|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-11-15, 22:18 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Pomysł na życie
Cześć wszystkim otóż mam mały problem, bo utknęłam w martwym punkcie. W tym roku zaczęłam pierwszy semestr na studiach, dokładnie kierunek informatyka. Muszę przyznać, że pierwsze 2 tygodnie czułam się kompletnie zagubiona i nie mogłam się odnaleźć. Potem mi przeszło, jednak zdałam sobie sprawę że się przeliczyłam co do moich możliwości. Jestem przekonana, że nie poradzę sobie dalej na tym kierunku. Zaczęłam myśleć o zmienia. Jednak nie mam pojęcia na co. Zwyczajnie nie mam pojęcia co robić. Boję się, że po studiach nie znajdę i tak odpowiedniej pracy i będzie to czas stracony. Z drugiej strony nie chcę zawieźć mojego taty, który zwyczajnie jest ze mnie dumny. Niestety nie mam z nim odpowiednio dobrego kontaktu, aby mówić mu o moich obawach i zawahaniach. Mam 20 lat i czuję się strasznie sfrustrowana obecną sytuacją. Nie wiem, co robić. Jakieś rady?
|
2014-11-15, 22:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Pomysł na życie
Czyli pomimo tego, że nie masz dobrego kontaktu nie chcesz go zawieźć, bo jest dumny, mimo, że kierunek nie jest do końca tym, który byś chciała robić i nie widzisz się w nim? Tak, to daleko nie zajedziesz. Rodzice są od tego by wspierać i pomagać w sytuacji takiej jak ta, a to czy go zawiedziesz czy nie, to najmniejszy problem. Zresztą, jak cię kocha szczerze to zaakceptuje każdą twoją decyzję
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-11-15, 22:59 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pomysł na życie
Zdaję sobie z tego sprawę, że będzie mnie wspierał. Nie chcę jednak go rozczarować, bo jako jedyna z całej 4 dzieci udałam się na studia. Nie tyle mam z nim zły kontakt, co nie jesteśmy ze sobą blisko. Jest dość skrytym człowiekiem i po prostu ciężko jest być z nim blisko.
No i oczywiście pojawia się problem, że nawet jeśli porzucę te studia to nie mam pojęcia co dalej. Czy zmienić studia i spróbować odnaleźć się na innym kierunku, czy poszukać pracy i ewentualnie szkołę zaocznie? Staram się ostatnio myśleć pozytywnie ale przez tą jesień i brak bliskich znajomych w pobliżu dopadają mnie czasem takie myśli i nie wiem co ze sobą dalej robić. Jak na razie z dnia na dzień staram się ogarniać to wszystko ale sama wiem że będę mogła tak tylko do pewnego momentu, bo później trzeba będzie stawić czoła temu wszystkiemu. A lepiej chyba wcześniej niż później. |
2014-11-15, 23:05 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Pomysł na życie
Ciężko jest pomagać ludziom, którzy sami nie chcą sobie pomóc czyli zabrać się do roboty zamiast rozmyślać jak to bardzo mam źle w życiu.
|
2014-11-15, 23:28 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 711
|
Dot.: Pomysł na życie
Musisz zastanowić się i tak szczerze jak to możliwe odpowiedzieć sobie czy traktujesz studia przede wszystkim jako:
a) drogę do kariery b) sposób na zdobycie nowej wiedzy i doświadczeń c) sposób na usatysfakcjonowanie taty. Dopiero wtedy będziesz mogła wybrać odpowiednie wyjście.
__________________
I could surf the earth on a banana peel Edytowane przez rabid Czas edycji: 2014-11-15 o 23:30 |
2014-11-16, 00:39 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Pomysł na życie
Cytat:
|
|
2014-11-16, 04:46 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 137
|
Dot.: Pomysł na życie
Za szybko się poddajesz kochana ! Niedawno rozmawiałam ze znajomym informatykiem i miał podobne odczucia na pierwszym roku a teraz na 5-tym jest z siebie dumny, że nie pozwolił się wtedy wygryźć !
|
2014-11-16, 07:46 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Pomysł na życie
Cytat:
Pytania podstawowe: widzisz siebie po informatyce?, czy na studiach jest coś co Cię interesuje?, siedzisz w domu nad dodatkowymi zadaniami czy tylko robisz wymagane minimum? Jeżeli kierunek nie jest dla Ciebie to nie ma sensu się męczyć. Sama znam bezrobotnych informatyków, którzy źle wybrali. Może i studia skończyli ale obecnie to za mało, żeby złapać dobrą pracę. Prześlizgiwanie się z minimalną wiedzą może wystarczy żeby zdać studia ale to za mało na rynku pracy. Co zrobić? Porozmawiaj z rodzicami o swoich wątpliwościach i zastanów się co chciałabyś robić. Prawda jest taka, że nie ma kierunku, który zagwarantuje Ci dobrą przyszłość. Jeżeli jesteś ambitna i masz plan na siebie to nawet po studiach humanistycznych możesz zarabiać więcej niż niejeden inżynier. |
|
2014-11-16, 10:20 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Pomysł na życie
Moim zdaniem - wyluzuj i studiuj dalej, zwłaszcza jeśli nie masz na siebie żadnego innego pomysłu. Zobaczysz, jak się będziesz czuć po roku. Początki studiowania prawie zawsze są ciężkie.
Można sobie średno radzić na studiach informatycznych, a jednocześnie świetnie radzić sobie w pracy zawodowej. Na studiach masz przekrój przedmiotów z totalnie różnych działek i mało prawdopodobne, że w pracy będzisz wykorzystywać wszystkie z nich. Tak samo mnóstwo przedmiotów teoretycznych może Ci się w życiu nie przydać. Studiowanie informatyki na porządnej uczelni to ogromny plus w Twoim CV w momencie, gdy jest jeszcze pustawe i niczym innym nie możesz się za bardzo pochwalic. Absolwenci informatyki są dobrze traktowani na rynku. Nie znam też bezrobotnych informatyków. Trzeba chyba naprawdę nic nie umieć. |
2014-11-16, 10:35 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 282
|
Dot.: Pomysł na życie
Jeżeli nie masz pomysłu na siebie żadnego (w sensie, że inny kierunek = ponowne pisanie matury) albo, że musisz iść do pracy to przemęcz się do pierwszej sesji (postaraj się ją zdać) bo to faktycznie jest takie chwilowe załamanie. Może za rok - będziesz na drugim roku i będziesz się śmiać z tego co jest dzisiaj
A jeśli jednak będziesz myśleć tak samo to wtedy się pomartwisz. Edytowane przez blueon Czas edycji: 2014-11-16 o 10:45 |
2014-11-16, 14:26 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Pomysł na życie
Pierwszy rok to zazwyczaj wszędzie teoria, podstawy i czas "odsiewu". Mój brat męczył matematykę i fizykę (której szczerze nienawidzi). Teraz sobie siedzi i jakąś grę pisze, jest w kole naukowym, itp.
|
2014-11-16, 14:46 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Pomysł na życie
Jeśli masz jakiś wymarzony kierunek, to wtedy warto zmienić, ale z tego co napisałaś, to nie wiesz co ze sobą zrobić. Poczekaj do końca semestru i przyłóż się do nauki. Decyduj dopiero po sesji czy chcesz rzucić studia, na razie moim zdaniem jest zbyt wcześnie żeby ocenić czy warto dalej studiować ten kierunek czy nie.
|
2014-11-16, 22:49 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pomysł na życie
Dziękuję wszystkim za rady. Chyba faktycznie przemęczę się jeszcze i zobaczę co będzie dalej
|
2014-11-18, 02:31 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 376
|
Dot.: Pomysł na życie
Przemęcz się kochana. Na początku to naprawdę większość osób ma kryzys. Studia to nie lo. Trzeba się przestawić. Początki po porostu są trudne. I nie dla taty tylko dla siebie
Edytowane przez Hemikryptofit Czas edycji: 2014-11-21 o 03:31 |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.