Niemcy na stałe - wyjechać? Oto jest pytanie!

[rosesss]

Witam
jestem tu nowa i możliwe,że podobny temat już pojawił się na forum,lecz bardzo zależy mi,aby poradzić się ludzi, którzy wyjechali na stałe do Niemiec bądź dopiero planują.
U mnie sytuacja wygląda następująco: razem z chłopakiem mamy po 25 lat, pracujemy, z czego moje zarobki to 2000zł netto,a jego około 1600zł netto. Moja mama mieszka w Niemczech już od 8 lat i raczej nie ma zamiaru wracać do PL. Od tamtego roku myślimy o wyjeździe do niej, z miesiąca na miesiąc temat stał się coraz poważniejszy aż w końcu musimy decyzję podjąć, dlatego,że wyjazd ma być w sierpniu. Chłopak mógłby nawet w tej chwili wyjechać,gdyż jego praca go nie satysfakcjonuje,z kolei moja...odpowiada mi w zupełności. Mam dobre stanowisko,a nawet byłaby jeszcze szansa aby troszkę więcej zarabiać. I teraz pojawiło się pytanie, czy jednak warto wszystko rzucić i zaryzykować. Mało tego, "w ciemno" nie jedziemy,bo chłopak będzie miał pracę w pewnej firmie. On zna niemiecki tylko podstawy,natomiast bardzo dobrze zna angielski. Jeśli chodzi o mnie to niemiecki znam bardzo dobrze, więc co do języka nie mam obaw. Tam nie mamy żadnych znajomych, jedynie moją mamę. Zresztą tutaj w PL znajomi powoli się wykruszają, bo albo wyprowadzają się do dużych miast albo mają już swoje rodziny. Generalnie życia towarzyskiego specjalnie nie prowadzimy.
Jeszcze niedawno nie miałam w ogóle obaw do tego wyjazdu,a teraz pojawiło się wiele. Z mamą już prowadziłam rozmowy na ten temat i jest optymistycznie nastawiona,że nam się tam uda itd. Niestety decyzja jest tylko i wyłącznie nasza. Chłopak chce wyjechać. Z kolei ja mam raz dni na tak,a z kolei przychodzą znowu negatywy. I czy faktycznie rzucić to wszystko i warto wyjechać i zacząć od nowa? Miał ktoś podobny problem? Bardzo proszę o pomoc, bo już sama gubię się z tymi myslami

[bentkuff]

Pytanie co trzyma cię tak silnie by pozostać w PL. Sądzę, że w DE spokojnie zarabiałabyś więcej niż tutaj, znajomi ci się wykruszają- tak naprawdę nie ma silnego motywu by zostać w Polsce.

[gossip_girl21]

Hej rozumiem Twoje obawy dlatego powiem Ci tak i w sumie każdemu bym to poradziła jakby znał jeżyk i miał możliwości żeby uciekał!
Popatrz na to tak, sytuacja w naszym kraju jest jaka jest a jest beznadziejna, nie oszukujmy się na zmiany w rządzie nie ma prędko co liczyć bo jak jedni od koryta odejdą to przyjdą inni. Druga kwestia pracujecie ( zapewne jak woły) za marne pieniądze za wiele nie odłożysz chyba żę z czegoś bd rezygnować ale stale rezygnować z przyjemności to taka chyba nie za ciekawa perspektywa... kolejna sprawa pomyśl o tym "przyszłościowo" urodzisz dziecko w Polsce pójdziesz za marne grosze na macierzyński a Twój facet bd tyrał żeby waszą trójkę utrzymać i bd kiepściutko jak w prawie każdej rodzinie, państwo Ci pomocy nie zapewni na emeryture nie uzbierasz, bo sie wczesniej wykończysz, niestety takie sa realia mozna by było długo wymieniać, jak jest kazdy wie. Wiem bd sie tesknić za Polska to normalne ale w momencie jesli znasz jezyk i bd Ci o wiele łatwiej o prace legalna nie na jakaś gewerbe.... Twoj facet moze sobie załatwic kurs języka jak dobrze pokombinujesz część Ci z tego opłacą, zawsze coś, na emeryturke uzbierasz jak coś Ci sie dzieje mozesz od razu liczyć na lekarza, w przyszłości o ile Twoje dziecko bd miało łatwiej bo tu o dzieci bardzo dbaja w Niemczech państwo jest dla ludzi a nie tak jak w Polsce dla ściemniania i złodziejstwa na kazdym kroku. Na Twoim miejscu ani chwili bym sie nie zastanawiała... Moj znajomy mi kiedys powiedział tak"miałem okazje wyjechać do Niemiec za czasów komuny ale pomyslałem sobie komuna minie coś sie zmieni bd lepiej i teraz sobie nie potrafie wybaczyć ze nie pjechałem bo owszem dużo sie zmieniło ale na gorsze" Osobiście ja sama kombinuje żeby móc na stałe mieszkac w Niemczech stać sie normalnym obywatem bo niestety Polska za wiele nam poki co zaoferowac nie może smutna prawda. Takie jest moje zdanie i taka decyzje ja bym podjęła bez wahania!

[rosesss]

Co racja, to racja. Nie pracujemy jak woły Mamy pracę umysłową,a nie fizyczną. I własnie dlatego szkoda opuszczać mi ze względu na moją pracę. A jak wyjedziemy do DE,to z początku nie będziemy mieć pracy za biureczkiem ani nic podobnego (jesli w ogóle kiedykolwiek taka będzie)tylko czeka nas zapewne praca fizyczna,a na pewno czeka to mojego faceta. I żadne gewerbe tylko normalnie w firmie z ubezpieczeniami zdrowotnymi itp.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez bentkuff

Pytanie co trzyma cię tak silnie by pozostać w PL. Sądzę, że w DE spokojnie zarabiałabyś więcej niż tutaj, znajomi ci się wykruszają- tak naprawdę nie ma silnego motywu by zostać w Polsce.

Silnym motywem jest dla mnie moja praca,gdyż jest mi w niej dobrze. I jeśli zrezygnuję,to nie ma powrotu. Stąd moje obawy...

[gossip_girl21]

To niech najpierw jedzie Twój facet rozkreci sie i do Niego dojedziesz skoro Ci tak dobrze a jemu źle, dobrze by tak było bo dopoki bys nie znalazła pracy mogłby Cie utrzymac a jak ma mozliwosc miec dobra prace niech jedzie

[Katie_k]

Szczerze? Nie wyjechalabym w "ciemno". Nastawisz sie na cuda tutaj a wcale moze tak nie byc. Nie znam Cie i nie wiem czy jesli bedziesz musiala pracowac jako kelnerka czy bedzie to dla Ciebie problemem czy nie. Ja zdecydowalam sie wyjechac do Niemiec na stale bo:
1. Lubie ten kraj, jezyk i fakt- latwiej sie tu zyje,
2. Mialam zapewniona prace w swoim zawodzie, z ktorej jestem bardzo zadowolona.
Musisz zdecydowac co jest dla Ciebie wazniejsze, czego chcesz od zycia, co chcialabys robic za 5-10 lat.

Glowa do gory, kazda decyzja bedzie dobra !

[Czerlinka]

Rosesss, pamiętaj że wyjazd za granicę to nie tylko kwestia pracy, ale zderzenia z zupełnie inną rzeczywistością. Wszystko zależy od Twojej osobowości, czy jesteś w stanie pokonać lęki i zachować otwartość umysłu w każdej sytuacji. Jeśli tak, to nie masz nic do stracenia, możesz tylko zyskać. Masz asy w rękawie - wsparcie bliskich osób, masz gdzie mieszkać i znasz język. To nie brzmi jakbyś miała całe życie pracować fizycznie, ale wszystko zależy od Ciebie.
Niemcy to nie koniec świata, możesz zawsze jechać w odwiedziny, nawet na weekend. Jak dojdziesz do wniosku że więcej jest minusów emigracji, to wsiadasz w samochód/pociąg/samolot i wracasz.

[Brook]

Co racja, to racja. Nie pracujemy jak woły Mamy pracę umysłową,a nie fizyczną. I własnie dlatego szkoda opuszczać mi ze względu na moją pracę. A jak wyjedziemy do DE,to z początku nie będziemy mieć pracy za biureczkiem ani nic podobnego (jesli w ogóle kiedykolwiek taka będzie)tylko czeka nas zapewne praca fizyczna,

jak macie umyslowa- to ja osobiscie bym nie wyjezdzala za granice pracowac fizycznie...no chybaze znasz jezyk perfekt by otrzymac rownie tu dobra prace , a konkurencja spora....i tez duzo to niemcow bezrobotnych z dobrym wyksztalceniem
Ja zyje w De, ale gdybym miala zawod jakis konkretny i szanse na dobra prace i dobrze platna w Pl bym nie wyjezdzala, z checia bym wrocila teraz tez( ale jestem tu 2 lata i nie chce znow zmieniac kraju), za znajomymi ktorych zna sie pol zycia tez teskni sie.
Czasem naprawde ciezko zaczynac od zera praktycznie.
Polecam solidnie to przemyslec i lepiej jak juz- to zeby pierw facet wyjechal i jakis start zapewnil wam

[martiniątko]

Napisane przez Brook

jak macie umyslowa- to ja osobiscie bym nie wyjezdzala za granice pracowac fizycznie...no chybaze znasz jezyk perfekt by otrzymac rownie tu dobra prace , a konkurencja spora....i tez duzo to niemcow bezrobotnych z dobrym wyksztalceniem
Ja zyje w De, ale gdybym miala zawod jakis konkretny i szanse na dobra prace i dobrze platna w Pl bym nie wyjezdzala, z checia bym wrocila teraz tez( ale jestem tu 2 lata i nie chce znow zmieniac kraju), za znajomymi ktorych zna sie pol zycia tez teskni sie.
Czasem naprawde ciezko zaczynac od zera praktycznie.
Polecam solidnie to przemyslec i lepiej jak juz- to zeby pierw facet wyjechal i jakis start zapewnil wam

Jestem takiego samego zdania. Jeśli miałabym dobrą pracę w Polsce, to bym nie wyjeżdżała. Chyba że bardzo lubisz Niemcy i super się tu czujesz i nie zrobiłoby Ci to różnicy czy mieszkasz w niemieckiej czy polskiej kulturze. Mi dużo rzeczy odpowiada, ale wielu też brakuje. Finansowo będzie może i lepiej ale wykończysz się psychicznie w pracy poniżej kompetencji.