Praca jako przedstawiciel handlowy

[Claris]

Pracuje ktoś? Jakie są zalety i wady takiej pracy? Czy warto starać sie o zatrudnienie w charakterze przedstawiciela? Niektórzy twierdzą, że to upokarzająca praca...

[pumas]

Na pewno warto. Z kilku względów:
1. pieniądze
najwieksze w branzy budowlanej, farmaceutycznej, medycznej
najmniejsze w spozywce (prócz Unilevera) i kazdej innej branzy, ktora oferuje chodzenie po domach i robienie prezentacji (kołdry, koce, garnki)
2. kontakt z ludzmi
mozna naprawdę się otworzyć, osmielić, uodpornic również na różne sytuacje, nauczyc dyplomacji i profeski, co pomaga w zyciu prywatnym.
3. nienormowany czas pracy
Można wiele rzeczy pozalatwiac w czasie pracy, mozna wyskoczyc na kawe z kolezanka, albo z drugiej strony spiąć się i szybciej wrocic do domu.
4. praca w terenie
Jesli pracuje się na regionie, mozna bardzo duzo pozwiedzac i pokorzystac z urokow fajnych hoteli
5. kazdy dzien to kilka nowych kontaktów
dzięki którym byc moze kiedys dostaniemy lepsza propozycje pracy, albo z ktorymi sie zaprzyjaznimy i wyjedziemy na szalona wyprawe po Afryce

Minusy ?
1. Nastawienie na wynik.
To on kreuje nasze wynagrodzenie - słabe wyniki = słabsze pieniadze.
2. Mała stabilność zyciowa i finansowa
w pracy PH wszystko sie ciagle zmienia, zarowno krajobraz za oknem, jak i pensja, godziny pracy itp. Nie zawsze mozna wszystko sobie zaplanowac, a moze sie zdarzyc, ze w jednym miesiacu zarobimy 5 tysiecy, a w innym sama podstawe.
3. Rodzaj umowy
Czesto proponuje się PH zalozenie dzialalnosci gospodarczej ze wzgledu na zarobki i nienormowany czas pracy. Jesi jest to umowa o prace, to podstawa jest w kwocie, a premia tzw. uznaniowa lub zalezna od wynikow, zwykle co miesieczna.
4. stres i szybkie tempo zycia
Wpisane w ten zawod, zwlaszcza w farmacji i medycynie. Ludzie potrafia byc niewdzieczni i jechac po Tobie jak po psie. A Ty mimo wszystko musisz się usmiechnac i sprzedac swoj produkt.

Są osoby do takiej pracy wrecz stworzone, ale sa tez takie, ktore potrafia sie przystosowac (np. ja)

Pozdrawiam

[linaya]

Wprawdzie sama nie pracowałam nigdy jako PM czy PF, ale mam wielu znajomych przedstawicieli. Sama zresztą ściśle z nimi współpracowałam w poprzednich miejscach pracy, a także szkoliłam ich, więc mniej więcej orientuję się, jak taka praca wygląda.

Na pewno nie jest to praca dla każdego. Trzeba mieć odpowiednie predyspozycje mentalne, psychiczne, mocne nerwy, być wyszczekanym, śmiałym, dość przebojowym i odpornym na stres (zdarza się, że lekarze są niemili dla przedstawicieli). No i zarobki są uzależnione od wyników, liczby odwiedzin, sprzedaży produktów itp. - jednego miesiąca mozna zarobić kokosy, innego - "gołą" podstawę. Poza tym wiele firm stosuje rozmaite metody kontroli repów - GPS w samochodzie, ograniczenia , system elektroniczny, za pomocą którego trzeba meldować każdą odbytą wizytę, raporty (wiem, bo sama sprawdzałam, jakie wyniki każdy przedstawiciel osiągnął za dany miesiąc).

Na pewno jest to praca dla ludzi otwartych, kontaktowych, którzy nie wyobrażają sobie w pracy za biurkiem od-do. Czas jest zdecydowanie nienormowany, podobnie jak miejsca. Ponadto firmy często organizują dla przedstawicieli rozmaite wyjazdy integracyjne (dużo częściej niż dla pracowników z biura), zjazdy połączone z pobytem w ośrodku SPA. W większości znanych mi firm dla przedstawicieli jest
też jasna i konkretna ścieżka kariery, możliwość awansu (np. znacznie łatwiej awansować przedstawicielowi np. na Product Managera niż dajmy na to, asystentce w dziale marketingu czy sprzedaży).

[Claris]

Dziękuję za opinie, odpowiedziałam na dwie takie oferty, zobaczymy co będzie

[Prisha]

leon zmień lepiej podpis, bo reklama na Wizażu jest płatna

[nieznajoma0]

Zastanamwiam się nad pracą, właśnie jako przedstawiciel handlowy. Z tym, że mam jeszcze kilka wątpliwości.

No i zarobki są uzależnione od wyników, liczby odwiedzin, sprzedaży produktów itp. - jednego miesiąca mozna zarobić kokosy, innego - "gołą" podstawę.

mi.in boję się tych zarobków. Jak to z nimi jest? Bo czytam różne opinie na forach i przyznam szczerze, że mam mętlik w głowie...

Edit: zapomniałam dopisać, że ciekawi mnie praca w znanej firmie spożywczej.

[nieznajoma0]

A czy któraś z Was pracowała/ pracuje w branży spożywczej, w jakiejś znanej firmie jako PH ?

[Anituchna]

Ja bezpośrednio nie, ale mogę Ci podpowiedzieć jak to u mojego męża wygląda, pracuje w spożywce/fmcg jako p.h. Współpracuje z firmą beer fingers, która produkuje paluszki. Na początku praca zajmuje sporo czasu, od rana do wieczora, ale jak się ktoś przyłoży na początku i znajdzie sporo stałych odbiorców w różnych sklepach to po jakimś czasie można sobie już wszystko lepiej poukładać godzinowo. Plusem roboty po jakimś czasie jest z pewnością to, że przy dobrych klientach zamówienia same spływają i częściej można rezerwować sobie czas w tygodniu na załatwianie swoich spraw i rodzinę. Poza tym, nie wiem jak w innych firmach, ale mąż chwali sobie dużą marżę na sprzedawanych produktach. Jeśli chodzi o zarobki to pewnie im więcej energii i czasu w to wkładasz tym będą większa, ale tak generalnie po jakimś czasie jak są klienci i pracy tak z te 6h dziennie można mieć na rękę 3-4 tysiące. Płaca jest dobra, ale trzeba pamiętać że praca jest na początku ciężka, dopiero potem można sobie trochę odpuścić. Wcześniej mąż współpracował z inną firmą i tam system był kompletnie odmienny i mocno jak na moje oko skomplikowany, także to też kwestia tego do jakiej firmy trafimy.

[VVParadis]

prosze usunąć

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez VVParadis

Kochane bardzo Was proszę, bo już nie mogę spać!
Wstałam specjalnie, żeby Was zapytać o radę.

Jakiś czas temu wysłałam CV na ogłoszenie w internecie do obsługi klienta.
Była rozmowa, zaprosili mnie na szkolenie.
Na szkoleniu łaziłam z kimś od domu do domu i oferowaliśmy usługi netii.
Pomijając to, że nałaziłam się i zmęczyłam nieziemsko, to jeszcze jestem wyczerpana psychicznie, bo takie łażenie od człowieka do człowieka i gadka z nimi wszystkimi ( a typy bywały różne) wykończyły mnie.
Na koniec po rozmowie zostałam przyjęta i jutro mam podpisać umowę, ale:
1. To wszystko jest dla mnie strasznie nie jasne
2. W internecie naczytałam się wiele złego o netii, tym systemie pracy, że jeżeli nie sprzedaż ileśtam umów to nie dostajesz podstawy etc. , że ludzie dostają marne grosze, po 200 zł, a jeszcze wcześniej przechodzą szkolenie, które oni każą zwracać, jeżeli się zrezygnuje z pracy.(oczywiście menager na rozmowie zapewniał, że wszyscy wyrabiają i zarabiają po 3-4 tysiące, ale jestem nieufna)
3. Wszyscy byli bardzo mili i chwalili, ale skoro oni są wprawieni w mamieniu klienta, to czy nie mogą równie dobrze mamić mnie?
4. Jestem bardzo nieufna, boję się, że zostanę oszukana.
5. Wizja łażenia tak po domach przeraża mnie, bywa to ciekawe, nie powiem, tyle różnych ludzi, tyle różnych żyć, ale... ja jednak wolę pracę stałą, na miejscu, w takim, które znam, gdzie mam chociażby łazienkę z której mogę zawsze skorzystać, jakieś zaplecze, gdzie można zjeść.
Dziś moim jedynym posiłkiem była woda i przypadkowy kawałek ciastka, z toaletą też krucho (a co jak przyjdą 'te dni', które ciężko znoszę)
6. To na prawdę było bardzo ciekawe doświadczenie, ale ja bywam nieśmiała, mam lęki, skłonności do depresji...(oczywiście tego nie widać, ludzie raczej mnie lubią, ale.. tak niestabilne otoczenie może mi zaszkodzić?)
7. Wciskanie ludziom tego wszystkiego nie jest szczytem moich marzeń, wiem, że marzenia na bok, trzeba pracować, ale to na serio nie jest przyjemne, czuję się baardzo nie na miejscu.
Dziś parę razy miałam ochotę uciec
Jeszcze obsługa w biurze - jest w porządku, czuję bezpieczeństwo, jestem w stanie dobrze pracować, ale tak...

Bardzo Was proszę nie mogę spać, napiszcie, jeżeli macie jakieś informacje lub porady...
To jednodniowe szkolenie bez żadnych umów mnie ejszcze nie zobowiązuje, ale jeżeli tam jutro pójdę, to już nie będzie wyjścia, oni mnie ugadają i ja słaba, udobruchana, podniesiona na duchu dobrymi słowami podpiszę umowę...





Czy szukać bardziej pracy pod swoje podstawowe potrzeby, na prawdę, mogę zarabiać mniej, ale muszę mieć harmonię wewnątrz i jako takie pewne miejsce, bo zwariuję...
Nie mogę spać jak pomyślę, że mam tam jutro iść, a jak pomyślę, że nie pójdę- jestem wolna, nikt mnie w razie czego nie oszuka to nerwy się uspokajają tak przyjemnie mmmm

Z drugiej strony po całym dniu i kilku miłych słowach byłam jakby w radości "wow ktoś mnie polubił, docenił, wow, dobrze mi się gadało", tylko, ze może zamroczona tym samouwielbieniem siebie nie dostrzegam pewnych manipulacji? pewnych haczyków na mnie i w ogóle, przecież mogą obiecywać Ci góry złota i super karierę, zaraz na menagera, a posypana lukrem mogę w to uwierzyć...
Dopiero jak ochłonęłam i nadszedł głos rozsądku zaczęło mną tak trząść...

Ktoś ma jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam serdecznie bezsenne duszyczki

proacuję podobnie i...to kocham.

musisz sie zastanowic czy dasz radę, bo trzeba miec silne nerwy, radość życia i być twardym.

wiec sama musisz przemyśleć czy się do tego nadajesz.

[Euphoriaa]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;41597087]proacuję podobnie i...to kocham.

musisz sie zastanowic czy dasz radę, bo trzeba miec silne nerwy, radość życia i być twardym.

wiec sama musisz przemyśleć czy się do tego nadajesz.[/QUOTE]

A napisałabyś, za co konkretnie kochasz tę pracę? Bo mi się wydaje niezbyt wygodna i wdzięczna, dlatego pytam z ciekawości

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Euphoriaa

A napisałabyś, za co konkretnie kochasz tę pracę? Bo mi się wydaje niezbyt wygodna i wdzięczna, dlatego pytam z ciekawości

za wyzwania, mozliwosc wykazania, brak nudy, spotkania z ciekawymi ludzmi, szkolenia, wyjazdy, bonusy..itd.

[Ola J]

Na początek polecam odbyć szkolenia i kursy sprzedażowe, mi przynajmniej sama teoria z książek i YT nie pomagała.. Co prawda wyciągałam (łącznie z premiami) 5 tys zł na rękę.. ale co to jest..

Ostatnio trafiłam na bardzo fajne WARSZTATY, chyba mogę je w tym momencie zareklamować.. link do strony: [wymoderowano]

nazwa domeny jest zwodnicza jak teraz zauważyłam, w każdym razie ja byłam u nich na szkoleniach w Poznaniu.

Nie raz byłam na szkoleniach za niemałe pieniądze i wychodziłam z nich zniesmaczona. Te natomiast mogę śmiało polecić.

[xoo_06]

Witam,
Mam zacząć pracę jako przedstawiciel handlowy, branża zabawek. Zna ktoś temat? Ile można się spodziewać jeśli chodzi o zarobki: podstawę , premię? Ma ktoś rozeznanie w tej branży?
Doskonale wiem jak każdy reaguje na "przedstawiciel handlowy" ale zapewniam, że wiem jaka ciężka jest to praca i akurat jestem po szkole w tym kierunku więc chodzi mi tylko o to jakich zarobków mogę się spodziewać

[Kropka_88]

To zaczynasz prace i nie ustaliles/as z pracodawca podstawowych warunkow??

Moim zdaniem nie ma co prorokowac na temat wyplaty, podstawa jak i system premiowy roznia sie od firmy, zasiegu dzialania przestawiciela, zakresu jego obowiazkow.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[xoo_06]

Rozmowa się dopiero odbędzie Pytam o branżę mniej wiecej

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez xoo_06

Rozmowa się dopiero odbędzie Pytam o branżę mniej wiecej

w kazdej branzy zarabia sie inaczej.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez xoo_06

Witam,
Mam zacząć pracę jako przedstawiciel handlowy, branża zabawek. Zna ktoś temat? Ile można się spodziewać jeśli chodzi o zarobki: podstawę , premię? Ma ktoś rozeznanie w tej branży?
Doskonale wiem jak każdy reaguje na "przedstawiciel handlowy" ale zapewniam, że wiem jaka ciężka jest to praca i akurat jestem po szkole w tym kierunku więc chodzi mi tylko o to jakich zarobków mogę się spodziewać

skoro rozmowa sie odbedzie to nie masz zacząć pracy tylko idziesz na rozmowę, tyle.

[skittlesys]

Witam kochane, nie wiem czy jest jakieś miejsce na mój post inne niż to, ale zdecydowałąm się dodać jako nowy wątek. Mianowicie, kończe w tym roku licencjata, cały czas poszukuję swojej drogi w życiu. Ostatnio wpadłam na pomysł iż chciałąbym pracować z kosmetykami, np zaopatrywać drogerie typu Sephora Douglas. I tu moje pytanie, czy ktoś się orientuje w jaki sposób zostać takim przedstawicielem handlowym, czy Sephory zaopatrywane są w swoją markę zamoistnie, czy jacyś ludzie im to przywożą? Chodzi mi o to, czy np Sephora w danej galerii zamawia jakąś tam ilość tego tego i tego i przywozi im to kurier czy zaopatrywani są przez kogoś w rodzaju przedstawiciela? Czy do takiej pracy trzeba zrobić jakieś studia?

[201701300929]

Napisane przez skittlesys

Witam kochane, nie wiem czy jest jakieś miejsce na mój post inne niż to, ale zdecydowałąm się dodać jako nowy wątek. Mianowicie, kończe w tym roku licencjata, cały czas poszukuję swojej drogi w życiu. Ostatnio wpadłam na pomysł iż chciałąbym pracować z kosmetykami, np zaopatrywać drogerie typu Sephora Douglas. I tu moje pytanie, czy ktoś się orientuje w jaki sposób zostać takim przedstawicielem handlowym, czy Sephory zaopatrywane są w swoją markę zamoistnie, czy jacyś ludzie im to przywożą? Chodzi mi o to, czy np Sephora w danej galerii zamawia jakąś tam ilość tego tego i tego i przywozi im to kurier czy zaopatrywani są przez kogoś w rodzaju przedstawiciela? Czy do takiej pracy trzeba zrobić jakieś studia?

nie wiem o czym piszesz i kim chcesz byc... przeciez w Sephorze jest wiecej niz jedna marka i kazda kupuja od jakiegos producenta- raczej nie jakiegos przedstawiciela, bo to sa wielkie konrakty ( i dlugoterminowe), takze chyba powinnas sie zastnowic jakiej marki przedstawicielem chcesz byc
Ale jako taki przedstawiciel to i tak bedziesz jezdzic po malych drogeriach/ludziach bo jak juz Ci pisalam sieciowki maja takie kontrakty negocjowane odgornie i owszem, jacys kurierzy im to przywoza ( o ile nie maja swojej logistyki) ale kurier =/ przedstawiciel handlowy

[skittlesys]

napisałam iż chodzi mi o dostarczanie produktów stricte marki Sephora, nie chodzi mi o produkty innych firm.

[201701300929]

Napisane przez skittlesys

napisałam iż chodzi mi o dostarczanie produktów stricte marki Sephora, nie chodzi mi o produkty innych firm.

to znaczy,ze nie rozumiesz kim jest przedstawiciel handlowy - to ktos kto jest po prostu sprzedawca. Sprzedawca-taki negocjujacy ceny itp

Wewnetrzna marka Sephory jest produkowana na jej zamowienie na szczeblu globalnym i-abstrahujac od tego jak drogerie robia zamowienia- nie posredniczy tu w zaden sposob przedstawiciel handlowy, bo nie jest potrzebny

[skittlesys]

Dlatego napisalam "kogos w rodzaju przedstawiciela" gdyz NIE WIEM kto sie tym zajmuje i jak nazywa sie to stanowisko.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez skittlesys

Dlatego napisalam "kogos w rodzaju przedstawiciela" gdyz NIE WIEM kto sie tym zajmuje i jak nazywa sie to stanowisko.

wiec musisz pracować w firmie kosmetycznej jako przestawiciel.
jeżdzisz do drogierii itd.

[201701300929]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;48186163]wiec musisz pracować w firmie kosmetycznej jako przestawiciel.
jeżdzisz do drogierii itd.[/QUOTE]


ale to o czym ona pisze to nie jest przedstawiciel handlowy - za zamowienia marek wewnetrznych ( a takze i zewnetrznych) odpowiada kierownik sklepu, sklada je i przywoza towar i tyle

to sieciowka - kontrakty sa negocjowane na szczeblu duuuzo wyzszym niz pojedynczy sklep

[skittlesys]

Napisalam do sephory poprzez "kontakt" ale pani ktora mi odpisala "nie ma info na ten temat" i podala mi numer na jakas ich centrale. Zadzwonie i zapytam.

[keepsmil3]

Witam,

Od poniedziałku zaczynam pracę jako przedstawiciel handlowy. Będę zajmowała się sprzedaży art. bhp, czyli moimi klientami będą raczej mężczyźni, którzy lubią konkrety.
Czy są tutaj kobietki, które pracują jako ph i mogą się podzielić radami odnośnie postępowania z klientami, może jakieś triki jakie na nich stosujecie? Jak zachowujecie się na spotkaniach z klientem?
Jak się ubieracie?
Wszystkie rady, sugestie i anegdoty dotyczące pracy przedstawicielki handlowej mile widziane.
Fajnie gdybyśmy mogły się tutaj dzielić swoimi przemyśleniami na temat wykonywania tej pracy.

[Kansjella]

Ponawiam pytanie

[pinkrosee]

Witam serdecznie,
Jestem 22 letnią studentką poszukującą pracy w sprzedaży. Głównie interesuje mnie branża FMCG oraz HoReCa. Nie posiadam zbyt dużego doświadczenia: praca dodatkowa jako merchandiser oraz dostawca w restauracji, obsługa klienta i prace recepcyjne, miesięczne praktyki na których miałam okazję "otrzeć" się o sprzedaż - głównie mailing i wysyłanie ofert sprzedażowych do potencjalnych klientów z bazy danych. Posiadam natomiast świetnie rozwinięte umiejętności interpersonalne, jestem bardzo komunikatywna i rozmowna. Nie można odmówić mi charyzmy i dynamizmu w działaniu. Lubię pracę w terenie i kontakt z klientem. Uważam, że sprawdziłabym się na stanowisku przedstawiciela handlowego jednak mój brak konkretnego doświadczenia zawodowego, bardzo utrudnia mi poszukiwania pracy. Przeglądając oferty, na większość z nich wymagane jest minimum roczne doświadczenie w danej branży. Jak więc zdobyć takowe w momencie gdy nikt nie chce dać szansy młodej osobie? Na razie jestem nastawiona pozytywnie i mam w sobie nadzieję i zapał. Chciałabym znaleźć pracę choćby jako merchandiser mobilny, podejrzewam, że byłoby to sensowne rozwiązanie. Wszystkie porady i sugestie mile widziane Pozdrawiam!

[benitaa97]

Witam wszystkich! Czy ktoś z Was pracował kiedyś jako przedstawiciel handlowy? Albo miał z taką pracą jakąkolwiek styczność?
Mój chłopak znalazł sobie taką pracę, jego firma oferuje tv i internet. Jest szczęśliwy, że ma taką pracę, gdyż to jest to co chciał robić.. tylko że ja niekoniecznie. Chciałabym, żeby się rozwijał, tylko że obecnie utrzymanie nas i mieszkania (które wynajmujemy) jest na mojej głowie, ponieważ on jak do tej pory zarobił grosze. Ja również nie zarabiam dużo, najniższą krajową, stąd moje nerwy. Próbowałam go nakłonić do zmiany pracy, bo taki stan, gdzie tak naprawdę ja zarabiam ciągnie się już prawie pół roku- najpierw trzy miesiące był bezrobotny, od kwietnia pracuje w obecnej pracy, a łatwo jest policzyć ile zostaje na życie z mojej wypłaty po opłaceniu mieszkania (1100 zł płacę za wszystko- czynsz+ wszelakie media). Tylko, że się uparł, że nie zmieni, bo twierdzi że takie są początki w tej branży, w końcu będzie zarabiał "normalne" pieniądze.

Czy to prawda, że tylko początki przedstawiciela handlowego są trudne, a później można naprawdę nieźle zarobić, jeśli się ma predyspozycje? Czy może powinnam posłuchać swojej rodziny i znajomych i po prostu go zostawić? Nie chodzi mi tylko o jego pieniądze, ale czuję się wykorzystywana, bo ani dobrze nie zarobi, ani nie ogarnie mieszkania, jakby nie ja, byłby syf no i zastanawiam się, czy po prostu nie jestem z nierobem. Też argumentem za jest okres kiedy szukał tej pracy, ociągał z poszukiwaniami, wybrzydzał, bo on "chce pracować w zawodzie", musi mieć ładne zdjęcie na CV.. Napisałam tutaj, bo mam nadzieję, że będziecie obiektywne

Przepraszam, jeśli w złym dziale umieściłam swój post, jestem tu nowa no i to mój pierwszy post.

[K1987]

Jako przedstawiciel można zarobić baardzo dobre pieniądze, ale obawiam się, że nie jest to kwestia jednego, dwóch czy nawet trzech miesięcy... No chyba, że Twój facet jest z tych, co by piasek na pustyni sprzedali. Ale z tego co piszesz, chyba niekoniecznie.