|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-12-17, 12:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 10
|
Zakompleksiony, ale fajny facet
Jakiś czas temu poznałam świetnego mężczyznę. Super się dogadujemy, możemy rozmawiać godzinami, wiele nas łączy i imponuje mi swoją osobowością. Poznaliśmy się przez sympatię i pierwsze spotkanie odbyło się tydzień temu. No i słuchajcie..
Spotkałam się z nim i on uprzedzał mnie, że jest gruby. Rzeczywiście był, nawet bardzo (koło 60kg za dużo). Ale powiem wam szczerze, że nie zniechęciło mnie to do niego. Właściwie to nie miało to dla mnie znaczenia. Spotkanie przebiegło bardzo miło, charakter osobowość ma po prostu świetną. Dobrze się z nim bawiłam, i nie pamiętam kiedy ostatnio spotkałam kogoś z kim tak fajnie się dogaduje. Trzymaliśmy się za ręce i dałam mu znać, że mi się naprawdę podoba. (w sensie sama go przytuliłam, złapałam za rękę i tak dalej). Wszystko wydawało się idealnie. A po powrocie do domu nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Nagle okazało się, że on ma mnóstwo kompleksów dotyczących jego wagi. No i właśnie on bez przerwy nawiązuje do tego tematu, pokazuje jak bardzo zle się z tym czuje i tak dalej. Co po prostu mnie do niego zniechęca. Bo strasznie nie lubię jak ktoś narzeka na coś co można zmienić, a tego nie robi. Ja mu mówiłam, że mi się podoba i najważniejsze, żeby sam się ze sobą dobrze czuł i tak dalej. A ten w kółko to samo.. Uderzyło mnie to bardzo. Bo urzekł mnie przede wszystkim swoim podejściem do życia, pracowitością i podobnym podejściem do spełniania marzeń. A teraz mam wrażenie, że... nie wiem nawet jak to określić. Tak jakby przez telefon i rozmowy na skype (w sensie przed spotkaniem) grał pewnego siebie i silnego gościa, a w rzeczywistości taki nie jest. Nie wiem co mam teraz z tym robić.. ja mam silny charakter, a przez problemy wagowe sama przechodziłam dwa lata temu. Więc wiem jakie to trudne i łatwe zarazem jeśli to idzie od Ciebie. A tymczasem między wierszami o tym, że on nie czuje się atrakcyjny przez swoją wagę padają słowa "może dasz mi motywację". Co normalnie powoduje u mnie mdłości.. No i teraz nie wiem co robić kurde.. Bo z jednej strony to on jest naprawdę inteligentny, ma świetną osobowość i charakter, wiele dobrych cech. A z drugiej nie wiem czy wytrzymam bycie z kimś kto siebie nie lubi z tak błahego powodu jak waga.. W dodatku kiedy zaczął tak często o tym mówić to podświadomie zaczęłam zwracać nagle na to uwagę i teraz sama nie wiem co o tym myśleć... Co byście zrobiły na moim miejscu? (mamy się spotkać za kilka dni ponownie). + on ma 25 lat ja 21 |
2017-12-17, 12:13 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Ja bym nie wytrzymała z zakompleksioną osobą. Moim zdaniem jak coś nam w życiu nie pasuje, to bierzemy to w swoje ręce i to zmieniamy.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2017-12-17, 12:26 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
A ja bym skopiowała to, co tutaj napisałaś i wysłała mu z dopiskiem, że szukałaś porady na forum, bo masz problem. Albo przejrzy na oczy i spojrzy na to wszystko od twojej strony, albo się wycofa. Ty już jesteś zniechęcona, zatem i tak piłka jest po jego stronie.
|
2017-12-17, 13:09 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Też myślę, że powinnaś po prostu mu to powiedzieć.
Sama nie lubię takich osób. No bo kurcze, ale się siebie akceptuje, albo wprowadza zamiany. Jak mu rzeczywiście przeszkadza waga, to niech przejdzie na dietę. A jak mu nie przeszkadza, to niech nie jęczy. |
2017-12-17, 13:58 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-12-17, 14:04 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Raczej nie pakuj się w to. Pan szuka pocieszycielki. Jeżeli chce coś zmienić, to niech już dzisiaj się zapisze na basen / siłownię / salę ćwiczeń. Plus oczywiście, a przede wszystkim DIETA. Napisałabym mu szczerze i dość twardo, że albo niech coś z tym zrobi, albo przestanie o tym mówić, bo nie po to chcesz się z nim spotykać, aby ciągle go pocieszać i wspierać.
A sama się dobrze zastanów, czy warto i czy jego tusza, a przede wszystkim kompleksy, nie będą dużą przeszkodą w udanym życiu seksualnym. Bo raczej będą, nie ma się co czarować. Od jego charakteru orgazmu nie dostaniesz. |
2017-12-17, 18:45 | #7 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Chyba masz takie "szczęście" do poznawania fajnych, ale mających problemy z wyglądem facetów. Wcześniej mówiłaś o innym, który po prostu był fajny, ale się nie podobał. Ten z kolei mógłby się podobać, jest fajny, ale ma sporo kompleksów.
Szczerze? Nie pakowałabym się w to. Znałam kogoś takiego kto stale narzekał jaki to gruby jest itd., a nic z tym nie robił. Miałam już dość mówienia mu, że powinien coś z tym zrobić jeśli mu to przeszkadza. Poza tym był strasznie wyczulony na temat swojego wyglądu i obrażał się jak ktoś mu jakąś uwagę zwrócił. Z drugiej strony on komentował innych. Może ten jest bardziej ogarnięty, ale mam takie doświadczenia.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2017-12-17, 20:49 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
dalabym gościowi szansę
tłukłabym mu do głowy że jest super facetem i mi się podoba (skoro tak jest ) i niech nie zgredzi. facet jest bardzo gruby, 60 kilo za dużo to nie jest 15 ma prawo mieć kompleksy. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-12-17 o 20:53 |
2017-12-17, 23:38 | #9 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
60kg nadwagi? I taki może się podobać? Świat jest bardziej zaskakujący, niż sądziłem, Robinsonie Crusoe!
Zasadniczo to się nie dziwię, że ma kompleksy i to sygnalizuje, ponieważ Twoja reakcja "nie przejmuję się tym" jest dość dziwna i nawet jeśli wprost powiesz, że Ci to nie przeszkadza, on może nie dowierzać, "no bo jak to?". Może sama przed sobą powiedz co sprawia, że w tym przypadku waga nie byłaby dla Ciebie problemem, dlaczego nie celujesz wyżej i przymykasz oko na tak nieatrakcyjną seksualnie, a wręcz odpychającą fizycznie cechę, zakładając, że nie jesteś fetyszystką. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2017-12-18, 00:19 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
A nie mozesz mu zaproponowac ze mu pomozesz z tym powalczyc, tym bardziej ze jak piszesz znasz ten problem.
Tez poznalam faceta przez internet i mial lekko nadwage ale dla niego samo poznanie mnie dalo mu kopa zeby cos robic. Troche mu zajelo znalezienie sportu ktory lubi ale w koncu znalazl (jazda na rowerze) i wyglada teraz poprostu super (akceptowalam go nawet z ta nadwaga, czasami zartowal na ten temat i wiem ze bylo mu zle z wyzszawaga, ale moja reakcja i pelna akceptacja sprawila ze dostal jeszcze wiekszej motywacji bo chcial sam sie czuc dobrze).
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2017-12-18, 08:57 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 63
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Autorko, byłam niedawno w podobnej sytuacji. Facet wcale nie był przesadnie gruby, mieścił się w moich granicach akceptowalności , był po prostu dużym, zdrowym facetem, mógł ważyc ok. 100 kg, wysoki. Nieustannie mówił, że się zapuścił, że powinien schudnąć, przejść na dietę etc. Bardzo mnie to męczyło. W końcu zebrałam się w sobie i kiedy następny raz zaczął temat, to powiedziałam mu, że moim zdaniem wygląda dobrze, że mi się podoba, ale widzę, że jest to dla niego duży problem, że ten temat często wraca w rozmowach i uważam, że skoro jest to dla niego takie uciążliwe, to powinien rzeczywiście trochę schudnąć - dla własnego samopoczucia i zdrowia. Jeśli jednak nie chce tego robić, to żeby przestał też ciągle mówić o swojej wadze, bo stawia mnie to w kłopotliwej sytuacji, nie wiem już co odpowiadać, ile mogę zaprzeczać etc. Dorzuciłam też, że nie spotkałam się jeszcze z facetem, który tak martwiłby się swoją wagą, że jest mężczyzną i może być "większy" (nawet nie wiem, jak to napisać, bo on naprawdę nie jest gruby), że mi się podoba taki jaki jest. Podziałało. Temat nie wraca. Facet wydaje się pewniejszy siebie.
Jeśli Tobie przeszkadza waga nowego kolegi, to może zasugeruj mu, że dla własnego zdrowia i samopoczucia (także psychicznego, bo skoro on ciągle o tym mówi, to znaczy że bardzo go to męczy/stresuje/zawstydza) powinien pomyśleć o zmianie trybu życia na zdrowszy. ---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ---------- Serio? A może on chce tylko, żeby kobieta z którą się spotyka, raz dała mu jasno do zrozumienia, że go akceptuje? Jeśli to zrozumie, to temat niekoniecznie musi wracać. Czasem wystarczy o czymś pogadać, nie trzeba zakładać najgorszego scenariusza i rzucać faceta, bo ma kompleksy. Wszyscy je mamy, mężczyzna też ma prawo, ma też prawo okazywać wobec nich słabość. Jak kobiety powtarzają, że są grube, to jest ok, ale jak powie to facet, to trzeba go rzucić, bo kompleksy zepsują wspólne życie? Tak można postąpić, jeśli problem rzeczywiście będzie powracał, a nie na etapie, na którym jest Autorka, po jednym spotkaniu, bez rozmowy na ten temat. |
2017-12-18, 09:06 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Skoro się chce spotykać = akceptuje. Milion zapewnień, że akceptuje niczego nie zmieni. Piszesz o przypadku postawnego, lekko może grubszego faceta, a ten przypadek to 60 kg nadwagi i żalenie się o to Autorce przez pana, który kreował się początkowo na pewnego siebie. Nie pisała się na coś takiego (nie chodzi o wagę, a postawę).
|
2017-12-18, 09:13 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 63
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Rozumiem, Doris, i częściowo się zgadzam, uważam jednak, że skoro to taki "fajny facet" i Autorka tak dobrze się z nim rozumie, to warto chociaż raz spróbować rozwiązać te sytuacje. Może być tak jak piszesz, a może też jedna rozmowa wystarczyć. Pytanie, czy rzeczywiście taka nadwaga nie jest dla Autorki przeszkodą. Nie warto zapewniać faceta, że się go akceptuje, a po jakimś czasie - na przykład gdy dojdzie do bliższego kontaktu fizycznego - stwierdzić, że to jest jednak duża przeszkoda.
|
2017-12-18, 09:21 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
|
|
2017-12-18, 09:41 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Z doświadczenia - nie ma co się pakować w związek z zakompleksioną osobą. Będziesz robić za pocieszycielkę i trampolinę dla akceptacji drugiej osoby. Oczywiście swoim kosztem.
|
2017-12-18, 10:02 | #16 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Dla mnie zakompleksiony partner, nie jest fajnym partnerem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2017-12-18, 12:15 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Też się kiedyś tak przejechałam. Facet poznany w internecie, kontakt około pół roku więc postanowiliśmy się spotkać. Zaznaczę, że zanim się widzieliśmy to przedstawiał się jako osoba pewna siebie, nieprzejmująca się opinią innych, z dużym dystansem do życia itd. Spotkaliśmy się i było miło. Spotkaliśmy się drugi raz i po tym spotkaniu się zaczęło... Okazało się, że miał takie problemy z samooceną, że szło się za głowę złapać. Temat często powracał, on traktował moje zainteresowanie nim jako wybawienie, ja udawałam że może da się coś z tym zrobić. Wytrzymałam miesiąc. Nigdy z nim nie było seksu ani niczego, bo zaczął mnie kompletnie odpychać po tym gadaniu. Na odchodne miał do mnie pretensje, ale jasno mu powiedziałam, że mnie okłamywał przez pół roku i niech się lepiej zastanowi nad sobą. Do tej pory ze wszystkich facetów to akurat względem niego odczuwam najgorsze negatywne emocje, bo inni mogli mnie zranić ale on mnie do siebie obrzydził.
|
2017-12-18, 12:44 | #18 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Na początku dałabym szansę i wbijałbym mu w głowę, że jest super, że mi się podoba, motywowała, dowartościowywała itp. Jeśli faktycznie jest fajnym facetem i będą z niego ludzie, to zaskoczy i będzie dążyć do pokonania kompleksów. Jeśli natomiast po jakimś czasie nadal pomimo mojego pozytywnego nastawienia i bombardowania dowodami akceptacji użalałby się nad sobą i nasze spotkania upływałyby głównie nad roztrząsaniem jego problemów typu "jestem biedny, bo jestem brzydki, gruby i nikt mnie nie kocha, nikt nie ma w życiu takiego pecha jak ja", dałabym sobie spokój. Z tej mąki chleba nie będzie. To jak emocjonalna studnia bez dna.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2017-12-19, 11:44 | #19 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
I jeszcze " ciało hipopotama". Nie twój tyłek to się nie interesuj czyjąś wagą. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-12-19, 12:14 | #20 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
No wiesz, Ciemna Strona, 2edgy4u
__________________
|
2017-12-19, 12:25 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Nie rozumiem takich osób, skoro ma kompleks to niech ruszy zad i ćwiczy, dieta itd. Nie wiem ja bym nie mogła być z osobą, która skoro ma jakiś kompleks, to z tym nic nie robi, tylko mówi jak jej źle.
|
2017-12-19, 12:43 | #22 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
Sama mam przyjaciółkę z DUŻĄ nadwagą i próbuje ona zrzucić 50 kg. Podjęła dietę i schudła 5 kg w miesiąc. A potem, na tej samej diecie schudla tylko 1 kg (wiem, że w 100% nie je słodyczy i ponadprogramowych posiłków). W 3 miesiącu to samo. No i mimo, że to dieta od dietetyka, że odpowiednio ułożona, że fit, że mało kalorii, to i tak - straciła motywację i zapał, bo w ciągu 2 miesięcy 2 kg mimo przestrzegania diety i ćwiczeń, to za mało. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-12-19, 19:42 | #23 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
@_Tinkerbell
Cytat:
Cytat:
Ingerencja w czyjąś ocenę jest oceną, więc także mogę odbić piłeczkę: nie Twój mózg, to się nie interesuj czyjąś oceną. Tak wiem, brzmi to kompletnie bezsensu, ale na to właśnie wskazuje konsekwencja w stosowaniu Twoich reguł myślenia. @kalor Cytat:
|
|||
2017-12-19, 19:59 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
|
|
2017-12-19, 20:15 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
Przekaż jej, że musi zacisnąć zęby i być silna, w końcu znów ruszy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-12-19, 20:21 | #26 | ||
Konto usunięte
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
Ja chcę zrzucić tłuszczyk z brzucha, bo mam troszeczkę, niewiele, ale mam i... Nie mogę przestać zrec słodyczy. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Cytat:
A co do drugiego - nie, to NIE JEST ocena. Oceną byłoby "ten facet jest otyły, bardzo otyły". Ale teksty o "cielsku hipopotama" jest po prostu obrażaniem. Ale wiesz, jesteś na to zbyt tępy, zwykłe buraki takie jak ty nie rozumieją pewnych rzeczy, czego się spodziewać czymś takim. TO NIE JEST OBRAŻANIE! TO TYLKO OCENA! DO KTÓREJ MAM PRAWO! Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
||
2017-12-19, 20:36 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Zakompleksiony, ale fajny facet
Cytat:
Bo słodycze są, kurcze, pyszne. Powodzenia i wytrwałości. Autorce nadmienię tylko jeszcze, że sama byłam taką męczybułą kiedyś, więc daj mu chwilę szansy, może się ogarnie. Tylko też bez przesady. Wychodzę z założenia, że każda gruba osoba najpierw ma to gdzieś (bo by się często nie doprowadziła, inne sprawy na głowie, depresja, wywalone na wygląd). Potem przychodzi ten moment spojrzenia w lustro - cholera, nie jest dobrze. A po pewnym okresie jęczenia (zależy od osoby, czasem go nie ma, czasem trwa chwile, czasem latami) wzięcie się za siebie. Spróbuj mu wytłumaczyć, że mu się podoba, ale jeśli będzie non stop ciągnął temat do znudzenia to nie ma czego ratować.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.