powinnam iść najpierw do endokrynologa czy ginekologa?

[kot123x]

od dłuższego czasu (chyba juz ze 2 lata) strasznie wypadają mi włosy, nie nadążam czyścić ubrań i grzebienia, do tego ciągle wychodzi mi trądzik, nie tak dużo jak miałam 15 lat ale nie ma miesiąca żeby coś nie wyskoczyło, i do tego wszystkiego jestem strasznie chuda, ważę tylko 44 kg przy wzroście 163, i do tego jestem od dłuższego czasu blada jak ściana i mam cienie pod oczami. byłam już u lekarza rodzinnego, zlecił badania krwi które wyszły wg niej bardzo dobrze, że nie mam anemii, nie mam nic z tarczycą i nie ma się do czego doczepić, i że jak mi zależy to żebym szła na leczenie hormonalne do ginekologa albo endokrynologa. czy na taką wizytę powinnam wziąć przynajmniej te wyniki podstawowe z krwi i niech zobaczy co dalej? w ogóle jest taka możliwość że np. mogę mieć cos z tarczycą ale badanie krwi tego nie wykryło a wykryło by to np. usg? czytałam tez ze chudnie się przy nadczynności ale znów włosy wypadają przy niedoczynności, możliwe jest ze mam jedno i drugie? czy po prostu te wszystkie objawy mogą być spowodowane problemami hormonalnymi a nie z tarczycą?

[Snowdrop_]

Napisane przez kot123x

od dłuższego czasu (chyba juz ze 2 lata) strasznie wypadają mi włosy, nie nadążam czyścić ubrań i grzebienia, do tego ciągle wychodzi mi trądzik, nie tak dużo jak miałam 15 lat ale nie ma miesiąca żeby coś nie wyskoczyło, i do tego wszystkiego jestem strasznie chuda, ważę tylko 44 kg przy wzroście 163, i do tego jestem od dłuższego czasu blada jak ściana i mam cienie pod oczami. byłam już u lekarza rodzinnego, zlecił badania krwi które wyszły wg niej bardzo dobrze, że nie mam anemii, nie mam nic z tarczycą i nie ma się do czego doczepić, i że jak mi zależy to żebym szła na leczenie hormonalne do ginekologa albo endokrynologa. czy na taką wizytę powinnam wziąć przynajmniej te wyniki podstawowe z krwi i niech zobaczy co dalej? w ogóle jest taka możliwość że np. mogę mieć cos z tarczycą ale badanie krwi tego nie wykryło a wykryło by to np. usg? czytałam tez ze chudnie się przy nadczynności ale znów włosy wypadają przy niedoczynności, możliwe jest ze mam jedno i drugie? czy po prostu te wszystkie objawy mogą być spowodowane problemami hormonalnymi a nie z tarczycą?

Masz moje dawne objawy, u mnie wyszła za wysoka prolaktyna, także zbadałabym te hormony. Moim dodatkowym objawem były problemy z okresem, znikał na długie miesiące a jak zaczynałam krwawić, to tak że trzy razy na SOR, Castagnus (niepokalanek) to dobry suplement na jego wyrównanie. W razie dużych problemów z tarczycą, hormonami z tego co wyczytałam na wielu stronach, nic nie pomaga tak jak dieta dr Dąbrowskiej, bo lekarze to naszpikują Cię tylko lekami a ważna jest też odpowiednia dieta.

[natalia_t]

Ja jeszcze polecam badanie kału. Czasami wychodzą jakieś pasożyty i po odrobaczeniu problemy mijają albo przynajmniej łagodnieją.

[MissChievousTess]

Możesz mieć dwa w jednym i od razu wybrać ginekologa-endokrynologa. Są tacy specjaliści.