2006-08-08, 09:58 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
lekcje angielskiego
Jak prawidłowo powinny wyglądać lekcje j.angielskiego(prywatnie) ?Moje wyglądają tak:mam \do przetłumaczenia tekst,to na zadanie domowe.Tłumaczę go wypisując słówka w zeszycie,po czym czytam ,co prawda nowych słówek poprawnie nie umiem.Na lekcji mam tłumaczyć tekst,a najlepiej to mam powiedzieć jakich słówek nie znam i natym byłby koniec z danym tekstem,ale ja i tak go tłumaczę i okazuje się,że żle,zawsze coś jest nie tak ,po czym słysze,że na następną lekcje mam się z niego przygotować,znowu coś tam żle przetłumaczę,no ale trudno.Gramatyka polega na tym,że mam pare linijek z zadaniem ,coś tam wstawić Pan nie ma cierpliwości,że nie rozumie,a ja nie umię tak odrazu,zresztą jak jest gramatyka to trwa ona kilka minut i ja naprawde nie rozumię,po czym dostaję zadanie ,pare linijek.Biorę książki z gramatyką i szukam jak to ma być.Przez całą lekcje mówi tylko pare zdań po angielsku(5) ,a lekcje mają być głównie nastawione na konwersacje.Może ja się czepiam,ale raz już usłyszałam od Pana "o boże" nie rozumiałam gramatyki,albo "angola nikt nie słucha",a ja słucham tylko nie rozumię.Co o tym myślicie?Poradzcie mi.Bo ja mu zato płacę i chyba nie muszę być super pojętnym uczniem,on ma mi to tłumaczyć tak długo ,aż zrozumię.
|
2006-08-08, 10:21 | #2 |
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: lekcje angielskiego
I TY mu płacisz???
|
2006-08-08, 10:52 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie/od 8.04.2011 Gubin
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: lekcje angielskiego
No jasne, że korepetytor ma tak tłumaczyć, by uczeń zrozumiał, do skutku, za to mu się płaci. Sama udzielam korepetycji z angielskiego od prawie 7 lat i jeśli chodzi o gramatykę, staram się wszystko jak najprościej wytłumaczyć, bez zbędnych terminów gramatycznych. Jak trzeba, powtarzam daną rzecz kilka razy, aż uczeń zrozumie, o co chodzi, wiadomo, że nie każdy szybko się uczy. Generalnie korepetytor na pewno musi być cierpliwy wobec ucznia i jego pytań, nie okazywać zniecierpliwienia, nawet jeśli ciągle musi przypominać o najprostszych rzeczach, typu czas Present Simple. Ja tak właśnie robię, choć naprawdę nieraz mnie męczy mówienie o takich najprostszych zasadach, bo mówię o nich 10-12 h dziennie (poza pracą na kursie językowym mam w domu jeszcze przeważnie 1 lub 2 h korepetycji, czasem więcej). Na czas korepetycji trzeba zapomnieć o swoim złym humorze czy zmęczeniu i wykrzesać z siebie trochę cierpliwości i uśmiechu.
Może trzeba zmienić korepetytora? Może inny bierze mniej albo więcej, ale jest cierpliwszy i lepiej umie wytłumaczyć? Może popytaj znajomych, czy znają kogoś takiego. Z mojego doświadczenia wynika, że sprawdza się tzw. poczta pantoflowa. Sama pozyskałam nowych uczniów z polecenia poprzednich i mam stałych uczniów, którzy przychodzą do mnie co tydzień od kilku lat. |
2006-08-08, 11:00 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: lekcje angielskiego
Tokarczyk, podziekuj temu panu korepetytorowi od siedmiu bolesci.
a co do tego, jak powinny wygladac, to mam dwie uwagi: 1) na pewno nie tak jak te Twoje 2) to zalezy od tego, w jakim celu uczen bierze korepetycje - chodzi o konwersacje? zdanie matury? cpe? podstawy, zeby przetrwac abroad? zeby poprawic oceny w ciagu roku? - wlasnie ow cel korepetytor powinien wziac pod uwage i odpowiednio dopasowac lekcje. bo nie ma czegos takiego, jak prawidlowosc wygladu korepetycji na tym to wlasnie polega, ze sa to lekcje indywidualne i powinny byc jak najbardziej dopasowane do potrzeb, umiejetnosci i charakteru ucznia
__________________
|
2006-08-08, 11:11 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: lekcje angielskiego
Znowu dostałam esemesa od Pana ,czy umawialiśmy się juz na lekcje,a przecież umówieni jesteśmy na kazdy wtorek o 16,kilka razy już lekcje były przesówane ,bo mu coś wyskoczyło .
|
2006-08-08, 11:16 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: lekcje angielskiego
Wiecie chodzi też o to,że jeśli chodzi o zdolności lingwistyczne ,to ja jestem przeciętniara,naprzykład rosyjski w szkole wchodziłmi super a angielski gorzej.Z Panem umawialismy się ,że głównie chodzi mi o konwersacje ,no gramatyka jest też potrzebna,bo bez niej ani rusz.
|
2006-08-08, 11:48 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie/od 8.04.2011 Gubin
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
|
|
2006-08-08, 11:58 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
__________________
|
|
2006-08-08, 12:16 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: lekcje angielskiego
Przede wszystkim to każdy z nas ma wrodzone zdolności do uczenia się języka, przecież nauczyłaś się polskiego, i to zawsze powtarzam moim uczniom.Ja uczę angielskiego od 7 lat w gimnazjum, na kursach i korepetycjach i tak jak w grupie mogą być problemy ze zrozumieniem materiału (im większa grupa tym trudniej zindywidualizować lekcje) tak w przypadku indywidualnych lekcji nie powinno być z tym problemu. Jeśli uczeń nie rozumie materiału to powody są 2 albo nauczyciel jest beznadziejny, albo uczniowi nie chce się uczyć (tak też się zdarza , dzieciak chodzi na angielski bo mamusia mu karze)ale z tego co widzę to ty chcesz się uczyć więc jedyna rada... zmień nauczyciela, zresztą on widocznie to olewa skoro nawet nie wie czy się z tobą umówił na lekcje
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2006-08-08, 12:20 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
|
2006-08-08, 12:33 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
__________________
|
|
2006-08-08, 12:47 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: lekcje angielskiego
Jeśli nie rozumiesz, co korepetytor tłumaczy, to znaczy, że stosuje złą metodę. Na lekcji w szkole musisz starać się zrozumieć tak, jak nauczyciel(ka) mówi. W domu na płatnych lekcjach nauczyciel ma dopasować się do Ciebie. Zobaczyć, jak Tobie najlepiej się uczy. Nie ważne, czy musi powtórzyć 10 razy, czy narysować. Nie wstydź się pytać kolejny raz. Korepetytora zawsze można zmienić.
__________________
|
2006-08-08, 12:55 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: lekcje angielskiego
Tokarczyk, a skad jestes?
__________________
|
2006-08-08, 13:18 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: lekcje angielskiego
Z Cieszyna.Będę musiała według Waszych rad poważnie porozmawiać z korepetytorem.Wiecie na początku to on się przykładałi i owszem, ale z czasem sobie odpuścił.
|
2006-08-08, 15:05 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Bialystok
Wiadomości: 427
|
Dot.: lekcje angielskiego
a ile płacisz za te "konwersacje"?
|
2006-08-08, 16:11 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: lekcje angielskiego
takie zachowanie korepetytora jest niedopuszczalne. ja bym zmienila od razu, jesli facet nawet nie wie, czy ma z Toba zajecia, czy nie, to nie wiem nad czym sie w ogole zastanawiac. sama udzielam korepetycji, a takze sama chodzilam na korepetycje i nigdy nie polegaly one na czytaniu tekstu i tlumaczeniu slowek Twojemu korepetytorowi najwidoczniej nie zalezy na nauczeniu Cie czegos przyzwoicie, tylko na zdobyciu kasy namniejszym wysilkiem
|
2006-08-08, 16:46 | #17 |
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: lekcje angielskiego
W ogole bym nie rozmawiala tylko podziekowała i poszukala innego korepetytora..szkoda kasy..i czasu..
|
2006-08-08, 17:26 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: lekcje angielskiego
dziewczyny dobrze mówią. Jest przecież mnóstwo studentów filologii i nauczycieli, którzy udzielają korepetycji i się do tego przykładają. Ty płacisz więc ty wymagasz. Mnie byłoby poprostu wstyd brać kasę za taką fuszerkę. Moim zdaniem nauczyciel na indywidualnych lekcjach ma obowiązek zapewnić ci również materiały do pracy: teksty ksera ćwiczeń itp.w każdym razie zarówno ja jak i moje koleżanki tak robimy i MUSI dopasować się do ciebie. Masz jeszcze czas popytaj wśród znajomych może mogą ci kogoś polecić? Zwróć uwagę na to czy osoba która cię będzie uczyła zapewni ci materiały do nauki( eden podręcznik nie załatwia sprawy), ile czasu trwa lekcja (dla dorosłej osoby powinno to być ok 75min.wiem z doświadczenia,że jak już lepiej poznasz się z nauczycielem to czasem na lekcjach się poplotkuje niekoniecznie o angielskim ale pełna godzina nauki musi być. Czy przykłada isę do swojej pracy (ja np.moim uczniom kseruję nieraz i 15 stron różnych tekstów,obrazków, MIESZANYCH ćwiczeń), lekcja musi być urozmajcona ja np. robię tak: na początek speaking na rozgrzewkę ok 10-15min. potem praca z tekstem (czytanie, tłumaczenie słówek, odp.na pytania związane z tekstem), gramatyka (przeważnie w tekstach już jakieś jej elementy się pojawiają) i tak jak mówię mieszane ćwiczenia nie tylko tłumaczenie zdań,ale również parafrazy, uzupełnianie luk, wpisywanie poprawnych form itp.,a na koniec znów krótki speaking przeważnie w oparciu o zdjęcia, obrazki, sytuacje itp. no i mnóstwo zadania domowego może to nie jest idealna lekcja,ale jak narazie taki układ się sprawdza.
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2006-08-08, 20:59 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
|
Dot.: lekcje angielskiego
zgadzam się z cellaris,ja też dawałam lekcje angielskiego od podstaw aż do fce i widzę że mamy podobne podejście wiem że do każdego ucznia podchodzi się inaczej i żadna metoda tłumaczenia np. gramatyki nie jest uniwersalna.więc jeśli nie rozumiesz tłumaczenia swojego nauczyciela to albo on powinien zmienic metodę albo Ty nauczyciela.ponadto jesli mówisz że pan z czasem przestał się starać to może Ty z czasem też powinnaś mu zacząć płacić mniejpozdrowienia
|
2006-08-08, 21:19 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 68
|
Dot.: lekcje angielskiego
Tokarczyku , a może zrezygnuj z tych korepetycji na rzecz jakiegoś porządnego, dobrze zorganizowanego kursu- poukładają Ci w głowie wiadomości, programy kursów są przejrzyste - wiesz czego się spodziewać, no i będziesz wśród innych osób- w takich warunkach nauczyciele raczej nie pozwalają sobie na zgryżliwe uwagi a ich wyrażne niedociągnięcia widzi cała grupa. Finansowo nie powinnas odczuc znaczącej różnicy
A wymowę możesz poćwiczyć np. na skypie- za friko! |
2006-08-09, 11:21 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: lekcje angielskiego
Płacę mu 40zł.Jeśli chodzi o kursy ,to przez rok chodziłam na Callana,naukę zakończyłam na trzeciej książce-grupa się rozpadła.
|
2006-08-09, 12:10 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: lekcje angielskiego
No sorry,ale jak mu płacisz 40zł to gościu chyba wstydu nie ma ,że takie coś robi. Tokarczyk zmień nauczyciela (o ile go można tak nazwać i to już !!!)Cieszyn duże miasto, na pewno jest wielu dobrych korepetytorów,a co do kursów to zależy, ja jednak wolę lekcje indywidualne bo zawsze je można dopasować "pod siebie", zarówno jeśli chodzi o materiał jak i o godziny i ilość spotkań
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
2006-08-09, 14:00 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: lekcje angielskiego
40zl???? za taka prace??? toz to rozboj w bialy dzien. podziekuj panu za jego uslugi i poszukaj kogos innego :tak:
|
2006-08-15, 14:32 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 67
|
Dot.: lekcje angielskiego
Czy można się dopytać: te 40 zł to za 1 h (zegarową, czy lekcyjną)? A może za spotkanie, które np. trwa 90 minut (a więc 2 lekcyjne)?
Ceny prywatnego angielskiego we Wrocławiu (bądź, co bądź znacznie większym mieście niż Cieszyn) kosztują od 20 do 30 zł za godzinę lekcyjną. A bywa, że jak zajęć dużo w tygodniu, to nauczyciel daje jakiś mały rabat. |
2006-08-15, 16:05 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: lekcje angielskiego
ceny zaleza w dusym stopniu od kwalifikacji. w gliwicach, a jest to takze mniejsze miasto od wroclawia, 20-30zl biora studenci. nauczyciele, po studiach, biora juz 40 (wszystkie ceny za godzine zegarowa), a czasami sie zdarza, ze i wiecej
|
2006-08-15, 18:29 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cena 40zł. jest za 1 godzinę.
|
2006-09-29, 13:56 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
|
|
2006-09-29, 14:04 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: lekcje angielskiego
Cytat:
|
|
2006-10-01, 08:33 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: lekcje angielskiego
zmień nauczyciela!!!!!!!!!!
nic mu nie tłumacz,bo jesli on nie wie jak ma prowadzic lekcje,to twoje tłumaczenie nic nie da. To pacan jakiś ,jak dziewczyny mówią ,bez wstydu. Ty płacisz ,ty wymagasz.Za taką kasę to możesz wymagac więcej. Ja polecam naprawde poszuakć kogos lepszego.
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2006-10-01, 09:02 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 362
|
Dot.: lekcje angielskiego
a to rada jest chyba tlyko jedna: zmienic nauczyciela.
Ucze sie od kilku lat prywatnie angielskiego w celu poszerzenia wiedzy, bo w szkole nie licze, ze sie dobrze naucze jezyka. Zawsze prywant koreptytor, albo lektor w grupie, tłumaczy dokladnie wszystko...jeszcze nie zdazyol mi sie zobaczyc u niego/niej zniecieropliwienia, irytacji... Mój rocznik jako pierwszy bedzie pisala egzamin gimnazjalny takze z jezyka, i wybiore napewno angielski. |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.