Baza ZERO BRILLANCE z Sephory

[jodynka]

Ostatnio kupiłam bazę 'zero błyszczenia'. Baza idealna, gdyby nie problem z aplikacją.
Najpierw nakładam krem Vichy Normaderm, następnie odrobinę tej bazy, czekam minutę aż 'wyschnie' i nakładam podkład Revlon CustomCreations, a raczej PRÓBUJĘ nałożyć podkład, gdyż jest to niemożliwe i zaraz muszę wszystko zmywać, co jest irytujące Nie mogę go nałożyć (podobnie jak korektora i c z e g o k o l w i e k ), gdyż skóra nie ma 'poślizgu' i poprostu nie da się rozprowadzić podkładu, a nawet jeśli na siłę spróbuję to na skórze gromadzą się białe, jakby suche (ale to nie sucha skóra) grudki. Nie mam suchej cery, to raczej ta baza się zbiera w te grudki i tak wygląda.

Dzisiaj powtórzyłam, tyle, że nieco inaczej - nałożyłam najpierw bazę, potem normaderm, potem krem nivea, ale już przy kremie wystąpiły małe problemy z tymi grudkami i trudności z rozprowadzaniem - czyli nawet jak nawilżę skórę baza mimo wszystko działa i utrudnia rozprowadzanie na niej każdego innego kosmetyku

Szkoda, bo efekt matujący jest taki jaki pragnę osiągnąć (przetestowałam bez stosowania fluidu i było ok). Jednak na codzień nie mogę się obejść bez podkładu i nie mam już pomysłu jak korzystać z tej bazy. Zastanawiałam się żeby rozprowadzić ją na koniec, po wykonaniu makijazu, wtedy gdy się ją wciera - makijaż się rozmywa, ale możnaby ją wklepywać - wtedy powinno być ok, tylko czy to ma sens?

Będę ogromnie wdzięczna za wszelką pomoc.
Pozdrawiam

[p4w]

moim zdaniem to wina kremu Vichy - z tego co pamiętam to on jest właśnie taki tępy

spróbuj bez niego

[jodynka]

Aha. W sensie, że w połączeniu z tą bazą?
Bo zapomniałam napisać, że gdy stosuję te kosmetyki bez bazy to wszystko jest ok.

[p4w]

albo baza bez Vichy albo Vichy bez bazy

wyraźnie te kosmetyki się "gryzą"

[rozwielitka]

ja zaobserwowałam, że baza sephory zero brillance różnie współpracuje z różnymi podkładami.
z astorem mattitude- fatalnie, roluje się i nie da rozprowadzić.
z max factor miracle touch- świetnie! makijaż trzyma się cały dzień skóra jest matowa i gładka
z shiseido sun protection liquid- ok, da się rozporowadzić i wszytsko trzyma się ładnie.

także może to zależeć od podkładu- bo jeśli baza gryzłaby się z kremem to nie dałoby się jej rozprowadzić na kremie.

[frywolna franka]

hmmm nie wpadłam, żeby ją stosować z różnymi podkładami... dla mnie była fatalna a używałam ją z Max Factorem LP.
mam świra na punkcie baz i żadna nie była taka problematyczna jak ta....

[jodynka]

Znowu zawiodłam się na bazach z Sephory ...
SEPHORA smoothing and matifying primer - ta z czarnym dozownikiem i białym opakowaniem. Jeszcze gorsza od poprzedniej - tragedia.
Bazę zero brillance przynajmniej używam na mój lekki makijaż i pomaga bo się nie świecę - znalazła JAKIEŚ zastosowanie, ale ta druga to już przegięcie.
Posmarowałam nią dziś rano twarz, odczekałam, następnie chcę nakładać podkład i OOJJJJ! dotknęłam cery a ona pokryła się cała białymi grudeczkami o wiele gorszymi niż w przypadku tej pierwszej bazy. Fakt - cera nie straciła 'poślizgu' ale za każdym najdelikatniejszym dotknięciem tworzyło się coraz wiecej grudek, tak że po chwili moja twarz wyglądała jak zasypana śniegiem, nie wspominając już, że to wszystko przeniosło mi się na włosy :/ Co wyglądało jakbym miała ogromny łupież.
Zdedydowanie nie polecam...