catering

papryczka · 2005-10-10, 22:28

dziewczyny, myslimy i myslimy z moim narzeczonym o calej oprawie slubnej i wciaz nie mamy ustalone co z przyjeciem weselnym. otoz nie chcemy typowego wesela, myslelismy o obiadokolacji w restauracji, ale ostatnio zrodzil sie pomysl aby zorganizowac imprezke w ogrodzie rodzicow mojego chlopaka (jest to teren sporych rozmiarow), znajomy ma duzy namiot, taki profesjonalny, na imprezy plenerowe, zamowilibysmy catering i mogloby byc fajnie.
w zwiazku z tym prosilabym te z was, ktore maja doswiadczenie z imprez (weselnych przede wszystkim) obslugiwanych przez firme cateringowa, o opis tych doswiadczen - generalnie chodzi mi o jakosc tych uslug w plenerze. chodzi nam o dostarczenie przez taka firme jedzenia, serwowania go i ogolna obsluge przyjecia. czy bylyscie zadowolone z jakosci uslug? czy osoby te dbaja o zapewnienie profesjonalnej obslugi czy moze staraja sie jak najszybciej odbebnic impreze? wiem, ze firma firmie nie rowna, ale ciekawa jestem waszych opinii. jakie macie wspomnienia???

a moze ktoras z was korzystala z uslug ktotejs z bydgoskich firm cateringowych?

Sovilo · 2005-10-11, 07:56

Podciagam temat, też się na taki pomysł zapatruje, żadnych typowych weselisk

papryczka · 2005-10-11, 18:08

up, up!!!

hefalumpa · 2005-10-12, 10:23

my tez nie mielismy ochoty na typowe weselisko, wiec zaczelismy szukac jakiegos ciekewego plenerowego miejsca gdzie moglibysmy zrobic weselny bankiet. bylo wiele pomyslow, gospodarstow agroturystyczne (piekne, oczko wodne, wysepka, duzo zieleni ), skansen (taka typowo wiejsko-sielska atmosfera), szukalismy tez firm cateringowych. jedna z nich zaoferowala nam inne rozwiazanie - wesele na swiezym powietrzu tuz przy ich lokalu - wowczas jedzonko i obsluga wychodzi taniej. poniewaz miejsce bylo tez urocze, daleko dosyc od drogi, duzo drzew, zieleni, zgodzilismy sie. bylo naprawde pienkie, przyjemnie i rzeczywiscie inaczej w dobrym slowa tego znaczeniu. slub mielismy o 12, wiec zanim dojechalismy na miejsce byla gdzies 13.30 i od tamtej pory do ok 21 bawilismy sie wysmienicie. nie bylo wcale uczucia niedosytu, ze nie cala noc itp. obsluga dobra, jedzonko na powietrzu tez smakuje wysmenicie. poszukaj wiec jakiejs dobrej firmy, sprawdz jakie imprezy juz obslugiwali i jak im poszlo. zycze powodzenia i wszytskiego dobrego!

agatha_c · 2005-11-14, 20:49

Pisałam już w innym wątku o moich znajomych którzy mieli ślub "w innym stylu" wynajęta firma catringowa przywiozła do domu rodziców Pana Młodego wszystko: krzesła, stoły, nakrycie, jedzenie... nawet brudne naczynia zabierali do samochodu. Jedyne z czego korzystali to z wody do zrobienia kawy czy herbaty. Obiad, ciacho, zimna płyta i kolacja na poziomie serwowanym w dobrej restauracji. Wszystko fantastycznie przyozdobione, a te talerze z owocami (małe dzieła sztuki). Oczywiście nie zjedzone jedzenie zostawili w swoich pojemnikach jednorazowych

. Poza tym na dworze wystawili własny stolik na kt były napoje i szkło. Cały czas kręcili się kelnerzy pytając czy coś podać zabierając brudne naczynia.

2005-10-10, 22:28	#1
papryczka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-04 Wiadomości: 2 590	catering dziewczyny, myslimy i myslimy z moim narzeczonym o calej oprawie slubnej i wciaz nie mamy ustalone co z przyjeciem weselnym. otoz nie chcemy typowego wesela, myslelismy o obiadokolacji w restauracji, ale ostatnio zrodzil sie pomysl aby zorganizowac imprezke w ogrodzie rodzicow mojego chlopaka (jest to teren sporych rozmiarow), znajomy ma duzy namiot, taki profesjonalny, na imprezy plenerowe, zamowilibysmy catering i mogloby byc fajnie. w zwiazku z tym prosilabym te z was, ktore maja doswiadczenie z imprez (weselnych przede wszystkim) obslugiwanych przez firme cateringowa, o opis tych doswiadczen - generalnie chodzi mi o jakosc tych uslug w plenerze. chodzi nam o dostarczenie przez taka firme jedzenia, serwowania go i ogolna obsluge przyjecia. czy bylyscie zadowolone z jakosci uslug? czy osoby te dbaja o zapewnienie profesjonalnej obslugi czy moze staraja sie jak najszybciej odbebnic impreze? wiem, ze firma firmie nie rowna, ale ciekawa jestem waszych opinii. jakie macie wspomnienia??? a moze ktoras z was korzystala z uslug ktotejs z bydgoskich firm cateringowych?

2005-10-11, 07:56	#2
Sovilo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: PL Wiadomości: 4 232	Dot.: catering Podciagam temat, też się na taki pomysł zapatruje, żadnych typowych weselisk

2005-10-11, 18:08	#3
papryczka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-04 Wiadomości: 2 590	Dot.: catering up, up!!!

2005-10-12, 10:23	#4
hefalumpa Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: b-stok Wiadomości: 906	Dot.: catering my tez nie mielismy ochoty na typowe weselisko, wiec zaczelismy szukac jakiegos ciekewego plenerowego miejsca gdzie moglibysmy zrobic weselny bankiet. bylo wiele pomyslow, gospodarstow agroturystyczne (piekne, oczko wodne, wysepka, duzo zieleni ), skansen (taka typowo wiejsko-sielska atmosfera), szukalismy tez firm cateringowych. jedna z nich zaoferowala nam inne rozwiazanie - wesele na swiezym powietrzu tuz przy ich lokalu - wowczas jedzonko i obsluga wychodzi taniej. poniewaz miejsce bylo tez urocze, daleko dosyc od drogi, duzo drzew, zieleni, zgodzilismy sie. bylo naprawde pienkie, przyjemnie i rzeczywiscie inaczej w dobrym slowa tego znaczeniu. slub mielismy o 12, wiec zanim dojechalismy na miejsce byla gdzies 13.30 i od tamtej pory do ok 21 bawilismy sie wysmienicie. nie bylo wcale uczucia niedosytu, ze nie cala noc itp. obsluga dobra, jedzonko na powietrzu tez smakuje wysmenicie. poszukaj wiec jakiejs dobrej firmy, sprawdz jakie imprezy juz obslugiwali i jak im poszlo. zycze powodzenia i wszytskiego dobrego!

2005-11-14, 20:49	#5
agatha_c Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 982	Dot.: catering Pisałam już w innym wątku o moich znajomych którzy mieli ślub "w innym stylu" wynajęta firma catringowa przywiozła do domu rodziców Pana Młodego wszystko: krzesła, stoły, nakrycie, jedzenie... nawet brudne naczynia zabierali do samochodu. Jedyne z czego korzystali to z wody do zrobienia kawy czy herbaty. Obiad, ciacho, zimna płyta i kolacja na poziomie serwowanym w dobrej restauracji. Wszystko fantastycznie przyozdobione, a te talerze z owocami (małe dzieła sztuki). Oczywiście nie zjedzone jedzenie zostawili w swoich pojemnikach jednorazowych . Poza tym na dworze wystawili własny stolik na kt były napoje i szkło. Cały czas kręcili się kelnerzy pytając czy coś podać zabierając brudne naczynia.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)