Orgazm wielokrotny.

[madzia_g]

dobrze ze chociaz ten lechtaczkowy jest ;p ale chcialabym przezyc pochwowy chociaz wiedziec jak to jest tak mi sie to marzy a tu nic
gdzies czytalam- moze nawet tu na forum ze orgazm pochwowy jest zdolne osiagnac 68% kobiet i ja sie chyba do nich nie zaliczam.. coz pozyjemy, zobaczymy mlode jestesmy to jeszcze wszystko przed nami )

[Kmee]

Owszem miewam
Chociaż powiem szczerze, że czasem wręcz mam ochotę tylko na jeden, taki super mocny, ale bez kontynuacji

[ziomalka]

wielokrotny orgazm mmmmmmmmmmmmm
fajana sprawa ;]
uwielbiam tego typu sytuacje ze swoim Misiem.

[suszarka]

Napisane przez madzia_g

ja tez podczas stosunku nie mialam jak Wy to robicie? ja tylko lechtaczkowy od pieszczot mam...

niestety muszę przyznac, że mam tak samo.

[Kmee]

Ja nie wiem jak to robię.. porostu same przychodzą
Trudno mi doradzić jak to zrobić.. być trochę egoistką, rozmawiać o tym co i jak, nie krępować się i nie rozpraszać się na bzdurach...

[Taq]

Napisane przez Kmee

Trudno mi doradzić jak to zrobić.. być egoistką, mówić jak ma się ruszać, pod jakim kątem, jak intensywnie, nie krępować się i nie rozpraszać się na bzdurach...

I też bardzo ważne - samą być aktywną, wić się, pieścić partnera, nie wstrzymywać się z jękami, być sobą i akceptować siebie, znać swoje ciało.

[Muesli]

[wybaczcie, musiałam usunąć z przyczun osobistych...]

[Kmee]

Napisane przez Taq

I też bardzo ważne - samą być aktywną, wić się, pieścić partnera, nie wstrzymywać się z jękami, być sobą i akceptować siebie, znać swoje ciało.

o tak zgadzam się w 100%

Napisane przez Muesli

oj dziewczyny, uwierzcie, że wszystko co napisałyście niżej ma miejsce w mojej sypialni.... no wszystko poza orgazmem podczas normalnego seksu bo orgazm pochwowy to ja w sumie miałam, ale wywołany pieszczotami...

Jak najbardziej wierze Ci.. ale trudno doradzić mi coś więcej u mnie 'tylko' a może 'aż' tyle zupełnie wystarcza. Nie wiem na czym to polega, czemu ja nie mam z tym najmniejszego problemu.. chciałabym coś doradzić, ale nawet nie bardzo wiem jak

[andune]

Napisane przez FridaKahlo

Tak, jestem multiorgazmiczna. Wielokrotny orgazm mam przy znaczącej wielkości stosunków i muszę przyznać, że mój pierwszy orgazm jest zwykle dużo słabszy niż kolejne i nie daje mi pełnego "spełnienia" na dłuższy czas. Prawdziwie zaspokojona czuję się dopiero po kilku orgazmach, conajmniej 2-3.

ja też
każdy kolejny mocniejszy, bardziej hmm... ogarniający całe ciało niż poprzedni, każdy łatwiejszy do osiągnięcia jak już się wejdzie na ten pierwszy szczyt, potem jest łatwiej...
wcale nie muszą być wszystkie w czasie jednego stosunku - my, kobiety, 'stygniemy' wolniej niż panowie, więc oni zdążą się czasem zregenerować na powtórkę, a my jeszcze nie ochłoniemy

aha, u mnie to samo przyszło - i to całkiem szybko jestem szczęściarą, ale słyszałam, że da się to wypracować.

[TeQuiero]

Napisane przez madzia_g

dobrze ze chociaz ten lechtaczkowy jest ;p ale chcialabym przezyc pochwowy chociaz wiedziec jak to jest tak mi sie to marzy a tu nic
gdzies czytalam- moze nawet tu na forum ze orgazm pochwowy jest zdolne osiagnac 68% kobiet i ja sie chyba do nich nie zaliczam.. coz pozyjemy, zobaczymy mlode jestesmy to jeszcze wszystko przed nami )

Mówią że orgazm pochwowy z czasem przyjdzie i trzeba się go po prostu nauczyć... I bardzo bardzo mocno chcieć.

Bo podobno jak się czegoś bardzo bardzo chce... to sama to do Ciebie przyjdzie.

[mes-bijoux]

Napisane przez TeQuiero

Mówią że orgazm pochwowy z czasem przyjdzie i trzeba się go po prostu nauczyć... I bardzo bardzo mocno chcieć.

Bo podobno jak się czegoś bardzo bardzo chce... to sama to do Ciebie przyjdzie.

Nie mogę się z tym zgodzić. Im bardziej się myśli o tym, że chce się mieć orgazm, tym rzadziej przychodzi. Zawsze, kiedy o tym myślę, czuję, że już, już blisko... a tu nic, bo za bardzo myślę, a to nie trzeba myśleć tylko się poddać TŻ-towi i emocjom

[Kmee]

Napisane przez mes-bijoux

Nie mogę się z tym zgodzić. Im bardziej się myśli o tym, że chce się mieć orgazm, tym rzadziej przychodzi. Zawsze, kiedy o tym myślę, czuję, że już, już blisko... a tu nic, bo za bardzo myślę, a to nie trzeba myśleć tylko się poddać TŻ-towi i emocjom

Fakt właściwie trzeba się wyłączyć z myślenia a nie myśleć
Ja jak zacznę się rozpraszać myśleniem to zaraz dochodzi do mnie cała rzeczywistość, skrzypiące łóżko, coś idiotycznego powiedzianego w TV itp.
Sekunda i szlag trafia orgazm i trzeba zacząć od początku

[unmarried woman]

Napisane przez suszarka

niestety muszę przyznac, że mam tak samo.

suszarka,pociesz się że nie jesteś sama

[TeQuiero]

Napisane przez mes-bijoux

Nie mogę się z tym zgodzić. Im bardziej się myśli o tym, że chce się mieć orgazm, tym rzadziej przychodzi. Zawsze, kiedy o tym myślę, czuję, że już, już blisko... a tu nic, bo za bardzo myślę, a to nie trzeba myśleć tylko się poddać TŻ-towi i emocjom

Co do mnie to było różnie
Raz w ogóle nie myślałam o orgaźmie i miałam a raz tak bardzo bardzo chciałam emocje itp.. i jest był niepowtarzalny.!
Ale chyba więcj miałam poprzez myśl chce chce chce . XD

[Kmee]

Napisane przez TeQuiero

Co do mnie to było różnie
Raz w ogóle nie myślałam o orgaźmie i miałam a raz tak bardzo bardzo chciałam emocje itp.. i jest był niepowtarzalny.!
Ale chyba więcj miałam poprzez myśl chce chce chce . XD

To tylko potwierdza, że nie ma reguły, każda z nas jest inna

[TeQuiero]

No właśnie każda z nas ma inny organizm
No ale w końcu TO przyjdzie samo.

[mes-bijoux]

w sumie u mnie to też zależy od dnia cyklu. Tuż przed i w trakcie okresu po prostu Biorę tabletki, więc krwawienie raczej małe, a można chłodną kąpiel wziąć i nic nie przeszkadza (zwykle zero zabrudzeń, nie wiem jakim cudem, a jeśli już, to niewielkie)

[chcialabym byc jackiem]

nie lapie.
dlugo wspolzyjecie bezowocnie?
ja tez tak na poczatku mialam, ale pozniej zgralismy sie z moim partnerem i zazwyczaj mam ograzm wielokrotny.. zadko kiedy jest on pojedynczy..
raczej nie jestem specjalistka od spraw stosunkow i orgazmow z nim zwiazanych gdyz wspolzyje z jednym partnerem stosunkowo tez od niedawna.. ale uwazam ze to kwestia zgrania sie )
powodzenia.. na prawde warto ;p

[limonka1988]

Czy mógłby mi ktoś wyjaśnic co to jest orgazm wielokrotny? Ja mam tak, że jak mam orgazm to jak parę sekund odczekam i za chwilę znów będę się kochac lub chłopak mnie popieści najwyżej to po paru sekundach znów dochodzę... czy to jest orgazm wilokrotny? czy na czymś innym to polega??

[kasias3k]

Hm.. ja nie wiem.. tak czytam i się załamałam
Bo u mnie to wyglada tak
Gra wstepna i wtedy osiagam 2 orgazmy i jakos tak jest zawsze tzn jesli jest gra wstepna a pozniej z Moim Kochanie to srednio 6 choć zdarza się wiecej.. ah i wtedy jest taaak cudownie Tylko jak juz jest po wszystkim to mi sie nie chce spac a wbrew pozorom jestem rozbudzona i wtedy tylko hih zabrzmi to glupio ciezko wstac tzn nogi mi sie trzesa w kolanach i mam uczucie wlogosci tak cuuudnie.. xP ah.. romarzyłam się
a tak w ogole to chyba ten wielokrotny orgazm zalezy od partnera i sily uczucia w zwiazku.. nie wiem tak mi sie wydaje

[madzia_g]

ja juz nie wiem od czego to zalezy bardzo lubie sex i mamy z Tżtem wspanieałe współżycie ale bez orgazmu pochwowego i w moim przypadku to chyba nie zalezy od partnera gdyz mialam ich szesciu i z zadnym nie doszlam(ciagle mam na mysli orgazm pochwowy)

[LiCzBa_Pi]

.

[TeQuiero]

Napisane przez madzia_g

ja juz nie wiem od czego to zalezy bardzo lubie sex i mamy z Tżtem wspanieałe współżycie ale bez orgazmu pochwowego i w moim przypadku to chyba nie zalezy od partnera gdyz mialam ich szesciu i z zadnym nie doszlam(ciagle mam na mysli orgazm pochwowy)

z tym całym ograzmem pochwowym to u każdej z nas jest inaczej. Ale nie martw się napewno w końcu się TEGO doczekasz.

A może niech Twój TŻ narazie próbuje doprowadzić cię do orgazmu pochwowego palcem ? ;>
Słyszałam pewną teorię że to jest wydajne i się sprawdza.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez LiCzBa_Pi

ja mam tak samo jak niektóre z dziewczyn - łechtaczkowy...
pochwowego nigdy nie miałam, chociaż raz, raz byłam prawie a moze nawet to byl ale chyba nie sama nie wiem:P
ja mam cos takiego podczas normalnego seksu, że na poczatku wkrece sie w to i jest mmm jak fajnie ale po jakims czasie paradoksalnie napiecie mi spada, i zaczyna mnie to troche draznic i obcierac, robie sie sucha nie wiem dlaczego tak jest ale czasami po prostu musimy skonczyc seksik bezowocnie bo mnie boli podkreslam: tylko czasem, bo to jest gdzies z 40-50% kalkulując na zimno reszta razów jest fajna baaardzo przyjemna i jak w transie ale orgazmu pochwowego i tak nie mam dlaczego tak jest???
czy to jest sprawa za krótkiej gry wstępnej? jak dla mnie to faktycznie uwazam ze jest za krótka ale u mnie to partner musiałby przedłużać, bo ja jestem taka niecierpliwa i ja tego nie potrafie dopilnować, bo chcę "już".. a okazuje się że to już, to wcale nie jest już, bo jest za wczesnie...
Jakie mogą jeszcze być powody?

hmmm może daj się bardziej ponieść emocjom? i tym co jest w danej chwili

A jeżeli suchość - to proponuję nawilżacze.

[Muesli]

[wybaczcie, musiałam usunąć z przyczun osobistych...]

[andune]

Napisane przez TeQuiero

A może niech Twój TŻ narazie próbuje doprowadzić cię do orgazmu pochwowego palcem ? ;>
Słyszałam pewną teorię że to jest wydajne i się sprawdza.

to bardzo dobry pomysł - polecam u mnie zadziałało bezbłędnie a przy okazji można sobie spokojnie znaleźć punkt G (bardzo pomaga tutaj)

[TeQuiero]

Napisane przez andune

to bardzo dobry pomysł - polecam u mnie zadziałało bezbłędnie a przy okazji można sobie spokojnie znaleźć punkt G (bardzo pomaga tutaj)

no właśnie szczerze to polecam.

[pingi]

witam wszytstkich,
to mój pierwszy postchciałam się Was zapytać czy też potraficie miec kilka orgazmów , Przeczytalam że wątek zostal zalożony dla płci męskiej, a jak z wami? ja potrafię mieć 6 orgazmów w ciągu jednego stosunku:P

[wanessa]

to super można Ci tylko zazdrościć,zawsze tak?

[Cannabis84]

A ta emotka na końcu coś znaczy?

[pingi]

Nie zawsze, ale bardzo często minimum 2, 3 orgazmy muszę mieć by czuć się jako tako zaspokojona, a TŻ nie ma nic przeciwko . Bardzo rzadko wystarczy jeden, no i czasami nie ma w ogóle , ale jak czytam że inne Wizażanki ich prawie nie mają to i tak jest dobrze .

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Nie no to raczej radosna emotka jest