Mój dziennik odchudzania oraz dążenia do ideału. Zapraszam.

[Poisonous17]

Witam wszystkie wizażanki! Zaczynam dietę 50/50, bardzo mi się spodobała i mam nadzieję, że dam radę- bardzo w to wierzę. Do czego zamierzam dojść? Do mojej sylwetki z wakacji, chcę się wziąźć za siebie bo jak tego nie zrobię to chyba przestanę wychodzić z domu. Ostatnio mam taki okropny czas w życiu, że widok siebie w listrze doprowadza mnie do płaczu. Ale dość tego użalania, trzeba się wziąźć za siebie!

Ze względu na zebrane recenzje, postanowiłam od razu przejść na SB

[martto]

Hmmm... bardzo ciekawa i dziwna ta dieta, nigdy bym nie powiedziala ze taki sposob zywienia moze naprawde odchudzic Ale musze sie nad tym zastanowic czy nie sprobowac, bo jak na razie u mnie standardowe unikanie tego co niezdrowe

[Poisonous17]

Napisane przez martto

Hmmm... bardzo ciekawa i dziwna ta dieta, nigdy bym nie powiedziala ze taki sposob zywienia moze naprawde odchudzic Ale musze sie nad tym zastanowic czy nie sprobowac, bo jak na razie u mnie standardowe unikanie tego co niezdrowe

Ja też, ale bardzo chcę spróbować. Wiem, że to dieta, a nie sposób odżwyiania ale myślę, że może być dobrym wstępem do SB

[orzeszek01]

Nie podoba mi sie ta dieta w ogóle. Zreszta co to za dieta?
Dieta ma nam pomóc w wyeliminowaniu niezdrowego odzywiania,wprowadzac zdrowe nawyki, a nie co drugi dzien jemy co chcemy czyli czekolade,chipsy czy smazone w oleju. Bez sensu wg mnie. Ja bym polecała 10PZ i ćwiczenia=napewno efekt bedzie 100/100 a nie 50/50.

[Poisonous17]

Napisane przez orzeszek01

Nie podoba mi sie ta dieta w ogóle. Zreszta co to za dieta?
Dieta ma nam pomóc w wyeliminowaniu niezdrowego odzywiania,wprowadzac zdrowe nawyki, a nie co drugi dzien jemy co chcemy czyli czekolade,chipsy czy smazone w oleju. Bez sensu wg mnie. Ja bym polecała 10PZ i ćwiczenia=napewno efekt bedzie 100/100 a nie 50/50.

Masz prawo do swojego zdania. Mi jednak zależy na ?szybkim? moze nie szybkim, ale widocznym rezultacie bo jestem człowiekiem, który nie widząc skutków tego co robi szybko odpuszcza. Nie jest powiedziane, że można jeść wszystko i byłoby to głupotą. Przed dietą sama ograniczyłam słodycze, chipsy oraz tłuste rzeczy i tak jak napisałam doskonale wiem, że nie zmini to moich nawyków żywieniowych dlatego chcę żeby było to tylko dieta 'wprowdzająca'

[martto]

Napisane przez orzeszek01

Nie podoba mi sie ta dieta w ogóle. Zreszta co to za dieta?
Dieta ma nam pomóc w wyeliminowaniu niezdrowego odzywiania,wprowadzac zdrowe nawyki, a nie co drugi dzien jemy co chcemy czyli czekolade,chipsy czy smazone w oleju. Bez sensu wg mnie. Ja bym polecała 10PZ i ćwiczenia=napewno efekt bedzie 100/100 a nie 50/50.

A co to jest 10PZ?

[nikki999]

Napisane przez martto

A co to jest 10PZ?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

[orzeszek01]

Napisane przez Poisonous17

Masz prawo do swojego zdania. Mi jednak zależy na ?szybkim? moze nie szybkim, ale widocznym rezultacie bo jestem człowiekiem, który nie widząc skutków tego co robi szybko odpuszcza. Nie jest powiedziane, że można jeść wszystko i byłoby to głupotą. Przed dietą sama ograniczyłam słodycze, chipsy oraz tłuste rzeczy i tak jak napisałam doskonale wiem, że nie zmini to moich nawyków żywieniowych dlatego chcę żeby było to tylko dieta 'wprowdzająca'

Wiec co masz zamiar jesc w up days a co w down days ciekawa jestem ?
Szybko widoczne efekty nie znaczą ze będą trwałe i zdrowo

[adorably]

Napisane przez orzeszek01

Wiec co masz zamiar jesc w up days a co w down days ciekawa jestem ?
Szybko widoczne efekty nie znaczą ze będą trwałe i zdrowo

Dokładnie. Sądzę,że przy dłuższym stosowaniu tej diety i wygłodzeniu organizmu naprawdę można się zacząć obżerać w up days. I zacząć tyć. Myślę też, że ja przy jedzeniu jednego dnia 25% tego co jem zazwyczaj ,następnego dnia na pewno bym się obżarła ponad miarę. A chyba nie na tym powinna polegać zdrowa dieta. Załatwisz sobie metabolizm ;/ Lepsza dłuższa dieta, urozmaicona i nawet z tymi małymi grzeszkami co jakiś czas żeby zachować normalność i pozwolić sobie na coś dobrego Bo z tego co tu pisze żeby utrzymać wagę musiałabyś stosować podobny system całe życie i to raczej nie jest dobre. Swoją drogą Amerykanie wymyślają coraz to nowe i coraz ciekawsze diety ;/

[martto]

Napisane przez nikki999

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

Dziękuję

[nikki999]

Napisane przez martto

Dziękuję

Nie ma za co Wszystkie podwieszone wątki są godne uwagi [na głównej stronie podforum fitness i dietetyka, pierwsze wątki na stronie, które zawsze są na górze], nie tylko ten

[fiolusiek]

jezeli pozwolicie to bede sledzic wasze poczyniania

[ElleEstJolieeeee]

hmm kiedyś stosowałam takie coś tzn nigdzie o tym nie czytałam tylko sama sobie takie cos wymyśliłam;D tak z dnia na dzien Wkurzona byłam moim widokiem i postanowiłam ze nic juz nie zjem dzis(wiem głupie)Były to tzw dni jedzenia i niejedzenia(choc czasem cos jadłam w dni głodówkowe np sniadanie albo jakies owoce czesciej) , żadnych skutków ubocznych nie było, schudłam parę kilo(ale nie tak jak na wizażowych zasadach,które bardziej polecam) . Sama nie wiem jak ja z niej wychodziłam..tak jakoś samo wyszło,że w dni głodu zaczełam wiecej jesc stopniowo i sie unormowało byłam na niej jakieś 5 miesiecy moze albo i wiecej bo całkiem spoko była, dobrze sie czulam,czasem "chude dni" przestawiałam jak byl jakis wypad czy cos W dni jedzenia nie przejadałam się, tylko jadłam normalnie(słodycze troche tez) Cera była w porzadku,włosy,okres, samopoczucie też Najbardziej sie chudnie w pierwszym miesiącu. Efektu jojo nie miałam raczej,tzn pozniej ale to było jak juz wrocilam na moj dawny tryb ,na dodatek po swietach jakichs zauwazyłam ze było troche wiecej ale nieznacznie -tzn schudłam z 5kg a przytyłam 2-3 (ale to po długim czasie te kg przybyły i podkreslam tez ze po swietach) . Ale polecam 10PŻ bo uczy zdrowych nawyków i przemiana materii lepiej pracuje

[Poisonous17]

Przekonałyście mnie dziewczyny Byłam dzisiaj zkaupić karnet do siłowni i Pani mi podrzuciła fajny artykuł o SB i chyba zmienie trochę te plany

[martto]

Napisane przez Poisonous17

Przekonałyście mnie dziewczyny Byłam dzisiaj zkaupić karnet do siłowni i Pani mi podrzuciła fajny artykuł o SB i chyba zmienie trochę te plany

Ja jednak tez wybieram na razie SB

[Poisonous17]

South Beah dzień pierwszy-
właśnie zjadłam śniadanie a mianowicie- jajecznice z pieczarkami i kawałek surowego ogórka. Nietstey zawitał dzisiaj do mnie @ i apetytu na jedzenie brak Dlatego trochę tylko 'podzubałam w tym talerzu' aby dostarczyć organizmowi białka. O 2 jestem umówiona na siłownie, a wieczorem planuję jakieś własne ćwiczonka tylko ten głupi @ pokrzyzował mi plany ;(

[martto]

Moj tez pierwszy dzien na SB. Na sniadanko jajecznica z cebulka,2 plasterkami wedliny drobiowej i kielki rzodkiewki. II sn.plaster sera zoltego light i rzodkiewka, obiad:kapuśniak z kapusty kiszonej+ 2 plasterki wedliny drobiowej, podwieczorek:garsc orzeszkow ziemnych, kolacja:salatka z salaty, tunczyka,jajka,groszku,og orka kiszonego,cebulki(i zapomnialam sie i dodalam kasze kuskus:/ ale trudno juz zjadlam, tyle to chyba nie szkodzi Mam nadzieje ze nie za malo zjadlam

[guantanamera]

Napisane przez adorably

Dokładnie. Sądzę,że przy dłuższym stosowaniu tej diety i wygłodzeniu organizmu naprawdę można się zacząć obżerać w up days. I zacząć tyć. Myślę też, że ja przy jedzeniu jednego dnia 25% tego co jem zazwyczaj ,następnego dnia na pewno bym się obżarła ponad miarę. A chyba nie na tym powinna polegać zdrowa dieta. Załatwisz sobie metabolizm ;/ Lepsza dłuższa dieta, urozmaicona i nawet z tymi małymi grzeszkami co jakiś czas żeby zachować normalność i pozwolić sobie na coś dobrego Bo z tego co tu pisze żeby utrzymać wagę musiałabyś stosować podobny system całe życie i to raczej nie jest dobre. Swoją drogą Amerykanie wymyślają coraz to nowe i coraz ciekawsze diety ;/

Zgadzam się w 100000000000000000000%
Przerabiałam wszystkie diety cud- chudłam owszem- wypadały mi włosy, łamały się paznokcie a później wracało jojo…Rewelacja Jako wstęp do Sb możesz sobie zrobić jeden dzień na samych sokach warzywnych, ale nie takie szarlataństwo jak 50/50.
Ja jako osoba z chora tarczyca i skopanym metabolizmem mogę radzic tylko jedno: 5x5
Czyli
- 5 posiłków dziennie – węgle raczej rano
- 5 razy w tygodniu ćwiczymy po 25 minut- ja ćwiczę 7 razy w tygodniu
- 5 dni jokera –w każdym tygodniu masz jeden dzien. gdzie jesz to co lubisz- kawałek ciasta, czekolady- ale oczywiście bez przesady
- dieta taka trwa 5 tygodni- ja wydłużyłam ja do czasu zrzucenia całego balastu
- jemy szybkie i smaczne sałatki, które można zrobić w 5 minut J

Tylko racjonalne!!!!! Odżywianie i odrobina ruchu może nas uratować :