Studia

[201605090958]

Mały sprawdzian z logiki-do czego sluży licytacja/porownanie? Kwestie braku szacunku w Twoim poście pominę

[pffe]

Napisane przez tusiamar

rob to, co cie interesuje. bedziesz to robic do smierci wiec lepiej wybrac od poczatku dobrze

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------


średnio się zgodzę. filozofia to może i zakuwanie, ale zapraszam na socjo, gdzie jest liczenie i analizy przez większość studiów

na socjo? kpisz sobie? żebym potem siedziała w UP z nadzieja na jakąkolwiek robotę?
no faktycznie ciężkie obliczenia. ale to już co dla kogo trudne.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez danusiaes

Ale samo studiowanie prawa nie zrobi z niej prawnika. A tutaj widac raczej pasje do turystyki.
P.S. Rozbawila mnie ta dyskusja nad wyższoscią Politechniki nad Uniwerkiem z koronnym przykladem laborek. Zdecydowanie wszak laborki występują na Uniwersytecie Medycznym, Ekonomicznym czy Przyrodniczym. No chyba ze sie cos zmienilo i chociażby lekarzem zostaje sie po polibudzie

racja, poza tym tu chodzi o dwa kierunki a nie ponownie walkę polibuda-uniwerek.
raczej dziewczyna nie chce wiedzieć, że będzie miała laborki tu albo tu tylko chodzi jej o konkretne kierunki.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez tusiamar

nie wiedzialam ze po turystyce jest sie tak ograniczonym, ze mozna pracowac tylko w biurze turystycznym...
studiow moze nie trzeba, ale jak widac, teraz je wszedzie wymagaja...

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


no a nie? wszyscy co poszli, bo nie ma liczenia, odpali na durnej statystyce. moze to prosty przedmiot, ze pojdziesz, zaliczysz i masz mgr ale wcale niekoniecznie. z reszta, to dziala w druga strone, czesto matematyk nie ogarnie prostej filozofii...

no ja na przykład wolę ogarniać matmę niż dziwną filozofię niepotrzebną nikomu do szczęścia i życia.

[Tajga89]

Napisane przez danusiaes

Mały sprawdzian z logiki-do czego sluży licytacja/porownanie? Kwestie braku szacunku w Twoim poście pominę

Ja o niebie Ty o chlebie.
Czego Ty chcesz?! Zdecyduj się! Cytujesz słowa wyrwane z kontekstu i myślisz, że błyszczysz! Zahaczasz o jedno, wyjaśnia się a ta dalej musi się przyczepić, irytująca jesteś.
I vice versa. Jeśli chciałaś szacunku trzeba było ironię zachować dla siebie! I teraz ja jestem zła, hipokrytka!

[201605090958]

Tajga89 spokojniej nie umiesz? Przedstawiłam WŁASNE zdanie więc skończ z atakami i presjami bo Tobie się wydaje co ja miałam na myśli. A moglabyś odpowiedzieć na postawione przeze mnie pytanie czy też nie potrafisz i dlatego się denerwujesz?

[Ephee]

Napisane przez Japanication

Niby od kiedy?
Wiem, że fajne źródło, ale jest taki blog "jak żyć", prowadzony przez studentów prawa UW ( 3 rok i wyżej ) - sam blog głównie głupoty, czasami śmieszny, czasami gadający do rzeczy.
Jednak pewną rzecz zawsze tam powtarzają - z tym "dużo nauki" na prawie to mit.
Mam też znajomych na wydziałach prawa: UŚ i UJ - opinia jest ta sama - to urban legend jest.

Cieszę się że masz wspaniałe źródła, ja wiem ile jest nauki od dziewczyny, która rok na prawie była. Musiała dużo czytać, dużo przyswajać, poświęciła dużo czasu żeby nauczyć się na najprostszy egzamin. Nie dlatego, że ciężko jej szło, tylko było tego dużo. Koniec końców zrezygnowała na rzecz kierunku technicznego ;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tajga89]

Napisane przez danusiaes

Tajga89 spokojniej nie umiesz? Przedstawiłam WŁASNE zdanie więc skończ z atakami i presjami bo Tobie się wydaje co ja miałam na myśli. A moglabyś odpowiedzieć na postawione przeze mnie pytanie czy też nie potrafisz i dlatego się denerwujesz?

Jestem spokojna, ktoś z Internetu nie jest wstanie mnie zdenerwować! Jesteś jedną z miliona dziwnych buziek, nic więcej nic mniej- nic nie znaczysz.

Haha xD najpierw sama użyłaś ironii do afrontu a teraz odwracasz kota ogonem. I to ja Ciebie atakuję?! Tak najlepszą linią obrony jest atak. Słabe posunięcie.
Dziewczyno zacznij widzieć problem w sobie a nie w innych. Naucz się, że ironia w życiu /realnym bądź wirtualnym/ prowadzi do takich sytuacji. Bez obycia jesteś.
To miało być pytanie, jesteś w podstawówce że dodajesz tak żenujące komentarze ( chcesz zagramy w Twoją grę) ?!
Wyrwałaś z kontekstu, przeinaczyłaś całą dyskusję na swoją korzyść.
Dziecko jeśli nie znacz znaczenia tych słów to sprawdź, nic trudnego.
Czytałaś wszystko, ze zrozumieniem( najwyraźniej masz spory problem z tym).
Ciągle boli to, że na technicznych studiach masz więcej do nauki niż na studiach humanistycznych ( uprzedzę Twoje pytanie, bo zapewne NIE DOCZYTAŁAŚ, kończę techniczne i humanistyczne studia i na swoim przykładzie widzę ile czasu zajmują).
Przykro mi taka prawda ale nigdzie nie zostało napisane "wyższość" politechniki nad uniwersytetem, jeśli nie zrozumiałaś podanych przykładów z grafiką i informatyką- Twój problem.
Słowo "licytuję się" -nawet się nie zastanowiłaś dlaczego go użyłam, odpowiedź masz wyżej ale założę się, że i tak nie doczytałaś

[kawa_zmlekiem]

Tajga i reszta, nie rozwalajcie już dziewczynie wątku, bo chyba nie o to Autorka pytała

[Japanication]

Cieszę się że masz wspaniałe źródła, ja wiem ile jest nauki od dziewczyny, która rok na prawie była. Musiała dużo czytać, dużo przyswajać, poświęciła dużo czasu żeby nauczyć się na najprostszy egzamin. Nie dlatego, że ciężko jej szło, tylko było tego dużo. Koniec końców zrezygnowała na rzecz kierunku technicznego ;p

Odsyłam do postu wizażowej Pani Prawnik ( strona wcześniej ) - opinia podobna.
Widocznie hmm..."ciężką chłonącą" wiedzę masz tą koleżankę, poza tym gratuluje "próby" - jedna osoba.

Ale samo studiowanie prawa nie zrobi z niej prawnika. A tutaj widac raczej pasje do turystyki.

1) Zrobić nie zrobi, ale da pewne możliwości i dość praktyczną wiedzę ( prawo zawsze warto znać ).
2) Ehm...ale ta turystyka NIC nie daje...w tej branży - języki >>> reszta, jakieś kursy też można robić, a one nie zajmują 3-5 lat.
No i zaliczenia ze zjeżdżania na nartach - super, napewno da jej to praktyczną wiedzę i umiejętności.

na socjo? kpisz sobie? żebym potem siedziała w UP z nadzieja na jakąkolwiek robotę?
no faktycznie ciężkie obliczenia. ale to już co dla kogo trudne.

+1

no ja na przykład wolę ogarniać matmę niż dziwną filozofię niepotrzebną nikomu do szczęścia i życia.

Też się krzywię, na myśl o wkuwaniu tych bzdur.
Już lepiej całki liczyć.

[Ephee]

Autorko, rób to co podpowiada Ci serce, bo inaczej skończysz na kierunku, na który nie będziesz chciała chodzić i na zajęciach będziesz się męczyć, a przez sesję przejdziesz, o ile przejdziesz z płaczem i nie słuchaj gadania o przyszłościowych kierunkach, jak już powiedziałam w innym wątku, kto chce to pracę znajdzie albo sobie stworzy. Prędzej że studiami niż bez nich z jakimś kursem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Japanication]

autorko, rób to co podpowiada ci serce

Zostań modelką!!!

[201605090958]

Napisane przez Japanication

Odsyłam do postu wizażowej Pani Prawnik ( strona wcześniej ) - opinia podobna.
Widocznie hmm..."ciężką chłonącą" wiedzę masz tą koleżankę, poza tym gratuluje "próby" - jedna osoba.



1) Zrobić nie zrobi, ale da pewne możliwości i dość praktyczną wiedzę ( prawo zawsze warto znać ).
2) Ehm...ale ta turystyka NIC nie daje...w tej branży - języki >>> reszta, jakieś kursy też można robić, a one nie zajmują 3-5 lat.
No i zaliczenia ze zjeżdżania na nartach - super, napewno da jej to praktyczną wiedzę i umiejętności.

Po kolei
Co do prób- mniej więcej na uczelniach prawniczych na I roku jest koło 400-500 osób /wliczam wszystkie tryby/ a kończy 1/10.
Prawo się tak zmienia, że jeśli nie będzie w tym siedziala i na bieżąco aktualizowala swej wiedzy to mniej więcej 2 lata po skończeniu studiow jej stan wiedzy będzie taki jakby studiow nie skończyła. Nie czarujmy się, że samo skończenie prawa daje znajomość prawa do końca życia.
Znasz pracę w biurze podroży?-bez wyższego jej nie przyjmą, a programy np. Neckermanna bez trudu nauczy się w czasie pracy. Języki tak i to im więcej tym lepiej.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez danusiaes

Po kolei
Co do prób- mniej więcej na uczelniach prawniczych na I roku jest koło 400-500 osób /wliczam wszystkie tryby/ a kończy 1/10.
Prawo się tak zmienia, że jeśli nie będzie w tym siedziala i na bieżąco aktualizowala swej wiedzy to mniej więcej 2 lata po skończeniu studiow jej stan wiedzy będzie taki jakby studiow nie skończyła. Nie czarujmy się, że samo skończenie prawa daje znajomość prawa do końca życia.
Znasz pracę w biurze podroży?-bez wyższego jej nie przyjmą, a programy np. Neckermanna bez trudu nauczy się w czasie pracy. Języki tak i to im więcej tym lepiej.

No nie przesadzaj
1/10 studentów kończy prawo? Nieprawda, bo co najmniej połowa (no chyba że znasz taką uczelnię?)
A prawo nie zmienia się tak o, hop siup, z dnia na dzień nikt całego kodeksu nie zmieni czy nie wprowadzi nowego

[201605090958]

Napisane przez kawa_zmlekiem

No nie przesadzaj
1/10 studentów kończy prawo? Nieprawda, bo co najmniej połowa (no chyba że znasz taką uczelnię?)
A prawo nie zmienia się tak o, hop siup, z dnia na dzień nikt całego kodeksu nie zmieni czy nie wprowadzi nowego

Tak znam taką uczelnię. Naprawdę? 2 lata temu duża zmiana w kc, rok temu duża zmiana kpc, obecnie praca nad zmiana kpk.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez danusiaes

Tak znam taką uczelnię. Naprawdę? 2 lata temu duża zmiana w kc, rok temu duża zmiana kpc, obecnie praca nad zmiana kpk.

Ale na litość boską, przecież to są poszczególne artykuły i chyba nie wymaga to aż tak wielkiego nakładu siły, to nie są rzeczy nie do ogarnięcia
No przynajmniej ja nie mam z tym problemów. I nie znam nikogo kto by miał.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

i możesz napisać co to za uczelnia?

[Ephee]

Napisane przez Japanication

Zostań modelką!!!

Daruj sobie takie komentarze, bo świadczą tylko i wyłącznie o Tobie, o braku szacunku do innych ludzi i o tym, że chyba masz mało zajęć, bo siedzisz na forum i trollujesz. Wyjdź na spacer albo pobiegaj wieczorem, lepiej Ci to zrobi niż wylewanie żalów

[Japanication]

Napisane przez Ephee

Daruj sobie takie komentarze, bo świadczą tylko i wyłącznie o Tobie, o braku szacunku do innych ludzi i o tym, że chyba masz mało zajęć, bo siedzisz na forum i trollujesz. Wyjdź na spacer albo pobiegaj wieczorem, lepiej Ci to zrobi niż wylewanie żalów

1) Ależ to była tylko skromna puenta, szkoda zdań na komentowanie Twoich bzdur.

2) No tak, jestem tutaj tylko wieczorami, a nawet późnymi wieczorami bo za dnia raczej nie mam czasu, no ale oczywiście ja nie mam co robić, jestem trollem, wylewam żale, a tak w ogóle to powinienem sobie pójść bo tutaj jest zbyt "elitarne" grono z pedagogiki.
Oczywiście nie było w tym nawet krzty ironii! :F

Tak znam taką uczelnię.

To dawaj nam konkretny jaka, chętnie się dowiemy jakaż to "elitarna" uczelnia oblewa 90% prawników, skoro na takich UJ czy UW luzem zdaje 50-60%.

Prawo się tak zmienia, że jeśli nie będzie w tym siedziala i na bieżąco aktualizowala swej wiedzy to mniej więcej 2 lata po skończeniu studiow jej stan wiedzy będzie taki jakby studiow nie skończyła

Bzdury.
To samo można "niby" powiedzieć o informatykach..."niby" bo języki aż tak bardzo się nie zmieniają, a najbardziej liczą się paradygmaty oprogramowania, a nie same języki.
Mając to ogarnięte, szybko nauczysz się kolejnych, tak samo nie jest wielkim wyczynem zaktualizować swoje wiadomości o Javie czy C++.

Zresztą ciekawi mnie, w jakiej teraz pracy nie trzeba się ciągle uczyć nowych rzeczy.
No i nie zapominajmy - całe prawo zmienia się co 2 lata. :F

Nie czarujmy się, że samo skończenie prawa daje znajomość prawa do końca życia.

No tak tak, bo jak się zmieni np. sankcja z 3 miesięcy do 4...to już się tego prawa wcale nie zna.


Dobra idę sobie o CMSach poczytać, bo tutaj takie bzdury są wypisywane, że wymiękam.

[Ephee]

Napisane przez Japanication

1) Ależ to była tylko skromna puenta, szkoda zdań na komentowanie Twoich bzdur.

2) No tak, jestem tutaj tylko wieczorami, a nawet późnymi wieczorami bo za dnia raczej nie mam czasu, no ale oczywiście ja nie mam co robić, jestem trollem, wylewam żale, a tak w ogóle to powinienem sobie pójść bo tutaj jest zbyt "elitarne" grono z pedagogiki.
Oczywiście nie było w tym nawet krzty ironii! :F

Dobra, daj se siana, przecież wszyscy, co nie studiują informatyki albo czegoś technicznego, no, ewentualnie prawa, to ludzie, których można traktować jak gówno i nie są nic warci, bo i tak skończą na kasie w Tesco albo w spożywczaku. Ale Ty! Ty to jesteś wspaniały, studiujesz najbardziej przyszłościowy kierunek i przez całe dnie dajesz ludziom dobre rady, a jeszcze znajdujesz czas na to, żeby oblecieć każdy wątek, gdzie rozmawiają studenci nieprzyszłościowych kierunków i napisać im o tym, jaka ich czeka przyszłość. W tym też nie było ironii
Przestań się wpieprzać w wątki ludziom, którzy NIE CHCĄ SŁUCHAĆ o technicznych kierunkach ani informatykach, o tym, jakie są statystyki i ile osób odpada na prawie, jakie prawo jest banalne i w sumie z tego wychodzi, że sam z palcem w nosie zdałbyś każdy egzamin. Chciałabym to zobaczyć, serio.
Autorka zadała proste pytanie- czy dostałaby się na prawo, a potem dodała, że bardziej interesuje ją turystyka. I po co wypisujesz kilka postów o tym, żeby w ogóle nie szła na studia, bo kursik zrobi i wszędzie ją przyjmą. A jak już, to na prawo. Myślę, że ma większe aspiracje niż gnić w biurze podróży, a prawo nic jej tutaj nie wniesie. No, chyba że satysfakcję ze zmarnowanych i przemęczonych pięciu lat ;]

Napisane przez Japanication

Dobra idę sobie o CMSach poczytać, bo tutaj takie bzdury są wypisywane, że wymiękam.

To miłego czytania, obyś już tu do nas nie wrócił, bo przecież po co pisać z ludźmi, co są jak dno, muł i wodorosty

[201605090958]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Ale na litość boską, przecież to są poszczególne artykuły i chyba nie wymaga to aż tak wielkiego nakładu siły, to nie są rzeczy nie do ogarnięcia
No przynajmniej ja nie mam z tym problemów. I nie znam nikogo kto by miał.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

i możesz napisać co to za uczelnia?

Nie nie napiszę Ci jaka to uczelnia. Policzalne od momentu rozpoczecia do momentu zakonczenia po 10 semestrach /i bez powtarzań i warunków, niedlugo będa te wyniki publikowane oficjalnie. Kilka przepisów? Zmiany z tamtego roku w kpc doczekaly się 1 książki ujmującej tylko egzekucję po nowelizacji. Zmiany w kpk zapowiadaja się rewolucyjnie. A cale działy to nie jest kilka przepisów -fakt podalam latwiejsze zmiany, nie podalam zmian w administracyjnym w którym ludzie specjalizuja sie wasko bo nie nadazaja za wszystkimi zmianami. Po prostu nie widzę sensu zajmowania sie prawem tylko po to żeby napisać o sobie magister

[pffe]

Napisane przez danusiaes

Nie nie napiszę Ci jaka to uczelnia. Policzalne od momentu rozpoczecia do momentu zakonczenia po 10 semestrach /i bez powtarzań i warunków, niedlugo będa te wyniki publikowane oficjalnie. Kilka przepisów? Zmiany z tamtego roku w kpc doczekaly się 1 książki ujmującej tylko egzekucję po nowelizacji. Zmiany w kpk zapowiadaja się rewolucyjnie. A cale działy to nie jest kilka przepisów -fakt podalam latwiejsze zmiany, nie podalam zmian w administracyjnym w którym ludzie specjalizuja sie wasko bo nie nadazaja za wszystkimi zmianami. Po prostu nie widzę sensu zajmowania sie prawem tylko po to żeby napisać o sobie magister

wiesz co? wierzyć mi się nie chce, że zalicza kierunek 10% ludzi. musieliby zamykać kierunki, bo nie daj boże ktoś by zrezygnował i nie mieliby minimum na kierunku.
poza tym po co by tyle przyjmowali? tylko po to żeby wywalać?

a te książki? w każdym zawodzie tak jest, ciągle się ludzie uczą i ciągle wchodzą jakieś nowinki, nie tylko na prawie. w tej chwili to już nie jest jakiś wielce prestiżowy kierunek więc się tak nie podniecaj swoim tytułem. mam wrażenie, że tylko chciałaś się popisać, że masz magistra.

przesadzasz i to mocno Pani Magister.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez danusiaes

Nie nie napiszę Ci jaka to uczelnia. Policzalne od momentu rozpoczecia do momentu zakonczenia po 10 semestrach /i bez powtarzań i warunków, niedlugo będa te wyniki publikowane oficjalnie. Kilka przepisów? Zmiany z tamtego roku w kpc doczekaly się 1 książki ujmującej tylko egzekucję po nowelizacji. Zmiany w kpk zapowiadaja się rewolucyjnie. A cale działy to nie jest kilka przepisów -fakt podalam latwiejsze zmiany, nie podalam zmian w administracyjnym w którym ludzie specjalizuja sie wasko bo nie nadazaja za wszystkimi zmianami. Po prostu nie widzę sensu zajmowania sie prawem tylko po to żeby napisać o sobie magister

Szkoda
Coś mi się wydaje, że to taka elitarna uczelnia-widmo

[201605090958]

Nie lubię jak się ze mnie robi kretynkę. Bawcie się dobrze+pozdrawiam

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez danusiaes

Nie lubię jak się ze mnie robi kretynkę. Bawcie się dobrze+pozdrawiam

Najłatwiej uciec, jak się zbyt daleko zabrnęło

[Japanication]

przecież wszyscy, co nie studiują informatyki albo czegoś technicznego, no, ewentualnie prawa, to ludzie, których można traktować jak gówno i nie są nic warci, bo i tak skończą na kasie w Tesco albo w spożywczaku

Ależ nie, to raczej w przypadku tych z TiRu czy Socjologii - najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Nie zamierzam im opowiadać głupot, że będzie inaczej.

a jeszcze znajdujesz czas na to, żeby oblecieć każdy wątek

No i widzisz jak świetnie zorganizowany ze mnie chłopiec?
W dzień robota i siłownia, a wieczorem sobie oblecę tematy na wizażu.
Mój chłopak byłby ze mnie dumny...gdybym go miał, ale spokojnie - nie śpieszy mi się, więc wieczorami będziesz miała niewątpliwą przyjemność mnie hejtować.

Ale Ty! Ty to jesteś

No i blablabla, zaczynają się inwektywy, prywaty itd. - co zazwyczaj świadczy o tym, że autorka nie ma nic ciekawego do powiedzenia, no ale trzeba jakoś wybrnąć...wyzywanie to najlepszy ( najprostszy ) sposób. :F

Przestań się wpieprzać w wątki ludziom, którzy NIE CHCĄ SŁUCHAĆ

No, ale dlaczego to TY masz decydować, kto ma gdzie pisać, kto chce czego słuchać itd?
Nie zapędzasz się przypadkiem za bardzo w swoich wywodach...pani pedagog?
I co z Twoją etyką zawodową?
Coś strasznie impulsywna jesteś, jaki potem dasz przykład dzieciom?
Nieładnie, oj nieładnie.

I po co wypisujesz kilka postów o tym, żeby w ogóle nie szła na studia, bo kursik zrobi i wszędzie ją przyjmą.

Bo na TiR szkoda czasu - taka prawda.
Jeśli ktoś chce przez 3-5 lat zjeżdżać na nartach to cóż...elita wśród magistrów.

Myślę, że ma większe aspiracje niż gnić w biurze podróży, a prawo nic jej tutaj nie wniesie

Aspiracja i Turystyka, wykluczają siebie w tym samym zdaniu. :F

Szkoda
Coś mi się wydaje, że to taka elitarna uczelnia-widmo

+1000
A raczej rzekłbym "troll detected".

a te książki? w każdym zawodzie tak jest, ciągle się ludzie uczą i ciągle wchodzą jakieś nowinki, nie tylko na prawie

Nie no co Ty, uczyć się przez całe życie?
To od czego są te studia!
WTF!

[Tajga89]

Napisane przez danusiaes

Nie lubię jak się ze mnie robi kretynkę. Bawcie się dobrze+pozdrawiam

A do tego jest potrzebna Ci czyjaś pomoc? (wybacz ale kusiłaś )


"Tajga i reszta, nie rozwalajcie już dziewczynie wątku, bo chyba nie o to Autorka pytała "
kawa_zmlekiem do mnie( jak się jedną osobę wymienia to resztę również nie nauczono Cię) z pretensjami a sama rozwalasz wątek. Gratuluję

[Japanication]

Dżizas i teraz będzie wymiana zdań "kto komu rozwalił wątek" blablabla - kogo to obchodzi?
Tak naprawdę z tej dyskusji można wyciągnąć wnioski, bliżej tematu.
</koniec spamu>

[20160901857]

Napisane przez Japanication

Odsyłam do postu wizażowej Pani Prawnik ( strona wcześniej ) - opinia podobna.

Weź mnie tak nie nazywaj, bo zaraz zaczną gadać, że jakieś wybujałe ego mam

Na I roku naprawdę wcale nie ma dużo nauki. Po prostu dla niektórych to jest szok, że po przejściu z liceum muszą się w ogóle czegokolwiek uczyć

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez nouvelle90

Weź mnie tak nie nazywaj, bo zaraz zaczną gadać, że jakieś wybujałe ego mam

Na I roku naprawdę wcale nie ma dużo nauki. Po prostu dla niektórych to jest szok, że po przejściu z liceum muszą się w ogóle czegokolwiek uczyć

Racja Problemy mogą wynikać po prostu z lenistwa i braku systematyczności; przychodzi sesja i niektórzy mają taką minę bo pierwszy raz widzą podręcznik na oczy - i szok, bo 24h nie wystarczą żeby ogarnąć cały semestr.