2011-11-04, 09:44 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
kup czarną prostą spódnicę midi i białą koszulę z długim rękawem i masz załatwioną sprawę na lata
|
2011-11-04, 09:57 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Dzięki. Poszukam. Chociaż taki zestaw kojarzy mi się ze szkolnymi akademiami. Ale może z odpowiednim żakietem nie będzie tak źle...
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. |
2011-11-04, 10:20 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Mi się taki zestaw bardzo podoba. Biała koszula jest uniwersalna i możesz ją ubierać do wielu rzeczy, nie tylko do tej konkretnie spódnicy. Ogólnie uważam że warto inwestować w koszule bo są symbolem czystości i profesjonalizmu.
|
2011-11-04, 11:11 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Zmawona - a może zamieść nam tutaj zestawy, które TOBIE się podobają i będziemy kombinować potem które z nich i jak w życie wcielić??
Być może to będzie pudło, ale wydaje mi się, że zasady, które chcesz reprezentować wiele mają wspólnego z wyznaniem, stąd są dla Ciebie tak ważne, czy dobrze rozumiem?? (of course wcale nie oznacza to, że mam na myśli akurat katolicyzm, warto pamiętać, że istnieją również inne ) Być może dlatego trudniej wizażankom zrozumieć, bo nie rozumieją "pochodzenia" Twoich zasad, ich tła. Jeśli się mylę to mnie popraw. I zachęcam do umieszczania "zestawów ok". One + inspiracja pomysłami wizażanek i może wyjść coś fajnego. |
2011-11-04, 11:17 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
40 letnia kobieta w takim zestawie, to elegancka kobieta, raczej nikt nie pomyśli, że wracasz ze szkolnej akademii do tego zestawu będzie pasowała również Twoja tweedowa marynarka wklejona w pierwszym poście polecam również błękitną koszulę dobrej jakości i szarą prostą spódnicę midi czarna marynarka w szafie także zawsze się przyda, więc warto w nią zainwestować ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- a co to za ubranie ukrywasz pod brązową spódnicą z haftem? chyba jakąś fajną spódnicę w jodełkę nie lubisz jej? |
|
2011-11-04, 14:21 | #66 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ---------- Cytat:
Oczywiście nie mylisz się, jestem tradycyjną katoliczką i dlatego przestrzegam właśnie takich zasad. ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Cytat:
A tę spódnicę w jodełkę lubię, owszem. Nie brałam jej pod uwagę, bo jest wybitnie zimowa. Zresztą nie wiem, czy by się Wam spodobała. W końcu kupiłam ją w tym samym dniu i w tym samym sklepie, co marynarkę, która została oceniona na lata 90-e. Kupiłam je jakoś w 2000-2001. Generalnie jeśli kupuję jakąś rzecz, to z założeniem, że musi mi starczyć na lata. Nie wyrzucam ubrań, jeśli nie są zniszczone. Dlatego na pewno nie wyrzucę dwuletniej, kupionej w sklepie spódnicy. Dlaczego nie mam podstawowych, eleganckich ciuchów? Trochę mam, ale niekoniecznie na tę porę roku... Poza tym, odkąd zmieniłam pracę i prawie całkowicie zakopałam się w książkach, nie miałam żadnych potrzeb tego typu, bo nigdzie nie wychodziłam. Dopiero ostatnio zostałam wygrzebana spod warstwy mniej lub bardziej zakurzonych woluminów i wyciągnięta na widok publiczny. Zdarza się. I jeszcze taka ogólna refleksja... Panuje dość powszechnie (nie twierdzę, że tylko tutaj) taki sposób myślenia: "nie rozumiem tego, nie zgadzam się z tym, nie podoba mi się=głupie, bzdura". To wygodne, owszem. Ale tylko wygodne.
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-11-04 o 14:43 |
|||
2011-11-06, 00:26 | #67 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 880
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Przede wszystkim pamiętaj, że strój wbrew pozorom świadczy o człowieku. To jak się ubieramy wpływa na to jak nad postrzegają. Jeśli strój wydaje się być niechlujny lub niedbały, możemy tym łatwo kogoś urazić lub zrazić do siebie.
Myślę, że masz po prostu zbyt wygórowane oczekiwania, o czym świadczy Twój pierwszy post: Cytat:
Przeczytaj jeszcze raz swoje słowa: Cytat:
"Chciałabym mieć w domu piękną bibliotekę z wartościowymi książkami o gotowaniu, które są praktyczne i potrzebne. Ale zacznę od tego, że szkoda mi kasy na książki. Naprawdę. Wolę kupić sobie bluzkę albo buty. Ale czasami trzeba coś ugotować i wtedy pojawia się problem. Potrzebuję książki kucharskiej... Zupełnie nie mam pomysłu, co na to poradzić... Może ktoś mi doradzi?" Radzę się zastanowić jakie są Twoje priorytety i jeśli okaże się, że chciałabyś jednak jakoś wyglądać, to trzeba po prostu sensowniej wydać pieniądze w przyszłym miesiącu.
__________________
Klasyka nigdy nie wychodzi z mody. Edytowane przez blackandblue Czas edycji: 2011-11-06 o 00:28 |
||
2011-11-06, 09:29 | #68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
A co do reszty... No cóż. Odwrócenie mojej wypowiedzi jest zupełnie nieadekwatne. Gdyby żal mi było pieniędzy na książki, to nie chciałabym mieć pięknej biblioteki. Wcale nie zależy mi na bogatej szafie pełnej pięknych ubrań. "Jakoś" wyglądać to program minimum. Piękna biblioteka z wartościowymi książkami to program maksimum. Nie da się tego porównać, odwracając. Takie właśnie mam priorytety. P.S. Poza tym przykład z książkami to akurat pudło, bo nie zbieram książek o gotowaniu. Ale to już tak nawiasem.
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-11-06 o 09:35 |
|
2011-11-06, 10:29 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 880
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
Podsumowując: nie chcesz wydawać pieniędzy na jeden przyzwoity komplet - nie wydawaj kup za to książkę. Ale nie dziw się, że nie masz się w co ubrać To wbrew pozorom jest bardzo proste
__________________
Klasyka nigdy nie wychodzi z mody. |
|
2011-11-06, 12:16 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
Ubranie powinno być przede wszystkim dopasowane do ciała ,ale także do osobowości. Trochę nie rozumiem tego wątku: Po 1 .Dziewczyn przekonujących nie wiadomo do czego,zamiast doradzić zestawy zgodnie z przekonaniami autorki,że ma zakrywać poszczególne części ciała.W taki sposób to nic nie osiągniecie. Po 2.Autorki wątku też nie rozumiem,tytuł mówi sam za siebie,czuje że coś nie tak jest z jej ubraniami,prosi o radę,a mimo to ,nic nie zmieni,bo musi być po jej myśli wszystko. Autorko ,jaka była konkretnie idea założenia tego wątku,może napisz jeszcze raz dokładnie, i czego na pewno nie zmienisz,jaki masz typ figury,wzrost ,typ kolorystyczny itp. Inaczej się nie da nic doradzić. Jak nie chcesz nic zmieniać,to poproś o zamknięcie wątku, bo ktoś chce Ci pomóc ,a Ty te rady olewasz.Zakładając taki wątek trzeba iść na pewne ustępstwa. |
|
2011-11-06, 12:50 | #71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
To, że ubranie ma być dopasowane do sylwetki, to się rozumie samo przez się, więc o tym już nie wspominałam. Podstawą schludności jest czystość i wyprasowanie. Ad. 2. Z moimi ubraniami to jest nie tak, że nie pasują do siebie. I tyle. Idea założenia tego wątku była taka, że potrzebowałam rady, co kolorystycznie pasuje np. do tego konkretnego żakietu. Na tę konkretną sytuację, kiedy potrzebowałabym klasyczny zestaw. Nie chciałabym angażować forumowiczek aż tak bardzo, żeby układały mi konkretne zestawy, nie mam aż takich wymagań. I nie można powiedzieć, że "olewam" rady. Także może faktycznie lepiej byłoby zamknąć wątek...
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-11-06 o 12:59 |
|
2011-11-06, 13:00 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
|
2011-11-12, 00:55 | #73 |
Monaaaa
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Uwierz mi, że zakonnice ubierają się pod habity o wiele bardziej stylowo Mam ciocię zakonnicę - nosi ładną bieliznę, kolorowe koszulki itp. Nawet interesuję się modą i trendami. To co pokazuje autorka wątku to jakaś masakra! Jeśli chcesz być już tak bardzo 'tradycjonalistką' polecam czarną spódniczkę delikatnie za kolano, bez żadnych wzorów. Do tego beżowa bluzka i jakaś elegancka marynarka. To wszystko znajdziesz bez trudu i za nieduże pieniądze. Widzę, że żaden z zestawów podanych przez dziewczyny Ci nie odpowiada i dalej chcesz chodzić w tym co masz, dlatego nie rozumiem po co pytasz
|
2011-11-13, 23:33 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 154
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Przeczytałam to i zaniemówiłam. A ja juz nie negując Pani zasad, chcę powiedzieć, że :
Rzeczy, które Pani prezentuje nie są staromodne. Bo nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek ktokolwiek coś takiego nosił. Są pozbawione smaku, stylu. Nie są to ani rzeczy eleganckie, ani kobiece, ani jakiekolwiek inne w pozytywnym znaczeniu. Znam kobiety, nawet starsze od Pani, które na co dzien ubierają się bardzo zachowawczo, nie noszą nawet spodni. Z tym, ze ich rzeczy są proste, ponadczasowe, (typu jednokolorowa bluzka koszulowa i PROSTA jednokolorowa spódnica, urozmaicone delikatnymi dodatkami). Jeśli ktoś lubi taki styl, ja to rozumiem i szanuję. Ale jak Pani kupuje rzeczy, nie zwracając uwagi na modę, niech będą to rzeczywiście klasyczne, skromne ubrania, które będzie mozna nosic i nosić. A skoro Pani nie lubi podkreślać swojej kobiecości (bez popadania w skrajności typu golizna), to niech Pani włozy na siebie co w ręce wpadnie albo nie wiem? Jest Pani kobietą, chce Pani ładnie wyglądać, a z drugiej strony odrzuca Pani najbardziej kobiece, klasyczne, ponadczasowe propozycje... Przepraszam za dobitność, ale dla mnie to sprzeczne co Pani pisze w ogole. |
2011-11-14, 10:51 | #75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
Ostatnia rzecz, jaką można mi zarzucić, jest sprzeczność z tym, co piszę. Jestem właśnie bardzo konsekwentna. Noszę tylko to, co lubię, w czym się dobrze czuję, obojętnie, czy to jest modne, czy nie. Ubranie ma być schludne (=czyste i wyprasowane), przyzwoite (zakryte wszystko, co powinno być zakryte), dostosowane do pogody i sytuacji oraz niegryzące się. Te rzeczy, które wkleiłam powyżej, nie pasują do siebie, owszem, więc razem ich nie noszę, ale pasują do innych rzeczy. I to nieprawda, że nikt nigdy w czymś takim nie chodził. Moja koleżanka też chodzi w takiej spódnicy, a kupiłam ją dwa lata temu. I spódnica jest prosta! Oczywiście nie chodzi tu o krój, tylko o to, że jest jednokolorowa (ładny, ciemny brąz, nie widać tego na zdjęciu, bo lampa prześwietliła), bez pstrokacizny, z ładnego, niegniecącego się i dobrze układającego się materiału. Lubię, jak spódnica jest lekko rozkloszowana na dole. W wąskich spódnicach mniej wygodnie się wsiada do autobusu, a poza tym, mimo stosowania środków typu płyn K, zazwyczaj okręcają mi się wokół rajstop... Co nie znaczy, że takich nie mam, ale albo są zimowe, albo raczej wiosenne i na jesienne chłody się nie nadają... [Wielu osobom przeszkadza, że wszyłam sobie gumkę. Ale 100% moich spódnic z dzieciństwa i 90% z czasów licealnych miałam na gumkę właśnie! Powie ktoś, że to było kiedyś. Ale jeśli coś jest okropne, to jest okropne zawsze, a jeśli kiedyś nie przeszkadzało, a nagle zaczyna przeszkadzać, to dla mnie jest to zwykła fanaberia. Zwłaszcza, że gumki przeszkadzają tylko w normalnym dla nich miejscu, to znaczy w pasie, na dole już nie (bombki), chociaż taka spódnica dopiero wygląda jak worek związany z dołu z otworem na nogi. Ale to tak nawiasem, taka dygresja.] Odrzucam tylko to, co nie zgadza się z moimi zasadami. Tzn. spódnice, które nie zakrywają kolan, kiedy siedzę, ubrania zbyt obcisłe, ze zbyt dużymi dekoltami, itp. Przyjęłam do wiadomości, że moje ubrania nikomu się tu nie podobają, ale nie przyjmę do wiadomości, że są jakieś okropne. Są zupełnie normalne i wystarczy je dobrze z czymś zestawić. Faktycznie mam problem z kupowaniem rzeczy, bo 80% z tego, co widzę w sklepach, w ogóle mi się nie podoba, 15% jest za drogie/za duże/za małe, a pozostałe 5% czasami kupuję, a czasami nie, bo dochodzę do wniosku, że co prawda ładne, ale kolorystycznie mi do niczego nie pasuje... Lubię beże i brązy, bo ładnie się komponują. Ale ja się tylko ubieram, a nie stylizuję na coś, i myślę, że między innymi dlatego nie będzie między nami porozumienia. To jest już naprawdę moja ostatnia wypowiedź w tym temacie, proszę nie odpowiadać, bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi. To nieprawda, że odrzucam wszystkie propozycje, niektóre zamierzam wykorzystać. Ale zdania nie zmienię i przekonywanie mnie nie ma sensu. Jeszcze raz dziękuję za sugestie i pozdrawiam. A jeśli to czyta moderator, proszę o zamknięcie tematu.
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-11-14 o 10:56 |
|
2011-11-15, 11:12 | #76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: wieś
Wiadomości: 733
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
moim zdaniem rzeczy są brzydkie(moje zdanie) zmień rzeczy z szafy bo one się prazentują jak rzeczy jakiejś babci
__________________
wieżę tylko sobie nikomu innemu |
2011-11-15, 11:51 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 113
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
to co mowisz, to jest nieprawda. te rzeczy nie tylko nie pasuja o siebie, tylko po prostu sa naprawde brzydkie i bez gustu. ja rozumiem, ze mozesz nie zwracac uwagi na wyglad albo tez, ze te rzeczy moga ci sie podobac. ale musisz zrozumiec, ze w tym watku nie wypowiedzial sie nikt, kto uwazalby, ze sa ladne, jedna osoba uznala, ze sa znosne. nie interesujesz sie moda, nie masz zbyt wysublimowanego gustu estetycznego- ok, to nie zbrodnia. ale musisz wiedziec, ze dla osob, ktore sa po przeciwnej stronie barykady twoje posty wygladaja mniej wiecej tak, jak dla ciebie wygladaloby cos takiego: hej! moja siostrzenica- studiujaca polonistyke intelektualistka ma imieniny. w zwiazku z tym chcialabym jej kupic w prezencie ksiazke. zastanawiam sie jednak, czy lepszym wyborem bylaby ktoras z powiesci coelho, czy moze samotnosc w sieci. prosze, milosniczki literatury, doradzcie mi, co kupic. no i dziewczyny-milosniczki zaczelyby ci rzucac inne propozycje, stwierdzajac jednoglosnie, ze wybrane przez ciebie ksiazki dla takiej osoby, to raczej nie, bo to slabe literacko, bo kiczowate, ograne do granic mozliwosci. a ty na to, ze nie zgadzasz sie, bo przeciez te ksiazki mozna kupic w ksiegarni, sama widzialas, i w ogole to kolezanka ma na polce wlasnie podobna ksiazke. no coz, jak sie chce, to mozna ubierac sie w paskudne ciuchy i czytac coelho, ale nie zmienia to faktu, ze i jedno i drugie jest dosc marne
|
2011-11-15, 14:28 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
myślę, że ten wątek to prowokacja
|
2011-11-15, 16:27 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
W porządku, wyjaśniłyśmy sobie swoje stanowiska, dość dogłębnie, przynajmniej ja dogłębnie wyjaśniłam, dlaczego uważam, że to są normalne ubrania. Rozumiem, że mogą się nie podobać i wcale mnie to nie dziwi. Ale mojego stanowiska to nie zmienia. Naprawdę nie wiem, po co dalej to ciągnąć, przecież każdy kolejny post będzie z konieczności powtórzeniem tego, co zostało powiedziane. Wszystko zostało powiedziane, zakończmy to!
Porównanie do kupowania książki zupełnie nieadekwatne, chociażby dlatego, że ubrania są moje i nie zamierzam ich wcisnąć żadnej modnej koleżance. Gdybym chciała coś kupić modnej koleżance, to z pewnością rad bym posłuchała. Całe szczęście nie muszę. Chyba jednak będę musiała poszukać kogoś, kto wątek zamknie, choć okropnie mi się nie chce...
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-11-15 o 16:29 |
2011-12-01, 13:06 | #80 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Zacznijmy od tego jaki charakter ma mieć ten strój , na jaką okazję.
Te rzeczy rzeczywiście nie pasują , to totalna pomyłka . W klasyce zawsze sprawdzi się tradycyjna ołówkowa spódnica , gładka bluzka i fajna marynarka , dodatkami mozna sie bawić. Kolejna nie zawodną jest mała czarna i tu też można kombinować z dodatkami. Wszystko zalezy od okolicznosci ale także sylwetki |
2011-12-01, 20:04 | #81 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
Myślę, że zgłoszenie mojego postu do moderatora będzie dobrym pomysłem na dobicie wątku, który nie chce jakoś umrzeć śmiercią naturalną. Zaraz to zrobię. Proszę moderatora o zamknięcie wątku. A innych użytkowników o nieodgrzewanie starego kotleta. Wszystko zostało powiedziane, uroczystość się odbyła i po sprawie.
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. Edytowane przez zmawona Czas edycji: 2011-12-02 o 08:44 |
|
2011-12-18, 15:04 | #82 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
|
|
2011-12-19, 10:55 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Cytat:
Nigdzie nie napisałam, że nie chodzę do lumpeksów, więc wcale nie muszę się przełamywać. Tylko jeszcze raz przypominam: TEMAT ZAMKNIĘTY, okoliczność nieaktualna. (Choć zgłoszenie własnego postu do moderatora nie pomogło )
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. |
|
2011-12-19, 15:06 | #84 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
|
2011-12-26, 15:36 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Temat do zamkniecia, ale chetnie cos Pani zaproponuje. Mysle, ze styl na lata 50 to dobry pomysl. Takie ubrania zaslaniaja co trzeba a jednoczesnie sa szalenie kobiece i klasyczne. Okazja co prawda nieaktualna, ale na pewno beda nastepne
|
2012-01-04, 22:42 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 100
|
Dot.: Czy to pasuje do siebie? Bo mnie się wydaje, że nie.
Abstrachując trochę od tematu mamy takie czasy że kobietom wstyd jest założyć niemodny żakiet i długą spódnicę, natomiast nie wstydzą się epatować wszystkimi możliwymi częściami ciała niezależnie od okazji. Popieram autorkę wątku, skoro tak lubi się ubierać, dobrze się w tym czuje to jest ok. Najważniejsze żeby ubranie było czyste i schludne. Skoro tutaj warunek jest osiągnięty to jest już dobrze. Natomiast radziłabym zestawiać odzież raczej bez wzorów, gładkie tkaniny, spokojne odcienie. Ja też mam hobby i szkoda mi czasem kasy na ciuchy, więc zakupy odzieżowe często robię w lumpeksie. Autorce też to polecam. Ten żakiet z pierwszego zdjęcia nie jest zły, ale raczej bym do niego dobrała czarną rozkloszowaną spódnicę. Ta różowa z haftami jest bardziej romantyczna, do niej pasowałby żakiet w jasnym brązie, i jasna koszula. Bluzka ze zdjęcia fajnie by się zestawiła z granatowym dołem. Ogólnie polecam zasadę która zawsze się sprawdza i odejmuje lat - jasna góra i ciemny dół, co nie oznacza czarne białe. Na górę kupuj rzeczy w odcieniach beżu, ecri, jasne brązy, generalnie pastele, a na dół czerń, brąz, grafit, granat, bordo. Dzięki temu będzie czysto, elegancko, schludnie, i przede wszystkim konserwatywnie.
Zwracaj uwagę na materiały, żeby były naturalne, miłe w dotyku i łatwe w obsłudze. Pozdrawiam autorkę i życzę wytrwałości w swoim tradycyjnym podejściu do życia, to rzadkość. |
2012-01-05, 22:05 | #87 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 180
|
Cytat:
Bardzo dziękuję za sugestie. Są ciekawe, choć nie wiem, czy odpowiadałby mi akurat ten krój spódnic... Wolę rozkloszowane tylko dołem. Poza tym raczej dziwnie bym się czuła, wygłaszając naukowy referat w takim stroju, raczej na inne wyjścia... ---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Również pozdrawiam serdecznie! Na pewno wytrwam, bo jestem uparta, a to mi pomaga.
__________________
1. Nie założę czegoś, co mi się nie podoba, tylko dlatego, że jest modne. 2. Nie zrezygnuję z czegoś, co lubię, tylko dlatego, że jest niemodne. 3. Ubranie ma być czyste, przyzwoite, dostosowane do temperatury i okoliczności oraz zgrane kolorystycznie i stylistycznie. |
||||||||
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:20.