Trwała na rzęsy..

[agnieszka150]

Dziewczyny a jaki salon polecilybyscie mi w okolicach szczceicna? oczywiscie jezeli takowy istnieje z gory dziekuje

[madzia3323]

ostatnio zrobilam sobie trwala na rzesy za 55 zl w lodzi ladny efekt nie mecze sie juz zalotka i sa podkrecone dzisiaj zaczynam stosowac olejek rycynowy

[feniiis96]

hej dziewczyny znacie moze jakis salon na podkarpaciu gdzie robia trwala rzes tylko taki dobry zeby mi wszystkie nie wypadly

[abar18]

dziewczyny a robią gdzies trwała w Żorach, Rybniku albo Jastrzebiu
obdzwoniłam wszystkie znan mi salony kosmetyczne i nic

[kruszka80]

Napisane przez elsha71

ja zrobiłam sobie trwałą na rzęsy we Wrocławiu, 24 lipca i do dzisiaj mi się trzyma , jestem bardzo zadowolona, efekt jest aż zaskakujący
pozdrawiam

Hej mam pytanko, czy możecie mi polecić salon kosmetyczny we Wrocławiu w którym robią trwałą na rzęsy, Aneta

[devilish]

a czy któraś z Was się orientuje jakie salony w Rzeszowie dokonują takiego zabiegu? bo pytałam juz w klku, t ylko spotkałam się z tępymi spojrzeniami kosmetyczek niemających o ondulacji rzęs pojęcia?
I po drugie. Czy bardzo niszczą się rzęsy po tym?

[agatka-a]

a ja nie wiem jakoś boję się robić cokolwiek z rzęsami, chyba jakiś uraz z dzieciństwa henny nie dam sobie położyć, a co dopiero zrobić trwałą

[rakkat]

A ja robię sobie taką trwałą rzęs samodzielnie na otwartych oczach. Gdy korzystałam z usług kosmetyczek, zawsze miałam niedokładnie podkręcone - np. nie wszystkie rzęsy były podkręcone, niektóre sterczały wśród tych zakręconych i ogólnie efekt nie był zadowalający. Sama potrafię sobie dokładnie podkleić dodatkowo klejem każdą, choćby najkrótszą rzęskę (wałeczki są samoprzylepne, ale niektóre rzęsy trzeba podkejać klejem specjalnym) i dzięki temu po trwałej mam piękny równy wachlarz podkręconych rzęs. Niektóre z Was tu mówią, że rzęsy się Wam rozprostowały. One się nie prostują, po prostu wypadają i na ich miejsce rosną nowe - genetycznie proste- w cyklu 5-8 tygodni, więc max co 2 miesiące trzeba zabieg powtarzać.
Pozdrawiam,

[Agulatt]

a ja mam pytanie do krakowianek - czy ma ktos jakąś sprawdzoną kosmetyczkę?
Bo ja kiedyś robiłam taką trwałą (mam dłuuugie, ale proste rzęsy) i nie było ŻADNEGO EFEKTU Kobita mi powiedziała, że może użyła za grubego wałeczka... fajnie, że to ja jej miałam powiedzieć co ma robić.

W każdym razie chciałabym teraz pójść do kogoś kto ma takie pojęcie, będę wdzięczna za info

[orikaa]

przyłączam się do pytania devilish, gdzie w Rzeszowie można zrobić sobie taki zabieg???

[fashion_mall]

Cześć Dziewczyny!

Mam prośbę o podanie jakiegoś zaufanego miejsca w ŁODZI by wykonać trwałą rzęs ... piszecie, że daje to takie fajne efekty, ale tylko wtedy jak jest wykonana przez osobę precyzyjną i z doświadczeniem. Powiem szczerz, że ok 2 lata temu byłam w jednym z łódzkich salonów na trwałej rzęs i wyszłam mega zawiedziona, rzęsy wyglądały identycznie jak przed wejściem do salon ... A swoje mam naprawdę dość długie i powinno wyjść z tego co piszecie. Będę wdzięczna za sprawdzony adres w ŁODZI. Dzięki !!!

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez sigila86

ja tak jak juz pisalam u mnie nie wypadaja tak jak kiedys...mam zamiar wypróbowac teraz to http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4467

Cześć !

Proszę podaj miejsce w Łodzi gdzie robisz "bezpiecznie" trwałą rzęs ? Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc! Pozdr.

[Płazik]

Dziewczyny, a ile mm maja Wasze rzęsy? Bo mówicie, że trzeba mieć dość długie by robić sobie trwałą.. moje mają 10 mm i nie wiem czy warto... Choć w sumie i tak codziennie rano używam zalotki.. A tak to oszczędziłoby mi to czasu... (Przy takim opornym porannym wstawaniu do szkoły jakie jest u mnie... to bardzo istotne :P)


ps w ogóle to jaka to niesprawiedliwość! jak jest wilgotno, to moje codziennie katowane prostownicą włosy sie podkręcają..a rzęsy jak byly proste tak prose są :P

[DMkAnia]

Napisane przez fashion_mall

Cześć Dziewczyny!

Mam prośbę o podanie jakiegoś zaufanego miejsca w ŁODZI by wykonać trwałą rzęs ... piszecie, że daje to takie fajne efekty, ale tylko wtedy jak jest wykonana przez osobę precyzyjną i z doświadczeniem. Powiem szczerz, że ok 2 lata temu byłam w jednym z łódzkich salonów na trwałej rzęs i wyszłam mega zawiedziona, rzęsy wyglądały identycznie jak przed wejściem do salon ... A swoje mam naprawdę dość długie i powinno wyjść z tego co piszecie. Będę wdzięczna za sprawdzony adres w ŁODZI. Dzięki !!!

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------


Cześć !

Proszę podaj miejsce w Łodzi gdzie robisz "bezpiecznie" trwałą rzęs ? Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc! Pozdr.

Swego czasu podkręcałam rzęsy tu http://www.sesja.com.pl/
Byłam bardzo zadowolona z usługi jak i efektu

Płazik - również mam niedługie rzęsy i jakoś ondulacja się udała jak ktoś już tu pisał, w gabinecie mają wałki o różnej średnicy, więc dobiorą ten najmniejszy i nawet krótkie rzęsy będą ładnie podkręcone ja polecam gorąco.

[wiki124]

Potwierdzam. Też robiłamw Sesji okolice placu Wolności. Jako załozcielka wątku na pierwszej str wstawialam swoje zdjecia przed i po. Efekt jest a więc śmiało ruszaj do Sesji.

[em_ma]

Przypadkiem wpadłam na ten watek ale tak bardzo mnie zainteresowało ,ze chyba się zdecyduje ..muszę tylko luknąć gdzie u nas robią takie cudo..mam tylko jedno pytanko czy trwała tak samo osłabia jak doklejane rzęsy(w sensie po zdjęciu ich)?

[Płazik]

Mam zamiar jutro zapisac sie do P. Kasi. Do tego salonu na Działdowskiej. Obym rzęs nie straciła

[em_ma]

Napisane przez em_ma

Przypadkiem wpadłam na ten watek ale tak bardzo mnie zainteresowało ,ze chyba się zdecyduje ..muszę tylko luknąć gdzie u nas robią takie cudo..mam tylko jedno pytanko czy trwała tak samo osłabia jak doklejane rzęsy(w sensie po zdjęciu ich)?

Czy ten watek umarł śmiercią naturalna czy uzyskam odpowiedz???

[DMkAnia]

Napisane przez em_ma

Przypadkiem wpadłam na ten watek ale tak bardzo mnie zainteresowało ,ze chyba się zdecyduje ..muszę tylko luknąć gdzie u nas robią takie cudo..mam tylko jedno pytanko czy trwała tak samo osłabia jak doklejane rzęsy(w sensie po zdjęciu ich)?

Doklejanych rzęs nie miałam, więc nie mam porównania...po trwałej nie zauważyłam jakiegoś wzmożonego wypadania rzęs czy łamania się ich...nie wiem jak inne dziewczyny. Moim zdaniem warto wypróbować, ułatwia życie

[kwasiorek]

czy ktoś tu jeszcze czasem zagląda? bo ja mam pytanie do dziewczyn które robiły juz sobie trwałą. Otóż czy wszystkie rzęsy są podkręcone czy efekt jest jak przy zalotce czyli ze zewnętrzny kącik oka pozostaje słabo podkręcony( chyba że ja nie umiem się poslugiwać zalotką)? I tak waszym zdaniem czy opłaca się iść na trwałą?

[lilianatoja2]

ja mogę się odnieść do zapytania jedynie z doświadczenia przyjaciółki, ale jej zdaniem efekt jest minimalny. A odcierpieć swoje trzeba, gdy wlew ci się płyn do trwałej do worka spojówki. Niby jest to specjalny preparat, ale swoje bardzo szczypie a powiek zacisnąć się nie da (jak wtedy gdy myjesz włosy i czujesz że coś ci tam zaczyna wpływać). Także to był jej pierwszy i ostatni raz. Ja podejrzewam, że podkręcanie zalotką, gdy robisz to na umalowanych czyli już usztywnionych rzęsach jest dużo bardziej efektywne, tańsze, szybsze, prostsze i bezbolesne.

[DMkAnia]

Napisane przez kwasiorek

czy ktoś tu jeszcze czasem zagląda? bo ja mam pytanie do dziewczyn które robiły juz sobie trwałą. Otóż czy wszystkie rzęsy są podkręcone czy efekt jest jak przy zalotce czyli ze zewnętrzny kącik oka pozostaje słabo podkręcony( chyba że ja nie umiem się poslugiwać zalotką)? I tak waszym zdaniem czy opłaca się iść na trwałą?

Wszystkie są ładnie podkręcone, nie miałam ani jednej pozostawionej rzęsy...możliwe, że to zależy od osoby, która wykonuje ondulację. Zalotka wyrywa mi rzęsy ;/ albo powinnam wymienić ją na inną.

Napisane przez lilianatoja2

ja mogę się odnieść do zapytania jedynie z doświadczenia przyjaciółki, ale jej zdaniem efekt jest minimalny. A odcierpieć swoje trzeba, gdy wlew ci się płyn do trwałej do worka spojówki. Niby jest to specjalny preparat, ale swoje bardzo szczypie a powiek zacisnąć się nie da (jak wtedy gdy myjesz włosy i czujesz że coś ci tam zaczyna wpływać). Także to był jej pierwszy i ostatni raz. Ja podejrzewam, że podkręcanie zalotką, gdy robisz to na umalowanych czyli już usztywnionych rzęsach jest dużo bardziej efektywne, tańsze, szybsze, prostsze i bezbolesne.

Nic się nie wlewa a jeśli coś szczypie trzeba powiedzieć, wtedy sprawdzą, poprawią, itp. Najważniejsze nie panikować i się nie stresować. Nie radzę podkręcać zalotką umalowanych już rzęs...wtedy się niszczą bardzo...odradzam wręcz.

[lilianatoja2]

Napisane przez DMkAnia

Nic się nie wlewa a jeśli coś szczypie trzeba powiedzieć, wtedy sprawdzą, poprawią, itp. Najważniejsze nie panikować i się nie stresować. Nie radzę podkręcać zalotką umalowanych już rzęs...wtedy się niszczą bardzo...odradzam wręcz.

No oczywiście, że nikt specjalnie tego nie robi - ale jest to nieuniknione, podobnie jak zmywanie henny po barwieniu rzęs, czasem szczypie mniej czasem więcej. W tym wypadku gdy mamy do czynienia z płynem prawdopodobieństwo jest zwielokrotnione i raczej rzadko kiedy nie szczypie.
A co do zalotek - oczywiście, że niszczą, nawet same tusze niewiadomego pochodzenia i wszystko co robimy z rzęsami (np. "trzemy" przy demakijażu)

[kwasiorek]

Ja podejrzewam, że podkręcanie zalotką, gdy robisz to na umalowanych czyli już usztywnionych rzęsach jest dużo bardziej efektywne, tańsze, szybsze, prostsze i bezbolesne.[/QUOTE]
Spotkałam się z wieloma różnymi opiniami na temat podkręcania zalotką umalowanych rzęs. Jedni twierdzą, że absolutnie nie można, bo polamiemy rzęsy, inny że obecne tusze są elastyczne i nic się nie powinno stać... To jak to w końcu jest? Przyznam się szczerze że kilka razy tak zrobiłam i na szczęście nic się nie stało a efekt był ładniejszy niż podkręcanie niepomalowanych rzęs.
Odnośnie trwałej to myslę, że się skuszę i ocenie efekt na własnych rzęsach. Jak mi się nie spodoba to najwyżej juz nie pójdę. Teraz póki co zamierzam sobie kupić odzywkę mavala żeby trochę polepszyć wygląd rzęs i potem zafundować im trwałą Czy któraś z szanownych forumowiczek miała styczność z tą odzywką?

[lilianatoja2]

Chciałabym jeszcze dodać, w sumie chyba coś oczywistego, jak każdy zabieg chemiczny, także i ten niszczy nam strukturę włosków. Zresztą pewnie znacie z autopsji wyglądy samej siebie czy znajomych albo obcych osób, które zrobiły sobie trwałą na włosach a potem wyglądały jak – no właśnie interpretacje są różne: jak pudle, spaniele, wielbłądy. Zmechacone i ogólnie nieciekawie. Co do rzęs, może na początku efekt jest widoczny (niestety głównie dla samej posiadaczki), to potem trzeba zabrać się za „naprawę” – odżywiać, pielęgnować staranniej niż kiedykolwiek, do momentu wypadnięcia rzęsy i pojawienia się nowych. A że proces ten trwa dość długo, to nie wydaje wam się idiotyczne, że potem jedne są podkręcone a inne nie.

[em_ma]

pomimo wszelkich ale co do trwałej i tak mnie kusi bardzo..jeszcze nie zrobiłam ..cały czas myślę

to pewnie tak jak z akrylem ..pazury ładne..po zdjęciu okropne..dbamy ale i tak ponownie zakładamy

[DMkAnia]

Ja tam nie zauważyłam żeby rzęsy potem wymagały jakiejś specjalnej pielęgnacji, ale może jestem inna wypadały w normalnym tempie rosły nowe, zdrowe. I też nie było tak, że część była podkręcona, reszta prosta...jakoś naturalnie się to odbywało, nie było widoczne. Zresztą łatwiej te nowe rzęsy podkręcić do reszty po trwałej ale to moje zdanie.
Płyn do oczu się nie wlewał, tylko opary troszkę przeszkadzają. Mogą szczypać oczy od nich, a wrażenie jest właśnie takie jakby coś się dostało pod powieki. Chyba, że ktoś nieumiejętnie płyn nakłada to wtedy mamy pecha i pewnie strasznie podrażnione oczy...

[kwasiorek]

Zrobiłam sobie dziś eksperyment, bo dziewczyny po trwałej piszą, że efekt jest taki jak po zalotce. No więc jedno oko podkręciłam i pomalowałam tuszem a drugie tylko pomalowałam bez podkręcania. Różnica? Żadna Piękny efekt jest tylko po podkręceniu pomalowanych rzęs.. Sama już nie wiem czy ta trwała cos mi pomoże..

[rousse]

Kiedyś chciałam sobie zrobić trwałą na rzęsach. Umówiłam się na ten zabieg w porzadnym (jak mi sie wtedy zdawało) salonie kosmetycznym koło rynku we Wrocławiu. A gdy przyszłam o umówionej godzinie, zaproszono mnie do gabinetu () i tam kosmetyczka uroczyście oświadczyła, że nie mają obecnie odczynników do trwałej i zabiegu nie będzie...Najgorsze, że mieli telefon do mnie i mogli zadzwonić i to odwołać, żebym na darmo nie przychodziła...

[DMkAnia]

Napisane przez kwasiorek

Zrobiłam sobie dziś eksperyment, bo dziewczyny po trwałej piszą, że efekt jest taki jak po zalotce. No więc jedno oko podkręciłam i pomalowałam tuszem a drugie tylko pomalowałam bez podkręcania. Różnica? Żadna Piękny efekt jest tylko po podkręceniu pomalowanych rzęs.. Sama już nie wiem czy ta trwała cos mi pomoże..

Wg mnie źle podkręciłaś rzęsy albo może tego tak do końca nie umiesz (po prostu głośno się zastanawiam, żeby nie było ). Moim zdaniem efekt jest inny niż po zalotce, nie porównywałabym tego...nie ma szans żeby zrobić tak piękny, idealny łuk na rzęsach. Zresztą niech dowodem będą zdjęcia, które wrzuciła któraś z dziewczyn na pierwszych stronach wątku...

Napisane przez rousse

Kiedyś chciałam sobie zrobić trwałą na rzęsach. Umówiłam się na ten zabieg w porzadnym (jak mi sie wtedy zdawało) salonie kosmetycznym koło rynku we Wrocławiu. A gdy przyszłam o umówionej godzinie, zaproszono mnie do gabinetu () i tam kosmetyczka uroczyście oświadczyła, że nie mają obecnie odczynników do trwałej i zabiegu nie będzie...Najgorsze, że mieli telefon do mnie i mogli zadzwonić i to odwołać, żebym na darmo nie przychodziła...

No to niepoważny salon kosmetyczny, zero profeski ;/

[rousse]

Tak. I dzieki temu salonowi odechciało mi się trwałej ...
Moje rzęsy (nieumalowane) mają ok 5, w porywach 6 mm, i są raczej proste, czy one nadają się w ogóle do trwałej i czy im pomoże?