25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. IV wątku niewyciskania

[Muffka_]

Napisane przez Mari94

Muffka_ pewnie, że pamiętam w listopadzie minie 2 lata od zakończenia kuracji i trądzik u mnie nie wrócił, ale zaskórniki mam i różnie się to kończy :P a wiadomo, że jak już się coś rozdrapuje to przenoszą się bakterie i powstają jakieś prychole. Gratuluję ci wyjścia z nałogu mam nadzieję, że i ja w 100% wyjdę z tego bo jestem na dobrej drodze

już 7/25

No to super, najgorsze juz za Toba Wiesz, jak czasem wyskoczy mi jakas krosta i dojrzeje to tez usuwam ją Ale konczy sie na jednym, a nie na masakrze

Widze, ze juz dwa lata zlecialy Wam

[Mari94]

10/25

Muffka nie wiem, kiedy zleciało te 2 lata.. Czas pędzi strasznie szybko

[light as a feather]

Hej dziewczyny Chciala bym się dołączyć do tej walki z samą sobą. Ehhh jakie to uciążliwe ;/
Ja niestety jestem na takim etapie ze wyciskam wszystko co napotkam wypukłego na mojej skórze, nie tylko na twarzy. Ale po raz kolejny spróbuje się oduczyć tego paskudztwa.

Od razu zapytam czy macie jakiś sposób na strupki i ranki po wyciskaniu? Co stosujecie na ich szybsze gojenie się?
0/25

[Velvet Wave]

Ale mnie dawno nie było! Witam ponownie, zaczynam walkę nr. 524851596665625 .

Jedyne czym mogę się pochwalić przez okres niebytu to to, że udało mi się pozbyć większości zaskórników zamkniętych . Teraz czas na resztę syfu w postaci wągrów i innych badziewi!

Tymczasem 0/25

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez light as a feather

Hej dziewczyny Chciala bym się dołączyć do tej walki z samą sobą. Ehhh jakie to uciążliwe ;/
Ja niestety jestem na takim etapie ze wyciskam wszystko co napotkam wypukłego na mojej skórze, nie tylko na twarzy. Ale po raz kolejny spróbuje się oduczyć tego paskudztwa.

Od razu zapytam czy macie jakiś sposób na strupki i ranki po wyciskaniu? Co stosujecie na ich szybsze gojenie się?
0/25

Maść alantan . U mnie sprawdza się wyśmienicie! I powodzenia .

[Aysell]

0/25 Muszę, muszę się starać...

[Aysell]

1/25

[unagi]

wracam po dłuuugiej przerwie
1/25

[simsalabim]

Muszę sie wreszcie oduczyć ciągłego dotykania twarzy
1/25

[misia1994]

Ja też wracam do walki Zamówiłam właśnie hydrolat z czystka + krem regenerujący avene cicalfate, mam nadzieję, że pomogą
Mam taki nawyk drapania, że jak nie drapię skóry twarzy to przenoszę drapanie na skórę głowy, i zostaje mi pod paznokciami taki jakby biały mokry łupież (?)

[swan999]

Wczoraj, po 3 miesiącach, skończyłam brać antybiotyk Tetralysal. Mam jeszcze maść Epiduo więc ją stosuję. Teraz modlę się by trądzik już nie powrócił. Cera jest piękna, i teraz jestem szczęśliwa Chciałabym, żeby tak już zostało.

[agulaaabar]

0/25 startuję od nowa.
Moja cera reaguje na kurację baaardzo dobrze, zaskórniki znikają z dnia na dzień matko jaka jestem szczęśliwa mam nadzieję, że teraz uda mi się nic nie wyciskać

[ninja_dbc]

Cześć, jestem tu nowa. Damy radę, nie?
0/25

[ninja_dbc]

Już po parunastu godzinach wyglądam lepiej, po 24 goję się, a po paru dniach wyglądam zarabiście! Szkoda tylko że mój max to pare godzin :C już wyhladalam ślicznie i nawet makijażu nie robiłam, ale się nie mogłam powstrzymać.... A potem rozdrapuje strupy i jest coraz gorzej :C błagam pomocy :CCCCC

[neluch]

Więc dołączam się.
Mam nadzieję, że mi się uda, bo to chyba najbardziej uciążliwy nałóg. Czas wkroczyć do walki 0/25

[Higurashi]

3/25!
Mam coraz mniej do wyciskania ostatnio i oby tak dalej

Pisane z kapryśnego Samsunga.

[swan999]

Jestem załamana, bo wygląda na to, że po odstawieniu antybiotyku, trądzik wraca
Po tygodniu od zakończenia kuracji, zaczęły mi wyskakiwać pojedyncze krostki. Teraz jest ich około 5. Staram się ich nie ruszać.
Jeszcze zauważyłam, że STRASZNIE przetłuszcza mi się cera. Po umyciu twarzy w niedługim czasie zaczynam się świecić i wyglądam i czuję się jakbym nasmarowała się olejem. Mam tłustą cerę z natury, ale nie aż tak.
Może to też być wysyp przez picie drożdży i/lub zbliżający się okres. Może to jednak nie nawrót, a jeśli jednak tak, to nie wiem już co robić.

[ninja_dbc]

Napisane przez swan999

Jestem załamana, bo wygląda na to, że po odstawieniu antybiotyku, trądzik wraca
Po tygodniu od zakończenia kuracji, zaczęły mi wyskakiwać pojedyncze krostki. Teraz jest ich około 5. Staram się ich nie ruszać.
Jeszcze zauważyłam, że STRASZNIE przetłuszcza mi się cera. Po umyciu twarzy w niedługim czasie zaczynam się świecić i wyglądam i czuję się jakbym nasmarowała się olejem. Mam tłustą cerę z natury, ale nie aż tak.
Może to też być wysyp przez picie drożdży i/lub zbliżający się okres. Może to jednak nie nawrót, a jeśli jednak tak, to nie wiem już co robić.

Jeśli chodzi o przetluszczanie sie skóry mam na to mega dobry sposób! Ale zacznijmy od początku... Nie myj twarzy mydłem tylko żelem do cery tłustej i\lub wrażliwej(może dlatego Ci się przetluszcza?) po drugie: np jak wracasz do domu, umyj twarz i wetrzyj w nią trochę albo oliwy z oliwek albo oleju lnianego. Sposób podpowiedziany przez moją mamę. Robię tak raz na parę tygodni i skóra jest od tego miękka, nawilżona, natłuszczona i szybciej się strupki goją

[swan999]

Napisane przez ninja_dbc

Jeśli chodzi o przetluszczanie sie skóry mam na to mega dobry sposób! Ale zacznijmy od początku... Nie myj twarzy mydłem tylko żelem do cery tłustej i\lub wrażliwej(może dlatego Ci się przetluszcza?) po drugie: np jak wracasz do domu, umyj twarz i wetrzyj w nią trochę albo oliwy z oliwek albo oleju lnianego. Sposób podpowiedziany przez moją mamę. Robię tak raz na parę tygodni i skóra jest od tego miękka, nawilżona, natłuszczona i szybciej się strupki goją

Już od kilku lat nie myję twarzy mydłem. Myję twarz 2x dziennie (rano i wieczorem) Stosuję przeważnie żele do mycia twarzy dostosowane do mojej cery. Ale ostatnio miałam z Iwostinu, one zawierają SLS, czyli silny detergent, więc znalazłam teraz z Pharmacerisa i one mają łagodniejszy środek myjący. Kupiłam piankę do mycia twarzy do cery wrażliwej, i żel do mycia do skóry trądzikowej/tłustej. Od jutra będę testować
Z olei do twarzy używam jojoba i ostropestu, bo wiem, że mnie nie zapychają i dobrze działają. Oleje najbardziej lubię stosować w maseczkach.
Ogólnie to sytuacja się bardzo poprawiła, możliwe więc, że wysyp był spowodowany piciem drożdży.

[iwonka999]

wow dziewczyny i co, pomaga wam to??? ja wciąż wyciskam i szukam porad (

[EvilS]

Ja kiedyś byłam uzależniona od wyciskania wszystkiego wszędzie, robiłam to na tle nerwowym. Miałam zmasakrowaną twarz i ramiona, wyglądało to strasznie. Ale zaczęłam z tym walczyć i dzisiaj już prawie wcale niczego nie wyciskam, dzięki czemu też skóra wygląda o niebo lepiej, a wypryski się tak nie mnożą. Trzymam kciuki za wszystkich walczących z wyciskaniem

[ninja_dbc]

Ja się chyba potne
potne...(nie no wystarczająco się okaleczam)... Jutro sesja i dupa kompletna, bo to sesja zdjęciowa :CCCC taka ze mnie piekna modelką z rozdrapana twarzą, brzuchem, dekoltem i plecami. Ratuj się kto może przed tym.nałogiem.! Ile wy juz wyciskacie? Ja chyba 6 lat już :\

[Shadow_521]

Do trzech raz sztuka, także po raz ostatni dołączam do wątku. Albo pozbędę się tego nałogu albo na amen odseparuję się od społeczeństwa :/.
W chwili obecnej moja twarz wygląda tragicznie, cały tydzień pieczołowicie "pracowałam" nad doprowadzeniem jej do takiego stanu. Dosyć!!!
0/25

[Shadow_521]

Chciałam jedynie wyregulować brwi...
Usiadłam przed lustrem z mocnym postanowieniem, że zrobię to co muszę jak najszybciej się da i pod żadnym pozorem nie podejmę się oceniania stanu swojej skóry, z resztą jakby było co oceniać <pogardliwie>, moja twarz wygląda jak pobojowisko :/. Sama nie wiem kiedy zdrapałam pierwszy strupek, potem wycisnęłam pierwszą ropną krostkę i "ocknęłam" się w momencie kiedy pół mojej twarzy wyglądało jak po ataku rozwścieczonych os. Przeraża mnie ten stan. Nie wiem co mam dalej robić. W dalszym ciągu 0/25

[ninja_dbc]

Ciężko nam wszystkim idzie... 1/25

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Shadow_521

Do trzech raz sztuka, także po raz ostatni dołączam do wątku. Albo pozbędę się tego nałogu albo na amen odseparuję się od społeczeństwa :/.
W chwili obecnej moja twarz wygląda tragicznie, cały tydzień pieczołowicie "pracowałam" nad doprowadzeniem jej do takiego stanu. Dosyć!!!
0/25

Nie masz się separowac :C nie pozwól żeby taka "☠☠☠☠☠☠☠a" kradla Ci całe lata życia, żeby Cię unieszczesliwiala! Każda z nas tak ma. Ja sobie ostatnio uswiadomilam ile mi to życia zniszczyło. Moje relacje z rodzicami okazało się że się sypia tyle lat, bo nie rozmawiam z nimi od podstawówki, w ogóle nie chce rozmawiać, bo ludzie na mnie patrza, żądają niezręczne pytania. Zastanów się ile to niszczy. Chociażby samoocenę....

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Shadow_521

Do trzech raz sztuka, także po raz ostatni dołączam do wątku. Albo pozbędę się tego nałogu albo na amen odseparuję się od społeczeństwa :/.
W chwili obecnej moja twarz wygląda tragicznie, cały tydzień pieczołowicie "pracowałam" nad doprowadzeniem jej do takiego stanu. Dosyć!!!
0/25

Nie masz się separowac :C nie pozwól żeby taka "☠☠☠☠☠☠☠a" kradla Ci całe lata życia, żeby Cię unieszczesliwiala! Każda z nas tak ma. Ja sobie ostatnio uswiadomilam ile mi to życia zniszczyło. Moje relacje z rodzicami okazało się że się sypia tyle lat, bo nie rozmawiam z nimi od podstawówki, w ogóle nie chce rozmawiać, bo ludzie na mnie patrza, żądają niezręczne pytania. Zastanów się ile to niszczy. Chociażby samoocenę....

[Shadow_521]

Brak słów... 0/25 Moje ręce podświadomie podążają do twarzy. Siedzę w bibliotece nad książkami i sama nie wiem kiedy zdrapałam jednego strupka, potem następnego. Wytrzymałam prawie jeden dzień, ale prawie robi wielką różnicę. Kolejny zmarnowany dzień. Odechciało mi się wszystkiego, z nauką na czele. Do bani...

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

ninja_dbc nie wiem czy w moim przypadku pojęcie samooceny ma jeszcze jakikolwiek sens, ja po prostu siebie nie cierpię i kropka. Od palców u stóp poczynając na czubku głowy kończąc, a wszystko przez twarz. Paradoks, zniecierpieć całą siebie z powodu części siebie :/.

[EvilS]

A powiedz, próbowałaś sobie obciąć paznokcie na zupełnie, zupełnie krótko? W pierwszej fazie mojego "leczenia" z wyciskania, pilnowałam, żebym nie miała czym tego robić. To naprawdę pomaga. Druga sprawa, jak jesteś w domu to smaruj wszystkie krostki i to, co Cię drażni pastą cynkową. Kleista maź odbiera przyjemność drapania i wyciskania, odechciewa się po prostu. To moje dwa sposoby. A kolejny, to stawać przed lustem, patrzeć na pryszcza i mówić do niego: nie ruszę Cię i koniec. Hehehe. To były moje sposoby na najgorszy okres. Jak przeżyjesz ten czas, to rany się goją, znikają strupy, a buzia robi się gładka i wtedy już żal zmarnować efekt. Trzymam kciuki.

[light as a feather]

2/25 ciekawe jak dlugo hehe ;D
Ale niestety odruchu skrobania sie i drapania nie opanowalam. Nawet w szkole siedzac jak wyczuje ze jakas skorka czy cos mi wystaje to nie odpuszcze, musze sie tego pozbyc.

Ja probowalam z obcinaniem paznokci. To nic nie dalo bo i tak wyciskalam, a ze nie mialam czym to jeszcze bardziej musialam sie gniesc zeby cos wycisnac.

Zauwazylam, ze jak posmaruje sie mascia z witamina A to lepiej sie wszystko goi. Kolezanka polecila ja na blizny ale gdzie ich jest wiecej jak nie na buzi wyciskacza?

[Viann]

Dziewczyny, a jak macie takie bolące krostki na policzkach, które aż się proszą o wyciśnięcie i wiecie, że wyciśnięcie zlikwiduje tę krostkę "od ręki" to też nie ruszacie czy jest jakaś dyspensa na to? Bo teoretycznie nie pogarsza to stanu twarzy, krostka się po tym po prostu leczy...
Nie mam jakichś większych problemów z trądzikiem i jak mam coś takiego okazjonalnego to to po prostu wyduszam i po sprawie.
Najgorzej jest jak się zacznę dopatrywać mikroskopijnych zamkniętych zaskórników i dziobać sobie paznokciami po całej twarzy... do tego czarne punkciki na nosie... ooj. Z tym to się powinnam dopisać do wątku.
Przyjmujecie dziewczyny z zaskórnikami?

[ninja_dbc]

Napisane przez Viann

Dziewczyny, a jak macie takie bolące krostki na policzkach, które aż się proszą o wyciśnięcie i wiecie, że wyciśnięcie zlikwiduje tę krostkę "od ręki" to też nie ruszacie czy jest jakaś dyspensa na to? Bo teoretycznie nie pogarsza to stanu twarzy, krostka się po tym po prostu leczy...
Nie mam jakichś większych problemów z trądzikiem i jak mam coś takiego okazjonalnego to to po prostu wyduszam i po sprawie.
Najgorzej jest jak się zacznę dopatrywać mikroskopijnych zamkniętych zaskórników i dziobać sobie paznokciami po całej twarzy... do tego czarne punkciki na nosie... ooj. Z tym to się powinnam dopisać do wątku.
Przyjmujecie dziewczyny z zaskórnikami?

Ah te dyspensy... A tak poza tym wszyscy przyjęci. Może to chore ale ja zaczynam od rozdrapywania zaskórników a potem jakieś grudki pod skórą zdrapuje. Rozdrapalam pół powierzchni swojego ciała. Facet mnie rzuci jak to zobaczy :C a miałam idealną twarz ;CCCC

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Ej dziewczyny wy też tak macie, że macie gładką skórę np. Na policzku, ale jak dobrze się wymacaca to jest grudka i można to wydusić? Bo ja tak mam o.O

[Viann]

Też tak mam i je natychmiast likwiduję... dlatego staram się nie macać za bardzo twarzy.