2012-08-13, 15:45 | #1621 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Kurcze a ja myślałam, że moja grzywka już lepiej wygląda..byłam u fryzjera 3 tygodnie temu, ale zobaczyłam się na zdjęciach i nadal jest tragedia..ewidentnie grzywka mi nie pasuje..;/ miałam ją obciętą lekko za brwi..teraz zakrywa mi oczy..orientujecie się ile potrwa, żebym mogła za ucho ją założyć chociaż? nie wiem może grzywki trochę szybciej rosną..tak się łudzę ;p
|
2012-08-13, 16:48 | #1622 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
sprawdź na oko ile potrzebujesz cm żeby założyć za ucho i policz, przeciętnie 1 cm na miesiąc rośnie |
|
2012-08-13, 17:22 | #1623 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
ale wicherek czyli co? xD
__________________
To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem. |
2012-08-13, 19:10 | #1624 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-08-13, 19:25 | #1625 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-08-14, 18:46 | #1626 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-08-14, 19:32 | #1627 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Hej, mogę dołączyć? ^^
Niedawno podjęłam decyzję o zapuszczaniu grzywki. Tak się dobrze składa, że od końca czerwca nie byłam u fryzjera, więc i grzywa troszkę zarosła. Ostatni raz bez grzywki chodziłam...chmm...ok. 7 lat temu (na studniówce jeszcze miałam przedziałek). Więc jestem troszkę podekscytowana nowym wizerunkiem. Niestety od kilku dni przechodzę kryzys włosowy, ponieważ grzywacz jest na takim niefortunnym etapie kiedy to nie można go ułożyć, ale jest jeszcze za krótki, by go zgrabnie podpiąć. |
2012-08-14, 20:10 | #1628 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 458
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
hej dziewczyny ja tez zapuszczam swoja;(
zapuszczanie grzywki to tragedia, ja moja scielam na prosto i wiem juz ze wiecej tego nie zrobie, mecze sie z tym juz kilka miesiecy pfff lacze sie z wami w ..... zapuszczaniu |
2012-08-14, 20:32 | #1629 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-08-14, 20:42 | #1630 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Mnie też średnio pasuje brak grzywki (niskie czoło), ale mam wielką ochotę na zmianę. ^^ |
|
2012-08-14, 20:55 | #1631 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
|
2012-08-14, 21:10 | #1632 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
24 z jednej i 17 z drugiej strony, po podcinaniu...
Edytowane przez misiadelko Czas edycji: 2012-08-14 o 21:12 |
2012-08-15, 13:03 | #1633 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
także przyłączam się do zapuszczania grzywki niestety dopiero zaczynam;/ zakrywa mi dopiero oczy ;/ wiec długa droga przede mną;/;/
a mam ją od zawsze!!! najgorsze jest to ,że istnieje pewna grupa moich znajomych , ktorzy nie wyobrazaja sobie mnie bez grzywki i twierdza ze wygladam w niej bardzo dobrze, ale ja mam jej dosc , druga kwestia jest to ze moj chlopak daje m do zrozumienia ze wolałby mnie bez grzywki ;d ale w 100 % chce zrobić to dla siebie wiec potrzebuje wsparciaa |
2012-08-15, 13:12 | #1634 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
W sumie mogę wstawić zdjęcie, ale obiektywna ocena będzie ciężka, bo pomiędzy nimi jest aż 7 lat różnicy, więc rysy nieco się zmieniły. Bez grzywki Z grzywką |
|
2012-08-15, 13:31 | #1635 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja jestem strasznie nieobiektywna, bo dla mnie wszystkie dziewczyny bez grzywki wygladają o wiele ładniej niz w niej wiec u Ciebie to samoo
jak dla mnie wygladasz lepiej bez niej |
2012-08-16, 22:37 | #1636 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Również dołączam do zapuszczających grzywkę Ah strasznie ciężkie to jest, mam ją praktycznie od zawsze zasłania mi już całe oczy, gdy dojdzie do nosa myśle, że będzie już łatwiej. Aktualnie spinam ją w różne kombinacje, wiadomo jest lato więc bardziej to pasuje, martwie się tylko co bedzie potem i czy czasem nie ulegne i nie zrobię ciach!
AmaiMomo-zdecydowanie lepiej bez grzywki! mi ponoć także, więc zapuszczam-w końcu trzeba jakiś zmian dokonać |
2012-08-17, 15:24 | #1637 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Mam identycznie - grzywka zasłania mi oczy..myślę, że to jest najgorsza długość dla osób, które ją zapuszczają..Generalnie nie lubię nic robić z włosami, albo rozpuszczone, albo spiąć, a teraz niestety muszę, bo zaczesana na bok dziwnie wygląda, a tak na środku to różnie..jak wiatr zawieje to każdy włos w inną stronę :P |
|
2012-08-17, 17:08 | #1638 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=OmrpT-Lk5LU
polecam sposoby nr 2, 3 i 5 Z warkoczem trzeba mieć trochę wprawy, za to sposób nr 3 bardzo prosty+odrobina lakieru i u mnie trzyma się cały dzień |
2012-08-20, 17:45 | #1639 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Córdoba! <3
Wiadomości: 1 625
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Jaki ten Wizaż wredny: https://wizaz.pl/Fryzury/Trendy-we-f...na-jesien-2012
Moja grzywka sięga już do ust Mam nadzieję, że wejdę w nowy rok z grzywką już do końca podbródka - czyli w sumie bez grzywki |
2012-08-24, 20:49 | #1640 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
Cytat:
Mam jeden dylemat, mianowicie nie wiem, czy gdy grzywka będzie już naprawdę długa, mam ją wyrównać z resztą włosów, czy nie... Bo z jednej strony marzą mi się włosy jednej długości, a z drugiej zapuszczam do pasa albo nawet i za, i są już dość długie, trochę szkoda byłoby mi ich ścinać... A na marginesie jeszcze zastanawiam się nad ombre... Gdyby tylko takie problemy były na świecie, haha Edytowane przez dotted Czas edycji: 2012-08-24 o 20:54 |
||
2012-08-30, 20:30 | #1641 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 639
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cześć dziewczęta! pewnie mnie tu nikt nie pamięta, ale jakiś czas temu żaliłam się, że generalnie włosów nie prostuję, ale grzywkę męczę dalej. Nie mogłam się za nic przekonać do zapinania jej, aż do momentu gdy zostałam zmuszona. Instruktor na pierwszej jeździe wręcz rozkazał mi ją zapiąć, gdyż przysłaniała mi cały świat i tak już zostało... i żyje mi się o wiele lepiej - pierwszy raz widzę wszystko dokładnie, a nie tylko "jednym okiem". Moja grzywka sięga już ust i może niebawem przyjdzie ta magiczna chwila, że jakoś sprytnie połączę ją z włosami (ah, marzenia ).
|
2012-09-03, 10:43 | #1642 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-09-03, 13:15 | #1643 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 516
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
__________________
Zapuszczam włosy 50-51-52-53-54-55-56-57-58-59-60-61-62-63-64-64-66-67-68-69-70... i dłuższe Edytowane przez Laindise Czas edycji: 2012-12-24 o 12:22 |
2012-09-03, 15:18 | #1644 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Dacie dziewczyny rade
ja juz zapuscilam calkowicie, moja grzywka siega do biustu a praktycznie juz jej nie ma bo wyrownala sie z wlosami przy podcieciu wiec mam wszystkie prawie jednej dlugosci bylo ciezko i byly momenty kryzysu ale dalam rade i mam z nia spokoj juz ponad rok
__________________
Zuzia 24.09.2014
|
2012-09-03, 18:29 | #1645 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 458
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-09-04, 20:01 | #1646 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 78
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja już dzisiaj myślałam nad grzywką, układałam włosy na jej kształt itp., ale się ogarnęłam! Mam obecnie w głowie motywację w postaci włosów Lany del Rey hahaha Tylko czasem martwię się, że nie będzie mi dobrze w takich długich, bez grzywki...
__________________
|
2012-09-06, 18:23 | #1647 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Haha Mnie tam właśnie do grzywki nie korci o dziwo, chyba jak już trochę podrośnie i człowiek się przyzwyczai do jej braku to jest lepiej. Niestety cały czas używam prostownicy, bo po myciu się tak nieznośnie wywija Boję się, że sobie zniszczę włosy i całe zapuszczanie pójdzie na marne Mam nadzieję, że jak podrośnie parę centymetrów za brodę, to przestanie się wywijać... Albo chociaż nie będzie to tak debilnie wyglądać
|
2012-09-06, 20:21 | #1648 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 458
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cytat:
|
|
2012-09-06, 20:27 | #1649 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Ja w dalszym ciągu nie mogę się przekonać do braku grzywki, ale skoro już podjęłam decyzję to się jej trzymam. Ojciec mówi, że wyglądam lepiej, ale mama i babcia są zdecydowanymi zwolenniczkami grzywki w moim przypadku.
Na razie włazi mi w oczy i z jednej strony wywija się do góry. |
2012-09-07, 09:08 | #1650 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Zapuszczamy grzywkę
Cześć Dziewczyny!
Dołączam do Waszego zacnego grona zapuszczających grzywkę!! Pokrótce opowiem Wam historię mojej grzywki Pół życia miałam idealnie proste włosy, oczywiście z grzywką (czasy podstawówki). Ale jakoś tak wyszło, że w końcu zapuściłam ową grzywkę. W gimnazjum włosy zaczęły mi się troszkę podwijać, więc nie myślałam o ponownym pójściu do fryzjera. Nastały czasy liceum i wielki wysyp niedoskonałości na czole. W akcie desperacji poszłam do fryzjera i z powrotem ciachnęłam grzywkę. To był zły pomysł! Bardzo szybko mi się przetłuszczała, czoło wyglądało coraz gorzej, więc znowu ją zapuściłam. Kolejny raz podkusiło mnie na studiach, na drugim roku. Fryzjerka odradzała, mówiła, że będę źle wyglądać, ale ja się uparłam. I tym razem to był strzał w dziesiątkę! Wyglądałam rewelacyjnie, jednakże włosy dalej mi się podkręcały, przez co musiałam grzywkę myć codziennie i prostować. Przetestowałam grzywkę na bok, prostą, dłuższą, krótszą. Każda niestety falowała i bez prostownicy nie mogłam się obyć... Ale wytrzymałam z nią prawie trzy lata. Dopiero w czerwcu (jak ścięłam włosy) to stwierdziłam, że czas na jakąś zmianę. Tym bardziej, że codziennie jeżdżę konno, więc po treningu całe włosy mam praktycznie mokre, co sprawia, że grzywka okropnie się wywija i muszę ją podpinać wsuwkami :/ Dlatego od czerwca nie podcinam grzywki i z utęsknieniem czekam na ten dzień, aż będę mogła wyjść z domu bez opaski, wyrzucić prostownicę (czasami jeszcze prostuję grzywkę, bo źle wyglądam w podpiętej lub z wsuwkami po obu stronach głowy) i schować grzywkę za uszami Myślę, że do grudnia osiągnę swój cel. Ale wsparcie zawsze się przyda W moim albumie są zdjęcia, możecie zobaczyć, na jakim jestem etapie. Pozdrawiam wszystkie zapuszczalskie! Wybaczcie moją przydługą wypowiedź
__________________
Zapuszczam włosy! Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi Od 14. kwietnia 2016 aparatka |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:46.