Prywatne przedszkola w Lubinie (dolnośląskie) - proszę o opinie

[agnieszkaanka]

Witam,

chciałabym posłać moją 2-letnią córkę do przedszkola. W sumie miejsce w miejskim, bardzo dobrym i tuż pod domem mam prawie pewne, ale za rok, bo nie przyjmują dwulatków, a moje dziecko bardzo rwie się do dzieci. Jest pod opieką niani, ale nie wiem co poczną obie jesienią i zimą, jak skończą się piaskownice i huśtawki. Niestety żadne prywatne przedszkole w Lubinie nie ma swojej strony, trudno się rozeznać gdzie są i jak oceniają je mamy. Wszystkie lubińskie wizażanki-mamy prowadzące swoje dzieci do tych przedszkoli bardzo proszę o opinie

[kira1]

Witaj Agnieszko. Wybór rzeczywiście jest trudny, ale wiem z pewnoscią że należy omijać szerokim łukiem przedszkole na Budziszyńskiej "Radosny Maluszek"-ciekawe jakie kwalifikacje ma właścicielka, skoro nawet w galerii, w opisach zdjęć występują błędy. Przedszkole reklamuje się jako dwujęzyczne, a ciekawe na jakim poziomie chce uczyć dzieci, skoro nie potrafi posługiwać się poprawnie językiem polskim i pisze "wreście"!!!!! Porażka!!!! Inne opisy zawierają błędy stylistyczne....

[kasiek64]

Ja osobiście doświadczenia nie mam ale z tego co wiem to różne opinie ma przedszkole prze SP 8. Ale moja kuzynka w ubiegłym roku posłała swoja córcie do przedszkola na Norwida. Gdzieś obok sali zabaw i była bardzo zadowolona. Rzeczywiście dzieci uczyły się dwóch języków (mam na to dowody w postaci wyrecytowanych przez małą wierszyków po francusku i jej znajomości kolorów po angielsku). Dużo dodatkowych zajęć. Także warte polecenia.

[atinka1975]

Napisane przez kira1

Witaj Agnieszko. Wybór rzeczywiście jest trudny, ale wiem z pewnoscią że należy omijać szerokim łukiem przedszkole na Budziszyńskiej "Radosny Maluszek"-ciekawe jakie kwalifikacje ma właścicielka, skoro nawet w galerii, w opisach zdjęć występują błędy. Przedszkole reklamuje się jako dwujęzyczne, a ciekawe na jakim poziomie chce uczyć dzieci, skoro nie potrafi posługiwać się poprawnie językiem polskim i pisze "wreście"!!!!! Porażka!!!! Inne opisy zawierają błędy stylistyczne....

Witam! Moja córka chodzi do tego przedszkola i jestem zadowolona jak i moja córka Dużo nauczyła się odkąd tam chodzi. Nawet nie chciała pójść do starego przedszkola się pożegnać. Bardzo polecam to przedszkole A przy okazji nie ocenia się przedszkola jak się z niego nie korzysta.

[kira1]

Napisane przez atinka1975

Witam! Moja córka chodzi do tego przedszkola i jestem zadowolona jak i moja córka Dużo nauczyła się odkąd tam chodzi. Nawet nie chciała pójść do starego przedszkola się pożegnać. Bardzo polecam to przedszkole A przy okazji nie ocenia się przedszkola jak się z niego nie korzysta.

To wyjątkowo ciekawe na jakiej podstawie atinka wysnuła hipotezę, że nie znam tego przedszkola.... Nie mam w zwyczaju wypowiadać się na temat czegoś, jeśli mam o tym marne pojęcie!!! Tutaj nasuwa się prosty wniosek - "atinka" to po prostu właścicielka "Radosnego Maluszka". Wniosek ten potwierdza nagłe zniknięcie kompromitujących opisów zdjęć.... (Choć nie wszystkich - jeden jeszcze pozostał, ale nie powiem w którym miejscu, aby nie ułatwiać "PANI ELOKWENTNEJ" zadania) Dlatego właśnie z taką żarliwością atinka pochlebnie wypowiada się na temat tego (czyt. SWOJEGO) przedszkola. Niestety świadczy to tylko o bardzo niskim, wręcz żenującym poziomie

[lothar38]

Kochani, każde przedszkole powinno spełniać określone wymogi. Zanim oddacie gdzieś dziecko, pomyślcie:
1) Profesjonalna, w pełni wykształcona kadra, niezmienna, na pewno nie z urzędu pracy, która nie przeszkadza (!) dzieciom w ich rozwoju, a nie tylko katuje je jakimiś programami, wymyślonymi przez ministra, który nigdy nie widział dziecka, któremu każe się uczyć wiedzy X, a nie wiedzy Y. (tę zasadę stosuje większość przedszkoli w Polsce i każde w Lubinie);
2) Języki obce. Dzieci nauczą się języka obcego w takim zakresie, w jakim będą z nim obcować. To podstawowa zasada. Jeżeli każdego dnia będą miały zajęcia nawet po godzinie (co jest nieprawdopodobne, ale i tak nie czyni jeszcze przedszkola dwujęzycznego), to znaczy że przez 23 godziny dziennie obcują z językiem polskim (na jawie i we śnie). A to oznacza, że będą znały język obcy na 1/24... swojego poznania języka ojczystego. Tylko immersja lub przynajmniej immersja bilingualna daje szansę na autentyczną dwujęzyczność. Na czym to polega? Innym razem
3) Czesne i wyżywienie. 570 zł?! Za co? Za wycieczki, spacery, za to, że dzieci rysują i malują? Kurcze... Wyżywienie 10 zł? Hm... Znaczy, że catering kosztuje...
4) Proponuję też wpisać frazę: "najlepsze przedszkole w Lubinie" na wyszukiwarce "google". W tym jakże światowym miejscu nie ma przypadków, tylko czysta żywa statystyka.
Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów dla swoich dzieci, a nie dla siebie i własnego zadowolenia!

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

(...) katuje je jakimiś programami, wymyślonymi przez ministra, który nigdy nie widział dziecka, któremu każe się uczyć wiedzy X, a nie wiedzy Y. (tę zasadę stosuje większość przedszkoli w Polsce i każde w Lubinie) (...)

Przepraszam - jedno tej zasady nie stosuje, stosując system pedagogiczny z powodzeniem wykorzystywany na całym świecie od ponad 100 lat. Zapomniało mi się o przedszkolu, do którego chodzi moja córka Społecznym Przedszkolu Montessori. Do tej pory wynajmowało pomieszczenia w Zespole Szkół nr 2 przy ul. Szpakowej. Teraz zbudowało swój własny budynek przy Szkole Społecznej na Pawiej 41. Ludzie, co oni tam robią!? A raczej... co robią tam dzieci!

[Vedma]

Napisane przez kira1

(...)Tutaj nasuwa się prosty wniosek - "atinka" to po prostu właścicielka "Radosnego Maluszka". Wniosek ten potwierdza nagłe zniknięcie kompromitujących opisów zdjęć.... (...)Dlatego właśnie z taką żarliwością atinka pochlebnie wypowiada się na temat tego (czyt. SWOJEGO) przedszkola. Niestety świadczy to tylko o bardzo niskim, wręcz żenującym poziomie

Zanim zostanę zrugana, ze wypowiadam sie na temat, o ktorym nie mam pojecia, bo mieszkam za granica: Lubin wraz z okolicami jest mi swietnie znany. Z uwagi na to, ze jestem na urlopie macierzynskim, moglam pozwolic sobie na dluzszy wypad do Polski, nawet dwukrotnie. Rozgladalam sie za fajnym przedszkolem dla mojego synka, pierwszy etap poszukiwan byl internetowy. Wtedy znalazlam powyzsze wpisy. Musze przyznac, ze mnie zrazily. Dlatego tez - po kilkuletniej przerwie - postanowilam sie zalogowac na Wizazu i sprostowac cos, co mozna jedynie nazwac wyssana z palca nieprawda.
Zakladam, ze ilosc postow pod moim nickiem stanowi wystarczajacy dowod, ze nie jestem wlascicielka Radosnego Maluszka. Nie jestem rowniez kolezanka wlascicieki, czlonkiem jej rodziny i generalnie poznalam ja w dniu, kiedy pokazywala nam swoje przedszkole.

Po przylocie do Polski poswiecilam caly dzien, aby obejrzec kilka lubinskich placowek - uprzednio zrobilam liste w oparciu o informacje ze stron internetowych i maili, jakie wymienilam z przedszkolami. Wiekszosc zrobila na mnie niezbyt dobre wrazenie (a z jednego praktycznie ucieklismy).

Ten post dotyczy Radosnego Maluszka, wiec na nim sie skupię.
Tak brzydko opisana przez Kirę wlascicielka, pani Marta, jest FANTASTYCZNA, ciepla i mila osoba. Jej najwieksza zaleta jest autentyczny entuzjazm, z jakim prowadzi swoje przedszkole. Nie ma dla niej rzeczy niemozliwych. Uwielbia dzieciaki i jest przez nie uwielbiana Trzyma reke na pulsie i zawsze jest na biezaco z wydarzeniami artystycznymi i kulturalnymi w Lubinie. Dzieki temu Radosne Maluszki uczestnicza w wielu imprezach i warsztatach, ogladaja teatrzyki i koncerty i przede wszystkim wychodza poza cztery mury przedszkola!
... choc w sumie pewnie nikt nie mialby nic przeciwko calodniowej zabawie w olbrzymich, jasnych salach, czysciutkich i pelnych kolorowych zabawek.
Panie przedszkolanki sa usmiechniete i uwaznie sluchaja zarowno dzieci, jak i rodzicow.
Co do jedzenia - opieram sie na opinii mojego czterolatka, ktoremu polskie jedzonko bardzo smakuje i praktycznie codziennie jestesmy informowani, ze maly zjada obiad z dokladką (chociaz moje dziecko faktycznie je WSZYSTKO i ma nieziemski apetyt).

Jako rodzic daję Radosnemu Maluszkowi piątkę z plusem. Ale najwazniejsze, ze moj wyrwany z brytyjskiej rzeczywistosci synek czuje się tam jak ryba w wodzie i rano sam bez dyskusji zaklada sandalki i czapeczkę, zeby tylko pobiec do przedszkola...

Poziom Radosnego Maluszka, wbrew opinii Kiry, jest bardzo wysoki. Polecam !

[Czuje sie w obowiazku dopisac, ze moje dziecko od 10 miesiaca zycia uczeszcza do bardzo fajnego nursery w UK i nasze oczekiwania wobec tego typu placowek sa naprawde wysokie]

[natizadziorka]

Wiem, że temat stary jak świat, ale może pomogę komuś, kto akurat natknął się na ten wątek - ja uważam, że naprawdę dobrym przedszkolem w Lubinie jest Biała Żyrafa.
W sumie już moje drugie dziecko jest w tym przedszkolu i jestem naprawdę spokojna