Mięśniaki w ciąży

[gosikk_s]

Kończę właśnie 14 tydzień ciąży i dziś na usg dowiedziałam się że mam mięśniaka W tej chwili ma nieco ponad 3 cm i na razie nie stanowi zagrożenia dla płodu. Usg do tej pory miałam robione już kilkakrotnie i dopiero dziś gin go wypatrzył. I teraz strasznie się boję bo nie wiem czy lekarz po prostu wcześniej go nie zobaczył czy nagle zaczął szybko rosnąć. Wiem że mięśniaki w ciąży mają skłonność do powiększania się i przemieszczania a tym samym mogą stanowić zagrożenie dla dziecka. Miała któraś z Was taką sytuację, jak to się skończyło? Mogę liczyć że donoszę czy powinnam raczej nastawić się na najgorsze?

[kasicka80]

Witaj gosikk_s, ja miałam mięśniaka wielkości 12 cm i usunięto mi go niecały rok temu, ale moja radośc nie trwała długo ponieważ 3 miesiące temu dowiedziałam się że mam następnego, i mój gin wręcz kazał mi zajść w ciąże,mam odczekać jeszcze i będziemy próbować, a tak naprawde też boje się co z tego wyniknie, ale to jedyne wyjście bo mam go w miejscu trudno dostępnym, więc operacja byłaby bardzo trudna. Mój gin powiedział ,że gdyby nawet coś się działo to podczas porodu się je wycina, trzeba jedynie być pod stałą opieką lekarską, ale nie trzeba się martwić. Nie denerwuj się ,ponieważ stres działa na mięśniaki jak płachta na byka, mogę ci to powiedzieć z własnego doświadczenia , musisz częściej chodzić na usg i dużo odpoczywać a wszystko będzie ok, trzymam za Ciebie kciuki i za maleństwo. Pozdrawiam

[gosikk_s]

Napisane przez kasicka80

Witaj gosikk_s, ja miałam mięśniaka wielkości 12 cm i usunięto mi go niecały rok temu, ale moja radośc nie trwała długo ponieważ 3 miesiące temu dowiedziałam się że mam następnego, i mój gin wręcz kazał mi zajść w ciąże,mam odczekać jeszcze i będziemy próbować, a tak naprawde też boje się co z tego wyniknie, ale to jedyne wyjście bo mam go w miejscu trudno dostępnym, więc operacja byłaby bardzo trudna. Mój gin powiedział ,że gdyby nawet coś się działo to podczas porodu się je wycina, trzeba jedynie być pod stałą opieką lekarską, ale nie trzeba się martwić. Nie denerwuj się ,ponieważ stres działa na mięśniaki jak płachta na byka, mogę ci to powiedzieć z własnego doświadczenia , musisz częściej chodzić na usg i dużo odpoczywać a wszystko będzie ok, trzymam za Ciebie kciuki i za maleństwo. Pozdrawiam

Dzięki kochana No właśnie, najgorsze są te nerwy. Od początku ciąży jestem podminowana a po dzisiejszej "rewelacji" jest jeszcze gorzej. Czytałam już właśnie że niektóre mięśniaki usuwają podczas porodu, w sumie to kij z nim byle dziecku nie zaszkodził Boję się że będzie się rozrastał, skoro dopiero dziś gin go wykrył a na usg biegałam co 2 tygodnie trudno powiedzieć czy wcześniej już taki był tylko nie zauważony czy teraz tak urósł...

[alkamor]

Witam!

Ja co prawda nie jestem w takiej sytuacji ale z tego co mi wiadomo to nie oznacza to, że masz się od razu "pożegnać" z ciążą!!a lekarz nie powiedział ci nic na ten temat ??

dodam jeszcze coś...pewnie przejrzałaś już mnóstwo stron na ten temat w necie. Ja właśnie wczoraj dostałam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" napiszę Ci co tam jest napisane na ten temat.

"(...) Ogromna większość ciężarnych kobiet mających mięśniaki może spodziewać się normalnego (bez spowodowanych tym schorzeniem komplikacji) porodu. Jednakże od czasu do czasu te niewielkie, niezłośliwe guzy na wewnętrznych ścianach macicy mogą powodować pewne problemy, zwiększając ryzyko wystąpienia ciąży ektopowej, poronienia, łożyska przodującego, przedwczesnego oddzielenia się łożyska, przedwczesnego porodu, przedwczesnego pęknięcia błon, przedłużającego się porodu, wady rozwojowej płodu, miednicowego i innych trudnych do odebrania położeń płodu. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia tych komplikacji powinnaś: być pod opieką lekarza, omówić problem mięśniaków z twoim lekarzem, by zdawać sobie sprawę ze swojego ogólnego stanu zdrowia i zagrożeń powstałych w związku z występowaniem mięśniaków, zredukować inne zagrożenia dla ciąży, być szczególnie wyczulona na symptomy mogące sygnalizować pojawienie się tych problemów. Czasami kobieta mająca mięśniaki może odczuwać parcie lub ból w okolicy brzuch. Zwykle nie jest to nic, czym należałoby sie martwić, jednak trzeba o tym powiadomić lekarza. Wypoczynek w łóżku i bezpieczne środki przeciwbólowe zwykle po 4-5 dniach przynoszą ulgę. CZasami mięśniaki ulegają martwicy lub skręcają się, powodując ból w brzuchu, któremu często towarzyszy gorączka. W przypadku gdy lekarze podejrzewają, że mięśniaki mogą przeszkodzić w bezpiecznym porodzie drogami natury, mogą zdecydować się na wykonanie cięcia cesarskiego

[gosikk_s]

Napisane przez alkamor

Witam!

Ja co prawda nie jestem w takiej sytuacji ale z tego co mi wiadomo to nie oznacza to, że masz się od razu "pożegnać" z ciążą!!a lekarz nie powiedział ci nic na ten temat ??

dodam jeszcze coś...pewnie przejrzałaś już mnóstwo stron na ten temat w necie. Ja właśnie wczoraj dostałam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" napiszę Ci co tam jest napisane na ten temat.

"(...) Ogromna większość ciężarnych kobiet mających mięśniaki może spodziewać się normalnego (bez spowodowanych tym schorzeniem komplikacji) porodu. Jednakże od czasu do czasu te niewielkie, niezłośliwe guzy na wewnętrznych ścianach macicy mogą powodować pewne problemy, zwiększając ryzyko wystąpienia ciąży ektopowej, poronienia, łożyska przodującego, przedwczesnego oddzielenia się łożyska, przedwczesnego porodu, przedwczesnego pęknięcia błon, przedłużającego się porodu, wady rozwojowej płodu, miednicowego i innych trudnych do odebrania położeń płodu. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia tych komplikacji powinnaś: być pod opieką lekarza, omówić problem mięśniaków z twoim lekarzem, by zdawać sobie sprawę ze swojego ogólnego stanu zdrowia i zagrożeń powstałych w związku z występowaniem mięśniaków, zredukować inne zagrożenia dla ciąży, być szczególnie wyczulona na symptomy mogące sygnalizować pojawienie się tych problemów. Czasami kobieta mająca mięśniaki może odczuwać parcie lub ból w okolicy brzuch. Zwykle nie jest to nic, czym należałoby sie martwić, jednak trzeba o tym powiadomić lekarza. Wypoczynek w łóżku i bezpieczne środki przeciwbólowe zwykle po 4-5 dniach przynoszą ulgę. CZasami mięśniaki ulegają martwicy lub skręcają się, powodując ból w brzuchu, któremu często towarzyszy gorączka. W przypadku gdy lekarze podejrzewają, że mięśniaki mogą przeszkodzić w bezpiecznym porodzie drogami natury, mogą zdecydować się na wykonanie cięcia cesarskiego

We wtorek, dzień po tym jak dowiedziałam się o mięśniaku zaczęłam mocno plamić, oczywiście pojechałam zaraz do gina. Stwierdził że przyczyną plamień raczej jest mięśniak, z maleństwem było wszystko ok. Mam leżeć, o mięsniaku powiedział mi tylko tyle że leży pod łożyskiem, u ujścia szyjki. Może urosnąć ale nie musi, nie powinien się przemieszczać, na razie nie zagraża dziecku. Od trzech dni leżę, ciagle lekko plamię, pobolewa mnie podbrzusze. Boję się, do tej pory plamienia były pojedyncze i co ok. 2 tygodnie, nie wiem czemu tak sie nagle nasiliły. Gin stwierdził jeszcze że najprawdopodobniej mięśniak był już wcześniej, nie urósł nagle tylko on go przeoczył. Dzięki za info z książki, z tego co wcześniej wyczytałam wiem że mięśniaki nie są wyrokiem ale mimo to bardzo się boję. A najgorsze jest to czekanie... i kiedy w końcu przestanę plamić

[kasicka80]

Gosikk_s jak się czujesz?, nie odzywasz się, u mnie zbliża się dzień próby i boję się czy wszystko będzie ok i czy wogóle się uda i tak samo jak Ty ciagle powtarzam sobie , że nerwy nie służą,