Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XX)

[homyk]

Napisane przez Sabbath

Ja dziś dostałam w swoje łapki Holy Smoke Demeter i wiecie co?
O ile przy teście z lanej próbki zdał mi się ciepły i dość miękki, to w teście sprayowym odkryłam nim pogorzelisko rodem z Black Tourmaline Durbano. Mniej smoliste, mniej ziejące, ale jest! Jest!

Sabbath, coś w tym jest, faktycznie.
Generalnie jednak Holy Smoke to mikrusek przy Czarnym Turmalinie.
Turmalinowe wyziewy odczuwalne są przez wiele godzin, Holy Smoke dogasa szybko zostawiając jedynie mikrą drewniano-mydlaną smużkę.




Ja z kolei dorwałam się wreszcie do flaszki L'Eau de Jatamansi Po popołudniowej kąpieli zafundowałam sobie solidną porcję tej bio-mgiełki i pławię się w jej zapachu Jestem wniebowzięta, bo wreszcie wylazła z niego spora porcja papirusa i kadzidła

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Cieszę się, że się cieszysz


Przy fazie na nuty kawowe to ja się boję wąchać ten słynny New Haarlem

[agnyska81]

Po powrocie do domu zlałam się Encens Epice, a naręcznie Aniołki Liliowy i Różany. Zmęczyło mnie to towarzystwo

[tharoon]

Witam po małej przerwie.


Dziś pachnę Must PH edt.

[MoniaK]

Innocent

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Ostatnią kropelką Bois de Violette
Już zaczynam za nimi tęsknić.


Czy ktoś zna i mógłby opisać Revelation CB I Hate Perfume oraz Cruel Intentions marki By Kilian? ładnie proszę
http://www.luckyscent.com/shop/detail.asp?itemid=42503

[mariolasl]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;7478072]Ostatnią kropelką Bois de Violette
Już zaczynam za nimi tęsknić.[/quote]
Biedulka
---
Dzień z Kyoto

[kriss_de_valnor]

Napisane przez homyk

Ja z kolei dorwałam się wreszcie do flaszki L'Eau de Jatamansi Po popołudniowej kąpieli zafundowałam sobie solidną porcję tej bio-mgiełki i pławię się w jej zapachu Jestem wniebowzięta, bo wreszcie wylazła z niego spora porcja papirusa i kadzidła

lejesz miód na moje serce tego mi trzeba - papirusa i kadzidła, i skóry jeszcze by się zdało i już gucio jak w pysk strzelił pachnę nim cały dzień...piękny jest, echhhh

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez mariolasl

Biedulka
---
Dzień z Kyoto

Mariolka dziękuję za współczucie

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Anuschka

Gucci PH

Kriss, w kwestii trwałości: na mojej skórze to jakieś 8-10 godzin, z tym, że Gutka killerem nazwać raczej nie można. Właściwie od samego początku snuje się b. blisko skóry.

Lubię fale zapachu wywołane np. poruszeniem głowy, kiedy dymek przez chwilę pobuszuje sobie w moich włosach...
Piękny z niego typ

wreszcie go przetestowałaś na sobie a nie na Tżcie czytam to i wzdycham z zazdrości - 8-10h jejuuu, to prawda, że jest bliskoskórny ale ze mnie ucieka jakby się paliło i fakt - najlepiej go czuję jak się poruszę i zupełnie inaczej się układa na męskiej skórze, prawda? dzięki za pw

[oleczka_89]

amor amor są śliiiiczne dostałam je w prezencie i stwierdzam, że to dobry zapach dla mnie;D

[Zuziunia]

Addict2

[Sabbath]

Napisane przez homyk

Sabbath, coś w tym jest, faktycznie.
Generalnie jednak Holy Smoke to mikrusek przy Czarnym Turmalinie.
Turmalinowe wyziewy odczuwalne są przez wiele godzin, Holy Smoke dogasa szybko zostawiając jedynie mikrą drewniano-mydlaną smużkę.

To prawda - Holy Smoke to krasnal, ale póki jeszcze nie mam BT, sprawiam mi wiele radości. A i potem w charakterze niegroźnej piromańskiej zabawki (w przeciwieństwie do Turmalinu, który jest rajem piromana) będzie... milusi.

Napisane przez homyk

Ja z kolei dorwałam się wreszcie do flaszki L'Eau de Jatamansi Po popołudniowej kąpieli zafundowałam sobie solidną porcję tej bio-mgiełki i pławię się w jej zapachu Jestem wniebowzięta, bo wreszcie wylazła z niego spora porcja papirusa i kadzidła

No i masz... Znów coś mnie ciśnie przez Ciebie. Musze to obwąchać koniecznie. Papirus to piękna nuta.
Kadzidłu w ciemno nie ufam.
Jaki to rodzaj kadzidła? Chłodny, czy gorący? Jasny, czy ciemny?
Taki jak w Zagorsku, czy taki jak w Passage?

Przepraszam, że się tak dopytuję, ale muszę prędko się zdecydować, jak bardzo mnie gnębi żądza...

[Contax]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;7478072]Ostatnią kropelką Bois de Violette
Już zaczynam za nimi tęsknić. [/QUOTE]


Kijanko, bidulko


Ja powoli wysaczam ostatnie kropelki swojej Rose Essentielle i nie jest to zapach do ktorego predko wroce

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Contax

Kijanko, bidulko

Contax, dziękuję i gratuluję przepięknego Diorskin Poudre Shimmer. Także mam na niego charpkę

[E]

Kijanko, współczuję

Sabbath, ale niedawno mówiłaś, że żądze wygasły

Homyk, ja za Tobą nie nadążam

[Sabbath]

Napisane przez E

Sabbath, ale niedawno mówiłaś, że żadze wygasły

E, to jest czysta i nieskalana żądza poznania. Nie żądza posiadania (na razie ).

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez E

Kijanko, współczuję

Nie jest tak źle, zresztą pocieszyłam się nową… kiecką. ślij marchewkę

[E]

Napisane przez Sabbath

E, to jest czysta i nieskalana żądza poznania. Nie żądza posiadania (na razie ).

"Zazdraszam" U mnie wygasły wszystkie żądze

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;7478921]
Nie jest tak źle, zresztą pocieszyłam się nową… kiecką. ślij marchewkę[/QUOTE]

W życiu nie widziałam kijanek jedzących marchewki, ale człowiek całe życie się uczy
Siostrze w potrzebie ślę cały worek Tylko zżółkniesz od nadmiaru karotenu
A co znowu za kiecka? Chyba musimy porozmawiać poważnie

[Paulinka_S]

Napisane przez martwa papuga

Mogło jeszcze być Elixir des Merveilles...

A takie tam...

nuty mnie średnio zachwycają. a mozesz napisać jak go odbierasz?

[Kota]

Napisane przez Sabbath

To prawda - Holy Smoke to krasnal, ale póki jeszcze nie mam BT, sprawiam mi wiele radości. A i potem w charakterze niegroźnej piromańskiej zabawki (w przeciwieństwie do Turmalinu, który jest rajem piromana) będzie... milusi.

Ty zobacz sobie Sabbacie, Santosa Cartiera- jeśli nie znasz, nie jest tak odjazdowy, wiesz, jak wyzej wymienione, ale...
Ale pewno znasz.

[Sabbath]

Napisane przez E

"Zazdraszam" U mnie wygasły wszystkie żądze

Ja wiem, że to nie w temacie wątku, ale na Peruna! WSZYSTKIE?!

Napisane przez Paulinka_S

nuty mnie średnio zachwycają. a mozesz napisać jak go odbierasz?

Paulinko, jam nie taki barwny ptaszek, jak adresatka pytania, ale pokuszę się o odpowiedź, bo i mnie nuty nijak nie zachwyciły, a zapach... zapach jest zupełnie inny, niż nuty.
Po pierwsze nie ma jaśminu. Jaśmin tylko daje przestrzeń. A trzon zapachu jest przyprawowy, słodko gorzki. Po pierwszych chwilach miesza się, właśnie tak płynnie, niespiesznie, jak powietrze nad gorącą pustynią i przenikają się w nim drgającymi falami powietrza nuty przyprawowe, no jak gdyby sucho - dymno - drzewne, ale odległe, takie... przywiane zza wydm.
Zapach naprawdę niezwykły. Orientalny niewątpliwie, ale nie lepki, nie gęsty, tylko taki... niespieszny właśnie.

Zaznaczam jednak, że to moja opinia po jednym teście i mogę sie mylić.
zaraz mnie tu Papuź kopniakami do porządku przywoła.

Napisane przez Kota

Ty zobacz sobie Sabbacie, Santosa Cartiera- jeśli nie znasz, nie jest tak odjazdowy, wiesz, jak wyzej wymienione, ale...
Ale pewno znasz.

Znam Kotuś i powiem szczerze, Twój opis na "ostatnio testowałam" mnie zaskoczył.
Ja nie czuję w nim spalenizny, tylko gorzkawe skóry cytrusowe: niemyte i pryskane chemią. Poza tymi skórami zapach jest ładny i charakterny.
Myślisz, że to możliwe, że to, co na tobie ujawnia się jako spalenizna, na mnie zabrzmiało jak środek owadobójczy?

[Kota]

Napisane przez Sabbath

nią i przenikają się w nim drgającymi falami powietrza nuty przyprawowe, no jak
Znam Kotuś i powiem szczerze, Twój opis na "ostatnio testowałam" mnie zaskoczył.
Ja nie czuję w nim spalenizny, tylko gorzkawe skóry cytrusowe: niemyte i pryskane chemią. Poza tymi skórami zapach jest ładny i charakterny.
Myślisz, że to możliwe, że to, co na tobie ujawnia się jako spalenizna, na mnie zabrzmiało jak środek owadobójczy?

Nie spalenizna, tylko węgle, gorycz tak, bardzo gorzkie ziola tak. Chemii niet.
Tak na mnie...

[Sabbath]

Napisane przez Kota

Nie spalenizna, tylko węgle, gorycz tak, bardzo gorzkie ziola tak. Chemii niet.
Tak na mnie...

Ja nie czułam takiej chemii... kosmetycznej. Tylko... czy ja wiem, czego to zapach? Pestycydy?

A węgli to Ci zazdraszczam.

[Anuschka]

Napisane przez kriss_de_valnor

wreszcie go przetestowałaś na sobie a nie na Tżcie czytam to i wzdycham z zazdrości - 8-10h jejuuu, to prawda, że jest bliskoskórny ale ze mnie ucieka jakby się paliło i fakt - najlepiej go czuję jak się poruszę i zupełnie inaczej się układa na męskiej skórze, prawda? dzięki za pw

Na skórze TŻ-a jest bardziej sensualny, a na mojej w taki fajny sposób wiedźmowaty. Mam wrażenie, że u mnie dochodzi do głosu więcej roślinnych niuansów, ale jestem na początku osobistoskórnej znajomości z Gutkiem, więc to takie pierwsze obserwacje.
Tylko na Izydę!, czy papirus to jest to, co ja myślę, że jest ?
----
Kropelka Vanille Sauvage de Madagascar La Maison de la Vanille

[E]

Sabbath, to nie lapsus

Chociaż Anuschka śpieszy z pomocą Stosowną do miejsca i tematu, rzecz jasna

[Anuschka]

Napisane przez E

Sabbath, to nie lapsus

Chociaż Anuschka śpieszy z pomocą Stosowną do miejsca i tematu, rzecz jasna

Hihi

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Anuschka

Na skórze TŻ-a jest bardziej sensualny, a na mojej w taki fajny sposób wiedźmowaty.

na moim w połączeniu z tytoniem to majtkozdzierca

Napisane przez Anuschka

Mam wrażenie, że u mnie dochodzi do głosu więcej roślinnych niuansów, ale jestem na początku osobistoskórnej znajomości z Gutkiem, więc to takie pierwsze obserwacje.
Tylko na Izydę!, czy papirus to jest to, co ja myślę, że jest ?

natomiast na mnie wspaniałe są te pierwsze nuty orzeźwienia - to właśnie papirus z wetiwerem a później gucio się wysładza i zostaje kadzidło i skóra, mrau

[joasiak1]

Napisane przez pieńkowa_dama

Joasiu, czyli jednak się spodobał?

Bo pamiętam, że Twoje pierwsze reakcje nie były chyba pozytywne.

Dagmaro, trudno mi jakoś odnieść się do tego zapachu.
Jest piękny, jest posągowy, monumentalny - a nosi się go szalenie komfortowo mimo tej wyniosłości/wzniosłości. Nie wiem tylko, jak byłoby przy większej ilości, czy nie przygniótłby do ziemi...? Podoba mi się w nim to "spopielenie" - nie wiem, jak to nazwać inaczej...

W każdym razie dopuszczam myśl, że przy jakichś wspólnych zakupach załapię się na odleweczkę

Napisane przez Kattarina

Wspomniane Passage d'Enfer oraz Mechant Loup i Tubereuse, (ktore pomimo wielu testow, nie polubily sie moim nosem i skora)
Pomyslalam, ze tak chyba musi byc, iz nie wszystkie dziela, nawet ulubionej marki, rzucaja mnie na kolana. (Dodam tylko, ze mamy juz z mezem, "na stanie", (zgodnie z zeszlorocznym planem), 21 ogromnie lubianych, a nawet ukochanych, zapachow L'Artisan, zatem nie placze za ta nielubiana "trojka")

Joasiu-
Teraz juz chyba nie mozemy sie wyprzec bliskiego pokrewienstwa zapachowego, (a dzieki temu wiem, gdzie szukac inspiracji).

BdV, noszone globalnie, tak czule stapiaja sie ze skora i wlosami, (lubie je aplikowac na kark), ze traca cala swa "wynioslosc". Mysle, ze sie "dogadacie"

Oj, to ja aż tylu L'Artisanów nawet nie znam - mnie sie naręcznie Mechant Loup podoba, za to Passage faktycznie nie No, ale na mnie nie leży też Tea for Two (zasładza mnie okrutnie uwędzonym cukrem), Poivre Piquant, Ananas Fizz tez mnie jakoś nie zachwyca... Pewnie coś jeszcze by się znalazło, ale chyba nie może być tak, żeby podobało się wszystko.

A BdV oczywiście potestuję globalnie i dam znać, czy moja niewinność uniosła ten zapach

Wciąż Rock Crystal, trwały skubaniec.

[Mendosita]

Na wieczór testowa kropelka Boucheron edp. Podoba mi się