Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;79792396]Chyba odgrzebię trochę wątek Nadrobiłam ostatnich kilkadziesiąt stron. Miałam w planie większość wątku, ale ma on już kilka lat i po przeczytaniu pierwszych stron uznałam, że informacje z jego początku są już częściowo nieaktualne, a polecane wówczas filtry były bardzo chwalone, ale w międzyczasie rynek się już trochę rozrósł na nasze szczęście i są jeszcze lepsze opcje

Przede wszystkim order dla chimay, która w kółko odpowiadała na te same pytania - co najlepiej widać, jak się przebrnie przez tych kilkadziesiąt stron A i tak pojawił się zarzut plucia jadem ech
[/QUOTE]


Dziękuję


[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;79792396]Czy jakaś dobra dusza zechciałaby mi coś w szczególności polecić (albo odradzić) - czy to z tej listy, czy coś spoza niej, ale z perspektywy cery mieszanej, lubiącej się mocno przetłuścić? O dziwo, bardzo miło mi się używało/używa popularnej trójki filtrów, które zbierają tu tak bardzo niepochlebne opinie (LRP fluid ultralekki, LRP suchy żel-krem, Vichy matujący), ale może to wynikać z faktu, że nie miałam do czynienia z "jeszcze lepszymi", dotychczas używałam raczej różnych tłuścioszków i coś, co zastyga, robi na mnie dobre wrażenie . Jeszcze miło wspominam właśnie Pharmaceris hydrolipidowy i Lirene emulsję do ciała jako jego zamiennik (zużyłam kilka tubek), ale mimo wszystko oba ciut gorzej, niż te wcześniej wymienione zastygające. Bardzo źle z kolei w przypadku Pharmeceris SPF50 wybielającego, Jandy SPF50 luksusowej, Bielendy Bikini SPF50.
[/QUOTE]


Ze wszystkich wymienionych najlepiej oceniłabym Canmake Mermaid Skin Gel UV SPF 50+ PA++++ i jego sobie kupię na następną wiosnę (bo obecnie filtrów nie używam).
Stwierdziłam też, że lubię draj-tacze, ale na ciało, bo ładnie zastygają, nie zotawiają tłustych plam np na torebce, nie czuję tej tłustej warstwy dotykając skóry palcami.


[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;79792396]Chimay, apropo LIQ CC - wspominałaś, że używałaś, ale chyba nie dawałaś znać co do efektów (ktoś po drodze chyba pytał, ale to było na początku stosowania), byłaś zadowolona?[/QUOTE]

LIQ CC zbiegło się u mnie nieszczęśliwie z używaniem filtrów Kose i Biore, które na dłuższą metę okropnie uwrażliwiły mi skórę i po tym serum mnie piekła i paliła. To akurat wina tych filtrów, bez nich pewnie byłoby lepiej. Ale wadą tego serum była dla mnie jego lepkość. 5/5 w skali klajstrowatości. Biorąc pod uwagę oba powyższe, bardzo trudno mi się tego produktu używało i 1/3 musiałam wyrzucić, o ile dobrze pamiętam.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez chimay

Dziękuję

Ze wszystkich wymienionych najlepiej oceniłabym Canmake Mermaid Skin Gel UV SPF 50+ PA++++ i jego sobie kupię na następną wiosnę (bo obecnie filtrów nie używam).
Stwierdziłam też, że lubię draj-tacze, ale na ciało, bo ładnie zastygają, nie zotawiają tłustych plam np na torebce, nie czuję tej tłustej warstwy dotykając skóry palcami.

LIQ CC zbiegło się u mnie nieszczęśliwie z używaniem filtrów Kose i Biore, które na dłuższą metę okropnie uwrażliwiły mi skórę i po tym serum mnie piekła i paliła. To akurat wina tych filtrów, bez nich pewnie byłoby lepiej. Ale wadą tego serum była dla mnie jego lepkość. 5/5 w skali klajstrowatości. Biorąc pod uwagę oba powyższe, bardzo trudno mi się tego produktu używało i 1/3 musiałam wyrzucić, o ile dobrze pamiętam.

Dziękuję, przyjrzę mu się na pewno
A te mocno chwalone Hery z perspektywy czasu oceniasz równie pozytywnie?

Ojej, to szkoda. A mi się on wydaje tak przyjemny w użyciu po dotychczasowych innych serach! Nawet rano używam bez większego problemu

[reniferrudolf]

Witajcie, prosze o podpowiedz czy jest to wartosciowy krem z filtrem uv. Szukam czegos na wakacje do ochrony dzieci, sprawdzi sie ten krem? Czy nada sie pod makijaż?
Derma Kids Sun SPF30

Inci:
Aqua, Dibutyl Adipate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Ethylhexyl Triazone, Glyceryl Stearate, Glycerin, Diethylhexyl Butamido Triazone, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Caprylyl Glycol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid

[MalaArielka]

Kupiłam mikronizowany tlenek cynku jako filtr UV. Czy mogę dodać go trochę (oprócz zwykłego kremu) również do kremu pod oczy?

[chimay]

Ciekawy wpis i filmik (po angielsku) na temat właściwej ilości filtra w zależności od wielkości twarzy i jej mierzeniu KLIK. Wynika z niego, że różnice mogą być całkiem spore. Drobne, małe twarze mogą potrzebować tylko około 0,7o ml, zaś duże, szerokie nawet 1,3o ml.

Jako że wiosna się zbliża, to zamówiłam z Japonii Canmake Mermaid Skin Gel UV. Jak na razie nic lepszego nie znalazłam, ale pewnie będę z ciekawości testować inne azjatyckie filtry, raczej w postaci próbek. Na ciało chcę sobie kupić jakiegoś drajtacza, bo poza twarzą akurat mi się tego typu filtry dobrze spisują, nie brudzą tak ubrań, nie czepiają się paska torebki i nie czuję ich tak na skórze, jak zwykłych filtrów.

[Blondcukiereczek]

Niestety mam sporą facjatę i tak czułam ,że musze walic tego wiecej niż drobniutkie twarze ...

Są jakies ciekawe nowości od LRP/Vichy/Avene/Bioderma ?

[norka93]

Napisane przez chimay

Ciekawy wpis i filmik (po angielsku) na temat właściwej ilości filtra w zależności od wielkości twarzy i jej mierzeniu KLIK. Wynika z niego, że różnice mogą być całkiem spore. Drobne, małe twarze mogą potrzebować tylko około 0,7o ml, zaś duże, szerokie nawet 1,3o ml.

Jako że wiosna się zbliża, to zamówiłam z Japonii Canmake Mermaid Skin Gel UV. Jak na razie nic lepszego nie znalazłam, ale pewnie będę z ciekawości testować inne azjatyckie filtry, raczej w postaci próbek. Na ciało chcę sobie kupić jakiegoś drajtacza, bo poza twarzą akurat mi się tego typu filtry dobrze spisują, nie brudzą tak ubrań, nie czepiają się paska torebki i nie czuję ich tak na skórze, jak zwykłych filtrów.

Chimay, zerknęłam na ten filtr i dzisiaj go kupię na ebayu, dzięki Tobie

[kasiamagda]

Specjalnie czekałam ponad miesiąc, żeby konkretnie przetestować.

A-derma Protect AC SPF 50+
Filtr z założenia matujący, do skóry tłustej.
Skład: AQUA. C12-15 ALKYL BENZOATE. METHYLENE BIS-BENZOTRIAZOLYL TERAMETHYLBUTYLPHENOL [NANO]. CETEARYL ISONONANOATE. DIISOPROPYL ADIPATE. ISODECYL NEOPENTANOATE. BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE. DIETHYLHEXYL BUTAMIDO TRIAZONE. ALUMINIUM STARCH OCTYLENSUCCINATE. BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE. POTASSIUM CETYL PHOSPHATE. DECYL GLUCOSIDE. C10-18 TRIGLYCERIDES. ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER. AVENA SATIVA SPROUT OIL. BENZOIC ACID. CAPRYLYL GYLCOL. DISODIUM EDTA. PARFUM. GLUTAMIC ACID. GLYCERYL BEHENATE. GLYCERYL DIBEHENATE. PROPYLENE GLYCOL. SILICIA. SODIUM HYDROXIDE. TOCOPHERYL ACETATE. TRIBEHENIN. XANTHAN GUM., czyli: dobre filtry: UVASORB HEB, Parsol 1789, Tinosorb M, Tinosorb S. Żadnych przenikających filtrow, bez alkoholu.
Oczywiście, jak na filtr europejski przystało lekki nie jest. I bieli. Ale:
Bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, nałożenie 1 ml nie jest problemem. Wchłania się do , powiedzmy, satynowego matu w ok. 10 minut. Jedynie strefa t ciut się błyszczy, ale na pewno nie jest to olejowe błyszczenie, jakie mam po niektórych azjatyckich filtrach. Bielenie zanika po ok. 20min . Może odrobinę rolować się, w zależności co damy pod spód. Na lekkim serum nie roluje się nic a nic. Świetnie współpracuje z makijażem (kolorówka tradycyjna). Śmiem twierdzić, że tylko baza (u mnie A'Pieu czy Innisfree ) albo tylko lekko przypudrowany - i można obyć się bez podkładu.
Po kilku godzinach wygląda dobrze - żadnego smalcu. Wydaje mi się że chyba nawet działa lekko regulująco - mniej świecę się w strefie T po kilku tygodniach stosowania filtra jak bez (aczkolwiek jadę teraz na retinolu i kwasach, więc...może to tylko wrażenie). Zdecydowanie łagodzi - nadaje się na skórę podrażnioną / uwrażliwioną kwasami / retinolem. Nie czuc go na twarzy, nie wysusza, dobrze zmywa się.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - klasa wyżej niz Avene Sunsimed i kilka klas wyżej od Antheliosów i tym podobnych. Zdetronizował u mnie Sulwhashoo .

Myślę, że cery normalne i z tendencją do przetłuszczania powinny być zadowolone pod warunkiem, że początkowe bielenie nie przeszkadza (a, nie osadza się na brwiach, włoskach czy w zmarszczkach, nie drażni oczu ).
Cery bardzo tłuste czy suche - polecam poszukać próbek. Niemniej użytkownikom europejskich filtrów polecam.

Lepszy w użytkowaniu jest Canmake Mermaid (Hera też), o którym napisano już wszystko, ale A-derma ma zdecydowanie lepsze filtry no i jest poto-wodoodporna. Canmake mam na chłodniejsze dni, A-dermę na bardziej słoneczne.

Zobaczymy, jak sprawdzi się w lecie. No i chyba kupię jeszcze A-derma fluid 50+ do cery normalnej i mieszanej

Zdjęcia, jak zachowuje się na skórze, postaram się wstawić za kilka dni.

Załączam zdjęcia - przepraszam za jakość, ale coś mi nie bardzo wyszło:
zdjęcie nr. 1 - nakładanie (ok 1,2 ml nalozyłam), konsystencja
zdjęcie nr.2 -rozprowadzony
zdjęcie nr. 3 -po ok. 7 minutach
zdjęcie nr.4 -po ok 20 min
zdjęcie nr 5 - z jedną bardzo cienko nałożoną warstwą podkładu (bez bazy) - ten podkład jest jednak dla mnie pół tonu za ciemny, ale po dokladnym wklepaniu i przypudrowaniu jest ok.

[chimay]

Napisane przez norka93

Chimay, zerknęłam na ten filtr i dzisiaj go kupię na ebayu, dzięki Tobie

Mam nadzieję, że się sprawdzi

[Blondcukiereczek]

Bardzo zaciekawił mnie ten filtr po Twojej recenzji kasiamagda

Czy Tinosorb M i Tinosorb S są równie dobre w ochronie przed UVA jak sławne Mexoryl SX i XL którymi szczycą się w La Roche Posay ?

[kasiamagda]

Napisane przez Blondcukiereczek

Bardzo zaciekawił mnie ten filtr po Twojej recenzji kasiamagda

Czy Tinosorb M i Tinosorb S są równie dobre w ochronie przed UVA jak sławne Mexoryl SX i XL którymi szczycą się w La Roche Posay ?

Ale uprzedzam - to nie jest filtr lekki, nie jest jak azjatyckie mleczka czy żele. To solidny kremożel, aczkolwiek jak na europejczyka u mnie zachowuje się bardzo, bardzo przyzwoicie .

Tinosorb M i S- blokujują UVB, UVA1, UVA2, Mexoryl SX -UV1, UV2, Mexoryl LX- UV2.
Mexoryli daje się w formulacjach mniej procentowo niż Tinosorbów. Ale Tinosorby blokują szerszy zakres promieniowania. Przynajmniej z tego, co znalazłam w necie - źródło

U mnie filtry z Mexorylem nie nadają się w okolice oczu, migruja i szczypią. Większość z Tinosorbami jest ok.
Sądzę, że to filtry podobnej , wysokiej jakości - tu , wg mnie, ważniejsze jest, jak reagują poszczególne cery. Moja zdecydowanie woli bardziej popularne Tinosorby, aczkolwiek nie testowałam też zbyt wielu z Mexorylami (Lancome czy inne górnopolkowe marki L'Oreal, ktore też zawieraja Mexoryl są nie na moją kieszeń, testowałam L'Oreal azjatyckie, La Roche i Vichy)

[Blondcukiereczek]

Własnie przeczytałam w necie, że filrty należy wymieniac co 3 miesiace a nie po dacie ważności, bo po tym czasie nie chroni nas już prawie wcale.

To prawda ??? Ja zawsze jak otwieram opakowanie to zapisuje na pudełeczku dokładną datę i od niej przez rok używam danego filtra (mam ich kilka dlatego pomimo codziennego stosowania nie zużywam ich szybko).

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Blondcukiereczek

Własnie przeczytałam w necie, że filrty należy wymieniac co 3 miesiace a nie po dacie ważności, bo po tym czasie nie chroni nas już prawie wcale.

To prawda ??? Ja zawsze jak otwieram opakowanie to zapisuje na pudełeczku dokładną datę i od niej przez rok używam danego filtra (mam ich kilka dlatego pomimo codziennego stosowania nie zużywam ich szybko).

Poniekąd prawda. Pewnie dużo zależy od konkretnego filtra, ale po otwarciu tracą stopniowo swoje właściwości i po ok. pół roku ochrona jest już w zasadzie zerowa.

[chimay]

Napisane przez Blondcukiereczek

Własnie przeczytałam w necie, że filrty należy wymieniac co 3 miesiace a nie po dacie ważności, bo po tym czasie nie chroni nas już prawie wcale.

To prawda ??? Ja zawsze jak otwieram opakowanie to zapisuje na pudełeczku dokładną datę i od niej przez rok używam danego filtra (mam ich kilka dlatego pomimo codziennego stosowania nie zużywam ich szybko).

Z moich doświadczeń jak najbardziej chronią. Bardzo często zużywam na ciało wiosną resztę filtrów otwartą w ubiegłe lato i jeszcze nie zdarzyło mi się na nich opalić, a na ramionach i dekolcie mam skórę, która bez filtra po jakichś 20 minutach na słońcu jest czerwona.

Oczywiście nie wykluczam tego, że być może faktor po tych kilku miesiącach jest mniejszy, ale dla mnie w dalszym ciągu wystarczający. Jeśli komuś zależy na jak najwyższej ochronie, to jasne jest, że pewniejszy będzie świeżo otwarty filtr.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez chimay

Z moich doświadczeń jak najbardziej chronią. Bardzo często zużywam na ciało wiosną resztę filtrów otwartą w ubiegłe lato i jeszcze nie zdarzyło mi się na nich opalić, a na ramionach i dekolcie mam skórę, która bez filtra po jakichś 20 minutach na słońcu jest czerwona.

Oczywiście nie wykluczam tego, że być może faktor po tych kilku miesiącach jest mniejszy, ale dla mnie w dalszym ciągu wystarczający. Jeśli komuś zależy na jak najwyższej ochronie, to jasne jest, że pewniejszy będzie świeżo otwarty filtr.

Mi też się zdarza zużywać "stare" filtry i również mam takie spostrzeżenia względem ochrony, którą można zauważyć gołym okiem (ochrona przed opalenizną)

[MalaArielka]

Ja mam vichy ideal soleil spf 50. Póki co wydaje się dobry i delikatny, stosuję go też w okolice oczu. A Wy co o nim uważacie? Też stosujecie go koło oczu?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez MalaArielka

Ja mam vichy ideal soleil spf 50. Póki co wydaje się dobry i delikatny, stosuję go też w okolice oczu. A Wy co o nim uważacie? Też stosujecie go koło oczu?

Matujący?
Ja go używałam również pod oczami, mnie nie szczypał

[MalaArielka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;82836421]Matujący?
Ja go używałam również pod oczami, mnie nie szczypał [/QUOTE]

Tak. To dobrze, bo widziałam, że wcześniej jakaś dziewczyna pisała, że nie mogła go stosować pod oczy

[AlmettePL]

Hej dziewczyny, zastanawiam się czy filtry w sprayu chronią tak samo jak filtry w kremie? Chodzi mi wypsikanie odpowiedniej ilości filtra w sprayu na rękę i wsmarowanie go w twarz (tak samo jak robię to z filtrem w kremie - 1-1,2ml). Konkretnie chodzi mi o filtr Mustella Sun SPF 50 PPD 25 - obie formy maja taki sam skład.

[norka93]

Pytanie do dziewczyn, które mają filtr Canmake Mermaid uv gel - wasze podkłady czy to w płynie czy w pudrze po uprzednim nałożeniu filtra nie jeżdżą po buzi? Bo u mnie to jakaś tragedia. Dzisiaj zaaplikowałam pierwszy raz podkład mineralny Ecolore i po godzinie dosłownie jeździł. Za dużo filtra nakładam i zbyt gruba warstwa silikonu jest wtedy?

[kasiamagda]

Napisane przez norka93

Pytanie do dziewczyn, które mają filtr Canmake Mermaid uv gel - wasze podkłady czy to w płynie czy w pudrze po uprzednim nałożeniu filtra nie jeżdżą po buzi? Bo u mnie to jakaś tragedia. Dzisiaj zaaplikowałam pierwszy raz podkład mineralny Ecolore i po godzinie dosłownie jeździł. Za dużo filtra nakładam i zbyt gruba warstwa silikonu jest wtedy?

Silikony nie mają tu nic do rzeczy ( im więcej silikonu w filtrze tym bardziej komfortowo się rozprowadza - to tak na marginesie). Kremy SPF po prostu takie są, ze względu na zawierające filtry - które po prostu są tłuste.
Ja nakładam przynajmniej 1 ml filtra na twarz . Jeśli dasz mało to zwyczajnie ochrona słoneczna leci bardzo w dół i wtedy używanie filtrów nie ma sensu.
Minerały, zarówno Pixie, Neauty czy tym bardziej Lucy Minerals na samym Canmake nie leżą w ogóle - robią się plamy, schodzą bardzo nieestetycznie z twarzy, podkreślaja pory. Canmake jest świetny w użytkowaniu, ale mokry, dlatego polecam nakładanie na niego bazy. Pod minerały , na Canmake kładę bardzo delikatną warstwę pudru kapokowego Pixie , później nakładam podkład mineralny lekko! stemplując miejsce po miejscu, nie rozcieram, żeby nie wytrzeć filtra (z ciekawości próbowałam raz rozetrzeć i niestety - nie wyglądało to dobrze, pomimo bazy z kapoka). Utrwalam pudrem i jest ok. Ważne, aby baza na Canmake, pod minerały była jak najbardziej sucha.
Pod zwykłe podkłady kładę bazę silikonową (Innisfree, A'Pieu albo Bell biedronkową matującą) i dopiero lekko wklepuję podkład palcami albo gąbką. Ale...ale nie lubię używać zwykłych podkładów na filtry, bo palcami nie można tak dokładnie rozprowadzić nie ścierając filtra, pędzle na filtrze wg mnie odpadają. Zostaje gąbka . Dlatego na filtry u mnie najlepiej sprawdzają się podkłady typu cushion - gdzie po prostu lekko wklepuje się je dołączoną gąbeczką. Mam "cushiony": Laneige, Hanyul, Hera, April Skin, Chica & Chico i każdy z nich bardzo dobrze wygląda na Canmake . Ale z bazą . Bez bazy, zarówno płynne podklay jak i cushiony przyklejają się do Canmake i nie da się ich ładnie równo rozprowadzić. Na bardziej suchych filtrach cushiony rozprowadzają się przyzwoicie i bez bazy (no, ale baza pod podkład na filtr u mnie musi być - po prostu wydaje mi się, że nie ścieram wtedy aż tak filtra, no i podkład zawsze wygląda lepiej na filtrze + baza)

Podsumowując- próbuj makijażu z bazą. Pod minerały może to byc kapok Pixie, sądzę, że można spróbować pudrów glinkowych Pixie. Można spróbować tez jakiegokolwiek pudru matującego czy też primera sypkiego. Można spróbować w sumie z każdym pudrem. Pod podkłady tradycyjne najlepiej primer matujący czy wygładzająco - matujący.

I jeszcze jedno - u mnie najgorzej na filtrach, zwłaszcza mokrych jak Canmake , wypadają podkłady tradycyjne (płynne) matujące (np Maybelline, Fit Me!, Matte + Poreless ). Nawet z bazą nie wyglądają dobrze.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez AlmettePL

Hej dziewczyny, zastanawiam się czy filtry w sprayu chronią tak samo jak filtry w kremie? Chodzi mi wypsikanie odpowiedniej ilości filtra w sprayu na rękę i wsmarowanie go w twarz (tak samo jak robię to z filtrem w kremie - 1-1,2ml). Konkretnie chodzi mi o filtr Mustella Sun SPF 50 PPD 25 - obie formy maja taki sam skład.

Chronią tak samo. Ważna jest ilość , która nakładasz. Kiedyś stosowałam Biodermę w sprayu . Psiukałam sobie do strzykawki 1 - ,ml ,a potem na twarz. Chroniło dokładnie jak kremy

[naiat]

Ja czekam na filtr canmake. Na razie smaruję sie filtrem dziecka - babydream i makijaż na nim to porażka.

kasiamagda czy ktorys z cushion ktore wymienilas jest w jasno żółtym odcieniu? Odpowiednik golden faor2 z AM?

[kasiamagda]

Napisane przez naiat

kasiamagda czy ktorys z cushion ktore wymienilas jest w jasno żółtym odcieniu? Odpowiednik golden faor2 z AM?

Przyznam, że jeszcze typowego żółtego żółtka nie widziałam - być może są w japońskich. Ale te (koreańskie), które mam nie mają nic wspólnego z szarymi BB kremami. Są neutralne , dopasowują się bardzo ładnie.

Ja jestem (zonk) oliwkowo-zimnożółto- jasna ze sporymi zaczerwienieniami ( szyję mam żółtą, reszta ciała wpada w róż). Najlepiej pasuje mi Neauty Olive Light, potem Pixie Vanilla Delight, który mógłby być bardziej zimno-żółty. Z Lucy Minerals w zimie Pale Olive, w lecie Creamy Olive. W tradycyjnej kolorówce Maybelline 110 , Bourjois Healthy Mix 51 ( jest odrobinkę zbyt ciemny, ale może być).

Ty , jeśli jesteś bardzo, bardzo jasna i ciepła szukaj w numeracji 13-tek z vanilla czy beige w nazwie. Jeśli jesteś odrobinę ciemniejsza np. od Basi z Basia-Blog to możesz próbować 21-nek.
Spróbowałam zrobić swatche, ale ja nie umiem dobrze . Nałożone są bardzo, bardzo grubą warstwą.
I tak:
Na dużym zdjęciu od lewej jest Neauty Olive Light, potem:
- Hera Black Cushion 21 Vanilla . Tu żałuję, że nie wzięłam 13 Ivory. Bo ta vanilla jest o pół tonu za ciemna (może ciut zbyt ciepła), ale wpasowuje się bardzo dobrze. Nie widać różnicy między twarzą a szyją, chyba, że specjalnie i długo się przygladam. Swatch jest bardzo gruby, więc wygląda ciepło i nieco brzoskwiniowo. W rzeczywistości nikt tak grubo podkładu nie nakłada, więc na jasnych (ale nie ekstremalnie) neutralnych i ciepłych cerach będzie ok.
-April Skin Magic Snow Cushion kolor 21 (w czarnym opakowaniu)- nieco jaśniejszy od Hery i bardziej neutralny (moze ciut chłodniejszy). Bardzo ładnie dopasowuje się zarówno do twarzy jak i szyi.
-następny to Pixie Cosmetics Vanilla Delight
- kolejny: Chico& Chica Matt Cushion kolor 21. Naprawdę matowy , ale nie tak płasko matowy jak zdarza się do matującym drogeryjnym podkładom. Neutralny w kierunku lekkiego beżo-żółtawego. Jasny, doskonale dopasowujący się.
-Laneige BB Cushion Pore Control. Kolor 13 Ivory. Najjaśniejszy, jaki mam. Neutralny, świetnie dopasowujący się, czasem wydaje mi się, że odrobinę zbyt jasny.
- ostatni to tak dla porównania Maybelline Fit Me Matte &Poreless 105 (mam jeszcze 110 , ale w wersji dla skóry suchej , bo o niebo lepszy)- dałam tak dla porównania.


Na palcowych swatchach:
- Hanyul Luminant Cusion kolor 21. Zapomniałam dać go do pierwszego zdjęcia. On ma ton pośredni pomiędzy Herą a April - neutralno- ciepły, dla mnie ćwierć tonu zbyt ciemny, ale wpasowuje się i robi takiego photoshopa, że hohohoho. Potem wspomniany Laneige i Hera.
Na ostatnim zdjęciu znów te,o których pisałam + Maybelline Fit Me Matte &Poreless 105..
Od najjaśniejszych w mojej opinii: Laneige, April, Chica&Chico, Hanyul, Hera.

One w rzeczywistości na pewno nie są tak brzoskwiniowe, bardziej ciepło-neutralne (chyba ich za dużo 'przyszpachlowałam ). Najchłodniejszy (mam na myśli neutral bez większej przewagi ciepłych tonów) z nich to Laneige, potem April. Żaden nie ma w sobie ani grama różu. Hera, pomimo super opinii w necie, jest najbardziej kapryśna - czasem nie dogaduje się z korektorem, czasem z pudrem, a czasem wygląda cudnie.

Z tych, co mam dla Golden Fair ( bardzo jasnego)no to chyba celowałabym w Laneige 13, potem w Chica& Chico i April. Hera ma 13, ale ...no tania nie jest i to taka troszkę loteria. Jeśli jesteś, normalnie jasna (blada, ale nie śnieżka) - to możesz szukać w 21-nkach. April i Chica&Chico są w okolicach Bourjois Healthy Mix Light Vanilla 51, ale znacznie lepiej dopasowują się do koloru cery (Bourjois lekko mi się od szyi odcina). Laneige jest tak z pół tonu jaśniejszy, Hera i Hanyul odrobinkę ciemnejsze . Żaden u mnie nie oksyduje. Żaden nie odcina się w widoczny sposób od szyi.


Z drogeryjnych zaczynam zachwycać się Maybeline Louminous&Smooth. Jest żółty, jaśniutki (takie coś a'la Nars Syberia czy Gobi), nie ma brzoskiwini czy nie daj boże różu. Pięknie rozprowadza się gąbką na filtrach.


Przepraszam za off (choć cushiony tez mają filtry ), ale żeby nie było tak zupełnie nie w temacie to przyszedł mi dziś najnowszy SVR AK Secure DM Protect. Jeśli będzie się tak zachowywał z makijażem, jak bez - to przestaję kupować azjatyckie filtry.
Nałożyłam całe dwie pompki, jak instrukcja przykazała - po 5 minutach cera wygląda jak po nałożeniu normalnego kremu. Ale nic więcej nie piszę , dopóki dokładnie nie przetestuję.


P.S Właśnie podejrzałam zdjęcia i pojęcia nie mam, czemu Chica& Chico na pierwszej focie tak ciemno wyszedł. On jest naprawdę dużo jaśniejszy (na palcach dużo lepiej widać). Chyba rękę pod złym kątem miałam - sorry

[Blondcukiereczek]

norka93 - piękny avatar

A ja szukam filtru SPF 50 + , nawilżającego bez alkoholu z LRP, Vichy, Avene lub Biodermy. Polecicie coś ?

[mikasa5]

Napisane przez kasiamagda

Przepraszam za off (choć cushiony tez mają filtry ), ale żeby nie było tak zupełnie nie w temacie to przyszedł mi dziś najnowszy SVR AK Secure DM Protect. Jeśli będzie się tak zachowywał z makijażem, jak bez - to przestaję kupować azjatyckie filtry.
Nałożyłam całe dwie pompki, jak instrukcja przykazała - po 5 minutach cera wygląda jak po nałożeniu normalnego kremu. Ale nic więcej nie piszę , dopóki dokładnie nie przetestuję.

Baardzo czekam na opinię o nim, bo muszę coś na dniach zamówić, żeby się uwolnić od smalcowego Lirene

[Beachy]

Napisane przez Indios Bravos

No...może to dobić :/
Jak lubię eksperymentować z włosami to do kolejnego eksperymentowania z filtrami nikt mnie siłą nie zmusi Co moja twarz musiała przejść zanim znalazłam ten Iwostin to głowa mała :/

A na cycki uważaj- to kobiecy atut Trzeba dbać by nie opadały

Dodam tu jeszcze Biodermę, ja mam tak wrażliwą skórę, że tylko ten, Iwostin i Pharmaceris ujdzie

[chimay]

Kupiłam ostatnio Iwostin Purritin SPF50+ do cery tłustej i trądzikowej KLIK, z tym, że z zamiarem stosowania na ciało tzn dłonie (dostaję wysypki od słońca), kark, szyję i dekolt.
Nie kupuję już dużych filtrów do ciała, bo przy miejskim trybie życia nie daję rady zużywać tych dużych tub i muszę je potem wywalać. Poza tym chciałam coś o matowym wykończeniu, bo mam dość tłustych plam na ciuchach i pasku torebki, a draj-taczowe wykończenie mają przeważnie tylko niektóre kremy do twarzy. Chciałam jednak coś budżetowego, bo 30 ml kremiku za 60 zł do smarowania ciała to słaba opcja. Za ten filtr dałam niecałe 30 zł.

Z plusów filtr nie ma zapachu i na ciele rzeczywiście pozostaje całkowicie matowy, nie wątpię jednak, że na mojej łojotkowej twarzy by taki długo nie pozostał. Chcę go przynajmniej raz wypróbować też na twarz, ale na razie nie mam za bardzo czasu na eksperymenty, a przypuszczam, że wyjść do ludzi się w nim nie da, bo dwutlenek tytanu wysoko w składzie mocno daje o sobie znać i nawet na ciele trzeba go bardzo pracowicie rozetrzeć i jeszcze dokładnie się obejrzeć, czy gdzieś nie porobiły się białe smugi. Jednak jak na moje potrzeby w kwestii zachowania się na ciele jest ok.

[naiat]

Napisane przez kasiamagda

Przyznam, że jeszcze typowego żółtego żółtka nie widziałam - być może są w japońskich. Ale te (koreańskie), które mam nie mają nic wspólnego z szarymi BB kremami. Są neutralne , dopasowują się bardzo ładnie.

Ja jestem (zonk) oliwkowo-zimnożółto- jasna ze sporymi zaczerwienieniami ( szyję mam żółtą, reszta ciała wpada w róż). Najlepiej pasuje mi Neauty Olive Light, potem Pixie Vanilla Delight, który mógłby być bardziej zimno-żółty. Z Lucy Minerals w zimie Pale Olive, w lecie Creamy Olive. W tradycyjnej kolorówce Maybelline 110 , Bourjois Healthy Mix 51 ( jest odrobinkę zbyt ciemny, ale może być).

Ty , jeśli jesteś bardzo, bardzo jasna i ciepła szukaj w numeracji 13-tek z vanilla czy beige w nazwie. Jeśli jesteś odrobinę ciemniejsza np. od Basi z Basia-Blog to możesz próbować 21-nek.
Spróbowałam zrobić swatche, ale ja nie umiem dobrze . Nałożone są bardzo, bardzo grubą warstwą.
I tak:
Na dużym zdjęciu od lewej jest Neauty Olive Light, potem:
- Hera Black Cushion 21 Vanilla . Tu żałuję, że nie wzięłam 13 Ivory. Bo ta vanilla jest o pół tonu za ciemna (może ciut zbyt ciepła), ale wpasowuje się bardzo dobrze. Nie widać różnicy między twarzą a szyją, chyba, że specjalnie i długo się przygladam. Swatch jest bardzo gruby, więc wygląda ciepło i nieco brzoskwiniowo. W rzeczywistości nikt tak grubo podkładu nie nakłada, więc na jasnych (ale nie ekstremalnie) neutralnych i ciepłych cerach będzie ok.
-April Skin Magic Snow Cushion kolor 21 (w czarnym opakowaniu)- nieco jaśniejszy od Hery i bardziej neutralny (moze ciut chłodniejszy). Bardzo ładnie dopasowuje się zarówno do twarzy jak i szyi.
-następny to Pixie Cosmetics Vanilla Delight
- kolejny: Chico& Chica Matt Cushion kolor 21. Naprawdę matowy , ale nie tak płasko matowy jak zdarza się do matującym drogeryjnym podkładom. Neutralny w kierunku lekkiego beżo-żółtawego. Jasny, doskonale dopasowujący się.
-Laneige BB Cushion Pore Control. Kolor 13 Ivory. Najjaśniejszy, jaki mam. Neutralny, świetnie dopasowujący się, czasem wydaje mi się, że odrobinę zbyt jasny.
- ostatni to tak dla porównania Maybelline Fit Me Matte &Poreless 105 (mam jeszcze 110 , ale w wersji dla skóry suchej , bo o niebo lepszy)- dałam tak dla porównania.


Na palcowych swatchach:
- Hanyul Luminant Cusion kolor 21. Zapomniałam dać go do pierwszego zdjęcia. On ma ton pośredni pomiędzy Herą a April - neutralno- ciepły, dla mnie ćwierć tonu zbyt ciemny, ale wpasowuje się i robi takiego photoshopa, że hohohoho. Potem wspomniany Laneige i Hera.
Na ostatnim zdjęciu znów te,o których pisałam + Maybelline Fit Me Matte &Poreless 105..
Od najjaśniejszych w mojej opinii: Laneige, April, Chica&Chico, Hanyul, Hera.

One w rzeczywistości na pewno nie są tak brzoskwiniowe, bardziej ciepło-neutralne (chyba ich za dużo 'przyszpachlowałam ). Najchłodniejszy (mam na myśli neutral bez większej przewagi ciepłych tonów) z nich to Laneige, potem April. Żaden nie ma w sobie ani grama różu. Hera, pomimo super opinii w necie, jest najbardziej kapryśna - czasem nie dogaduje się z korektorem, czasem z pudrem, a czasem wygląda cudnie.

Z tych, co mam dla Golden Fair ( bardzo jasnego)no to chyba celowałabym w Laneige 13, potem w Chica& Chico i April. Hera ma 13, ale ...no tania nie jest i to taka troszkę loteria. Jeśli jesteś, normalnie jasna (blada, ale nie śnieżka) - to możesz szukać w 21-nkach. April i Chica&Chico są w okolicach Bourjois Healthy Mix Light Vanilla 51, ale znacznie lepiej dopasowują się do koloru cery (Bourjois lekko mi się od szyi odcina). Laneige jest tak z pół tonu jaśniejszy, Hera i Hanyul odrobinkę ciemnejsze . Żaden u mnie nie oksyduje. Żaden nie odcina się w widoczny sposób od szyi.


Z drogeryjnych zaczynam zachwycać się Maybeline Louminous&Smooth. Jest żółty, jaśniutki (takie coś a'la Nars Syberia czy Gobi), nie ma brzoskiwini czy nie daj boże różu. Pięknie rozprowadza się gąbką na filtrach.


Przepraszam za off (choć cushiony tez mają filtry ), ale żeby nie było tak zupełnie nie w temacie to przyszedł mi dziś najnowszy SVR AK Secure DM Protect. Jeśli będzie się tak zachowywał z makijażem, jak bez - to przestaję kupować azjatyckie filtry.
Nałożyłam całe dwie pompki, jak instrukcja przykazała - po 5 minutach cera wygląda jak po nałożeniu normalnego kremu. Ale nic więcej nie piszę , dopóki dokładnie nie przetestuję.


P.S Właśnie podejrzałam zdjęcia i pojęcia nie mam, czemu Chica& Chico na pierwszej focie tak ciemno wyszedł. On jest naprawdę dużo jaśniejszy (na palcach dużo lepiej widać). Chyba rękę pod złym kątem miałam - sorry

O rety, bardzo dziękuję za tak szczegółowy opis.
odcienie na pewno są dla mnie nieprzystające bo mimo stosowania filtrów trochę się opaliłam

[halucynogenna]

Proszę o poradę, bo jak co roku czeka mnie wybór filtra. Niestety mój budzet jest ograniczony i mogę sobie pozwolić na filtr w cenie max. 45zł. Mam cerę mieszaną, która ostatnio strasznie się tłuści bez filtra, więc szukam czegoś, co nie będzie tłustym smalcem (skoro warstawa która się nakłada jest bardzo gruba).
W zeszłe lato uzywalam vichy ideal soleil wersję aksamitną, niestety bardzo tłuscił twarz.
Zastanawiam się teraz nad vichy wersją matującą, ale czytałam już, że nie posiada ona magicznego plusika, przy spf...
Który z nich będzie jak najbardziej stabilny
1. LIRENE Sun, krem do twarzy hydrolipidowy ochronny, SPF50,
2. wspomniany vichy ideal soleil wersja matująca
3. AVENE Sun, fluid mineralny do twarzy SPF50, 40ml

4. DERMEDIC Sunbrella, krem ochronny do cery suchej i normalnej SPF50+,

Czy mozecie się o nich wypowiedzieć? Czy nr 1 lirene ma takie samo działanie jak wersja do ciała? Co powiecie o avene i dermedic?

[chimay]

Napisane przez halucynogenna

Proszę o poradę, bo jak co roku czeka mnie wybór filtra. Niestety mój budzet jest ograniczony i mogę sobie pozwolić na filtr w cenie max. 45zł. Mam cerę mieszaną, która ostatnio strasznie się tłuści bez filtra, więc szukam czegoś, co nie będzie tłustym smalcem (skoro warstawa która się nakłada jest bardzo gruba).
W zeszłe lato uzywalam vichy ideal soleil wersję aksamitną, niestety bardzo tłuscił twarz.
Zastanawiam się teraz nad vichy wersją matującą, ale czytałam już, że nie posiada ona magicznego plusika, przy spf...
Który z nich będzie jak najbardziej stabilny
1. LIRENE Sun, krem do twarzy hydrolipidowy ochronny, SPF50,
2. wspomniany vichy ideal soleil wersja matująca
3. AVENE Sun, fluid mineralny do twarzy SPF50, 40ml

4. DERMEDIC Sunbrella, krem ochronny do cery suchej i normalnej SPF50+,

Czy mozecie się o nich wypowiedzieć? Czy nr 1 lirene ma takie samo działanie jak wersja do ciała? Co powiecie o avene i dermedic?

Jeśli szukasz czegoś lekkiego, to Avene i Dermedic odpadają. Avene to filtr mineralny i w związku z tym bardzo bieli, tu możesz sobie przeczytać recenzję KLIK. Z filtrem Dermedic nie miałam do czynienia, ale nie spodziewałabym się lekkości po produkcie do cery suchej.