30kg od 4 lipca do 4 listopada!!! Zapraszam:)

[magdzie]

Hej nikogo nie ma od paru dni koniec dietki?????????

[niunia_ona]

dlugo sie juz tutaj nie wypowiadalam xd ale jakos pusto tutaj!

ja mimo kilku wpadek trzymam sie dobrze xd

powoli sie przyzwyczajam i jem czasem takie dania ktorych nie powinnam, ale jak juz pozwalam to dwa razy w tyg, w koncu mi sie nalezy mowie sobie! ale to czasem!

a u Was jak.? mi jeszcze 9kg zostalo do zgubienia ! a potem dalej sie zobaczy!

data rozpoczecia odchudzania 11 MAJ!
Poczatkowa waga 84
jest 69,2
bedzie 60
bedzie 55 i zostanie !

[molko]

faktycznie się cisza zrobiła.. ale i ja sama się zastałam
ale nie jest źle - jest dobrze właśnie ! minął w niedziele, a waga pokazała 5,3kg mniej więc jest zdrowo i motywujące są codzienne 200g, 300g mniej na liczniku ! daję radę chyba cholerka przez weekend zawsze jednak się troszkę wszystko waha, bo to alkohol, bo to inne pory jedzenia, ale chyba mogę być dumna, prawda ?

a jak reszta?
jak taka cisza będzie dalej będzie trzeba rad szukać w innych wątkach.. ja i tak się chyba zapiszę do 'plus size'..

[mimee]

Napisane przez molko

faktycznie się cisza zrobiła.. ale i ja sama się zastałam
ale nie jest źle - jest dobrze właśnie ! minął w niedziele, a waga pokazała 5,3kg mniej więc jest zdrowo i motywujące są codzienne 200g, 300g mniej na liczniku ! daję radę chyba cholerka przez weekend zawsze jednak się troszkę wszystko waha, bo to alkohol, bo to inne pory jedzenia, ale chyba mogę być dumna, prawda ?

a jak reszta?
jak taka cisza będzie dalej będzie trzeba rad szukać w innych wątkach.. ja i tak się chyba zapiszę do 'plus size'..

hej molko a od kiedy to -5,3kg?? o czas mi chodziu mnie dalej marne -2,5kg ale dobre i to...fakt, że diety restrykcyjnej żadnej to nie trzymam i nawet bym powiedziała, że dogadzam sobie, bo zamiast zjeśc jabłko to jem ciasteczko jak mam ochotę i tłumaczę sobie, ża za to kolacji nie zjema i tak jem

powoli mam w planie naprawdę odjąć sobie od ust sporo izostać na jakiejś diecie minimum, bo już mnie wkurza ta moja niekonsekwencja i słaba wola...ehhh gdyby to było tak łatwo zrobić jak się piszę

a teraz rewelacja - moja waga zwriowała, chyba baterie jej się kończą, bo wczoraj w miejcu jednym pokazała 93,6 kg a w innym 102,0 kg . masakra...no i nie wiem ile ważę teraz dopóki jej się nie odwidzi

[katarzynka00]

mi czas tak przez palce ucieka, że też was zaniedbałam, za to z dietą się trzymam.
Zamierzony cel już osiągnęłam, ale chcę więcej więc jadę dalej, ale teraz obiad jem z rodziną a na pozostałe posiłki warzywa,owoce, soki z sokowirówki no i parowar nade wszystko.
Jeśli coś słodkiego to staram się by były to lody ale sorbet i nie jeżyki w czekoladzie a ciastka owsiane.
Z ruchu nie rezygnuję.Co dzień godzina spaceru lub roweru.

Jeszcze 5kilo...
Mój wynik na chwilę obecną minus 27 kg

[leszczesia]

U mnie w koncu ruszylo jest 90,80kg -- !!! Spadek o 0,90 kg

[magdzie]

gdzie wy jesteście????

[Joostysia]

Hej, faktycznie trochę tu pusto...
Długo się nie odzywałam, ale dietę trzymałam i ćwiczenia uprawiałam regularnie od 1,5 do 2 godzin dziennie.
W ciągu dwóch miesięcy schudłam 13 kg i zostało mi jeszcze tak z 9-10. Połowa drogi za mną, to bardzo cieszy i dodaje sił
Jem dziennie około 500 - 800 kcal... Wiem masakrycznie mało Ale czuje się bardzo dobrze, biorę witaminki, co miesiąc robię badania(wyniki bardzo dobre), a żołądek mam tak skurczony, że najadam się 2 marchewkami.
Kiedy zostaną mi 2 kg do zrzucenia, to zaczynam zwiększać kaloryczność posiłków: 200 kcal tygodniowo...
Mam nadzieję, że nie będę mieć efektu jojo.

[Mysteriness]

właśnie, gdzie wszyscy są?

meldować się i to już