|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2008-10-02, 14:32 | #1231 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
dokladnie. pozatym ja nic odrażającego nie widzę w 15 latkach z kolczykiem. jeju, ich decyzja ich problem. pozatym lepiej kolczyk wygląda na mlodej osobie, niż na 30-stce. bez urazy.
__________________
"To by była droga ich miłości gdyby wiedzieli jakie nieszczęście pokochało mnie" |
2008-10-02, 14:41 | #1232 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
wiek nie świadczy o tym czy ktoś jest psychicznie dorosły. poprostu wątpie w to, że dziewczyna w wieku 15lat podejmuje decyzje, że chce mieć kolczyk dla siebie. taaaak, rozgryzłaś mnie. cholernie im zazroszcze, że mają kolczyk w nosie bo mnie na niego nie stać u 20latki już o wiele lepiej wygląda niż u 15tki. choć to też zależy od człowieka. |
|
2008-10-02, 15:15 | #1233 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
Wiem to po sobie nie wiem czy u nie których 20 latek z zwisającym brzuchem lub orlim nosem kolczyk może wyglądać atrakcyjnie A jeżeli 15tki mają ładny płaski brzuch - to w ich przypadku jest to upiększenie i czemu nie? Kolczyk w nosie czasem dodaje tylko uroku Więc nie widzę w tym nic złego Co innego jeśli widzę dziewczynę z wywleczonym jęzorem na wierzchu obnoszącą się wręcz z tym - to wygląda już nie estetycznie Wszystko jest w porządku dopóki nie przekracza się granic dobrego smaku
__________________
Studentka |
|
2008-10-02, 15:42 | #1234 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Aha :/ czyli nie ma pewności, że dzięki tej maści boleć nie będzie strasznie chcę mieć kolczyk w nosie, ale boję się przebicia :/ tylko nie mówcie, że jesli się boję to robić nie mam bo w piercingu liczy się ból :/ dla mnie to głupie, żeby przekłuwać się dla bólu :P musi znaleźć się sposób żeby nie bolało :P tylko jaki...
|
2008-10-02, 15:59 | #1235 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
kij z wyglądem. grunt, żeby kłuły się dla siebie a nie dla mody etc. Cytat:
'czasem'?! wszystkie moje znajome, mające kolczyk w nosie jakoś nie były dzięki niemu piękniejsze. także nie widze. Cytat:
dalsza konwersacja raczej nie ma zbytniego sensu bo żadna i tak nic nie wskóra |
|||
2008-10-02, 16:08 | #1236 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
Wszystki Twoje znajome to ile pewnie z 5 w tym mające delfina w nosie wow to faktycznie może nie wyglądać atrakcyjne A dobry smak to własnie wykluczenie "zwisów do gaci"
__________________
Studentka |
|
2008-10-02, 16:13 | #1237 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Snide, popieram
__________________
dno
|
2008-10-02, 16:20 | #1238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 42
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
No i po co się kłócić?
Przecież każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii i autorka zapytała co sądzimy o 15latce mający kolczyk w nosie! Jednym się to podoba, drugim nie, ot tyle. A po za tym uważam, że malwinac troszkę przegiełaś ostatnim postem. Sama jestem w tym wieku i nie podoba mi się kolczyki w nosie, nawet jak nos jest super-zgrabny. Po prostu nie i nikt mi nie bedzie próbował zmieniać moich poglądów. |
2008-10-02, 16:25 | #1239 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
Nie narzucam nikomu swoich poglądów napisalam co o tym myśle i o nazywaniu 15latek dzieciakami co jest dla mnie komiczne(oczywiscie w nie ktorych przypadkach) A skoro jestes w tym wieku to powinnas poczuc sie urazona , ja bym na Twoim miejscu byla choc jestem starsza
__________________
Studentka |
|
2008-10-02, 16:25 | #1240 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Kolczyka w nosie zrobiłam w wieku...14 lat. Samanie wiem dlaczego-chyba bunt młodzieńczy czy coś... oczywiscie podobał mi się,ale po 2 miesiacach wyciągnęłam. Kolczykla w jezyku zrobiłam jak miałam 16 lat. Dzisiaj już mi sie nudzi i często go wyciągam ,tego z koleji zrobiłam dla siebie..dla właśnej świadomosci,ze go mam. Kolczyki uwilebiam. Ale dzisiaj mając lat tylko,albo aż 18.. Uważam,że dałoby się przeżyć bez takich ozdób i nie są one konieczne w młodym wieku. Ale kolczyk to kolczyk mozna wyciągnąć-jak sie komuś podoba,jak ktoś robi to z przekonaniem,to dlaczego by nie?
__________________
http://maxymalizacja.blogspot.com/ |
2008-10-02, 16:26 | #1241 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
__________________
dno
|
|
2008-10-02, 16:28 | #1242 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
A jeśli mówisz o mnie to zwracaj się do mnie
__________________
Studentka |
|
2008-10-02, 16:30 | #1243 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Cytat:
nie mowie ze jestem atakowana, bynajmniej.. pisze jak jest EOT.
__________________
dno
|
|
2008-10-02, 16:46 | #1244 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Przebij sobie nos, jeśli rodzice się na to zgadzają. Jak dla mnie nie warto ryzykować mega kłótni dla zachcianki. Miałam kolczyk w nosie, ale zrobiłam go dopiero po osiemnastych urodzinach, bo wiedziałam, że mojej mamie nie bardzo odpowiadają takie ozdoby. I proszę, jeżeli już się zdecydujesz - idź do profesjonalnego salonu, nie baw się sama w przekłuwanie (nigdy nie zapomnę scen z toalety w moim gimnazjum, gdzie trzynasto- czternastolatki same wbijały sobie igły w różne miejsca... brrrr!).
__________________
bzzz... bzzz...
|
2008-10-02, 17:06 | #1245 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
Nigdy nie zgodze sie z pogladem, ze 15-latki to dzieciaki, a juz 18-latki np.-nie. Wszystko zalezy od osoby, nie mozna uogolniac. Sama znam wiele osob w wieku 15 lat z ktorymi nie moglabym sie dogadac nawet gdybym bardzo chciala, bo po prostu odrzucaja mnie swoim zachowaniem, wulgarnoscia w tym wieku, no ale bywa tez odwrotnie-znam kilka 15-16 letnich osob, ktore poziomem znacznie przewyzszaja co poniektorych moich rownolatkow (sama mam 22 lata).
Co oczywiscie nie znaczy, ze na pewne rzeczy nie powinno sie decydowac w mlodym wieku, na wszystko przychodzi czas i pora, takze ograniczenie wiekowe w salonach tatuazu i piercingu nie jest bez powodu. Aczkolwiek... jesli osoba jest na poziomie to nie widze nic przeciwko malej dyskretnej kuleczce w nosku, oczywiscie tylko za zgoda rodzicow. Sama zawsze chcialam miec kolczyk w wardze. Nosilam sie z tym zamiarem wlasnie srednio od jakiegos 17 roku zycia. A kolczyk zrobilam sobie dopiero w te wakacje. Stwierdzilam, ze skoro przez 5 lat mi sie nie odwidzialo i skoro nadal chce go miec, i przede wszystkim-moge sobie na to pozwolic finansowo bez proszenia rodzicow-to go zrobie. I nie zaluje, jest super. Warto bylo czekac. |
2008-10-02, 17:32 | #1246 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
*sloneczko* i Ney dzięki
Cytat:
Cytat:
chodiz mi przede wszystkim o wygląd. tak jak już wcześniej pisałam, 15 latka wyglądem przypomina mi niewinną istotkę, do której piercing nie pasuje. |
||
2008-10-02, 20:19 | #1247 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie no już nie samemu>>to raczej nie teges, bo trojan to trochu inna sprawa[poczwórny także]>>samemu było kiedyś...(nie znalazłam jeszcze salonu który w ten sposób przebija więc chciałam zapytać, jeżeli ktoś wie co i jak, bo gdyby mi przebili kilka dziórek naraz w jednym praktycznie miejscu, to ja wymiękam, zbyt długo by się to goiło, bez względu na smarowanie jakimikolwiek maściami...Nie tak jest?tak! więc zaczerpnięcie takiej informacji od kogoś kto na ten temat potrafiłby odpowiedzieć jest wskazane w tym wypadku, Ty nie chcesz powiedzieć lub nie wiesz nic o tym to lipa...)niom a źle niczego raczej nie zrobiłam>>
__________________
... |
2008-10-03, 09:08 | #1248 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie wiem jak wyglada przebicie nosa w Polsce, bo ja moj piercink robilam w bangkoku.
najpierw zaznacza sie miejsce gdzie chcesz miec kolczyk, następnie uzywa sie takich smiesznych nozyczek zakonczonych splaszczonym kolkiem z dziurka.....wklada sie je miedzy zew. a wew czesc nosa, nastepnie szybkim ruchem przebijasz igla ( szybciej jest lepiej , bo mniej boli) w to miejsce wklada sie jakas rurke z bioplastu, i w nia wszczykuje sie krem znieczulajacy, przez nia przeciagasz kolczyk i tyle........... tak wyglada przebijanie nosa w salonach w tatoo i piercingu w azji.......... jasne ,ze boli, ale mniej niz sie spodziewalam.......bol po przebiciu tez nie jest taki straszny, trzeba tylko uwazac ,aby sie nie uderzyc, bo rana jest swieza......... |
2008-10-03, 19:05 | #1249 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej wszystkim. Chcialam sie z Wami dzis podzielic jedna zalosna inf! Mialam dzis przebijany nosek. Żal! Bylo studio, bylo wszystko ok,czysciutko i wogole cudnie! A efekt jest taki ze nie mam kolczyka! Kur*a! Siedzialam z wenflonem w nosku...nic nie bolalo (mialam znieczulenie i na serio podzialalo z czego jestem zadowolona ) no ale pozniej zaczely sie schody...baba nie umiala wlozyc kolczyka :/ rece zaczely jej sie trzas i wogole masakra! Wkurzylam sie jak zaczela mi szarpac nosem i zaczelo na serio bolec :/ powiedzialam, ze ma skonczyc i ja dziekuje za ta usluge! Ma szczescie, ze kasy nie wziela ode mnie...powiedzialam jej co mysle i poszlam sobie...ale cholernie mi smutno, ze skoro juz sie odwazylam zrobic, juz mialam przebite...a kurde nie mam jestem zla!
|
2008-10-03, 19:17 | #1250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A...jeszcze mam pytanie...bo raczej zrobie sobie ten kolczyk...skoro juz tyle wycierpialam to udam sie do innego studia ale...pytanie jaki rodzaj kolczyka sie najlatwiej wklada? Te zakonczone kulka odpadaja, dzis baba meczyla sie z zakonczonym haczykiem :/ wiec te jakos do mnie nie przemawiaja juz...moze sie myle ale sie zniechecilam. Slyszalam o kolczykach takich zakrecanych od zewnatrz...ale w sumie nic o nich blizej nie wiem. Moglby kto udzielic inf, prosze? I czy z tego typu sa takie male brylanciki? Bo wlasnie taki mialam z haczykiem dzis no ale...
|
2008-10-03, 20:45 | #1251 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Moze ktos (kto zna sie na tym lepiej niz ja) moglby mi podac swoj nr gg? Zalezy mi na inf w dosc szybkim tempie .
|
2008-10-04, 12:18 | #1252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Kolczyk z kulka odpada. A kolczyk z 'haczykiem' kompetentna osoba, czyli profesjonalista potrafi zaolzyc w chwile i bez bolu wiec znajdz jakis porzadny salon i tam zrob bez obaw
|
2008-10-04, 13:44 | #1253 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tzn nie chodziło mi o takiego z kulka. Tylko o labreta 1 / 1,2mm. Taki poleciła mi piercerka przez neta ;]
|
2008-10-04, 18:43 | #1254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 42
|
Dot.: Kolczyk w nosie w wieku 15 lat :)
malwinac, może Ty poczułabyś się urażona ale ja nie, bo snide wyraziła tylko swoją opinię. Komuś się podoba kolczyk w nosie - niech sobie zrobi, komuś nie - to nie. W czym problem? Wątek wydaje mi się, miał służyć do kulturalnego wyrażania własnej opinii na temat kolczyków w nosie a nie kłótni. Dziewczyny, opanujcie się!
A tak ogólnie to zauważyłam, że coraz więcej kłótni na wizażu jest. A szkoda... |
2008-10-05, 10:20 | #1255 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Wczoraj miałam robiony kolczyk w nosie i myślę, że jest wykonany ciut pod złym kątem...
Sama nie wiem co teraz..czy ingerować, czy zostawić jak jest. Nie jest to bardzo widoczne, ale jednak coś tu mi nie gra... Poza tym wrażenia po zrobieniu jak najbardziej pozytywne, co do bólu kwestia indywidualna, mnie jednak bolało jak 150... pozdrawiam wszystkich i życzę miłej niedzielki
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2008-10-05 o 10:20 Powód: błąd |
2008-10-05, 12:30 | #1256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Aniu, jesli chodzi Ci o labreta to jak najbardziej - mozna. Ale trudno jest, przynajmniej ja mialam z tym problem, znalezc mala kulke skoro gwint jest 1 lub 1,2mm to kulka musi byc odpowiedni wieksza, zeby ten gwint zmiescic, najmniejsze kulki jakie widzialam to chyba 2,5mm na wildcacie, ale mnie to niesatysfakcjonuje a kulka 3mm tez mi nie odpowiada, dlatego wole 'z haczykiem'. na prawde jesli ktos ma wprawe to sobie z nim bez problemu poradzi, i Ty sama po jakims czasie tez bys to opanowala
|
2008-10-05, 13:54 | #1257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
na wildcacie jest kulka o 2 mm srednicy własnie na gwint 1,2mm-wie dla kazdego cos miłego
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2008-10-05, 21:21 | #1258 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dziekuje za odpowiedzi dzisiaj zamowilam labreta: gwint 1,2mm z cyrkonia 2mm wydaje mi sie ze bedzie ok kulka nie jest taka okragla jak przy innych labretach tylko taka plaska, jak od takich z haczykiem jak tylko przyjdzie zamowienie to smigam sobie znow przebic nos takze trzymajcie kciuki!
|
2008-10-11, 09:07 | #1259 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
przekłucie nosa pistoletem kosztuje 50 zł a welflonem 80. Ja miałam przekuwany nos pistoletem, to jednorazowy mocniejszy ból. uczucia to napływające łzy do oczu , ale to normalne. Potem przez około 10 minut czuć lekkie pulsowanie tam gdzie był przekłuty nos. Dziurka z tego co wiem po 2 dniach bez kolczyka zarasta. A koszty kolczyków są niskie. Zwykłe około 3 - 5 zł a ze stali hirurgicznej 10 - 15 zł. osobiście polecam kolczyka zakończonego kuleczką bo z haczykiem trudno wyjąć i boli, czasem też krwawi... |
|
2008-10-11, 10:06 | #1260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Napiszę tylko - proszę nie brać jej na poważnie i nie stosować rad w praktyce.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:13.