Baaardzo wstydliwy problem

[Antii89]

Napisane przez feline2

No to fakt... Po karmieniu to pewnie bedzie masakra... Ale póki co nie planuję... Ale różnie to bywa
A mój też sie dzisiaj mnie zapytał o rozmiar... Wg niego miam ok. F

Hm, ale nosząc ciągle dobrze dobrany stanik, ćwicząc, dbając o biust jak się da, myślę, że aż tak tragicznie nie będzie on wyglądał.
Ja osobiście planuję mieć ciągle ładny!

[feline2]

Napisane przez Antii89

Hm, ale nosząc ciągle dobrze dobrany stanik, ćwicząc, dbając o biust jak się da, myślę, że aż tak tragicznie nie będzie on wyglądał.
Ja osobiście planuję mieć ciągle ładny!

No to w sumie- będę mieć ładny i KONIEC
Dzisiaj TŻ powiedział mi, że za nic w świecie nie chciałby, zebym miała mniejszy biust, bo jemu się taki podoba i już (choc do ideału mu daleko), chociaż mnie często wpędza w kompleksy i ciągle mu marudzę, że wolałabym mieć problem "w drugą stronę"...

[Antii89]

Napisane przez feline2

No to w sumie- będę mieć ładny i KONIEC
Dzisiaj TŻ powiedział mi, że za nic w świecie nie chciałby, zebym miała mniejszy biust, bo jemu się taki podoba i już (choc do ideału mu daleko), chociaż mnie często wpędza w kompleksy i ciągle mu marudzę, że wolałabym mieć problem "w drugą stronę"...

No mojemu się podoba mój i też nei chciałby, żebym miała większy/mniejszy.
Kurczę jak to fajnie, że mężczyźni nas tak akceptują i im się w nas wszystko podoba, a my robimy jakieś problemy i ciągle nam nie pasuje.
A skoro podobamy się temu jedynemu... To po co wymyślać?
Każdy biust jest ładny i kazdy znajdzie swojego amatora. Co facet, to inny gust.

[feline2]

Napisane przez Antii89

No mojemu się podoba mój i też nei chciałby, żebym miała większy/mniejszy.
Kurczę jak to fajnie, że mężczyźni nas tak akceptują i im się w nas wszystko podoba, a my robimy jakieś problemy i ciągle nam nie pasuje.
A skoro podobamy się temu jedynemu... To po co wymyślać?
Każdy biust jest ładny i kazdy znajdzie swojego amatora. Co facet, to inny gust.

No podbudował mnie niesamowicie i spojrzałam na całą "tą sprawę" z zupełnie innej perspektywy

[konwalia8780]

Witam ,Od jakiegoś czasu mam problem z dobraniem prawidłowego stanika.Czy mogły byście mi pomóc?Oto moje wymiary pod biustem 77 cm,a w biuście 94cm.Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

[agta85]

Napisane przez konwalia8780

Witam ,Od jakiegoś czasu mam problem z dobraniem prawidłowego stanika.Czy mogły byście mi pomóc?Oto moje wymiary pod biustem 77 cm,a w biuście 94cm.Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Jeśli pod biustem zmierzyłaś się bardzo ciasno, a w biuście luźno to jest duża szansa, że staniki w (polskim/kontynentalnym) rozmiarze 70G będą na Ciebie pasować. Z rozmiarów brytyjskich możesz próbować 32E. Oczywiście w zależności od firmy i modelu, rozmiar może się nieznacznie różnić.

Jeśli pod biustem zmierzyłaś się dość luźno, to może się okazać, że będziesz potrzebować staników w obwodzie 65. Jeśli wówczas przeliczymy miseczki to wyjdzie odpowiednio - 65I oraz 30FF.

[veira]

.

[Antii89]

Napisane przez veira

Dziewczyny, ale gdzie Wy kupujecie takie staniki w nietypowych rozmiarach? Nie lubie przez Internet, wole przymierzyc, polazic chwile, poskakac zeby zobaczyc jak sie w nim czuje - ale nie wiem gdzie znalezc jakis dobry sklep ze stanikami... w gre wchodza warszawa i olsztyn

Warszawa:
Warszawa -
Peachfield, ul Żeromskiego 55/67,
Avocado, ul. Bracka 1,
Lady's Place, ul.Mehoffera 26 paw.18
Abrakadabra, ul. Koszykowa 67
dopasowana.pl - sklep internetowy z możliwością przymiarki w siedzibie po wcześniejszym umówieniu się

[agta85]

I jeszcze Li Parie, na Chmielnej 15 - polecam zwłaszcza wizyty w czwartki i soboty do końca czerwca - jest tam wówczas chyba najlepsza polska bra-fitterka

a sklepy, które warto odwiedzić w innych miastach, zaznaczone sa na mapie http://stanikowamapa.prv.pl

[Suziii90]

hej Dziewczyny. Jestem tutaj od nie dawna więc jak w złym wątku piszę to przeprasza. Mam problem z biustem ( mam 20 lat, 174cm wzrostu 60 kilo i rozmiar 75D ( czuję sie z tym źle ogólnie rozmiar by mi odpowiadał ale mam strasznie obwisły i skórę na nim pokryta rozstępami kremy prawie nic nie daja a używam na rozstępy na blizny ujędrniające i staniki tez nosze odpowiednie, jednak nie potrafie zaakceptować siebie gdy jestem naga .. a co dopiero będzie jak będe w ciąży ? :/

[blueskye]

Napisane przez karolcia180000

mam okropny problem z powodu którego mam ogromne kompleksy - otóż mój biust jest strasznie obwisły (rozm.DD), sutki " patrzą" na dół i w dodatku biust jest asymetryczny (prawa pierś większa o jeden rozmiar albo i więcej od lewej). nie wiem co z tym zrobić, na operację plastyczną mnie nie stać jestem załamana czy któraś z was też tak ma? mam dopiero 21 lat a piersi jak u 80-letniej staruszki,chociaż pewnie nawet wiele staruszek ma ładniejszy biust ode mnie

Może i Cię pocieszę...ale ja też tak mam, rozmiar E/F, również asymetryczne, również opadnięte. Miałam wręcz fobię, mój Tż mówił, że jestem wręcz chora na ich punkcie... i tak było. Źródło mojego kompleksu leżało w psychice. Traumatycznym przeżyciem dla mnie było pierwsze pokazanie nagich piersi mojemu mężczyźnie.
Ale tyle razy mi powtarzał, że lubi moje piersi, i nie tylko mówił, a okazywał. Na początku były jak kamienie, nie odczuwałam na nich nic...a po jego terapii są dla mnie niesamowitym źródłem przyjemności.
W pewnym sensie je toleruję i nie wstydzę się ściągać stanika przed moim Tż. On tak naprawdę jest jedyną osobą, przed którą się nie wstydzę Dlatego może i warto kiedyś się przełamać i pokazać je swojemu partnerowi. Ja jestem idealnym przykładem, że każdą fobię, każdy najgorszy kompleks można przełamać

[krzysd]

Ja też swoją Ż podbudowywałem przez lata, bo złośliwi ludzie robili z Jej pięknego biustu, który uwielbiam pośmiewisko i naprawdę dla mnie to jest podłe... Ale to już na szczęście przeszłość... A to, że duże piersi zwisają? Cóż, mój członek też (chyba) nie jest mały i sobie zwisa - no, oczywiście jeśli jest daleko od mojej Ż

A staniki kupuję Żonie na brastop.com - świetna obsługa, no ale trzeba płacić kartą - jeśli któraś z Was się tego nie boi, to polecam - od lat robię tam zakupy i jest OK.

[feline2]

Napisane przez blueskye

Źródło mojego kompleksu leżało w psychice. Traumatycznym przeżyciem dla mnie było pierwsze pokazanie nagich piersi mojemu mężczyźnie.
Ale tyle razy mi powtarzał, że lubi moje piersi, i nie tylko mówił, a okazywał. Na początku były jak kamienie, nie odczuwałam na nich nic...a po jego terapii są dla mnie niesamowitym źródłem przyjemności.
W pewnym sensie je toleruję i nie wstydzę się ściągać stanika przed moim Tż. On tak naprawdę jest jedyną osobą, przed którą się nie wstydzę Dlatego może i warto kiedyś się przełamać i pokazać je swojemu partnerowi. Ja jestem idealnym przykładem, że każdą fobię, każdy najgorszy kompleks można przełamać

Miałam podobnie i też TŻ okazał się znakomitym lekarstwem na wiele problemów... To nie takie łatwe- otworyć się przed drugą osobą, ale warto zaryzykować, bo można zyskać wielee...

Napisane przez krzysd

Ja też swoją Ż podbudowywałem przez lata, bo złośliwi ludzie robili z Jej pięknego biustu, który uwielbiam pośmiewisko i naprawdę dla mnie to jest podłe... Ale to już na szczęście przeszłość... A to, że duże piersi zwisają? Cóż, mój członek też (chyba) nie jest mały i sobie zwisa - no, oczywiście jeśli jest daleko od mojej Ż

No tak... Ludzie potrafią być podli- nie raz sama tego doświadczyłam... Ale najważniejsze, że TŻ ma Ciebie