Jak uzyskać taki kolor ?- wątek zbiorczy

[SceneQueene]

Napisane przez ewelinka01

SceneQueene bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. 1 opcja odpada bo boje sie samodzielnie kombinowac z wlosami, ktore i tak juz za wiele przeszły.
Spróbuję nałożyć na to od razu farbę. Zastanawiam się, czy ten kolor (czekoladowy blond z ce-ce) : http://sklep.emporium.com.pl/Img.ash...33&w=150&h=150 nie wyszedłby mi rudo na całości ? Bardzo mi się podoba na probniku ale jakby to wygladalo w rzeczywistosci . .troche sie obawiam

Zastanawiam sie tez nad maijel 7.31:
http://www.barnacosmetics.ro/media/c...7/_/7_31_1.jpg

lub casting 634 :
http://www.opinie.egospodarka.pl/zdj...-58185-big.jpg

Czy masz może jakieś doświadczenie z tymi kolorami?

Opcja 3 to juz ostatecznosc, niestety nie pasuja mi bardzo ciemne brazy i czernie. Choc jezeli nie bede miala wyjscia, zdecyduje sie i na to

Hej. Nie ma sprawy. Ten pierwszy bym sobie odpuściła, bo choć na próbniku ciemny nie jest to czekoladowe brązy bardzo często wychodzą za ciemno.
7.31 to złocisto-popielaty ciemny blond
6.34 złocisto-miedziany jasny brąz
Wydaje mi się, że lepszą opcją na Twoje włoski będzie 6.34, jest jednak poziom ciemniejsza i myślę, że przykryje bardziej równo. Poza tym masz na swoich włosach miedziane tony, więc nic nie będzie się gryzło. Tak więc ja bym wzięła w tym przypadku Castinga raczej.

[ilonkastok]

Dziewczyny mam pytanie w sprawie kolorku a właściwie to w imieniu mojej mamy . Chodzi o piękny głęboki odcień fioletu/śliwki/bordo - w tym kierunku farby które stosowała dotychczas to farby drogeryjne , które z kolei bardzo szybko -nie tyle wypłukiwały się, co z kolejnym myciem kolor stawał się wypowiały, w odcieniu nijako rudo/brązowo/fioletowym- więc możecie sobie wyobrazić jak te włosy wyglądały . Stwierdziłam , że może farba profesjonalna coś wskura. I w związku z tym mam pytanie. Które farby profesjonalne polecacie w tak zywych intensywnych kolorach? Jeżeli można też poprosić o ewentualne palety, gdyż sama mam problem ze znalezieniem takich kolorów;/ wszędzie brązy rudości blondy a fioletów nie znajduję..
Będę wdzięczna za każde odpowiedzi

W załączniku zdjęcie kolorku , który byłby idealny

[ewelinka01]

A mogłabyś zaproponować jeszcze jakieś inne farby z profesjonalnych , cos w odcieniach które wyszlyby na wlosach w kolorze jasny braz ? myslalam tez o matrixie , goldwell?

Ciekawie wyglada z matrixa kolor 7 NW : http://xarchiwum.pl/loreal-matrix-so...596868845.html

Tylko czy ten kolor wyszedlby podobnie na moich wlosach ? Oto jest pytanie

Napisane przez SceneQueene

Hej. Nie ma sprawy. Ten pierwszy bym sobie odpuściła, bo choć na próbniku ciemny nie jest to czekoladowe brązy bardzo często wychodzą za ciemno.
7.31 to złocisto-popielaty ciemny blond
6.34 złocisto-miedziany jasny brąz
Wydaje mi się, że lepszą opcją na Twoje włoski będzie 6.34, jest jednak poziom ciemniejsza i myślę, że przykryje bardziej równo. Poza tym masz na swoich włosach miedziane tony, więc nic nie będzie się gryzło. Tak więc ja bym wzięła w tym przypadku Castinga raczej.

[SceneQueene]

Napisane przez ilonkastok

Dziewczyny mam pytanie w sprawie kolorku a właściwie to w imieniu mojej mamy . Chodzi o piękny głęboki odcień fioletu/śliwki/bordo - w tym kierunku farby które stosowała dotychczas to farby drogeryjne , które z kolei bardzo szybko -nie tyle wypłukiwały się, co z kolejnym myciem kolor stawał się wypowiały, w odcieniu nijako rudo/brązowo/fioletowym- więc możecie sobie wyobrazić jak te włosy wyglądały . Stwierdziłam , że może farba profesjonalna coś wskura. I w związku z tym mam pytanie. Które farby profesjonalne polecacie w tak zywych intensywnych kolorach? Jeżeli można też poprosić o ewentualne palety, gdyż sama mam problem ze znalezieniem takich kolorów;/ wszędzie brązy rudości blondy a fioletów nie znajduję..
Będę wdzięczna za każde odpowiedzi

W załączniku zdjęcie kolorku , który byłby idealny

Tutaj masz spis barw, które mają fiolety w opcji: http://www.twenga.pl/farba-do-wlosow-fiolet.html Syoss daje taki efekt, ale jeśli szukasz niedrogeryjnych, przypatrz się Welli Color Touch Plus. Pracowałam na profesjonalnej Welli, są super

Gdybym zapomniała, załączam paletę. http://www.twojewlosy.pl/product-pol...czerwieni.html

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez ewelinka01

A mogłabyś zaproponować jeszcze jakieś inne farby z profesjonalnych , cos w odcieniach które wyszlyby na wlosach w kolorze jasny braz ? myslalam tez o matrixie , goldwell?

Ciekawie wyglada z matrixa kolor 7 NW : http://xarchiwum.pl/loreal-matrix-so...596868845.html

Tylko czy ten kolor wyszedlby podobnie na moich wlosach ? Oto jest pytanie

7NW powinien wyjść. Z tym, że obawiam się, że te rudawe tony Ci zostaną. To dość jasny kolor. Jeśli chodzi o profeski, przypatrz się jeszcze palecie Wella Color Touch Plus. Sporo odcieni, dobra farba.

[omleecik]

Haha dzięki za komplementy. Masz naprawdę śliczne oczyska, więc nic tutaj dziwnego. Myślałam o tym, żeby pójść w tym kierunku, ale... w związku z moją kochaną rodzinką skończyłam LO i w tym roku idę na studia. Cóż... może kiedyś nie tylko będę radzić i pomagać osobom na forach czy bliskim.

Nie wahaj się. Jestem zdania, że taki będzie Ci pasować. Nie żadna platyna, czy coś w tym rodzaju. Trzymam kciuki!

Co do skrętu- mam fale tego samego typu co Ty. Jak ostatnio robiłam dwie/trzy kąpiele to skręt mi trochę osłabł, ale tylko zaraz po. Mniej więcej w przeciągu dwóch tygodni po- oczywiście licząc intensywną pielęgnację- wrócił do normy. Obecnie mam ciemny brąz i kręcą się całkiem fajnie. Czyli że kąpiele skrętu na pewno nie zabiją.

Hiiihi, dziękuję za komplement, może bardziej zaprzyjaźnię się ze swoimi oczami..
Jak to przeczytałam to się zarumieniłam

W platynie, szczerze mówiąc nie widzę siebie. Śmiesznie bym wyglądała. Nie wiem, jak wpadłam na pomysł blondu. Zawsze mi się podobały osoby w blondzie,jeśli kolor oczywiście pasował do dziewczyny. W sumie i ja przez to zapragnęłam tego koloru, aczkolwiek pojęcia nie miałam, ze w tym kolorze będę jakoś wyglądała. Myślałam ze mogę zapomnieć o blondzie, bo ten kolor po prostu nie jest mi "dany" Teraz już wiem, ze i ja mogę być posiadaczka blondu i wyglądać ładnie W ogóle sadzisz, ze mogę sama spróbować koloryzacje (wraz ze ściąganiem koloru) zrobić sama? Czy jednak lepiej udać się do fryzjera z tym ?

Mam nadzieje, ze kiedyś będziesz wykonywala to, co lubisz. Wiedze masz naprawde duza, szkoda, żeby się to zmarnowało.

Przepraszam za brak polskich znaków w poście w niektórych słowach, problem z klawiatura

[Lady_Caroline]

Napisane przez SceneQueene

Nie ma sprawy . To cieszę się, że w sumie jesteś zadowolona.

Niestety kolor na zdjęciu wychodzi przekłamany, ale moim zdaniem jest bardziej rudy, niż pralinowaty, aczkowiek podoba mi się nawet nawet.

[AniaAga]

Lady, a Pralinę używałaś już?

[SceneQueene]

Napisane przez omleecik

Hiiihi, dziękuję za komplement, może bardziej zaprzyjaźnię się ze swoimi oczami..
Jak to przeczytałam to się zarumieniłam

W platynie, szczerze mówiąc nie widzę siebie. Śmiesznie bym wyglądała. Nie wiem, jak wpadłam na pomysł blondu. Zawsze mi się podobały osoby w blondzie,jeśli kolor oczywiście pasował do dziewczyny. W sumie i ja przez to zapragnęłam tego koloru, aczkolwiek pojęcia nie miałam, ze w tym kolorze będę jakoś wyglądała. Myślałam ze mogę zapomnieć o blondzie, bo ten kolor po prostu nie jest mi "dany" Teraz już wiem, ze i ja mogę być posiadaczka blondu i wyglądać ładnie W ogóle sadzisz, ze mogę sama spróbować koloryzacje (wraz ze ściąganiem koloru) zrobić sama? Czy jednak lepiej udać się do fryzjera z tym ?

Mam nadzieje, ze kiedyś będziesz wykonywala to, co lubisz. Wiedze masz naprawde duza, szkoda, żeby się to zmarnowało.

Przepraszam za brak polskich znaków w poście w niektórych słowach, problem z klawiatura

Nie ma sprawy. Zdecydowanie powinnaś je polubić a nawet pokochać! Nie cierpię matki natury za to, że mnie "obdarzyła" niebieskimi. Ale cóż zrobić... .

Długo farbujesz włoski na brąz? Jeśli nie to myślę, że spokojnie dałabyś sobie z tym radę. Zresztą widziałam tutaj przypadki, kiedy dziewczyny farbujące się kilka lat na czerń, schodziły do czystego blondu. Oczywiście, to trochę pracy, ale jest to jak najbardziej do zrobienia. No i trzeba trafić na naprawdę fajnego fryzjera, żeby nie rozjaśniał, nie robił pasemek, tylko zrobił fajną deko i potem ją pokrył. A taki blond moim zdaniem zdecydowanie by Ci pasował.

Dzięki. Myślę, że kiedyś uda mi się i tym zająć. Chociaż mam wiedzę i umiejętności odnośnie koloryzacji, trochę też stylizacji... to za cholerkę nie mogłabym obcinać, bo tego nie umiem i nie lubię . Tak więc musiałabym pracować z kimś. Co w sumie byłoby całkiem fajną opcją.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Lady_Caroline

Niestety kolor na zdjęciu wychodzi przekłamany, ale moim zdaniem jest bardziej rudy, niż pralinowaty, aczkowiek podoba mi się nawet nawet.

To najważniejsze. Co nie zmienia faktu, że dalej tu tej fotki nie widzę.

[Lady_Caroline]

Napisane przez AniaAga

Lady, a Pralinę używałaś już?

Użyłam miedzianego bursztynu Mariona, bo pralina ma chyba poziom 7, a bałam się przyciemnienia.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez SceneQueene

Nie ma sprawy. Zdecydowanie powinnaś je polubić a nawet pokochać! Nie cierpię matki natury za to, że mnie "obdarzyła" niebieskimi. Ale cóż zrobić... .

Długo farbujesz włoski na brąz? Jeśli nie to myślę, że spokojnie dałabyś sobie z tym radę. Zresztą widziałam tutaj przypadki, kiedy dziewczyny farbujące się kilka lat na czerń, schodziły do czystego blondu. Oczywiście, to trochę pracy, ale jest to jak najbardziej do zrobienia. No i trzeba trafić na naprawdę fajnego fryzjera, żeby nie rozjaśniał, nie robił pasemek, tylko zrobił fajną deko i potem ją pokrył. A taki blond moim zdaniem zdecydowanie by Ci pasował.

Dzięki. Myślę, że kiedyś uda mi się i tym zająć. Chociaż mam wiedzę i umiejętności odnośnie koloryzacji, trochę też stylizacji... to za cholerkę nie mogłabym obcinać, bo tego nie umiem i nie lubię . Tak więc musiałabym pracować z kimś. Co w sumie byłoby całkiem fajną opcją.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------



To najważniejsze. Co nie zmienia faktu, że dalej tu tej fotki nie widzę.

Niestety aparat mi wysiadł, a telefonem nie wychodzi. Ale do ucha mam coś takiego: http://i.pinger.pl/pgr245/514abfab00...9b4b/27960.jpg a niżej troche takie popłuczyny.

[Nethrvs]

Dziewczyny podbijam swoje pytanie, temat: "Oberżyna na blond..." Kilka stron temu opisałam swój przypadek, ale nie dostałam odpowiedzi. Proszę o wasze cenne rady, w szczególności SceneQueene, bywasz tu najczęściej i bardzo dużo wiesz
Skopiować je tutaj, czy zostawić tylko tam?

[Friese]

Napisane przez Nethrvs

Dziewczyny podbijam swoje pytanie, temat: "Oberżyna na blond..." Kilka stron temu opisałam swój przypadek, ale nie dostałam odpowiedzi. Proszę o wasze cenne rady, w szczególności SceneQueene, bywasz tu najczęściej i bardzo dużo wiesz
Skopiować je tutaj, czy zostawić tylko tam?

doszłam do 5 strony - nie widzę Twojego wpisu. Jak możesz to przeklej

[ewelinka01]

Queene jakoś umknęło to mojej uwadze, ja podałam kolor z ce-ce czekoladowy blond

Napisane przez SceneQueene

Hej. Nie ma sprawy. Ten pierwszy bym sobie odpuściła, bo choć na próbniku ciemny nie jest to czekoladowe brązy bardzo często wychodzą za ciemno.

[Nethrvs]

Tytuł: "Oberżyna na blond po raz 100 "
Hej dziewczyny. Wiem, że ten temat był wałkowany setki razy, ale jak wiemy każdy przypadek włosów jest inny...
Otóż, mam do was prośbę o radę, a mianowicie, jestem zielonooką, naturalną blondynką (zimny mysi blond). Od dwóch lat mam balejaż rozjaśniane pasemka i taka niby czekolada, która się już wypłukała. Ostatnie farbowanie było 3 miesiące temu. Pierwszy raz w życiu miałam też na głowie toner. Produkty, których fryzjerka użyła były z welli i londy, ale nie wiem dokładnie z której serii i jaki odcień.
Zamarzyła mi się oberżyna, no i mam kilka pytań:
1) Wiadomo, że kolor wyjdzie nierównomiernie, bo mam pasemka robione u różnych fryzjerek, różnymi rozjaśniaczami i te ciemniejsze również, ale ich już prawie nie widać. Zależy mi żeby kolor wyszedł równomiernie (mogą wyjść niby refleksy, to nie problem), ale martwię się mieszaniem tych "kolorów" żeby najprościej mówiąc nie wyszły jakieś zielone pasemka, zbyt jasno fioletowe itd.
Nigdy w życiu nie używałam tonera sama i nie wiem jak się za to zabrać i czy to dobry pomysł.
2) Zależy mi żeby jak najmniej zniszczyć włosy, na końcach są przesuszone i kruszą się, więc to zrozumiałe, że mam już dość blondu
Myślałam o farbie z Chantel'a "Ciemna oberżyna 3/2" ale nie wiem czy wybrać wtedy najsłabszą wodę, czy mocniejszą, żeby kolor wyszedł pożądany, a jednocześnie nie zniszczył włosów. Czytałam również pozytywne opinie o farbie z Joanny Multi Cream - Soczysta oberżyna, jak i szamponetce również z Joanny Multi Effect Color...Nie wiem co lepiej wybrać na sprawdzenie czy kolor w ogóle chwyci, w takim stopniu w jakim chcę, myślałam najpierw nad szamponetką...
Inny problem to taki, że te farby i szamponetki z joanny są trudno dostępne. W rosssie ich nie ma, muszę skoczyć do natury (wydaje mi się że kiedyś były) do katonu i do hebe w Gliwicach. Może wiecie gdzie jeszcze mogę ich poszukać?W razie czego są na allegro.
Wiem, że w ciemnych włosach jest mi dość dobrze, 4 lata farbowałam je na czarno i co najważniejsze uwielbiam fiolety
Wysyłam zdjęcie koloru, który podoba mi się najbardziej. Już dziewczyny umieszczały go w necie i na wizażu chyba też, a druga fota, to moje włosy teraz, wybrałam najnowsze zdjęcie. Jak będzie słabo widoczne poszukam większego.
Czekam na rady Dziewczyny i pozdrawiam
N.

[ilonkastok]

Witam. Mam takie pytanie odnośnie tego kolorku ze zdjęć poniżej.. Jaki to kolor jest i jaką farbą profesjonalną mogę uzyskać podobny efekt ? Dodam, iż stosowałam niemal wszystkie odcienie z drogeryjnych ale żaden z nich nie wychodzil podobnie. Może farba profesjonalna tutaj pomoże i da taki efekt jak na zdjęciach.

[AniaAga]

Napisane przez Lady_Caroline

Użyłam miedzianego bursztynu Mariona, bo pralina ma chyba poziom 7, a bałam się przyciemnienia.

Tutaj, na wątku rudowłosych:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=680171&page=30

post 888, możesz zobaczyć, Malinka wstawiła zdjęcie po Pralinie

[Lady_Caroline]

Napisane przez AniaAga

Tutaj, na wątku rudowłosych:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=680171&page=30

post 888, możesz zobaczyć, Malinka wstawiła zdjęcie po Pralinie

Boski kolor. A jednak nie jest ciemno. Tyle, że ja mam przetrawione włosy, wiec nie wiem jak by u mnie chwyciło.

[AniaAga]

7 nie wychodzą ciemno, moja mama robiła Loreal Florida 7,3 i wychodziło jej tak jak na opakowaniu

[Wampierz]

Napisane przez Nethrvs

Tytuł: "Oberżyna na blond po raz 100 "
Hej dziewczyny. Wiem, że ten temat był wałkowany setki razy, ale jak wiemy każdy przypadek włosów jest inny...
Otóż, mam do was prośbę o radę, a mianowicie, jestem zielonooką, naturalną blondynką (zimny mysi blond). Od dwóch lat mam balejaż rozjaśniane pasemka i taka niby czekolada, która się już wypłukała. Ostatnie farbowanie było 3 miesiące temu. Pierwszy raz w życiu miałam też na głowie toner. Produkty, których fryzjerka użyła były z welli i londy, ale nie wiem dokładnie z której serii i jaki odcień.
Zamarzyła mi się oberżyna, no i mam kilka pytań:
1) Wiadomo, że kolor wyjdzie nierównomiernie, bo mam pasemka robione u różnych fryzjerek, różnymi rozjaśniaczami i te ciemniejsze również, ale ich już prawie nie widać. Zależy mi żeby kolor wyszedł równomiernie (mogą wyjść niby refleksy, to nie problem), ale martwię się mieszaniem tych "kolorów" żeby najprościej mówiąc nie wyszły jakieś zielone pasemka, zbyt jasno fioletowe itd.
Nigdy w życiu nie używałam tonera sama i nie wiem jak się za to zabrać i czy to dobry pomysł.
2) Zależy mi żeby jak najmniej zniszczyć włosy, na końcach są przesuszone i kruszą się, więc to zrozumiałe, że mam już dość blondu
Myślałam o farbie z Chantel'a "Ciemna oberżyna 3/2" ale nie wiem czy wybrać wtedy najsłabszą wodę, czy mocniejszą, żeby kolor wyszedł pożądany, a jednocześnie nie zniszczył włosów. Czytałam również pozytywne opinie o farbie z Joanny Multi Cream - Soczysta oberżyna, jak i szamponetce również z Joanny Multi Effect Color...Nie wiem co lepiej wybrać na sprawdzenie czy kolor w ogóle chwyci, w takim stopniu w jakim chcę, myślałam najpierw nad szamponetką...
Inny problem to taki, że te farby i szamponetki z joanny są trudno dostępne. W rosssie ich nie ma, muszę skoczyć do natury (wydaje mi się że kiedyś były) do katonu i do hebe w Gliwicach. Może wiecie gdzie jeszcze mogę ich poszukać?W razie czego są na allegro.
Wiem, że w ciemnych włosach jest mi dość dobrze, 4 lata farbowałam je na czarno i co najważniejsze uwielbiam fiolety
Wysyłam zdjęcie koloru, który podoba mi się najbardziej. Już dziewczyny umieszczały go w necie i na wizażu chyba też, a druga fota, to moje włosy teraz, wybrałam najnowsze zdjęcie. Jak będzie słabo widoczne poszukam większego.
Czekam na rady Dziewczyny i pozdrawiam
N.

Imho szamponetką ci nie wyjdzie oberżyna, nie na jasnych włosach. jak miałam jasne i zrobiłam szamponetką oberzynę to wyszły różowawe popłuczyny, bardzo to brzydko wyglądało i nie chciało się zmyć. Za to na włosy ciemne, czy farbowane na średnie kolory taka szamponetka wychodzi bardzo ładnie.

Ja używałam z Allwaves bodajże jasny fiolet - to był całkiem niezły kolor, chociaż nie taki ciemnofioletowy na zdjęciu. Ale z mojego doświadczenia wynika, że lepiej wziąć bardziej intensywny, czysty fiolet. Dlatego, że nawet te dość jaskrawe zawierają również brązowe pigmenty. Te fioletowe niestety wypłukują się szybko, a brązowe są trwalsze. Dlatego przy farbowaniu na oberżyny itp. włosy lubią się spierać do koloru mahoniowego a po wielokrotnym farbowaniu ciemnieją. Szamponetki przydają się po to, żeby to korygować - farbujesz włosy farbą trwałą, a następnie odświeżasz kolor szamponetkami.


Oprócz tego, jeśli marzysz o ładnym fioletowym odcieniu jak na zdjeciu to dobrze wybierz farbę, fryzjerska może być lepsza, bo te drogeryjne mnie osobiście rozczarowały. Kiedyś L'Oreal miał ładny odcień Feerii ale jużgo nie robią. Używałam innych np. schwarzkopfa i kolor mocno różni się od deklarowanego na opakowaniu. Ja rozumiem, że farba różnie wychodzi, ale skoro jest do włosów ciemnych i ma wyjść fioletowy to się spodziewam tego, a nie mahoniu z lekko fioletowym odcieniem.

[Lady_Caroline]

Napisane przez AniaAga

7 nie wychodzą ciemno, moja mama robiła Loreal Florida 7,3 i wychodziło jej tak jak na opakowaniu

Śliczny kolor. Mam troche uraz do 7, bo kiedyś kładłam Garnier Color Sensation i wyszedł ciemny brąz z zielenią. No ale fakt, kładłam na białe włosy, głupia.

[AniaAga]

A jaki numer miał ten Garnier?
Zobacz, słynne Mango Loreala, 74, też nie wychodzi ciemno. Ja się boję 6 jak ognia , z 7 to na pewno spróbuję

[Friese]

Jak uzyskać taki blond:
zdjecie_wlosow_przedluzonych_po_zabiegu3.jpg

na takich włosach:
1.jpg


?

[Lady_Caroline]

Napisane przez AniaAga

A jaki numer miał ten Garnier?
Zobacz, słynne Mango Loreala, 74, też nie wychodzi ciemno. Ja się boję 6 jak ognia , z 7 to na pewno spróbuję

Poprawka. Właśnie zauważylam, że to był numerek 6 (pamiętałam z nazwy - szlachetny ciemny blond), nie wiem co mi tak ta 7 utkwiła w głowie. W takim razie na pewno się skusze na pralinę.

[peiz]

Hej dziewczyny, polećcie coś czym mogłabym zakryć rudo-brązowe włosy po hennie. Prawie dwa lata farbowałam czystą henną lub orzechowym brązem Khadi.
Naturalnie mam typowy mysi ciemny blond. Chciałabym osiągnąć jasny brąz w chłodniejszym odcieniu, bez żadnych przebijających rudości czy czerwieni.
Zastanawiam się nad Color&Soin 6N ... może któraś z was miała podobną sytuację?

[AniaAga]

Napisane przez Lady_Caroline

Poprawka. Właśnie zauważylam, że to był numerek 6 (pamiętałam z nazwy - szlachetny ciemny blond), nie wiem co mi tak ta 7 utkwiła w głowie. W takim razie na pewno się skusze na pralinę.

Noooo, to się zgadza , 6 boję się, nie zdecydowałabym się na nią, już nie raz widziałam efekty typu buraczany brąz albo bardzo gorzka czekolada po niej , a tego bym nie przeżyła

[SceneQueene]

Napisane przez Lady_Caroline

Niestety aparat mi wysiadł, a telefonem nie wychodzi. Ale do ucha mam coś takiego: http://i.pinger.pl/pgr245/514abfab00...9b4b/27960.jpg a niżej troche takie popłuczyny.

No to ładnie jest!

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez Wampierz

Imho szamponetką ci nie wyjdzie oberżyna, nie na jasnych włosach. jak miałam jasne i zrobiłam szamponetką oberzynę to wyszły różowawe popłuczyny, bardzo to brzydko wyglądało i nie chciało się zmyć. Za to na włosy ciemne, czy farbowane na średnie kolory taka szamponetka wychodzi bardzo ładnie.

Ja używałam z Allwaves bodajże jasny fiolet - to był całkiem niezły kolor, chociaż nie taki ciemnofioletowy na zdjęciu. Ale z mojego doświadczenia wynika, że lepiej wziąć bardziej intensywny, czysty fiolet. Dlatego, że nawet te dość jaskrawe zawierają również brązowe pigmenty. Te fioletowe niestety wypłukują się szybko, a brązowe są trwalsze. Dlatego przy farbowaniu na oberżyny itp. włosy lubią się spierać do koloru mahoniowego a po wielokrotnym farbowaniu ciemnieją. Szamponetki przydają się po to, żeby to korygować - farbujesz włosy farbą trwałą, a następnie odświeżasz kolor szamponetkami.


Oprócz tego, jeśli marzysz o ładnym fioletowym odcieniu jak na zdjeciu to dobrze wybierz farbę, fryzjerska może być lepsza, bo te drogeryjne mnie osobiście rozczarowały. Kiedyś L'Oreal miał ładny odcień Feerii ale jużgo nie robią. Używałam innych np. schwarzkopfa i kolor mocno różni się od deklarowanego na opakowaniu. Ja rozumiem, że farba różnie wychodzi, ale skoro jest do włosów ciemnych i ma wyjść fioletowy to się spodziewam tego, a nie mahoniu z lekko fioletowym odcieniem.

Podpisuję się pod tym zdecydowanie. Skoro masz pasemka- nie liczyłabym na super równy kolor, chyba że wybierzesz mocno ciemniejszy. Ale tego nie radzę. Rzeczywiście popatrzyłabym na profesjonalne palety fioletów. Profesjonalna Wella (bodajże Color Touch) ma całkiem szeroką paletę, w tym także fiolety. Przyjrzyj się też Syossowi- szybko się płucze, ale fiolet ma całkiem ładny.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Friese

Jak uzyskać taki blond:
Załącznik 5416646

na takich włosach:
Załącznik 5416647


?

Musisz uważać, żeby się nie nabawić zieleni. Czym farbowałaś ostatnio?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez peiz

Hej dziewczyny, polećcie coś czym mogłabym zakryć rudo-brązowe włosy po hennie. Prawie dwa lata farbowałam czystą henną lub orzechowym brązem Khadi.
Naturalnie mam typowy mysi ciemny blond. Chciałabym osiągnąć jasny brąz w chłodniejszym odcieniu, bez żadnych przebijających rudości czy czerwieni.
Zastanawiam się nad Color&Soin 6N ... może któraś z was miała podobną sytuację?

Kiedy ostatni raz farbowałaś włoski i jakie masz teraz?

[peiz]

Napisane przez SceneQueene

Kiedy ostatni raz farbowałaś włoski i jakie masz teraz?

ok 3 tygodnie temu, kolor jak na zdjęciu

[omleecik]

Nie ma sprawy. Zdecydowanie powinnaś je polubić a nawet pokochać! Nie cierpię matki natury za to, że mnie "obdarzyła" niebieskimi. Ale cóż zrobić... .

Długo farbujesz włoski na brąz? Jeśli nie to myślę, że spokojnie dałabyś sobie z tym radę. Zresztą widziałam tutaj przypadki, kiedy dziewczyny farbujące się kilka lat na czerń, schodziły do czystego blondu. Oczywiście, to trochę pracy, ale jest to jak najbardziej do zrobienia. No i trzeba trafić na naprawdę fajnego fryzjera, żeby nie rozjaśniał, nie robił pasemek, tylko zrobił fajną deko i potem ją pokrył. A taki blond moim zdaniem zdecydowanie by Ci pasował.

Dzięki. Myślę, że kiedyś uda mi się i tym zająć. Chociaż mam wiedzę i umiejętności odnośnie koloryzacji, trochę też stylizacji... to za cholerkę nie mogłabym obcinać, bo tego nie umiem i nie lubię . Tak więc musiałabym pracować z kimś. Co w sumie byłoby całkiem fajną opcją.

No widzisz, a mnie się podobają czarne oczyska i niebieskie
Muszę się zadowolić tym co mam

Nie farbuję długo włosów ogólnie. Nawet rok nie minął. Przez 3 miesiące farbowałam castingiem czekoladą,a ten,że szybko się spierał, to zeszłam na farbę. Raz pofarbowałam na mahoniowy brąz syossa, ale kolor po 2tyg to jakaś masakra był, to zafarbowałam na brązowo od tamtego czasu 4,czy 5razy.
Jak długo samej by mi zajęło schodzenie z brązu do blondu? Może faktycznie sama się wezmę za to. Mam nadzieję, że wtedy mi pomożesz .
Moja fryzjerka chciała mi dekoloryzację zrobić, a potem jakiś kolor na to. W doborze koloru ufam jej,ale boję się ściągania koloru.

A co do fryzjerki, trzymam kciuki. Skąd masz wiedzieć, czy potrafisz ciąć, jak zapewne wielu prób z tym nie miałaś . Pewnie dopiero po xx, a może xxx próbach mogłabyś powiedzieć,czy to jest dla Ciebie, czy też nie

[deglen]

Witam . Ja mam ciemny blond +siwiejace wlosy do tego pasemka i zastanawiam sie rowniez nad miodowym blondem, i tu mam problem bo pierwszy raz napewno zrobi mi to fryzjerka ale czym potem robic odrosty? zeby byly takie same? a moze sa farby co odrazu rozjasniaja i farbuja ja sie na tym wogole nie znam bo od lat mam pasemka. kiedys moje wlosy byly ciezkie do kolorowania moglam tylko Palette uzywac to zostawalo na moich wlosach po niczym innym nie bylo efektu.

[SceneQueene]

Napisane przez peiz

ok 3 tygodnie temu, kolor jak na zdjęciu

Czysty jasny brąz może Ci być na razie ciut ciężko uzyskać. Skupiłabym się najpierw na zgaszeniu rudych tonów, na ile się da.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez omleecik

No widzisz, a mnie się podobają czarne oczyska i niebieskie
Muszę się zadowolić tym co mam

Nie farbuję długo włosów ogólnie. Nawet rok nie minął. Przez 3 miesiące farbowałam castingiem czekoladą,a ten,że szybko się spierał, to zeszłam na farbę. Raz pofarbowałam na mahoniowy brąz syossa, ale kolor po 2tyg to jakaś masakra był, to zafarbowałam na brązowo od tamtego czasu 4,czy 5razy.
Jak długo samej by mi zajęło schodzenie z brązu do blondu? Może faktycznie sama się wezmę za to. Mam nadzieję, że wtedy mi pomożesz .
Moja fryzjerka chciała mi dekoloryzację zrobić, a potem jakiś kolor na to. W doborze koloru ufam jej,ale boję się ściągania koloru.

A co do fryzjerki, trzymam kciuki. Skąd masz wiedzieć, czy potrafisz ciąć, jak zapewne wielu prób z tym nie miałaś . Pewnie dopiero po xx, a może xxx próbach mogłabyś powiedzieć,czy to jest dla Ciebie, czy też nie

Możemy się tymi oczyskami chętnie zamienić . Dziękuję w zasadzie z cięciem miałam do czynienia tylko dwa razy, więc pewnie masz rację. Póki co- koloryzacja, pielęgnacja, to mnie kręci najbardziej .

Szkoda, że nie dopytałaś fryzjerki czym tę dekoloryzację robi. Większość używa rozjaśniacza. Jasne, że mogę Ci pomóc. Obstawiam, że potrzebowałabyś dwóch dekoloryzacji, i jednej-dwóch lekkich kąpieli rozjaśniających, jeśli kolor wyjdzie za ciemny (deko płucze sztuczny barwnik z włosów). No i docelowa farbka. Robiłam kiedyś te wszystkie zabiegi w przeciągu trzech dni. Oczywiście, odpowiednia pielęgnacja przy tym się przyda.

[omleecik]

Napisane przez SceneQueene

Czysty jasny brąz może Ci być na razie ciut ciężko uzyskać. Skupiłabym się najpierw na zgaszeniu rudych tonów, na ile się da.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------



Możemy się tymi oczyskami chętnie zamienić . Dziękuję w zasadzie z cięciem miałam do czynienia tylko dwa razy, więc pewnie masz rację. Póki co- koloryzacja, pielęgnacja, to mnie kręci najbardziej .

Szkoda, że nie dopytałaś fryzjerki czym tę dekoloryzację robi. Większość używa rozjaśniacza. Jasne, że mogę Ci pomóc. Obstawiam, że potrzebowałabyś dwóch dekoloryzacji, i jednej-dwóch lekkich kąpieli rozjaśniających, jeśli kolor wyjdzie za ciemny (deko płucze sztuczny barwnik z włosów). No i docelowa farbka. Robiłam kiedyś te wszystkie zabiegi w przeciągu trzech dni. Oczywiście, odpowiednia pielęgnacja przy tym się przyda.

No to zamiana !

Wiadomo, że jedne kręci mniej, drugie bardziej, ja np lubię Mysię obserwować, bo to, co ona robi z kolorem włosów jest niesamowite. Podejrzewam, że też byś potrafiła podobne cuda tworzyć.

Ucz się ucz
Z tego co ona mówiła, jak tłumaczyła mi dlaczego taka kwota wyjdzie, to powiedziała mi, że dlatego, że na moją długość włosów pójdzie dużo rozjaśniacza.. Więc w sumie się nie pomyliłaś nic..

Myślisz, że nie dorobię się glona? Tego najbardziej się obawiam Fakt, że można go przepędzić, aczkolwiek wolałabym tego uniknąć..

Z pielęgnacją na pewno bym nie miała problemów, bo cały czas się jej trzymam. W sumie myślę, że jak wszystko wyjaśnisz, to mogłabym sama spróbować w domu. Myślisz, że taki zabieg przeprowadzony w domu w mniejszym stopniu uszkodzą włosy, niż ten robiony przez fryzjerkę ?