2007-07-06, 22:56 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 308
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
a ja tak patrzę na tych ludzi i czasami się zastanawiam, po co oni tak na siłe chca byc oryginalni.. skoro wygladają w tym brzydko, dziwacznie, jak worek na kartofle . tylko po to, żeby sie wyróżniać ? dla mnie nonsens . .
rozumiem, ze nie chce wygladać sie tak jak wszyscy, ale prawde mowiac o wiele bardziej lubie ogladac osoby wygladajacce poprostu ladnie, schludnie kobieco sexownie .. a nawet o zgrozo modnie niz dziwacznie, a oryginalnie. oczywiscie nie oceniam oryginalnosci jako z góry złej, ale rzadko widze takie osoby , ktore wygladaja jednoczesnie, ladnie , kobieco i oryginalnie. czesciej widuje takie, które robia z siebie nie wiadomo co .. zakładaja rzeczy w ogóle nie pasujace .. kontrowersyjne.. sa oryginalne .. tylko w imię czego ? patrzac na nasze ulice, to widze wlasnie osoby, albo ubrane bardzo prosto t-shirt + jeansy ( chociaz nie przecze, ze taki zestaw, no moze troche bardziej urozmaicony lubie, bo jest wygodny, ponadczasowy i nie jakis udziwniony, a plus szpilki to w ogóle bomba ) te przewazaja . albo modnie, albo oryginalnie ( tych jest mniej wiecej po rowno) ja sie ubieram w rzeczy mi odpowiadajace, nosze to co nosi pol miasta, bo mi sie to podoba. nie bede dajmy na to zakładała spodni szwedów jak kocham rurki tylko po to, by sie wyroznic. a w ogóle to kiedys byl taki program ... nie pamietam dokladnie , ale prowadzacy chodzili po polskich (warszawskich) ulicach i oceniali ubrania ludzi .. czasami znajdowali takie perelki, do dzisiaj pamietam taka jedna dziewczyne .. byla ubrana tak pieknie, stylowo, kobieco , oryginalnie .. szkoda ze na ulicy rzadko można zobaczyć takie widoki
__________________
S.E.S.J.A |
2007-07-06, 23:18 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Też mi się podoba taka, nie wiem, jak to określić, kobieca garderoba.
Nie przepadam za tym, gdy dziewczyna goli sobie fikuśnie czaszkę, chociaż, niektórym nawet takie fikuśności pasują , poza tym, gdy dziewczyna jest ładna, wiele nie straci, uroda wciąż jest. Ale nie, dziwactw za bardzo za korzystne nie uważam. Chociaż, nie powiem, fajne zestawienia się trafiają. Za to dżinsów + szpilek nie lubię; chociaż dużo dziewczyn tak śmiga, to niezbyt mi się to podoba.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-07-07, 12:45 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 188
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Kobiece garderoba - tak!
ale tgz. barbie, slodkie laleczki. - Broń boże! |
2007-07-07, 12:57 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Cytat:
__________________
|
|
2007-07-07, 13:06 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 279
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
może "musisz to mieć" na tvn style? i słynny pan Jacyków i jeszcze jeden taki pan stylista był, który lubił kolor szary. tak swoją droga to brakuje mi polskiego programu o modzie w takiej koncepcji.. na mtv jest chyba jakiś program Horodyńskiej- której osobiscie nie trawię- ocenia ubrania trzech dziewczyn, dostają po tysiaku i idą na zakupy
taak i ten pan stylista od szarego sie Marcin nazywałhehe fajne to było |
2007-07-07, 14:46 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
O nie, słodkie laleczki / barbie odpada.
Zapomniałam dodać, że taka stara jeszcze nie jestem, lubię odjechaną (taką trochę wyrwaną z japońskiej ulicy) nastolatkę też.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-07-07, 15:10 | #37 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
A ja nie rozumiem teraźniejszej mody. Kiedyś z zachwytem oglądałam MSDPP a teraz już raczej mało co mi się tam podoba. W swoim stylu stawiam na łączenie ze sobą rzeczy prostych, bez żadnych nadruków, naszywek, kolorowych, szarości, bieli, turkusu, ostatnio pokochałam fiolet) + dodatki, w szczególności kolczyki,chusty,szale i nieśmiertelne baleriny. innych butów nie toleruję. ale wracając do mojego tematu niezrozumienia współczesnych trendów w modzie, to strasznie nie podobają mi się te zaduże tuniki, babydolle, paski w talii, ktore podkreślają mankamenty urody.;/ takie coś może być ładne tylko na pozowanym zdjęciu lub zgrabnej modelce... nie jestem wyznawczyną trendu w modzie "sztuka dla sztuki", ba!, ja wogóle nie podążam za modą... Nie wiem czy dobrze wyraziłam swoje myśli, nie chciałam nikogo urazić. Co do EMO to w moich kręgach nastroje można wyrazic jako 'anty emo holocaust';P no i na ulicy rzadko widzę takich ludzi. częstej 12-letnie dzieci z długimi włosami i arafatkami ale to odbieram raczej pozytywnie, każdy przechodził okres "buntu"...hehpamięt am kiedyś razem z siostrą dużo eksperymentowałyśmy... głównie z lumpeksami, ale ona była o wiele odważniejsza od mnie mnie No i niestety wiem to po sobie, że gust Polaków jest już wykreowany tym, co "dobre" - czyli powszednie i masowe. wiem to po tym jak niektórzy reagowali na nasz widok, czasami zastanawialam się, czy to ja jestem glupia czy oni..? dziś już uspokoiłam się trochę, uwielbiam kobiece ciuszki blisko mam Kraków, tam jest pełno pozytywnie ubranych ludzi... A tu gdzie mieszkam raczej moda zależy od tego, co rzucą do sklepów ;P Często też po prostu przeważa brak kasy, a w moim mieście trudno w lumpeksie znaleść coś fajnego w rozmiarze S
|
2007-07-07, 15:23 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
moim zdaniem na polskich ulicach rzadko mozna zobaczyc cos interesujacego, niebanalnego, przykuwajacego uwage, a przy tym w dobrym guscie.
zgodze sie z aeterna-obowiazuje kilka 'zelaznych' stylow, i tego jest pelno. jednak, nie przecze-zdarzaja sie interesujace kreacje. moja przyjaciolka ubiera sie bardzo oryginalnie i fajnie.
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..." |
2007-07-07, 15:40 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 22
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
no bo polska to taki niezbyt tolerancyjny kraj gdzie naprawde malo osob jest wystarczajaco pewnych siebie aby pokazac ludziom co naprawde lubia. Pozatym czesto mozna sie narazic na przykro opinie czy hasla lecace z ust przechodniów [mimo ze to tylko szarzy nudni przechodnie].
Ja myslalem o kolczyku w nosie, po prawej stronie taka ktopka, z cyrkonia w srodku, ale obawiam sie ze to moglo by sie skonczyc wieloma zaczepkami ze strony jakis szarych buraków. Takze zostawie to sobie do czasu mojego wylotu do USA. |
2007-07-07, 15:47 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
No, niestety, krytyka złego ubioru (nie każdy ubierze się fajnie, bo na cudaka się odstrzelić aż tak trudno nie jest, i nikt mi nie wmówi że np. dres do butów na obcasie może wyglądać ok; widziałam kiedyś taka panienkę, myślałam, że padnę) rozszerza się na krytykę wszystkiego, co inne, kolorowe, niespotykane, kontrowersyjne.
Dopiero moda musi na coś łaskawie pozwolić, przykład z torebkami retro z atmosphere. Teraz jest, czy był, na nie szał, gdyby ileś tam czasu wstecz ktoś z taką zaparadował, to wyglądałby dziwnie. Jeszcze w Warszawie czy Krakowie nie jest z tym tak źle (może w ogóle w innych większych miastach też nie - nie wiem), ale w tych mniejszych, jakich w Polsce nie brak (bo o wichurach to już w ogóle nie wspominam) - masakra.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-07-07, 22:32 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 49
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Fakt, ludzie boją się eksperymentować, bo Ci szarzy, którzy wolą ubrac się tak by jak najmniej rzucali się w oczy często patrza na tych ludzi jak na cudaków...Tolerancja...? Hehehehe...Ja też kiedyś spotkałam się ze śmiechem głupich barbie, które miały coś za złe, że noszę szelki...Hm....Co im do tego??? Nie trzeba robić z siebie cudaka by ubrac się fajnie i oryginalnie...Przymknąć oko na to co mówią inni, a co oni nas obchodzą i chodzić w tym co ty uważasz za stosowne...?
Ale kiedy widzę dziewczynę w skąpych białych spodenkach, ogromnych żółtych muchach, malutkiej małej torebeczce i wysokich za kolano żółtych kozakach( +30 stopni C) - to nie wiem co mam myśleć...Orginalność, bo rzeczywiście wyróżniała się z tłumu.. Nie należę do tych osób, które mają połowę czaszki gołą, ale ubrać się troszeczkę inaczej niż inni to nic złego...Nie zależy mi koniecznie by wszyscy się za mną oglądali chociaż nie przyszkadzało by mi to chyba...Poprostu lubię wyszukac taki ciuch by nikt go nie miał(lumpeksy) czy zrobić sobie własnoręcznie kolczyki... Inne niż te sprzedawne we wszytskich sklepach, bo teraz takie są modne...:/ Wymyślić coś innego, niepowtarzalnego by nie wyglądać jak wszyscy... Oczywiście nie tylko strojem człowiek się wyróżnia, ale jak idziesz ulicą, to raczej nie masz napisane na czole jakie książki czytasz, jakiej słuchasz muzyki i co myślisz o nowym wykazie lektur No nie...? |
2007-07-07, 23:15 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
czytam ten temat i wydaje mi się, że panują tutaj nastroje raczej takie, że to co modne jest złe. słuchajcie moje drogie... ubieram się tak jak nie lubicie : jeansy i podkoszulek. ale czy jest coś w tym złego ? uwierzcie, ze chciałabym wyglądać jakoś inaczej, ale nie umiem. nie potrafię ubrać się modnie i oryginalnie. bo nikt mi nie podpowie ani nie pomoże. sądzę, że większość ludzi tak ma.
jak idę krakowskim rynkiem czuję się źle. bo każdy jest modny. nie ubiorę balerinek, bo mam problemy ze stopami, nie ubiorę rurek, bo nie (bo są modne nie?:P), więc co mi innego zostaje jak nie jeansy i podkoszulek... ? spódnice? może kiedyś... można to porównać do komercyjnej muzyki. wszyscy mówia, że jest zła i to najgorszy shit. ale zależy co. czasami taka komercja może dać więcej niż wiele undergroudowych zespołów... i nie krytykujcie tak bardzo tych, którzy ubierają się zwyczajnie. bo ja z dnia na dzień popadam w coraz większe kompleksy, że nie umiem się ładnie ubrać. |
2007-07-08, 11:07 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 188
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Cytat:
|
|
2007-07-08, 11:13 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Zupełnie niepotrzebnie.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-07-08, 11:29 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Cytat:
Lepiej wygląda osoba ubrana "zwyczajnie" niż taka, która na siłę chce być oryginalna. Może kogoś urażę ale.. śmieszy mnie widok kobiety grubo po 50tce, która farbuje sobie włosy na różowo, cerę ma przypaloną solarium, obcisłe skórzane spodnie .. chcąc się w ten sposób odmłodzić o ładnych parę lat. Piszę ten post biorąc za przykład kobietę, która mieszka na moim osiedlu. To starsza kopia swojej córki, która pewnie wmówiła jej, że wygląda dobrze i modnie. I pewnie jeszcze seksownie.
__________________
|
|
2007-07-08, 12:20 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 85
|
Dot.: Moda z polskich ulic.
Moim zdaniem mozna być oryginalnym i zarazem modnie ubranym. Co roku propnowanych jest kilka stylów, mnóstwo dodatków. Mozna to wszystko ze soba tak połaczyc, ze ma sie na sobie modne ciuchy, ale tworzy sie swój własny styl. Pewnie, trzeba miec tak zwane wyczucie smaku, zeby wiedziec co do siebie pasuje, jakie wzory, kolory, tkaniny, dodatki.
Z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze wiele osob nie posiada tego smaku i wyglada kiczowato. Niby maja na sobie modne ciuchy, ale wygladaja daremnie Szkoda, ze narazie mało popularne jest w Polsce korzystanie z porad stylistów. Chodzi mi o to, ze np. w londynskim Top Shopie umawiamy sie ze stylistka, ona robi ankiete, wypytuje nas o nasze gusta, preferencje, itp. a potem chodzimy z nia po sklepie i wybieramy ciuchy i mierzymy (nie ma obowiazku kupna jakiejkolwiek rzeczy). Dzieki takiej pomocy jakas osoba moze się wiele nauczyc, przekonac sie, ze to w czym uwzała, ze nie bedzie jej do twarzy, to jak najbardziej sie to sprawdza i wyglada w tym super. Modne ciuchy nie gwarantuja, ze wyglada sie super. No i poza tym widze, ze Polakom brakuje odwagi tez. Zgodze sie z pozostałymi dziewczynami, ze jak cos wejdzie do sklepów, to wszyscy w tym chodzą . Pamietam, jak 3 lata temu przywiozłam sobie baleriny z Anglii (uwielbiam buty z zaokraglonymi noskami). w Polsce wtedy noszono same szpice. Patrzono na mnie w tych balerinach jak na ufoludka. Dzis prawie kazda laska ma baleriny, bo sa modne i jest ich duzo w sklepach (wiec ja teraz wygladam w nich przecietnie, trudno ). Ludzie wiecej odwagi, fantazji i wyczucia . Moda to fajna zabawa. Pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.