Jak przelamac wstyd ?

[Kejti1212]

Sytuacja wygląda tak, że :
- od 3 lat jestesmy przyjaciolmi
- On wyznal mi milosc pare dni temu, powiedzial ze kocha sie we mnie od 3 lat lecz siedzial cicho bo bylam zakochana w kims innym. Jednak od wyznania tego on zaczal sie o mnie starac bardziej gdy powiedzialam mu ze moze kiedys dam Nam szanse (teraz nie kcham nikogo, jestem sama)
- piescilismy sie 3 dni temu, tzn Ja jego piescilam (bo kiedys na zarty zalozylam sie z nim o cos i ze jak przegram to go tam wymasuje i powiedzialam ze jak obiecalam to obietnic dotrzymuje i ze to zrobie, i on nie wierzyl i lezelismy sobie ostatnio w aucie na tyle i tak "z glupa" zapytalam czy chce ten masaz bo wkoncu obiecalam a on ze bardzo chce)
- On podczas tej pieszczoty bardzo chcial mnie pocalowac, widzialam po nim, bo zabieral sie do tego pare razy, co chwile wtulal glowe w moja szyje, potem na brzuch, potem mocno mnie sciskal, potem znowu kolo szyi, widac bylo ze sie strasznie wstydzil mnie pocalowac, az wkoncu gdy go tak masowalam, on lezal i sie "delektowal" i zapytalam o czym teraz mysli , a on "serio chcesz wiedziec?" a ja ze tak i w tym momencie zaczal mnie calowac no i masowalam go tam i sie calowalismy troche, ale do niczego wiecej nie doszlo, on mnie tez nie dotykal, ale gdy przestalismy sie calowac powiedzial "nawet nie wiesz ile razy chcialem to zrobic"
- wczoraj pisal ze chcialby mnie tam wymasowac, tak jak ja jego a ja mu napisalam ze nie chce bo mi glupio i sie wstydze a on ze rozumie
- ja bym chciala tak samo jak on by chcial, zeby miedzy Nami sie cos wydarzylo jednak oboje wstydzimy sie zaczynac te "pierwsze kroki".. gdy sie spotykamy to sa jakies podteksty, on proponuje lezenie i przytulanie sie na tylach samochodu, jednak tak lezymy oboje w ciszy, on sie mocno wtula we mnie i widze ze On chcialby mnie pocalowac jednak sie wstydzi zaczac to robic, ja tez sie wstydze... bo jestesmy przyjaciolmi 3 lata , nigdy nie myslalam o nim w stylu "seksowny, mam ochote na niego" itp byl dla mnie jak brat, zawsze tylko rozmowy, wyglupy, dlatego sie wstydze bo to wkoncu bardzo intymne sprawy....

Jak sie przelamac ?? Dzis widzimy sie o 23... Tylko pewnie znowu skonczy sie tak, ze posiedzimy , pogadamy i sie rozejdziemy, choc oboje TEGO chcemy...

Wiem ze to dziecinne, ale ja go bardzo szanuje, kocham jak brata, i tez boje sie ze te intymne sprawy miedzy nami cos popsuja ;/

[201605090940]

jak dla mnie to sama nie wiesz, czego chcesz. facet cię kocha, a ty go zwodzisz. zastanów się nad sobą, bo tylko go ranisz.

[mpt]

"Wymasowałam mu ptaka, wstydzę się go pocałować"

[Kejti1212]

Napisane przez xandria_

jak dla mnie to sama nie wiesz, czego chcesz. facet cię kocha, a ty go zwodzisz. zastanów się nad sobą, bo tylko go ranisz.

Proponowalam mu FF bo ja go nie kocham i nie pokocham, ale on nie chce bo "czuje cos wiecej " ..

[gnishu]

Napisane przez Kejti1212

Sytuacja wygląda tak, że :
- od 3 lat jestesmy przyjaciolmi
- On wyznal mi milosc pare dni temu, powiedzial ze kocha sie we mnie od 3 lat lecz siedzial cicho bo bylam zakochana w kims innym. Jednak od wyznania tego on zaczal sie o mnie starac bardziej gdy powiedzialam mu ze moze kiedys dam Nam szanse (teraz nie kcham nikogo, jestem sama)
- piescilismy sie 3 dni temu, tzn Ja jego piescilam (bo kiedys na zarty zalozylam sie z nim o cos i ze jak przegram to go tam wymasuje i powiedzialam ze jak obiecalam to obietnic dotrzymuje i ze to zrobie, i on nie wierzyl i lezelismy sobie ostatnio w aucie na tyle i tak "z glupa" zapytalam czy chce ten masaz bo wkoncu obiecalam a on ze bardzo chce)
- On podczas tej pieszczoty bardzo chcial mnie pocalowac, widzialam po nim, bo zabieral sie do tego pare razy, co chwile wtulal glowe w moja szyje, potem na brzuch, potem mocno mnie sciskal, potem znowu kolo szyi, widac bylo ze sie strasznie wstydzil mnie pocalowac, az wkoncu gdy go tak masowalam, on lezal i sie "delektowal" i zapytalam o czym teraz mysli , a on "serio chcesz wiedziec?" a ja ze tak i w tym momencie zaczal mnie calowac no i masowalam go tam i sie calowalismy troche, ale do niczego wiecej nie doszlo, on mnie tez nie dotykal, ale gdy przestalismy sie calowac powiedzial "nawet nie wiesz ile razy chcialem to zrobic"
- wczoraj pisal ze chcialby mnie tam wymasowac, tak jak ja jego a ja mu napisalam ze nie chce bo mi glupio i sie wstydze a on ze rozumie
- ja bym chciala tak samo jak on by chcial, zeby miedzy Nami sie cos wydarzylo jednak oboje wstydzimy sie zaczynac te "pierwsze kroki".. gdy sie spotykamy to sa jakies podteksty, on proponuje lezenie i przytulanie sie na tylach samochodu, jednak tak lezymy oboje w ciszy, on sie mocno wtula we mnie i widze ze On chcialby mnie pocalowac jednak sie wstydzi zaczac to robic, ja tez sie wstydze... bo jestesmy przyjaciolmi 3 lata , nigdy nie myslalam o nim w stylu "seksowny, mam ochote na niego" itp byl dla mnie jak brat, zawsze tylko rozmowy, wyglupy, dlatego sie wstydze bo to wkoncu bardzo intymne sprawy....

Jak sie przelamac ?? Dzis widzimy sie o 23... Tylko pewnie znowu skonczy sie tak, ze posiedzimy , pogadamy i sie rozejdziemy, choc oboje TEGO chcemy...

Wiem ze to dziecinne, ale ja go bardzo szanuje, kocham jak brata, i tez boje sie ze te intymne sprawy miedzy nami cos popsuja ;/

Po co chcesz uprawiać z nim seks? Żeby narobić mu nadziei? Daj temu biednemu chłopakowi spokój i pozwól na znalezienie kogoś, kto będzie go kochał naprawdę.

[Margolcia23]

Sama się gubisz w tym czego chcesz, ale jak nie chcesz nic więcej to daj mu spokój, narobisz mu nadziei i co potem? Lepiej to zakończ teraz, no chyba że chcesz stracić przyjaciela a tak w ogóle z innej beczki to ja nigdy bym nie pomyślała by tam masować przyjaciela, co też to ludziom do głowy przychodzi skoro go masowałaś i się nie wstydziłaś, a teraz wstydzisz się pocałować i czegoś więcej?

[lusia032]

Zgadzam się z poprzedniczkami, nic do niego nie czujesz więc nie rób mu nadziei. Poza tym powtórzę pytanie, które już padło: dlaczego chcesz uprawiać z nim sex?. Wiedząc, że on Cię kocha a ty jego nie to najlepiej zerwij z nim kontakt i daj mu ułożyć sobie życie, pozwól mu być szczęśliwym, bo wątpię żeby wasza znajomość to szczęście mu dawała /nawet jeśli on mówi inaczej, to pewno chce po prostu być blisko Ciebie/.

[dandi49]

Skoro kochasz go jak brata to nie powinno wogóle do takich rzeczy między Wami dojść. Chłopak niepotrzebnie narobi sobie nadziei, w ten sposób go ranisz, jeżeli nie jesteś w stanie go pokochać. Pamiętaj, że w relacjach damsko-męskich takie coś jak braterska przyjaźń praktycznie nie istnieje (istnieje miłość, pożądanie, bądź nienawiść) zawsze któraś strona jest stroną bardziej zaangażowaną, lecz nie zawsze daje to po sobie poznać, a nawet jeżeli już uda się zbudować taką relację to kontakt intymny może ją zepsuć na zawsze. Jeżeli Cię do niego nie ciągnie, to daj mu spokój i pozwól mu o sobie zapomnieć i znaleźć kogoś kto go pokocha.

[Kejti1212]

Napisane przez lusia032

Zgadzam się z poprzedniczkami, nic do niego nie czujesz więc nie rób mu nadziei. Poza tym powtórzę pytanie, które już padło: dlaczego chcesz uprawiać z nim sex?. Wiedząc, że on Cię kocha a ty jego nie to najlepiej zerwij z nim kontakt i daj mu ułożyć sobie życie, pozwól mu być szczęśliwym, bo wątpię żeby wasza znajomość to szczęście mu dawała /nawet jeśli on mówi inaczej, to pewno chce po prostu być blisko Ciebie/.

Chcialabym zeby bylo miedzy Nami COS (w sensie seks) bo jestem młoda, jestem samotna, zerwalam z chlopakiem z ktorym bylam 4 lata temu, chce wkoncu zapomniec o przeszlosci, mam problemy, same stresy chce o nich troche zapomniec, chce miec troche przyjemnosci z zycia....
a z nim uklad FF bylby "ok" bo on mi ufa, ja jemu, i wiem ze zostanie to miedzy nami, nikt sie nie dowie i oboje nie bedziemy o sobie zle myslec typu on nie pomysli o mnie ze jestem puszczalska...
i ja mu mowilam ze NIE WYKLUCZAM ZWIAZKU w przyszlosci ale narazie chcialabym malymi kroczkami sie do niego zblizyc, i nie ukrywam ze mi bardziej chodzi o same zblizenia, zeby nie byc sama i samotna
wiem ze on chce zwiazku ale nie potrafie go pokochac jak chlopaka przynajmniej narazie... wiem ze to egoizm z mojej strony ale naprawde tyle mam w zyciu problemow i stresow i jedyne co chce to troche radosci i przyjemnosci......

[mpt]

Napisane przez Kejti1212

[...] nie ukrywam ze mi bardziej chodzi o same zblizenia, zeby nie byc sama i samotna
wiem ze on chce zwiazku ale nie potrafie go pokochac jak chlopaka przynajmniej narazie... wiem ze to egoizm z mojej strony ale naprawde tyle mam w zyciu problemow i stresow i jedyne co chce to troche radosci i przyjemnosci......

1) kup sobie wibrator;
2) pracuj nad tym egoizmem, bo ludzie nie są zabawkami.
"Tyle problemów i stresów", biedulka, to rzeczywiście powód, żeby robić z chłopaka szmatę na pocieszenie.

[Kejti1212]

Napisane przez Margolcia23

Sama się gubisz w tym czego chcesz, ale jak nie chcesz nic więcej to daj mu spokój, narobisz mu nadziei i co potem? Lepiej to zakończ teraz, no chyba że chcesz stracić przyjaciela a tak w ogóle z innej beczki to ja nigdy bym nie pomyślała by tam masować przyjaciela, co też to ludziom do głowy przychodzi skoro go masowałaś i się nie wstydziłaś, a teraz wstydzisz się pocałować i czegoś więcej?

cholernie sie wstydzilam! naprawde cholernie..... ale wkoncu pomyslalam "raz sie zyje"

[wildkeed]

Uczuciami nie można się bawić. Mówisz, że nie wykluczasz związku, ale to nie teraz, tylko w przyszłości. Jakbyś się czuła, gdybyś była kompletnie zakochana w kimś, a ten ktoś by Cię tak trzymał na czarną godzinę? Nie oceniam Cię, bo wiem jak trudne są relacje damsko-męskie, nie wiemy co siedzi wam w głowach, ale chociaż z szacunku na tą przyjaźń powinnaś zdecydować: albo wszystko, albo nic.

[gnishu]

Napisane przez Kejti1212

Chcialabym zeby bylo miedzy Nami COS (w sensie seks) bo jestem młoda, jestem samotna, zerwalam z chlopakiem z ktorym bylam 4 lata temu, chce wkoncu zapomniec o przeszlosci, mam problemy, same stresy chce o nich troche zapomniec, chce miec troche przyjemnosci z zycia....
a z nim uklad FF bylby "ok" bo on mi ufa, ja jemu, i wiem ze zostanie to miedzy nami, nikt sie nie dowie i oboje nie bedziemy o sobie zle myslec typu on nie pomysli o mnie ze jestem puszczalska...
i ja mu mowilam ze NIE WYKLUCZAM ZWIAZKU w przyszlosci ale narazie chcialabym malymi kroczkami sie do niego zblizyc, i nie ukrywam ze mi bardziej chodzi o same zblizenia, zeby nie byc sama i samotna
wiem ze on chce zwiazku ale nie potrafie go pokochac jak chlopaka przynajmniej narazie... wiem ze to egoizm z mojej strony ale naprawde tyle mam w zyciu problemow i stresow i jedyne co chce to troche radosci i przyjemnosci......

Żal mi tylko tego chłopaka. Jak chcesz się z kimś na siłę przespać, bo "masz tyle stresów" to już lepiej znajdź kogoś, kto seks z Tobą potraktuję jak Ty sama- jako zabawę, a nie sygnał do czegoś więcej. Po co chcesz maltretować chłopaka?

[dandi49]

Dla niego układ FF nie jest, nie był i nigdy nie będzie ok, jeżeli coś do Ciebie czuje, dla niego seks z Tobą to będzie coś więcej, a dla Ciebie tylko zabawą. Zachowujesz się tak jakbyś nie miała do niego krzty szacunku. Nie wiem czym on Ci zawinił, bo w ten sposób to właśnie na nim odreagujesz swoje stresy i zmartwienia. Jeśli chcesz seksu bez zobowiązań to znajdź kogoś komu będzie ten układ odpowiadał, a nie baw się uczuciami kogoś komu na Tobie zależy. Co będzie jeżeli kogoś poznasz, wyobrażasz sobie jak go zranisz kiedy on narobi sobie nadziei? Zakończ to jak najszybciej, tak będzie najlepiej dla Was obojga.

[Margolcia23]

Napisane przez Kejti1212

cholernie sie wstydzilam! naprawde cholernie..... ale wkoncu pomyslalam "raz sie zyje"

Tak, ale do tego "raz się żyje" to poszukaj kogoś kto myśli tak samo, a nie chłopaka który liczy na coś więcej. Nie bądź egoistką, na prawdę tak ci smutno że chcesz biedaka zranić? nic tylko mu współczuć

[lusia032]

Napisane przez Kejti1212

Chcialabym zeby bylo miedzy Nami COS (w sensie seks) bo jestem młoda, jestem samotna, zerwalam z chlopakiem z ktorym bylam 4 lata temu, chce wkoncu zapomniec o przeszlosci, mam problemy, same stresy chce o nich troche zapomniec, chce miec troche przyjemnosci z zycia....
a z nim uklad FF bylby "ok" bo on mi ufa, ja jemu, i wiem ze zostanie to miedzy nami, nikt sie nie dowie i oboje nie bedziemy o sobie zle myslec typu on nie pomysli o mnie ze jestem puszczalska...
i ja mu mowilam ze NIE WYKLUCZAM ZWIAZKU w przyszlosci ale narazie chcialabym malymi kroczkami sie do niego zblizyc, i nie ukrywam ze mi bardziej chodzi o same zblizenia, zeby nie byc sama i samotna
wiem ze on chce zwiazku ale nie potrafie go pokochac jak chlopaka przynajmniej narazie... wiem ze to egoizm z mojej strony ale naprawde tyle mam w zyciu problemow i stresow i jedyne co chce to troche radosci i przyjemnosci......

Czyli wynika z tego, że jest on Ci potrzebny tylko po to, żebyś Ty się mogła zabawić, odstresować? No sorry i mówisz, że traktujesz go jak przyjaciela? Przyjaciół się szanuje a Twoje słowa świadczą o tym, że nie szanujesz go zupełnie. Chcesz 'tylko' sexu to idź nie wiem na dyskotekę, na pewno znajdzie się chętny.

"ale narazie chcialabym malymi kroczkami sie do niego zblizyc, i nie ukrywam ze mi bardziej chodzi o same zblizenia, zeby nie byc sama i samotna" - no przepraszam Cię bardzo ale sex to nie MAŁY kroczek. Pozatym sex wcale nie sprawi, że nie będziesz się czuła samotna. Moim zdaniem dopiero odczujesz samotność, i popsujesz wszystko.

Nie wykluczasz związku w przyszłości? Twoje obecne podejście do tego chłopaka to wykluczy. Na pewno nie jest idiotą i wierz mi, że w końcu przestanie mu się podobać taki układ i powie dość, bo ile można czekać aż ktoś się zakocha? A o zaufaniu to Ty chyba niewiele wiesz, taka postawą zniszczysz to niby zaufanie.

A gdy poznasz kogoś kto zawróci Ci w głowie, to co? powiesz chłopakowi, że sorry ale już mi nie jesteś potrzebny? Jak znów się będę chciała odstresować to się zgłoszę
A gdy on kogoś pozna to co? będziesz mu obiecywać wielkie uczucie, bo będziesz chciała się odstresowywać sexem z nim?

Wybacz za takie słowa, ale gdy czyta się Twoje posty. Masz egoistyczne podejście do tej przyjaźni. Żadne problemy nie dają Ci powodu, żeby tak wykorzystywać 'przyjaciela' - a szczerze to dla mnie to nie jest przyjaźń, bo przyjaźń tak nie wygląda. Chcesz się odstresować przez sex twoja sprawa, ale poszukaj kogoś kto też ma takie podejście.

[senna jesien]

Zrobiłaś mu dobrze ale go nie pocałujesz.
Wnioskuje ze o dodaniu siebie na facebooku nawet mowy nie ma bo w koncu nie znacie sie na tyle dobrze

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Kejti1212

Sytuacja wygląda tak, że :
- od 3 lat jestesmy przyjaciolmi
- On wyznal mi milosc pare dni temu, powiedzial ze kocha sie we mnie od 3 lat lecz siedzial cicho bo bylam zakochana w kims innym. Jednak od wyznania tego on zaczal sie o mnie starac bardziej gdy powiedzialam mu ze moze kiedys dam Nam szanse (teraz nie kcham nikogo, jestem sama)
- piescilismy sie 3 dni temu, tzn Ja jego piescilam (bo kiedys na zarty zalozylam sie z nim o cos i ze jak przegram to go tam wymasuje i powiedzialam ze jak obiecalam to obietnic dotrzymuje i ze to zrobie, i on nie wierzyl i lezelismy sobie ostatnio w aucie na tyle i tak "z glupa" zapytalam czy chce ten masaz bo wkoncu obiecalam a on ze bardzo chce)
- On podczas tej pieszczoty bardzo chcial mnie pocalowac, widzialam po nim, bo zabieral sie do tego pare razy, co chwile wtulal glowe w moja szyje, potem na brzuch, potem mocno mnie sciskal, potem znowu kolo szyi, widac bylo ze sie strasznie wstydzil mnie pocalowac, az wkoncu gdy go tak masowalam, on lezal i sie "delektowal" i zapytalam o czym teraz mysli , a on "serio chcesz wiedziec?" a ja ze tak i w tym momencie zaczal mnie calowac no i masowalam go tam i sie calowalismy troche, ale do niczego wiecej nie doszlo, on mnie tez nie dotykal, ale gdy przestalismy sie calowac powiedzial "nawet nie wiesz ile razy chcialem to zrobic"
- wczoraj pisal ze chcialby mnie tam wymasowac, tak jak ja jego a ja mu napisalam ze nie chce bo mi glupio i sie wstydze a on ze rozumie
- ja bym chciala tak samo jak on by chcial, zeby miedzy Nami sie cos wydarzylo jednak oboje wstydzimy sie zaczynac te "pierwsze kroki".. gdy sie spotykamy to sa jakies podteksty, on proponuje lezenie i przytulanie sie na tylach samochodu, jednak tak lezymy oboje w ciszy, on sie mocno wtula we mnie i widze ze On chcialby mnie pocalowac jednak sie wstydzi zaczac to robic, ja tez sie wstydze... bo jestesmy przyjaciolmi 3 lata , nigdy nie myslalam o nim w stylu "seksowny, mam ochote na niego" itp byl dla mnie jak brat, zawsze tylko rozmowy, wyglupy, dlatego sie wstydze bo to wkoncu bardzo intymne sprawy....

Jak sie przelamac ?? Dzis widzimy sie o 23... Tylko pewnie znowu skonczy sie tak, ze posiedzimy , pogadamy i sie rozejdziemy, choc oboje TEGO chcemy...

Wiem ze to dziecinne, ale ja go bardzo szanuje, kocham jak brata, i tez boje sie ze te intymne sprawy miedzy nami cos popsuja ;/

Napisane przez Kejti1212

Sytuacja wygląda tak, że :
- od 3 lat jestesmy przyjaciolmi
- On wyznal mi milosc pare dni temu, powiedzial ze kocha sie we mnie od 3 lat lecz siedzial cicho bo bylam zakochana w kims innym. Jednak od wyznania tego on zaczal sie o mnie starac bardziej gdy powiedzialam mu ze moze kiedys dam Nam szanse (teraz nie kcham nikogo, jestem sama)
- piescilismy sie 3 dni temu, tzn Ja jego piescilam (bo kiedys na zarty zalozylam sie z nim o cos i ze jak przegram to go tam wymasuje i powiedzialam ze jak obiecalam to obietnic dotrzymuje i ze to zrobie, i on nie wierzyl i lezelismy sobie ostatnio w aucie na tyle i tak "z glupa" zapytalam czy chce ten masaz bo wkoncu obiecalam a on ze bardzo chce)
- On podczas tej pieszczoty bardzo chcial mnie pocalowac, widzialam po nim, bo zabieral sie do tego pare razy, co chwile wtulal glowe w moja szyje, potem na brzuch, potem mocno mnie sciskal, potem znowu kolo szyi, widac bylo ze sie strasznie wstydzil mnie pocalowac, az wkoncu gdy go tak masowalam, on lezal i sie "delektowal" i zapytalam o czym teraz mysli , a on "serio chcesz wiedziec?" a ja ze tak i w tym momencie zaczal mnie calowac no i masowalam go tam i sie calowalismy troche, ale do niczego wiecej nie doszlo, on mnie tez nie dotykal, ale gdy przestalismy sie calowac powiedzial "nawet nie wiesz ile razy chcialem to zrobic"
- wczoraj pisal ze chcialby mnie tam wymasowac, tak jak ja jego a ja mu napisalam ze nie chce bo mi glupio i sie wstydze a on ze rozumie
- ja bym chciala tak samo jak on by chcial, zeby miedzy Nami sie cos wydarzylo jednak oboje wstydzimy sie zaczynac te "pierwsze kroki".. gdy sie spotykamy to sa jakies podteksty, on proponuje lezenie i przytulanie sie na tylach samochodu, jednak tak lezymy oboje w ciszy, on sie mocno wtula we mnie i widze ze On chcialby mnie pocalowac jednak sie wstydzi zaczac to robic, ja tez sie wstydze... bo jestesmy przyjaciolmi 3 lata , nigdy nie myslalam o nim w stylu "seksowny, mam ochote na niego" itp byl dla mnie jak brat, zawsze tylko rozmowy, wyglupy, dlatego sie wstydze bo to wkoncu bardzo intymne sprawy....

Jak sie przelamac ?? Dzis widzimy sie o 23... Tylko pewnie znowu skonczy sie tak, ze posiedzimy , pogadamy i sie rozejdziemy, choc oboje TEGO chcemy...

Wiem ze to dziecinne, ale ja go bardzo szanuje, kocham jak brata, i tez boje sie ze te intymne sprawy miedzy nami cos popsuja ;/

Powiedz jemu to co tu nam piszesz a decyzję zostaw jemu.

Potrafię Cię zrozumiec bo przez jakiś czas miałem podobnie

A niektórych wizazanek nie rozumiem. Jak mu odmówi to tak nagle mu minie skoro 3 lata robil z siebie masochistę ? Jest tego niewielkie prawdopodobieństwo.

[answer_is_here]

Szkoda chłopaczyska, bo widać, że jest wrażliwy, a to wszystko co się dzieje - bardzo ważne dla niego.

I na moje oko, to to, co chcesz przełamywać, to nie jest wstyd (głównie). Po prostu chcesz pokonać emocjonalną (chodzi o miłość) obojętność wobec tego chłopaka i brak pożądania. Twoje ciało mówi nie, bo dla ciebie widocznie seks musi łączyć się z miłością. Po co chcesz gwłacić własną psychikę ? Bo masz chęć na seks ? No masz, ale nie zmuszaj się do niego z chłopakiem, który cię nie pociąga, którego nie kochasz. Jest jeszcze masturbacja.

[PaulinciaKWC]

Glupoty gadasz. FF nie ma prawa istniec jesli ktoras strona angazuje sie emocjonie a ty sobie znalazlas zakochanego chlopca i swiadomie chcesz go skrzywdzic bo cie cos swędzi. I pierniczysz o wstydzie. Na początku myslalam ze sje boisz przelamac do pieszczot a ty po prostu szukasz seksu bez zobowiązan u chlopaka ktory juz dawno sie w tobie zadurzyl. Pare orgazmow a pozniej zostawisz. Okropny egoizm

[eura28]

Napisane przez mpt

"Wymasowałam mu ptaka, wstydzę się go pocałować"

zrobiłaś mi dzień