Nie potrafie sie przelamac... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-16, 12:26   #1
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6

Nie potrafie sie przelamac...


Czesc wam
Przyznam ze zawsze tylko czytam sobie wizaz.... ale dzisiaj postanowilam napisac! Pewnie nie po raz ostatni!
Moj pierwszy temacik jest dla mnie bardzo stresujacy, nie nawidze o nim rozmawiac z moim TZ pomimo, ze on czasem wchodzi na ten temat...
Otoz jestesmy razem od prawie roku. Miedzy nadzymi uklada sie naprawde dobrze, rzadko sie klocimy. Razem robimy wiele wspanialych rzeczy: gotujemy, gramy w planszowki, ogladamy filmy, jezdzimy w dlugie trasy, gramy na gitarkach... no wszystko super!
Ale przejde do sedna tematu, do seksu. Niby jest dobrze - ale nie do konca. A wlasciwie to dla mnie wszystko jest bosko, dla TZta chyba mniej.
On daje mi wszystko co tylko chce - baaaardzo dluga gre wstepna, polaczona z masazami, sexem oralnym, calowaniem.. no napisze wiecej, choc dziwnie to pisac bo on potrafi..no, lizac kazda czesc mojego ciala, doslownie! To jest boskie takie przyjemne, kiedy on to robi z moimi stopkami, pupcia no itd....
Pozniej stosunek tez jest baaardzo przyjemny i namietny.
Czegos wam brakuje? No wlasnie :/ Ja nie porafie dac mu wiele od siebie, bo mam OGROMNY problem (((( Mam w glowie jakas blokade przed penisem. Kiedy sie kochamy to jest ok, nie mysle tak o tym. Ale jesli mam go tam dotknac czy chocby tam spojrzec... o nieee :// nie potrafie! Nie mowiac o sexie oralnym, w zyciu! Ja widze jak jego strasznie to boli, jak on to przezywa. Moj TZ to straszny twardziel zarowno emocjonalny (oczywiscie nie dla mnie) jak i fizyczny, ale ja widze jakby on nieraz po naszym seksie mial sie po prostu poplakac :// Nie powiedzial mi tego, ale to chyba strasznie razi w jego dume, ze ja tak jakby..ignoruje calkiem to miejsce, jakby on nic tam nie mial.
I tu nie chodzi o jakies fizyczne sprawy, bo z jego penisem jest wszystko jak najbardziej ok.
Podobnie podczas gry wstepnej..troszke wymasuje mu plecki, wycaluje karczek, ale zeby sie wczuc tak jak on... nie potrafie ://
Co wiecej ja zawsze czerpie pelna rozkosz z naszej milosci fizycznej, a on... nie dosc ze ja sie tak zachowuje to on tak jakby sie stresowal czy wszystko bedzie ok, wstrzymuje swoj orgazm kilkukrotnie, pozniej zdarza sie mu miec problemy z erekcja, no a jak juz jest taki problem to same wiecie co robi facet... :// swiat sie dla niego wali ://

Ja juz sama nie wiem co robic, chcialabym dac mu tyle przyjemnosci ile on daje mi, ale nie potrafie :/ Czy ktoras z Was ma podobnie?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:26
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:12   #2
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Nie dojrzałaś do seksu.


Twój temat przypomina mi zasłyszaną kiedyś rozmowę-dziewczyny naradzały się czy są czarne gumki,tak żeby nie było widać penisa bo uprawiać seks to one by chciały, ale penisa to się brzydzą.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:26   #3
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

jak można się brzydzić zdrowego czystego penisa swojego własnego faceta?
Cytat:
Nie dojrzałaś do seksu.
albo do związku, skoro potrafisz tylko brać, a nic nie dajesz od siebie.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:33   #4
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

To nie tak. Naprawde lubie seks z moim Cukieraskiem , uwielbiam kiedy on przygniata mnie swoim meskim ciezarem, kiedy czuje ten jego wladczy oddech i podniecaja mnie jego plecki, raczki, klata... ale tam no po prostu nie moge :/ On nie jest moim pierwszym partnerem. Jestesmy razem od prawie roku, wczesniej bylam z kims innym prawie 4 lata. Seks uprawiam od 3 lat. Nie mam w pamieci zadnych przezyc, ktore moglyby tak wplynac na mnie... Ale tamten zwiazek byl inny, teraz kocham calkiem inaczej. Nie wiem jak to okreslic, ale tak jakby - wtedy to byl "mlodociany" zwiazek, ten jest bardziej dojrzaly, czuje ze to naprawde moj TZ.

@moooniaaaa wiec co sugerujesz? Ze majac 20 lat nie dojrzalam, bo mam blokade przed penisem, a gowniary 14,15 letnie robia lody w centrach handlowych i sie penisa nie brzydza to znaczy ze z nimi wszystko ok i do seksu dorosly? Prosze....

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:27
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:38   #5
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

No to faktycznie nie jest za ciekawa sytuacja.

Ale jak to możliwe, ze wcześniej nie miałaś problemu z tym żeby dotykac, patrzeć na penisa a teraz masz?

Próbowałaś w ogole sie z nim " oswoić" ?
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:49   #6
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

JellyJumper wiesz to nie jest tak, ze zwymiotuje jak go dotkne. No raz na jakis bardzo rzadki czas tam go posmyram troche, strasznie sie wtedy cieszy i mowi mi to... ale tak ogolnie to mam taka blokade i nie mam na to najmniejszej nawet ochoty... a co najgorsze przez bardzo, bardzo dlugi czas w ogole nie myslalam o tym jako o problemie. Myslalam w ten sposob: jest jak jest, inaczej nie bedzie, trudno, niech on to zaakceptuje. Dopiero ostatnio jakos mnie tknelo... Myslicie, ze jesli to sie nie zmieni to on moze szukac takiego dotyku...gdzies indziej? :// Nie wyobrazam sobie tego, bo czuje sie z nim tak dobrze, czuje jego milosc i bezpieczenstwo... wszystko czego mi trzeba. Ale nie czego jemu trzeba

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:27
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 13:52   #7
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
Napisane przez werka1990 Pokaż wiadomość
To nie tak. Naprawde lubie seks z moim Cukieraskiem , uwielbiam kiedy on przygniata mnie swoim meskim ciezarem, kiedy czuje ten jego wladczy oddech i podniecaja mnie jego plecki, raczki, klata... ale tam no po prostu nie moge :/ ....
władczy co? hmmmm na czym polega władcze oddychanie?
Twój problem jest dziwny i radzę wizytę u specjalisty. Nie wiem co jest odrażajacego w penisie?
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 14:08   #8
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

No wladczy, taki ze... MHHRRR takie niskie pomrukiwanie itp..

Kobietki pomozcie co moze byc tego przyczyna... ((
To sie wiaze jeszcze np. z tym, ze kiedy on ma pierwszy orgazm to wiecie... konczy to u mnie jezyczkiem, paluszkiem i tez jest bosko. A kiedy ja mam orgazm, czy dwa, a on nie... o matko, nie wyobrazam sobie sytuacji kiedy ja robie to dlonia, a on nagle... no, ma wytrysk w moja reke :///

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:27
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 14:23   #9
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Myślałam, że to Twój pierwszy facet - wtedy byłoby łatwiej z radą... Ale tak... A próbowałaś się kiedyś mimo wszystko przełamać i trochę przymusić do tego dotyku i obcowania z penisem? Może po prostu musisz przejść jakiś etap i potem pójdzie z górki...? Naprawdę nie wiem...

A co jest złego w wytrysku gdziekolwiek? A jak ma wytrysk do Twojej pochwy to już lepiej niż w rękę...?

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2010-12-16 o 14:24
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 14:30   #10
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

werka nie ma się co dziwić, że facet czuje się jak się czuje, bo jakby odwrócić sytuację i powiedzmy, że to on nie potrafiłby cię dotykać ani nawet patrzeć na twoją cipkę no to pewnie też tonęłabyś w domysłach co jest z tobą nie tak ?!

Miałaś kiedyś jakieś nieprzyjemne doswiadczenia, że dotykanie/patrzenie na penisa cię brzydzi ? I co cię odpycha, zapach? kształt? czy jeszcze coś innego?
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 14:31   #11
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Nie moge po prostu Tak mnie to boli kiedy widze jak on spija moje soczki z ochota i smakiem, tak mi wtedy dobrze, czuje sie taka w pelni zaakceptowana... a ja nie moge nawet myslec o jego wytrysku, a jak juz ma orgazm i ogarnia sie po nim to ja najchetniej odwracam sie w druga strone.

Biedronilla, jestem pewna, ze gdyby to TZ tak mnie traktowal - nie moglabym z nim byc.
Doswiadczen wlasnie nie mialam przykrych... tzn teraz to jest w ogole tak, ze TZ ma, jak pisalam problemy z erekcja, mysle ze wtedy kiedy bardzo mysli o tym naszym problemie. Moj poprzedni partner seksualny tego nie mial, a ja sie wygadalam mojemu TZ, ze tamten nie mial problemow (bo TZ mnie o to zapytal)... no i chyba to jeszcze pogorszylo sprawe :/ co powinnam mu powiedziec, jak z Nim rozmawiac o tym? Jak wyjasnic i prosic go o pomoc? Moze wlasnie TZ moze mi z tym pomoc, tylko JAK ((

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:28
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 14:34   #12
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Hmm, ale dlaczego Ty sobie tego nie wyobrażasz?Może to kwestia wstydu?
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 14:43   #13
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

werka a z poprzednim facetem też tak miałaś? No i napisz o co konkretnie z tym nieszczęsnym penisem ci chodzi? Bo trudno coś doradzić...

Faceci są bardzo wrażliwi na tym punkcie i naprawdę możesz wpędzić go w niezłe kompleksy.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:15   #14
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
Nie moge po prostu
kurde, dziewczyno, co to znaczy, że `nie możesz po prostu`? to się zmuś i będziesz mogła
Cytat:
jestem pewna, ze gdyby to TZ tak mnie traktowal - nie moglabym z nim byc.
tym bardziej się ogarnij jak ci na nim zależy, bo nie wiadomo na jak długo jemu starczy cierpliwości.

BARDZO się dziwię facetowi, że to znosi - jakby mój się mnie brzydził, to natychmiastowo seks by zanikł, w ogóle bym nie chciała mieć z nim do czynienia. zresztą - ja miałabym robić dobrze człowiekowi, który brzydzi się robić dobrze mnie? no już na pewno.

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2010-12-16 o 15:17
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:31   #15
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:31   #16
werka1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

To nie tak, ze sie brzydze! Ja mu to powtarzam za kazdym razem gdy mnie zapyta "dlaczego", ja mu powtarzam, ze z Nim wszystko jest jak najbardziej ok, ze to nie chodzi o "brzydze sie" tylko o jakas bariere w glowie...ktora mam nadzieje kiedys zniknie :/
Raz tez, moze ze 2 miesiace temu, uprawialismy sex, ja mialam pierwsza orgazm, no a TZ...nie mial w ogole, bo ja mu go pozniej nie dalam. TZ powiedzial, ze musi isc na chwile do lazienki, a mnie podkusilo zeby isc za nim. No i wydaje mi sie, ze on w tej lazience.... masturbowal sie :///
Szybko wrocilam do lozeczka, on wrocil z minutke pozniej. Zapytalam go "czy wszystko ok", a TZ z usmiechem, ze "tak, pewnie kochanie" i ucalowal mnie pieknie. I zasnelismy przytuleni do siebie...
Ja Go bardzo kocham i jak widac...On mnie chyba tez :/ skoro ja niewiele moge zrobic to moze podpowiedzcie, jak rozmawiac z moim TZ, ciagle mam mu mowic "moze to kiedys minie"?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:28
werka1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:48   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
Napisane przez werka1990 Pokaż wiadomość
To nie tak. Naprawde lubie seks z moim Cukieraskiem , uwielbiam kiedy on przygniata mnie swoim meskim ciezarem, kiedy czuje ten jego wladczy oddech i podniecaja mnie jego plecki, raczki, klata...
(...)
Ty opisujesz niemowlaka, czy dorosłego faceta?

Generalnie jak piszesz te wszystkie "łóżeczka", "języczki" to myślę sobie "albo troll, albo mega infantylna osoba". Zacznij od poćwiczenia dorosłego słownictwa opisującego seks, części ciała - poćwicz dorosłą rozmowę przed lustrem, potem próbuj z facetem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:52   #18
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

mysle ze pierwszym krokiem powinno byc to ze powiesz swojemu TŻ to co napisalas nam tutaj. powiedz mu ze jest Ci przykro ale ze masz w sobie pewna bariere ktora bardzo chcesz przelamac bo go kochasz i tez chcesz mu dawac taka przyjemnosc jaka on daje Tobie i ze bardzo si estarasz ale nadal Ci nie wychodzi. zapewnij go o dobrych checiach zamiast tylko powstarzac ze z nim wszystko w porzadku. mysle ze jezeli mu zwyczajnie powiesz ze hm... nie jeste sobyta z penisem, ze sie boisz, wstydzisz czy cos wtym guscie to on Cie przecie znie zostawi ani sie nei obrazi skoro zobaczy Twoja najszczersze checi bo przeciez chcesz sie przelamac prawda??

mysle ze powinnas jakos zmienic sposob myslenia.... wyobraz sobie ze bez zadnego stresu potrafisz w ramach gry wstepnej go tam gladzic i calowac i jaki on jest zadowolony i wdzieczny... przeciez nic Ci sie nei stanie, wszystkie to robimy! :P a jego odwzajemnienie sie bedzie na pewno tysiackroc wspanialsze niz zwykle.


sama widzisz ze nie chcialabys zeby sytuacja byla odwrotna wiec nie rob mu tego

pozdrawiam serdecznie
majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 15:57   #19
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Też pomyślałam o tym co Doris tylko zapomniałam o tym napisać... Oczy mi się szeroko otworzyły jak to przeczytałam.

No i cóż, obawiam się że tu nie ma rady typu "cud", tylko MUSISZ się zacząć przełamywać. To jest penis Twojego ukochanego faceta a nie zgniłe jajko. Weź się w końcu w garść i przestań sobie wmawiać "nie mogę, nie mogę", bo od tego nie zmienisz niczego w sobie. Stopniowo, etapami, ale przekonuj się do kolejnych kroków. Nie musisz od razu doprowadzać go do wytrysku, ale chociaż go popieść przez chwilę.

Dziwisz mu się, że się masturbował? Bo ja absolutnie nie.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 16:10   #20
0skar1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 12
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Sam nie wiem od czego zaczac. Moze od tego, ze JESTEM FACETEM i to ja napisalem ten temat pod zenskiej-odmiany nickiem.
Przepraszam za oszustwo, ale to moj ostateczny akt desperacji.
Chcialem poruszyc taka dyskusje, a nastepnie podlozyc to jakos mojej wybrance, z ktora jestem. Jednak nie zdobede sie na to, wiec po prostu opisze Wam Kobietki cala sytuacje. Bo ten problem istnieje naprawde, z tym ze troszke inaczej.
Moja dziewczyna ZUPELNIE nie jest zainteresowana tym problemem. Stad pomysl podlozenia jej tematu do przeczytania w jakis zmyslny sposob.
Ja naprawde CIERPIE. Kocham Ja tak bardzo, ze milosc jest silniejsza niz pragnienia fizyczne. Te superlatywy, ktore o sobie wypisywalem nie sa wyssane z palca - to jej cytaty. To dla niej drazliwy temat i kiedy go poruszam, ona mowi tylko : "z toba wszystko ok, nie wiem czemu tak mam, moze kiedys minie". MOŻE. Dodatkowo powiedziala mi, ze gdybym to ja sie tak zachowywal nie chcialaby ze mna byc, uprawiac sexu.
Uwierzcie mi, gdybym to ja mial taki problem, poszedlbym do specjalisty. A jej sie to nawet w glowie nie miesci, ze ona moglaby gdzies z tym isc.

Ja czytam o jakich rzeczach Wy tu piszecie, w tym dziale... seks analny, na jezdzca, polykanie spermy....?! Ona by sie chyba przewrocila gdybym w ogole zaproponowal ze dokoncze sobie sam nawet nie w jej ustach, a chocby na nogach - zapewne obrazilaby sie, odwrocila i spala.
Trzesa mi sie rece kiedy to pisze, serca mocno bije. Sa chwile kiedy porafie Ja za to nienawidzic - naprawde. Potrafie prowadzic gre wstepna przez godzine, dwie, nieraz ze trzy, a od Niej co dostaje? Pstro. Jak juz po grze wstepnej to w Nia wchodze, przewaznie mam pierwszy orgazm wiec koncze jej jezyczkiem, ale WCALE nie mam ochoty tego robic, bo Ona tez tego nie robi. Kiedy ma pierwsza orgazm to wtula sie w koldre, przytula do mnie i tylko ze smutna mina mowi ze woli kiedy ja mam pierwszy albo kiedy mamy razem, ale nic wiecej.
Ona nawet nie czuje sie w obowiazku przeprosic mnie za cokolwiek, podziekowac mi za wyrozumialosc... NO NIC z tych rzeczy!
Malo tego - nieraz prosze ja zeby mnie tam dotknela...rozumiecie? d o t k n e l a... nic wiecej... a Ona.., udaje, jakby tego nie slyszala :| ignoruje w ogole moj glos!
Ja wcale nie chce zeby piescila mnie oralnie, wcale nie. ja chce tylko poczuc sie z nia dobrze, bo potrafie przez to nie spac cala noc. Mowie Jej o tym, a ona... "no spij, spij, postaraj sie zasnac".
BLAGAM WAS powiedzcie co robic! Dodam, ze specjalista odpada, nie zgodzi sie na to. I wiecie co jeszcze...? Wracajac do tego kiedy ja mam pierwszy orgazm, a pozniej pieszcze ja oralnie. Nieraz mam ten orgazm po dwoch, trzech minutach. A moje pieszczoty dla niej trwaja pozniej... no z 10, 15 minut! I ona nieraz tylko lezy kiedy ja macham jezykiem i palcami. Wcale nie mam juz na to ochoty po chwili! Pozniej Ona ma orgazm, moj poszedl w niepamiec. Najchetniej wtedy wyszedlbym z pokoju, polozyl sie na kanapie i sam zasnal, jak skulony pies.
Ja wcale nie mam zawsze ochoty machac dla Niej jezykiem, ale robie to, bo wiem ze to lubi, ze ma z tego wielka przyjemnosc. A Ona? Nawet nie podziekuje mi za wyrozumialosc.
Mowi, ze z poprzednim partnerem miala taki sam problem i nie wie dlaczego.
Gdyby tylko to sie zmienilo smialo stwierdzam, ze to moja wybranka zycia.

PS. Doris wybacz, wczuwalem sie zbyt w role.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:29
0skar1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:18   #21
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

coz troche niemily podstep.....
ale zobaczyles tymsamym co doradzilybysmy dziewczynie gdyby miala taki problem

uwazam ze ejstes traktowany straszni e niesprawiedliwie. co wiecej twoja dziewczyne za bardzo nie obchodzi ten problem, jest w lozku totalna egoistka, to chyba powinno byc karalne...

sprobuj spytac jej jakby sie czula na Twom miejscu ze skakalaby wokol Ciebie i zaspokajala Cie a Ty jej waginy inaczej jak penisem bys nie dotknal?

poz atym nie rozumiem... jak onama pierwsza orgazm to nie kochacie sie dalej tylko ona przerywa?? nie stara sie doprowadzic Cie do orgazmu?????!!
majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:24   #22
0skar1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 12
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

@majcia, ona wtedy robi przerwe, po chwili moze kontynuowac, ale... najczesciej juz jest po sprawie, bo ona sie zachowuje.. tak nieintymnie jakos, jakby juz po wszystkim bylo.
Tlumaczylem sobie to tak, ze moze ja jej nie krece tak bardzo, ale chyba nic z tych rzeczy - ona uwielbia sex ze mna, nieraz 2,3 razy pod rzad, za ostatnim razem kochamy sie nawet pol godziny na pelnych obrotach, jest swietnie.
Ale: ona jest moja pierwsza partnerka wiec jestem naprawde jakos rozdrazniony tym bardziej. Ona miala wczesniej jak wspomnialem, partnera z ktorym uprawiala sex 2 lata. Mi sie tez w glowie plocza mysli typu "pewnie byl lepszy i nie przeszkadzalo mu to jaka ona jest w tych sprawach". I tak, mam nieraz problemy z erekcja, wlasnie przez to jak ona traktuje, a raczej NIE traktuje, mojego penisa. Zapytalem jej czy poprzedni partner mial takie problemy, ona otwarcie powiedziala, ze nie.
Zaje*iscie.
Ja chcialbym to po prostu zmienic...ale nie wiem jak Mowie Wam: nieraz nie mam ochoty piescic jej oralnie, tzn. jesli trwa to juz 10-15 minut - no po prostu jezyk mnie boli jak cholera, ale robie to dla jej przyjemnosci. Ona za to przerywa nawet stosunek, bo jej sie niewygodnie pupa ulozyla i cisnie.
Podsumowujac: nasz sex to na zmiane bosko-tragicznie-bosko-tragicznie-tragicznie-bosko itd.
Zalezy jak ja sie nastawie psychicznie, a nie zawsze potrafie odpowiednio. Nieraz jestem spiety, a Ona po prostu nie potrafi mnie wyluzowac. A spiety jestem, bo mam bardzo stresujaca prace, ciezkie studia, ale coz - to mnie nie rusza, nigdy nie zalamalem sie na punkcie uczelni czy pracy. Natomiast te sprawy spedzaja mi sen z powiek, bywa ze zasypiam o 5 nad ranem, zeby o 7 zerwac sie z lozka, bo musze wstac. Nieraz w bezsilnosci chce mi sie po prostu plakac, bo najchetniej wygarnalbym jej cala swoja zlosc.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:30
0skar1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:25   #23
paulaa6
 
Avatar paulaa6
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Zielone Wzgórze (:
Wiadomości: 6 208
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Ja w ogóle jestem w szoku. Nie rozumiem Twojej Dziewczyny. Nie potrafiłabym z taka osobą żyć. Jest totalną egoistką, robi tylko to co sprawi jej ogromną przyjemność a o Tobie wtedy zupełnie nie myśli. Ja nie daję Waszemu związkowi szczęśliwej przyszłości.
__________________
I want to sit on a kitchen counter in my underwear at 3 am with you and talk about the universe


💕
paulaa6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:30   #24
0skar1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 12
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

@paulaa jestem zdeterminowany. Skoro ona sama nie szuka pomocy to ja chce te pomoc znalezc i jej uzyc. Musi sie udac, moze ktoras z Was miala podobny problem i go rozwiazala, co?
Poza tym to nie wplywa na nasze codzienne relacje, w nich tego tematu nie ma. Pojawia sie tylko czasami w lozku (mowie, zalezy od mojego nastawienia psychicznego) oraz podczas moich, samotnych nocy.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:30
0skar1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:33   #25
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

moje zdanie się właściwie nie zmienia:
Cytat:
BARDZO się dziwię facetowi, że to znosi - jakby mój się mnie brzydził, to natychmiastowo seks by zanikł, w ogóle bym nie chciała mieć z nim do czynienia. zresztą - ja miałabym robić dobrze człowiekowi, który brzydzi się robić dobrze mnie? no już na pewno.
po prostu przestań ją zadowalać i tyle.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:33   #26
love to love
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 211
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

i to jest kolejny dobitny przykład co kobiety potrafia zrobic z męzczyzna któremu zalezy i który kocha. Potrafią go swoimi gierkami oszustwami i brakiem otwartosci sprowadzic na dno.
Wsółczuje i to wszystko bez komentarza
love to love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:37   #27
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

paulaa ja tez nie daje im przyszlosci....
oskar Ty jestes zdeterminowany widac to ale Twoja dziewczyna nie nadaje sie do zwiazku. mysle ze ma przy Tobie wszystko czego oczekuje od seksu i mysli ze sama sie starac nie musi!
nie wierze ze nie mialam takich "obaw" przed penisem poprzedniego faceta bo teraz tez by nie miala.

ja uwazam z enajwazniejsza jest rozmowa. i nie daj jej sie odwrocic i zasnac tylko wszystko powiedz. spokojnie, czule ale powiedz co czujesz.
mozesz tez na jakis czas powstrzymac sie od seksu. wiem ze to trudne ... ale ja bym na jej miejscu chyba oszalala. jak spyta co jest nie tak powiedz co czujesz.
majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:39   #28
0skar1990
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 12
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
po prostu przestań ją zadowalać i tyle.
Wiesz, to byłoby z mojej strony takie postawienie jej pod ścianą, które pewnie skończyło by się... negatywnie.
Zdradzę Wam jeszcze, że sam wybrałem się do seksuologa (150 zł za 40 minut rozmowy!!!!) i opowiedziałem mu o tym. Poradził mi, że najgorsze co mogę zrobić jeśli chcę to zmienić to wlasnie stawianie Jej pod sciana czy zadawanie jakichs bezposrednich pytan.. Powiedzcie, gdzie jest granica?
Od razu zaznaczam, NIE CHCE JEJ STRACIC, to nie wchodzi w gre...

Cytat:
nie wierze ze nie mialam takich "obaw" przed penisem poprzedniego faceta bo teraz tez by nie miala.
No wlasnie miala, moze zle sie wyrazilem. Ale nie wiem do jakiego stopnia, przeciez nie bede jej pytac "Kochanie, no ale jak bardzo go tam macalas?" ....

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-12-17 o 01:31
0skar1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:44   #29
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
Napisane przez 0skar1990 Pokaż wiadomość
150 zł za 40 minut rozmowy!!!!
o f**k ale cena!!!

bo moze seksuolog popatrzyl na to w taki sposob z eona ma problem z tym jkais psychiczny i nie nalezy naciskac etc.

niestety z tego co piszesz ja nie obchodzi ze ma problem i ze Ciebie tym krzywdzi. nie wyobrazam sobie ze mialabym nei dotykac penisa mojego chlopaka, nie patrzec na niego.... a dla niej nie istnieje zaden klopot jezeli sama nie zrozumie ze powinna si eprzelamac jezelisama nie zachce to nic tu po Twoich staraniach i delikatnosciach. nagle jej sie nie odmieni.

chyba ze trafi na ten watek, moze przejrzy na oczy hehe



no to jak miala przedtem te obawy to nie wierze ze ten facet nie zwrocil na to uwagi... chyba tez mial takiproblem jak Ty 2 lata seksu z tym partnerem i tez nic?! nawet poglaskac?

Edytowane przez majciaaa
Czas edycji: 2010-12-16 o 16:46
majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-16, 16:45   #30
love to love
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 211
Dot.: Nie potrafie sie przelamac...

Cytat:
Napisane przez 0skar1990 Pokaż wiadomość
Wiesz, to byłoby z mojej strony takie postawienie jej pod ścianą, które pewnie skończyło by się... negatywnie.
Zdradzę Wam jeszcze, że sam wybrałem się do seksuologa (150 zł za 40 minut rozmowy!!!!) i opowiedziałem mu o tym. Poradził mi, że najgorsze co mogę zrobić jeśli chcę to zmienić to wlasnie stawianie Jej pod sciana czy zadawanie jakichs bezposrednich pytan.. Powiedzcie, gdzie jest granica?
Od razu zaznaczam, NIE CHCE JEJ STRACIC, to nie wchodzi w gre...


No wlasnie miala, moze zle sie wyrazilem. Ale nie wiem do jakiego stopnia, przeciez nie bede jej pytac "Kochanie, no ale jak bardzo go tam macalas?" ....
Pamietaj jedno,jak odkryjesz przed nia swoje karty,pokazesz słabosci i ze ci tak zalezy-to przepadłes,to jest najwieksze ☠☠☠☠☠☠☠☠ dlatego ze tobie chodzi o zwiazek z nia zalezy ci na niej jako na kobiecie natomiast ona po prostu,,zdobywa teren,, patzry co ty zrobisz,sprawdza na ile moze sobie pozwolic-to gierki gówniarzerskei podejscie do powaznych spraw....
Poradze ci to co nie chcesz uslyszec...jak nie macie jeszcze dzieci,slubu,domu to uciekaj gdzie pieprz rosnie....bo za pare lat byc moze bedzie to juz niemozliwe...wiedz wtedy dojdziesz tam gdzie ja jestem teraz,i nie jest to fajne.
jesli jednak jestes odwznym facetem i lubisz wyzwania to walcz,ale efektu koncowego chyba nie mozna byc nigdy pewnym....w koncu kobiety same o sobie mowia ze ,,kobieta zmienna jest,,-
pozdrawiam

Edytowane przez love to love
Czas edycji: 2010-12-16 o 16:48
love to love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:51.