Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy?

ondulith · 2010-12-30, 10:09

Jestem w sytuacji malo komfortowej.. Skonczylam studia, obecnie pracuje na umowe zlecenie jako lektor j. angielskiego oraz udzielam korepetycji. Chcialabym zmienic zawod. Myslalam o zostaniu księgową, gdyz.. jest bardzo duzo ofert pracy w duzych miastach. I.. nie wiem za bardzo jak zaplanować obecnie moją sciezkę kariery żeby ta księgową zostać i zarabiać 1800 netto

Proszę o rady doświadczone księgowe:

Czy.. iść na studia licencjackie (czego bardzo bym nie chciala, bo mam 25 lat, dopiero co skonczylam moje poprzednie studia..)

Czy iść na studia magisterskie ( do prywatnej uczelni gdzie nie jest wymagany licencjat z finansow tylko przyjmuja wszystkich np. Wyzsza Szkola Bankowa)

Czy iść na studia podyplomowe organizowane np. przez skwp

Czy iść na kurs ( stopien 1,2,3 np. w skwp lub gdzie indziej)

Nie wiem ktora droga isc.. Proszę doradzcie cos. Zalezy mi na obraniu drogi ktora da pewnosć znalezienia pracy w księgowości ( pracy z ktorej wyzyje i zarobie te 1800 netto)

Dodam ze nie mamzadnego doswiadczenia w ksiegowosci, nie znam sie na tym, nie ma m zadnych podstaw. Zalezy mi na szybkiej zmianie ściezki zawodowej.

**201607280909** · 2010-12-30, 11:06

co prawda nie jestem doświadczoną księgową, tylko studentką finansów i rachunkowości, ale pozwolę sobie przedstawić moją opinię

uważam, że warto jest zdobyć magistra z finansów. aby zdobyć certyfikat usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych trzeba, albo zdać bardzo ciężki egzamin, albo mieć wykształcenie magisterskie związane z księgowością i 3 lata praktyki w zawodzie. tak, więc ja osobiście stawiałabym na studia magisterskie lub podyplomowe.

wiele dobrych państwowych uczelni przyjmuje na studia magisterskie bez konieczności posiadania licencjatu z finansów. przykładem może być SGH - należy zdać test pisemny z wiedzy o gospodarce (jest podany wykaz książek, na podstawie których będą opracowywane pytania) i z dowolnego języka obcego. może pomyśl nad tą opcją?

ondulith · 2010-12-30, 11:16

Vilandre rozwazalam te opcje tylko ze.. sama widze po sobie.. mialam studia z filologii najpierw licencjat pozniej mgr. Na licencjacie bardzo duzo sie nauczylam, na mgr - NIC. Mgr daje papierek ale wiedze..? Wg mnie niekoniecznie..

ViLLeMkA · 2010-12-30, 11:27

jeśli wybierzesz studia magisterskie, to licz się z tym, że będziesz mieć spore zaległości, które będziesz musiała sama nadrobić. Jeśli to nie problem, to chyba najlepszy wybór

ondulith · 2010-12-30, 11:32

Cytat:

Napisane przez ViLLeMkA

jeśli wybierzesz studia magisterskie, to licz się z tym, że będziesz mieć spore zaległości, które będziesz musiała sama nadrobić. Jeśli to nie problem, to chyba najlepszy wybór

No tak.. tylko.. wlasnie.. beda zaleglosci..

**201607280909** · 2010-12-30, 12:43

Cytat:

Napisane przez ondulith

Vilandre rozwazalam te opcje tylko ze.. sama widze po sobie.. mialam studia z filologii najpierw licencjat pozniej mgr. Na licencjacie bardzo duzo sie nauczylam, na mgr - NIC. Mgr daje papierek ale wiedze..? Wg mnie niekoniecznie..

ja z kolei na licencjacie nic się nie nauczyłam - wciąż miałam przedmioty matematyczne i związane z teorią ekonomii, natomiast z przedmiotów powiązanych bezpośrednio z rachunkowością miałam tylko jeden. teraz jestem na magisterskich i dopiero zaczynam się uczyć czegoś przydatnego

wszystko zależy od uczelni, więc radzę przejrzeć dokładnie programy studiów, sylabusy itp. zanim wybierzesz szkołę. może się okazać, że wcale nie będziesz miała wiele zaległości do nadrabiania

ondulith · 2010-12-30, 12:47

Cytat:

Napisane przez vilandre

ja z kolei na licencjacie nic się nie nauczyłam - wciąż miałam przedmioty matematyczne i związane z teorią ekonomii, natomiast z przedmiotów powiązanych bezpośrednio z rachunkowością miałam tylko jeden. teraz jestem na magisterskich i dopiero zaczynam się uczyć czegoś przydatnego

wszystko zależy od uczelni, więc radzę przejrzeć dokładnie programy studiów, sylabusy itp. zanim wybierzesz szkołę. może się okazać, że wcale nie będziesz miała wiele zaległości do nadrabiania

Jezeli zdecyduje sie na studia mgr- radzicie zrobic je w renomowanej szkole tzn uniwersytet czy np. jakas prywatna np. wsb?

ViLLeMkA · 2010-12-30, 13:05

uniwersytet

często podczas rekrutacji priorytetowe CV to z państwowych

ishtar · 2010-12-30, 21:02

To ja się może wypowiem, chociaż może księgową nie jestem, ale pracuję w controllingu i teraz dopiero zaczęłam studia podyplomowe z tego zakresu.
Jest ciężko, bo kończyłam kierunek związany z prawem. Na podyplomówce mam problemy z rozumieniem różego rodzaju zagadnień, bo nie mam dobrych podstaw. Potem to, czego nie zroumiałam na wykladach musze nadrabiać w domu

Głównie to jakieś pojęcia, które wyjaśniają w całości dane zagadnienie, np. z analizy finansowej.
Na szczescie mam doswiadczenie zawodowe, a tudia tak jakby mi ukladają wiedzę w głowie.

Więc podejzewam, że na magisterskich studiach będziesz musiała sie baaardzo mocno przyłożyć, by nadążać za materiałem. Głupie zrozumienie podziału na aktywa i pasywa, otwieranie kont, bilanse - to podstawa (Ja ja miałam na swoich studiach - podstwy rachunkowości, rachunkowość, rachunkowość podatkową i rachunkowość jednostek budżetowych - więc aż tak bardzo się nie gubię).
Pamietaj też, że do bycia ksiegową musisz mieć choć trochę umysł analityczny. Kończyłaś studia humanistyczne, więc zastanów się czy jesteś w stanie odnaleźć w sobie taką cechę

Może dobrym rozwiązaniem byłby kurs pierwszego stopnia, o którym piszesz, a następnie zastanowienie się nad magisterskimi lub podyplomówką z zakresu finansów. Jednocześnie, jesli masz możliwość, załapać sie na staż lub praktyki do jakiegoś biura rachunkowego.
Żadna teoria nie zastąpi praktyki.

ondulith · 2011-01-02, 11:28

Dziekuje bardzo za odpowiedz. Na studia magisterskie jednak chyba sie nie zdecyduje. Ale.. mysle intensywnie o jakims kursie. Jestem z Olesnicy. Czy ktos moze zna jaka dobra firme w okolicy ktora robi dobre kursy ksiegowosci ( ewentualnie.. jakies studia podyplomowe.. na ktorych laik sobie poradzi)

muammamija · 2011-01-02, 13:12

\dobry ksiegowy zarabia od kilku do kilkunastu tysiecy zlotych miesiecznie - to dla takich osob sa uniwersytety z panstwowych uzcelni (oczywiscie dla najlepszych)

Uwazam, ze jesli wykazesz sie
a. doswiadczeniem
b. bedziesz w tym dobra

to po kazdej sciezce znajdziesz prace w zawodzie za mniej niz srednia krajowa

good luck!

tutmirlajt · 2011-01-03, 20:04

Cytat:

Napisane przez muammamija

\dobry ksiegowy zarabia od kilku do kilkunastu tysiecy zlotych miesiecznie - to dla takich osob sa uniwersytety z panstwowych uzcelni (oczywiscie dla najlepszych)

Uwazam, ze jesli wykazesz sie
a. doswiadczeniem
b. bedziesz w tym dobra

to po kazdej sciezce znajdziesz prace w zawodzie za mniej niz srednia krajowa good luck!

Dlaczego tak uwazasz? Moja kolezanka bez studiow, zarabia 7 tysiecy jako ksiegowa.. Dziewczyna ma 43 lata.

**201705250955** · 2011-01-04, 15:19

Cytat:

Napisane przez tutmirlajt

Dlaczego tak uwazasz? Moja kolezanka bez studiow, zarabia 7 tysiecy jako ksiegowa.. Dziewczyna ma 43 lata.

Bo ma spryt i doświadczenie.

Ja uważam, że niekonieczne powinnaś nastawiać się na zmianę kariery zawodowej. Może lepiej jechać na 2-3 miesiące do np. Wrocławia, który masz blisko i zacząć intensywnie szukać pracy w swoim zawodzie? Nie wiem, jak konkretnie to wygląda, czy/jakie trzeba zdawać ewentualnie egzaminy dodatkowe, ale jak czytam gazety, to często widzę, że potrzebują tłumacza/lektora wyspecjalizowanego w konkretnych zakresach tematycznych. Może lepiej poszukać w taki sposób?

A co do studiów... Mam znajomą, która rok temu skończyła na UMK FiR. Powiedziała, że na dziennym licencjacie nauczyła się wiele, a na zaocznym magistrze- dosłownie nic. Papierek, który ją sporo kosztował i tyle.

**cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3** · 2011-01-04, 16:12

Kurs, praktyka, egzamin.
Moje zdanie.

Ewentualnie w trakcie już! pracy podyplomowe. O ile warunki będą dopuszczać absolwentów Twojego kierunku.
Jeżeli kurs, musisz liczyć się z wydatkiem na początek, choć w przypadku znalezienia pracy jedynie z kursem w CV... nie będzie łatwo.

Zwłaszcza, że nigdy nie miałaś z tą dziedziną do czynienia.
Może warto zapytać znajomych w biurach rachunkowych - jeżeli masz taką możliwość - niektóre przyjmują czasem do pomocy studentki w okresie rozliczania PITów - na przykład - i przekonać się jak taka praca faktycznie wygląda zanim w ogóle się zdecydujesz.

muammamija · 2011-01-06, 10:40

Cytat:

Napisane przez tutmirlajt

Dlaczego tak uwazasz? Moja kolezanka bez studiow, zarabia 7 tysiecy jako ksiegowa.. Dziewczyna ma 43 lata.

Bo 25 lat temu, gdy ona wchodzila na rynek pracy, wymagania byly zupelnie inne a i realia 'delikatnie' sie roznily, nie uwazasz? Wydaje mi sie czy te dwie panie (autorke i twoja kolezanke) dzieli prawie 20 lat.............?

Tylko czekac jak w jej pracy upomna sie o papier.

**maharet1092** · 2011-01-07, 12:39

Ja myślę,że najlepsza będzie podyplomówka.Nauczysz się konkretów.Kursy to trochę mało,na magisterce może być za ciężko jeśli nie masz żadnych podstaw,a licencjat zajmie Ci dużo czasu a 3/4 nabytej wiedzy ia tak będzie zbędne w pracy.
Nie wiem tylko czy zarobisz te 1800 zł.
Trochę się dziwie,bo masz całkiem niezły zawód.Mogłabyś np.pracować w szkole na etat (18 godzin),a potem dorabiać korepetycjami,w przywatnych szkołach(we Wrocławiu jest ich trochę),albo zrobić uprawnienia na tłumacza przysięgłego.

2010-12-30, 10:09	#1
ondulith Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 221	Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? Jestem w sytuacji malo komfortowej.. Skonczylam studia, obecnie pracuje na umowe zlecenie jako lektor j. angielskiego oraz udzielam korepetycji. Chcialabym zmienic zawod. Myslalam o zostaniu księgową, gdyz.. jest bardzo duzo ofert pracy w duzych miastach. I.. nie wiem za bardzo jak zaplanować obecnie moją sciezkę kariery żeby ta księgową zostać i zarabiać 1800 netto Proszę o rady doświadczone księgowe: Czy.. iść na studia licencjackie (czego bardzo bym nie chciala, bo mam 25 lat, dopiero co skonczylam moje poprzednie studia..) Czy iść na studia magisterskie ( do prywatnej uczelni gdzie nie jest wymagany licencjat z finansow tylko przyjmuja wszystkich np. Wyzsza Szkola Bankowa) Czy iść na studia podyplomowe organizowane np. przez skwp Czy iść na kurs ( stopien 1,2,3 np. w skwp lub gdzie indziej) Nie wiem ktora droga isc.. Proszę doradzcie cos. Zalezy mi na obraniu drogi ktora da pewnosć znalezienia pracy w księgowości ( pracy z ktorej wyzyje i zarobie te 1800 netto) Dodam ze nie mamzadnego doswiadczenia w ksiegowosci, nie znam sie na tym, nie ma m zadnych podstaw. Zalezy mi na szybkiej zmianie ściezki zawodowej.

2010-12-30, 11:06	#2
201607280909 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 2 014	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? co prawda nie jestem doświadczoną księgową, tylko studentką finansów i rachunkowości, ale pozwolę sobie przedstawić moją opinię uważam, że warto jest zdobyć magistra z finansów. aby zdobyć certyfikat usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych trzeba, albo zdać bardzo ciężki egzamin, albo mieć wykształcenie magisterskie związane z księgowością i 3 lata praktyki w zawodzie. tak, więc ja osobiście stawiałabym na studia magisterskie lub podyplomowe. wiele dobrych państwowych uczelni przyjmuje na studia magisterskie bez konieczności posiadania licencjatu z finansów. przykładem może być SGH - należy zdać test pisemny z wiedzy o gospodarce (jest podany wykaz książek, na podstawie których będą opracowywane pytania) i z dowolnego języka obcego. może pomyśl nad tą opcją?

2010-12-30, 11:16	#3
ondulith Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 221	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? Vilandre rozwazalam te opcje tylko ze.. sama widze po sobie.. mialam studia z filologii najpierw licencjat pozniej mgr. Na licencjacie bardzo duzo sie nauczylam, na mgr - NIC. Mgr daje papierek ale wiedze..? Wg mnie niekoniecznie..

2010-12-30, 11:27	#4
ViLLeMkA Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 813	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? jeśli wybierzesz studia magisterskie, to licz się z tym, że będziesz mieć spore zaległości, które będziesz musiała sama nadrobić. Jeśli to nie problem, to chyba najlepszy wybór __________________ nazywaj mnie Vill

2010-12-30, 13:05	#8
ViLLeMkA Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 813	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? uniwersytet często podczas rekrutacji priorytetowe CV to z państwowych __________________ nazywaj mnie Vill

2010-12-30, 21:02	#9
ishtar Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 4 648	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? To ja się może wypowiem, chociaż może księgową nie jestem, ale pracuję w controllingu i teraz dopiero zaczęłam studia podyplomowe z tego zakresu. Jest ciężko, bo kończyłam kierunek związany z prawem. Na podyplomówce mam problemy z rozumieniem różego rodzaju zagadnień, bo nie mam dobrych podstaw. Potem to, czego nie zroumiałam na wykladach musze nadrabiać w domu Głównie to jakieś pojęcia, które wyjaśniają w całości dane zagadnienie, np. z analizy finansowej. Na szczescie mam doswiadczenie zawodowe, a tudia tak jakby mi ukladają wiedzę w głowie. Więc podejzewam, że na magisterskich studiach będziesz musiała sie baaardzo mocno przyłożyć, by nadążać za materiałem. Głupie zrozumienie podziału na aktywa i pasywa, otwieranie kont, bilanse - to podstawa (Ja ja miałam na swoich studiach - podstwy rachunkowości, rachunkowość, rachunkowość podatkową i rachunkowość jednostek budżetowych - więc aż tak bardzo się nie gubię). Pamietaj też, że do bycia ksiegową musisz mieć choć trochę umysł analityczny. Kończyłaś studia humanistyczne, więc zastanów się czy jesteś w stanie odnaleźć w sobie taką cechę Może dobrym rozwiązaniem byłby kurs pierwszego stopnia, o którym piszesz, a następnie zastanowienie się nad magisterskimi lub podyplomówką z zakresu finansów. Jednocześnie, jesli masz możliwość, załapać sie na staż lub praktyki do jakiegoś biura rachunkowego. Żadna teoria nie zastąpi praktyki.

2011-01-02, 11:28	#10
ondulith Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 221	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? Dziekuje bardzo za odpowiedz. Na studia magisterskie jednak chyba sie nie zdecyduje. Ale.. mysle intensywnie o jakims kursie. Jestem z Olesnicy. Czy ktos moze zna jaka dobra firme w okolicy ktora robi dobre kursy ksiegowosci ( ewentualnie.. jakies studia podyplomowe.. na ktorych laik sobie poradzi)

2011-01-02, 13:12	#11
muammamija Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 270	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? \dobry ksiegowy zarabia od kilku do kilkunastu tysiecy zlotych miesiecznie - to dla takich osob sa uniwersytety z panstwowych uzcelni (oczywiscie dla najlepszych) Uwazam, ze jesli wykazesz sie a. doswiadczeniem b. bedziesz w tym dobra to po kazdej sciezce znajdziesz prace w zawodzie za mniej niz srednia krajowa good luck!

2011-01-04, 16:12	#14
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 769	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? Kurs, praktyka, egzamin. Moje zdanie. Ewentualnie w trakcie już! pracy podyplomowe. O ile warunki będą dopuszczać absolwentów Twojego kierunku. Jeżeli kurs, musisz liczyć się z wydatkiem na początek, choć w przypadku znalezienia pracy jedynie z kursem w CV... nie będzie łatwo. Zwłaszcza, że nigdy nie miałaś z tą dziedziną do czynienia. Może warto zapytać znajomych w biurach rachunkowych - jeżeli masz taką możliwość - niektóre przyjmują czasem do pomocy studentki w okresie rozliczania PITów - na przykład - i przekonać się jak taka praca faktycznie wygląda zanim w ogóle się zdecydujesz.

2011-01-07, 12:39	#16
maharet1092 BAN stały Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 7 907	Dot.: Co lepsze w tym przypadku.. Studia magisterskie czy podyplomowe? A moze kursy? Ja myślę,że najlepsza będzie podyplomówka.Nauczysz się konkretów.Kursy to trochę mało,na magisterce może być za ciężko jeśli nie masz żadnych podstaw,a licencjat zajmie Ci dużo czasu a 3/4 nabytej wiedzy ia tak będzie zbędne w pracy. Nie wiem tylko czy zarobisz te 1800 zł. Trochę się dziwie,bo masz całkiem niezły zawód.Mogłabyś np.pracować w szkole na etat (18 godzin),a potem dorabiać korepetycjami,w przywatnych szkołach(we Wrocławiu jest ich trochę),albo zrobić uprawnienia na tłumacza przysięgłego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)