Blizny po depilacji - wątek zbiorczy

[rudenka]

[rudenka]

Napisane przez inez84_13

Dobrze proszę pani zdam relacje gdy tylko me łydki zaleje kwas

No i jak z tym kwasem?

[inez84_13]

Jeszcze do mnie nie dotarl, prosze o cierpliwosc

[Lilith1]

Dziewczyny,apeluję do Was-przestańcie zadręczać się wyglądem Waszych nóg!!!Od 2 tygodni jestem na wakacjach i gdy tylko pogoda na to pozwala,biegam w szortach i spódnicach,mimo blizn i mimo okropnie widocznych kropek po goleniu.Nogi muszę golić codziennie,szczególnie na łydkach,więc są podrażnione.Przemywam je łagodnym żelem do twarzy Ives rocher,dwa razy w tygodniu smaruję samoopalaczem Kolastyny do ciemnej karnacji,oczywiście przedtem robię peeling.Poza tym po kąpieli smaruję balsamem brązującym ze złotymi drobinkami,bo pięknie odbija światło i dzięki temu w słońcu nogi wyglądają na zdrowsze a niedoskonałości skóry nie rzucają się tak bardzo w oczy.Dziś odkryłam,że w ciepłe ale niezbyt upalne dni moge posmarować łydki dodatkowo specyfikiem,który wymysliłam-pomieszałam podkład matujący do twarzy z balsamem rozświetlającym i lekko wsmarowuję w skórę-to mi daje większy komfort gdy wychodzę na ulicę.Nie jest żle,grunt,że mam zgrabne nogi,a to,że niezbyt piękne...taki urok mocno owłosionej byłej maniaczki depilatora
Ale wystarczy się przełamać.Powodzenia i więcej pewności siebie!!!!!!!!!!!!!!!!

[rudenka]

Napisane przez Lilith1

Dziewczyny,apeluję do Was-przestańcie zadręczać się wyglądem Waszych nóg!!!...
Ale wystarczy się przełamać.Powodzenia i więcej pewności siebie!!!!!!!!!!!!!!!!

Hmm.... pewność siebie to raczej kwestia osobowości - do tego nie można się zmusić, ani się tego nauczyć, a nie ma nic gorszego niż udawanie przed innymi kogoś, kim się nie jest.
Ale to moje zdanie na ten temat. Co do pokazywania nóg jestem na jak najlepszej drodze do tego: zakupiłam balsam brązujący i przymierzałam spódniczki w sklepie( ale jak na ironię nic nie pasowało: jak nie za długa, to za szeroka albo kolor nie mój). Zadręczać już się nie zadręczam, ale póki co cieszyć się wyglądem moich nóg też nie potrafię - w każdym razie widzę poprawę, a to już coś. To że wpisuję się w tym wątku nie oznacza, że się tym problemem zadręczam, tylko że chcę o nim porozmawiać z kimś, kto jest w stanie go zrozumieć i przez to- pośrednio- poprawić sobie i innym samopoczucie - w myśl powiedzenia w grupie raźniej (już sama świadomość, że nie jest się osamotnionym w problemie działa zbawiennie)

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Lilith1

Dziewczyny,apeluję do Was-przestańcie zadręczać się wyglądem Waszych nóg!!!Od 2 tygodni jestem na wakacjach i gdy tylko pogoda na to pozwala,biegam w szortach i spódnicach,mimo blizn i mimo okropnie widocznych kropek po goleniu.Nogi muszę golić codziennie,szczególnie na łydkach,więc są podrażnione.Przemywam je łagodnym żelem do twarzy Ives rocher,dwa razy w tygodniu smaruję samoopalaczem Kolastyny do ciemnej karnacji,oczywiście przedtem robię peeling.Poza tym po kąpieli smaruję balsamem brązującym ze złotymi drobinkami,bo pięknie odbija światło i dzięki temu w słońcu nogi wyglądają na zdrowsze a niedoskonałości skóry nie rzucają się tak bardzo w oczy.Dziś odkryłam,że w ciepłe ale niezbyt upalne dni moge posmarować łydki dodatkowo specyfikiem,który wymysliłam-pomieszałam podkład matujący do twarzy z balsamem rozświetlającym i lekko wsmarowuję w skórę-to mi daje większy komfort gdy wychodzę na ulicę.Nie jest żle,grunt,że mam zgrabne nogi,a to,że niezbyt piękne...taki urok mocno owłosionej byłej maniaczki depilatora
Ale wystarczy się przełamać.Powodzenia i więcej pewności siebie!!!!!!!!!!!!!!!!

ja Ci zazdroszcze pewnosci siebie, ja tak nie potrafilam rok temu, gdy mialam paskudne blizny i balam sie na nie patrzec w domu a co dopiero pokazywac swiatu do smigania z odkrytymi nogami na zewnatrz jeszcze sie nie przekonalam, ale mam to w zamiarze strasznie zaluje, ze nie zrobilam fotek moich nog sprzed roku aby porownac z obecnym stanem ale jestem dowodem na to, ze się da, uwierzcie, ja mialam nogi doslownie pokiereszowane cos sie goilo, a ja rozdrapywalam głupia, dlubalam, wyciskalam.
kwasy glownie pomogly, ale czas na pewno tez. ale na pewno dobrze nawilzone lydki nawet z bliznami wygladaja lepiej niz takie wysuszone
kupilam sobie ostatnio taki balsam po depilacji z Bielendy chyba, fajny nawet, fajnie lagodzi, jest tani, ale stwierdzic czy opoznia odrost wlosow nie potrafie jakos
wierze w Was dziewczyny i trzymam kciuki, wytrwalosc to klucz do sukcesu

[esinka]

to jest po prostu mania dlubania i patrzenia non stop, ale peelinguje sie opalam sie uzywam balsamy brazujace, nawlizajace, tez mam zgrabne nogi, blizn juz tak nie widac, ale juz mam uraz i ja widze blizny
gole sie maszynka, nie depilatorem, po ktorym tak zniszczylam nogii, najgorsze ze jestem brunetka i wlosy mam czarne

a maszynka je wzmacnia i wiadac czarne punkciki na nogach, a jedynie po niej wlosy mi nie wrastaja i nie mam krostek, w domu chodze w krotkich gatkach obcym ludziom nie pokazuje nog, ale czasem ubieram spodnie 3/4 i widze ze oni sie gapia na moje blizy((

czemu ja nie jestem blondynka??

picie herbatki mietowej spowalnia wzrost wlosow i to jest prawda bo sama zauwazylam, ale to pomaga jak ktos ma nadmierne owlosienie, a musze sie przyznac ze ja tak mam

[rudenka]

esinka możesz coś więcej napisać o tej herbacie miętowej: ile trzeba pić, jak często i po jakim czasie widać efekty? Już gdzieś czytałam, że mięta obniża poziom testosteronu. A jeśli Ty potwierdzasz jej działanie to znaczy, że coś w tym musi być. Ni przepadam za miętą, ale jeśli to miałoby mi pomóc (mam identyczny problem z owłosieniem co TY) to się przemogę i będę to pić. Napisz proszę coś więcej na ten temat. Aha i jeszcze jedno: czy Ty miałaś zdiagnozowane to nadmierne owłosienie u lekarza(badania hormonalne itp.)?

[esinka]

czytalam rudenka ze przez 5 dni rano i wieczorem pic miete, ja ja polubilam bo lubie smak miety we wszytskim w lodach itd

mi wlosy szybko rosna jak ogole wieczorem to na nastepny dzien juz mam kudlu na nogach na 3 mm, a po miecie to mi wlosy nie rosna przez dwa , 3 dni, tak jak by cos je zatrzymalo

znowu jak przestaje pic miete to zaczynaja rosanc jak wczesniej czyli szybko, wiec jak masz problem z tym owlosieniem to pij, ja polecam

a jak twoje blizny poprawily sie?? ja swoje ostatni opalilam na sloncu potem poszlam na solarium dalam im czadu i wygladaja lepiej i ten peelig chyba cos z tego bedzie

[esinka]

a co do lekarza to nie bylam, nie wiem, ale mi sie wydaje ze mam meszek nad gorna warga mam no i nogi owlosione jak facet czarne na rekach to mam normalne wloski,

mama mowi ze nogi zapieprzylam maszynka kupila mi depilator to mam teraz co mam

[rudenka]

Nie no to ja jestem bardziej owłosiona: nogi, ręce, bikini jak u faceta bruneta, do tego lekki wąsik(ale nim się nie przejmuję) i delikatne, aczkolwiek ciemne i gęste włoski na brzuchu- normalnie Yeti ze mnie. A co do blizn to trudno powiedzieć napewno jest jakaś poprawa, ale do pokazywania nóg światu jeszcze daleka droga. Ostatnio smaruję się maścią na odciski z 20 % kwasu salicylowego i wczoraj po kąpieli tak fajnie skóra mi schodziła: ściągałam ją jak maseczkę peel of. Ale blizny i tak zostały. U mnie są one chyba bardzo głębokie i wiele jeszcze pracy nad nimi mnie czeka. Kupiłam sobie balsam brązujący, ale na razie go nie stosuje ze względu na tą maść, słoneczko też odpada, a kusi okrutnie...
Wielkie dzięki za pomysł z tą miętą. 2-3 dni gładkich nóg po goleniu w moim przypadku to byłby wielki sukces.

[esinka]

no dokladnie, chyba tez sprobuje ta masc na odciski , ja sie normalnie w aptece kupuje??

[rudenka]

Normalnie w aptece. Tylko na początek może poproś o tą, co ja teraz stosuję czyli "maść na odciski Rekord łuszczycy", bo ona ma niższe stężenie kwasu. Ja wcześniej stosowałam taką w okrągłym pudełku z 50 % kwasu i efekty były na drogi dzień w postaci "wypalonej skóry" i zaczerwienienia, które przeszło w brunatne przebarwienie(ale może to dlatego że sama "pomagałam" paznokciami w złuszczaniu) Aha i jak zaczniesz stosować to się absolutnie NIE OPALAJ!!!

[truskawkowawiosna]

Napisane przez rudenka

Normalnie w aptece. Tylko na początek może poproś o tą, co ja teraz stosuję czyli "maść na odciski Rekord łuszczycy", bo ona ma niższe stężenie kwasu. Ja wcześniej stosowałam taką w okrągłym pudełku z 50 % kwasu i efekty były na drogi dzień w postaci "wypalonej skóry" i zaczerwienienia, które przeszło w brunatne przebarwienie(ale może to dlatego że sama "pomagałam" paznokciami w złuszczaniu) Aha i jak zaczniesz stosować to się absolutnie NIE OPALAJ!!!

"rekord łuszczy", tak ta masc sie nazywa, ja nie lubie nikogo poprawiac, ale "rekord łuszczycy" mnie rozwalil. nie polecam tej masci, bo nic nie robi i ciezko sie ja rozprawadza, ta z dodatkiem kwasu mlekowego jest o niebo lepsza, a cena zblizona
ktora masc na 50% kwasu salicylowego? mozesz podac sklad?

[rudenka]

Faktycznie z tą łuszczycą masz rację. U mnie ta maść działa, a nie robi takiej krzywdy, jak ta poniżej. Zaproponowałam ją esince właśnie dlatego że jest najdelikatniejsza, bo nigdy nie wiadomo jak skóra zareaguje. Nie będzie widzieć efektu - kupi mocniejszą. W końcu 2 zł to nie majątek.
Maść na odciski, Gemi(producent?), Skład: 10g maści zawiera Acidum salicylicum 5g, Meliloti emplastrum 5g.

[rudenka]

Aha truskawkowawiosna, ta maść 50 % jest twarda jak kamień i trzeba się napocić, żeby ją nanieść na skórę, w porównaniu z nią rekord łuszczy to masmix do smarowania

[truskawkowawiosna]

Napisane przez rudenka

Faktycznie z tą łuszczycą masz rację. U mnie ta maść działa, a nie robi takiej krzywdy, jak ta poniżej. Zaproponowałam ją esince właśnie dlatego że jest najdelikatniejsza, bo nigdy nie wiadomo jak skóra zareaguje. Nie będzie widzieć efektu - kupi mocniejszą. W końcu 2 zł to nie majątek.
Maść na odciski, Gemi(producent?), Skład: 10g maści zawiera Acidum salicylicum 5g, Meliloti emplastrum 5g.

o tę chodzi? http://aptekazdrowia.pl/index.php?pr...d=101530221157
ja mam kwas salicylowy w proszku i nawet jak sama robilam stezenie powyzej 20% to nic nie czulam, a moze faktycznie bylam uodporniona
ja nie polecam jednak tego rekordu, zle sie rozprowadza, lepiej robic peelingi kwasem migdalowym, on bardziej wybiela skore niz salicylowy, mimo, ze po masci luszczylam sie szybciej i mocniej, latwiej dozowac stezenie stopniowo, a nie jest drogi, a bardziej wydajny od masci

[rudenka]

Tak to ta tylko na mojej naklejka na wieczku ma inny wzór. Naprawdę nie wiem o co Ci chodzi z tym rozprowadzaniem, jak dla mnie jest OK, w końcu maść to nie balsam. Może to kwestia daty produkcji. Miałam raz maść z innej firmy (40 % kwasu)- pierwsza tubka rozprowadzała się koszmarnie, druga dobrze. Jedyne czym obie się różniły to data produkcji, ta pierwsza była na krótko przed przeterminowaniem się. Może u Ciebie było podobnie? Z tym kwasem migdałowym to jeszcze zobaczę. Najpierw poczekam na końcowe efekty salicylowego

[magda*M]

Niestety nie wniosę tu dzisiaj nic nowego, tylko chcę sobie troszkę ponarzekać... .
Kiedy koło 3 lat temu szukałam czegoś w internecie o krostach po depilacji (jeszcze nie wiedziałam, że są to wrastające włoski a sprawcą ich jest depilator), to nie spodziewałam się, że jest aż tyle dziewczyn z tym samym problemem. I dzisiaj jak widzę te reklamy coraz to nowych depilatorów, hasła: "4 tygodnie gładkich nóg"- to mnie krew zalewa!
Wypróbowywałam wszystko o czym pisałyście, i te które na bieżąco śledzą ten wątek mogą potwierdzić, że już nie raz pisałam jak to mi się poprawił stan nóg, ale niestety to nie trwało długo, bo po paru dniach wszystko wracało od nowa. No i żeby za długo Was nie zanudzać, to już tylko napiszę, że w tej chwili pozostałam przy codziennym goleniu nóg (cały obszar bikini i pachy pozostały przy depilatorze, bo tylko tam nie mam tragedii z wrastającymi włoskami). To codzienne golenie nóg też mnie nie zadowala, bo i w tym przypadku włoski wrastają i generalnie mam obolałe nogi (a golę je tylko dlatego, żeby nie czuć dyskomfortu w łóżku z mężem, bo do pokazywania światu się moje nogi nie nadają).
Moją ostatnią deską ratunku jest ten laser do domowej depilacji (który mam zamiar nabyć w listopadzie), a jak i w tym przypadku okaże się, że ktoś po prostu wykorzystuje zdesperowane kobiety, to już nie mam siły na ten cholerny świat.
No i miętę dziewczyny będę piła (na szczęście lubię), ale tak szczerze, to nie wierzę w to ani w 1%.
Pozdrawiam i życzę siły w walce z tym dziadostwem.

[aaliyah]

Magdo czuje to co Ty. Tez walcze z tym cholerstwem i juz trace nadzieje Golic nogi musze codziennie i nawet tuz po goleniu nie sa idealnie gladkie, a ze wlosy mam grube i ciemne - zasluga m.in. golenia wlasnie to zawsze po goleniu widac te nieestetyczne czarne kropki. Laser dziala, ale co z tego, kiedy nie mam do niego cierpliwosci, mam wersje gdzie trzeba depilowac wlos po wlosie. Nie kupuj go. Teraz pojawil sie taki, co lapie do 20 wlosow na raz. Moze tym bedziesz w stanie pozbyc sie wlosow. Zycze Ci tego serdecznie. Mysle ze jesli przez kolejne 2 miesiace nie przelamie sie do tego lasera co mam to pojde po prostu na zabiegi do salonu bo juz mnie krew zalewa. Pozdrawiam

[magda*M]

Tzn. ja chcę kupić ten laser, który ma możliwość depilacji większej ilości włosów, jak i pojedynczo.
Tylko mnie właśnie interesuje, czy to w ogóle działa i faktycznie po kilku seansach usuwa włosy na dobre?

[aaliyah]

Napisane przez magda*M

Tzn. ja chcę kupić ten laser, który ma możliwość depilacji większej ilości włosów, jak i pojedynczo.
Tylko mnie właśnie interesuje, czy to w ogóle działa i faktycznie po kilku seansach usuwa włosy na dobre?

Dziala. Czasem trzeba powtorzyc bo wloska nie chwyci. Ale juz nie odrastaja. Tylko co z tego ze z tym moim laserem i owlosieniem jak mloda gorylica to do za przeproszeniem usranej smierci moge sobie klikac

[magda*M]

Dziękuję za odpowiedź.
A co do tego owłosienia gorylicy, to wierz mi, że naprawdę nie jesteś sama.
Ja również nogi (całe) mam z męskim owłosieniem, ręce kudłate, meszek na twarzy (tutaj działam plastrami z woskiem). Także szkoda gadać...
I dlatego tak mi zależy na tym laserze, a o depilacji laser w salonie to mogę jedynie pomarzyć, bo chyba nigdy nie będzie mnie na to stać.
Dziękuję i kolorowych snów

[aaliyah]

Napisane przez magda*M

Dziękuję za odpowiedź.
A co do tego owłosienia gorylicy, to wierz mi, że naprawdę nie jesteś sama.
Ja również nogi (całe) mam z męskim owłosieniem, ręce kudłate, meszek na twarzy (tutaj działam plastrami z woskiem). Także szkoda gadać...
I dlatego tak mi zależy na tym laserze, a o depilacji laser w salonie to mogę jedynie pomarzyć, bo chyba nigdy nie będzie mnie na to stać.
Dziękuję i kolorowych snów

Zycze Ci powodzenia i wytrwalosci z tym laserem

[rudenka]

Napisane przez aaliyah

Dziala. Czasem trzeba powtorzyc bo wloska nie chwyci. Ale juz nie odrastaja. Tylko co z tego ze z tym moim laserem i owlosieniem jak mloda gorylica to do za przeproszeniem usranej smierci moge sobie klikac

Ile zapłaciłaś za to cudo? Ja też z gatunku goryli tylko tych cierpliwszych

[aaliyah]

Napisane przez rudenka

Ile zapłaciłaś za to cudo? Ja też z gatunku goryli tylko tych cierpliwszych

Rudenko , tez myslalam ze naleze do cierpliwych, ale sie pomylilam. A zaplacilam 90 funtow. Z tego co wiem ta lepsza wersje mozna kupic za okolo 180 funtow.

[rudenka]

Napisane przez aaliyah

Rudenko , tez myslalam ze naleze do cierpliwych, ale sie pomylilam. A zaplacilam 90 funtow. Z tego co wiem ta lepsza wersje mozna kupic za okolo 180 funtow.

Czyli trochę ponad 1000 zł(lepszy model), jeśli dobrze się orientuję w kursach walutowych. Z tego wynika, że kupiłaś to w Wielkiej Brytanii. A w Polsce czy jest to dostępne, wie ktoś? Aaliyah jeszcze jedno pytanko: tak średnio na oko jaką powierzchnie ciała udało Ci się już trwale wyepilować i jak długo czasu Ci to zajęło?

[aaliyah]

Napisane przez rudenka

Czyli trochę ponad 1000 zł(lepszy model), jeśli dobrze się orientuję w kursach walutowych. Z tego wynika, że kupiłaś to w Wielkiej Brytanii. A w Polsce czy jest to dostępne, wie ktoś? Aaliyah jeszcze jedno pytanko: tak średnio na oko jaką powierzchnie ciała udało Ci się już trwale wyepilować i jak długo czasu Ci to zajęło?

Tak, kupilam w UK Bedzie z 1/10 nogi (dobre co? ), a zajelo mi to ladnych pare godzin, niestety nie jestem w stanie oszacowac, robilam to zbyt nieregularnie i zbyt dawno

[rudenka]

Napisane przez aaliyah

Tak, kupilam w UK Bedzie z 1/10 nogi (dobre co? ), a zajelo mi to ladnych pare godzin, niestety nie jestem w stanie oszacowac, robilam to zbyt nieregularnie i zbyt dawno

Dziękuję pięknie za odpowiedź. No wiesz 1/10 gładkiej nogi to już jest coś, jeszcze 9 seansów ładnoparogodzinnych i masz całą długą nogę bez włosów
Jakby to było do kupienia w Polsce to bym to kupiła, bo z tym goleniem to jest Syzyfowa praca: w kółko i bez sensu.

[Lilith1]

Ja Wam powiem,że mam ten sam problem-jestem owłosiona jak facet,nie wiem czy to wina hormonów,u mnie w rodzinie to raczej genetyczne:/
Żałuję,że nie słuchałam tych,którzy radzili mi nie zaczynać zbyt wczesnie przygód z goleniem i depilacją-może należało zacząc od wody utlenionej,sama nie wiem.A już największym błędem było sięgnięcie po depilator,bo pomijając blizny,od depilatora mam dosłownie całe nogi usiane kropkami własnie te kropki to moja udręka w chwili obecnej.Blizny prawie zeszły,ale jak ogolę nogi to wyglądam jakbym miała zaawansowany trądzik.Mimo tego,że skóre nóg dosyć monco przyciemniłam samoopalaczem,nadal kropki są widoczne jak jasna cholera.Peeling nie pomaga,włośy odrastają w kilka godzin i ja po prostu golę,zamykam oczy i wkładam spódnicę.Bo chcę się wreszcie przełamać.
ale zazdroszczę gładkich opalonych nóg wszystkim laskom,które z powodzeniem moga ubrać mini lub szorty i nie muszą się przejmować wyglądem skóry...ja się przejmuję,ale walczę z tym i to chyba jedyne,co mi pozostało.
Zarzekałam się,że nigdy więcej solarium,ale idę jutro-udało mi się na wakacjach minimalnie opalić nogi jeżdżąc w szkortach na rowerze,więc chcę tę opaleniznę zatrzymac i utrwalić-może opalone naprawdę nogi będą wyglądać lepiej,niż pomazane samoopalaczem?