Doczepianie rzęs metodą 1:1 | przedłużanie zagęszczanie rzęs

[Domina]

Napisane przez mycha9393

Ja miałam lepszy przypadek. Pani wiedziała, że ma uczulenie. Poprosiła o zrobienie próby. Oczy napuchły, jak wróciła do mnie po 1 dniu (dokleiłam jej może po 5rzes/oko)
Upierała się, żeby jej założyć bo ona chce na urlop. Odmówiłam. Powiedziałam, że nie chcę odpowiadać za stan zapalny po alergii lub inne paskudztwo. Wiem, że poszła fama, że jestem przewrażliwioną wariatką.

Jej koleżanka mi doniosła, że rzęsy zrobił jej ktoś inny. Pani cały urlop się męczyła, ściągała od razu po powrocie. I ja się pytam po co?! przecież każdy zabieg ma przeciwwskazania!

Dramat!!! Tamta mnie męczy że muszę jej coś z tym zrobić, że to nie ten efekt... ona chce długie i gęste i koniec.... Przesłała mi zdjęcie jaki chce mieć efekt... szkoda tylko że dziewczyna ze zdjęcia nie ma poniszczonych rzęs.... Przez takie wariatki potracę klientki :/

[iskralight]

Aha, zdjęcie, które wklejałam wcześniej, było zrobione jakoś zaraz po założeniu rzęs. Dzisiaj, już po 6-7 dniach wyglądają tak:

[summerisgone]

Może się wypowie jakaś stylistka ale jak musiałam na gwałt ściągnąć rzęsy bo mi kilka zostało, wyglądało dziwnie a mialam ważne spotkanie to wzięłam pęstetę z dużą powierzchnią styku i po prostu scisnęłam każdą rzęsę osobno od nasady aż do końca. Klej się skruszył i sztuczne odpadały bez ciągnięcia i uszkadzania naturalnej.

[iskralight]

Napisane przez summerisgone

Może się wypowie jakaś stylistka ale jak musiałam na gwałt ściągnąć rzęsy bo mi kilka zostało, wyglądało dziwnie a mialam ważne spotkanie to wzięłam pęstetę z dużą powierzchnią styku i po prostu scisnęłam każdą rzęsę osobno od nasady aż do końca. Klej się skruszył i sztuczne odpadały bez ciągnięcia i uszkadzania naturalnej.

spróbuję.

[_Ciastko_]

Napisane przez iskralight

Właśnie w tym problem: rzęsy robiła mi kosmetyczka, po kursie z przedłużania rzęs. Może po prostu kobieta nie ma do tego ręki i talentu? W sumie z takiego czegoś nie ma przecież egzaminu, płacisz za kurs, i po kursie masz certyfikat, bez względu na jakość pracy. Smutne to. Mój portfel też jest smutny.

Powiem Wam, że jak zobaczyłam się w lustrze, to efekt mi się podobał, bo kosmetyczka co chwilę mówiła podczas zabiegu, ze mam bardzo rzadkie rzęsy, i zrobi co się da, aby efekt był taki, jak sobie wymarzyłam.
Jak już zobaczyłam się w lustrze, to oczywiście wyglądało to lepiej, niż moje naturalne białe rzęsy, ale myślałam, że będę miała firanę rzęs, jak gwiazda filmowa, ale w końcu Pani w salonie mówiła, że mam taaaakie rzadkie rzęsy. Teraz widzę że są rzadkie, jak mi do 3 dokleiła 1 grubą sztuczną. Po tych 5 dniach wyglądam jakbym była na coś chora.

A powiedzcie mi, czy na niezbyt gęstych rzęsach da się zrobić efekt taki na prawdę extra zjawiskowy, który będzie wyglądał lepiej niż to co mam na wklejonym wcześniej zdjęciu?

Moj certyfikat jest wazny rok. Co roku musze odnawiac czyli zdawac egzamin z zakładania rzes. A po kursie egzamin byl obowiazkowy.

Co do rzes....tragedia. Robie rzesy juz 5 lat i pierwszy raz widze takie cos. Moze dlatego ze sama mam juz stale klientki które przychodza do mnie od poczatku i maja ładne. Kilka razy mialam zapisy na uzupelnianie rzes, gdzie klientka robila u kogos innego i jeszcze mi sie nie zdarzylo aby nie sciagnac ich i zalozyc od nowa, bo poprostu nie dalo sie ich uzupelnic.
Szczerze, jestem załamana tym co dzieje sie na tym rynku. Pseudostylistki swoja niska cena przyciagaja do siebie klienki, a potem te niezadowolone klientki mowia ze takie rzesy niszcza rzesy naturalne.

A tu przykład takiego usupełniania/założenia od nowa.

[Olcia]

Co za dramat...
Lewe oko strasznie mi się przerzedziło, poodpadały całe kępki, które były przyklejone do jednej! naturalnej rzęsy... posmarowałam je u nasady olejkiem rycynowym i na tym lewym oku powypadała cała masa, wyglądam idiotycznie, w dodatku powypadały razem z moimi...
A na drugim oku prawie żadna kępka nie drgnęła
Miałam chyba metodą 20:1 obawiam się, że mi nawet tusz do rzęs nie pomoże teraz, żebym wyglądała jak człowiek.

Powiedzcie proszę, jak ściąga się profesjonalnie rzęsy?
W dodatku dziś niedziela, więc salony pozamykane

[mysiaczeq]

Olcia to, że rzęski naturalne wypadają wraz z syntetycznymi to całkiem normalne (pod warunkiem, że nie są przyklejone 3 do jednej rzęsy syntetycznej, wtedy ulegają wyrwaniu, a to już nie jest normalne). Rzęsy naturalne mają określoną długość życia i czy z syntetycznymi, czy bez nich raz na jakiś czas ulegają wymianie. Co innego jak są za mocno obciążone (co chyba ma miejsce w Twoim przypadku) wtedy wypadają za wcześnie i robi się luka.

Rzęsy zdejmuje się poprzez nałożenie preparatu rozpuszczającego wiązanie klejowe, a następnie delikatnie zsuwa się patyczkiem, ew. zdejmuje delikatnie pęsetką, jest to metoda nieinwazyjna metoda ściągania rzęs, na pewno nie pogorszy stanu naturalnych.

[Olcia]

zostałam z kikutkami, w dodatku bardzo rzadkimi... jak będę po pracy to wrzucę zdjęcia- wyglądam fatalnie
jeśli możecie polecić kogoś z Pznania to proszę

Założyłam rzęsy w połowie czerwca i od tego czasu uzupełniałam trzy razy. Jak za ostatnim razem po kilku dniach zrobiło się jak na zdjęciu nr 1-2 to postanowiłam, że koniec z przedłużaniem, że to nie na moją kieszeń - poza tym przeczytanie wątku uzmysłowiło mi, że to moje przedłużanie do profesjonalnych nie należy...
Napisałam do dziewczyny, która mi zakładała, czy olejkiem jestem w stanie zdjąć w domu bez uszczerbku dla moich rzęs, napisała, że tak i że najlepszy będzie rycynowy
tak więc kupiłam ten olejek i posmarowałam nim rzęsy u nasady. Klej nie puścił nawet po 3,5h, które z nim spałam. Wypadały całe kępki przyklejone do jednej, góra dwóch moich naturalnych rzęs...
Efekt jest jak na załączonym obrazku. Te rzęsy, które nie wypadły po olejku zdjęła mi dziewczyna, u której zakładałam, bo urwałam się w tym celu z pracy
Myślałam, że dobrze trafiłam, bo dwie koleżanki były zadowolone z tej usługi, no ale....
Jestem zrozpaczona stanem moich rzęs
Na ostatnim zdjęciu moje naturalne pomalowane tuszem, jakieś stare zdjęcie.

[mysiaczeq]

Olcia, wyrazy współczucia, rzęsy, które mialaś zrobione, były zrobione wyjątkowo źle. Żesz nie ma żadnego sposobu na pozbawienie takich "profesjonalistek" uprawnień do wykonywania zabiegów. ;/

[iskralight]

A ja wczoraj rano zdejmowałam rzęsy, i mam założone nowe. OMG - różnica taka, że jak patrzę w lustro to się nie mogę nadziwić. Jednak jak profesjonalistka to zrobi, to zupełnie inaczej wygląda.

Dziewczyny, uważajcie, kto wam doczepia rzęsy, bo na prawdę można sobie krzywdę zrobić.

[Olcia]

Napisane przez mysiaczeq

Olcia, wyrazy współczucia, rzęsy, które mialaś zrobione, były zrobione wyjątkowo źle. Żesz nie ma żadnego sposobu na pozbawienie takich "profesjonalistek" uprawnień do wykonywania zabiegów. ;/

Dziękuję
Dla mnie stracić rzęsy to tak samo jakby coś działo się z włosami...
Najchętniej na te 1-2 miesiąca przedłużyłabym u kogoś porządnie, mogłoby być długością 8-9mm, żeby w ogóle te rzęsy były widoczne, ale nie wiem nawet czy byłoby do czego doczepiać i czy nawet takie krótkie doczepiane nie byłyby za dużym obciążeniem.

Przeczytałam wątek o zniszczonych rzęsach po przedłużaniu, trochę pocieszający jest fakt, że dziewczynom poodrastały
Teraz pozostaje mi chyba kupić doklejane rzęsy na pasku i nauczyć się je zakładać

A z ciekawości, co to musiał być za klej, że olejek go w ogóle nie ruszył?

[AnastazjaB]

Napisane przez Olcia

Dziękuję
Dla mnie stracić rzęsy to tak samo jakby coś działo się z włosami...
Najchętniej na te 1-2 miesiąca przedłużyłabym u kogoś porządnie, mogłoby być długością 8-9mm, żeby w ogóle te rzęsy były widoczne, ale nie wiem nawet czy byłoby do czego doczepiać i czy nawet takie krótkie doczepiane nie byłyby za dużym obciążeniem.

Przeczytałam wątek o zniszczonych rzęsach po przedłużaniu, trochę pocieszający jest fakt, że dziewczynom poodrastały
Teraz pozostaje mi chyba kupić doklejane rzęsy na pasku i nauczyć się je zakładać

A z ciekawości, co to musiał być za klej, że olejek go w ogóle nie ruszył?

Można je bez problemu przedłużyć cieniutkimi rzęskami i potem za 2tyg uzupełnić. Wtedy efekt będzie jako taki, rzęsy nie będą obciążone i spokojnie odrosną - z korekty na korektę co 2tyg będą się ładnie zagęszczać.

Olejki nie służą do ściągania rzęs.
Dlatego też nie jest dziwne, że nie zadziałają... Można sobie trochę pomóc gdy zostanie nam resztka rzęs - dobrze zaaplikowanych, z niewielka ilością kleju) . Przy regularnym natłuszczaniu będą się stopniowo, ale szybciej odklejać.

Klej rozpuszcza się w specjalnym preparacie tylko i wyłącznie. Reakcja następuje szybko, klej zamienia się w glutka i wszystko elegancko schodzi. Trochę dłużej trzeba powalczyć gdy grudy kleju będą większe :/

Absolutnie nie próbujcie same sobie tego ściągać, bo tylko sobie dodatkowo niepotrzebnie nadwyrężycie rzęsy.
Ściągnięcie rzęs w salonie kosztuje ok 30zł (zależy od stylistki, taka jest średnia cena na śląsku).
Wg mnie nie jest to duża kwota, a stylistka zrobi to szybko, dokładnie i nie uszkadzając dodatkowo rzęs.

[Olcia]

Napisane przez AnastazjaB

Można je bez problemu przedłużyć cieniutkimi rzęskami i potem za 2tyg uzupełnić. Wtedy efekt będzie jako taki, rzęsy nie będą obciążone i spokojnie odrosną - z korekty na korektę co 2tyg będą się ładnie zagęszczać.

Olejki nie służą do ściągania rzęs.
Dlatego też nie jest dziwne, że nie zadziałają... Można sobie trochę pomóc gdy zostanie nam resztka rzęs - dobrze zaaplikowanych, z niewielka ilością kleju) . Przy regularnym natłuszczaniu będą się stopniowo, ale szybciej odklejać.

Klej rozpuszcza się w specjalnym preparacie tylko i wyłącznie. Reakcja następuje szybko, klej zamienia się w glutka i wszystko elegancko schodzi. Trochę dłużej trzeba powalczyć gdy grudy kleju będą większe :/

Absolutnie nie próbujcie same sobie tego ściągać, bo tylko sobie dodatkowo niepotrzebnie nadwyrężycie rzęsy.
Ściągnięcie rzęs w salonie kosztuje ok 30zł (zależy od stylistki, taka jest średnia cena na śląsku).
Wg mnie nie jest to duża kwota, a stylistka zrobi to szybko, dokładnie i nie uszkadzając dodatkowo rzęs.

dziękuję za wyczerpująca odpowiedź
Nie masz może koleżanki po fachu w Poznaniu?
Nie wiem po czym poznać profesjonalistkę w salonie, a nie wybaczyłabym sobie, gdybym jeszcze pogorszyła sytuację
z Waszych doświadczeń wynika, że ile czasu np. rzęsy w moim stanie potrzebują na powrót do normalności?

[ejna]

Patrzę i niedowierzam !!To jest jakaś porażka ;/ jak można odpierdzielać taką manjane ;/
Po prostu w głowie mi się nie mieści. Współczuję wszystkim kto nieszczęśliwie "poczuł dotyk" pseudostylistek.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Po miesiącu powinny odżyć trochę..
Cykl wzrostu rzęs jest znacznie krótszy niż włosów i wynosi około 3 - 4 miesiące. Faza anagenu dla rzęs faza ta trwa około 2 – 3 tygodni. Po jej zakończeniu następuje faza katagenu (przejściowa), dla rzęs trwa ona od 2 do 3 tygodni. Po tym okresie rozpoczyna się faza telogenu, tzw. spoczynku, włosowego i w efekcie dochodzi do wypadnięcia włosa. Faza ta dla rzęs trwa ok 60 dni..

[Domina]

To bardzo przykre że trafiają się takie osoby które kompletnie nie wiedzą co oznacza 1:1... Nigdy nie zdarzyło mi się w swojej karierze zrobić komuś coś takiego, uważam że chyba trzeba mieć talent do czegoś takiego no bo jak to zrobić? Nie rozumiem... Przecież jak kleję zewnętrzny kącik w jednym oku, potem w drugim i wewnętrzny w jednym a potem drugim nie ma szans żeby coś się skleiło... Robię teraz właśnie taką metodą.

[bestka]

Dziewczyny, przeczytałam ten wątek i trochę się przeraziłam niektórymi wypowiedziami. Mam takie pytanie, na co zwrócić uwagę przy wyborze gabinetu do zabiegu przedłużania rzęs? Czy są firmy lepsze i gorsze, jeśli chodzi o producentów rzęs i preparatów? Przeczytałam o metodzie 1:1, która daje naturalny efekt i o coś takiego by mi chodziło. Niestety, żadna z moich koleżanek nie robiła takiego zabiegu, a mieszkam w Krakowie, gdzie na pewno jest spory wybór. Chciałabym sobie przedłużyć rzęsy do ślubu. Ślub mam dopiero w przyszłym roku w czerwcu, i dlatego teraz chciałam sobie zrobić na próbę, żeby zobaczyć efekt i czy warto, czy nie będzie jakiegoś uczulenia itp. Generalnie nie zależy mi na uzupełnianiu, czy powtarzaniu zabiegu, tylko na okazje ślubu.

[Domina]

Kupiłam klej Blink Lash Stylist&Care taki z czarną nakrętką podobno to firmy Secret Lashes Ultra Plus. Słyszała coś któraś z was tutaj o nim? Dziewczyny chwalą na innych forach.

[Olcia]

Napisane przez iskralight

A ja wczoraj rano zdejmowałam rzęsy, i mam założone nowe. OMG - różnica taka, że jak patrzę w lustro to się nie mogę nadziwić. Jednak jak profesjonalistka to zrobi, to zupełnie inaczej wygląda.

Dziewczyny, uważajcie, kto wam doczepia rzęsy, bo na prawdę można sobie krzywdę zrobić.

A masz może zdjęcia? Twoje rzęsy nie zniszczyły się po poprzedniej stylistce?

Napisane przez ejna

Patrzę i niedowierzam !!To jest jakaś porażka ;/ jak można odpierdzielać taką manjane ;/
Po prostu w głowie mi się nie mieści. Współczuję wszystkim kto nieszczęśliwie "poczuł dotyk" pseudostylistek.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Po miesiącu powinny odżyć trochę..
Cykl wzrostu rzęs jest znacznie krótszy niż włosów i wynosi około 3 - 4 miesiące. Faza anagenu dla rzęs faza ta trwa około 2 – 3 tygodni. Po jej zakończeniu następuje faza katagenu (przejściowa), dla rzęs trwa ona od 2 do 3 tygodni. Po tym okresie rozpoczyna się faza telogenu, tzw. spoczynku, włosowego i w efekcie dochodzi do wypadnięcia włosa. Faza ta dla rzęs trwa ok 60 dni..

Czyli tych kikutków pozbędę sie za ładnych kilka tygodni
Na szczęście są rzęsy na pasku i nawet udało mi się je przykleić na wieczorne wyjście - jedyny ratunek

Napisane przez Domina

To bardzo przykre że trafiają się takie osoby które kompletnie nie wiedzą co oznacza 1:1... Nigdy nie zdarzyło mi się w swojej karierze zrobić komuś coś takiego, uważam że chyba trzeba mieć talent do czegoś takiego no bo jak to zrobić? Nie rozumiem... Przecież jak kleję zewnętrzny kącik w jednym oku, potem w drugim i wewnętrzny w jednym a potem drugim nie ma szans żeby coś się skleiło... Robię teraz właśnie taką metodą.

Ja miałam na raz robione jedno oko, potem drugie. No i po kilka-kilkanaście rzęs do jednej... chyba jakaś nowa metoda

Napisane przez bestka

Dziewczyny, przeczytałam ten wątek i trochę się przeraziłam niektórymi wypowiedziami. Mam takie pytanie, na co zwrócić uwagę przy wyborze gabinetu do zabiegu przedłużania rzęs? Czy są firmy lepsze i gorsze, jeśli chodzi o producentów rzęs i preparatów? Przeczytałam o metodzie 1:1, która daje naturalny efekt i o coś takiego by mi chodziło. Niestety, żadna z moich koleżanek nie robiła takiego zabiegu, a mieszkam w Krakowie, gdzie na pewno jest spory wybór. Chciałabym sobie przedłużyć rzęsy do ślubu. Ślub mam dopiero w przyszłym roku w czerwcu, i dlatego teraz chciałam sobie zrobić na próbę, żeby zobaczyć efekt i czy warto, czy nie będzie jakiegoś uczulenia itp. Generalnie nie zależy mi na uzupełnianiu, czy powtarzaniu zabiegu, tylko na okazje ślubu.

Dobrze robisz, że wypróbujesz tyle czasu przed ślubem... Na takie okazje nie ma co ryzykować

[Domina]

Napisane przez Olcia

Ja miałam na raz robione jedno oko, potem drugie. No i po kilka-kilkanaście rzęs do jednej... chyba jakaś nowa metoda

To pięknie te oczy musiały wyglądać.... Jak można robić pierw jedno a potem drugie.. chyba że ktoś ma taką dobrą pamięć i wie gdzie jakie rzęsy klei

[Olcia]

Napisane przez Domina

To pięknie te oczy musiały wyglądać.... Jak można robić pierw jedno a potem drugie.. chyba że ktoś ma taką dobrą pamięć i wie gdzie jakie rzęsy klei

Dodaję zdjęcia, chronologicznie od pierwszego założenia.
To zdjęcie podczas uzupełniania chciałam mieć dlatego, że kupiłam wtedy odżywkę Long 4 Lashes i chciałam mieć porównanie po kilku miesiącach, czy zadziałała. Chyba już na tym zdjęciu widać zniszczenia rzęs, że są dużo krótsze

[laktoza]

Dziewczyny a co polecacie na ropienie oczu? Gromadzi mi się ropa na odroscie przy samym oku nie potrafie tego niczym usunąć, a wygląda to fatalnie... Dodam że nie chce ściągać rzęs bo podejrzewam że nie są w zbyt dobrym stanie po prawie rocznym przedłużaniu (zaczyłam używać revitalash i czekam aż odrosną

[mycha9393]

Napisane przez laktoza

Dziewczyny a co polecacie na ropienie oczu? Gromadzi mi się ropa na odroscie przy samym oku nie potrafie tego niczym usunąć, a wygląda to fatalnie... Dodam że nie chce ściągać rzęs bo podejrzewam że nie są w zbyt dobrym stanie po prawie rocznym przedłużaniu (zaczyłam używać revitalash i czekam aż odrosną

sciagnac rzesy + po recepte do okulisty

Piszę z S4.. Sorry za literówki

[mysiaczeq]

Najprawdopodobniej doszlo do zakazenia i nie ma opcji zeby chodzic z rzesami. Majac je nie wyleczysz tego dobrze a nawet mozesz doprowadzic do pogorszenia sprawy

[Domina]

Napisane przez mysiaczeq

Doszlo do zakazenia i nie ma opcji zeby chodzic z rzesami. Majac je nie wyleczysz tego dobrze a nawet mozesz doprowadzic do pogorszenia sprawy

Zakażenia? Nie przesadzasz trochę? Nie jesteś okulistą i nie widzisz co się od razu dzieje aby stwierdzać zakażenie . Nie potrzebnie ją straszysz... Sama miałam klientkę której tak się objawiała alergia i na okres pylenia ściągałam jej rzęsy. Nie ma co tutaj kogokolwiek straszyć, sama jestem panikarą i czytając na forum takie coś nieźle bym się nastraszyła a i jakbym się na rzeczy nie znała może zwaliłabym winę na stylistkę że mnie czymś zaraziła . Wystarczy napisać dziewczynie żeby poszła na okulisty bo lepiej jest dmuchać na zimne.

[mycha9393]

Ropa sugeruje ze jest cos nie tak... jakis stan zapalny sie pojawil... ja sie dziwie ze ktos pyta na forum co zrobic zeby rzes nie sciagac... przeciez to jest OKO, delikatny narzad. zdrowie jest wazniejsze.... od razu lecialabym do okulisty

Piszę z S4.. Sorry za literówki

[Domina]

Napisane przez mycha9393

Ropa sugeruje ze jest cos nie tak... jakis stan zapalny sie pojawil... ja sie dziwie ze ktos pyta na forum co zrobic zeby rzes nie sciagac... przeciez to jest OKO, delikatny narzad. zdrowie jest wazniejsze.... od razu lecialabym do okulisty

Piszę z S4.. Sorry za literówki

Sugeruje że coś jest nie tak ale nie oznacza zaraz że doszło do zakażenia... Może to być wszystko... niektóre osoby mają tak wrażliwe oczy i tak naprawdę może to być wszystko, nawet jakaś błahostka . Mam klientkę która tak właśnie reaguje na alergię ale doskonale wie o tym i sama zadzwoniła mi o tym powiedzieć. Kazałam przyjechać na ściągnięcie rzęs i nie zakładałyśmy ich do czasu aż alergia nie ustąpi. Teraz już jest wszystko ok.

[mycha9393]

Napisane przez Domina

Sugeruje że coś jest nie tak ale nie oznacza zaraz że doszło do zakażenia... Może to być wszystko... niektóre osoby mają tak wrażliwe oczy i tak naprawdę może to być wszystko, nawet jakaś błahostka . Mam klientkę która tak właśnie reaguje na alergię ale doskonale wie o tym i sama zadzwoniła mi o tym powiedzieć. Kazałam przyjechać na ściągnięcie rzęs i nie zakładałyśmy ich do czasu aż alergia nie ustąpi. Teraz już jest wszystko ok.

ja nic nie mowilam o zakażeniu- btw poważne słowo.
moze być wszystko dlatego okulista niezbędny

Piszę z S4.. Sorry za literówki

[laktoza]

Mam alegrie na pyłki, m. in stąd katar i ropienie oczu. Rzęs nie ściągne ale nie będę ich na razie uzupelniać tzn czekam aż odpadną. Z moimi oczami jest wszystko w porządku.

[kropelkaa]

Witam 10 dni temu przedłużałam rzęsy, norki Sectret Lasches metodą 1:1 na początku wszystko fajnie tylko odrazu po założeniu już jedna zewnetrzna rzęsa była wywinięta z czym byłam na poprawce (widać na zdjęciu), teraz po 10 dniach rzęsy są już powywijane, każda w swoją stronę, jakoś poopadały i nie wiem co się dzieje, czy są poprawnie założone?wina rzęs, firmy?założenia?czy moje naturalne rzęsy są za słabe by "udźwignąć" przedłużone?nie wygląda to już dobrze i nie wiem co dalej z tymi rzęsami. Co myślicie?

Zdjęcie nr 1 i 2 od razu po przedłużeniu,
nr 3 po 5 dniach
nr 4 z dnia dzisiejszego po 10 dniach
Rzęs nie maluje wcale, na ostatnim zdjęciu widać trochę resztki niedomytego eyelinera i tyle.

[Domina]

Napisane przez kropelkaa

Witam 10 dni temu przedłużałam rzęsy, norki Sectret Lasches metodą 1:1 na początku wszystko fajnie tylko odrazu po założeniu już jedna zewnetrzna rzęsa była wywinięta z czym byłam na poprawce (widać na zdjęciu), teraz po 10 dniach rzęsy są już powywijane, każda w swoją stronę, jakoś poopadały i nie wiem co się dzieje, czy są poprawnie założone?wina rzęs, firmy?założenia?czy moje naturalne rzęsy są za słabe by "udźwignąć" przedłużone?nie wygląda to już dobrze i nie wiem co dalej z tymi rzęsami. Co myślicie?

Zdjęcie nr 1 i 2 od razu po przedłużeniu,
nr 3 po 5 dniach
nr 4 z dnia dzisiejszego po 10 dniach
Rzęs nie maluje wcale, na ostatnim zdjęciu widać trochę resztki niedomytego eyelinera i tyle.

Czeszesz te rzęsy w ogóle? Ja każdej swojej klientce daję szczoteczkę i mówię że muszą je układać bo przecież same z siebie się nie ułożą. Wydaje mi się że tutaj właśnie kwestia przeczesania raczej a nie nieprawidłowej aplikacji.