|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2011-06-28, 19:40 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 296
|
Chcę schudnąć a tyję...
Cześć Wizażanki!
Poradźcie mi co robić bo już głupieję. Opiszę wszystko od początku (historię mojej wagi), bo może to ma jakiś wpływ na to co się dzieje teraz. Mam prawie 24 lata. 166 cm wzrostu. A ważę? No właśnie... Jako dziecko (do 11 roku zycia) bylam szczupła. Byłam typowym dzieckiem-rakietą. Wszędzie bylo mnie pelno i mimo że jadłam dużo to spalałam. Koło 12 roku życia jak zaczęłam dojrzewać bardzo utyłam. Myślę, że to miało związek z dojrzewaniem, faktem że miałam dużo zajęć dodatkowych ale nie związanych ze sportem i ruchem oraz nagle moi Rodzice zaczęli trochę lepiej zarabiać i moja Mama wszystko ładowała w jedzenie. Kupowała różne smakołyki, ekskluzywne, a ja nie potrafiłam się pohamować. Koło 15 roku życia zaczął mi mój wygląd przeszkadzać. Zaczęłam chodzić po dietetykach, ale jakoś długo nie wytrzymywałam. Załamanie wagą dobijało mnie, żeby się pocieszyć sięgałam po jedzenie i tyłam.... W wieku 18 lat kiedy osiągnęłam wagę 74 kg stwierdziłam, że koniec. Że muszę schudnąć. Okropnie się zaparłam.... Decyzja o odchudzaniu zapadła pod koniec stycznia. W lipcu ważyłam już 60 kg. W sumie mało mądre to było bo jadłam głównie chudy biały ser z pomidorami. I niewiele więcej. Przez kolejne kilka miesięcy powoli zbijałam wagę aż do 55. Ale ciągle było mi za dużo tych kg. (dodatkowo mam kiepską budowę-mały biust, chudziutka góra, chude łydki....i spora pupa, uda i brzuszek. No i tak od jakiś 4 lat moja waga ciągle wahała się od 60 do 54 kg. Tyłam dwa, chudłam jeden, tyłam trzy, chudłam 4.... Bez jakiś wielkich wysiłków tyłam i chudłam. Tzn. Niewiele potrzebowałam by utyć, niewielkim wysiłkiem chudłam. 2 miesiące temu miałam operację i schudłam do 52 kilo. Zaczęło mi się podobać i postanowiłam sobie, że do wakacji będzie 50. Nic bardziej mylnego. Zamiast schudnąć własnie ważę 54 kg :/ Co robię? Staram się uważać na to co jem, tzn. wyeliminowałam słodycze (mało ich jadłam od kilku lat, ale teraz już w ogóle nie jem), staram się jeść mało i często...nie jem jakiś zapychaczy. Głównie owoce (arbuzy, truskawki, melony)...mięso chude, gotowane. Oczywiście ZDARZY się że zjem bułkę z kawałkiem sera, czy mały kawałek pizzy. Ale to jest od święta. Do tego kupiłam sobie tabletki wspomagające odchudzanie, piję zieloną herbatę.... Dużo nie ćwiczę, ale codziennie jakieś 100 brzuszków, do tego szybki marsz (biegać nie mogę), z raz w tygodniu jeżdżę na rolkach. No i nic.... Utyłam 2 kg. A miałam tyle schudnąć. Juz nie mam pomysłu DLACZEGO. |
2011-06-28, 20:19 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 206
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
Obstawiam, że masz tarczycę chorą. Zrób badania.
|
2011-06-28, 20:22 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 296
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
robiłam...ale 2 lata temu...hmm..
|
2011-06-28, 21:27 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 30
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
Skąd ja to znam? Mam podobnie...ale się uparłam i zaczęłam ćwiczyć, i dostosowałam się do pewnych przydatnych rad. Opornie to idzieTeż jest mi ciężko, jak sobie przypomnę moja figure sprzed lat...hmmm-marzyć o tym mogę.
|
2011-06-29, 11:28 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
Miałam podobnie i też waga wahała mi się, tylko trochę więcej kilogramów raz mi rosło, a raz spadało. Przerobiłam mnóstwo różnych diet od Monagniaca, poprzez dietę kapuścianą na popularnej ostatnio diecie 36s kończąc. Nie wiem dla czego ale w końcu udało mi się schudnąć i waga stoi w miejscu ale podejrzewam, że to zasługa zmiany nawyków żywieniowych. Grunt to się nie poddawać, jeść regularnie i zdrowo, a przede wszystkim dużo się ruszać. 3mam kciuki, skoro mi się udało Tobie też na pewno się uda.
__________________
"Mężczyźni wolą kobiety ładne niż mądre, ponieważ łatwiej im przychodzi patrzenie niż myślenie." |
2011-06-29, 11:48 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 296
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
A jeśli chodzi o ruch to co robiłaś?
|
2011-06-29, 18:18 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 357
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
U mnie też waga cały czas się waha od 55 do 58 i nie chce spać poniżej. Jestem na diecie już parę miesięcy a tu nic... Ćwiczę codziennie po 20 min i dwa razy w tygodni chodzę na basen. Ale plusem jest to że chociaż kondycja mi się poprawiła
|
2011-06-29, 18:55 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
"Głównie owoce (arbuzy, truskawki, melony)..."
Jeszcze dodaj banany i otrzymasz najbardziej tuczące owoce... Polecam ananasy, jabłka, pomarańcze, grejpfruty, maliny, poziomki, jagody, śliwki... I dużo optymizmu. Może przybrałaś na wadze od ćwiczen? Nie wiem, jak długo jeździsz na rolkach i jak wyglądają twoje nogi, albo jak efektywnie robisz te brzuszki, ale to mogą być mięśnie i woda (te dodatkowe 2 kg). Uszka do góry! ;p
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora. Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy |
2011-06-29, 19:04 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 296
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
Arbuzy i truskawki tuczące? Zawsze słyszałam że to sama woda.... i są najbardziej dietetyczne!
---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- http://www.atw.com.pl/pl/kalorie/tab_li_10.html I te tabele też to mówią. Truskawki mają np. mniej kalorii od Jabłek! |
2011-06-30, 16:52 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
zamień owoce na warzywa dużo owoców nie sprzyja chudnięciu, to pewne
zostaw max 2 porcje dziennie, a porcja to objętość filiżanki albo np.pół grejpfruta odchudzaniu sprzyja właśnie grejpfrut, morele, jagodowe.. truskawki chyba mogą być, ale..objętość filiżanki 1 morela to też=1 porcja ---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- arbuzy mają wysoki IG, podnoszą poziom cukru we krwi, co utrudnia odchudzanie, mała ilość kcl nie jest jedynym wyznacznikiem
__________________
######################### .............. .............
|
2011-06-30, 18:39 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
zgadzam się z przedmówczynią, arbuzy i melony to niemal skondensowana glukoza z wodą. Równie dobrze można pić wodę z cukrem.
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora. Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy |
2011-06-30, 19:43 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 296
|
Dot.: Chcę schudnąć a tyję...
Ile to się człowiek dowie na Wizazu
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.