Księgowe wizażanki proszę o pomoc! ;)

**ae3f7920981872ca8b387c0d23560f7036978c8d** · 2011-07-26, 19:06

Witam

Jestem studentką 2 roku Finanse i Rachunkowość, pracuję w księgowości praktycznie od samego początku studiów, ale jeszcze brakuje mi paru miesięcy do 2 lat.
Jestem na etapie zmiany pracy i dostałam ofertę samodzielnego stanowiska księgowej w firmie, która właśnie otwiera swoje oddziały w Polsce.
W związku z tym mam pytanie- czy mam "zaryzykować" i skoczyć na głęboką wodę podejmując się takiego stanowiska?

Obecnie pracuję w biurze rachunkowym, prowadzę samodzielnie głównie jedną firmę oraz pomagam innym w ich obowiązkach.
Mam ugruntowaną wiedzę, ale nie wiem czy ona wystarczy?
Samodzielnie księgowałam wszelkie dokumenty, od paru miesięcy sporządzałam deklaracje VAT, miesięczne raporty w formie bilansu, rachunku zysków i strat.
Niestety jednak koleżanki "wyręczały" mnie z kalkulacji CIT.. Nie podzieliły się swoją wiedzą i tu jest mój znaczny brak.
Wiem jednak, że jeśli ktoś pokazałby mi przynajmniej raz jak to się robi dokładnie i wytłumaczy mi, nie ma problemu abym miała z tym większe komplikacje. Naprawdę szybko się uczę, a w razie wątpliwości- zagldam do przepisów, itd.

Sądzę, że jest to duża szansa, z drugiej strony mam obawy co w sytuacji gdy zupełnie nie będę wiedziała co zrobić?

Proszę o pomoc- czy na moim miejscu podjęłybyście się takiej pracy?
Z góry dziękuję

kasiax86 · 2011-07-26, 20:41

Najważniejsze to uczciwie przedstawić sytuację na rozmowie kwalifikacyjnej. Skoro są w stanie zaakceptować twoją wiedzę to ryzykuj, takie braki jakie masz szybko nadrobisz. Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije.

2011-07-26, 19:06	#1
ae3f7920981872ca8b387c0d23560f7036978c8d Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 146	Księgowe wizażanki proszę o pomoc! ;) Witam Jestem studentką 2 roku Finanse i Rachunkowość, pracuję w księgowości praktycznie od samego początku studiów, ale jeszcze brakuje mi paru miesięcy do 2 lat. Jestem na etapie zmiany pracy i dostałam ofertę samodzielnego stanowiska księgowej w firmie, która właśnie otwiera swoje oddziały w Polsce. W związku z tym mam pytanie- czy mam "zaryzykować" i skoczyć na głęboką wodę podejmując się takiego stanowiska? Obecnie pracuję w biurze rachunkowym, prowadzę samodzielnie głównie jedną firmę oraz pomagam innym w ich obowiązkach. Mam ugruntowaną wiedzę, ale nie wiem czy ona wystarczy? Samodzielnie księgowałam wszelkie dokumenty, od paru miesięcy sporządzałam deklaracje VAT, miesięczne raporty w formie bilansu, rachunku zysków i strat. Niestety jednak koleżanki "wyręczały" mnie z kalkulacji CIT.. Nie podzieliły się swoją wiedzą i tu jest mój znaczny brak. Wiem jednak, że jeśli ktoś pokazałby mi przynajmniej raz jak to się robi dokładnie i wytłumaczy mi, nie ma problemu abym miała z tym większe komplikacje. Naprawdę szybko się uczę, a w razie wątpliwości- zagldam do przepisów, itd. Sądzę, że jest to duża szansa, z drugiej strony mam obawy co w sytuacji gdy zupełnie nie będę wiedziała co zrobić? Proszę o pomoc- czy na moim miejscu podjęłybyście się takiej pracy? Z góry dziękuję

2011-07-26, 20:41	#2
kasiax86 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 57	Dot.: Księgowe wizażanki proszę o pomoc! ;) Najważniejsze to uczciwie przedstawić sytuację na rozmowie kwalifikacyjnej. Skoro są w stanie zaakceptować twoją wiedzę to ryzykuj, takie braki jakie masz szybko nadrobisz. Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)