Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[benetta]

cześć
dołącze sobie do was
ja wprawdzie na koniec lutego ale na styczeń/luty strasznie dużo dziewczyn już ni i czuje że mi bliżej do was niż do 15 tc
zobaczyam II 18.06 a 26 (jakos 5t i 3d) poszłam do lekarza- mam dużego krwiaka obok pęcherzyka. dostałam tablety na podtrzymanie i wizyta 9.07. nie plamie (po siusianiu ciut podbarwiona wydzielina ale na wkładce nie ma) analizuje z niepokojem każde wrażenia z brzucha - jest to irytujące na maksa bo niemoge rozróżnić gazów od czegoś niepokojącego
teraz jestem jakoś w połowie 6tc. ja tam radze wam iść do lekarza wcześniej niż później, nie widziałam dzidzi w pęcherzyku ale przynajmniej dostaje leki

[mona1]

Napisane przez benetta

cześć
dołącze sobie do was
ja wprawdzie na koniec lutego ale na styczeń/luty strasznie dużo dziewczyn już ni i czuje że mi bliżej do was niż do 15 tc
zobaczyam II 18.06 a 26 (jakos 5t i 3d) poszłam do lekarza- mam dużego krwiaka obok pęcherzyka. dostałam tablety na podtrzymanie i wizyta 9.07. nie plamie (po siusianiu ciut podbarwiona wydzielina ale na wkładce nie ma) analizuje z niepokojem każde wrażenia z brzucha - jest to irytujące na maksa bo niemoge rozróżnić gazów od czegoś niepokojącego
teraz jestem jakoś w połowie 6tc. ja tam radze wam iść do lekarza wcześniej niż później, nie widziałam dzidzi w pęcherzyku ale przynajmniej dostaje leki

witaj gratuluję fasolki
współczuję kochana tych wszystkich stresów związanych z krwiakiem, czy miałaś go wcześniej czy zrobił się teraz przy ciąży?

[Rossa1988]

witam wszystkie nowe mamuśki, fajnie, że nas coraz więcej
co do kawy to ja zawsze piłam tylko rozpuszczalną i to też rzadko, więc nie pomogę...
powiedzieliśmy w weekend rodzicom, ale jakoś nie było wielkiego entuzjazmu, więc jest mi trochę przykro;/
dzisiaj jest pierwszy dzień, kiedy czuję się naprawdę słabo, cały czas leżę i w pewnym momencie rozpłakałam się bez powodu...
postanowiłam, że do lekarza pójdę dopiero koło 6-7 tygodnia, żeby było już serduszko słychać... teraz bym tylko zobaczyła pęcherzyk albo i nie i niepotrzebnie bym się denerwowała...

dbajcie o siebie!

Napisane przez benetta

cześć
dołącze sobie do was
ja wprawdzie na koniec lutego ale na styczeń/luty strasznie dużo dziewczyn już ni i czuje że mi bliżej do was niż do 15 tc
zobaczyam II 18.06 a 26 (jakos 5t i 3d) poszłam do lekarza- mam dużego krwiaka obok pęcherzyka. dostałam tablety na podtrzymanie i wizyta 9.07. nie plamie (po siusianiu ciut podbarwiona wydzielina ale na wkładce nie ma) analizuje z niepokojem każde wrażenia z brzucha - jest to irytujące na maksa bo niemoge rozróżnić gazów od czegoś niepokojącego
teraz jestem jakoś w połowie 6tc. ja tam radze wam iść do lekarza wcześniej niż później, nie widziałam dzidzi w pęcherzyku ale przynajmniej dostaje leki

witamy!

teraz sama nie wiem kiedy iść do tego lekarza...
ja mam paranoję w postaci sprawdzania co chwilę czy aby czasem nie plamię ;p

[benetta]

Napisane przez mona1

witaj gratuluję fasolki
współczuję kochana tych wszystkich stresów związanych z krwiakiem, czy miałaś go wcześniej czy zrobił się teraz przy ciąży?

przy ciąży. lekarz w sumie nie nazwał tego krwiakiem, pokazał mi na usg dużą nieregularną jamę i powiedział że "tu jest krew" więc może nie do końca precyzyjnie to określiłam, może światło macicy wypełnione krwią - zaczątek złuszczania endometrium. nie wiem.
w każdym razie to efekt niewydolności ciałka żółtego - więc dostałam progesteron z zewnątrz.
mam tylko na dzieje że to wina zbyt małej ilości hormonu - że to mój "defekt" a nie wynik wad dzidzi i dążenia z tego powodu do poronienia.
okaże się za tydzień

Napisane przez Rossa1988

teraz sama nie wiem kiedy iść do tego lekarza...
ja mam paranoję w postaci sprawdzania co chwilę czy aby czasem nie plamię ;p

no ja poszłam wcześniej bo miałam nadzieje że wydębie w miare szybko skierowania na badania i kiedyś mi mówiono że mam specyficzny kształt macicy i że będzie trzeba w miare szybko skontrolować gdzie się pęcherzyk zagnieździ. a poza tym niecierpliwa jestem

także nie żałuje że poszłam wcześniej, jęsli masz możliwośc i termin wybierz się wcześniej. a w którym cyklu zaszłaś? ja w 5 i miałam troche dziwne cykle, nieregularne, z długimi plamieniami przed i po okresie, wsumie mogłam się domyśleć że z hormonami coś nie styka..

[joooasia]

Napisane przez benetta

cześć
dołącze sobie do was
ja wprawdzie na koniec lutego ale na styczeń/luty strasznie dużo dziewczyn już ni i czuje że mi bliżej do was niż do 15 tc
zobaczyam II 18.06 a 26 (jakos 5t i 3d) poszłam do lekarza- mam dużego krwiaka obok pęcherzyka. dostałam tablety na podtrzymanie i wizyta 9.07. nie plamie (po siusianiu ciut podbarwiona wydzielina ale na wkładce nie ma) analizuje z niepokojem każde wrażenia z brzucha - jest to irytujące na maksa bo niemoge rozróżnić gazów od czegoś niepokojącego
teraz jestem jakoś w połowie 6tc. ja tam radze wam iść do lekarza wcześniej niż później, nie widziałam dzidzi w pęcherzyku ale przynajmniej dostaje leki

Nie denerwuj sie, wszystko będzie dobrze ja też.miałam krwiaka w 8 tygodniu i lezalam plackiem 2 tygodnie na podtrzymaniu. A jutro urodzę dorodnego, ponad 4-kilowego syna trzymam kciuki za Was!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jameia]

Hej Dziewczyny!

Byłam dzisiaj na badaniu Beta Hcg, udało mi się poprosić pielęgniarkę o wynik dzisiaj----- mam 468,6 mIU/ml, więc testy ciążowe nie kłamały.
w środę też mam zamiar pójść, sprawdzę przyrost. Do lekarza na chwilę obecną nie mogę się zapisać, gdyż jest na urlopie. Jestem strasznie niecierpliwa.

Dziewczyny, jak się czujecie?
ja mam bolesne piersi od ponad tygodnia, od kilku dni wyjątkowe uczucie "rozpierania" w macicy, oraz ten dziwny, opisywany jako metaliczny posmak w ustach... i mdli mnie czasami i od trzech dni nie mam apetytu.
A może to podświadomość?? może zbyt dużo się naczytałam???

[diamond87]

Napisane przez Jameia

Hej Dziewczyny!

Byłam dzisiaj na badaniu Beta Hcg, udało mi się poprosić pielęgniarkę o wynik dzisiaj----- mam 468,6 mIU/ml, więc testy ciążowe nie kłamały.
w środę też mam zamiar pójść, sprawdzę przyrost. Do lekarza na chwilę obecną nie mogę się zapisać, gdyż jest na urlopie. Jestem strasznie niecierpliwa.

Dziewczyny, jak się czujecie?
ja mam bolesne piersi od ponad tygodnia, od kilku dni wyjątkowe uczucie "rozpierania" w macicy, oraz ten dziwny, opisywany jako metaliczny posmak w ustach... i mdli mnie czasami i od trzech dni nie mam apetytu.
A może to podświadomość?? może zbyt dużo się naczytałam???

mnie piersi bolą przy dotykaniu, mam zgagę (ale to akurat często miałam), no brzuch dalej mi dokucza, zwłaszcza przy gwałtowniejszych ruchach.



A tak a propo to byłam dziś u lekarza, potwierdził ciążę- 5 tydzień
termin na 04.03.2014r.(fajna data )

[benetta]

Napisane przez joooasia

Nie denerwuj sie, wszystko będzie dobrze ja też.miałam krwiaka w 8 tygodniu i lezalam plackiem 2 tygodnie na podtrzymaniu. A jutro urodzę dorodnego, ponad 4-kilowego syna trzymam kciuki za Was!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziękuje Ci dodajesz mi nadziei. mam nadzieje że mnie też to czeka

Napisane przez Jameia

Hej Dziewczyny!

Byłam dzisiaj na badaniu Beta Hcg, udało mi się poprosić pielęgniarkę o wynik dzisiaj----- mam 468,6 mIU/ml, więc testy ciążowe nie kłamały.
w środę też mam zamiar pójść, sprawdzę przyrost. Do lekarza na chwilę obecną nie mogę się zapisać, gdyż jest na urlopie. Jestem strasznie niecierpliwa.

Dziewczyny, jak się czujecie?
ja mam bolesne piersi od ponad tygodnia, od kilku dni wyjątkowe uczucie "rozpierania" w macicy, oraz ten dziwny, opisywany jako metaliczny posmak w ustach... i mdli mnie czasami i od trzech dni nie mam apetytu.
A może to podświadomość?? może zbyt dużo się naczytałam???

mnie nogi bolą.. od leżenia nie wiedziałam że to możliwe
a tak na serio to nie wiem czy to od leżenia bo wewnętrzne powierzchnie ud.. a tak po za tym to niewiele, często czuje że coś mam na żołądku ale nie wiem czy to nie ze stresu i przejęcia
no i te dziwne warjacje w brzuchu

Napisane przez diamond87

mnie piersi bolą przy dotykaniu, mam zgagę (ale to akurat często miałam), no brzuch dalej mi dokucza, zwłaszcza przy gwałtowniejszych ruchach.



A tak a propo to byłam dziś u lekarza, potwierdził ciążę- 5 tydzień
termin na 04.03.2014r.(fajna data )

fajna mam nadzieje że za tydzien usłysze moją..

[iwona335]

Napisane przez mona1

Witajcie Bardzo się cieszę że nasze grono się powiększa
Ja miałam iść dzisiaj na betę ale zaspałamw sobotę byłam na weselu, wczoraj poprawiny i dzisiaj wstać ciężko było... nic pójdę w środę i piątek.
Dziewczyny pijecie kawę czy na czas ciąży rezygnujecie? Ja piję taką słabiutką, nie mogę się powstrzymać
No a do tego palę fajki, a raczej paliłam, bo odkąd zobaczyłam pozytywny test rzuciłam, choć nie powiem ciągnie jak cholera

w pierwszych tygodniach unikałam kawy bo mi śmierdziała nieziemsko no i czekałam aż zakończy sie organogeneza, ale po 3 m-cu juz piłam 1 maks 2 kawki słabe rozpuszczalne i pije do dzisiaj i przy karmieniu piersią też nie zamierzam z niej rezygnować. A z papierochów radze zrezygnować- poczytaj troche na ten temat- masz "pretekst" zadbać o swoje płuca a pieniądze które byś przeznaczyła na nie możesz odłożyć na super wózek czy łóżeczko czy jakąś wypasioną wyprawke dla dziecka można naprawde zrobicwiecej niż nam sie wydaje

[runaway_star]

Napisane przez mona1

Dziewczyny pijecie kawę czy na czas ciąży rezygnujecie? Ja piję taką słabiutką, nie mogę się powstrzymać
No a do tego palę fajki, a raczej paliłam, bo odkąd zobaczyłam pozytywny test rzuciłam, choć nie powiem ciągnie jak cholera

Niby kawy nie powinno się pić w czasie ciąży. Tak samo jak czarnej herbaty. Ale wydaje mi się, że słaba kawka czy herbatka od czasu do czasu nie zaszkodzi. Ważne, żeby z umiarem. I już chyba lepiej słabą sypaną niż rozpuszczalną - sypana bardziej naturalna.

Chociaż ja się zastanawiam nawet, czy mogę np. pić herbatę miętową? Albo jeść wędzoną rybkę? Wiecie coś na ten temat? Bo słyszałam, że np. sera pleśniowego lepiej unikać. Chociaż to chyba przesada, żeby się zastanawiać nad każdą rzeczą, którą się je

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez diamond87

A tak a propo to byłam dziś u lekarza, potwierdził ciążę- 5 tydzień
termin na 04.03.2014r.(fajna data )

Pięknie

Ja idę jutro, ale to będzie mój 33 dzień cyklu więc nie wiem, czy coś uda się zobaczyć. Mam cichą nadzieję

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez Jameia

Hej Dziewczyny!

Byłam dzisiaj na badaniu Beta Hcg, udało mi się poprosić pielęgniarkę o wynik dzisiaj----- mam 468,6 mIU/ml, więc testy ciążowe nie kłamały.
w środę też mam zamiar pójść, sprawdzę przyrost. Do lekarza na chwilę obecną nie mogę się zapisać, gdyż jest na urlopie. Jestem strasznie niecierpliwa.

Dziewczyny, jak się czujecie?
ja mam bolesne piersi od ponad tygodnia, od kilku dni wyjątkowe uczucie "rozpierania" w macicy, oraz ten dziwny, opisywany jako metaliczny posmak w ustach... i mdli mnie czasami i od trzech dni nie mam apetytu.
A może to podświadomość?? może zbyt dużo się naczytałam???

Fajnie, że już masz wynik Ja muszę czekać do jutra....

Co do samopoczucia, to już w kilka dni po owu przeczuwałam, że jestem w ciąży, bo piersi miałam lekko obolałe, trochę się jakby powiększyły i stały się bardziej jędrne (nie obraziłabym się, gdyby tak zostało), a poza tym miałam takie odczucie w podbrzuszu jak przed okresem i nadal od czasu do czasu tak mam. I czasem mnie też coś zakłuje. To wtedy się zastanawiam, czy to normalne, czy powinnam się niepokoić.... Aha, no i mam większy apetyt, co akurat jest dla mnie utrapieniem, bo wcale nie mam ochoty poświęcać na czynność jedzenia tak dużo czasu...

[sisterqa]

Napisane przez Jameia

Hej Dziewczyny!

Byłam dzisiaj na badaniu Beta Hcg, udało mi się poprosić pielęgniarkę o wynik dzisiaj----- mam 468,6 mIU/ml, więc testy ciążowe nie kłamały.
w środę też mam zamiar pójść, sprawdzę przyrost. Do lekarza na chwilę obecną nie mogę się zapisać, gdyż jest na urlopie. Jestem strasznie niecierpliwa.

Dziewczyny, jak się czujecie?
ja mam bolesne piersi od ponad tygodnia, od kilku dni wyjątkowe uczucie "rozpierania" w macicy, oraz ten dziwny, opisywany jako metaliczny posmak w ustach... i mdli mnie czasami i od trzech dni nie mam apetytu.
A może to podświadomość?? może zbyt dużo się naczytałam???

Moje piersi też okropnie bolą i nie mieszcza się w dotychczasowej miseczce, muszę zakupić kilka nowych biustonoszy, ale nie wiem czy jeszcze nie urosną :P Oprócz tego też nie mam apetytu, a czasami wręcz odwrotnie. No i zgaga...


Byłam dziś na badaniach w prywatnym labolatorium (ginekolog dał mi skierowanie do TEGO labolatorium i musiałam zapłacić nawet za badania normalnie refundowane przez NFZ...) i tak się zastanawiam...Wam też lekarz zlecił badanie na obecnośc przeciwciał antyHIV? Czytałam, że powinien zapytać czy chce takie badanie wykonać. W ogóle kobieta w tym labolatorium cos strasznego - wymalowana jak pajac, tipsiory na 5 cm, strach się bać. Nie pójdę tam więcej :/

[elgie]

Hejka

Można jeszcze do Was dołączyć?
Ja w poprzedni poniedziałek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zrobiłam test, we wtorek poszłam do lekarza (był to początek piątego tygodnia ciąży). Dowiedziałam się, że mam przyjść za 3 tygodnie, bo na usg nic nie będzie widać...
Następna wizyta 18 lipca...

[sisterqa]

Napisane przez elgie

Hejka

Można jeszcze do Was dołączyć?
Ja w poprzedni poniedziałek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zrobiłam test, we wtorek poszłam do lekarza (był to początek piątego tygodnia ciąży). Dowiedziałam się, że mam przyjść za 3 tygodnie, bo na usg nic nie będzie widać...
Następna wizyta 18 lipca...

Witaj a robiłas badanie krwi na obecność beta hcg? Czy tylko test domowy? Ja byłam u lekarza 26.06 (tak jak Ty początek piątego tyg) i było widać pecherzyk. Ale fakt ze byłam prywatnie i gin miał świetny sprzęt usg. Mi kazał przyjść 10.07. Może idź do innego lekarza? Zlecił Ci badania?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dragusia88]

Napisane przez runaway_star

Bo słyszałam, że np. sera pleśniowego lepiej unikać. Chociaż to chyba przesada, żeby się zastanawiać nad każdą rzeczą, którą się je

chodzi o produkty z mleka niepasteryzowanego a większość serów pleśniowych w Polsce jest z pasteryzowanego, wystarczy sprawdzić skład i można jeść

[elgie]

Tylko domowy, dostałam skierowanie na badanie krwi i moczu - ale tylko standardową morfologię, i badanie na obecność przeciwciał różyczki, toksoplazmozę. Beta hcg z krwi nie robiłam (wstyd się przyznać, że w ogóle nie wiedziałam, że się robi...)
Też sobie myślę o zmianie lekarza, bo chciałabym już coś wiedzieć więcej

Napisane przez sisterqa

Witaj a robiłas badanie krwi na obecność beta hcg? Czy tylko test domowy? Ja byłam u lekarza 26.06 (tak jak Ty początek piątego tyg) i było widać pecherzyk. Ale fakt ze byłam prywatnie i gin miał świetny sprzęt usg. Mi kazał przyjść 10.07. Może idź do innego lekarza? Zlecił Ci badania?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[benetta]

Napisane przez runaway_star

Niby kawy nie powinno się pić w czasie ciąży. Tak samo jak czarnej herbaty. Ale wydaje mi się, że słaba kawka czy herbatka od czasu do czasu nie zaszkodzi. Ważne, żeby z umiarem. I już chyba lepiej słabą sypaną niż rozpuszczalną - sypana bardziej naturalna.

Chociaż ja się zastanawiam nawet, czy mogę np. pić herbatę miętową? Albo jeść wędzoną rybkę? Wiecie coś na ten temat? Bo słyszałam, że np. sera pleśniowego lepiej unikać. Chociaż to chyba przesada, żeby się zastanawiać nad każdą rzeczą, którą się je

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



Pięknie

Ja idę jutro, ale to będzie mój 33 dzień cyklu więc nie wiem, czy coś uda się zobaczyć. Mam cichą nadzieję

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------



Fajnie, że już masz wynik Ja muszę czekać do jutra....

Co do samopoczucia, to już w kilka dni po owu przeczuwałam, że jestem w ciąży, bo piersi miałam lekko obolałe, trochę się jakby powiększyły i stały się bardziej jędrne (nie obraziłabym się, gdyby tak zostało), a poza tym miałam takie odczucie w podbrzuszu jak przed okresem i nadal od czasu do czasu tak mam. I czasem mnie też coś zakłuje. To wtedy się zastanawiam, czy to normalne, czy powinnam się niepokoić.... Aha, no i mam większy apetyt, co akurat jest dla mnie utrapieniem, bo wcale nie mam ochoty poświęcać na czynność jedzenia tak dużo czasu...

ostatnio szukałam informacji o jedzeniu no i dotarłam do tego że nic surowego i wędzonego, mleko uht a nie świeże i najlepiej przegotowane, no i te sery pleśniowe też nie. słyszałam żeby unikać na początku chrzanu, liści malin i cynamonu... nie wiem czy to ma sens ale ze wględu na to moje zagrożenie zrezygnowałam z tych dodatków

Napisane przez sisterqa

Moje piersi też okropnie bolą i nie mieszcza się w dotychczasowej miseczce, muszę zakupić kilka nowych biustonoszy, ale nie wiem czy jeszcze nie urosną :P Oprócz tego też nie mam apetytu, a czasami wręcz odwrotnie. No i zgaga...


Byłam dziś na badaniach w prywatnym labolatorium (ginekolog dał mi skierowanie do TEGO labolatorium i musiałam zapłacić nawet za badania normalnie refundowane przez NFZ...) i tak się zastanawiam...Wam też lekarz zlecił badanie na obecnośc przeciwciał antyHIV? Czytałam, że powinien zapytać czy chce takie badanie wykonać. W ogóle kobieta w tym labolatorium cos strasznego - wymalowana jak pajac, tipsiory na 5 cm, strach się bać. Nie pójdę tam więcej :/

a lekarz prywatny czy na nfz? bo prywatny nie może dać skierowania na badania w ramach nfz ale pomijając to to z jakiej racji do konretnego labolatorium??!! albo burak z niego i ma interes z tym labolatorium albo jakieś świetnie dokładne badania robią

dostałaś skierowanie na HIV i Twoja decyzja czy je zrealizujesz, więc wydaje mi się że oficjalne pytanie nie jest konieczne. po za tym tak naprawde czym się różni badanie na toxo od badania na HIV? i to choroba i to choroba. ja bym się obawiała i na pewno zmieniła lekarza jeżeli by mi tych badań nie zlecił. to samo dotyczy badań na HCV i ewentualnie na HBV (choć sa szczepionki i każda powinna być zaszczepiona)
dla nas to nic wielkiego a jak się okaże że któraś jest zarażona to biorąc odpowiednie leki dziecko ma ryzyko tylko ok 1% że się zarazi od matki. wiec myśle że warto. moja znajoma właśnie przy takim badaniu dowiedziała się że ma HCV. zaraziała się tym w ciągu 2 lat bo przy poprzedniej ciąży była zdrowa.

Napisane przez elgie

Hejka

Można jeszcze do Was dołączyć?
Ja w poprzedni poniedziałek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zrobiłam test, we wtorek poszłam do lekarza (był to początek piątego tygodnia ciąży). Dowiedziałam się, że mam przyjść za 3 tygodnie, bo na usg nic nie będzie widać...
Następna wizyta 18 lipca...

ale nie zrobił wogóle usg? dzidzi na bank by nie było widać ale szkoda że nie sprawdził czy reszta ok, ale na fotelu cię zbadał?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez elgie

Tylko domowy, dostałam skierowanie na badanie krwi i moczu - ale tylko standardową morfologię, i badanie na obecność przeciwciał różyczki, toksoplazmozę. Beta hcg z krwi nie robiłam (wstyd się przyznać, że w ogóle nie wiedziałam, że się robi...)
Też sobie myślę o zmianie lekarza, bo chciałabym już coś wiedzieć więcej

ja bety wogóle nie robiłam. tyle robiłam testów domowych i zawsze były negatywne, oglądałam je sobie nawet po paru godzinach, tak z ciekawości więc jak mi wyszedł pozytywny, i dwa następne też to jakoś do mnie powoli zaczęło docierać. a porównania jak wzrasta nie chciałam robić bo jeśli by było na granicy albo ciut za mało to chyba bym zawału dostała a stres nie jest wskazany

[koziemleko]

Wow jest już wątek marzec/ kwiecień, ale szybko

Wpraszam się do was Razem raźniej, nie macie nic przeciwko??

Dziś mija równo tydzień jak test pokazał dwie kreski a wczoraj pani ginekolog zobaczyła 7 mm pęcherzyk
Następna wizyta 16.07 i ma być już serduszko

[sisterqa]

Napisane przez benetta

a lekarz prywatny czy na nfz? bo prywatny nie może dać skierowania na badania w ramach nfz ale pomijając to to z jakiej racji do konretnego labolatorium??!! albo burak z niego i ma interes z tym labolatorium albo jakieś świetnie dokładne badania robią

dostałaś skierowanie na HIV i Twoja decyzja czy je zrealizujesz, więc wydaje mi się że oficjalne pytanie nie jest konieczne. po za tym tak naprawde czym się różni badanie na toxo od badania na HIV? i to choroba i to choroba. ja bym się obawiała i na pewno zmieniła lekarza jeżeli by mi tych badań nie zlecił. to samo dotyczy badań na HCV i ewentualnie na HBV (choć sa szczepionki i każda powinna być zaszczepiona)
dla nas to nic wielkiego a jak się okaże że któraś jest zarażona to biorąc odpowiednie leki dziecko ma ryzyko tylko ok 1% że się zarazi od matki. wiec myśle że warto. moja znajoma właśnie przy takim badaniu dowiedziała się że ma HCV. zaraziała się tym w ciągu 2 lat bo przy poprzedniej ciąży była zdrowa.

Prywatny lekarz, bo moja gin nie miała terminów, a mi sie strasznie spieszylo, bo panikowalam przez ból brzucha. Tak mi sie wydaje, ze maja podpisana umowę z tym lab. Badania oczywiście zrobiłam wszystkie, (pobrano mi aż 5 probowek krwi, przyszłam do domu i prosto spać taka byłam zmarnowana :P ) chociaż musiałam zapłacić za nie 300zl, więc darowalam sobie kolejna bete, za tydzien dowiem sie co tam u mojej kruszynki



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[benetta]

Napisane przez koziemleko

Wow jest już wątek marzec/ kwiecień, ale szybko

Wpraszam się do was Razem raźniej, nie macie nic przeciwko??

Dziś mija równo tydzień jak test pokazał dwie kreski a wczoraj pani ginekolog zobaczyła 7 mm pęcherzyk
Następna wizyta 16.07 i ma być już serduszko

cześć i tu

[linkao]

Cześć! Dzisiaj pierwszy raz na teście zobaczyłam 2 kreski Tak więc przyłączę się, ok?

[runaway_star]

Sisterqa, ja dzisiaj byłam u lekarza też prywatnie, ale wygląda na to, że trafiłam na jakiegoś wyjątkowego. Nie robił mi USG, bo powiedział, żebym w przyszłym tygodniu do niego przyszła w ramach NFZ to mi da skierowanie i od razu wypisze skierowanie na badania i dzięki temu nie będę musiała płacić za wszystko.

A przed wizytą odebrałam wyniki na betę, żeby pan doktor nie miał wątpliwości, że jestem w ciąży. Jest 594,10

Cześć linkao - przyłączaj się, pewnie

[sisterqa]

Napisane przez runaway_star

Sisterqa, ja dzisiaj byłam u lekarza też prywatnie, ale wygląda na to, że trafiłam na jakiegoś wyjątkowego. Nie robił mi USG, bo powiedział, żebym w przyszłym tygodniu do niego przyszła w ramach NFZ to mi da skierowanie i od razu wypisze skierowanie na badania i dzięki temu nie będę musiała płacić za wszystko.

A przed wizytą odebrałam wyniki na betę, żeby pan doktor nie miał wątpliwości, że jestem w ciąży. Jest 594,10

Cześć linkao - przyłączaj się, pewnie

Śliczny wynik, ja na początku 5tyg miałam 443,10

To rzeczywiście wyjątkowy lekarz, ja niestety trafiłam na takiego, któremu ewidentne zależalo tylko na pieniądzach. W gabinecie spędziłam może z 15 minut, a zapłaciłam za wizytę 150zl, w sumie niczego konkretnego sie w zamian nie dowiadujac, tyle, ze zlecił kosmicznie drogie badania. I tak będę musiała zmienić lekarza, bo w drugiej połowie lipca wyjeżdżam do Norwegii, ciekawe jak tam wyglada opieka ginekologiczna. Może wiecie coś na ten temat? :P



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elgie]

Napisane przez benetta

ale nie zrobił wogóle usg? dzidzi na bank by nie było widać ale szkoda że nie sprawdził czy reszta ok, ale na fotelu cię zbadał?

Nie robił ani usg, ani mnie nie zbadał... więc lipa. Zobaczę jak będzie na kolejnej wizycie - jak będzie równie dziwnie, to zmieniam lekarza

[mona1]

Dzień dobry wszystkim Strasznie mnie dziś od spania bolą plecy, mam nadzieję, że to nic złego. Miałam dziś iść na betę ale zrezygnowałam, wolę się nie stresować( czy jest wystarczająco wysoka, czy odpowiednio przyrasta)a pieniądze wydane na to przeznaczyć na wizytę choć nadal nie zdecydowałam się na lekarza. myślę o jednym który pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić, ale do niego dostać się na fundusz to raczej nie ma szans
A wy jak się czujecie mamusie?

[kamilast]

Napisane przez mona1

Dzień dobry wszystkim Strasznie mnie dziś od spania bolą plecy, mam nadzieję, że to nic złego. Miałam dziś iść na betę ale zrezygnowałam, wolę się nie stresować( czy jest wystarczająco wysoka, czy odpowiednio przyrasta)a pieniądze wydane na to przeznaczyć na wizytę choć nadal nie zdecydowałam się na lekarza. myślę o jednym który pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić, ale do niego dostać się na fundusz to raczej nie ma szans
A wy jak się czujecie mamusie?

Dzień dobry. Ciekawe czy wszystkie śpią czy pracują
Bólu pleców współczuje. Też mam gorszy dzień, głowa ciężka, w żołądku ciężko. Zwalam na pogode bo duszno.
Też jeszcze gina nie wybrałam, wolałabym na fundusz bo ceny z kosmosu ale wiadomo jak jest. Ale zgadzam sie że trzeba wybierać lekarza ze szpit gdzie się chce rodzić. Mi przy pierwszym porodzie wszyscy wstręty robili, że nie jestem pacjentką ich lekarza.

[Jameia]

Napisane przez mona1

Dzień dobry wszystkim Strasznie mnie dziś od spania bolą plecy, mam nadzieję, że to nic złego. Miałam dziś iść na betę ale zrezygnowałam, wolę się nie stresować( czy jest wystarczająco wysoka, czy odpowiednio przyrasta)a pieniądze wydane na to przeznaczyć na wizytę choć nadal nie zdecydowałam się na lekarza. myślę o jednym który pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić, ale do niego dostać się na fundusz to raczej nie ma szans
A wy jak się czujecie mamusie?

Hej! Hej!

Ja się martwię, bo dzisiaj czuję się zaskakująco dobrze, dużo lepiej niż np. 3 dni temu. Troszkę mnie piersi bolą, ale już mnie nie mdli.
A ja znowu dzisiaj poszłam na betę... Po 14 bede miała wynik...
Ja od 5 już nie mogłam spać, a do lekarza będę mogła zadzwonić dopiero w poniedziałek, i znając życie zapisze mnie za jakiś miesiąc.. :/

[mona1]

elgie, koziemleko witam was na naszym wątku, widzę, że macie podobne terminy wizyt - połowa lipca, tak bym chciała żebyśmy wszystkie wtedy zobaczyły na usg maleńkie serduszka

super, że jest nas coraz więcej, a w sumie już 11 kiedy umieścimy na pierwszej stronie listę mamuś?

[Rossa1988]

witamy wszystkie nowe mamy
kogoś dopadły już mdłości?
ja też się czuję super, oprócz bolących piersi, przez które spać nie mogę:P
też się zastanawiam czy nie iść na jeszcze jedną betę, wizyte u gina planuję dopiero na przyszły tydzien.
a dzisiaj mija dokładnie 5 tygodni od ostatniej miesiączki (29.05.) ))) czyli zaczynam 6 tydzien, dobrze liczę?

[koziemleko]

Napisane przez benetta

cześć i tu

Witam się ja oraz mój pęcherzyk

Napisane przez linkao

Cześć! Dzisiaj pierwszy raz na teście zobaczyłam 2 kreski Tak więc przyłączę się, ok?

Zapraszam, kiedy wizyta u gin?

Napisane przez runaway_star

Sisterqa, ja dzisiaj byłam u lekarza też prywatnie, ale wygląda na to, że trafiłam na jakiegoś wyjątkowego. Nie robił mi USG, bo powiedział, żebym w przyszłym tygodniu do niego przyszła w ramach NFZ to mi da skierowanie i od razu wypisze skierowanie na badania i dzięki temu nie będę musiała płacić za wszystko.

A przed wizytą odebrałam wyniki na betę, żeby pan doktor nie miał wątpliwości, że jestem w ciąży. Jest 594,10

Cześć linkao - przyłączaj się, pewnie

Wow gratuluje. Masz szczęście co do lekarza Ja jestem ciekawa jak mnie mój potraktuje

Napisane przez mona1

elgie, koziemleko witam was na naszym wątku, widzę, że macie podobne terminy wizyt - połowa lipca, tak bym chciała żebyśmy wszystkie wtedy zobaczyły na usg maleńkie serduszka

super, że jest nas coraz więcej, a w sumie już 11 kiedy umieścimy na pierwszej stronie listę mamuś?

mam nadzieję, że serduszka będzie już widać
Ja na liście chciałabym być dopiero jak zobaczę kropka i jego serduszko, żeby nie zapeszyć. Nawet jeszcze nikomu się nie pochwaliłam tylko Tż- owi i jednej przyjaciółce Nawet nie wiem jak powiedzieć rodzicom, siostrze

Napisane przez Jameia

Hej! Hej!

Ja się martwię, bo dzisiaj czuję się zaskakująco dobrze, dużo lepiej niż np. 3 dni temu. Troszkę mnie piersi bolą, ale już mnie nie mdli.
A ja znowu dzisiaj poszłam na betę... Po 14 bede miała wynik...
Ja od 5 już nie mogłam spać, a do lekarza będę mogła zadzwonić dopiero w poniedziałek, i znając życie zapisze mnie za jakiś miesiąc.. :/

Pochwal się wynikiem
za dobre samopoczucie, jeżeli ty jesteś zadowolona to maleństwo też



Byle do 16.07! Czasie - mijaj

[Jameia]

Mona1, może już zrobimy listę? Będziemy ją poźniej aktualizować.