2011-01-26, 09:14 | #151 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 294
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ---------- I wszystko na ten temat
__________________
15.10.2011 - (-24kg) 15.02.2012 - (+4kg) od kwietnia cd. Jeszcze "tylko" 19kg damy radę |
|
2011-01-26, 12:03 | #152 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
-------------------- Wiesz co ja jestem niespełnioną polonistką to może dlatego jestem taka nawiedzona. Może faktycznie powinnam była zostać nauczycielką, realizowałabym się na młodzieży szkolnej. Ja już kiedyś zauważyłam w innym wątku, że my w tę samą stronę mamy (bo użyłaś określenie "cumel" zamiast "smoczek" ), bo z tego co widzę ty jesteś z Podkarpacia a ja z Małopolski ale o rzut beretem od granicy województwa i to w twoją stronę, a moje korzenie są jeszcze bardziej w tamtym kierunku ale obecnie jestem "na emigracji" Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-01-26 o 12:05 |
||
2011-01-26, 12:28 | #153 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
|
|
2011-01-26, 14:24 | #154 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Jest wiele takich potocznych zwrotów,jedne ładniej brzmiące drugie mniej,ale nie są to jakieś tzw "brzydkie" wyrażenia. Nie wiem,czemu ma służyć taka usilna chęć odgrodzenia się od takich zwrotów-czy ktoś się czuje lepszym od innych wtedy, bardziej inteligentym? Czy polonistki nie "padają z nóg" po całum dniu pracy? Pewnie tak,tylko nie te "niespełnione" Cytat:
|
||
2011-01-26, 15:42 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Bo ja jestem niespełniona, przecież napisałam
Nie miałam okazji uczyć w szkole.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-01-26, 18:29 | #156 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Cyc kontra pierś
|
2011-01-26, 22:22 | #157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Ja nie chcę przyłączać się do sporu ani edukowania kogokolwiek, bo uważam, że każdy może o swoim biuście mówić jak mu się podoba. Ale ja osobiście mówię o nim piersi a nie cyce. I nie podoba mi się ( z czysto werbalnych powodów), gdy ktoś tak właśnie mówi. Ale to że mi się to nie podoba, nie znaczy, że osądzam tego kogoś, czy potępiam go
__________________
........................ |
2011-02-02, 10:54 | #158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 67
|
Dot.: Cyc kontra pierś
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24257466]Dlaczego kobiety z uporem maniaka powtarzają: karmię cycem, dałam cyca, cycki mi rozsadza i tak dalej?
Przecież - to taki trochę brak szacunku do samej siebie, czyż nie? Takie sprowadzenie siebie do roli dojnej krowy, mam wrażenie A nie ładniej powiedzieć: karmię piersią?[/QUOTE] szajajaba, cóż mogę napisać... Śmiać mi się chce. Ale faktycznie, jest z tymi cycami coś nie tak. Do tego dochodzi ta nieszczęsna nagonka: nie karmisz CYCEM jesteś złą matką... Usiądź sobie w publicznym miejscu i nakarm dziecko z butelki to zaraz ktoś niby szeptem obsmaruje cię z góry na dół, wyrodna matka, nowomoda... Wyciągnij w knajpie CYCA - super, trendy...
__________________
Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć. (Albert Einstein) |
2011-02-02, 16:32 | #159 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Cytat:
Cytat:
I co to za "standard" że ktoś mówi pochwa, a ktoś muszelka, zwłaszcza do małej dziewczynki? Muszelki i te inne to nie są żadne standardy tylko miłe dla dziecięcego ucha określenia. Łatwiejsze do przyswojenia niż jakaś tam pochwa. A jak dziecko robi kupę to wyciesz mu pupę, tyłek czy może odbyt? Obiad dajesz do buzi czy do jamy ustnej? Dla mnie to tu lekko przesadzasz od paru stron. Ale co tam, ja się nie znam. ---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ---------- Cytat:
Ty to poważnie piszesz? ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Cytat:
Rany, ale problemy... Naprawdę ---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- Cytat:
|
||||||
2011-02-02, 16:40 | #160 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Cyc kontra pierś
najlepiej nabrac dystansu do siebie i do zycia podchodzic z lekkim poczuciem humoru
mam nadzieje ze ci co tak szlachetnie podchodza do jezyka so rownie szlachetni w czynach i relacjach do innych bo wspaniala mowa niewiele o czlowieku swiadczy |
2011-02-02, 16:45 | #161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Brak szacunku do siebie samej, bo sobie powiem o swoim miejscu intymnym np. "kasia"? Litości... |
|
2011-02-02, 16:47 | #162 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Inny standard = w sensie inaczej mówi w domu, a inaczej mówi "przy ludziach" = ma inny standard wypowiadania się dla swoich i dla obcych. Np. w domu do męża mówi "ej stary daj mi <coś tam>" a przy teściowej "kochanie czy mógłbyś mi podać <coś tam>" I tak, ja tak na poważnie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|||
2011-02-02, 16:47 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
A tak z ciekawości. Jak mówicie na "te miejsca" u swoich córek? Skoro nic wymyślonego, nic zastępczego to jak? Bo to co dziecko widzi to owszem, może żadną tam kasią czy bobrem faktycznie nie jest, ale nie jest też żadną pochwą, do jasnej i niespodziewanej...
|
2011-02-02, 16:49 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Nie "kasia" tylko "cipka" i "cycki" wyraźnie chodziło o te konkretne 2 określenia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-02-02 o 16:50 |
2011-02-02, 16:55 | #165 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Dla mnie to jest zdecydowana przesada. I tak jak Ty nie rozumiesz po co się zdrabnia, tak ja nie jarzę po co rocznemu dziecku takie słowo. Jakby iść tym tropem to by trzeba: konsumować to mleko, a nie pić mleczko czy mlesio, czy co tam jeszcze. Każdego dnia używamy do dzieci "dziecięcych" zwrotów. Dlaczego akurat te intymne są takie dziwne? No nie kumam... /O, przepraszam, nie rozumiem... / ---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- I widać ja też mam inne "standardy" bo do lekarza czy szefa nie powiem, że nie jarzę co do mnie mówi. ---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ---------- Cytat:
Bo już się zgubiłam. |
||
2011-02-02, 16:58 | #166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
W przypadku gdybym miała syna tak samo się to określenie nadaje, poza tym nie widzę w czym słowo "ptaszek" miało by być lepsze od słowa "penis", "przyrodzenie" czy "genitalia". Ale jak tak wolisz to ok, twoja sprawa. Co do reszty to się nie zgadzam, bo "pić mleko" itd. to są normalne określenia dla tej czynności i nie ma to niczego wspólnego z wymyślaniem zamiennych nazw. Ostatniego pytania nie rozumiem, ja nie używam innych określeń niż te normalnie stosowane czy jak ktoś woli "podręcznikowe" już to przecież tu pisałam.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-02-02 o 17:05 |
|
2011-02-02, 16:58 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Cyc kontra pierś
A to akurat nie prawda. One są łatwiejsze do "przełknięcia" dla dorosłego człowieka, dziecku jest kompletnie wszystko jedno, bo nie wie jeszcze czym są wstyd i uprzedzenia...
__________________
........................ |
2011-02-02, 17:08 | #168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24257466]Dlaczego kobiety z uporem maniaka powtarzają: karmię cycem, dałam cyca, cycki mi rozsadza i tak dalej?
Przecież - to taki trochę brak szacunku do samej siebie, czyż nie? Takie sprowadzenie siebie do roli dojnej krowy, mam wrażenie A nie ładniej powiedzieć: karmię piersią?[/QUOTE] To może do głównego posta się odniosę... Ja nie karmiłam cycem, ale moje koleżanki owszem. Jedna nawet mnie niedawno spytała czy karmię cycem. Nie robi to na mnie wrażenia. Chce tak karmić to niech karmi, lotto mi to. Braku szacunku do siebie nie widzę. Brak szacunku to dla mnie chwalenie się na plotkowym, że w wieku lat 20 miało się 50 partnerów seksualnych. I taka ogólna emanacja jaką to się jest wyzwoloną kobietą, która się rypie, pije, pali, na wojnę chce iść i w ogóle... A jeśli ktoś nie wiąże piersi z kobiecością i karmi cycem... no cóż, niech sobie karmi czym chce. Ps. Karmienie na żądanie to jest rola dojnej... może nie krowy, ale na pewno samicy. ---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ---------- Cytat:
To dlaczego kupujemy dziecku misia, a nie niedźwiedzia? Czemu opowiadamy bajkę o prosiaczku, a nie o świni? Ani nas świnia nie zawstydza, ani nie mamy do niej uprzedzeń. Dziecięcy świat jest inny. Nawet jak byśmy tego nie chciały. Jest miękki, przytulasty i kolorowy. W tym świecie jemy na obiad mięsko a nie beef stroganow. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-02-02 o 17:10 |
|
2011-02-02, 20:10 | #169 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Idę o zakład, że to ona będzie "kosmitką"... oby tylko się z niej nie śmiali, bo będziesz musiała przetrawić sporą porażkę wychowawczą. _______________ Bardzo jestem ciekawa, czy ta dokładność dotyczy wszystkich opcji anatomicznych czy tylko strefy intymnej? Czy będzie ją bolał brzuszek czy może dokładnie trzustka? Albo okrężnica zstępująca, gdy wskaże na lewy bok? |
|
2011-02-03, 07:52 | #170 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
MOja córka do któregośtam wieku w ogóle nie poruszała tematu genitaliów meskich (teraz jest to ptaszek lub pisiorek, pewnie tez zbyt wulgarnie), kiedys przyszła z pzredszkola i mówi: Pani nam dała pajace papierowe, mieliśmy je pokolorować, a Sebastian jednemu narysował wiesz co? - Co? - PITOKA!!! I tak sie smiała, że chyba cały dzień jej zesżło na tym smianiu. Moim zdaniem, z własnymd zieckiem warto czasami wyluzować... |
|
2011-02-03, 09:23 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 67
|
Dot.: Cyc kontra pierś
ale dziewczyny, spokojnie... rozmowa zaczęła się od CYCA...
O tym jak kto nazywa intymne części ciała dziecka czy swoje to można byłoby stworzyć nowy wątek, zredagować go na końcu i książkę napisać Penisek, fiutek, siusiak, siurek, parówka... i dziesiątki zdrobnień od tych słów. I nie uważam żebym tym sposobem zaniżała poczucie własnej wartości u syna. Grunt żeby nawiązać z dzieckiem nić porozumienia w tej intymnej kwestii. Dobór słów jest mniej ważny - oby nie były wulgarne.
__________________
Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć. (Albert Einstein) |
2011-02-03, 17:00 | #172 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
Ja tam nie widzę problemu w niczym oprócz tego,że jak Klarissa używa określenia "pochwa",to bardzo szybko będzie musiała uświadomić córkę,że to wcale nie "pochwę" jej mamusia myje,tylko...srom:brzydal :.Może lepiej zacząć od razu nazywac właściwie,po co przedszkolakowi tłumaczyć rzeczy,na które jest za wcześnie? No już nich będzie "krocze",ale "pochwy" trzeba się zdecydowanie oduczyć |
|
2011-02-05, 13:09 | #173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Cytat:
A co ją będzie bolało to zależy od tego, w którym miejscu boli
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-07-03, 17:36 | #174 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 99
|
Dot.: Cyc kontra pierś
No więc tak.. oficjalnie i na co dzień mówię PIERSI.. Cyce kojarzą mi się z taką wiejską babą co "łokres cheba dostane bo mnie cyce bolą"
Co nie zmienia faktu, że w stanie totalnej bulwersacji i złości pod czas prywatnych spotkań z przyjaciółką czy też przy mężu niejednokrotnie powiedziałam "K** ale mnie cycki napier***ają!"
__________________
CEL I http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...d9235eedda.png cel II - byle do 70!!! |
2011-07-03, 19:02 | #175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Karmie tylko piersią. Nie trawie określenia "cyc". Jak ktoś mnie pyta, czy karmię jeszcze cycem, to odpowiadam, że tak, karmię jeszcze piersią. Innych określeń publicznie nie używam.
Jedynie czasami, gdy z córą mamy ochotę na przytulanki, mówię jej cichutko na uszko, chodź skarbie, mama da cysia ale tylko ona o tym wie |
2011-07-04, 10:27 | #176 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Nie mam dzieci i nie karmię , ale jeżeli bym to robiła, to tylko piersią . Nie lubię słowa "cyc". Jakkolwiek, od razu zaznaczam, nie razi mnie to określenie, jeżeli jakaś kobieta używa go wobec siebie. Gdyby użyła go wobec mnie, poczułabym się zniesmaczona .
Natomiast jeżeli chodzi o nazwy genitaliów, to każdy niech używa nazwy jaka mu odpowiada. Tylko lepiej by było, gdyby użył wyobraźni przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie, bo później dziecko może być co najmniej zaskoczone, kiedy dowie się, że "muszelka" to jest w morzu a "parówka" służy do jedzenia . Słowo "cipka" brzmi dla mnie wulgarnie. Nikt w moim środowisku tego słowa nie używa (chyba, że w sypialni małżeńskiej, ale w to nie wnikam ). W ogóle nie bardzo rozumiem, co ono ma oznaczać. Słownik języka polskiego mówi, że jest to "żeński organ płciowy", więc chyba odnosi się do pochwy, nie?
__________________
[*]2.05.2011 Dawid
[*]29.11.2011 Dominika |
2011-07-04, 13:47 | #177 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 544
|
Dot.: Cyc kontra pierś
Ja mówie że karmie piersią- na ogół do lekarza lub ludzi obcych(spotkanych np. w przychodni). W domu rożnie ale do męża czy do samej zainteresowanej czyli córci np gdy jest głodna biorę ja na ręce i mówie"chodź damy cycusia". Miałabym powiedzieć "Chodź dam ci pierś" albo "Chodź Zuza nakarmię Cię piersią"? Dla mnie to zbyt oficjalne stwierdzenie i kierowane do niemowlęcia jest co najmniej głupie. Do mamy też mówię "muszę dać jej cyca/cycusia" lecz ogólnie do dorosłych wolę mówić "Karmię PIERSIĄ".
W sumie to nie zastanawialam sie nad nazewnictwem dopoki nie trafiłam na ten wątek. Co do nazywania narządów płciowych dzieci, jak można użyć słowa:pochwa, cipa, cipka, pi*da czy penis, przyrodzenie a może jeszcze lepiej ch**j. Jakbym powiedziała do męża "Umyj jej pochwę" to by chyba oniemiał hahaha a wulgaryzmów typu pi*da/ cipa nie używam nawet co do określeń moich narządów bo to jest język ulicznicy!! Do małego dziecka mówi się: sisia/siusiak i to są moim zdaniem najodpowiedniejsze słowa. Jak dziecko dorośnie i będzie nastolatkiem to samo przejdzie na doroślejsze słowa- miejmy nadzieje ze nie na te wulgarne:P |
2011-07-04, 13:51 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Cyc kontra pierś
A ja mam cycki, a karmić będę piersią I już. Tak się u mnie mówi i tak mi siedzi w głowie. Na moje mówimy z mężem cycki i cycuszki. Ale karmienie jakos zawsze kojarzyłam z piersią.
Tylko szczerze mówiąc, co nam do tego jak ktoś mówi na swoje? |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.