jak juz tak zachęcacie:P

Ojj zjadłabym placków z cukinii

[Katerine2]

Hej witam się i ja

U mnie na obiad była kalafiorowa.

Musze się pochwalić - mamy już swoje pomidorki z tuneli foliowych i już od tygodnia wcinam mmmm pychotka. I nareszcie kaska się powolutku będzie robic akurat dociagnelismy na ostatnich 100 zl które akurat poszlo na wjazd na zieleniak i paliwo.

[tysia222]

witam się w nowej części

[tweedledee]

Napisane przez Neni1984

Może zły "sprzęt" atakujesz?

Owoce leśne (mrożonka z lidla) pod różną postacią - dziś będą z dodatkiem banana i jogurtu owocowego jako dodatek do naleśników

Lody, chipsy, zupka chińska

Napoje gazowane (to co, że nie przepadam)

ooo matko, ale bym wciągnęła chipsiki i coś gazowanego

Ale mam na to mega bana od tżta, tzn na chipsy, bo to moje krążenie jest jakie jest. Cellulitem już się nie przejmuję, większego mieć już nie można

Napisane przez malaczarnakejt

to chyba do 17 nie dotrwam :P
Ja w blenderze trę ziemniaki i cebulę :p ale dla mnie najgorsze to smażenie

no dokładnie, smażenie najgorsze... ja dzisiaj zrobiłam sobie parę tostów francuskich i tak mi teraz capi biustonosz, w którym siedzę, że nie mogę a prałam go przedwczoraj

[Rockyyy]

Napisane przez iwona335

eh no wklejam tutaj mojego posta

Elain z jednej strony niemowlaczek potrzebuje bliskosci, moja Zuzia zasypia w miare ok, chba dwa razy sie złożyło, że ją sitałam na rekach moze jeszcze nie czas na odkladanie po 100 razy do łóżeczka aż sie "zadomowi" ale ja bym go tak zostawiła do 3m-ca, niech ma!!



Zuzia dzisiajdajemi tyyle luzu że aż sie dziwie. W nocy co 1,5/2h sie budzila i była jakaś niespokojna. Za to teraz już ma drugą 3 godzinną drzemke- żyćnie umierać ale troszke ogarniam dom bo dzisiaj odwiedziny mamy- prababcia, pradziadek, ciocia, wujek i kuzynki to bedzie hard-core tym bardziej że Zuza lubi spokój z tego co zdążyłam zauważyc.
jeszcze opis porodu musze Wam napisac- szczerze nie wiem kiedy to zrobie.

psikamsie tantum-rosa, a wczoraj położna doradziła żeby przemywac rane nadmanganianem potasu, moze któaś z Was mi powie, MałaCzarna może Ty czy moge tego uzywać na zmiane? czy nie bedzieto jakoś ze sobą, źle współgrać??

i kolejne pytanie
czy do swojego lekarza trzeba sie zgłosić samemu?? bo słyszałam, że oni sami wysylaja informacje o zgłoszenie sie na szczepianie itd??

Ja przemywałam kae nadmanganianem tylko i dał rade
U mnie tak było,ze zadzwoniłam do poloznej dzien po wypisie bo Laura robiła jady z jedzeniem,potem ona przyjechała drugi raz i zapowiedziała ze nastepnym razem wpadnie z pediatrą.Były u mnie przedwczoraj,lekarka sympatyczna ,wybadała Laurke,popytałam ją o rozne rzeczy....A co do szczepien to polozna mnie w przyszłym tygodniu odwiedzi i ma mi wszystko powiedziec

Napisane przez karolajn1987

Witajcie!!
Moze uda mi sie ulamek z tego co wyprodukowalyscie nadrobic
U nas kolek ciag dalszy :banghead: jakby ktoras chciala Delicol w cenie z apteki Gemini to piszcie,bo zamowilam na zapas a na nas to nie dziala teraz mamy Colinox i o dziwo wczorajsza noc w miare przespana...
Niestety zoltaczka dalej nas trzyma,bili na poziomie 13 wiec juz dostalysmy krople na zbicie i pewnie niedlugo znowu na pobieranie krwi. Nie cierpie tego,bo Hania drze sie na caly oddzial a ja wyje razem z nia
No i po wizycie u pediatry waga pokazuje 4500g bardzo ladnie przybiera klocek jeden.
Jakby ktoras jeszcze nie miala pomyslu na wozek to moge szczerze polecic nasz niby jest ciezki-14kg ale daje rade na kazdym terenie,fajnie buja,ma duzy kosz i pompowane kola :p

Sprobuje poczytac teraz poki male spi

O kurde biedulka sie męczy dla Was,jak Laura tak mi płakała to ja tez razem z nią ... taki juz urok bycia mamą

Napisane przez Charlize89

Heyah.
Witamy się z Anulką w nowym wątku

Byłam wczoraj na ostatniej wizycie u gina przed porodem. Termin mam na 3 sierpnia (L4 dostałam do 10 sierpnia), a szyjkę mam już zgładzoną i pół centymetra rozwarcia więc gin powiedział, że ładnie do porodu jestem przygotowana i w każdej chwili mogę urodzić. Od kilku dni mam takie bóle jak na okres, ale mijają. Z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej chyba wolałabym trochę zaczekać. Mała waży prawie 4 kg więc jest porządny klops. Martwię się, czy dam radę ją urodzić??? Boję się tego jak diabli.

za wizyty i porodziki.

noo moja droga weekend juz prawie-proponuje porodzik

Napisane przez Neni1984

A ja się boję, że urodzę 29 lipca, bo: mam 29 lat, mieszkam pod nr 29 i ślub też brałam 29tego. A na dodatek lekarz obiecał mi, że zrobi wszystko bym do 29tego urodziła

Fajnie Ci sie daty ułozyły

[surka]

Napisane przez mela1234

Zapomniałam wam napisać. Z radości że mam rozwarcie i czopa kupiłam sobie wczoraj klapki i masło Ziaji poporodowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miałam się oytać na co ten balsam, ale już doczytałam

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41867968]Neni - ODPUKAĆ!!!!!!!! - trochę lepiej z krztuszeniem. I już lepiej sobie radzi ze smoczkami i lepiej reaguje na ew. zakrztuszenie, tzn. wie, co robić. Ale wciąż krztusi się kilka razy przy karmieniu.


Ewusia podziwiam Cię. Ja nie gotowałam odkąd wróciłam do domu, choć teraz np. miałabym chwilę, bo Mały śpi. A tym bardziej, że ja nie karmię piersią, tylko odciąganym pokarmem z butli, więc u nas odpadają wielogodzinne karmienia (za to muszę odciągać czasami i pół godziny i godzinę). A wiele rzeczy zrobiła mi mama, jak u mnie była... A Ty ogarniasz sama i to po takich przejściach, jakie miałaś...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Jestem w szoku, bo jak ja małej nie przystawiam do piersi to laktatorem ściągam maksymalnie 20 ml, a jak przystawiam ją do piersi na co drugie karmienie to potem ściągam 100 ml. U mnie laktacja zamiera, jak nie przystawiam. Super, że Arturek mniej się krztusi

Napisane przez Neni1984

A ja się boję, że urodzę 29 lipca, bo: mam 29 lat, mieszkam pod nr 29 i ślub też brałam 29tego. A na dodatek lekarz obiecał mi, że zrobi wszystko bym do 29tego urodziła

Fajnie sobie to zaplanowałaś, ciekawe czy ci się uda

Napisane przez Margosia__

Ziemniaki z pulpetami i sałatka z pomidorów


U nas plan dnia jest taki- młody je a ja śpię... albo Młody śpi i ja jem
W takim tempie będę niedługo ważyć więcej niż przed porodem

Raczej ci to ni grozi

[dzoan]

Napisane przez stokrotka24

coś mnie brzuch pobolewa jak na @

to może jednak rodzimy razem choć ja skurczów nie mam..może jestem jak Margoś i będę parła na zawołanie

Napisane przez aremalgos

za Twoją radą własnie jem chipsy za którymi własciwie nie przepadam, ale coż, dzis mi wszystko wchodzi

ja też jem chrupki..a że są w dwóch smakach, to muszę parami.. żeby żadnej nie było przykro

Napisane przez Neni1984

Wierz mi, że nie chcę rozleniwiać mózgu i wolę trudną datę, np. 19 lipca, 20 lipca - obie bardzo trudne

zwłaszcza ta druga

[Rockyyy]

Napisane przez Neni1984

Może zły "sprzęt" atakujesz?

Owoce leśne (mrożonka z lidla) pod różną postacią - dziś będą z dodatkiem banana i jogurtu owocowego jako dodatek do naleśników

Lody, chipsy, zupka chińska

Napoje gazowane (to co, że nie przepadam)

Mnnniam

A ja bym pochłoneła mega schaba z frytkownicy do tego fure frytek i miezrii...i nie moge kiedys sobie to odbije

Napisane przez Margosia__

Ziemniaki z pulpetami i sałatka z pomidorów


U nas plan dnia jest taki- młody je a ja śpię... albo Młody śpi i ja jem
W takim tempie będę niedługo ważyć więcej niż przed porodem

Dzisiaj zjadamy reszte kurczaka

Margosia ja mam ostatnio tak ze jak zasiadam zeby cos zjesc to Laura zaczyna skrzeczec a potem juz konkretnie mnie nawoływac wiec czasem jem w biegu coby tylko najwiekszego gloda uspokoic.

Napisane przez domciatko

a co do tych placków ziemniaczanych, może zrobie dziś placki z cukini jak juz tak zachęcacie:P

poprosze przepis mam w domu cukinie i lezy.....

Napisane przez tweedledee

ooo matko, ale bym wciągnęła chipsiki i coś gazowanego

Ale mam na to mega bana od tżta, tzn na chipsy, bo to moje krążenie jest jakie jest. Cellulitem już się nie przejmuję, większego mieć już nie można


no dokładnie, smażenie najgorsze... ja dzisiaj zrobiłam sobie parę tostów francuskich i tak mi teraz capi biustonosz, w którym siedzę, że nie mogę a prałam go przedwczoraj

Tweed a mi celluit po porodzie jakby sie zmniejszył

[dzoan]

Katerine

Napisane przez tweedledee

Cellulitem już się nie przejmuję, większego mieć już nie można

Neni właśnie sobie uświadomiłam, że: mam 27 lat, mieszkam pod numerem 24, ślub brałam 1.. wszystko popiep.rzone może choć Lola pod nr mieszkania urodzę?

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

ja też jem chrupki..a że są w dwóch smakach, to muszę parami.. żeby żadnej nie było przykro

Rockyy a ogórków nie można? Jak ja wytrzymam bez ogórków?

A mięsko drobiowe można- udka, płaty z kurczaka? Można duszone - z rękawa?

[tweedledee]

Napisane przez Rockyyy

A ja bym pochłoneła mega schaba z frytkownicy do tego fure frytek i miezrii...i nie moge kiedys sobie to odbije

Tweed a mi celluit po porodzie jakby sie zmniejszył

Ja się właśnie boję, że jak skończę karmić i zacznę sobie wszystkie smaki odbijać, to wrócę do ciążowej wagi

A co do cellulitu, to głęboko wierzę w to, że i u mnie po porodzie będzie jak u ciebie

[lachryma]

wróciłam z zakupów, kupiłam masę wspaniałości: wiśnie i śliwki w czekoladzie, ciasteczka zbożowe w czekoladzie i jeżyki. i dupa rośnie

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

wróciłam z zakupów, kupiłam masę wspaniałości: wiśnie i śliwki w czekoladzie, ciasteczka zbożowe w czekoladzie i jeżyki. i dupa rośnie

Wcinaj póki możesz