Nietrafione, głupie, badziewne prezenty

[ruda_beksa]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7994919 6]A ja pamietam na zdziwieniowym, ze przy klotni o karmienie piersia, niektore z was pisaly, ze zasady kultury i savoir-vivre sa przestarzale i nie potrzebne, a teraz piszecie, ze wypada w towarzystwie robic to czy tamto.[/QUOTE]

Pokaż proszę, gdzie napisałam, że zasady kultury są niepotrzebne i przestarzałe, bo chyba mylisz mnie z kimś innym.

[Cockatrice]

Napisane przez PaulinciaKWC

Moj dziadek chyba bardzo chciał się znalezc w tym rankingu. Dostalam 20-letnią lokówkęZałącznik 7367491

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

XDDDDDDDD
Ciekawe co go pokierowało, żeby Ci ją dać XD

[Anonimka1988]

Co prawda nie w tym roku, ale kilka lat temu dostałam od teściów książkę o tym jak wyjść z depresji. Dodam, że nigdy nie miałam depresji..

[mogg]

Ja noszac doczepiane rzesy - no widac to nie da sie nie zauwazyc. Dostałam od ciotki tz tusz do rzes, kredke do oczu i plyn do demakijazu. Wszystko byloby ok bo mogla zapomniec ze mam te rzesy doczepiane tylko tydzien przed swietami sama mnie pytala o te doczepiane rzesy . Wie ze ze wzgledu na urode nie maluje kresek bo wyglądam okropnie a do tego plyn do demakijazu stosuje zupelnie inny i tez o tym eiedziala bo jej go polecalam.

No coz podziekowalam ladnie i prezent poszedl w swiat

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Ja myślałam jeszcze miesiąc temu, ze można malować sztuczne rzęsy ponieważ znam wiele osób, które to po prostu robią....

[mogg]

Napisane przez chwast

Ja myślałam jeszcze miesiąc temu, ze można malować sztuczne rzęsy ponieważ znam wiele osób, które to po prostu robią....

Pewnie ze mozna malowac
Tylko akurat ja tego nie robię bo po to place za usluge by nie malowac i ciocia dobrze o tym wiedziała bo sama mnie o to pytala. Jak sie zaklada, co ile uzupelnia i jak pielegnuje sie i czy maluje.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[lady666macbeth]

Napisane przez Anonimka1988

Co prawda nie w tym roku, ale kilka lat temu dostałam od teściów książkę o tym jak wyjść z depresji. Dodam, że nigdy nie miałam depresji..

jak widać teściowie postawili Ci swoją diagnozę

[201803111829]

Tż dostał na święta książkę (jako dodatek do prezentu, nie główny prezent) od rodziców, niby tak na smieszkujaco.
Nikt nie ma zamiaru brać ślubu, ba, nikt nie ma zamiaru się zareczac!! Oboje nie mamy nawet 25 lat, jesteśmy razem od maja ://
Trochę mnie to przeraża. 1514550163427.jpg

BTW książka całkiem ciekawa, bardzo fajnie napisana

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[chocco_latte]

Hmmm to trochę brzmi jak sugestia dla Twojego TŻa
Ja kiedyś dostałam książkę jak schudnąć... nigdy nie miałam nadwagi...

[Rokoszka]

Kto wie, może akurat wróżba zadziała Śmieszą mnie czasami takie sugestie, raczej wolę się spytać co, kto chce dostać. Sama miałam różne sytuacje, że na coś liczyłam a był duży zawód. Szczególnie jeżeli chodzi o prezent od kogoś bliskiego. Odnośnie niepotrzebnych prezentów, to zwykle je komuś oddaje, wystawiam na aukcje dla zwierząt itp, stosuje się do zasad jak tutaj https://abcporady.pl/niechciany-sprz...dane-prezenty/ Chciałabym, żeby był taki dział, gdzie można wystawić poświąteczne prezenty, żeby było wiadomo, że są w dobrym stanie, że nikt ich nikomu nie zabrał.. liczę, że tak mogłabym trafić na piękne świąteczne dekoracje taniej niż w sklepie, ale w sumie w innych działach też są, może to jednak nie jest pomysł idealny Powodzenia z chłopakiem, ciekawa jestem jaka była jego reakcja Jeżeli macie po 25 lat to jeszcze trochę czasu na to wszystko

[rudolfina09]

Jedyne co sobie przypominam z takich średniej jakości prezentów to bluzka z dziurką pod pachą ;p ale nie czepiałam sie bo może ktoś nie zauważył jak kupował że jest z defektem. Była z metką wiec na pewno nowa, zacerowałam i chodizłam w niej dość długo

[Wilczara]

Co do tego wilka... No niestety, ale prezent na odwal. Nie wiem jak w ogóle można dać lubianej osobie byle co. A to moje :



-Co roku od ciotki. Białe, grube i wstretne chińskie rajstopy. Dodam też, że mieszkamy tuż obok siebie, więc łatwo zauważyć, że nigdy nie chodze w sukniach i spodnicach...

-Infantylne książki od matki... Dodała też wyroby Czekoladopodobne.

-To chyba każdy dostał. Bezgustne, kłujące ubrania.

[madziara889]

Moja babcia była mistrzynią w prezentach. W wieku 9 lat dostałam od niej jej stary zepsuty zegarek, kolejne lata to używany ręcznik (nawet jako nowy to szałowy prezent dla 10 latki), używaną jej koszulę nocną. Naszej siostrze ciotecznej na komunię dała używaną mini wieżę, której używała ponad rok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Moja babcia lubuje się w piżamach i pościeli ze sztucznych materiałów, które pierwsze co robią w zetknięciu ze skórą, to śmierdzą

Za to od ojca dostałam kiedyś... sejf!

[Wilczara]

Moja babcia była mistrzynią w prezentach. W wieku 9 lat dostałam od niej jej stary zepsuty zegarek, kolejne lata to używany ręcznik (nawet jako nowy to szałowy prezent dla 10 latki), używaną jej koszulę nocną. Naszej siostrze ciotecznej na komunię dała używaną mini wieżę, której używała ponad rok



Co? A te rzeczy były w ogóle ładne? Już sam fakt, że to wszystko było używane jest dziwny.

[madziara889]

Napisane przez Wilczara

Co? A te rzeczy były w ogóle ładne? Już sam fakt, że to wszystko było używane jest dziwny.

Były okropne i tandetne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pendeloquee]

Przez szkołę jestem spaczona na całe życie na punkcie mikołajek. Nigdy w pracy nie biorę w tym udziału, co wielu ludzi bardzo dziwi... Ale wracając do szkoły, do tej pory pamiętam dwa "prezenty":
- w 3 klasie gimnazjum: od mojej ówczesnej przyjaciółki na klasowe mikołajki dostałam: używany cień do powiek w paskudnym różowym kolorze, 2 próbki kremu i używaną jasnoniebieską kredkę do oczu, którą kupowała ze mną, 2 tygodnie wcześniej, na jakimś straganie. Kredka kosztowała mniej niż 5 zł. Wszystko opakowane było w "gustowną" małą, pomarańczową reklamówkę z apteki...
- w 1 klasie gimnazjum od kolegi dostałam: zmazywalny długopis i skarbonkę jabłko, które "zjadało" monety. Prawie dokładnie taką samą:


Skarbonka byłaby może ok, gdybym miała 4-5 lat, a nie 14...

[kalija]

Już kiedyś o tym pisałam, ale siostra mojego męża na 16 urodziny, które wypadały w sierpniu dostała od chrzestnej sanki

ja od teściów na 25 ur krem przeciwzmarszczowy (jestem po 30-stce i nadal nie używam) , a w zeszłym roku dostaliśmy pościel z rynku i nie byłoby w tym nic dziwnego, bo córce i zięciowi dała kasę i to 1000 zł zdaje się

od dziadka dostałam futro z brunatnego niedźwiedzia po zmarłej babci , które leży w szafie bo nie mam serca wyrzucić