2010-11-28, 15:54 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 47
|
z dzieckiem do restauracji
Mam 3 letnią córkę i bardzo rzadko zabieram ją ze sobą do restauracji. Mój partner ma do mnie żal, bo przed urodzeniem małej bywaliśmy częstymi gośćmi w różnych restauracjach, teraz tam nie chodzimy. Boję się, że jedzenie może zaszkodzić Emilce, albo ją uczulić, w końcu gdy gotuję sama wiem, co je. W restauracji nie mam takiej pewności. Macie jakieś miejsce, które jest sprawdzone w Poznaniu i zabieracie tam dziecko?
|
2010-11-28, 16:15 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
dzieci i tak w restauracji jedzą frytki
|
2010-11-28, 18:28 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ollencja, a wyobraź sobie, że są rodzice którzy nie dają frytek dzieciom
|
2010-11-28, 18:47 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
wyobrażam sobie, ja w domu frytek nie piekę
frytki to najbezpieczniejsze danie na mieście spieprzyć się tego bardziej nie da a barszczyk, krupnik, lody, pierogi owszem łatwo zjeść, nie można się tym polać i nie trzeba długo czekać po kilku próbach menu dziecięce mam w poważaniu |
2010-11-28, 19:00 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ale ja mówię, że są rodzice którzy frytek nie dają dzieciom WCALE również poza domem.
|
2010-11-28, 19:15 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
to może być ryż z marchewką i groszkiem puree
|
2010-11-28, 21:15 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
ja nie daję wcale frytek zepsuc sie je da i to bardzo - stary olej, stare frytki, frytki powlekane syfkami z glutenem by chrupiące były ...
malutka007, a co moze jej zaszkodzić w porządnej knajpce?? jeśli Tobie nie szkodzi - no chyba ze jest uczulona?? My najczęsciej chodzimy w Toruniu (dla bezglutenowców alergików mały wybór) do grenway'a, mamy też 2 fajne chińskie knajpki oraz Royal India (ale tam pikantnie) w najgorszym wypadku mozesz wybrać jakieś "polskie jadło" lub sphinksa zestaw typu ryż, grilowana ryba lub drób
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2010-11-28, 21:38 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ja uważam,że najbezpieczniejsze,miasto we jadło,to jakiś kawałek mięsa z czymś tam.Nie jakaś zapiekanka,kotlety,czy potrawka-bo wiadomo,że mogli przerobić z wczorajszych bitek.
No a frytki to starsznie olej chlona,a wiadomo,że w knajpach,to oleju pewnie nie zmieniają, tylko dolewają-czyli syf ogromny |
2010-11-28, 22:21 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23500099]
frytki to najbezpieczniejsze danie na mieście spieprzyć się tego bardziej nie da a barszczyk, krupnik, lody, pierogi owszem[/QUOTE] Da się spierniczyć, da. Można usmażyć np. na starym smalcu/oleju, ból brzucha murowany, albo nawet gorzej. Ja z moją trzylatką byłam może dwa razy, raz jadła kluskę na parze a raz kotlecika z piersi kurczaka z buraczkiem. Malutka007, na pewno nie zaszkodzi jak raz na jakiś czas zjecie poza domem. No chyba, że żywicie się na co dzień wyłącznie produktami z ekologicznych upraw, mała jest alergiczką, bezglutenowcem itp.
__________________
|
2010-12-01, 15:37 | #10 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
frytki to może lepiej nie
ale są w knajpkach naleśniki,ziemniaki suroweczki i gotowane mięsko poza tym 3 latek to praktycznie może wszystko zjeść a jak raz an jakiś czas zje kawałeczek(nie mowie ze całą) pizzy hawajskiej?? w knajpkach ja wybieam naleśniki
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2010-12-01, 20:19 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
MY zazwyczaj wybieramy naleśniki, a po pierwsze rosołek
|
2010-12-01, 20:29 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Chyba troche za bardzo się pieścisz ze swoim juz 3 letnim ! dzieckiem ,który właściwie może jeść wszystko.
Jak pójdzie do przedszkola to tez będziesz gotować ? uczulić może ale chyba wiesz czy ma uczulenie i na co ? Chodzisz do przydrożnych barów czy restauracji ? Biedne te dzieci nie znające smaku frytek bo to super sposób na urozmaicenie ziemniaków. P. ,ktorej dziecko w wieku roku jadlo w nadmorskiej knajpie a w wieku 2 lat wciągało marynowane cebulki,oliwki,frytki,par ówki i inne "świństwa",uczuleń brak ,zyje ,zdrowe ,mądre i zachęcane do próbowania wszystkiego. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-12-01 o 20:36 |
2010-12-01, 20:34 | #13 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
moja ma 2 lata z duuużym hakiem i je wszystko--pizze(to akurat piekę w domu) kebaba(prawdziwego od turka) wymienione naleśniki też je ale nie słodkiebo nie lubi chińszczyzna(domowa) falaczki drobiowe normalnie wszystko oprócz slodkiego
więc eksperymentuj babeczko i nie bój sie (alergia jakby miała być już by byla)
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2010-12-01, 20:56 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Cytat:
Uff ,juz myślałam ,że tylko ja taka wyrodna matka |
|
2010-12-01, 21:04 | #15 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
paula zaczełam normalnie gotować i przyprawiać jak skończyła rok a że gotuje nieraz naprawde "dziwne "rzeczy to ona je bez szemrania
na koniec anegdotka --w lato jechałam do mamy ,która stwierdzila ze ugotuje dla nas bigos a dla młodej kasza z warzywami..kaszą pluła a bigos zjadła ,moja mama prawie zemdlala teraz chyba też by padła jakby zobaczyla ze je cebulę jak jabłko także nowe smaki dla 3 latka wskazane i do restauracji marsz
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2010-12-01, 21:40 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
a ja czasem zabieram córkę do mc donlada i nic jej jeszcze nie było. uwielbiam za to green way- siwetne jedznko i zawsze po zakupach9bez tż bo on nie lubi0wybieramy tą rstaurację. też wole domowe jedzonko ale raz na jakiś czas to miłe urozmaicenie. jemy tez pizze, chinszczyznę i gotowe dania tez sie czasem zdarzają.
ma 3 latka jest super zdrowa dziewczynką i je właściwie wszystko. w przedszkolu nie ma z jedzeniem problemów.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2010-12-02, 09:53 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Cytat:
Moje dzieciaki z różnych względów nie jadały w restauracjach jak byli mali, zjadali cos w domu a w lokalu dostawali tylko soczek, jak chcieli to mogli spróbowac jedzenie z naszych talerzy, jak nie, to nie. Do restauracji radzę zabrac kredki i kolorowanki (nie wszytskie w Polsce maja to na składzie), jakąś małą zabawkę. Uważam, że wychodzenie z dzieckiem do restauracji czy kawiarni jest potrzebne i uczy dzieci np. cierpliwości Dziecko sie przyzwyczaja, uczy zachowywac w różnych życiowych sytuacjach. Nigdy nie miałam problemu z tym, że dziecko biega miedzy stolikami czy zachowuje się głośno a do restauracji chodzimy często, bo w soboty czy niedziele to się u nas w domu rzadko gotuje.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-12-02 o 09:55 |
|
2010-12-02, 12:40 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
nie tylko ty mój 2 latek tez wcina pizze jak nie bardzo lubi jeść to akurat pizza mu smakuje , i frytki i jakbym mu pozwoliła to czipsy tez by zajadał
jak weszłam na watek to myślałam ze raczej o zachowaniu dzieci w restauracji będzie my z naszym tez chętnie byśmy poszli ale on boi się większej grupy osób i małych dzieci i nie wiem czy nie będzie płaczu, na razie jeszcze sobie darujemy, muzę za rok ... właśnie co do jedzenia - przecież możesz zabrać coś z domu, jak porządna restauracja to bez problemu ci odgrzeją , bo np. dziecko jest alergikiem i musi jeść specjalne jadło... a jak będą robić problemy to zawsze można podziękować za i wyjść , i znaleźć inna restauracje przyjazną rodzicom z małym dzieckiem
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ Edytowane przez lucyAS Czas edycji: 2010-12-02 o 12:45 |
2010-12-02, 17:40 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
my pojechalismy rok temu na wakacje-klaudia nie miała jeszcze skonczonych 2 latek. jedlismy w różnych knajpkach i nie było problemu z jej zachowaniem.czekała cierpliwie i jadła z nami. tzn prosiła zawsze o dodatkowy talerzyk bo ona je sama. chodziłam z nią już od malutkiego żeby oswajała sie z takimi miejscami.
uwielbiam green way za ich jedzenie i za atmosfere jaka tam panuje i te spojrzenia ludzi - jak patrzą na klaudię - taka mała je sama i to wegetariańskie żarcie . najabardziej lubimy kotleciki z soczewicy i pierożki z cukinią, pieczarkami i sosem rozmarynowym.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2010-12-02, 18:05 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
My chodzimy z synkiem do restauracji od bradzo dawna ( niedługo będzie miał 4 lata).
W wielu są specjalne dania dla dzieci. W chińskiej restauracji (sprawdzonej) mały ma swoje ulubione jedzenie, gdzie gdy był za mały na 'dorosłe" dania, podgrzewano nam to co przyniesliśmy ze sobą. co do McD. Mały jadł tam może dwa razy w zyciu. Skończyło się problemami brzuszkowymi
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2010-12-02, 18:22 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ja tez uwielbiam Green Way za żarło i za to,że nie trzeba pół godziny czekac na talerz.
Jeszcze tam z młodszą nie byłą,musze się wybrać. Ja najbardziej lubie naleśnika ze szpiankiem. A McDonald yyy jestem przeciwniczką,a już szczególnie dla dzieci-to świństwo.Noa,le kasy mają full,więc powstaja piękne reklamy,że taka super wołowinka ,wszystko świeżutkie itp-taaa Kiedys myślałam,że najbezpieczniejsze jedzenie u nich,to nuggetsy,bo to mięso z fileta,ale moja koleżanka tam pracowała i jak się napatrzyła,to stwierdziła,że nigdy więcej tego do ust nie weźmie,że to wcale nie czyste mięso.No to było daaawno,więc nie pamiętam,co tam w końcu było,ale zapamietałam,żeby nie jeść. Moim zdaniem,ważne jest,żeby dziecko nie poznało tego typu knajp jak najdłużej-jak oczy nie widzą,to sercu nie żal. |
2010-12-02, 19:05 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Cytat:
|
|
2010-12-03, 10:01 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
jeżeli chodzi o nuggetsy, to najgorsze co oni tam robią. Nie widziałyście tego filmiku, na którym różowa pianka zmienia się w nuggetsy?
Ochyda. To nawet niewiele ma z kurczekiem wspólnego. http://www.juicesports.com/wp-conten...10/image21.png Edytowane przez ilonkaczapela Czas edycji: 2010-12-03 o 10:05 |
2010-12-03, 10:11 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Cytat:
|
|
2010-12-03, 10:28 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
dalej to sobie możesz poszukać w necie. Ostatnio była z tym afera, więc pewnie nie będzie trudno. Ta pianka to właśnie ten "czysty filet" To screen z filmiku.
Btw, ja Ci nic nie próbuję udowadniać, mówię tylko jak jest. Bo jakoś odniosłam wrażenie z twojego posta, że masz o coś do mnie pretensje? Edytowane przez ilonkaczapela Czas edycji: 2010-12-03 o 11:12 |
2010-12-03, 12:09 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
No wiem,że nuggetsy wyglądają jak czyste mięso,ale wiem też,że to czyste mięso nie jest
Może cos przez te lata sie zmieniło,ale na pewno nie na tyle,żeby kroili świeżutkiego filecika |
2010-12-03, 12:28 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
http://www.youtube.com/watch?v=T67Dv..._order&list=UL
Jakos mnie te 3 foty nie przekonują podobne mogę przedstawić z mojej hali produkcyjnej ,no i nie wiem jak wygladają nuggetsy w USA. I żeby nie było ,nie uważam aby najzdrowsze jedzenie sprzedawali w fastfoodach nie mam z ich sprzedaży żadnych korzyści i bywam w Macu średnio raz w roku ,głównie na lodach,frytkach Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-12-03 o 12:30 |
2010-12-03, 14:11 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 19
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ja z moim dzieckiem (teraz 4 lata) chodziłam do restauracji prawie od początku - to znaczy jak chcieliśmy gdzieś wyjść to się nie krępowaliśmy. Szczególnie w wakacje często jadamy na mieście. Jak była mała to zawsze miałam dla niej w torebce sloiczek na wszelki wypadek i po prostu w restauracji jadła słoiczek. Jak skończyła rok, to po pierwsze odmówiła słoiczków, po drugie ja przestałam dla niej gotować, więc jadła mniej więcej to co my. I w restauracjach zawsze coś dla niej znalazłam - naleśniki, sałatki. Nigdy żadnych problemów w związku z tym nie zanotowaliśmy. Myślę, że nie trzeba się za bardzo przejmować. Często dzieci w restauracji jedzą lepiej niż w domu (znam kilka tkich dzieci )
|
2010-12-03, 18:18 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 47
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Cytat:
Bardzo dziękuję za te uwagi, troche mnie uspokoiłaś... ogólnie boję się takich eksperymentów. Jeśli miałabym wybierać, to na pewno nie frytki, unikamy fastfoodów. Myślałam raczej o naleśnikach, albo jakiś mącznych produktach. Interesuje mnie też miejsce przyjazne dzieciom, gdzie bez stresu pójdę z Emilią "na próbę". |
|
2010-12-03, 18:46 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 25
|
Dot.: z dzieckiem do restauracji
Ja ostatnio byłam z rodzinką w pierogarni przy Starym Rynku w Poznaniu. Kelnerka dała mojemu synkowi kolorowankę, a później dostał dyplom, więc muszę przyznać, że byłam zaskoczona. Mały się cieszył i miał zajęcie, a to najważniejsze. Wzięłam mu lody, ale jak chcesz to są też jakieś placuszki czy zupki, które nie powinny zaszkodzić dziecku.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.