kierunek lekarski

[eura28]

Ja bym polemizowała nad tym, czy wyjeżdżają, bo "nie podoba im się WUM", czy dlatego, że się na niego nie dostali

[faeria]

Napisane przez eura28

Ja bym polemizowała nad tym, czy wyjeżdżają, bo "nie podoba im się WUM", czy dlatego, że się na niego nie dostali

Może i tak

[madisz]

Napisane przez eura28

Ja bym polemizowała nad tym, czy wyjeżdżają, bo "nie podoba im się WUM", czy dlatego, że się na niego nie dostali

Nie znam się, to się wypowiem?
Jestem z Warszawy, studiuję lek w Bstoku i tak, są ludzie z Warszawy, którzy chcieli tutaj studiować. I szczerzę się im nie dziwię, bo mam co prawda porównanie tylko z opiniami znajomych o WUMie, ale na tym tle UMB wypada bardzo dobrze pod wieloma względami

[neia]

Napisane przez madisz

Nie znam się, to się wypowiem?
Jestem z Warszawy, studiuję lek w Bstoku i tak, są ludzie z Warszawy, którzy chcieli tutaj studiować. I szczerzę się im nie dziwię, bo mam co prawda porównanie tylko z opiniami znajomych o WUMie, ale na tym tle UMB wypada bardzo dobrze pod wieloma względami

A ja studiuje na WUMie i mam znajomych na UMB...
Jezu, przecież ile ludzi tyle opinii. I koniec.

[faeria]

Napisane przez neia

A ja studiuje na WUMie i mam znajomych na UMB...
Jezu, przecież ile ludzi tyle opinii. I koniec.

Może podzieliłabyś się swoją opinią na temat tej uczelni? O jej poziomie, czy rzeczywiście jest taki "wyścig szczurów" i czy rzeczywiście uczysz się od rana do wieczora Mam 3. znajomych, którzy tam studiują i niestety za wiele od nich nie wyciągnęłam - nie ma ich nigdy w zasięgu
W ogóle jaki kierunek studiujesz? Z góry dziękuję za każdą informację

[neia]

Napisane przez faeria

Może podzieliłabyś się swoją opinią na temat tej uczelni? O jej poziomie, czy rzeczywiście jest taki "wyścig szczurów" i czy rzeczywiście uczysz się od rana do wieczora Mam 3. znajomych, którzy tam studiują i niestety za wiele od nich nie wyciągnęłam - nie ma ich nigdy w zasięgu
W ogóle jaki kierunek studiujesz? Z góry dziękuję za każdą informację

O poziomie ciężko powiedzieć, bo trzeba by mieć jakieś porównanie. Od znajomych, którzy przenosili się z innych uczelni, wiem, że poziom wszedzie jest mniej wiecej porownywalny. Natomiast to, co różnicuje uczelnie, to prestiż (cokolwiek miałby on oznaczać, ale niektorzy go lubia per se), miasto (w dużym mieście jest więcej możliwości, zarówno tych naukowych: szkolenia, kursy, konferencje; jak i tych trochę mniej: wolontariaty, kluby, sklepy, teatry, możliwość pracy dla studentów, etc.) i podejście asystentów do studentów (tu głównie odnośnie Katowic, bo od kilku przenoszących się na WUM słyszałam bardzo złe opinie na temat ŚUMu).
Jestem na lekarskim, kończę 4 rok. Żadnego wyścigu szczurów nigdy nie zauważyłam. Słyszałam o nim jedynie od studentów innych uczelni, także widać ile to ma z prawdą wspólnego. Od rana do wieczora się faktycznie uczę, ale to dlatego, że poza WUMem mam jeszcze drugie studia, pracę i zwykle jakieś szkolenia.
Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania odnośnie WUMu, to śmiało.

[patt121]

a jest na forum może ktoś z am we wrocławiu?