Jak efektywnie oczyścić organizm z rtęci?

[Anonimka1988]

Bardzo proszę o radę w miarę kompetentne i znające się na rzeczy osoby. Sprawa wygląda tak: mam bardzo dużo plomb amalgamatowych (dokładnie 8, niektóre są bardzo stare) i chciałabym wesprzeć organizm w oczyszczaniu z toksyn. Poszperałam trochę w internecie i dowiedziałam się, że skuteczna w procesie detoksykacji jest kolendra oraz chlorella. Już chciałam kupić pierwszy lepszy produkt, kiedy znów doczytałam, że gdy organizm jest już zatruty, np. rtęcią (a mój prawdopodobnie jest) - to stosowanie tego typu specyfików może wywołać tak zwaną wtórną toksykację. Więc zastanawiam się co teraz zrobić - czy zastosować jakąś suplementację, a jeśli tak to jaką? A może po prostu spożywać błonnik (który podobno wyłapuje z jelit toksyny) i tylko tyle? Będę wdzięczna za wszelkie porady

[Kica.]

Myślę, że należałoby wykluczyć z diety ryby i niektóre rodzaje mięs (o ile dobrze pamiętam w watróbkach jest rtęć)

można też brać jod - najprościej kupić płyn lugola i pić pół kropli dziennie rozpuszczone w wodzie.

odnośnie kolendry - ja słyszałam że jest całkiem bezpieczna, myślę, że warto poszukać badań na ten temat, bo być może z tą wtórną toksyfikacją to jakiś mit.

[201605161006]

Napisane przez Kica.

Myślę, że należałoby wykluczyć z diety ryby i niektóre rodzaje mięs (o ile dobrze pamiętam w watróbkach jest rtęć)

można też brać jod - najprościej kupić płyn lugola i pić pół kropli dziennie rozpuszczone w wodzie.

odnośnie kolendry - ja słyszałam że jest całkiem bezpieczna, myślę, że warto poszukać badań na ten temat, bo być może z tą wtórną toksyfikacją to jakiś mit.

Wykluczanie ryb jest bez sensu. Co najwyżej większych ryb drapieżnych, w których rtęć się kumuluje. Mniejsze gatunki ryb morskich są wręcz wskazane ze względu na kwasy omega 3, potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Co do kolendry, podobno działa, ale jeszcze nie zagłębiałam się w ten temat. Ogólnie temat oczyszczania organizmu jest trochę naciągany w Internecie, nie da się tak o, łykając coś tam oczyścić. Toksyny gromadzą się w tłuszczach, a więc w tkance tłuszczowej i w mózgu (który w dużej mierze się z nich składa). Ciężko jest oczyścić mózg ze względu na bardzo ścisłe bariery między krwią, a mózgiem, co do tkanki tłuszczowej natomiast - wystarczy schudnąć - tylko z głową bo tkanka tłuszczowa bogata w toksyny, przy chudnięciu może dać o sobie znać wątrobie. Ostropest plamisty wspomaga detoksyfikację w wątrobie. Bilobalid zawarty w liściach miłorzębu (na rynku są preparaty z ekstraktem z miłorzębu, w tym lek wydawany bez recepty, poznańskiej firmy Biofarm - Ginkofar) wzmaga aktywność niektórych enzymów neutralizujących toksyny. Oczyścić można układ pokarmowy z toksyn, m.in. z metali ciężkich poprzez odpowiednie terapie błonnikowe. By nie dać się zwariować, polecam też artykuł: http://polowanie-na-zdrowie.blogspot...dzywianiu.html

[MeredithGrey]

takasobie- mozg w duzej mierze sklada sie z toksyn? Brzmi troche strasznie! Ale czy mozna te toksyny z mozgu jakos... wyplenic?? Czy one tam Maja byc?

[Anonimka1988]

Napisane przez MeredithGrey

takasobie- mozg w duzej mierze sklada sie z toksyn? Brzmi troche strasznie! Ale czy mozna te toksyny z mozgu jakos... wyplenic?? Czy one tam Maja byc?

Wydaje mi się, że najłatwiej usunąć toksyny z układu pokarmowego, a z mózgu chyba się nie da..