Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

[kukimi]

Cześć wizażanki. Chciałam się Was poradzić. Z racji że przyszły już słoneczne dni, postanowiłam ukręcić sobie krem z filtrem. Inspiruje się składem tego kremu KLIK

Co zakupiłam?

Woda destylowana/demineralizowana

Dwutlenek tytanu

Ekstrakt z aloesu żel

Olej jojoba (złoty) - ECOCERT

Masło shea (karite) nierafinowane, organiczne- ŻÓŁTE

Potrójny kwas hialuronowy - roztwór 3%- żel

WITAMINA E

Olej kokos-malina

Ekologiczny ekstrakt z zielonej herbaty – ECO

Tlenek cynku mikronizowany

Olej z marchwi (macerat)

Olej kokosowy nierafinowany, naturalny 100%

i teraz pytanie do Was. Żeby wszystko się ładnie połączyło potrzebuje emulgatora? A i najważniejsze mam dokupić konserwant aby krem miał dłuższą datę ważności? Jeśli tak to jaki?

Wiem że do fazy olejowej nie trzeba konserwantu, ale tutaj mam też żel z aloesu i żel hialuronowy.

[Elisava]

do kasiatoya:
polecam włokna pomarańczy. U mnie sie sprawdzają. Potrzeba tylko zagęszczacza chyba, że półpłyna konsystencja nie przeszkadza

[kasiatoya]

dziękuje ogromnie za podpowiedzi
z SLP robię sobie oliwki do zmywania twarzy, jakoś mi nie wpadło do głowy żeby coś na nim ukręcić
a do zagęszczania kupiłam ostatnio gumę ksantanową ale nic z nią jeszcze do tej pory nie robiłam i tak nieufnie do niej podchodzę...
przyglądam się emulgatorowi GSC z zsk bo widzę, że ma fajne recenzje

potrzebuję ukręcić w miarę lekki, nawilżający balsam do ciała bo się mocno przesuszam i z powodu alergii mam okropne placki zmasakrowanej skóry :/
znudziły mi się oliwki do ciała i ostatnio jakoś nie jestem do końca z nich zadowolona stąd ten pomysł balsamu
konsystencja nie musi być sztywna, może być lekko lejąca, nie będzie mi to przeszkadzało

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

a te włókna pomarańczy to jako samodzielny emulgator?
bo ja myślałam, że one raczej zagęszczają niż emulgują
ogromnie mnie nimi zaciekawiłaś i chyba dorzucę je do koszyka

(skończyło mi się SLP a bez oliwek do twarzy jakoś już nie umiem funkcjonować więc planuję zakupy z zsk )

[Elisava]

Ja używam włokien pomarańczy jako samodzielny emulgator (chociaż one nie są nim) Dla mnie są super. Robiłam mazidła i na ciepło i na zimno. Zawsze się udawało. Trzymam sie jednak wartości do około 2%, bo dając wiecej jaky mi się mazidła "rolowały"...

[Rossga]

Ja dziś zmajstrowałam bardzo fajną maskę włosów.

Jak wygląda przygotowanie takiej maski:

1) Nakładamy do miseczki 1 porcję miodu pszczelego, np. 1 płaską łyżeczkę. Miseczkę umieszczamy w ciepłej kąpieli wodnej. Podgrzewamy aż do rozpuszczenia. Wyjmujemy z kąpieli wodnej i pozostawiamy do ostygnięcia.

2) Do miodu dodajemy 3 porcje Oleju Kokosowego, np. 3 płaskie łyżeczki. Całość dokładnie mieszamy, tak aby miód został dokładnie rozprowadzony w oleju. Dla lepszego wymieszania możemy użyć miksera kuchennego.
Zastosowanie

Maskę nakładamy na włosy wilgotne, ale niekoniecznie umyte. Rozprowadzamy na całej długości włosów, ale z pominięciem nasady włosa i skóry głowy. Zakładamy foliowy czepek i owijamy głowę ręcznikiem. Po 15-30 minutach zmywamy dwukrotnie łagodnym szamponem. W przypadku , gdy mamy tłuste włosy zalecane jest dodanie 5 kropli Olejku Lawendowego.


Mam nadzieję, że spodoba się Wam ten przepis. Znalazłam go w sklepie z naturalnymi surowcami kosmetycznymi.

[zapaałka]

Mam pytanie dotyczące alginatu. Czy można go kupić stacjonarnie ewentualnie czym można go zastąpić?

[LinaInverse]

Warto poeksperymentować z naturalnymi pomadkami. Szczególnie, jeśli, tak jak ja, ma się często spierzchnięte usta.
Składniki:

– wosk pszczeli,
– masło kakaowe,
– oliwa z oliwek,
– olejek z kadzidłowca,
– witamina E.
W tym linku dokładny sposób przygotowania:
http://http://hacinhora.com/kosmetyk...-zrobisz-sama/

[stonka89]

Ja parę dni temu ukręciłam krem z maceratu stokrotkowego na trądzik i obrzęki
http://nowoscikosmetyczne.blogspot.c...i-w-walce.html

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

[ewka49]

Spodobało mi się kręcenie kremików. Jednak ponieważ lubię wszystko robić po swojemu to szukam kalkulatora HLB. Przeważnie strony są już nieaktywne.
Ma ktoś coś takiego?
Chciałabym popróbować poprzeliczać HLB olejów i emulgatorów.
No i pytanie - czy alkohol cetylowy, cetearylowy to emulgatory? Mają bardzo wysokie HLB i nie rozumiem jak można łączyć je z emulgatorami które mają 12 HLB. No chyba, że one nie są emulgatorem i liczę je razem z olejami.
Może ktoś mi pomóc?

[aania88]

Czesc szukam jakiegoś preparatu na zmarszczki dla babci, np. Serum. Na BU widziałam np. Renew ale to chyba za słabe. Może peeling? Poradźcie coś mocnego i niezbyt skomplikowanego w użyciu.

[ewka49]

Ale cisza,
ostatnio wpadł mi w ręce scrub pat&rub i zastanowiło mnie.
Dlaczego firmy kosmetyczne do scrub dokładają wosk pszczeli i alkohol cetylowy? Czasami też emulgator.
Może ktoś odpowiedzieć?

[Arrasando]

Bardzo lubię działanie toniku z BU z kwasem PHA6%, niestety po przetarciu twarzy tonikiem odrazu pojawia się burak, skóra jakby pulsuje,wszystkie ustępuje do 30 min i skóra po ok 2 tygodnia była w świetniej kondycji, wypryski znikały w mig. Napisałam jednak do BU w sprawie tego zaczerwienienia, odpisali, że tak nie powinno być.

Dlatego zamówiłam sobie składniki do toniku na zsk, hydrolat pomaranczowy zamieniłam na różany a tonik zrobiłam wg tego przepisu:

72.5% Woda/hydrolat 34.4ml
10% Kwas hialuronowy 5ml
10% Glukonolakton 5ml
5% Witamina B3 4.4ml
2% Pantenol 75% 0.8ml
0.5% Alantoina 0.4ml

Zaczerwienienia już nie ma, jednak to nie to w działaniu, a co więcej rano budzę się z nowymi wypryskami

Chcialabym prosić o pomoc w sprawie składu toniku
Co w nim zmienić?

A tonik z BU składał się z:
hydrolatu pomarańczowego,
glukonolaktonu 6%
pantenolu 3%
kwasu glicyryzynowego
i mleczanu sodu
Nie mam pojęcia w jakich proporcjach zmieszać te skladniki, a tak się składa, że wszystkie mam.

Kwasy PHA to jedyne, które moja skóra toleruje. Zalezy mi wsłaśnie na nawilżeniu i działaniu przeciwtrądzikowym. Ah, mam jeszcze kwas laktobionowy. Czy mogę liczyć na pomoc 'jak to ukręcic'? Ja jestem zielona

[ewka49]

No to poszalałam
Zrobiłam krem bardzo bogaty w witaminy i ekstrakty na destylacie z oczaru. zakonserwowałam, a jakże. Dumna z siebie zapakowałam do dwóch pięknych, przezroczystych szklanych słoiczków. Jeden schowałam do lodówki a drugi postawiłam na parapecie od strony południa. Bezmyślne, wiem ale tak zrobiłam.
Po kilku dniach patrzę a mój krem jest ciemniejszy. Ten w lodówce nie uległ zmianie tylko ten z parapetu.
Popsuł się, muszę go wyrzucić? Dlaczego tak się stało?
Wszystkie składniki miały długi termin ważności, trzymałam je w lodówce. Dodałam WIT E. Czy substancje aktywne dodałam w za dużej ilości (łącznie 10%).
Jeśli ktoś umie mi odpowiedzieć to opiszę cały skład i co kiedy dodawałam.

[bigosowadama]

Napisane przez ewka49

No to poszalałam
Zrobiłam krem bardzo bogaty w witaminy i ekstrakty na destylacie z oczaru. zakonserwowałam, a jakże. Dumna z siebie zapakowałam do dwóch pięknych, przezroczystych szklanych słoiczków. Jeden schowałam do lodówki a drugi postawiłam na parapecie od strony południa. Bezmyślne, wiem ale tak zrobiłam.
Po kilku dniach patrzę a mój krem jest ciemniejszy. Ten w lodówce nie uległ zmianie tylko ten z parapetu.
Popsuł się, muszę go wyrzucić? Dlaczego tak się stało?
Wszystkie składniki miały długi termin ważności, trzymałam je w lodówce. Dodałam WIT E. Czy substancje aktywne dodałam w za dużej ilości (łącznie 10%).
Jeśli ktoś umie mi odpowiedzieć to opiszę cały skład i co kiedy dodawałam.

Ja bym ten krem wywaliła. Moim zdaniem składniki zmieniły swoje właściwości pod wpływem słońca.
Nawet zwykły krem drogeryjny postawiony na słońcu może zmienić swoją konsystencję.
Mogły namnożyć się bakterie, ja bym się bała używać. Witaminy podejrzewam, nie mają już swoich właściwości, zdestabilizowały się, ekstrakty z tego co wiem są wrażliwe na światło. Świadczy o tym zmiana barwy kremu.
Wyrzuć go, masz drugi w zapasie w lodówce Szkoda twarzy, czy ciała.
Na przyszłość kremy domowej roboty z konserwantem trzyma się w zacienionym miejscu, w temp pokojowej(lub w chłodniejszym miejscu), z dala od kaloryfera.
Bez konserwanta bezwzględnie w lodówce.

[Kitty_91]

Witam i mam pytanko do bardziej doświadczonych

Chciałabym sobie ukręcić nawilżający krem do stóp z kleikiem z siemienia lnianego ale nie wiem na ile jest to wykonalne. Obawiam się, że jak zastąpię fazę wodną siemieniem to zamiast kremu zrobią mi się gluty Stąd moje pytanie, czy jest to w ogóle możliwe żeby zastąpić całą fazę wodną czy może tylko jakiś jej procent? czy może lepiej dodać siemię dopiero po ukręceniu kremu. Może ktoś miał podobną sytuację Posiadam emulgatory: MGS, alkohol cetylowy i wosk

[ewka49]

bigosowadama

Poszłam wczoraj do znajomej kosmetolog, która pracuje przy produkcji kremów. Wzięła mój kremik do badania ale jest przekonana, że tylko utleniła się wit c, której w ekstraktach pełno. Bardzo dużo wie o kosmetykach naturalnych. Powiedziała, że pod wpływem światła zmieniają kolor co nie jest równoznaczne z ich zepsuciem. Pokazała mi jak wygląda serum z wit c w szklanej ciemnej butelce ale otwarte przy mnie (po wyjęciu z lodówki) i takie otwarte dwa tygodnie temu. To drugie było dużo ciemniejsze.

Żeby coś wyrzucić to musi być popsute. Zapach i konsystencja nie zmieniły się tylko kolor. Jak przechowywać kosmetyki naturalne wiem doskonale. Po prostu raz zapomniałam się. Choć kremiki kręcę od niedawna to tychże kosmetyków używam od wielu lat.

Napisane przez Kitty_91

Witam i mam pytanko do bardziej doświadczonych

Chciałabym sobie ukręcić nawilżający krem do stóp z kleikiem z siemienia lnianego ale nie wiem na ile jest to wykonalne. Obawiam się, że jak zastąpię fazę wodną siemieniem to zamiast kremu zrobią mi się gluty Stąd moje pytanie, czy jest to w ogóle możliwe żeby zastąpić całą fazę wodną czy może tylko jakiś jej procent? czy może lepiej dodać siemię dopiero po ukręceniu kremu. Może ktoś miał podobną sytuację Posiadam emulgatory: MGS, alkohol cetylowy i wosk

Z doświadczenia jednak wiem, że siemię szybko się zepsuje. Wywar z siemienia lnianego trzymany do tygodnia w lodówce potrafi skwaśnieć.
Aczkolwiek jak zrobiłam krem na naparze z szałwii i zakonserwowałam go to nie zepsuł się. Więc może i na naparze siemienia tak można.
Jak dasz alkohol cetylowy to wosk już nie potrzeby choć dla mnie lepiej zmiękcza wosk pszczeli.

Dużo lepszy efekt dla suchych, spękanych pięt jest krem z lanolina. Działa rewelacyjnie. Żeby nie był zbyt tłusty można dodać łyżeczkę mączki ziemniaczanej chociaż przy 35% fazie tłuszczowej nie ma uczucia tłustości.
W super zmiękczające i nawilżające właściwości siemienia w takiej postaci nie wierzyła bym.

[Kitty_91]

Napisane przez ewka49

Z doświadczenia jednak wiem, że siemię szybko się zepsuje. Wywar z siemienia lnianego trzymany do tygodnia w lodówce potrafi skwaśnieć.
Aczkolwiek jak zrobiłam krem na naparze z szałwii i zakonserwowałam go to nie zepsuł się. Więc może i na naparze siemienia tak można.
Jak dasz alkohol cetylowy to wosk już nie potrzeby choć dla mnie lepiej zmiękcza wosk pszczeli.

Dużo lepszy efekt dla suchych, spękanych pięt jest krem z lanolina. Działa rewelacyjnie. Żeby nie był zbyt tłusty można dodać łyżeczkę mączki ziemniaczanej chociaż przy 35% fazie tłuszczowej nie ma uczucia tłustości.
W super zmiękczające i nawilżające właściwości siemienia w takiej postaci nie wierzyła bym.

Konserwant posiadam O lanolinie też myślałam ale u mnie w mieście jest nie do dostania. Pytałam w kilku aptekach i albo nie mieli, albo proponowali wazelinę albo mówili, że wydają na receptę (wtf).
A co do siemienia to po prostu widziałam krem do stóp z jego dodatkiem i czytałam gdzieś, że jest to jeden z domowych sposobów na suche pięty, także pomyślałam, że może się nadać
To w takim razie może lepiej zastosować wosk skoro sam w sobie posiada właściwości nawilżające?

[ewka49]

Napisane przez Kitty_91

Konserwant posiadam O lanolinie też myślałam ale u mnie w mieście jest nie do dostania. Pytałam w kilku aptekach i albo nie mieli, albo proponowali wazelinę albo mówili, że wydają na receptę (wtf).
A co do siemienia to po prostu widziałam krem do stóp z jego dodatkiem i czytałam gdzieś, że jest to jeden z domowych sposobów na suche pięty, także pomyślałam, że może się nadać
To w takim razie może lepiej zastosować wosk skoro sam w sobie posiada właściwości nawilżające?

A sklep internetowy z surowcami kosmetycznymi?
Dobra alternatywa : wymoczyć nogi w wodzie z octem ziołowym (samemu zioła zalać octem i odstawić na dwa tygodnie), usunąć zrogowaciały naskórek, potem można nałożyć maskę (ciepłą) z siemienia lnianego ale wymieszanego z jakimś olejem. Po pół godzinie zmyć ciepłą wodą ale już bez mydła i wetrzeć w pięty jakikolwiek olej byleby był ciepły.

[Kitty_91]

Napisane przez ewka49

A sklep internetowy z surowcami kosmetycznymi?
Dobra alternatywa : wymoczyć nogi w wodzie z octem ziołowym (samemu zioła zalać octem i odstawić na dwa tygodnie), usunąć zrogowaciały naskórek, potem można nałożyć maskę (ciepłą) z siemienia lnianego ale wymieszanego z jakimś olejem. Po pół godzinie zmyć ciepłą wodą ale już bez mydła i wetrzeć w pięty jakikolwiek olej byleby był ciepły.

Ciekawy pomysł, na pewno wypróbuję bo posiadam ocet mniszkowy własnej roboty w dużej ilości

Z internetu to wiadomo, zawsze można zamówić ale akurat nie potrzebuję żadnych innych produktów a 1 rzeczy nie opłaca mi się zamawiać. Koszta transportu...

[_papillon_]

Dziewczyny, mam małą prośbę o pomoc.
Mam w planach zrobić:
- mgiełkę do ciała z suszonej lawendy z dodatkiem olejku eterycznego
- peeling z soli, oleju kokosowego i rownież olejku (lawendowego albo różanego)

I nie wiem, czy robić małe porcyjki, czy hurtowe ilości wytrzymają choć kilka dni. Zaczynam bawić się w robienie kosmetyków i jestem kompletnie zielona.

[ewka49]

Napisane przez _papillon_

Dziewczyny, mam małą prośbę o pomoc.
Mam w planach zrobić:
- mgiełkę do ciała z suszonej lawendy z dodatkiem olejku eterycznego
- peeling z soli, oleju kokosowego i rownież olejku (lawendowego albo różanego)

I nie wiem, czy robić małe porcyjki, czy hurtowe ilości wytrzymają choć kilka dni. Zaczynam bawić się w robienie kosmetyków i jestem kompletnie zielona.

Witaj papillon - mgiełkę rób mała porcję bo suszone zioła, kwiaty różnie mogą się psuć w wodzie. Ogólnie tam gdzie w składzie jest woda(hydrolat, destylat) tam potrzebny konserwant. Bez konserwantu mgiełkę możesz trzymać do 14 dni i to w lodówce. Natomiast peeling jeśli nie będzie wody (i nie powinien mieć bo sól rozpuści się) możesz zrobić więcej ale przez przesady. 250-300ml to spora porcja.

[_papillon_]

Napisane przez ewka49

Witaj papillon - mgiełkę rób mała porcję bo suszone zioła, kwiaty różnie mogą się psuć w wodzie. Ogólnie tam gdzie w składzie jest woda(hydrolat, destylat) tam potrzebny konserwant. Bez konserwantu mgiełkę możesz trzymać do 14 dni i to w lodówce. Natomiast peeling jeśli nie będzie wody (i nie powinien mieć bo sól rozpuści się) możesz zrobić więcej ale przez przesady. 250-300ml to spora porcja.

Bardzo dziękuję za pomoc

[Moyraa]

Co prawda, to kosmetyki nie z dzisiejszego dnia - stosuję je od kilku dni. Jeśli ktoś zauważy jakieś byki - ręka do góry. Jestem świeża - zagłębiam się w temat od niedawna. Wcześniej traktowałam sprawę dość powierzchownie.
Zależy mi przede wszystkim na działaniu łagodzącym (naczynka, zaczerwienienia, podrażnienia) oraz przeciwtrądzikowym.

Składy wyglądają tak:

1. Lekki płyn micelarny (do odświeżenia skóry rano)

91,9% hydrolat z drzewa oliwkowego
3% P-4C,
1% d-pantenol
3% NMF
0,5% alantoina
0,12g - 0,4% DHA BA
+ zapewne soda i/lub kwas laktobionowy
(przydałby się aloes stężone x200 i ekstrakt z kasztanowca)


2. Tonik 1. na wieczór (PHA 15%)

57,9% hydrolat lipowy
15% woda termalna
11% glukonolakton
4% kwas laktobionowy
1% mocznik
3% nawilżacz cukrowy
4% witamina B3
2% d-pantenol
0,8% **kwas glicyryzynowy
0,5% alantoina
0,8% DHA BA
pH €około 3,5-3,8


3. Tonik 2. na wieczór

około 67% hydrolat z kwiatów lipy
15% woda termalna LRP
3% nawilżacz cukrowy
3% d-pantenol
4,5% witamina B3
0,8% ** kwas glicyryzynowego
0,5% alantoina
3% n-acetyloglukozamina
2-3% kwas laktobionowego
0,8% DHA BA
+ szczypta sody oczyszczonej
pH - koło 5,5-6


4. *Serum na wieczór (20 minut po toniku PHA / z n-acetyloglukozaminą)

85,4% hydrolat z drzewa oliwkowego
10% kompleks na naczynka
0,6g - 4% NMF
0,09g - 0,6% DHA BA
pH - około 6
(tutaj również - chciałabym następnym razem dodać aloes i ekstrakt z kasztanowca)


5. Serum rozjaśniające EXTRA z BU - zmodyfikowane

ok. 70% mleczko winogronowe
4-4,5% - wit. C
4,5% - niacynamid
10% - kompleks na naczynka z mazideł
10% - azeloglicyna (część mi się wylała – sama nie wiem dokładnie ile tego jest...)
0,6-0,7% - kw. alfa-liponowego (następnym razem dodam 1%)
0,8% -kwas glicyryzynowy
+ kilka kropli DHA BA - dla świętego spokoju
pH około 5,5-6

Rano w ruch idzie płyn micelarny (lub żel lipikar surgars - to zależy), hydrolat z drzewa oliwkowego oraz serum z wit. C. Może za jakiś czas bonusowo na co dzień będę stosować emulsję SPF 30 z mazideł - lekko zmodyfikowaną - w zależności jak się spisze. Także za brak filtrów nie bijcie - wygoda jest dla mnie istotną sprawa i nie wyobrażam sobie świecić się itp., by za ileś lat wyglądać kilka lat młodziej. Ale! jeśli znajdę filtr idealny - czemu nie.
Wieczór - mycie olejkiem myjącym na bazie oleju słonecznikowego, następnie - lipikar surgars.
Hydrolat z drzewa oliwkowego, tonik nr 1/nr 2, na to tonik/serum z kompleksem na naczynka.

Raz na kilka dni - glinka multani mitti na zmianę z czerwoną z dodatkiem białej - miksuję z maceratem z kocanki, hydrolatem, ew. d-pantenolem - i chyba dla obniżenia pH od teraz (kierując się tym, co piszą na EcoSPA) będę dodawać do mieszanki trochę glukonolaktonu.

Za wszelkie sugestie, poprawki, pochwały też (apropo połączeń - może przypadkiem stworzyłam kosmetyk o działaniu synergicznym? o takowym działaniu niektórych użytych półproduktów wiem, ale może niektórych dobroci jestem nieświadoma) z góry dzięki.


*Wcześniej kompleks wpadał do toników i stosowałam dwa toniki solo (PHA i z n-acetyloglukozaminą) na noc na zmianę.

** Tak do końca się nie rozpuścił.
Nawiasem - w czym najlepiej rozpuścić kwas glicyretynowy? Spirytus odpada. Glikol roślinny, glikol butylenowy? Nadają się?

[Gwiazda Wieczorna]

chcialam zrobic tonik z niacynamidem 5%
sok aloesowy lub woda destylowana 50 ml plus niacynamid 2,5 ml plus kilka kropli gliceryny. Jest ok ?? czy trzeba regulować ph?

[Lui1234]

Dziewczyny, umysl mi sie kurczy, zapomnialam jak liczyc proporcje. Wczesniej smigalam a teraz mam klopt, zapomnialam metody
np 6% z 23
czy
69% z 23

I nie byly to proporcje. Pomózcie, plisss
Wiem wiem, wiek juz sedziwy....

[zapaałka]

Napisane przez Lui1234

Dziewczyny, umysl mi sie kurczy, zapomnialam jak liczyc proporcje. Wczesniej smigalam a teraz mam klopt, zapomnialam metody
np 6% z 23
czy
69% z 23

I nie byly to proporcje. Pomózcie, plisss
Wiem wiem, wiek juz sedziwy....

Napisz co dokładnie chcesz obliczyć, to co napisałaś to obliczanie procentów, a nie proporcje.
6% z 23 to 0,06 * 23 = 1,38
69% z 23 to 0,69 * 23 = 15,87.

[Lui1234]

bingo Dziekuje
wlasnie to mi bylo potrzebne Proste ale skomplikowane
Mozna liczyc tez z proporcji.

[zapaałka]

Napisane przez Lui1234

bingo Dziekuje
wlasnie to mi bylo potrzebne Proste ale skomplikowane
Mozna liczyc tez z proporcji.

Tak proste, że liczenie z proporcji wydaje się przy tym naprawdę skomplikowane

23 - 100%
x - 6%

100x=23*6
100x=138 /100
x=1,38

[201611290914]

Czy można zamiast spirytusu rektyfikowanego użyć alkoholu izopropylowego do ukręcenia serum? Chodzi mi konkretnie o serum z wit. C z BU - link

[Interbeta]

Robiła któraś z Was kiedyś coś z tym półproduktem ? http://mazidla.com/kategorie-poprodu...category_id=38 Ja planowałam przecierać nim twarz z dodatkiem soku z aloesu. Mieszane tuż przed użyciem na waciku. Zadziała przy cerze trądzikowej?