Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-18, 12:36   #1
Kaparra
Raczkowanie
 
Avatar Kaparra
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 66

Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy


Uwaga! Wątek może zawierać spoilery - nie widziałaś, nie czytaj dalej!

Dziewczyny, byłyście na nowych Star Wars? Same chętnie poszłyście, czy tylko towarzyszyłyście facetom? Ja lubię te klimaty, więc z wielką chęcią obejrzałam ten powrót do serii.
Jakie są Wasze wrażenia? Tak ogólnie: Ja jestem zadowolona, dobry nowy start, chociaż wiadomo, są rzeczy, które kuleją.
Kaparra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-18, 17:02   #2
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Byłam na premierze. Minutę po północy. Osobiście Gwiezdne Wojny oglądałam kiedyś, dawno temu i sama bym się nie wybrała. S-f to nie moje klimaty. W ogóle za filmami nie przepadam. Kumpel z którym byłam jest zafiksowany na punkcie wszystkiego: książek, filmów, komiksów. Także to dla niego było wielkie wydarzenie. Czy mi sie podobało? Oczywiście że tak, choć euforie popsuł mi... (tu się wyrażac nie będę), który zdradził kto zginie. Jak Han Solo wszedł na most to już wiedziałam co sie stanie. Ale kolega (któremu wspaniałomyślnie nie zdradziłam tej tajemnicy) także przeczuwal co się stanie. Bardzo podobał mi się motyw z Finnem. Jak zdjął hełm, podejrzewałam, że on się wyłamie.. ogólnie film był dość przewidywalny.
Kumpel twierdził, że ogólnie film jest jednym wielką zżynką. Chociaż ma plus za duszenie moca i marsz imperialny. Właściwie każda większa scena była kopią scen w poprzednich częściach. Mnie chyba osobiście uwierał konflikt ojciec - syn, dobra - zla strona. Mogli by się wysilić troszkę, no nie?

Najbardziej mi się podobal mowy robot. Bardzo zabawny I scena gdy Ray uczy sie korzystać z nowych mocy. I przekonywała straznika aby ją uwolnił i oddał broń.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-18, 17:48   #3
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Jak opinie? Ktos widzial? Moj mąż jest zainteresowany pójściem na ten film (lubuje sie w filmach tego gatunku) ale czy jest godny obejrzenia?
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-18, 18:39   #4
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Byłam! Jestem świeżo upieczonym fanem - całą serie obejrzałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i już wiem czemu świat szalał kiedyś i teraz za tą sagą

Film świetny, chciałabym mieć go już teraz na komputerze i powrócić do najlepszych momentów Dobrze ze stara załoga nie była pokazana od początku - mieliśmy okazję poznać nowych głównych bohaterów. Podobało mi się że w końcu pokazany był NAPRAWDĘ silny kobiecy charakter, a nie kolejna waleczna księżniczka. Że szturmowiec też może mieć duszę. Że nie potrzeba ogromu komputerowych efektów żeby siedzieć z otwartą buzią Ta główna bohaterka gdy się uśmiecha ma identyczny wyraz twarzy jak Padme, to jest jak uderzające podobieństwo, nie wierze że to może być przypadek.

Co mi się nie podobało(takie raczej małe zgrzyty):
- ten czarny charakter jest w ogóle nie podobny do hana ani do lei, grał dziwnie według mnie. Wiem że to jest rola, jest młody rozdarty ale gdy widziałam go na ekranie to myślałam "znowu ta ciapa"
- czemu tak mało było tego przystojnego pilota? przecież mogli w trójkę przeżywać te przygody, nie pogniewałabym się
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-19, 01:09   #5
Kaparra
Raczkowanie
 
Avatar Kaparra
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 66
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Zgadzam się, że scenariuszowo powielili pomysły z klasycznych części - wiele tych samych elementów, tym razem w jednym filmie - taki nawet reboot serii, podsumowanie starego świata, który dalej się rozwinie. Może i za dużo tych kopii, ale dobrze zostały sklejone. Bardzo na plus przywrócony dobry humor z starych części.
Miałam mały zgrzyt względem tego, że niektóre postacie za bardzo wprost eksponują swoje emocje (np. Finn), nadali temu pompatyczny ton, co w moim odbiorze wyszło na minus. Jednak zdaję sobie sprawę, że 1) nie mieli czasu, aby to przedstawić inaczej niż skrótowo; 2) docelową publicznością mają być też bardzo młodzi widzowie, którzy pewne sprawy muszą mieć podane na tacy (może nad interpretuję).

Wiecie, że nowy droid to wykorzystana wczesna koncepcja projektu na starego AR-D2? Zrezygnowano z tego pomysłu, bo w latach 70. technicznie nie dali rady tego zrealizować.

Pierwsze wrażenie, gdy się widzi Kylo Ren (prawdziwą twarz) - on tu nie pasuje, nie jest potężny, jest przestraszony. Jednak jak obejrzy się całość - ma to sens, on musi być, tak jakby zakompleksionym nastolatkiem, skoro odłączył się od strony światła - ma to swoje uzasadnienie. P.S. Jak na tego aktora, to grał bardzo emocjonalnie, bo zazwyczaj wciela się w rolę osób, które nie lubią wyrażać swoich uczuć lub robią to w specyficzny sposób.

Co do pilota - na pewno jego wątek będzie mocniej rozwijany w kolejnych wątkach (śpiączka Finna może też być do tego wskazówką), w końcu muszą na czymś oprzeć kolejne części i pewnie ten ciężar spadnie na Rey i na Poe.

Cytat:
Napisane przez dorris23 Pokaż wiadomość
Jak opinie? Ktos widzial? Moj mąż jest zainteresowany pójściem na ten film (lubuje sie w filmach tego gatunku) ale czy jest godny obejrzenia?
Jeśli Twój luby zna uniwersum Star Wars (szczególnie klasyczne filmy), to na pewno mu się spodoba. Ty też nie będziesz się nudzić, bo film jest zgrabnie napisany. Co prawda bazuje na wiedzy o tym świecie, ale myślę, że laicy też dadzą radę pojąć, jak jest zbudowany ten świat i jakie ma zasady.

Edytowane przez Kaparra
Czas edycji: 2015-12-19 o 01:11
Kaparra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-19, 01:36   #6
kalinolistek
Zakorzenienie
 
Avatar kalinolistek
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 9 141
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Mialam przyjemnosc obejrzec w kinie ten film i bardzo mi sie podobal
Moj TZ jest wiernym fanem GW i stwierdzil, ze troche za duzo drobnych zarcikow wkrecili w ten film, bo niby w ten sposob stracil nieco na powadze.
__________________
"Nie ma na świecie rzeczy, której należy się bać, za to jest wiele takich, dla których warto dać z siebie wszystko."
Hanni Münzer


kalinolistek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-19, 21:05   #7
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Bardzo dobra część, co prawda zżynka ze starej trylogii, ale na tym polega jej urok. BB-8 największy słodziak świata Niestety, było parę niespójności, np. Rey, której zbyt szybko i łatwo poszło posługiwanie się Mocą, a także wymachiwanie mieczem świetlnym. Kylo fajna postać, ale lepiej niech zostanie w hełmie. Taki trochę zbuntowany nastolatek z niego. Luke się pojawił, więc jestem usatysfakcjonowana.
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-20, 08:53   #8
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez cud nie kobieta Pokaż wiadomość
Bardzo dobra część, co prawda zżynka ze starej trylogii, ale na tym polega jej urok. BB-8 największy słodziak świata Niestety, było parę niespójności, np. Rey, której zbyt szybko i łatwo poszło posługiwanie się Mocą, a także wymachiwanie mieczem świetlnym. Kylo fajna postać, ale lepiej niech zostanie w hełmie. Taki trochę zbuntowany nastolatek z niego. Luke się pojawił, więc jestem usatysfakcjonowana.
Sorry, ale nawet Finn sobie poradził z mieczem świetlnym a mi się wydaje, że miecz świetlny jest czymś wyjątkowym. Jedi potrzebują lat, aby opanować tę sztukę. A tu wyskakuje człowiek, który widzi pierwszy raz go na oczy i daje radę człowiekowi, który był szkolony w tym. To mi się gryzło, podobnie jak to, ze Rey potrafi poslugiwać się mocą, bo zamkneła oczy. Ok niby Rey miała ten swój kijek do bicia, Rey także uczył się walczyć, ale miecz świetlny to nie to samo! Denerwowały mnie takie drobinki właśnie.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 12:48   #9
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Sorry, ale nawet Finn sobie poradził z mieczem świetlnym a mi się wydaje, że miecz świetlny jest czymś wyjątkowym. Jedi potrzebują lat, aby opanować tę sztukę. A tu wyskakuje człowiek, który widzi pierwszy raz go na oczy i daje radę człowiekowi, który był szkolony w tym. To mi się gryzło, podobnie jak to, ze Rey potrafi poslugiwać się mocą, bo zamkneła oczy. Ok niby Rey miała ten swój kijek do bicia, Rey także uczył się walczyć, ale miecz świetlny to nie to samo! Denerwowały mnie takie drobinki właśnie.
No wiem, wiem. Właśnie o tym mówię. Ale mój facet powiedział, że się czepiam, i żebym mu nie psuła filmu . Ciekawostka - ponoć szturmowca, którego zbałamuciła Rey, grał Daniel Craig.
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-20, 14:42   #10
lianeska
Zakorzenienie
 
Avatar lianeska
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 13 930
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Sorry, ale nawet Finn sobie poradził z mieczem świetlnym a mi się wydaje, że miecz świetlny jest czymś wyjątkowym. Jedi potrzebują lat, aby opanować tę sztukę. A tu wyskakuje człowiek, który widzi pierwszy raz go na oczy i daje radę człowiekowi, który był szkolony w tym. To mi się gryzło, podobnie jak to, ze Rey potrafi poslugiwać się mocą, bo zamkneła oczy. Ok niby Rey miała ten swój kijek do bicia, Rey także uczył się walczyć, ale miecz świetlny to nie to samo! Denerwowały mnie takie drobinki właśnie.
dokładnie

ja daje 6/10 za film
__________________

ℒℴѵℯ ..
lianeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 13:29   #11
kajjj
Przyczajenie
 
Avatar kajjj
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 20
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Moim zdaniem film średni, zwłaszcza patrząc przez pryzmat starych części. Może powinnam go oceniać nie zważając na poprzednie filmy, ale ciężko nie porównywać. Mocno średni, widziałam lepsze filmy science fiction, a nigdy tak nie powiedziałam, jak myślałam o Gwiezdnych Wojnach Nie ma tej Mocy jak tamte części, muzyka też nie zapada w ucho jak tamte nieśmiertelne motywy, podsumowując - średniawka, ale fajnie jest przejść się na premierę tego filmu (SW to SW) do kina
__________________
Lecz po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
kajjj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-21, 14:09   #12
SylkaEs
Raczkowanie
 
Avatar SylkaEs
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
Wiadomości: 63
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Liczyłam na więcej
SylkaEs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-22, 00:30   #13
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Czyli w sumie tylko ja taka podniecona?
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-22, 03:00   #14
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Cytat:
Napisane przez Kaparra Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że scenariuszowo powielili pomysły z klasycznych części - wiele tych samych elementów, tym razem w jednym filmie - taki nawet reboot serii, podsumowanie starego świata, który dalej się rozwinie. Może i za dużo tych kopii, ale dobrze zostały sklejone. Bardzo na plus przywrócony dobry humor z starych części.
Miałam mały zgrzyt względem tego, że niektóre postacie za bardzo wprost eksponują swoje emocje (np. Finn), nadali temu pompatyczny ton, co w moim odbiorze wyszło na minus. Jednak zdaję sobie sprawę, że 1) nie mieli czasu, aby to przedstawić inaczej niż skrótowo; 2) docelową publicznością mają być też bardzo młodzi widzowie, którzy pewne sprawy muszą mieć podane na tacy (może nad interpretuję).
Ja bym powiedziała, że stało się wręcz odwrotnie. Z filmu wycięli taką masę materiału, że nawet Lucas w I-III tyle nie ciął. Chociażby scena kiedy Kylo rozmawia ze Snoke i tamten pyta go czy da radę ojcu. Oryginalnie Snoke odwołuje się do Vadera, że gdyby nie kochał Luke'a to by go zabił i nie dał się pokonać, nie poświęcił dla niego. Namawia go wręcz na zabicie ojca.

Cytat:
Napisane przez cud nie kobieta Pokaż wiadomość
Bardzo dobra część, co prawda zżynka ze starej trylogii, ale na tym polega jej urok. BB-8 największy słodziak świata Niestety, było parę niespójności, np. Rey, której zbyt szybko i łatwo poszło posługiwanie się Mocą, a także wymachiwanie mieczem świetlnym. Kylo fajna postać, ale lepiej niech zostanie w hełmie. Taki trochę zbuntowany nastolatek z niego. Luke się pojawił, więc jestem usatysfakcjonowana.
Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Sorry, ale nawet Finn sobie poradził z mieczem świetlnym a mi się wydaje, że miecz świetlny jest czymś wyjątkowym. Jedi potrzebują lat, aby opanować tę sztukę. A tu wyskakuje człowiek, który widzi pierwszy raz go na oczy i daje radę człowiekowi, który był szkolony w tym. To mi się gryzło, podobnie jak to, ze Rey potrafi poslugiwać się mocą, bo zamkneła oczy. Ok niby Rey miała ten swój kijek do bicia, Rey także uczył się walczyć, ale miecz świetlny to nie to samo! Denerwowały mnie takie drobinki właśnie.
Rey wszystko o mocy wyjaśniła Maz, opowiedziała, poprowadziła za rękę, nauczyła się nią posługiwać. Niestety - scena wycięta.
Ale, biorąc pod uwagę to, że Rey jest na 99% córką Luke'a, to mnie wcale nie dziwi jej ogarnięcie w kwestii mocy.

1. Luke zawsze miał więcej mocy niż Leia, pomijając nawet to, że był szkolony, więc nic dziwnego, że jego córka jest silniejsza niż syn Lei.
2. Rey bardzo szybko uczy się jak używać mocy, nawet szybciej niż jej ojciec, któremu sporo czasu zajęło nauczenie się jak podnieść kamień i Artoo jednocześnie. Ona sama stawiła czoło Kylowi próbującemu dostać się do jej umysłu, sama nauczyła się jak manipulować słabymi umysłami.
3. Finn wcale nie dał rady Kylo. Śmajtnął go kilka razy, ale Kylo już był osłabiony od przyjęcia pocisku z kuszy wysłanego przez Chewiego. Pocisku, który, jak widzieliśmy wcześniej gdy strzelał z niej Han, potrafił położyć trupem kilku stormtrooperów na raz. Kylo częściowo się przed tym obronił, ale odniósł ranę (rany)?
4. Kylo mógł zwyczajnie nie doceniać Finna, bawił się nim, traktował jak takie nic, które może z łatwością zdeptać i zrobił się mało uważny.
5. Dzięki Finnowi, dzięki ranom jakie zadał przeciwnikowi, Rey miała ułatwione zadanie i mogła pokonać Kylo.
6. Zamknięcie oczu to nie takie byle co, w ten sposób, w chwili takiego wyciszenia jedi mogą połączyć się z innymi, którzy jakby podają im moc, wspierają ich. Luke obserwował Rey całe jej życie, wspierał ją - niestety scena wycięta - więc możliwe, że zrobił to w tamtej chwili.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-22, 13:24   #15
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Ja bym powiedziała, że stało się wręcz odwrotnie. Z filmu wycięli taką masę materiału, że nawet Lucas w I-III tyle nie ciął. Chociażby scena kiedy Kylo rozmawia ze Snoke i tamten pyta go czy da radę ojcu. Oryginalnie Snoke odwołuje się do Vadera, że gdyby nie kochał Luke'a to by go zabił i nie dał się pokonać, nie poświęcił dla niego. Namawia go wręcz na zabicie ojca.





Rey wszystko o mocy wyjaśniła Maz, opowiedziała, poprowadziła za rękę, nauczyła się nią posługiwać. Niestety - scena wycięta.
Ale, biorąc pod uwagę to, że Rey jest na 99% córką Luke'a, to mnie wcale nie dziwi jej ogarnięcie w kwestii mocy.

1. Luke zawsze miał więcej mocy niż Leia, pomijając nawet to, że był szkolony, więc nic dziwnego, że jego córka jest silniejsza niż syn Lei.
2. Rey bardzo szybko uczy się jak używać mocy, nawet szybciej niż jej ojciec, któremu sporo czasu zajęło nauczenie się jak podnieść kamień i Artoo jednocześnie. Ona sama stawiła czoło Kylowi próbującemu dostać się do jej umysłu, sama nauczyła się jak manipulować słabymi umysłami.
3. Finn wcale nie dał rady Kylo. Śmajtnął go kilka razy, ale Kylo już był osłabiony od przyjęcia pocisku z kuszy wysłanego przez Chewiego. Pocisku, który, jak widzieliśmy wcześniej gdy strzelał z niej Han, potrafił położyć trupem kilku stormtrooperów na raz. Kylo częściowo się przed tym obronił, ale odniósł ranę (rany)?
4. Kylo mógł zwyczajnie nie doceniać Finna, bawił się nim, traktował jak takie nic, które może z łatwością zdeptać i zrobił się mało uważny.
5. Dzięki Finnowi, dzięki ranom jakie zadał przeciwnikowi, Rey miała ułatwione zadanie i mogła pokonać Kylo.
6. Zamknięcie oczu to nie takie byle co, w ten sposób, w chwili takiego wyciszenia jedi mogą połączyć się z innymi, którzy jakby podają im moc, wspierają ich. Luke obserwował Rey całe jej życie, wspierał ją - niestety scena wycięta - więc możliwe, że zrobił to w tamtej chwili.
Nie będę odnosić się do konretnych punktów.
Miecz świetlny to potężna broń do której potrzeba wieloletnich szkoleń. To nie kijek na pustyni, czy drewniany mieczyk, którym kazdy może machać. A ten film właśnie z mistycznej broni dla wybrańców zrobił kawałek drewienka. Podobnie jest z mocą. Ile lat uczą się jej adepci Jedi? 10? 15 lat? Niby Ray miała potężną moc, więc zrozumiałabym jakby to trwało krócej, ale minuta? Dla mnie zrównali to z bohaterami pokroju Harrego Pottera - jest jakiś biedak, który ma potężną moc i pokonuje zło nie mając odpowiedniego przygotowania. Bo są głównymi bohaterami więc największych złych pokonają ze związanymi rękoma. Nie abym nie lubiła Pottera, ale to jednak troche inny kaliber. Poza tym dla mnie Gwiezdne Wojny to zawsze był trochę inny typ historii.

To prawda, że Kylo był butnym, aroganckim szczeniakiem. Pewnie był zbyt pewny siebie, lekceważył przeciwników. Pewnie uważal się za pępek świata, porównywał się do dziadka. Ale do jasnej anielki był szkolony. Co to za szkolenie, że byle szczeniak z ulicy może Cię pokonać? Tak jak pisałam. Gwiezdny miecz, szkolenie i samą Moc zrównano do poziomu plastikowej szopki dla każdego.

Co do ostatniego punktu. Nie mam zamiaru się domyślać o co chodziło w filmie. Skoro tego w filmie nie było, znaczy że nie było i tyle. Oczywiście to może wyjść w kolejnej części, ale chwilowo takiej opcji nie biorę pod uwagę. Dla mnie film jest kompletną całością. Sytuacja gdy trzeba się czegokolwiek domyślać, czy poszukiwać scen usuniętych aby coś się poskładało w logiczną całość jest nieporozumieniem.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.

Edytowane przez pannaatopowa
Czas edycji: 2015-12-22 o 13:27
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-23, 16:33   #16
pitu pitu
Rozeznanie
 
Avatar pitu pitu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 843
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Byłam wczoraj w kinie i jak tylko pojawiły sie napisy i zabrzmiała muzyka dostałam dreszczy z podekscytowania . Film może nie jest arcydziełem kina, ale mnie bardzo się podobał i cieszę się, że powstają kolejne.
__________________
Pudi pudi
pitu pitu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-23, 17:52   #17
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Nie będę odnosić się do konretnych punktów.
Miecz świetlny to potężna broń do której potrzeba wieloletnich szkoleń. To nie kijek na pustyni, czy drewniany mieczyk, którym kazdy może machać. A ten film właśnie z mistycznej broni dla wybrańców zrobił kawałek drewienka. Podobnie jest z mocą. Ile lat uczą się jej adepci Jedi? 10? 15 lat? Niby Ray miała potężną moc, więc zrozumiałabym jakby to trwało krócej, ale minuta? Dla mnie zrównali to z bohaterami pokroju Harrego Pottera - jest jakiś biedak, który ma potężną moc i pokonuje zło nie mając odpowiedniego przygotowania. Bo są głównymi bohaterami więc największych złych pokonają ze związanymi rękoma. Nie abym nie lubiła Pottera, ale to jednak troche inny kaliber. Poza tym dla mnie Gwiezdne Wojny to zawsze był trochę inny typ historii.

To prawda, że Kylo był butnym, aroganckim szczeniakiem. Pewnie był zbyt pewny siebie, lekceważył przeciwników. Pewnie uważal się za pępek świata, porównywał się do dziadka. Ale do jasnej anielki był szkolony. Co to za szkolenie, że byle szczeniak z ulicy może Cię pokonać? Tak jak pisałam. Gwiezdny miecz, szkolenie i samą Moc zrównano do poziomu plastikowej szopki dla każdego.

Co do ostatniego punktu. Nie mam zamiaru się domyślać o co chodziło w filmie. Skoro tego w filmie nie było, znaczy że nie było i tyle. Oczywiście to może wyjść w kolejnej części, ale chwilowo takiej opcji nie biorę pod uwagę. Dla mnie film jest kompletną całością. Sytuacja gdy trzeba się czegokolwiek domyślać, czy poszukiwać scen usuniętych aby coś się poskładało w logiczną całość jest nieporozumieniem.
No nie podobało ci się, trudno.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-24, 06:51   #18
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

No to ja obejrzalam nie widzac wczesniej zadnej czesci
Film mnie wciagnal, momentami byl zabawny, fajna przygodowka.
Zachecil mnie do obejrzenia calej sagi, aby poznac historie bohaterow.
Jako osoba, ktora unikala filmow sf, czuje sie zaciekawiona i chce wiecej
Tylko szkoda, ze znalam spojler kto zginie.

Edytowane przez 201611240917
Czas edycji: 2015-12-24 o 06:52
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-24, 16:35   #19
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
No nie podobało ci się, trudno.
Ale ja tego nie powiedziałam. Film był bardzo dobry. Przeciez pisałam o tym wyżej. Było po prostu parę zgrzytów a film był dość przewidywalny. Spodziewałam się po prostu jakiejś bomby. Coś co wbije mnie w fotel a to po prostu dobra, zabawna historyjka

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
No to ja obejrzalam nie widzac wczesniej zadnej czesci
Film mnie wciagnal, momentami byl zabawny, fajna przygodowka.
Zachecil mnie do obejrzenia calej sagi, aby poznac historie bohaterow.
Jako osoba, ktora unikala filmow sf, czuje sie zaciekawiona i chce wiecej
Tylko szkoda, ze znalam spojler kto zginie.
J tez wiedziałam. To psuje całą zabawę
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-26, 21:05   #20
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Gwiezdne wojny "Przebudzenie Mocy"

Nie podobał mi się. 5/10. Czułem się jakbym oglądał Star Wars Rebels

Jedyne co się im udało to postać Kylo Rena i dobry humor. Niby taki koks a strachliwy nastolatek.

Mam nadzieję, że Finn też zostanie Jedi.

W ogóle pominę to jak Rey dała Sobie radę z Benem i nie mam na myśli walki gdzie był pewny Siebie, poważnie ranny i kompletnie rozchwiany emocjonalnie oraz wyczerpany po tym jak w jakiś sposób udało mu się nie zginąć od kuszy.

Edytowane przez DopplegangerEddarda
Czas edycji: 2015-12-26 o 21:06
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-29, 22:41   #21
emiliana82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 4
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Ja wybieram się jutro i już się nie mogę doczekać
emiliana82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-05, 11:25   #22
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
No to ja obejrzalam nie widzac wczesniej zadnej czesci
Film mnie wciagnal, momentami byl zabawny, fajna przygodowka.
Zachecil mnie do obejrzenia calej sagi, aby poznac historie bohaterow.
Jako osoba, ktora unikala filmow sf, czuje sie zaciekawiona i chce wiecej
Tylko szkoda, ze znalam spojler kto zginie.
No i obejrzałam wszystkie części.
Dobre filmy.
Teraz widzę jak wiele jest podobieństw ostatniej części do Nowej nadziei.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-06, 15:10   #23
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

jestem przy Nowej nadziei. Doszłam do wniosku, że kazdy wybraniec mieszka na pustynnej planecie - jakimś grajdole pośrodku niczego, wychowuje się bez rodziców (tylko Anakin mial matkę), Anakin i Rey byli niewolnikami.

Serio nie można wymyśleć niczego innego? Istnieje jeden szablon wybrańca?

Zabawnie by było jakby wybraniec był rozpuszczonym bachorem bogatych ludzi, który marudzi i załazi za skórę mistrzowi Oczywiście potem przechodzi przemianę i staje się dobrym człowiekiem, ale moment szkolenia będzie zabawny
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 16:00   #24
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
jestem przy Nowej nadziei. Doszłam do wniosku, że kazdy wybraniec mieszka na pustynnej planecie - jakimś grajdole pośrodku niczego, wychowuje się bez rodziców (tylko Anakin mial matkę), Anakin i Rey byli niewolnikami.

Serio nie można wymyśleć niczego innego? Istnieje jeden szablon wybrańca?

Zabawnie by było jakby wybraniec był rozpuszczonym bachorem bogatych ludzi, który marudzi i załazi za skórę mistrzowi Oczywiście potem przechodzi przemianę i staje się dobrym człowiekiem, ale moment szkolenia będzie zabawny
Wiesz, Lucas kazał czekać fanom na kolejny przeszło 10 lat. Nic więc dziwnego, że Disney zrobił z "przebudzenia mocy" produkcje mega bezpieczną i nostalgiczną, jak się tylko da. Inaczej fani by roznieśli kina na strzępy.
Mam nadzieję, że kolejna część będzie bardziej nowatorska
ja siedzę mocno w fandomie sw, znam ludzi, którzy umieją wymienić wszystkie postaci na ekranie z imienia, podać ich rasę, planetę itp. A takich fanów naprawdę jest wielu. "Przebudzenie Mocy" zostało nakręcone dla nich.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
.
Jako osoba, ktora unikala filmow sf, czuje sie zaciekawiona i chce wiecej
star wars nie jest filmem sf, to fantasy dziejące się w kosmosie.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
1. Luke zawsze miał więcej mocy niż Leia, pomijając nawet to, że był szkolony, więc nic dziwnego, że jego córka jest silniejsza niż syn Lei.
W expanded universe Leia po szkoleniu mu dorównywała, ale lepiej czuła się jako polityk, niż rycerz Jedi i nie lubiła korzystać z miecza, a jej dzieci były silniejsze niż dzieci Luka.
Poza tym nigdzie nie stwierdzono, że Moc się dziedziczy. Moc albo się ma albo się jej nie ma. Pochodzenie nie ma na to wpływu, wielu Jedi miało rodziców bez Mocy.
Nie byłabym też taka prędka z pochodzeniem Rey - przy Kylo Renie była masa domysłów, ale mało kto stawiał na dziecko Lei i Hana. Możliwe, że Abrams wytnie woltę także tu i Rey nie będzie Skywalkerem.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 16:32   #25
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Jesli wykombinuje cos innego z jej pochodzeniem to szacun. Lubie byc zaskakiwana.

A widzisz, tego o jej dzieciach nie pamietalam.

Send from my mind using the Force.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 19:38   #26
otako
Zakorzenienie
 
Avatar otako
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Ja nie rozumiem jednego w wątku Kylo - dlaczego on się modli do dziadka Vadera, żeby dał mu siłę? Nikt mu nie wytłumaczył, że Vader przeszedł na jasną stronę i zabił Imperatora?
Skąd się wzięła Maz? Skąd ma miecz świetlny Luka? Było to wytłumaczone i przegapiłam czy nic?
__________________
Notorycznie padam ofiarą własnej wyobraźni.



otako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 20:12   #27
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem jednego w wątku Kylo - dlaczego on się modli do dziadka Vadera, żeby dał mu siłę? Nikt mu nie wytłumaczył, że Vader przeszedł na jasną stronę i zabił Imperatora?
Skąd się wzięła Maz? Skąd ma miecz świetlny Luka? Było to wytłumaczone i przegapiłam czy nic?
wszystko ponoć dobrze jest wytłumaczone w książce na podstawie scenariusza, wyszła już za oceanem, sporo dziur scenariuszu znajduje tam wyjaśnienie. Ja na razie nie wiem, kim jest Maz i skąd ma miecz, ale planuję to przeczytać niedługo.
Generalnie, jeśli chodzi o Kylo, to wedle książki on miał bardzo trudną relację z ojcem, która w końcu doprowadziła do jego buntu przeciw całej rodzinie, dodatkowo podburzany przez Snoka. Jest też teoria, że w nim "ciemna" strona była silna już od małego, dlatego np ma taki dziwny miecz, bo to jego własna samoróbka, bo Luke nie nauczył go za wiele, co zdenerwowało Kyla, więc się zbuntował i wybił resztę uczniów. Z tego powodu Luke się ukrył.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-12, 22:04   #28
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Jak dla mnie to, że Kylo nie wiedział, ze jego dziadek przeszedł na dobrą strone mocy jest logiczne. Po pierwsze tylko Luke o tym wiedział. Mógł mu tego nie powiedzieć po prostu. W ogóle mógł nie wracać do tego tematu. Dziwiłabym się jakby wszyscy o tym wiedzieli
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-13, 06:03   #29
otako
Zakorzenienie
 
Avatar otako
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez pannaatopowa Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to, że Kylo nie wiedział, ze jego dziadek przeszedł na dobrą strone mocy jest logiczne. Po pierwsze tylko Luke o tym wiedział. Mógł mu tego nie powiedzieć po prostu. W ogóle mógł nie wracać do tego tematu. Dziwiłabym się jakby wszyscy o tym wiedzieli
Myślisz, że Luke nie powiedział siostrze, że ojciec jednak był dobry? A zabicie Imperatora? Wziął to na siebie? Że to niby on go uśmiercił?
__________________
Notorycznie padam ofiarą własnej wyobraźni.



otako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 17:48   #30
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
Myślisz, że Luke nie powiedział siostrze, że ojciec jednak był dobry? A zabicie Imperatora? Wziął to na siebie? Że to niby on go uśmiercił?
prawdopodobnie powiedział. Na pewno sporo rozmawiali o rodzinie.

No nic, teraz zostaje czekanie na Rouge One w grudniu.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-19 18:53:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.